Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła

Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła

Data: 2015-06-08 12:50:44
Autor: Tomasz Kaczanowski
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
W dniu 2015-06-08 12:28, Poszkodowany pisze:
W dużym skrócie:

- pod koniec ub.r. miałem przeprowadzkę. W dniu przeprowadzki zadzwoniłem do
   Netii, że muszę zrezygnować z ich usług, właśnie dlatego, że się
   przeprowadzam.

- odpowiedziano mi, że podpisałem umowę terminową, i że oni chcą świadczyć
   usługi pod moim nowym adresem (nie miałem nic przeciwko).

- technik, który jakiś czas później pojawił się w moim nowym mieszkaniu,
   stwierdził, że "nie ma warunków technicznych" (po prostu tu nie ma kabli
   telefonicznych, a nikt ich specjalnie dla mnie kłaść nie będzie), co
   zresztą Netia potwierdziła w kolejnym piśmie.

- od tamtej pory Netia domaga się ode mnie - w kolenjnych rachunkach -
   pieniędzy za NIEŚWIADCZENIE ŻADNYCH USŁUG na mają rzecz, i wygraża sądami,
   listami dłużników itd. Po prostu dlatego, że "podpisałem umowę".

- ku mojemu zaskoczeniu raczej niekorzystną dla mnie opinię wydał także
   Miejski Rzecznik Konsumentów, uzasadniając:

  "Istotą i cechą charakterystyczną umów o świadczenie usług
   telekomunikacyjnych jest miejsce świadczenia usługi, jest to 'essentialia
   negoti' takiej umowy.

   Stąd np. wyraźny zapis w treści art. 81 ust. 4 cyt. ustawy, iż przez
   pojęcie głównej lokalizacji abonenta, o której mowa w ust. 3 pkt 1,
   rozumie się adres wskazany przez abonenta jako główny w umowie o
   świadczenie usług telekomunikacyjnych. Wskazany może zostać adres, pod
   którym abonent posiada stałe zameldowanie lub adres nieruchomości, do
   której abonent posiada tytuł prawny, z wyłączeniem budynków rekreacji
   indywidualnej, to jest budynków przeznaczonych do okresowego wypoczynku
   rodzinnego.

   Okoliczność, że zmienił Pan miejsce zamieszkania, nie jest  żadną
   okolicznością za którą ponosi odpowiedzialność Przedsiębiorca. Co
   więcej, nawet gdyby  do zmiany miejsca lokalizacji umowy doszło po
   Pana  stronie jako Abonenta  wskutek np. vis maior  siły wyższej, to tylko
   od dobrej woli Operatora zależałoby czy kierując się zasadami współżycia
   społecznego, dobrą praktyką, słusznym interesem konsumenta, odstąpiłby On
   od dochodzenia należnych z tego powodu roszczeń."


Przyznam, że ja tego kompletnie nie rozumiem. Polskie tzw. "prawo" nie
uznaje, że moja przeprowadzka jest ową siłą wyższą, na zasadzie której mam
prawo rozwiązać umowę przedterminowo, skoro kontynuacja świadczenia usług na
moją rzecz jest technicznie niewykonalna? Znaczy: mam płacić za
NIEŚWIADCZENIE USŁUG? Brzmi to zupełnie paranoicznie. Przecież mój "główny
adres" się zmienił. Operator sam przyznał, że nie jest w stanie świadczyć
tu usług - ale dalej żąda pieniędzy, jakby nic zupełnie się nie zmieniło.
Chcą pieniędzy ZA NIC.

Proszę o opinię, czy mam szansę na uznanie moich racji w sądzie; bo jeśli
faktycznie jest z polskim system tzw. "prawa" aż tak źle, że sąd moich racji
miałby nie uznać - to trudno, to pozostaje mi ugiąć się pod dyktatem, bo
dobrze wiem, że z koniem "na kopanie" nie wygram - wszakże kompletnie z
czymś takim się nie zgadzam.

Zależy od umowy - w starych umowach Dialogu był zapis, o tym że w Twoim przypadku nie miałbyś żadnych opłat, ale to musisz spojrzeć do umowy. Jeśli takiego punktu nie masz, to trzeba było normalnie rozwiązać umowę i zapłacić karę, byłaby zapewne mniejsza od płaconych rachunków. Ale to trzeba robić przed, a nie po fakcie.



--
Kaczus
http://kaczus.cba.pl

Data: 2015-06-08 13:05:16
Autor: Tomasz Wójtowicz
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
W dniu 2015-06-08 o 12:50, Tomasz Kaczanowski pisze:

Zależy od umowy - w starych umowach Dialogu był zapis, o tym że w Twoim
przypadku nie miałbyś żadnych opłat, ale to musisz spojrzeć do umowy.
Jeśli takiego punktu nie masz, to trzeba było normalnie rozwiązać umowę
i zapłacić karę,
-- ^^^^^^^^^^^^^^^
Może jeszcze zdjąć spodnie i dać się wyr***ać?


byłaby zapewne mniejsza od płaconych rachunków. Ale to
trzeba robić przed, a nie po fakcie.

Kretyńska porada. Skoro "przed faktem" miałby zapłacić karę, to dlaczego nie "po"? I niby jakim faktem - zmiany adresu czy zerwania umowy? Bo dochodzenie przez Netię roszczeń z tytułu umowy, która nie funkcjonuje, to typowe dla tych imbecyli. Tym bardziej warto walczyć o swoje.

Data: 2015-06-08 13:15:09
Autor: Tomasz Kaczanowski
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
W dniu 2015-06-08 13:05, Tomasz Wójtowicz pisze:
W dniu 2015-06-08 o 12:50, Tomasz Kaczanowski pisze:

Zależy od umowy - w starych umowach Dialogu był zapis, o tym że w Twoim
przypadku nie miałbyś żadnych opłat, ale to musisz spojrzeć do umowy.
Jeśli takiego punktu nie masz, to trzeba było normalnie rozwiązać umowę
i zapłacić karę,
-- ^^^^^^^^^^^^^^^
Może jeszcze zdjąć spodnie i dać się wyr***ać?

Nie ma to jak adekwatne porównanie. Jeśli w umowie, w której nie było żadnych kruczków (na co wskazuje negatywną opinie wydał miejski rzecznik konsumentów, choć moim zdaniem należałoby zebrać ew dowody i raczej adekwatniejszą instytucją byłoby tu UKE)


byłaby zapewne mniejsza od płaconych rachunków. Ale to
trzeba robić przed, a nie po fakcie.

Kretyńska porada. Skoro "przed faktem" miałby zapłacić karę, to dlaczego
nie "po"? I niby jakim faktem - zmiany adresu czy zerwania umowy? Bo
dochodzenie przez Netię roszczeń z tytułu umowy, która nie funkcjonuje,
to typowe dla tych imbecyli. Tym bardziej warto walczyć o swoje.

Przed faktem powinien przeczytać umowę i ew skonsultować się z kimś, jak najkorzystniej będzie postąpić. Czasami zerwanie umowy i ew kara może być symboliczna i załatwienie wszystkiego trwać będzie krócej.

--
Kaczus
http://kaczus.cba.pl

Data: 2015-06-08 11:34:18
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, Tomasz Kaczanowski wrote:

Przed faktem powinien przeczytać umowę i ew skonsultować się z kimś, jak najkorzystniej będzie postąpić. Czasami zerwanie umowy i ew kara może być symboliczna i załatwienie wszystkiego trwać będzie krócej.

Może i tak. Ale ja nie sądziłem, że tam siedzą cwaniacy, którzy ze
wszystkich sił będą chcieli wyłudzać ode mnie pieniądze - dogrzebując się
najbardziej niedorzecznych "kruczków", a ignorując zupełnie fakt, że NIC MI
NIE DOSTARCZAJĄ od czasu mojej przeprowadzki.

No przecież sytuacja, jaką opisałem, jest chyba oczywista? Wygląda to
z grubsza tak:

- podpisuję dwuletnią umowę na dostawę mleka co rano
- tak się składa, że po 1,5 roku przeprowadzam się gdzie indziej
- mleczarz mi pisze: "tam, gdzie Pan teraz mieszka, to ja mleka nie dowiozę,
  bo tam drogi nie ma. Ale podpisałeś Pan umowę na 2 lata - to płać Pan
  dalej. Tak, bo podpisałeś Pan."

--
Z

Data: 2015-06-08 13:53:38
Autor: Tomasz Kaczanowski
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
W dniu 2015-06-08 13:34, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, Tomasz Kaczanowski wrote:

Przed faktem powinien przeczytać umowę i ew skonsultować się z kimś, jak
najkorzystniej będzie postąpić. Czasami zerwanie umowy i ew kara może
być symboliczna i załatwienie wszystkiego trwać będzie krócej.

Może i tak. Ale ja nie sądziłem, że tam siedzą cwaniacy, którzy ze
wszystkich sił będą chcieli wyłudzać ode mnie pieniądze - dogrzebując się
najbardziej niedorzecznych "kruczków", a ignorując zupełnie fakt, że NIC MI
NIE DOSTARCZAJĄ od czasu mojej przeprowadzki.

No przecież sytuacja, jaką opisałem, jest chyba oczywista? Wygląda to
z grubsza tak:

- podpisuję dwuletnią umowę na dostawę mleka co rano
- tak się składa, że po 1,5 roku przeprowadzam się gdzie indziej
- mleczarz mi pisze: "tam, gdzie Pan teraz mieszka, to ja mleka nie dowiozę,
   bo tam drogi nie ma. Ale podpisałeś Pan umowę na 2 lata - to płać Pan
   dalej. Tak, bo podpisałeś Pan."


nie do końca tak jest - za to, że podpisałeś umowę na 2 lata dostałeś opust na rachunkach, a że chcą wykorzystać - to fakt - po pierwszym moim starciu wiem, że wszystko należy od telekomów brać na piśmie (z odsłuchem tez są problemy, a niby dla jakości nagrywają). Więc zacznij od dogłębnej lektury umowy, może coś ci się uda jeszcze ugrać. Ogólnie wszelkie papiery od nich przejrzyj. Dziwi mnie tylko, że chcą rachunków, czyżbyś nie złożył wypowiedzenia?


