http://widzianezdaleka.salon24.pl/637399,newsweek-czyli-rozpoznaj-zyda

Newsweek czyli "Rozpoznaj Ĺťyda"

Się porobiło. Lisweek sięgnął poziomu Leszka Bubla. Cóż, jak to mówią: tonący brzydko się chwyta. No to się funkcjonariusze rządowej propagandy z prorządowego "Newsweeka" nie mogąc nijak przeciwstawić rosnącej popularności kandydata opozycji, złapali się za szukanie jego lub jego rodziny - żydowskich korzeni.

Tygodnik Lisa i sam rednacz to wyjątkowo obrzydliwe zjawiska na polskiej scenie politycznej. Przy nich redaktorzy "Żołnierza Wolności" w stanie wojennym , to mistrzowie taktu i kultury w ścieraniu się poglądów. Pro-rządowa propaganda lejąca się z tego czaso-pisma jest wyjątkowo odrażająca. Nawet jak na polityczne stosunki w Polsce AD2015, gdzie zajadłą walką z opozycją zajmuje się zdecydowana większość merdiów w Polsce. Trzeba naprawdę niesłychanej nikczemności, aby w tym obrzydliwym towarzystwie się przebić ponad inne szczujnie. A to się "Newsweekowi" udało.

Granie kartą żydowskiego pochodzenia teścia kandydata. Cud malina. Po prostu zbija z nóg. Myśłałem naiwnie, że w polskim bagienku politycznym, przy żenująco niskim poziomie merytorycznym funkcjonariuszy rządzącej partii poprzebieranych za dziennikarzy, atakujących bezpardonowo wszelką opozycję wobec rządzącej Kierowniczej Siły Narodu, już nic mnie nie zdziwi.

Jednak ustawienie się chcącego uchodzić za opiniotwórczy tygodnika, na poziomie Leszka Bubla mnie osobiście zaszokowało. Znowu naiwnie sądziłem, że poniżej poziomu szamba jakim jest prymitywna nagonka "zaprzyjaźnionych" merdiów na coraz popularniejszego kandydata Dudę, zejść nijak się nie da. Okazuje się jednak, że nienawiść do wszystkiego, co może zepsuć czerpanie szerokimi garściami z kolesiowskiej i neptycznej polityki rządzącej Polską mafii, może nieźle w perfidnych łbach namieszać. I to się właśnie stało redakcji lizusków waadzy, redakcji Newsweeka.

Wskazywanie żydowskiego pochodzenia teścia opozycyjnego kandydata oraz jego niegdysiejsza przynależność do Unii Wolności (w kontekście negatywnym) świadczy, o niesłychanej panice w środowiskach rządowych establisz-mętów. Okazuje się, że nie tylko żydowskie pochodzenie teścia kandydata na prezydenta jest wg rządowych mass merdiów passe. Passe jest również przynależność do partii Geremka, Balcerowicza, Onyszkiewicza i Mazowieckiego! Się porobiło. Znów deja vu, jakbym czytał jakieś niszowe pisemko zoologicznych antysemitów. Myślałem, że czynie zarzutów z przynależności do "żydowskiej" UW pozostawiono skrajnym antysemitom pogrążonych w swych lękach i obsesjach. Okazuje się, że obsesje i lęki wobec możliwej wygranej Dudy w wyścigu o prezydenturę, są jeszcze silniejsze od antysemickich fobii prymitywnych ćwoków. W strachu o utracone frukta należne z tytułu lizania d. waadzy, ludzie pozbawieni jakichkolwiek moralnych i etycznych skrupułów mogą zniżyć się poniżej poziomu pukania spod dna cuchnącego szamba. Strach wielki zajrzał w oczy politycznym wyrobnikom kupczących dziennikarską etyką i niezależnością. Niby nic nowego pod rządami PO. Niemniej obserwowanie stopnia sprostytuowania się tych obmierzłych propagandzistów, pozwala nam wszystkim poznać podłą jakość prorządowych jurgielników.

Do końca kampanii prezydenckiej ponad miesiąc  i aĹź boję się pomyśleć, jaką kartą te kanalie jeszcze zagrają. AĹź się boję nawet pomyśleć, co mogliby zasugerować zwolennikom Paltformy, aby obrzydzić Dudę. Wiem, Ĺźe czego obleśnego i podłego bym nie wymyślił, to to te odraĹźające "dziennikarskie" gnomy i tak wymyślą coś niebywale bardziej podłego i obleśnego. Przy całkowitym milczeniu tzw elit...