--
Kaczus
http://kaczus.cba.pl

Data: 2015-06-08 12:03:56
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, Tomasz Kaczanowski wrote:

nie do końca tak jest - za to, że podpisałeś umowę na 2 lata dostałeś opust na rachunkach,

A co to zmienia? Tak, dostałem - ale przecież zaszła sytuacja niezaplanowana
dla mnie. Dla mnie ta przeprowadzka była kłopotem, którego chciałem uniknąć.
Zresztą: nawet, gdyby była planowana, to - moim zdaniem - nie jest to żadne
uzasadnienie do wypowiadania się o jakiejś "winie", bo nie mogę przecież tak
poważnych spraw, jak zmiana miejsca zamieszkania, uzależniać od umów
kiedyś-tam zawartych z operatorem telekomunikacyjnym. I że jak jemu coś nie
pasi, to mam się z przeprowadzką wstrzymać "jeszcze rok", albo płacić mu za
nic.

"Sh** happens" - nie bardzo rozumiem, dlaczego założeniem ma tu być moja
suponowana "zła wola", "chęć oszukania" czy cokolwiek w tym stylu, skoro
dopóki mieszkałem na poprzednim miejscu, mieli wszystko terminowo płacone.

Że "nie całkiem wyszło, jak miało wyjść"? Trudno: czasem tak bywa, i wtedy
lepiej rozstać się w zgodzie, niż odstraszać klienta na przyszłość. To jest
podejście, jakie JA bym przejawił.

a że chcą wykorzystać - to fakt - po pierwszym moim starciu wiem, że wszystko należy od telekomów brać na piśmie (z odsłuchem tez są problemy, a niby dla jakości nagrywają). Więc zacznij od dogłębnej lektury umowy, może coś ci się uda jeszcze ugrać. Ogólnie wszelkie papiery od nich przejrzyj. Dziwi mnie tylko, że chcą rachunków, czyżbyś nie złożył wypowiedzenia?

Jak pisałem: dwa razy - telefonicznie, i pisemnie - zaproponowałem
rozwiązanie umowy, właśnie z uwagi na niemożność odbierania przeze mnie ich
usług.

Ale ja w ogóle nie o umowach i kruczkach, tylko pytam, jak miałby podejść do
tego sąd? Czy mam rozumieć, że będzie raczej kierował się "kruczkami", niż
podejściem zdroworozsądkowym ("przecież nic od tego czasu nie otrzymał, więc
za co ma płacić")?
--
Z

Data: 2015-06-08 14:21:04
Autor: Tomasz Kaczanowski
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
W dniu 2015-06-08 14:03, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, Tomasz Kaczanowski wrote:

nie do końca tak jest - za to, że podpisałeś umowę na 2 lata dostałeś
opust na rachunkach,

A co to zmienia? Tak, dostałem - ale przecież zaszła sytuacja niezaplanowana
dla mnie. Dla mnie ta przeprowadzka była kłopotem, którego chciałem uniknąć.
Zresztą: nawet, gdyby była planowana, to - moim zdaniem - nie jest to żadne
uzasadnienie do wypowiadania się o jakiejś "winie", bo nie mogę przecież tak
poważnych spraw, jak zmiana miejsca zamieszkania, uzależniać od umów
kiedyś-tam zawartych z operatorem telekomunikacyjnym. I że jak jemu coś nie
pasi, to mam się z przeprowadzką wstrzymać "jeszcze rok", albo płacić mu za
nic.

"Sh** happens" - nie bardzo rozumiem, dlaczego założeniem ma tu być moja
suponowana "zła wola", "chęć oszukania" czy cokolwiek w tym stylu, skoro
dopóki mieszkałem na poprzednim miejscu, mieli wszystko terminowo płacone.

Że "nie całkiem wyszło, jak miało wyjść"? Trudno: czasem tak bywa, i wtedy
lepiej rozstać się w zgodzie, niż odstraszać klienta na przyszłość. To jest
podejście, jakie JA bym przejawił.

Ale nie mówię, że chcesz oszukać, po prostu przedstawiam fakty. I jak napisałem zacznij od lektury umowy - tam może się okazać, że masz rację (zapisy o przeprowadzce były np kiedyś w umowach Dialogu) i zamiast bić dalej pianę można by było tego się uczepić.

a że chcą wykorzystać - to fakt - po pierwszym moim
starciu wiem, że wszystko należy od telekomów brać na piśmie (z
odsłuchem tez są problemy, a niby dla jakości nagrywają). Więc zacznij
od dogłębnej lektury umowy, może coś ci się uda jeszcze ugrać. Ogólnie
wszelkie papiery od nich przejrzyj. Dziwi mnie tylko, że chcą rachunków,
czyżbyś nie złożył wypowiedzenia?

Jak pisałem: dwa razy - telefonicznie, i pisemnie - zaproponowałem
rozwiązanie umowy, właśnie z uwagi na niemożność odbierania przeze mnie ich
usług.

Propozycja, a złożenie to 2 różne rzeczy, jeśli nie złożyłeś odpowiedniej dyspozycji, to oni oficjalnie świadczą Tobie usługę dalej, bo jej nie wypowiedziałeś. Co najwyżej zostać może, że konsultant zachował się nieprofesjonalnie wprowadzając cię w błąd (jeśli tak było - zakładać nie można, ale zdarzyło mi się, że takie rzeczy miały miejsce)

Ale ja w ogóle nie o umowach i kruczkach, tylko pytam, jak miałby podejść do
tego sąd? Czy mam rozumieć, że będzie raczej kierował się "kruczkami", niż
podejściem zdroworozsądkowym ("przecież nic od tego czasu nie otrzymał, więc
za co ma płacić")?

No właśnie, żeby iść do sądu trzeba mieć z czym (inaczej tylko zapłacisz koszty rozprawy i to wszystko) - czyli właśnie przydałaby się znajomość postanowień umowy, tego jakie rozmowy były, jakie dokumenty miałeś ect.

Zdroworozsądkowo, to jeśli nie wypowiedziałeś umowy, to tak nawiązując do tego mleczarza, on słyszał plotki, że masz wyjechać, ale nie potwierdziłeś mu tego oficjalnie, alni kiedy wyjeżdżasz, ani czy kto inny korzystać nie będzie, to przynosi Ci mleko dalej, a że z niego nie korzystasz...

--
Kaczus
http://kaczus.cba.pl

Data: 2015-06-08 12:30:15
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, Tomasz Kaczanowski wrote:

Zdroworozsądkowo, to jeśli nie wypowiedziałeś umowy, to tak nawiązując do tego mleczarza, on słyszał plotki, że masz wyjechać, ale nie potwierdziłeś mu tego oficjalnie, alni kiedy wyjeżdżasz, ani czy kto inny korzystać nie będzie, to przynosi Ci mleko dalej, a że z niego nie korzystasz...

Napisałem w dwóch pismach:

"Jednocześnie miałbym prośbę o wnikliwe zbadanie możliwości wznowienia
świadczenia usługi w mojej nowej lokalizacji [..] W przypadku niemożności
wznowienia świadczenia usług pozostaje jedynie rozwiązanie umowy, z uwagi na
działanie siły wyższej".

....i w drugim:

"...ponownie zwracam się z wnioskiem o:
[..] skoro zaś takiej możliwości, jak mi odpisano, nie ma - o rozwiązanie
obecnej umowy, bowiem wskutek zadziałania siły wyższej po prostu kontynuować
się jej nie da".

Takie 2 wnioski otrzymali (już pomijając trzeci, tj. telefon w dniu
przeprowadzki).
--
Z

Data: 2015-06-08 20:56:15
Autor: re
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła


Użytkownik "Tomasz Kaczanowski"


....
wszelkie papiery od nich przejrzyj. Dziwi mnie tylko, że chcą rachunków,
czyżbyś nie złożył wypowiedzenia?

Jak pisałem: dwa razy - telefonicznie, i pisemnie - zaproponowałem
rozwiązanie umowy, właśnie z uwagi na niemożność odbierania przeze mnie ich
usług.

Propozycja, a złożenie to 2 różne rzeczy, jeśli nie złożyłeś
odpowiedniej dyspozycji, to oni oficjalnie świadczą Tobie usługę dalej,
bo jej nie wypowiedziałeś.
-- -
Można zgłosić reklamację :-)

....
Zdroworozsądkowo, to jeśli nie wypowiedziałeś umowy, to tak nawiązując
do tego mleczarza, on słyszał plotki, że masz wyjechać, ale nie
potwierdziłeś mu tego oficjalnie, alni kiedy wyjeżdżasz, ani czy kto
inny korzystać nie będzie, to przynosi Ci mleko dalej, a że z niego nie
korzystasz...
-- -
Pytanie czy świadczą a nie czy korzysta

Data: 2015-06-08 19:11:36
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, re wrote:

Propozycja, a złożenie to 2 różne rzeczy, jeśli nie złożyłeś
odpowiedniej dyspozycji, to oni oficjalnie świadczą Tobie usługę dalej,
bo jej nie wypowiedziałeś.
-- -
Można zgłosić reklamację :-)

Składałem formalne wnioski.

Zdroworozsądkowo, to jeśli nie wypowiedziałeś umowy, to tak nawiązując
do tego mleczarza, on słyszał plotki, że masz wyjechać, ale nie
potwierdziłeś mu tego oficjalnie, alni kiedy wyjeżdżasz, ani czy kto
inny korzystać nie będzie, to przynosi Ci mleko dalej, a że z niego nie
korzystasz...
-- -
Pytanie czy świadczą a nie czy korzysta

Nie tylko; czy świadczą - ale i czy ja MAM JAKĄKOLWIEK TECHNICZNĄ MOŻLIWOŚĆ
korzystania. Od momentu przeprowadzki nie mam - oni o tym dobrze wiedzą, bo
sami to przyznali - i nic z tym nie zrobili, bo widocznie wyszli z założenia:
"on i tak ma nam płacić, to co się będziemy wysilać".
--
Z

Data: 2015-06-08 21:23:14
Autor: m4rkiz
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbq77.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
Nie tylko; czy świadczą - ale i czy ja MAM JAKĄKOLWIEK TECHNICZNĄ MOŻLIWOŚĆ
korzystania.

a widzisz gdzies takie zastrzezenie w umowie? czy tylko chcialbys widziec?

Od momentu przeprowadzki nie mam

nie z ich winy, oni nic nie zmienili - z umowy wywiazuja sie caly czas tak samo

--
http://db.org.pl/

Data: 2015-06-08 19:37:11
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:

Nie tylko; czy świadczą - ale i czy ja MAM JAKĄKOLWIEK TECHNICZNĄ MOŻLIWOŚĆ
korzystania.

a widzisz gdzies takie zastrzezenie w umowie? czy tylko chcialbys widziec?

A to jak np. kupuję samochód, to muszę zastrzegać, że zapłacę, gdy go
otrzymam? To nie wiedziałem, iż do tego już doszło, że mam płacić czy
otrzymuję przemiot/usługę objętą umową, czy też nie. Ot, za "podpisanie
umowy" - a sam przedmiot umowy jest już tylko nieistotnym dodatkiem.

Od momentu przeprowadzki nie mam

nie z ich winy, oni nic nie zmienili - z umowy wywiazuja sie caly czas tak
samo

To po co mi wysyłali obietnice, że "przeniosą usługi"? Widocznie jesteś
bardziej "netiowy" niż sama Netia. Widać oni sami mają inny pogląd na ten
temat.
--
Z

Data: 2015-06-08 21:50:38
Autor: m4rkiz
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbrn7.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
A to jak np. kupuję samochód, to muszę zastrzegać, że zapłacę, gdy go
otrzymam?

jezeli tak sie chcesz umowic to oczywiscie

inne opcje to pierwsza rata po pol roku czy kredytowanie po
uzbieraniu 30% wkladu wlasnego

To nie wiedziałem, iż do tego już doszło, że mam płacić czy
otrzymuję przemiot/usługę objętą umową, czy też nie. Ot, za "podpisanie
umowy" - a sam przedmiot umowy jest już tylko nieistotnym dodatkiem.

to sie wlasnie dowiedziales ze placisz za gotowosc do przesylania
pakietow i laczenia rozmow a nie od sztuki

dlatego nazwa ABONAMENT

To po co mi wysyłali obietnice, że "przeniosą usługi"?

a jestes w stanie to udowodnic w sadzie?

bo jezeli nie to i tak zaplacisz


Widocznie jesteś
bardziej "netiowy" niż sama Netia. Widać oni sami mają inny pogląd na ten
temat.

kilkanascie osob mniej i bardziej dosadnie tlumaczy ci ze jestes na
grupie o prawie i twoje wrazenia, widzimisie, odczucia i inne pomysly
sa tu nieistotne


liczy sie tresc umowy i to co potrafisz pokazac sedziemu


a poki co - jestes na przegranej pozycji

--
http://db.org.pl/

Data: 2015-06-08 20:01:19
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:

to sie wlasnie dowiedziales ze placisz za gotowosc do przesylania
pakietow i laczenia rozmow a nie od sztuki

dlatego nazwa ABONAMENT

ABONAMENT to jest wtedy, kiedy mam szansę skorzystać z ABONOWANEJ usługi.
Skoro nie mam - to o czym tu w ogóle gadać? Nie ma żadnego "abonamentu".

To po co mi wysyłali obietnice, że "przeniosą usługi"?

a jestes w stanie to udowodnic w sadzie?

bo jezeli nie to i tak zaplacisz

Ile razy pisałem, że mam ich pisma? Tak, trzymam je sobie.
--
Z

Data: 2015-06-10 09:34:27
Autor: Gotfryd Smolik news
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
On Mon, 8 Jun 2015, Poszkodowany wrote:

In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:

Nie tylko; czy świadczą - ale i czy ja MAM JAKĄKOLWIEK TECHNICZNĄ MOŻLIWOŚĆ
korzystania.

a widzisz gdzies takie zastrzezenie w umowie? czy tylko chcialbys widziec?

A to jak np. kupuję samochód, to muszę zastrzegać, że zapłacę, gdy go
otrzymam?

  Ale nie chcesz powiedzieć, że będziesz mógł nie zapłacić dlatego,
że go nie odbierzesz? (jak już umowę zawarłeś, podpisałeś itp).
  A właśnie tak jest: zobowiązali się na obsługę połączenia *pod konkretnym
adresem* i to Ciebie tam nie ma.

nie z ich winy, oni nic nie zmienili - z umowy wywiazuja sie caly czas tak
samo

To po co mi wysyłali obietnice, że "przeniosą usługi"?

  My nie wiemy, czy zastrzegali "o ile się da" :D
  A jakbyś to Ty miał to co robić bez zwrotu kosztów wykonywać w zupełnie
innym miejscu, też by Ci pasowało?

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-06-08 21:33:46
Autor: re
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła


Użytkownik "Poszkodowany"

Propozycja, a złożenie to 2 różne rzeczy, jeśli nie złożyłeś
odpowiedniej dyspozycji, to oni oficjalnie świadczą Tobie usługę dalej,
bo jej nie wypowiedziałeś.
-- -
Można zgłosić reklamację :-)

Składałem formalne wnioski.
-- -
Ale co, coś nie działa ? To dalej świadczą

Zdroworozsądkowo, to jeśli nie wypowiedziałeś umowy, to tak nawiązując
do tego mleczarza, on słyszał plotki, że masz wyjechać, ale nie
potwierdziłeś mu tego oficjalnie, alni kiedy wyjeżdżasz, ani czy kto
inny korzystać nie będzie, to przynosi Ci mleko dalej, a że z niego nie
korzystasz...
-- -
Pytanie czy świadczą a nie czy korzysta

Nie tylko; czy świadczą - ale i czy ja MAM JAKĄKOLWIEK TECHNICZNĄ MOŻLIWOŚĆ
korzystania.
-- -
No nie, Ty masz płacić, oni mają świadczyć

Od momentu przeprowadzki nie mam - oni o tym dobrze wiedzą, bo
sami to przyznali - i nic z tym nie zrobili, bo widocznie wyszli z założenia:
"on i tak ma nam płacić, to co się będziemy wysilać".
-- -
Myślę, że tak stoi w umowie

Data: 2015-06-08 16:28:30
Autor: marek
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
On 08.06.2015 14:03, Poszkodowany wrote:
Ale ja w ogóle nie o umowach i kruczkach, tylko pytam, jak miałby podejść do
tego sąd? Czy mam rozumieć, że będzie raczej kierował się "kruczkami", niż
podejściem zdroworozsądkowym ("przecież nic od tego czasu nie otrzymał, więc
za co ma płacić")?

Daj ogłoszenie na gumtree o scedowaniu umowy. Może ktoś się znajdzie i będziesz miał część kłopotów z głowy.

Marek

Data: 2015-06-08 14:33:10
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, marek wrote:

Ale ja w ogóle nie o umowach i kruczkach, tylko pytam, jak miałby podejść do
tego sąd? Czy mam rozumieć, że będzie raczej kierował się "kruczkami", niż
podejściem zdroworozsądkowym ("przecież nic od tego czasu nie otrzymał, więc
za co ma płacić")?

Daj ogłoszenie na gumtree o scedowaniu umowy. Może ktoś się znajdzie i będziesz miał część kłopotów z głowy.

Tej umowy to już niecały miesiąc zostało.

Nawiasem mówiąc: lata temu miałem bardzo podobną sprawę - też z Netią, i też
moja przeprowadzka - i wtedy podeszli do sprawy uczciwie, tj. wobec
niemożności świadczenia usług na nowym miejscu rozwiązaliśmy umowę. Dlatego
teraz zaskoczyła mnie taka ich arogancja i bezczelność typu "nic nie
dostaniesz, ale dawaj forsę".
--
Z

Data: 2015-06-09 08:04:48
Autor: Tomasz Kaczanowski
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
W dniu 2015-06-08 16:33, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, marek wrote:

Ale ja w ogóle nie o umowach i kruczkach, tylko pytam, jak miałby podejść do
tego sąd? Czy mam rozumieć, że będzie raczej kierował się "kruczkami", niż
podejściem zdroworozsądkowym ("przecież nic od tego czasu nie otrzymał, więc
za co ma płacić")?

Daj ogłoszenie na gumtree o scedowaniu umowy. Może ktoś się znajdzie i
będziesz miał część kłopotów z głowy.

Tej umowy to już niecały miesiąc zostało.

Nawiasem mówiąc: lata temu miałem bardzo podobną sprawę - też z Netią, i też
moja przeprowadzka - i wtedy podeszli do sprawy uczciwie, tj. wobec
niemożności świadczenia usług na nowym miejscu rozwiązaliśmy umowę. Dlatego
teraz zaskoczyła mnie taka ich arogancja i bezczelność typu "nic nie
dostaniesz, ale dawaj forsę".

Prawdopodobnie wtedy miałeś inne zapisy w umowie, przecież pisałem Tobie, że dawniej takowe zapisy w umowach były. Teraz nie wiem czy są, ale spotkałem się z tym, że ich nie ma, ale jak napisałem TRZEBA PRZECZYTAĆ UMOWĘ. Dodatkowo - składałeś wnioski, a nie akt woli wypowiedzenia umowy. Więc czego oczekujesz? Umowy skutecznie nie wypowiedziałeś.

--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2015-06-10 09:31:40
Autor: Gotfryd Smolik news
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
On Mon, 8 Jun 2015, Poszkodowany wrote:

Nawiasem mówiąc: lata temu miałem bardzo podobną sprawę - też z Netią, i też
moja przeprowadzka - i wtedy podeszli do sprawy uczciwie, tj. wobec
niemożności świadczenia usług na nowym miejscu rozwiązaliśmy umowę. Dlatego
teraz zaskoczyła mnie taka ich arogancja i bezczelność typu "nic nie
dostaniesz, ale dawaj forsę".

  Ta poprzednia umowa mogła być inna.
  Primo, na ogół umowa bezterminowa jest droższa od terminowej.
  Właśnie z tego powodu - możesz wypowiedzieć kiedy chcesz, więc operator
ma koszty uruchamiania i wyłączania usługi "średnio opłacone" (w cenie).

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-06-08 20:54:12
Autor: re
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła


Użytkownik "Poszkodowany"

....
Że "nie całkiem wyszło, jak miało wyjść"? Trudno: czasem tak bywa, i wtedy
lepiej rozstać się w zgodzie, niż odstraszać klienta na przyszłość. To jest
podejście, jakie JA bym przejawił.
-- -
Popiszmy to następnym razem takie zaprezentują :-)

....
Ale ja w ogóle nie o umowach i kruczkach, tylko pytam, jak miałby podejść do
tego sąd? Czy mam rozumieć, że będzie raczej kierował się "kruczkami", niż
podejściem zdroworozsądkowym
-- -
Będzie się kierował prawem i zawartymi umowami

("przecież nic od tego czasu nie otrzymał, więc
za co ma płacić")?
-- -
A rabat ? Chyba tyle masz do spłacenia

Data: 2015-06-08 19:04:33
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, re wrote:

A rabat ? Chyba tyle masz do spłacenia

Nawet nie wiem - bo nikt ze strony Netii w ogóle tego tematu nawet nie
próbował poruszyć. Nic nie wiem o żadnych rabatach.