--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

paciuk "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości
news:550eafde$0$8375$65785112news.neostrada.pl...

http://widzianezdaleka.salon24.pl/637399,newsweek-czyli-rozpoznaj-zyda

Newsweek czyli "Rozpoznaj Ĺťyda"

Się porobiło. Lisweek sięgnął poziomu Leszka Bubla. Cóż, jak to mówią:
tonący brzydko się chwyta. No to się funkcjonariusze rządowej propagandy z
prorządowego "Newsweeka" nie mogąc nijak przeciwstawić rosnącej
popularności kandydata opozycji, złapali się za szukanie jego lub jego
rodziny - Ĺźydowskich korzeni.

Tygodnik Lisa i sam rednacz to wyjątkowo obrzydliwe zjawiska na polskiej
scenie politycznej. Przy nich redaktorzy "Żołnierza Wolności" w stanie
wojennym , to mistrzowie taktu i kultury w ścieraniu się poglądów.
Pro-rządowa propaganda lejąca się z tego czaso-pisma jest wyjątkowo
odrażająca. Nawet jak na polityczne stosunki w Polsce AD2015, gdzie
zajadłą walką z opozycją zajmuje się zdecydowana większość merdiów w
Polsce. Trzeba naprawdę niesłychanej nikczemności, aby w tym obrzydliwym
towarzystwie się przebić ponad inne szczujnie. A to się "Newsweekowi"
udało.

Granie kartą żydowskiego pochodzenia teścia kandydata. Cud malina. Po
prostu zbija z nóg. Myśłałem naiwnie, że w polskim bagienku politycznym,
przy żenująco niskim poziomie merytorycznym funkcjonariuszy rządzącej
partii poprzebieranych za dziennikarzy, atakujących bezpardonowo wszelką
opozycję wobec rządzącej Kierowniczej Siły Narodu, już nic mnie nie
zdziwi.

Jednak ustawienie się chcącego uchodzić za opiniotwórczy tygodnika, na
poziomie Leszka Bubla mnie osobiście zaszokowało. Znowu naiwnie sądziłem,
Ĺźe poniĹźej poziomu szamba jakim jest prymitywna nagonka "zaprzyjaĹşnionych"
merdiów na coraz popularniejszego kandydata Dudę, zejść nijak się nie da.
Okazuje się jednak, że nienawiść do wszystkiego, co może zepsuć czerpanie
szerokimi garściami z kolesiowskiej i neptycznej polityki rządzącej Polską
mafii, może nieźle w perfidnych łbach namieszać. I to się właśnie stało
redakcji lizuskĂłw waadzy, redakcji Newsweeka.
Pierdol się!
Wskazywanie żydowskiego pochodzenia teścia opozycyjnego kandydata oraz
jego niegdysiejsza przynależność do Unii Wolności (w kontekście
negatywnym) świadczy, o niesłychanej panice w środowiskach rządowych
establisz-mętów. Okazuje się, że nie tylko żydowskie pochodzenie teścia
kandydata na prezydenta jest wg rządowych mass merdiów passe. Passe jest
również przynależność do partii Geremka, Balcerowicza, Onyszkiewicza i
Mazowieckiego! Się porobiło. Znów deja vu, jakbym czytał jakieś niszowe
pisemko zoologicznych antysemitów. Myślałem, że czynie zarzutów z
przynależności do "żydowskiej" UW pozostawiono skrajnym antysemitom
pogrążonych w swych lękach i obsesjach. Okazuje się, że obsesje i lęki
wobec możliwej wygranej Dudy w wyścigu o prezydenturę, są jeszcze
silniejsze od antysemickich fobii prymitywnych ćwoków. W strachu o
utracone frukta należne z tytułu lizania d. waadzy, ludzie pozbawieni
jakichkolwiek moralnych i etycznych skrupułów mogą zniżyć się poniżej
poziomu pukania spod dna cuchnącego szamba. Strach wielki zajrzał w oczy
politycznym wyrobnikom kupczących dziennikarską etyką i niezależnością.
Niby nic nowego pod rządami PO. Niemniej obserwowanie stopnia
sprostytuowania się tych obmierzłych propagandzistów, pozwala nam
wszystkim poznać podłą jakość prorządowych jurgielników.
Pierdol się!
Do końca kampanii prezydenckiej ponad miesiąc  i aĹź boję się pomyśleć,
jaką kartą te kanalie jeszcze zagrają. Aż się boję nawet pomyśleć, co
mogliby zasugerować zwolennikom Paltformy, aby obrzydzić Dudę. Wiem, że
czego obleśnego i podłego bym nie wymyślił, to to te odrażające
"dziennikarskie" gnomy i tak wymyślą coś niebywale bardziej podłego i
obleśnego. Przy całkowitym milczeniu tzw elit...



-- General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa,
Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".