Netia po prostu usługi miała przenieść - nie przeniosła - ale faktury do
popłacenia wysyłała sobie dalej, za NIEŚWIADCZENIE USŁUG, "bo gość podpisał".
--
Z

Data: 2015-06-08 21:30:51
Autor: re
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła


Użytkownik "Poszkodowany"


A rabat ? Chyba tyle masz do spłacenia

Nawet nie wiem - bo nikt ze strony Netii w ogóle tego tematu nawet nie
próbował poruszyć. Nic nie wiem o żadnych rabatach.
-- -
A umowę którą podpisywał czytał ?

Netia po prostu usługi miała przenieść - nie przeniosła - ale faktury do
popłacenia wysyłała sobie dalej, za NIEŚWIADCZENIE USŁUG, "bo gość podpisał".\
-- -
Ja taki przypadek wysyłania znam bez umowy terminowej. TPSA. Ale twój jest chyba jednak inny.

Data: 2015-06-08 14:02:09
Autor: Maciek
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
W dniu 2015-06-08 o 13:34, Poszkodowany pisze:
No przecież sytuacja, jaką opisałem, jest chyba oczywista? Wygląda to
z grubsza tak:
- podpisuję dwuletnią umowę na dostawę mleka co rano
- tak się składa, że po 1,5 roku przeprowadzam się gdzie indziej
- mleczarz mi pisze: "tam, gdzie Pan teraz mieszka, to ja mleka nie dowiozę,
  bo tam drogi nie ma. Ale podpisałeś Pan umowę na 2 lata - to płać Pan
  dalej. Tak, bo podpisałeś Pan."
Wygląda to jednak trochę inaczej: podpisujesz umowę na dostawę mleka np.
po 2zł/litr przez 2 lata. Gdybyś kupował sobie to mleko sam, to
codziennie płaciłbyś powiedzmy 3zł/litr. Dostawca zaoferował Ci coś
teoretycznie taniej, a więc założył swój niższy dochód, ale z gwarancją,
że będzie miał ten dochód przez 2 lata. Ty po jakimś czasie doprowadzasz
do zerwania umowy wprowadzając warunki niemożliwe do spełnienia dla
dostawcy (np. nie dowiezie Ci w tej cenie mleka na drugi koniec świata).
Odpowiedz sobie na pytanie kto tu zyskuje, kto traci i zrozumiesz
dlaczego Netia się szarpie.
Oczywiście w przypadku dużego dostawcy telekomunikacyjnego nie powinno
to tak wyglądać - mają zapewne wkalkulowany jakiś procent tego typu
sytuacji i w przypadku braku możliwości świadczenia usługi, po prostu
zachowywać się godnie i rozwiązywać umowę. Ale Netia, to Netia. Starają
się edukować klientów, żeby wybierali dostawców świadomie :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-06-08 12:09:06
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, Maciek wrote:

Wygląda to jednak trochę inaczej: podpisujesz umowę na dostawę mleka np.
po 2zł/litr przez 2 lata. Gdybyś kupował sobie to mleko sam, to
codziennie płaciłbyś powiedzmy 3zł/litr. Dostawca zaoferował Ci coś
teoretycznie taniej, a więc założył swój niższy dochód, [..]

No i co z tego? Czasami takie sytuacje się zdarzają. Nie jest to wina ani
jego, ani moja (nie zgodzę się, aby moją przeprowadzkę określać jako "winę"
- co to, przestępstwo jakieś?).

Jeśli tak skrajnie "adwokacko" podchodzić do sprawy, to ja na to mówię: "to
proszę mi podciągnąć kabel do mieszkania - koszta tego mnie nie obchodzą - i
oczywiście będę płacił zgodnie z umową".
--
Z

Data: 2015-06-08 14:29:02
Autor: Maciek
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
W dniu 2015-06-08 o 14:09, Poszkodowany pisze:
Wygląda to jednak trochę inaczej: podpisujesz umowę na dostawę mleka np.
po 2zł/litr przez 2 lata. Gdybyś kupował sobie to mleko sam, to
codziennie płaciłbyś powiedzmy 3zł/litr. Dostawca zaoferował Ci coś
teoretycznie taniej, a więc założył swój niższy dochód, [..]
No i co z tego? Czasami takie sytuacje się zdarzają. Nie jest to wina ani
jego, ani moja (nie zgodzę się, aby moją przeprowadzkę określać jako "winę"
- co to, przestępstwo jakieś?).
Zakładasz, że duża firma powinna Ci oddać tego typu przysługę i
przymknąć oko. Gdyby sprawa dotyczyła dostawcy mleka też patrzyłbyś na
to tak samo?

Jeśli tak skrajnie "adwokacko" podchodzić do sprawy, to ja na to mówię: "to
proszę mi podciągnąć kabel do mieszkania - koszta tego mnie nie obchodzą - i
oczywiście będę płacił zgodnie z umową".
A oni na to: kabel w Pana mieszkaniu, to Pana kabel. My dociągnęliśmy
sygnał na klatkę schodową i tam proszę sobie korzystać z usługi,
ewentualnie możemy wprowadzić kabel do mieszkania za xxxx$ i co nam Pan
zrobi? :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-06-08 12:37:07
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, Maciek wrote:

A oni na to: kabel w Pana mieszkaniu, to Pana kabel. My dociągnęliśmy
sygnał na klatkę schodową i tam proszę sobie korzystać z usługi,
ewentualnie możemy wprowadzić kabel do mieszkania za xxxx$ i co nam Pan
zrobi? :->

To niechże dociągną chociaż na tę klatkę, skoro chcą pieniędzy. W porządku,
dałbym sobie radę z kablem do mieszkania.
--
Z

Data: 2015-06-08 14:54:37
Autor: Tomasz Wójtowicz
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
W dniu 2015-06-08 14:37, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, Maciek wrote:

A oni na to: kabel w Pana mieszkaniu, to Pana kabel. My dociągnęliśmy
sygnał na klatkę schodową i tam proszę sobie korzystać z usługi,
ewentualnie możemy wprowadzić kabel do mieszkania za xxxx$ i co nam Pan
zrobi? :->

To niechże dociągną chociaż na tę klatkę, skoro chcą pieniędzy. W porządku,
dałbym sobie radę z kablem do mieszkania.


Dalej nic nie rozumiesz. Kabel na klatce skończy się w skrzynce. Za prawo dostępu do tej skrzynki zapłacisz tyle samo co za dociągnięcie kabla do mieszkania i w obydwu przypadkach będzie na rachunku ten sam tytuł: Usługa montażowa.

Data: 2015-06-08 13:00:22
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote:

Dalej nic nie rozumiesz. Kabel na klatce skończy się w skrzynce. Za prawo dostępu do tej skrzynki zapłacisz tyle samo co za dociągnięcie kabla do mieszkania i w obydwu przypadkach będzie na rachunku ten sam tytuł: Usługa montażowa.

To ty nie rozumiesz. Jeśli usługodawca chce pieniędzy - niech świadczy
usługę. Jak on to załatwi - jego sprawa. Oni uważają, że ja jestem od
płacenia - ale to ma drugą stronę: skoro mam płacić, to i mam prawo wymagać.
--
Z

Data: 2015-06-08 15:02:43
Autor: Tomasz Wójtowicz
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
W dniu 2015-06-08 15:00, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote:

Dalej nic nie rozumiesz. Kabel na klatce skończy się w skrzynce. Za
prawo dostępu do tej skrzynki zapłacisz tyle samo co za dociągnięcie
kabla do mieszkania i w obydwu przypadkach będzie na rachunku ten sam
tytuł: Usługa montażowa.

To ty nie rozumiesz. Jeśli usługodawca chce pieniędzy - niech świadczy
usługę. Jak on to załatwi - jego sprawa. Oni uważają, że ja jestem od
płacenia - ale to ma drugą stronę: skoro mam płacić, to i mam prawo wymagać.

To zajmij się tym wymaganiem, a nie truj grupy.

Data: 2015-06-08 13:10:32
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote:

To zajmij się tym wymaganiem, a nie truj grupy.

Nie odpowiada wątek, nie odnajdujesz się w nim - omiń go. Jest tyle innych.
Proste?
--
Z

Data: 2015-06-08 17:48:34
Autor: marek
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
On 08.06.2015 15:02, Tomasz Wójtowicz wrote:

To zajmij się tym wymaganiem, a nie truj grupy.

Zapomniałeś jak "trułeś grupę" kilka dni temu bo spowodowałeś kolizję, uszkodziłeś sobie lusterko i jeszcze miałeś zamiary aby wyłudzić odszkodowanie?

To tak dla przypomnienia abyś nie zapomniał żeś z jednego miotu.

Marek

Data: 2015-06-09 14:20:08
Autor: Tomasz Wójtowicz
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
W dniu 2015-06-08 17:48, marek pisze:
On 08.06.2015 15:02, Tomasz Wójtowicz wrote:

To zajmij się tym wymaganiem, a nie truj grupy.

Zapomniałeś jak "trułeś grupę" kilka dni temu bo spowodowałeś kolizję,
uszkodziłeś sobie lusterko i jeszcze miałeś zamiary aby wyłudzić
odszkodowanie?


Udowodnij, że miałem zamiary wyłudzić odszkodowanie, bo zgłoszę ciebie do prokuratury i dostanę od ciebie odszkodowanie - za zniesławienie.

Data: 2015-06-08 21:03:42
Autor: re
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła


Użytkownik "Poszkodowany"


....
Jeśli tak skrajnie "adwokacko" podchodzić do sprawy, to ja na to mówię: "to
proszę mi podciągnąć kabel do mieszkania - koszta tego mnie nie obchodzą - i
oczywiście będę płacił zgodnie z umową".
-- -
Ale oni Ci już go doprowadzili. Musiałbyś urwać go, nie przyznać się i twierdzić, że nie działa.

Data: 2015-06-08 19:15:56
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, re wrote:

Jeśli tak skrajnie "adwokacko" podchodzić do sprawy, to ja na to mówię: "to
proszę mi podciągnąć kabel do mieszkania - koszta tego mnie nie obchodzą - i
oczywiście będę płacił zgodnie z umową".
-- -
Ale oni Ci już go doprowadzili. Musiałbyś urwać go, nie przyznać się i twierdzić, że nie działa.

Niby kiedy mi go doprowadzili? Ciekawe rzeczy Waćpan piszesz. To oni sami
nie wiedzą, że doprowadzili - skoro w wysłanym do mnie piśmie przyznali,
że "nie ma obecnie możliwości technicznych"?
--
Z

Data: 2015-06-08 19:50:31
Autor: z
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
W dniu 2015-06-08 o 13:34, Poszkodowany pisze:
Może i tak. Ale ja nie sądziłem, że tam siedzą cwaniacy, którzy ze
wszystkich sił będą chcieli wyłudzać ode mnie pieniądze

ciach

Nie wiem ile masz lat i jak długo zadajesz się z różnymi operatorami ale powinieneś zacząć tak sadzić. Niestety takie mamy prawo a może tylko jego stosowanie. Sam bardzo się z tym nie zgadzam i gdzie mogę ostrzegam ludzi żeby nie dawali się nabierać na drobne druczki i niekorzystne umowy.
Przed każdym podpisem muszę poświęcać coraz więcej czasu i pieniędzy na rozgryzienie oferty i wyłapanie wszystkich pułapek na mnie zastawionych.
Tak. W takich firmach siedzą wyłudzacze, oszuści, naciągacze i złodzieje.
Niestety takimi praktykami zasłużyli sobie na takie określenia.
To nie są usługodawcy, kontrahenci czy wspólnicy tylko bezczelne podstępne indywidua które tylko liczą że ktoś czegoś nie doczyta, przegapi, źle zrozumie.
Plagą są właśnie umowy terminowe, właściwie innych nie ma bo konsumenci się już przyzwyczaili i tylko przytakują.

Wczoraj słuchałem opowieści jak to bank przez 3 tygodnie nie potrafił prawidłowo zaksięgować ostatniej raty kredytu.
O dziwo została ona z dużym wyprzedzeniem aby właśnie takiej sytuacji uniknąć. I co? Można bezczelnie konsumentowi pluć w twarz? Można!

z

PS. Jak tu wcześniej napisano nauczony doświadczeniem, a może wystarczyło tylko czytać tą i kilka innych grup dyskusyjnych, przenoszę właśnie numer do innego operatora oraz płacę karę za zerwanie. Kara okazała się znikoma w porównaniu z oszczędnościami jakie zostaną mi w kieszeni.
Oczywiście nagle znalazła się i obniżka i lepsze warunki. Niestety już za późno. Mina operatora bezcenna. :-)
Okazałem się sprytniejszy ale zdaję sobie sprawę że nie wszyscy tak potrafią, mają czas...
I tu nasze socjalistyczne unijne państwo powinno działać tak jak obiecało.
Ale jak widać nie działa. Dlatego zachęcam do myślenia także przy urnie wyborczej. :-)
Ale to już zupełnie inna historia :-)

Data: 2015-06-08 18:41:33
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, z wrote:

W dniu 2015-06-08 o 13:34, Poszkodowany pisze:
Może i tak. Ale ja nie sądziłem, że tam siedzą cwaniacy, którzy ze
wszystkich sił będą chcieli wyłudzać ode mnie pieniądze

ciach

Nie wiem ile masz lat i jak długo zadajesz się z różnymi operatorami ale powinieneś zacząć tak sadzić. Niestety takie mamy prawo a może tylko jego stosowanie.

Jak już wspomniałem, w podobnej sytuacji 5 lat temu Netia zachowała się...
po prostu normalnie. Była przeprowadzka, zbadali, że mi nie podłączą -
przyjęli propozycję rozwiązania umowy, i wszystko było w porządku. Dlatego
też później do nich wróciłem, gdy dostałem ofertę.
--
Z

Data: 2015-06-08 22:53:53
Autor: z
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
W dniu 2015-06-08 o 20:41, Poszkodowany pisze:
Jak już wspomniałem, w podobnej sytuacji 5 lat temu Netia zachowała się...
po prostu normalnie. Była przeprowadzka, zbadali, że mi nie podłączą -
przyjęli propozycję rozwiązania umowy, i wszystko było w porządku. Dlatego
też później do nich wróciłem, gdy dostałem ofertę.


Pięć lat temu to i PO było OK :-)

Wszystko dziadzieje albo się panoszy i rozbestwia.

z

Data: 2015-06-09 06:56:01
Autor: Wiesiaczek
Netia chce pieniędzy za usługi, któryc h dla mnie nie świadczyła
W dniu 08.06.2015 o 19:50, z pisze:
....
I tu nasze socjalistyczne unijne państwo powinno działać tak jak obiecało.
Ale jak widać nie działa. Dlatego zachęcam do myślenia także przy urnie
wyborczej. :-)

No, jeśli Ty twierdzisz, że to jest socjalistycznae państwo to raczej Ciebie trzeba by zachęcić do myślenia:)


--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®

Data: 2015-06-08 20:11:15
Autor: m4rkiz
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnavdp.7jj.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
- podpisuję dwuletnią umowę na dostawę mleka co rano
- tak się składa, że po 1,5 roku przeprowadzam się gdzie indziej
- mleczarz mi pisze: "tam, gdzie Pan teraz mieszka, to ja mleka nie dowiozę,
 bo tam drogi nie ma. Ale podpisałeś Pan umowę na 2 lata - to płać Pan
 dalej. Tak, bo podpisałeś Pan."

i ma racje - jezeli nie chcesz korzystac z uslugi przez 2 lata to nie
podpisuj umowy na dwa lata, co mleczarza ma obchodzic ze wymysliles
sobie w miedzyczasie przeprowadzke?

--
http://db.org.pl/

Data: 2015-06-08 18:39:48
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:

- podpisuję dwuletnią umowę na dostawę mleka co rano
- tak się składa, że po 1,5 roku przeprowadzam się gdzie indziej
- mleczarz mi pisze: "tam, gdzie Pan teraz mieszka, to ja mleka nie dowiozę,
 bo tam drogi nie ma. Ale podpisałeś Pan umowę na 2 lata - to płać Pan
 dalej. Tak, bo podpisałeś Pan."

i ma racje - jezeli nie chcesz korzystac z uslugi przez 2 lata to nie
podpisuj umowy na dwa lata,

A gdzie pisałem, że "nie chcę"? Kolejny nie umie czytać ze zrozumieniem?

co mleczarza ma obchodzic ze wymysliles sobie w miedzyczasie przeprowadzke?

To niech mi dostarcza mleko, skoro się zobowiązał. Aha, "drogi nie ma"?
To niech gońca z bańką mleka wyśle - zresztą: co mnie obchodzi, jak on to
zrobi, skoro to ON nie chce rozwiązania umowy?
--
Z

Data: 2015-06-08 21:14:05
Autor: m4rkiz
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbobk.1qa.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
A gdzie pisałem, że "nie chcę"? Kolejny nie umie czytać ze zrozumieniem?
co mleczarza ma obchodzic ze wymysliles sobie w miedzyczasie przeprowadzke?
To niech mi dostarcza mleko, skoro się zobowiązał. Aha, "drogi nie ma"?
To niech gońca z bańką mleka wyśle - zresztą: co mnie obchodzi, jak on to
zrobi, skoro to ON nie chce rozwiązania umowy?

problem jest taki ze masz w umowie ktora podpisales wyrazny adres pod
ktorym oni sa gotowi swiadczyc ci usluge

i jak dlugo tego adresu nie zmienisz (zapewne w formie pisemnej, pod rygorem
niewaznosci) to obowiazuje to co podpisales i nic innego

a to czy tam mieszkasz, czy wyjechales na dzialke, urlop, do mieszkania na
koncu miasta, wojewodztwa, kraju to tylko i wylacznie twoja sprawa i netii
zupelnie nic do tego - tak dlugo jak nie sporzadzicie aneksu do tej umowy

popatrz na to z tej strony - umowa na 2 lata, pierwsze pol roku za darmo,
router za zlotowke, przeprowadzka po 6 miesiacach - dlaczego operator mialby
ponosic te koszty tylko dlatego ze uzytkownik wymyslil sobie zycie w bieszczadach?

--
http://db.org.pl/

Data: 2015-06-08 19:25:45
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:

problem jest taki ze masz w umowie ktora podpisales wyrazny adres pod
ktorym oni sa gotowi swiadczyc ci usluge

i jak dlugo tego adresu nie zmienisz (zapewne w formie pisemnej, pod rygorem
niewaznosci) to obowiazuje to co podpisales i nic innego

a to czy tam mieszkasz, czy wyjechales na dzialke, urlop, do mieszkania na
koncu miasta, wojewodztwa, kraju to tylko i wylacznie twoja sprawa i netii
zupelnie nic do tego - tak dlugo jak nie sporzadzicie aneksu do tej umowy

popatrz na to z tej strony - umowa na 2 lata, pierwsze pol roku za darmo,
router za zlotowke, przeprowadzka po 6 miesiacach - dlaczego operator mialby
ponosic te koszty tylko dlatego ze uzytkownik wymyslil sobie zycie w bieszczadach?

To przecież można np. zaproponować wariant "zwrotu kosztów tych 6 miesięcy";
poszukać jakiegoś sensownego dla obu stron rozwiązania - jeśli już
rozpatrujemy taki dość skrajny przypadek.

Żadnych propozycji w moim przypadku nie było - ot: "Pan podpisał umowę, to
ma Pan dalej płacić, mimo, że nic Pan za swoje pieniądze nie otrzyma", i tyle.

Bronisz operatora "czemu ma ponosić koszta" - a czemu nie zastanowisz się,
z jakiej racji ja mam ponosić koszta usług nieświadczonych na moją rzecz?
--
Z

Data: 2015-06-08 21:39:59
Autor: m4rkiz
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbr1p.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
Bronisz operatora "czemu ma ponosić koszta"

bo z umowy te koszta nie wynikaja

a czemu nie zastanowisz się,
z jakiej racji ja mam ponosić koszta usług nieświadczonych na moją rzecz?

bo z umowy te koszta wynikaja

cala reszta do dobra wola stron, a ta nie jest obowiazkowa

--
http://db.org.pl/

Data: 2015-06-09 08:13:03
Autor: Tomasz Kaczanowski
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
W dniu 2015-06-08 21:25, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:

problem jest taki ze masz w umowie ktora podpisales wyrazny adres pod
ktorym oni sa gotowi swiadczyc ci usluge

i jak dlugo tego adresu nie zmienisz (zapewne w formie pisemnej, pod rygorem
niewaznosci) to obowiazuje to co podpisales i nic innego

a to czy tam mieszkasz, czy wyjechales na dzialke, urlop, do mieszkania na
koncu miasta, wojewodztwa, kraju to tylko i wylacznie twoja sprawa i netii
zupelnie nic do tego - tak dlugo jak nie sporzadzicie aneksu do tej umowy

popatrz na to z tej strony - umowa na 2 lata, pierwsze pol roku za darmo,
router za zlotowke, przeprowadzka po 6 miesiacach - dlaczego operator mialby
ponosic te koszty tylko dlatego ze uzytkownik wymyslil sobie zycie w
bieszczadach?

To przecież można np. zaproponować wariant "zwrotu kosztów tych 6 miesięcy";
poszukać jakiegoś sensownego dla obu stron rozwiązania - jeśli już
rozpatrujemy taki dość skrajny przypadek.

Ale tak masz w umowie, tylko powinieneś najpierw tę umowę wypowiedzieć, a tego nie zrobiłeś - nie wniosek nie jest wypowiedzeniem.


Żadnych propozycji w moim przypadku nie było - ot: "Pan podpisał umowę, to
ma Pan dalej płacić, mimo, że nic Pan za swoje pieniądze nie otrzyma", i tyle.

Jakbyś przeczytał umowę, nie byłoby tyle lania wody i wiedziałbyś jak postępować. Co więcej, tam może być automatyczne przedłużenie umowy, wiem teoretycznie nie powinno być, ale niestety wiele firm nadal to stosuje.

Bronisz operatora "czemu ma ponosić koszta" - a czemu nie zastanowisz się,
z jakiej racji ja mam ponosić koszta usług nieświadczonych na moją rzecz?

Bo nie wypowiedziałeś jej.

--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2015-06-08 20:51:22
Autor: re
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła


Użytkownik "Poszkodowany"


Przed faktem powinien przeczytać umowę i ew skonsultować się z kimś, jak
najkorzystniej będzie postąpić. Czasami zerwanie umowy i ew kara może
być symboliczna i załatwienie wszystkiego trwać będzie krócej.

Może i tak. Ale ja nie sądziłem, że tam siedzą cwaniacy, którzy ze
wszystkich sił będą chcieli wyłudzać ode mnie pieniądze - dogrzebując się
najbardziej niedorzecznych "kruczków", a ignorując zupełnie fakt, że NIC MI
NIE DOSTARCZAJĄ od czasu mojej przeprowadzki.
-- -
A rabat dostałeś czy nie ?

Data: 2015-06-08 21:16:59
Autor: Mruk
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
No przecież sytuacja, jaką opisałem, jest chyba oczywista? Wygląda to
z grubsza tak:

- podpisuję dwuletnią umowę na dostawę mleka co rano
- tak się składa, że po 1,5 roku przeprowadzam się gdzie indziej
- mleczarz mi pisze: "tam, gdzie Pan teraz mieszka, to ja mleka nie dowiozę,
   bo tam drogi nie ma. Ale podpisałeś Pan umowę na 2 lata - to płać Pan
   dalej. Tak, bo podpisałeś Pan."

wiedząc, że umowę na mieszkanie masz na 1,5 roku trzeba było podpisać umowę na 1,5 roku na internet



M

Data: 2015-06-08 19:20:09
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, Mruk wrote:

wiedząc, że umowę na mieszkanie masz na 1,5 roku trzeba było podpisać umowę na 1,5 roku na internet

No przecież każdy (chyba?) wie, że warunki tych umów nie są negocjowalne?
"Take it - or reject it". Wybrałem i tak krótszy wariant. O ile dobrze
pamiętam, także 5 lat proponowali.
--
Z

Data: 2015-06-08 21:25:33
Autor: m4rkiz
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbqn8.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
No przecież każdy (chyba?) wie, że warunki tych umów nie są negocjowalne?
"Take it - or reject it". Wybrałem i tak krótszy wariant. O ile dobrze
pamiętam, także 5 lat proponowali.

czyli wiedziales ze zawierasz umowe ktorej nie bedziesz mogl dotrzymac,
olales fakt ze proponuja tez umowy bezterminowe, i twierdzisz ze to ich
wina??

--
http://db.org.pl/

Data: 2015-06-08 19:33:19
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:

No przecież każdy (chyba?) wie, że warunki tych umów nie są negocjowalne?
"Take it - or reject it". Wybrałem i tak krótszy wariant. O ile dobrze
pamiętam, także 5 lat proponowali.

czyli wiedziales ze zawierasz umowe ktorej nie bedziesz mogl dotrzymac,
olales fakt ze proponuja tez umowy bezterminowe, i twierdzisz ze to ich
wina??

Nie, nie wiedziałem tego wtedy. Poza tym: CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM. To nie
moja przeprowadzka jest przyczyną problemów, a fakt, że w moim nowym miejscu
zamieszkania "brak warunków technicznych". Ja nie odpowiadam za te warunki
(o ile nie jestem właścicielem domku jednorodzinnego, a nie jestem). To jest
"broszka" operatora.
--
Z

Data: 2015-06-08 21:41:33
Autor: m4rkiz
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbrfu.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
Nie, nie wiedziałem tego wtedy. Poza tym: CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM. To nie
moja przeprowadzka jest przyczyną problemów, a fakt, że w moim nowym miejscu
zamieszkania "brak warunków technicznych". Ja nie odpowiadam za te warunki
(o ile nie jestem właścicielem domku jednorodzinnego, a nie jestem). To jest
"broszka" operatora.

z ktorym masz wiazaca cie co do czasu i miejsca umowe ktorej nie zmieniles

i ktorej obowiazku on zmienic nie ma (chyba ze z umowy wynika inaczej)

--
http://db.org.pl/

Data: 2015-06-08 19:54:40
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:

Nie, nie wiedziałem tego wtedy. Poza tym: CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM. To nie
moja przeprowadzka jest przyczyną problemów, a fakt, że w moim nowym miejscu
zamieszkania "brak warunków technicznych". Ja nie odpowiadam za te warunki
(o ile nie jestem właścicielem domku jednorodzinnego, a nie jestem). To jest
"broszka" operatora.

z ktorym masz wiazaca cie co do czasu i miejsca umowe ktorej nie zmieniles

i ktorej obowiazku on zmienic nie ma (chyba ze z umowy wynika inaczej)

Tak? No, to "peszek": zobowiązał się przenieść usługi na nowy adres.
W rozmowie telefonicznej, i potem także pisemnie. Potem dopiero zaczęło się
w pismach wyrażanie przekonania, że "skoro podpisałem umowę..." itd. itp.
--
Z

Data: 2015-06-08 22:05:48
Autor: m4rkiz
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbsnv.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
Tak? No, to "peszek": zobowiązał się przenieść usługi na nowy adres.
W rozmowie telefonicznej, i potem także pisemnie. Potem dopiero zaczęło się
w pismach wyrażanie przekonania, że "skoro podpisałem umowę..." itd. itp.

jezeli masz na pismie zobowiazanie do przeniesienia uslugi na twoj nowy adres
to sprawa wyglada zupelnie inaczej niz ja przedstawiales

jezeli zas masz zobowiazanie do sprawdzenia czy usluge da sie przeniesc to
nie masz nic

--
http://db.org.pl/

Data: 2015-06-08 20:21:16
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:

Tak? No, to "peszek": zobowiązał się przenieść usługi na nowy adres.
W rozmowie telefonicznej, i potem także pisemnie. Potem dopiero zaczęło się
w pismach wyrażanie przekonania, że "skoro podpisałem umowę..." itd. itp.

jezeli masz na pismie zobowiazanie do przeniesienia uslugi na twoj nowy adres
to sprawa wyglada zupelnie inaczej niz ja przedstawiales

jezeli zas masz zobowiazanie do sprawdzenia czy usluge da sie przeniesc to
nie masz nic

No, to "nie mam nic". Zobaczę jeszcze jutro, co UKE na to.
--
Z

Data: 2015-06-09 21:32:51
Autor: qwerty
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Użytkownik "Poszkodowany"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnmnbsnv.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THIS@Ferrycy.localdomain...
Tak? No, to "peszek": zobowiązał się przenieść usługi na nowy adres.

Nie zobowiązał się, bo to ich dobra wola.

Data: 2015-06-09 21:50:58
Autor: re
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła


Użytkownik "qwerty"

Tak? No, to "peszek": zobowiązał się przenieść usługi na nowy adres.

Nie zobowiązał się, bo to ich dobra wola.
-- -
I nie mógł się dobrowolnie zobowiązać ? :-)

Data: 2015-06-10 13:25:39
Autor: J.F.
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Użytkownik "re"  napisał w wiadomości
Użytkownik "qwerty"
Tak? No, to "peszek": zobowiązał się przenieść usługi na nowy adres.
Nie zobowiązał się, bo to ich dobra wola.
-- -
I nie mógł się dobrowolnie zobowiązać ? :-)

a) mogl, ale czy to zrobil ?
b) i czy masz na to potwierdzenie, najlepiej w formie pisemnej :-)

J.

Data: 2015-06-08 19:35:10
Autor: W
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
m4rkiz wystukał, co następuje:

"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbqn8.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
No przecież każdy (chyba?) wie, że warunki tych umów nie są negocjowalne?
"Take it - or reject it". Wybrałem i tak krótszy wariant. O ile dobrze
pamiętam, także 5 lat proponowali.

czyli wiedziales ze zawierasz umowe ktorej nie bedziesz mogl dotrzymac,
olales fakt ze proponuja tez umowy bezterminowe, i twierdzisz ze to ich
wina??

i: 'proponowali na 5 lat'... i do tego pewnie jeszcze czołg... poziom wypisywanych idiotyzmów Twojego przedpiścy poraża :D

Data: 2015-06-08 19:46:57
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, W wrote:

No przecież każdy (chyba?) wie, że warunki tych umów nie są negocjowalne?
"Take it - or reject it". Wybrałem i tak krótszy wariant. O ile dobrze
pamiętam, także 5 lat proponowali.

czyli wiedziales ze zawierasz umowe ktorej nie bedziesz mogl dotrzymac,
olales fakt ze proponuja tez umowy bezterminowe, i twierdzisz ze to ich
wina??

i: 'proponowali na 5 lat'... i do tego pewnie jeszcze czołg... poziom wypisywanych idiotyzmów Twojego przedpiścy poraża :D

A co jest "idiotycznego" w stwierdzeniu, że Netia proponowała mi także,
alternatywnie, umowę 5-letnią? Skąd przypuszczenie, że oferowali do tego
czołg?

Głupi jesteś, czy co?
--
Z

Data: 2015-06-09 10:41:56
Autor: z
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
W dniu 2015-06-08 o 21:46, Poszkodowany pisze:
A co jest "idiotycznego" w stwierdzeniu, że Netia proponowała mi także,
alternatywnie, umowę 5-letnią? Skąd przypuszczenie, że oferowali do tego
czołg?

Z ciekawości.
Umowa na czas nieokreślony taka z 1-mies wypowiedzeniem ile była droższa?
A jak jest u innych operatorów? To nadal są kosmiczne ceny czy coś się zmieniło w ostatnich latach?
A może już tak zniechęcili klientów że nawet nie oferują?

z

Data: 2015-06-09 17:13:47
Autor: W
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
z wystukał, co następuje:

W dniu 2015-06-08 o 21:46, Poszkodowany pisze:
A co jest "idiotycznego" w stwierdzeniu, że Netia proponowała mi także,
alternatywnie, umowę 5-letnią? Skąd przypuszczenie, że oferowali do
tego czołg?

Z ciekawości.
Umowa na czas nieokreślony taka z 1-mies wypowiedzeniem ile była droższa?
A jak jest u innych operatorów? To nadal są kosmiczne ceny czy coś się zmieniło w ostatnich latach?
A może już tak zniechęcili klientów że nawet nie oferują?

Z ciekawości sprawdziłem (bo faktycznie kiedyś to było 2-3 razy więcej) i na stronie netii się nie doszukałęm. Jedyne co to umowa na 6 miesięcy i później przechodzi na okres nieoznaczony z taką samą kwotą:
" 9.13. P o zakończeniu okresu lojalnościowego wskazanego w pkt 1.2. Umowa ulega automatycznemu przedłużeniu na czas nieokreślony bez zmiany wysokości opłat. "

Więc jak ktoś ma niepewną sytuację to taka umowa chyba byłaby dużo lepsza, a i koszt rozwiązania maleje z każdym miesiące.

Inna sprawa, lojalek dłuższych niż 3 lata chyba nigdy nie było (ani na internet, ani na tv).

Data: 2015-06-10 13:33:43
Autor: J.F.
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Użytkownik "W"  napisał w wiadomości
Z ciekawości.
Umowa na czas nieokreślony taka z 1-mies wypowiedzeniem ile była droższa?
A jak jest u innych operatorów? To nadal są kosmiczne ceny czy coś się
zmieniło w ostatnich latach?

Z ciekawości sprawdziłem (bo faktycznie kiedyś to było 2-3 razy więcej) i na
stronie netii się nie doszukałęm. Jedyne co to umowa na 6 miesięcy i później

Netii sie nie ma tez co dziwic, ze nie chce lacza zakladac na miesiac czy tydzien ..

przechodzi na okres nieoznaczony z taką samą kwotą:
" 9.13. P o zakończeniu okresu lojalnościowego wskazanego w pkt 1.2. Umowa
ulega automatycznemu przedłużeniu na czas nieokreślony bez zmiany wysokości
opłat. "

Co nawiasem mowiac daje sadowi szanse do traktowania takiej umowy jako zawartej na bezterminowo.
Co ma swoje pewne skutki prawne, tym niemniej raczej nie zaneguje, ze "wola obu stron bylo swiadczenie uslug przez co najmniej 1 rok"...

Inna sprawa, lojalek dłuższych niż 3 lata chyba nigdy nie było (ani na
internet, ani na tv).

Dla konsumentow chyba nie bylo, ale kiedys bodajze UPC podpadl, bo zapisal cos w stylu "jesli klient nie wypowie na 30 dni przed wygasnieciem, umowa przedluza sie automatycznie na poprzednio umowiony okres".
Czyli ponownie na rok, dwa, trzy ...

J.

Data: 2015-06-10 17:06:08
Autor: W
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
J.F. wystukał, co następuje:

Dla konsumentow chyba nie bylo, ale kiedys bodajze UPC podpadl, bo zapisal cos w stylu "jesli klient nie wypowie na 30 dni przed wygasnieciem, umowa przedluza sie automatycznie na poprzednio umowiony okres".
Czyli ponownie na rok, dwa, trzy ...

To przez chwilę było i w Netii (auto-odnowienie na rok) i dłużej (zwłaszcza firmowo) w Orange. Innych ISP nie kojarze.

Data: 2015-06-10 20:45:37
Autor: Kubuś Puchatek
Netia chce pieniędzy za usługi, których d la mnie nie świadczyła
W dniu 10.06.2015 o 19:06 W <wu@wu.pl> pisze:

J.F. wystukał, co następuje:

Dla konsumentow chyba nie bylo, ale kiedys bodajze UPC podpadl, bo
zapisal cos w stylu "jesli klient nie wypowie na 30 dni przed
wygasnieciem, umowa przedluza sie automatycznie na poprzednio umowiony
okres".
Czyli ponownie na rok, dwa, trzy ...

To przez chwilę było i w Netii (auto-odnowienie na rok) i dłuĹźej  (zwłaszcza
firmowo) w Orange. Innych ISP nie kojarze.

Neostrada (na 6 miesięcy).

Pozdrawiam
Kamil

Data: 2015-06-08 21:34:39
Autor: re
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła


Użytkownik "Mruk"

No przecież sytuacja, jaką opisałem, jest chyba oczywista? Wygląda to
z grubsza tak:

- podpisuję dwuletnią umowę na dostawę mleka co rano
- tak się składa, że po 1,5 roku przeprowadzam się gdzie indziej
- mleczarz mi pisze: "tam, gdzie Pan teraz mieszka, to ja mleka nie dowiozę,
   bo tam drogi nie ma. Ale podpisałeś Pan umowę na 2 lata - to płać Pan
   dalej. Tak, bo podpisałeś Pan."

wiedząc, że umowę na mieszkanie masz na 1,5 roku trzeba było podpisać
umowę na 1,5 roku na internet
-- -
I wszystkie inne też na 1,5 roku ? :-)

Data: 2015-06-08 21:19:21
Autor: m4rkiz
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnavdp.7jj.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
Może i tak. Ale ja nie sądziłem, że tam siedzą cwaniacy, którzy ze
wszystkich sił będą chcieli wyłudzać ode mnie pieniądze - dogrzebując się
najbardziej niedorzecznych "kruczków", a ignorując zupełnie fakt, że NIC MI
NIE DOSTARCZAJĄ od czasu mojej przeprowadzki.

oni wypelniaja swoja czesc umowy, ciebie nie ma zeby z tego korzystac,
ty probujesz jednostronnie zmienic warunki umowy na co oni nie wyrazaja zgody

nie podpisuj umow na czas okreslony jezeli nie jestes pewien ze przez
okreslony czas bedziesz mogl z nich korzystac badz ich rozwiazac bo
bedziesz placil za ich gotowosc a nie za korzystanie
--
http://db.org.pl/

Data: 2015-06-08 19:30:15
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:

Może i tak. Ale ja nie sądziłem, że tam siedzą cwaniacy, którzy ze
wszystkich sił będą chcieli wyłudzać ode mnie pieniądze - dogrzebując się
najbardziej niedorzecznych "kruczków", a ignorując zupełnie fakt, że NIC MI
NIE DOSTARCZAJĄ od czasu mojej przeprowadzki.

oni wypelniaja swoja czesc umowy, ciebie nie ma zeby z tego korzystac, ty
probujesz jednostronnie zmienic warunki umowy na co oni nie wyrazaja zgody

Nie: już wyrazili zgodę, oferując przeniesienie uslugi - czego nie
dotrzymali.

Skoro "po adwokacku", a nie zdroworozsądkowo - to proszę bardzo: wcale nie
twierdzili, że "pozostają przy adresie określonym w umowie" - tylko
zobowiązali się przenieść usługi. Czego nie dotrzymali.

nie podpisuj umow na czas okreslony jezeli nie jestes pewien ze przez
okreslony czas bedziesz mogl z nich korzystac badz ich rozwiazac bo
bedziesz placil za ich gotowosc a nie za korzystanie

No, "mądr Polak po szkodzie"... po moim poprzednim przypadku sądziłem, że są
tam ludzie normalni.
--
Z

Data: 2015-06-08 21:42:49
Autor: m4rkiz
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbra7.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
Skoro "po adwokacku", a nie zdroworozsądkowo - to proszę bardzo: wcale nie
twierdzili, że "pozostają przy adresie określonym w umowie" - tylko
zobowiązali się przenieść usługi. Czego nie dotrzymali.

a jestes w stanie tego dowiesc przed sadem?

--
http://db.org.pl/

Data: 2015-06-08 19:52:20
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:

Skoro "po adwokacku", a nie zdroworozsądkowo - to proszę bardzo: wcale nie
twierdzili, że "pozostają przy adresie określonym w umowie" - tylko
zobowiązali się przenieść usługi. Czego nie dotrzymali.

a jestes w stanie tego dowiesc przed sadem?

Czego niby? Że naprawdę nie jestem wielbłądem?

Znaczy: mam się w sądzie spodziewać, że przyjdą, i zaczną najbezczelniej
w świecie kłamać, że cały czas świadczą usługi pod moim nowym adresem -
mimo, że we własnym swym piśmie stwierdzili, że nie są w stanie, a od
tamtego czasu nic się w tej kwestii nie zmieniło? Czego niby mam specjalnie
dowodzić?
--
Z

Data: 2015-06-08 22:00:25
Autor: P.B.
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Dnia Mon, 8 Jun 2015 19:52:20 +0000 (UTC), Poszkodowany napisał(a):

Znaczy: mam się w sądzie spodziewać, że przyjdą, i zaczną najbezczelniej
w świecie kłamać, że cały czas świadczą usługi pod moim nowym adresem -
mimo, że we własnym swym piśmie stwierdzili, że nie są w stanie, a od
tamtego czasu nic się w tej kwestii nie zmieniło? Czego niby mam specjalnie
dowodzić?

Na jaki adres została zawarta umowa na świadczenie usług?

--
Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2015-06-08 20:14:33
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, P.B. wrote:

Znaczy: mam się w sądzie spodziewać, że przyjdą, i zaczną najbezczelniej
w świecie kłamać, że cały czas świadczą usługi pod moim nowym adresem -
mimo, że we własnym swym piśmie stwierdzili, że nie są w stanie, a od
tamtego czasu nic się w tej kwestii nie zmieniło? Czego niby mam specjalnie
dowodzić?

Na jaki adres została zawarta umowa na świadczenie usług?

Na inny adres, pod którym już ani nie mieszkam, ani nie mam do niego żadnego
innego dostępu.

Znaczy: mam się spodziewać w sądzie takiego tępego powtarzania: "my
chcieliśmy tam, gdzie napisano w umowie - a reszta nas nie obchodzi"? No,
trudno. Trzeba będzie sprawdzić, czy faktycznie klient w tej całej "III RP"
to takie kompletne zero, co ma płacić i nie wymagać za wiele. Na przykład
tego, aby otrzymywać to, za co ma płacić.

Czyli dalej to podejście cwaniaków wciskających babciom gary za grube
tysiące, tak? "Jak już się udało nakłonić do podpisania"...?
--
Z

Data: 2015-06-08 22:28:16
Autor: P.B.
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Dnia Mon, 8 Jun 2015 20:14:33 +0000 (UTC), Poszkodowany napisał(a):

Na jaki adres została zawarta umowa na świadczenie usług?

Na inny adres, pod którym już ani nie mieszkam, ani nie mam do niego żadnego
innego dostępu.

To masz problem. Co to obchodzi operatora? Jesteś wolnym człowiekiem,
możesz mieszkać gdzie zechcesz - Netii nic do tego.
Znaczy: mam się spodziewać w sądzie takiego tępego powtarzania: "my
chcieliśmy tam, gdzie napisano w umowie - a reszta nas nie obchodzi"? No,
trudno. Trzeba będzie sprawdzić, czy faktycznie klient w tej całej "III RP"
to takie kompletne zero, co ma płacić i nie wymagać za wiele. Na przykład
tego, aby otrzymywać to, za co ma płacić.

Ależ otrzymujesz, to za co płacisz! Pod adresem na jaki zawarłeś umowę.
Zawarłeś umowę na czas określony, więc przez ten czas jest Ci świadczona na
takich warunkach jakie podpisałeś.

Czyli dalej to podejście cwaniaków wciskających babciom gary za grube
tysiące, tak? "Jak już się udało nakłonić do podpisania"...?

Czy Netia nakłoniła Cię do podpisania z nimi umowy? Stosowali jakieś
socjotechniczne sztuczki, podali Ci środki farmakologiczne, poddali
hipnozie? Może wystąp do sądu żeby Ciebie ubezwłasnowolnili nim zrobisz
sobie większą krzywdę. --
Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2015-06-08 20:38:54
Autor: Poszkodowany
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, P.B. wrote:

Znaczy: mam się spodziewać w sądzie takiego tępego powtarzania: "my
chcieliśmy tam, gdzie napisano w umowie - a reszta nas nie obchodzi"? No,
trudno. Trzeba będzie sprawdzić, czy faktycznie klient w tej całej "III RP"
to takie kompletne zero, co ma płacić i nie wymagać za wiele. Na przykład
tego, aby otrzymywać to, za co ma płacić.

Ależ otrzymujesz, to za co płacisz! Pod adresem na jaki zawarłeś umowę.

Nie, nie "otrzymuję". Czy trzeba teraz dzielić włos już nie na czworo,
a wręcz na osiem części - i wyjaśniać znaczenie terminu "otrzymywać"?

Proszę sobie uzmysłowić, co oznacza stwierdzenie: "ja otrzymuję" - może
to coś rozjaśni.
--
Z

Data: 2015-06-09 09:45:01
Autor: Marek
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
On Mon, 8 Jun 2015 20:38:54 +0000 (UTC), Poszkodowany <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote:
Nie, nie "otrzymuję". Czy trzeba teraz dzielić włos już nie na
czworo,
a wręcz na osiem części - i wyjaśniać znaczenie terminu
"otrzymywać"?
Proszę sobie uzmysłowić, co oznacza stwierdzenie: "ja otrzymuję" -
moĹźe
to coś rozjaśni.

Cały czas nie rozumiesz, Ĺźe umowa na usługi telekom. jaką zawarłeś nie posiada charakteru "otrzymywania" i konieczności ich konsumpcji aby je uznać za świadczone (jaki prĂłbujesz sobie wmĂłwić) ale ma  jedynie "charakter gotowości" do ich świadczenia. Nie jest waĹźne w tym przypadku, czy jesteś w stanie z nich (tych usług) korzystać czy nie. Jeszcze raz: NIE JEST TO WAĹťNE. Jest to jedna z cech, ktĂłre na tyle wyróşniają usługi telekom. od innych, Ĺźe są dla nich dedykowane regulacje prawne. Stąd Twoje analogie do innych usług (o innym charakterze) są nietrafione.
Wszyscy rozumiemy, że subiektywnie inaczej interpretujesz "świadczenie usługi" i nie zgadzasz się aby była uznawana gdy nie zachodzi jej konsumpcja. Ale to tylko Twoja subiektywnia (błędna) interpretacja.
Tylko za porozumieniem stron (czyt. dobrej woli operatora) można taką usługę przed czasem zerwać.
Jak widać liczenie na dobra wolę operatora (bo raz już się udało) jest zwodnicze.

W związku z powyższym Twój post można jedynie traktować jako pewną formę żalu, że druga strona umowy nie chce ponownie wykazać dobrej woli. A to już NTG a raczej pręgierz....

--
Marek

Data: 2015-06-09 08:29:51
Autor: empty-buffers
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
In pl.soc.prawo, Marek wrote:
On Mon, 8 Jun 2015 20:38:54 +0000 (UTC), Poszkodowany <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote:
Nie, nie "otrzymuję". Czy trzeba teraz dzielić włos już nie na
czworo,
a wręcz na osiem części - i wyjaśniać znaczenie terminu
"otrzymywać"?
Proszę sobie uzmysłowić, co oznacza stwierdzenie: "ja otrzymuję" -
może
to coś rozjaśni.

Cały czas nie rozumiesz, że umowa na usługi telekom. jaką zawarłeś nie posiada charakteru "otrzymywania" i konieczności ich konsumpcji aby je uznać za świadczone (jaki próbujesz sobie wmówić) ale ma  jedynie "charakter gotowości" do ich świadczenia. Nie jest ważne w tym przypadku, czy jesteś w stanie z nich (tych usług) korzystać czy nie. Jeszcze raz: NIE JEST TO WAŻNE. Jest to jedna z cech, które na tyle wyróżniają usługi telekom. od innych, że są dla nich dedykowane regulacje prawne. Stąd Twoje analogie do innych usług (o innym charakterze) są nietrafione.
Wszyscy rozumiemy, że subiektywnie inaczej interpretujesz "świadczenie usługi" i nie zgadzasz się aby była uznawana gdy nie zachodzi jej konsumpcja. Ale to tylko Twoja subiektywnia (błędna) interpretacja.
Tylko za porozumieniem stron (czyt. dobrej woli operatora) można taką usługę przed czasem zerwać.
Jak widać liczenie na dobra wolę operatora (bo raz już się udało) jest zwodnicze.

W związku z powyższym Twój post można jedynie traktować jako pewną formę żalu, że druga strona umowy nie chce ponownie wykazać dobrej woli. A to już NTG a raczej pręgierz....



--
- "I'll pulverize Trurl!" - said the machine - "But first, he'll tell me
   how much two and two makes." [..]
- "Fo... that is, seven..."

Data: 2015-06-10 13:24:04
Autor: J.F.
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
UĹźytkownik "Marek"  napisał w wiadomości grup
Cały czas nie rozumiesz, że umowa na usługi telekom. jaką zawarłeś nie posiada charakteru "otrzymywania" i konieczności ich konsumpcji aby je uznać za świadczone (jaki próbujesz sobie wmówić) ale ma jedynie "charakter gotowości" do ich świadczenia. Nie jest ważne w tym przypadku, czy jesteś w stanie z nich (tych usług) korzystać czy nie. Jeszcze raz: NIE JEST TO WAŻNE. Jest to jedna z cech, które na tyle wyróżniają usługi telekom. od innych, że są dla nich dedykowane regulacje prawne. Stąd Twoje analogie do innych usług (o innym charakterze) są nietrafione.

No, regulacje sa specjalne, ale czy porownanie takie nietrafione ...
Gotowosc to jest tez np dostawa pradu czy gazu, albo ciepla (i tu juz bywa, ze czy sie bierze czy nie, to placic za "utrzymanie w sieci" trzeba).
Gotowosc to jest takze karnet na silownie czy basen, i g* to uslugodawce obchodzi, ze sie przeprowadziles i masz za daleko ...


Z tym, ze czy gotowosc telekomunikacyjna jest tu wlasciwa ?
Netia nie jest gotowa do swiadczenia uslug w nowym miejscu, a kara umowna sie nalezy.
A wystawienie faktury za abonament telefoniczny/internetowy, zahacza o przestepstwo (poswiadczenie nieprawdy)

No chyba ze Netia nadal swiadczy uslugi pod starym adresem :-)

J.

Data: 2015-06-13 16:40:32
Autor: Gotfryd Smolik news
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
On Wed, 10 Jun 2015, J.F. wrote:

No chyba ze Netia nadal swiadczy uslugi pod starym adresem :-)

  A wtedy to już może być bardzo śmiesznie (jak dla kogo,
bo dla wątkotwórcy niekoniecznie).
  Poszkodowany idzie do sądu:
- Netia nie świadczyła mi usług, a chce pieniędzy!
  Netia:
- jak nie świadczyliśmy, świadczyliśmy! Cały czas!
  Mało, tu mamy sprawę prokuratorską, bo z tego łącza
  dokonano jakiegoś przestępstwa i dostaliśmy wezwanie
  w roli świadka!
  Poszkodowany: blednie
  :]

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-06-08 22:06:50
Autor: m4rkiz
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbsjk.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
Skoro "po adwokacku", a nie zdroworozsądkowo - to proszę bardzo: wcale nie
twierdzili, że "pozostają przy adresie określonym w umowie" - tylko
zobowiązali się przenieść usługi. Czego nie dotrzymali.
a jestes w stanie tego dowiesc przed sadem?
Czego niby?

ze "zobowiązali się przenieść usługi"

--
http://db.org.pl/

Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona