Data: 2011-05-11 19:19:40 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Witam
Właśnie wróciłem i aż mnie trzęsie. Zwykła droga, jednopasmowa. Chce wyprzedzić. Widzę w lusterku motor jakieś 6 - 7 samochodów za mną. Zaczynam wyprzedzać i w tym momecie ten debil jest tuż koło mnie z lewej strony. Ja przyspieszyłem z 100 do 130 przed rozpoczęciem wyprzedzania, to ile ten motocyklista jechał ? W ostatniej chwili ja przyhamowałem a on odbił w lewo, ale mocno nim targnęło. Opanował motor i po chwili zniknął na horyzoncie. Naprawdę niewiele brakowało, a patrzę w lusterka. Nich go diabli wezmą. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-11 17:47:23 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin WW
WĹaĹnie wrĂłciĹem i aĹź mnie trzÄsie. ZwykĹa droga, jednopasmowa. Chce Niestety widzÄ c motor w lusterku trzeba zakĹadaÄ, Ĺźe dosiada go jakiĹ pojeb ktĂłry zapieprza w okolicach 200. Jest takich bardzo wielu, o czym piszÄ juĹź od dawna, ale niektĂłrzy to wyĹmiewajÄ , bo przecieĹź to "niemoĹźliwe". Ty jak widzÄ juĹź siÄ przekonaĹeĹ, Ĺźe moĹźliwe... ;) -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-11 19:53:32 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 11-05-2011 19:47, to pisze:
Niestety widząc motor w lusterku trzeba zakładać, że dosiada go jakiś A Tobie co tym razem? Jaja sobie robisz czy zmiana poglądów o 180 stopni? Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-11 18:31:28 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin DoQ
A Tobie co tym razem? Jaja sobie robisz czy zmiana poglÄ dĂłw o 180 MoĹźesz rozwinÄ Ä? Gdzie tu widzisz zmianÄ poglÄ dĂłw? ;) -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-11 20:45:05 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 11-05-2011 20:31, to pisze:
A Tobie co tym razem? Jaja sobie robisz czy zmiana poglądów o 180Możesz rozwinąć? Gdzie tu widzisz zmianę poglądów? ;) Musiałbym pogrzebać w archiwum, ale jakoś nie mam motywacji :P Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-11 19:11:26 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin DoQ
A Tobie co tym razem? Jaja sobie robisz czy zmiana poglÄ dĂłw o 180MoĹźesz rozwinÄ Ä? Gdzie tu widzisz zmianÄ poglÄ dĂłw? ;) Wystarczy wĹasnymi sĹowami... ;) -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-11 20:09:21 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-11 19:47, to pisze:
(...) Niestety widzÄ c motor w lusterku trzeba zakĹadaÄ, Ĺźe dosiada go jakiĹ BĹÄdne zaĹoĹźenie - zresztÄ te 200 to gdzie i kiedy? Na PuĹawskiej w DC? Tak, czasem siÄ tacy trafiajÄ nocnÄ porÄ - podobnie jak upalacze 4 kĂłĹek. Jest takich bardzo wielu, o czym piszÄ juĹź od dawna, Jest ich niewielki odsetek i ta bardziej agresywna czÄĹÄ szybko siÄ wykrusza jeszcze wiosnÄ . > ale niektĂłrzy to wyĹmiewajÄ , bo przecieĹź to "niemoĹźliwe". Ty jak widzÄ juĹź siÄ przekonaĹeĹ, Ĺźe moĹźliwe... ;) Nic dziwnego, Ĺźe siÄ "naĹmiewajÄ " skoro w korku na PuĹawskiej Ĺcigant slalomem wyprzedza wszystko co siÄ rusza z prÄdkoĹciÄ ca. 150km/h. |
|
Data: 2011-05-11 20:20:44 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 11-05-2011 20:09, Artur Maśląg pisze:
Błędne założenie - zresztą te 200 to gdzie i kiedy? Na Puławskiej A co to za problem dla wysokoobrotowej 600tki, skoro po ok 10s i 400m ze startu zatrzymanego będzie miała ok 220km/h? Tym bardziej, o ile skróci się ten czas i dystans jeśli motocyklista "odwinie" jadąc już te 80km/h? A gdzie mocniejsze motocykle? 900,1100cm3? Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-11 20:31:45 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-11 20:20, DoQ pisze:
W dniu 11-05-2011 20:09, Artur Maśląg pisze: Wiesz, że od lat nie jeżdżę motocyklem, ale za chwilę pewnie znów zacznę - synowie lada moment 18 pokończą. Nie raz opisuję debilizmy na drogach (w tym Puławskiej DC), ale naprawdę nie widziałem w ciągu dnia jeżdżących po 200km/h. Na tylnym kole owszem itd., ale bez przesady. |
|
Data: 2011-05-11 20:36:22 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 11-05-2011 20:31, Artur Maśląg pisze:
Wiesz, że od lat nie jeżdżę motocyklem, ale za chwilę pewnie znów Ale co to za problem pojechać przecinakiem Puławską 200km/h skoro 200KM samochód da radę? Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-11 18:37:27 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Wed, 11 May 2011 20:36:22 +0200 osobnik zwany DoQ wystukaĹ:
W dniu 11-05-2011 20:31, Artur MaĹlÄ g pisze:Ĺźaden. Co nie znaczy, Ĺźe tyle jeĹźdĹźÄ . Rozumiem, Ĺźe masz radar w oczach? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-11 20:41:41 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 11-05-2011 20:37, masti pisze:
Ale co to za problem pojechać przecinakiem Puławską 200km/h skoro 200KMżaden. Co nie znaczy, że tyle jeżdżą. Rozumiem, że masz radar w oczach? http://www.youtube.com/watch?v=RZdDH0hPPK4 tak przecież to niemożliwe, wyjątek potwierdzający regułę, bo motocykliści to jak wiemy najbardziej rozważna grupa użytkowników dróg. Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-11 18:47:22 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Wed, 11 May 2011 20:41:41 +0200 osobnik zwany DoQ wystukaĹ:
W dniu 11-05-2011 20:37, masti pisze: czytasz co siÄ do Ciebie pisze? Jest to moĹźliwe. A czego ma ten przykĹad dowodziÄ? A Dzidka w BMW widziaĹeĹ? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-11 20:52:05 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 11-05-2011 20:47, masti pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=RZdDH0hPPK4 tak przecież to niemożliwe,czytasz co się do Ciebie pisze? Jest to możliwe. A czego ma ten przykład No jak to czego? Mam radar w oczach czy jednak mógł mnie w mieście wyprzedzić motocykl mający 200km/h na blacie? No i jak to w końcu jest, jeżdżą i da się czy nie jeżdżą i nie da się? Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-12 14:21:00 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-11 20:41, DoQ pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=RZdDH0hPPK4 tak przecież to niemożliwe, Bez przesady, gość się owszem przeciska, na wolnym polu odkręca, ale między samochodami to jedzie całkiem inteligentnie, oprócz tego jednego w tunelu to mija auta z całkiem sensowna predkością, nie że wolno, ale to nie jest jazda na samobój. Bardzo efektywna jazda miejska z nienachalnymi elementami stuntu ;-) Dla dobrze ogarniętego motocyklisty w sam raz, ja bym co prawda pojechał to jakieś 15% wolniej, ale ja mam +40 lat. KJ |
|
Data: 2011-05-12 14:44:59 | |
Autor: szerszen | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "KJ Siła Słów" <KJ@noway.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iqgjbp$749$1@inews.gazeta.pl... to nie jest jazda na samobój. hm, jakość filmu jest gówniana, ale na samym początku, przy dąbrowszczaku, zaliczył dwa razy czerwone światła 8 minuta 8 sekund, kolejne czerwone i mijanka z samochodem na skrzyżowaniu i pieszym na pasach stawanie na przednim w kanionie do najmądrzejszych też nie należy jeśli ty uważasz że wszystko jest ok, to co musiałby zrobić, abyś zmienił zdanie? |
|
Data: 2011-05-13 11:03:08 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 14:44, szerszen pisze:
hm, jakość filmu jest gówniana, ale na samym początku, przy jest gówniana więc w sumie nie wiadomo czy wystartował na czerwonych czy wpasował się na zielone w momencie kiedy wyszło poza kadr. Nie przesądzam w tym przypadku, ale wstrzelić się przed samochody akurat na zielone to się dość często zdarza na moto. 8 minuta 8 sekund, kolejne czerwone i mijanka z samochodem No, bardzo możliwe że przepałował na czerwonym, wcześniej do tego miejsca nie doszedłem (w połowie skońzyłem oglądać bo nic się nie działo). i pieszym na pasach IMO pieszy został ominięty kulturalnie, z tyłu, z dużym dystansem, auto też przepuścił kulturalnie, co nie zmienia faktu, że prawie na 100% gość przejechał na czerwonym. jeśli ty uważasz że wszystko jest ok, Masz rację, nie wszystko jest OK, ja tam nie wszystkie przepisy wyznaję, ale kilka w tym przejścia dla pieszych (prędkość, niewyprzedzanie), czerwone światło wyznaję wręcz fanatycznie. Tyle że dalej twierdzę, to nie jest bezmyślna jazda na samobója. to co musiałby zrobić, abyś No, ile mogłem już zmieniłem. KJ |
|
Data: 2011-05-13 12:09:41 | |
Autor: szerszen | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "KJ Siła Słów" <KJ@noway.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iqis4c$d2m$1@inews.gazeta.pl... jest gówniana więc w sumie nie wiadomo czy wystartował na czerwonych czy wpasował się na zielone w momencie kiedy wyszło poza kadr. wiadomo, czerwone dla pieszych świeci się z boku jak psu jaja, więc niezwykle mało prawdopodobnym jest, aby był lag pomiędzy światłami dla pieszych i samochodów No, bardzo możliwe że przepałował na czerwonym, wcześniej do tego miejsca nie doszedłem (w połowie skońzyłem oglądać bo nic się nie działo). nie możliwe tylko pewne i to po raz przynajmniej 3 w tym filmiku Masz rację, nie wszystko jest OK, ja tam nie wszystkie przepisy wyznaję, ale kilka w tym przejścia dla pieszych (prędkość, niewyprzedzanie), czerwone światło wyznaję wręcz fanatycznie. ja też nie jestem święty, też mam obie kategorie i lubię 2oo, ale właśnie takie zachowanie robi złą opinie i nie ma co go bronić, a przede wszystkim ono jest główną przyczyna wypadków, chodzi mi głównie o różnice prędkości, ja wiem że 90% kierowców przynajmniej w warszawie przekracza dozwolone prędkości, ale spora część motocyklistów, choćby ten, jeździ dużo ponad średnia ruchu i nawet nie daje szansy kierowcom na zauważenie ich Tyle że dalej twierdzę, to nie jest bezmyślna jazda na samobója. to jest bezmyślna jazda, kwestia samobója jest kwestią czasu, lub braku szczęścia, jazda 240 nawet po siekierkowskim w normalnym ruchu to proszenie się o dzwona, wystarczy jeden mało rozgarnięty, zamyślony, z mniejszym refleksem kierowca katamarana i będą go zbierać gąbką do słoika z mostowych barierek No, ile mogłem już zmieniłem. :) |
|
Data: 2011-05-13 15:49:25 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 12:09, szerszen pisze:
to jest bezmyślna jazda, kwestia samobója jest kwestią czasu, lub braku kurde, sorry, jeszcze raz obejrzalem druga czesc, fakt, siekierkowski byl na banzai zrobiony jak dla mnie. proszenie się o dzwona, wystarczy jeden mało rozgarnięty, zamyślony, z Tam duzo miejsca jest na rozne manewry ale fakt, jakby ktores auto przed nim zlapalo gume to mogloby sie zle skonczyc. No, ile mogłem już zmieniłem. No, jeszcze nieco zmienilem ;-) KJ |
|
Data: 2011-05-13 15:59:00 | |
Autor: szerszen | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "KJ Siła Słów" <KJ@noway.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iqjct6$bmg$1@inews.gazeta.pl... No, jeszcze nieco zmienilem ;-) będą z Ciebie ludzie ;) |
|
Data: 2011-05-13 16:30:25 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 15:59, szerszen pisze:
będą z Ciebie ludzie ;) To tylko starość :-) KJ |
|
Data: 2011-05-16 08:49:28 | |
Autor: szerszen | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "KJ Siła Słów" <KJ@noway.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iqjfa2$i7a$1@inews.gazeta.pl... To tylko starość :-) nie przesadzaj, aż taki stary nie jesteś, dopiero wchodzisz w przedział zawałowy ;) |
|
Data: 2011-05-12 14:47:49 | |
Autor: MZ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 14:21, KJ Siła Słów pisze:
Bardzo efektywna jazda miejska z nienachalnymi elementami stuntu ;-)Jasne, zwłaszcza te 230 km/h w tunelu Wisłostrady, to w sam raz "ogarnięty motocyklista". Jak to leciało? Po DC motory 200 nie jeżdżą? -- MZ |
|
Data: 2011-05-12 14:09:42 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Thu, 12 May 2011 14:47:49 +0200 osobnik zwany MZ wystukaĹ:
"ogarniÄty motocyklista". Jak to leciaĹo? Po DC motory 200 nie jeĹźdĹźÄ ? samochody teĹź jeĹźdĹźÄ . tylko co z tego? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-12 16:34:59 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin masti
"ogarniÄty motocyklista". Jak to leciaĹo? Po DC motory 200 nie jeĹźdĹźÄ ? To z tego, Ĺźe trochÄ inny to odsetek jednych i drugich. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-12 17:11:39 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Thu, 12 May 2011 16:34:59 +0000 osobnik zwany to wystukaĹ:
begin masti tu siÄ liczÄ sztuki nie odsetki. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-12 18:42:41 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin masti
"ogarniÄty motocyklista". Jak to leciaĹo? Po DC motory 200 nie Chyba w jakimĹ odmóşdĹźonym zestawieniu. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-12 20:39:29 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 12-05-2011 16:09, masti pisze:
"ogarnięty motocyklista". Jak to leciało? Po DC motory 200 nie jeżdżą?samochody też jeżdżą. tylko co z tego? Samochodów nie obejmuje głupawa solidarność jajników "patrz w lusterka bo som wszendzie". Poza tym, mało który "samochodziarz" wciska kit jakoby 200km/h czy jazda pomiędzy samochodami z taką prędkością było niemożliwym urojeniem. Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-12 18:46:06 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Thu, 12 May 2011 20:39:29 +0200 osobnik zwany DoQ wystukaĹ:
W dniu 12-05-2011 16:09, masti pisze:i to zmienia coĹ w tym, Ĺźe tak jeĹźdĹźÄ ? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-12 20:51:41 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 12-05-2011 20:46, masti pisze:
Samochodów nie obejmuje głupawa solidarność jajników "patrz w lusterkai to zmienia coś w tym, że tak jeżdżą? No zdarza się że jeżdżą (choć zdecydowanie rzadziej niż motocykliści) i co? Trzeba wciskać kit "to niemożliwe, 200?? masz radar??" Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-12 18:59:31 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Thu, 12 May 2011 20:51:41 +0200 osobnik zwany DoQ wystukaĹ:
W dniu 12-05-2011 20:46, masti pisze: masz statystyki? co? Trzeba wciskaÄ kit "to niemoĹźliwe, 200?? poproszÄ MID gdzie tak napisaĹem masz radar??" a masz? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-12 21:05:37 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 12-05-2011 20:59, masti pisze:
No zdarza się że jeżdżą (choć zdecydowanie rzadziej niż motocykliści)masz statystyki? Nie prowadzę, policję zapytaj. co? Trzeba wciskać kit "to niemożliwe, 200??poproszę MID gdzie tak napisałem Message-ID: <iqel17$jmf$4@inews.gazeta.pl> masz radar??"a masz? A niby po co mi? Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-12 19:18:37 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Thu, 12 May 2011 21:05:37 +0200 osobnik zwany DoQ wystukaĹ:
W dniu 12-05-2011 20:59, masti pisze: skoro masz takie zrozumienie tekstu pisanego to gratulujÄ. Udaj siÄ do podstawĂłwki, nauczÄ CiÄ zrozumienia tych robaczkĂłw zwanych literami -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-12 21:51:13 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 12-05-2011 21:18, masti pisze:
Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 21:05:37 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał: Message-ID:<iqel17$jmf$4@inews.gazeta.pl> Tia, jasne. ">> Ale co to za problem pojechać przecinakiem Puławską 200km/h skoro 200KM > samochód da radę? > żaden. Co nie znaczy, że tyle jeżdżą. Rozumiem, że masz radar w oczach?" Przecież to proste jak drut. Zasugerowałeś że bredzę, bo to że mogą nie znaczy że jeżdżą (czyli ma się rozumieć wg. Ciebie nie jeżdżą). No i co ja tam wiem, przecież nie posiadam certyfikowanego radaru, zgadza się? Szkoda tylko, że youtube nie kłamie i teraz musisz odwracać kota ogonem. Zrobiłeś się żenujący niczym niejaki MC. Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-12 20:23:51 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Thu, 12 May 2011 21:51:13 +0200 osobnik zwany DoQ wystukaĹ:
W dniu 12-05-2011 21:18, masti pisze: skoro wyczytaĹeĹ tam, Ĺźe twierdzÄ, ze to niemoĹźliwe to rzeczywiĹcie masz problem z rozumieniem sĹowa pisanego. ZrobiĹeĹ siÄ ĹźenujÄ cy niczym niejaki MC. LOL -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-12 22:32:42 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 12-05-2011 22:23, masti pisze:
Przecież to proste jak drut. Zasugerowałeś że bredzę, bo to że mogą nieskoro wyczytałeś tam, że twierdzę, ze to niemożliwe to rzeczywiście masz No teraz się będziesz upierał, że motocykliści jednak jeżdżą i 200km/h po DC. W takim razie z czym polemizowałeś? Niech Twoje półkule dojdą do jakiegoś kompromisu i wreszcie się określą. Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-12 20:35:53 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Thu, 12 May 2011 22:32:42 +0200 osobnik zwany DoQ wystukaĹ:
W dniu 12-05-2011 22:23, masti pisze: weĹş zacznij rozumieÄ co siÄ do Ciebie pisze. jak dla mnie EOT -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-12 22:39:45 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 12-05-2011 22:35, masti pisze:
No teraz się będziesz upierał, że motocykliści jednak jeżdżą i 200km/hweź zacznij rozumieć co się do Ciebie pisze. Czyli nie napiszesz jednak z czym polemizowałeś? jak dla mnie EOT No tak, zasadnicza szkoła zachowań MC. Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-12 20:44:43 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Thu, 12 May 2011 22:39:45 +0200 osobnik zwany DoQ wystukaĹ:
W dniu 12-05-2011 22:35, masti pisze: dobra, skoro chcesz to Ci wyĹoĹźÄ. MiÄdzy "niemozliwe" a "moĹźliwe choÄ maĹo kto jeĹşdzi" a "wszyscy jeĹźdĹźÄ " jest spora róşnica.
tak dobrze siÄ znacie? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-12 22:50:37 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 12-05-2011 22:44, masti pisze:
Czyli nie napiszesz jednak z czym polemizowałeś?dobra, skoro chcesz to Ci wyłożę. Będziesz tak miły i zrewanżujesz się mid'em do posta w którym napisałem "WSZYSCY MOTOCYKLIŚCI JEŻDŻĄ 200kmh PO UL.PUŁAWSKIEJ" ? tak dobrze się znacie?jak dla mnie EOTNo tak, zasadnicza szkoła zachowań MC. Nawet gdyby tak było, to co w tym złego? Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-12 21:33:45 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Thu, 12 May 2011 22:50:37 +0200 osobnik zwany DoQ wystukaĹ:
W dniu 12-05-2011 22:44, masti pisze: gdzie coĹ takiego napisaĹem? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-13 15:19:31 | |
Autor: MichaĹG | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 23:33, masti pisze:
Dnia piÄknego Thu, 12 May 2011 22:50:37 +0200 osobnik zwany DoQ wystukaĹ:dĹugo tak moĹźecie? |
|
Data: 2011-05-13 18:23:32 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 12-05-2011 23:33, masti pisze:
gdzie coś takiego napisałem?Będziesz tak miły i zrewanżujesz się mid'em do posta w którym napisałemCzyli nie napiszesz jednak z czym polemizowałeś?dobra, skoro chcesz to Ci wyłożę. W takim razie nadal nie wiem z czym polemizujesz.... Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-13 10:21:20 | |
Autor: kakmar | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia 12.05.2011 DoQ <pawel.doq@gmail.com> napisaĹ/a:
W dniu 12-05-2011 22:23, masti pisze:WĹaĹnie wczoraj w korku pojawiĹ siÄ jeden co wierzyĹ Ĺźe da siÄ szybko. O ile media nie przekrÄciĹy za bardzo jak to majÄ w zwyczaju. 200 po mieĹcie, jest owszem moĹźliwe, ale na kawaĹku pustej 3 pasmowej drogi. Starczy ten niecaĹy kilometr Ĺźeby siÄ do tylu rozpÄdziÄ i zatrzymaÄ. W miejskim ruchu gdzie wiÄkszoĹÄ jedzie 50~90, mniejszoĹÄ popierdala autami 120 zygzakiem, 200 to szaleĹstwo i nikt daleko tak nie zajedzie. W korku stojÄ cym, wiÄcej niĹź 10m/s to ryzyko, ktĂłre szybko roĹnie wraz z prÄdkoĹciÄ . JakoĹ nie widujÄ Ĺźeby ktokolwiek jeĹşdziĹ codziennie szybko w korku. Przez parÄ lat jeden raz widziaĹem takiego co przekraczaĹ 50 na ToruĹskiej, miÄdzy szeroko stojÄ cymi autami. Tyle Ĺźe to byĹo chwilowe przyĹpieszanie w szerszych miejscach kanionu. Jak ktoĹ to co wypisujecie przeczyta, Ĺźe motocykliĹci po mieĹcie zawsze 200, i sprĂłbuje tak jeĹşdziÄ, to doĹÄ czÄ go do statystyki wypadkĂłw. KtoĹ kto przeczyta "150 w korku" i sprĂłbuje, raczej nie osiÄ gnie 100. Te 100 jest niby teoretycznie moĹźliwe w kilku miejscach gdzie pasy sÄ szerokie. Tyle Ĺźe na pewno nie jest to PuĹawska, nie w korku. Bo gdy jest pustawo to sporo aut tyle jedzie. NaprawdÄ nie rozumiem, wiÄkszoĹÄ z licytujÄ cych siÄ w tym wÄ tku to juĹź dawno zapomniaĹo jak byli mĹodzi, a piszecie bzdury jak dzieciaki. -- kakmartgmaildotcom |
|
Data: 2011-05-13 12:15:43 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
masti wrote:
Dnia piÄknego Thu, 12 May 2011 14:47:49 +0200 osobnik zwany MZ wystukaĹ: 270teĹź? -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2011-05-13 10:22:28 | |
Autor: AZ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
On 2011-05-13, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> wrote:
Gdzie w Wawie rozpedzisz sie do 270 oprocz siekiery i teraz S8?"ogarniÄty motocyklista". Jak to leciaĹo? Po DC motory 200 nie jeĹźdĹźÄ ? -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-05-13 11:17:04 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Fri, 13 May 2011 12:15:43 +0200 osobnik zwany Sebastian
Kaliszewski wystukaĹ: masti wrote:jeden taki prĂłbowaĹ maĹym czerwonym na PuĹawskiej -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-13 11:25:19 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 14:47, MZ pisze:
Jasne, zwłaszcza te 230 km/h w tunelu Wisłostrady, to w sam raz Ale w czym problem? Boisz się dużych liczb, czy co? Ogarnięty bo przez te 10 minut jazdy nie widziałem żadnego spięcia nerwu czy tez sytuacji " o kurwa ! wyda nie wyda!?!" i tyle. Mi tam wczoraj w bocznych uliczkach na małym skrzyżowaniu wprost z chodnika wjechała na ciasną (zaparkowany rząd aut po lewej) rowerzystka, nawet nie na przejściu dla pieszych. Nie wiem czy miałem 40 na liczniku. Gdybym normalnie patrzył się na przepisy i jechał wg nich to wykatapultowałbym idiotkę ładnym lukiem na asfalt. Ale ponieważ widać było kilka metrów przede mną że to cielę drogowe coś kombinuje (nie, nie dlatego że się obejrzała, tylko po torze jazdy) to zamknąłem gaz i... uratowałem jej życie (kurwa prawie jak Superman, nie?). W zasadzie powinienem zatrzymać i opierdolić, ale ponieważ zareagowałem odpowiednio wcześnie i nawet mi się puls nie podniósł to jakoś nie miałem w sobie adrenaliny na dydaktykę. Bo jazda na moto polega na myśleniu i pewnej empatii drogowej, dla mnie ten gość z filmu myślał i tyle. A, ze 230? Prędkość nie ma nic wspólnego z szybkością. > Jak to leciało? Po DC motory 200 nie jeżdżą? A to nie wiem, ja takich rzeczy nigdy nie mówiłem, ale też ja zazwyczaj nie podaję żadnych liczb gdzie i jak szybko jechałem. KJ |
|
Data: 2011-05-13 09:44:37 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin KJ SiĹa SĹĂłw
PrÄdkoĹÄ nie ma nic wspĂłlnego z szybkoĹciÄ . IntrygujÄ ce spostrzeĹźenie. Czy chciaĹbyĹ coĹ wiÄcej na ten temat opowiedzieÄ? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-13 11:50:25 | |
Autor: KJ SiĹa SĹĂłw | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 11:44, to pisze:
begin KJ SiĹa SĹĂłw LubiÄ je. ZostawiÄ Ci satysfakcjÄ z osobistego zgĹÄbiania tego stwierdzenia, deszczowy weekend sie zapowiada. KJ |
|
Data: 2011-05-12 20:32:01 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 12-05-2011 14:21, KJ Siła Słów pisze:
Bardzo efektywna jazda miejska z nienachalnymi elementami stuntu ;-) Tia. Do czasu jak jakiś wstrętny samochodziarz nie wywróży go w lusterku, a on akurat będzie jechał 220. Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-12 18:42:10 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin DoQ
Bardzo efektywna jazda miejska z nienachalnymi elementami stuntu ;-) Brak wyobraĹşni jest typowy dla ludzi gĹupich lub bez doĹwiadczenia. W przypadku wielu motocyklistĂłw, patrzÄ c na sposĂłb argumentacji i roszczeniowÄ postawÄ (Ĺźe niby wszyscy majÄ na nich uwaĹźaÄ jak popierdalajÄ 2-3x za szybko z minimalnym odstÄpem) wydaje siÄ, Ĺźe chodzi raczej o to pierwsze. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-12 20:48:41 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 12-05-2011 20:42, to pisze:
Brak wyobraźni jest typowy dla ludzi głupich lub bez doświadczenia. W Tak jakby dać małpie nabity karabin maszynowy i wypuścić z klatki w letnie, sobotnie popołudnie. Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-13 11:34:34 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 20:32, DoQ pisze:
Tia. Do czasu jak jakiś wstrętny samochodziarz nie wywróży go w DoQ, od kilku lat ta sama śpiewka... może pora wziaśc własne jaja w garść i zaczać latać na 2OO po mieście? No chyba że deficyt... KJ |
|
Data: 2011-05-13 20:37:04 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13-05-2011 11:34, KJ Siła Słów pisze:
DoQ, od kilku lat ta sama śpiewka... może pora wziaśc własne jaja w Ciekawe do czego przydadzą Ci się te stalowe jaja, jak któregoś razu "nienachalny, miejski stunt" nie pójdzie po Twojej myśli. Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-13 12:20:47 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
KJ Siła Słów wrote:
W dniu 2011-05-11 20:41, DoQ pisze: Nad wyraz. ok 60-70 pomiędzy stojącymi. BTW. ktoś tu twierdził (taki jeden A.Ł. i paru innych go wspierało), że niemożliwe, żeby ktoś robił slalom między samochopdami przy 150km/h. Cóż jak widać da się tak od 165 do 230km/h :) Na prostej i 270 się dało :) oprócz tego jednego w tunelu to mija auta z całkiem sensowna predkością, nie że wolno, ale to nie jest jazda na samobój. 220km/h gdy auta jadą ok 100 (to jest typowa prędkość w "przekręcie").
Znaczy slalom pomiędzy 140 a 200 :) na prostych do 230, tylne kółko od 110 do 140, jazda w rzeczonym tunelu do 190 :) Cóż... \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2011-05-13 15:55:54 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 12:20, Sebastian Kaliszewski pisze:
220km/h gdy auta jadą ok 100 (to jest typowa prędkość w "przekręcie"). na wjezdzie do tunelu fakt mija gosc auto przy 1,8 na mnie za szybko ale akurat widac bylo ze tamten samochod pasa nie zmieni. Znaczy slalom pomiędzy 140 a 200 :) na prostych do 230, tylne kółko od jak napisalem troche wyzej/nizej siekierkowskiego to jednak tak bym nie pojechal w tym ruchu, raz ze nei tak szybko, dwa ze gosc mocno wyprzedza prawym czego ja bardzo nie lubie robic tzn. w ogole wyprzedzac prawym, a juz nigdy z taka roznica predkosci - na ta czesc trasy mozesz przyjac jednak znacznie wolniej :-) Aczkolwiek jest luzno i raczej jednym pasem bym nie jechal. KJ |
|
Data: 2011-05-13 16:03:20 | |
Autor: szerszen | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "KJ Siła Słów" <KJ@noway.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iqjd9b$csj$1@inews.gazeta.pl... akurat widac bylo ze tamten samochod pasa nie zmieni. jeśli przy takiej jeździe ktoś zakłada, że inny czegoś nie zrobi, to znaczy że już jedną nogą stoi w trumnie |
|
Data: 2011-05-11 22:05:40 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin masti
Rozumiem, Ĺźe masz radar w oczach? Ja potrafiÄ oceniÄ, czy ktoĹ jedzie szybciej ode mnie o 50, 100 czy 150 km/h. Dla Ciebie to coĹ niebywaĹego? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-11 22:07:03 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Wed, 11 May 2011 22:05:40 +0000 osobnik zwany to wystukaĹ:
begin masti chcesz siÄ zaĹoĹźyÄ? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-12 10:12:07 | |
Autor: szerszen | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
UĹźytkownik "masti" <gone@to.hell> napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:iqf1a7$jmf$9@inews.gazeta.pl... chcesz siÄ zaĹoĹźyÄ? a z dokĹadnoĹciÄ do ilu km/h? ;) |
|
Data: 2011-05-13 15:26:54 | |
Autor: MichaĹG | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 00:07, masti pisze:
Dnia piÄknego Wed, 11 May 2011 22:05:40 +0000 osobnik zwany to wystukaĹ:naprawde nie potrafisz? |
|
Data: 2011-05-13 16:22:46 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Fri, 13 May 2011 15:26:54 +0200 osobnik zwany MichaĹG
wystukaĹ: W dniu 2011-05-12 00:07, masti pisze: naprawdÄ wydaje Ci siÄ, Ĺźe potrafisz? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-14 06:48:11 | |
Autor: MichaĹG | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 18:22, masti pisze:
Dnia piÄknego Fri, 13 May 2011 15:26:54 +0200 osobnik zwany MichaĹG oczywiscie! z podanÄ wyzej dokĹadnoĹciÄ - z palcem w d... . ale ja jezdze 40 lat po 100 tys rocznie. mic |
|
Data: 2011-05-16 09:28:31 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 14.05.2011 06:48, MichaĹG pisze:
naprawde nie potrafisz? Pytanie: po co? W codziennej praktyce umiejÄtnoĹÄ oceny zakresu prÄdkoĹci (w km/h) przydaje siÄ tylko i wyĹÄ cznie do zrzÄdzenia, ile to ktoĹ, cham jeden, przekroczyĹ (w twoich wyliczeniach) prÄdkoĹÄ. Ja siÄ nigdy nie zastanawiam ile ktoĹ jedzie bo jest to informacja w ruchu drogowym (pomijajÄ c radarowcĂłw) caĹkowicie zbÄdna - pierwszeĹstwa nie moĹźesz wymusiÄ nawet jeĹli ktoĹ znacznie przekracza (w twojej ocenie) dozwolonÄ prÄdkoĹÄ. MoĹźesz narzekaÄ, moĹźesz zĹorzeczyÄ, moĹźesz donosiÄ - ale wymusiÄ pierwszeĹstwa nie moĹźesz. ale ja jezdze 40 lat po 100 tys rocznie. Ooo! Przedstawiciel handlowy! ;-> |
|
Data: 2011-05-17 19:00:00 | |
Autor: MichaĹG | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 09:28, Andrzej Ĺawa pisze:
W dniu 14.05.2011 06:48, MichaĹG pisze:Nigdy sie nie zastanawiaĹem 'po co'. Ale ocena rĂłznicy predkoĹci - z dokĹadnoĹciÄ do 50km/h (tak!- tak byĹo wyĹźej!)jest mocno trywialna.... Ja siÄ nigdy nie zastanawiam ile ktoĹ jedzie bo jest to informacja wProsze mnie nie wyzywaÄ ... ;) - kierownik budowy w wÄ skiej specjalizacji... - roboty od SuwaĹk do Cieszyna.... -- Pozdrawiam michaĹ |
|
Data: 2011-05-16 08:51:28 | |
Autor: szerszen | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
UĹźytkownik "masti" <gone@to.hell> napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:iqjlsm$glv$2@inews.gazeta.pl... naprawdÄ wydaje Ci siÄ, Ĺźe potrafisz? ale tak naprawdÄ to w czym widzisz problem? |
|
Data: 2011-05-12 13:34:56 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 12.05.2011 00:05, to pisze:
begin masti Zatrudnij siÄ jako bioradar w straĹźy wiejskiej ;-> |
|
Data: 2011-05-12 14:29:55 | |
Autor: KJ SiĹa SĹĂłw | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 00:05, to pisze:
Ja potrafiÄ oceniÄ, czy ktoĹ jedzie szybciej ode mnie o 50, 100 czy 150 Dla mnie to co piszesz to niebywaĹa bzdura. KJ |
|
Data: 2011-05-12 16:34:34 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin KJ SiĹa SĹĂłw
Ja potrafiÄ oceniÄ, czy ktoĹ jedzie szybciej ode mnie o 50, 100 czy 150 WspĂłĹczujÄ i zastanawiam siÄ, jak Ci siÄ udaje jeĹşdziÄ czymkolwiek bez umiejÄtnoĹci choÄby zgrubnej oceny prÄdkoĹci innych uczestnikĂłw ruchu. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-13 08:15:33 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 12.05.2011 18:34, to pisze:
begin KJ SiĹa SĹĂłw Ĺťaden doĹwiadczony kierowca nie bÄdzie prĂłbowaÄ oceniaÄ cudzej prÄdkoĹci, bo jest to informacja bez znaczenia. Dla kierujÄ cego waĹźne jest wyczucie czasu, jaki widocznemu obiektowi zajmie dotarcie w miejsce ewentualnego konfliktu. Przeliczanie tego na prÄdkoĹÄ w km/h jest... bezsensowne. |
|
Data: 2011-05-13 09:26:15 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin Andrzej Ĺawa
Ĺťaden doĹwiadczony kierowca nie bÄdzie prĂłbowaÄ oceniaÄ cudzej MogÄ do sygnaturki? :D Dla kierujÄ cego waĹźne To jedno i to samo i raczej ten czas wylicza siÄ podĹwiadomie na podstawie oceny odlegĹoĹci i prÄdkoĹci, bo niby z czego? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-13 18:20:22 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13-05-2011 08:15, Andrzej Ława pisze:
Żaden doświadczony kierowca nie będzie próbować oceniać cudzej A czy odległość podzielona przez czas to nie jest czasem prędkość? Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-16 09:21:18 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 18:20, DoQ pisze:
W dniu 13-05-2011 08:15, Andrzej Ława pisze: Jest, ale chyba nie powiesz mi, że jeździsz po drogach ze stoperem i dalmierzem w ręku, hmm? Bo bez tego wyliczona prędkość będzie wynosić "zdążę przed nim", "nie zdążę przed nim" lub "nie jestem pewien, czy zdążę przed nim". |
|
Data: 2011-05-13 11:46:36 | |
Autor: KJ SiĹa SĹĂłw | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 18:34, to pisze:
WspĂłĹczujÄ i zastanawiam siÄ, jak Ci siÄ udaje jeĹşdziÄ czymkolwiek bez Ja sobie nie wspĂłĹczujÄ poniewaĹź widzÄ c motocykl we wstecznym lusterku nie prĂłbuje oceniÄ jego prÄdkoĹci "na raz". Wiem Ĺźe motocykliĹcie zmiana prÄdkoĹci od 50 do 100 zajmuje... 2 sekundy? Albo mniej. W czasie ktĂłry zajÄĹo Ci przeczytanie mojej wypowiedzi to tej "." wĹaĹnie przekroczyĹem 100 ze stojÄ cego startu, a jak wolno czytasz to moĹźe 150. Wiem, Ĺźe dojeĹźdĹźajÄ c do auta mam 3 metry za nim jego prÄdkoĹÄ a w momencie kiedy jest 3 metry ale za mnÄ o 30 czasem 40 km/h wiÄcej! Z czego wiÄkszoĹÄ kierowcĂłw wyprowadza proste stwierdzenie Ĺźe dojeĹźdĹźajÄ c do nich tez miaĹem te 40 wiÄcej. UmiejÄtnoĹÄ oceny prÄdkoĹci motocykla z samochodu jest zwykĹym pierdoleniem gĹupot. KJ |
|
Data: 2011-05-14 00:14:48 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin KJ SiĹa SĹĂłw
Ja sobie nie wspĂłĹczujÄ poniewaĹź widzÄ c motocykl we wstecznym lusterku Co daje ĹredniÄ prÄdkoĹÄ ok. 75 km/h w ciÄ gu tych dwĂłch sekund. Wiem, Ĺźe dojeĹźdĹźajÄ c do auta mam 3 metry za nim jego prÄdkoĹÄ a w W samochodzie znajduje siÄ takie urzÄ dzenie jak lusterko, w ktĂłrym widaÄ pojazdy nadjeĹźdĹźajÄ ce z tyĹu. UmiejÄtnoĹÄ oceny prÄdkoĹci motocykla z samochodu jest zwykĹym To Ĺźe Ty czegoĹ nie potrafisz, nie oznacza, Ĺźe nie jest to moĹźliwe. Zastanawia mnie tylko, jak jesteĹ w stanie uprawiaÄ te swoje "nienachalne miejskie stunty" bez podstawowej umiejÄtnoĹci oceny prÄdkoĹci innych pojazdĂłw. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-16 14:22:04 | |
Autor: KJ SiĹa SĹĂłw | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-14 02:14, to pisze:
Co daje ĹredniÄ prÄdkoĹÄ ok. 75 km/h w ciÄ gu tych dwĂłch sekund. I powoduje Ĺźe ocena tejĹźe prÄdkoĹci dokonana na poczÄ tku daje zupeĹnie bĹÄdnÄ informacjÄ nt punktu w ktĂłrym motocykl bÄdzie za nastÄpne 2, 3 czy 4 sekundy. W samochodzie znajduje siÄ takie urzÄ dzenie jak lusterko, w ktĂłrym widaÄ Acha, no nie wiedziaĹem. To Ĺźe Ty czegoĹ nie potrafisz, nie oznacza, Ĺźe nie jest to moĹźliwe. NiemoĹźliwe jest z natury rzeczy. Zastanawia Daruj sobie rozwaĹźania dotyczÄ ce mojego sposobu jazdy. Z prostego powodu Ĺźe nigdzie nie napisaĹem Ĺźe ja uprawiam nienachalne miejskie stunty, Od zaĹoĹźeĹ Ĺźe Ziemia jest pĹaska trudno dojĹÄ do sensowych wnioskĂłw. KJ |
|
Data: 2011-05-12 10:10:41 | |
Autor: szerszen | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
UĹźytkownik "Artur MaĹlÄ g" <futrzak@polbox.com> napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:iqejsn$mb7$1@mx1.internetia.pl... BĹÄdne zaĹoĹźenie - zresztÄ te 200 to gdzie i kiedy? Na PuĹawskiej na puĹawskiej niekoniecznie, ale na siekierkowskiej w ciÄ gu dnia poza godzinami szczytu, to bez problemu |
|
Data: 2011-05-13 12:21:51 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
szerszen wrote:
Na zaĹÄ czonym filmiku widaÄ Ĺźe da siÄ tak ze 270 :) pzdr \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2011-05-13 13:43:10 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 12:21, Sebastian Kaliszewski pisze:
szerszen wrote: Niniejszym odszczekujÄ, a po lekturze "KJ SiĹa SĹĂłw": Message-ID: <iqgjbp$749$1@inews.gazeta.pl> "Bardzo efektywna jazda miejska z nienachalnymi elementami stuntu" pozwolÄ sobie stwierdziÄ, Ĺźe spora czÄĹÄ z tych "kierowcĂłw" nie mĂłzgu na tyle wyksztaĹconego, by w ogĂłle siÄ po drogach poruszaÄ. |
|
Data: 2011-05-13 20:14:51 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13-05-2011 13:43, Artur Maśląg pisze:
"Bardzo efektywna jazda miejska z nienachalnymi elementami stuntu" Bo jesteś kapeluszem!! :) Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-11 19:21:25 | |
Autor: sundayman | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Nich go diabli wezmą. Prośba ma dużą szansę na realizację... |
|
Data: 2011-05-11 19:27:31 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-11 19:21, sundayman pisze:
To postulat. :-P Musiałem się zatrzymać, tak mi się ręce trzęsły. Jeszcze nigdy nikogo nie walnąłem a już sporo lat jeżdżę. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-12 12:23:27 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-11 19:27, WW pisze:
Nich go diabli wezmą. Spokojnie, zaraz Adaś Ł. Ci wyjaśni, że nie potrafisz jeździć. A. |
|
Data: 2011-05-16 13:54:46 | |
Autor: Filip KK | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 12:23, Arek pisze:
Spokojnie, zaraz Adaś Ł. Ci wyjaśni, że nie potrafisz jeździć.Bo ma napęd na przód, dlatego nie może normalnie jeździć. :P |
|
Data: 2011-05-11 19:40:24 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 11-05-2011 19:19, WW pisze:
Zwykła droga, jednopasmowa. Chce wyprzedzić. Widzę w lusterku motor Widząc motocykl w lusterku masz obowiązek zjechać na prawo, a nawet zatrzymać się! Widziałeś motocykl i miałeś czelność wyprzedzić?? Przecież motocykle som fszendzie!! Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-11 20:02:56 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-11 19:19, WW pisze:
Witam Tak dla otrzeźwienia - sytuacja z tych normalniejszych i częściej spotykanych - jadę sobie Al. Wilanowską w kierunku Dw. Południowego (DC) i przed Puławską jest skrzyżowanie - chciałem skręcić w lewo, szukałem ulicy. Jechałem prawym pasem, okazało się, że muszę zmienić na lewy i jeszcze raz do skrętu w lewo. W lusterku zauważyłem motocyklistę (sygnalizowałem chęć zmiany pasa itd.) sporo za mną i zastanawiałem się, czy poczekać, czy jednak spokojnie mogę manewr wykonać. O dziwo nawet zwolnił - gdybym miał więcej zaufania do nich, to bym dwa razy szybciej i sprawniej manewr wykonał, a tak się długo wpatrywałem w lusterko, czy przypadkiem jarząbka nie przytnie. Nich go diabli wezmą. Większość z tych, co tak się zachowują (o ile Twój przekaz jest względnie obiektywny) nie jest w stanie jeździć na motocyklu już w czerwcu. |
|
Data: 2011-05-11 20:19:13 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:iqejgl$juc$1mx1.internetia.pl...
sęk w tym, ze większość z tych co sie tak zachowują na motocyklu, nie są w stanie normalnie prowadzić też samochodu. Bo to nie motocyklista jest kretynem, a człowiek.. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka |
|
Data: 2011-05-11 20:28:10 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-11 20:19, Kuba (aka cita) pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości Wiesz, że to tak nie działa? Samochodem jakoś jeżdżą, ale on nie daje takich możliwości. Później wsiadają na motocykl i odreagowują... Tu mają już możliwości. Zdechłą fabią, czy innym avencisem nie bardzo mają szanse powywijać - a jak manetkę odkręcą.... Bo to nie motocyklista jest kretynem, a człowiek.. LOL - wydawało mi się to oczywiste, ale Ty zdaje się zaczynasz jak BK. |
|
Data: 2011-05-11 20:38:31 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:iqekvv$sf3$1mx1.internetia.pl... W dniu 2011-05-11 20:19, Kuba (aka cita) pisze: mam inne obserwacje. Fakt - zasady są inne, bo mocy brakuje, ale motocykl zjawia sie z nienacka zaś zdezelowana fabia jak już sie rozpędzi przez ileśtam metrów, nawet o te 20-30km/h i zacznie wyprzedzać to skończyć nie moze, bo szkoda mu wytracać tą mozolnie uzbieraną prędkosć i kończy sie tym, ze zamiast końćzyć manewr to ciągnie go poza granice rozsądku i wpierdala sie tam, gdzie nie ma dla niego miejsca i gdzie już też nikt sie go nie spodziewa. Owszem motocykl może łatwiej przeoczyc, ale taka fabia to jednak czasem potrafi większego bałąganu narobić niż durny motocyklista.
nie, po prostu też jeższe motocyklem, to raz, a dwa widze w sumie więcej kretynów w samochodach niż na motocyklach. I nie móie tego w obronie motocyklistów, ale zawsze mnie wkurzają gadki (zwlascza na CB) kiedy kierowca ciężarówki narzeka na osobowke, osobówki na ciężarówke, motocyklista na wszystkich i wszyscy na motocykliste... -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka |
|
Data: 2011-05-11 20:56:51 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-11 20:38, Kuba (aka cita) pisze:
Nie wątpię, życie by było nudne. Fakt - zasady są inne, bo mocy brakuje, ale motocykl zjawia sie z Ale co chciałeś nam przekazać? Zachowanie zdechłej fobii w korkach? Jednym żal uzbieranej prędkości, innym żal zwalniania, choć bez problemu za chwilę mogą przyśpieszyć - ten sam model zachowań. Owszem motocykl może łatwiej przeoczyc, ale taka fabia to jednak czasem Działa to dokładnie odwrotnie - czasem motocyklista jest w stanie narobić większych szkód, niż ten znienawidzony dziadek w Skodzie. Bo to nie motocyklista jest kretynem, a człowiek.. LOL - mam Ci napisać, co myślę o obydwu wymienionych grupach prowadzących z punktu widzenia zawodowego kierowcy samochodu ciężarowego oraz rasowego cyklisty? I nie móie tego w obronie motocyklistów, ale zawsze mnie wkurzają gadki Przecież postępujesz dokładnie tak samo. |
|
Data: 2011-05-11 21:11:56 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:iqemlo$5t2$1mx1.internetia.pl...
znaczy sie jak i gdzie? -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka |
|
Data: 2011-05-11 21:15:14 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-11 21:11, Kuba (aka cita) pisze:
<cite> nie, po prostu też jeższe motocyklem, to raz, a dwa widze w sumie więcej kretynów w samochodach niż na motocyklach. </cite> |
|
Data: 2011-05-11 21:17:40 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:iqeno8$cqd$1mx1.internetia.pl... W dniu 2011-05-11 21:11, Kuba (aka cita) pisze: czytaj z kontekstem i w całości. EOT -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka |
|
Data: 2011-05-11 21:24:59 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-11 21:17, Kuba (aka cita) pisze:
Tak się właśnie stało. Może nie byleś tego świadom...cóż, tak bywa. EOT Na zdrowie. |
|
Data: 2011-05-12 10:30:57 | |
Autor: Kub@ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Tak dla otrzeźwienia - sytuacja z tych normalniejszych i częściej Ta niepewność działa również w druga stronę. Ja zwalniam albo przynajmniej dobijam do przeciwnego skraja swojego pasa i cały czas lookam z ręką nad klamką hamulca na co kierownik auta się zdecyduje. Dla motocyklisty taka niewinna przygoda z obtarciem wynikająca z wzajemnej niepewności to piórnik a dla samochodu niewielkie obratcia. Jadąc spokojnie(tak jak reszta uczestników ruchu) równolegle do auta na swoim pasie średnio raz w tygodniu zdarza się, że ktoś chce mnie zabić swoimi 4 kółkami, zjeżdzając na mój pas prosto we mnie. Kub@ |
|
Data: 2011-05-12 11:06:53 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 10:30, Kub@ pisze:
(...) Ta niepewność działa również w druga stronę. Ja zwalniam albo przynajmniej Ostrożności nigdy nie zawadzi. Dla motocyklisty taka niewinna przygoda z obtarciem wynikająca z wzajemnej Bez przesady z tym piórnikiem. Owszem, trzeba mieć świadomość straconej pozycji w takim starciu, ale wsiadając na motocykl należy ją posiadać. Wiele 'kierowników' nie posiada wyobraźni to skutki tego obserwujemy. Zresztą ja w ogóle nie rozumiem tej dzikiej wojny tutaj prowadzonej przez kilki wojowników, którzy najchętniej całą odpowiedzialnością by obarczyli drugą stroną, za to niechętnie się zastanawiają nad swoim podejściem i zachowaniem. Jadąc spokojnie(tak jak reszta uczestników ruchu) równolegle do auta na Nikt Ciebie nie chce zabić. |
|
Data: 2011-05-12 12:15:30 | |
Autor: Kub@ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Niby wiem, że to nie z premedytacją, ale świadomość że motocykl jest mniejszy(węższy) i trudniej go dostrzec w okolicach martwej strefy nie jest powszechna.Jadąc spokojnie(tak jak reszta uczestników ruchu) równolegle do auta na Często potem ludzie mnie przepraszają, że nie zauważyli, tylko że co mi po tym jak mnie skasują? Czekam na jakieś akcje społeczne(były już różne mniej lub bardziej pożyteczne pod egidą najpopularniejszych mediów w Polsce) uświadamiające kierowców samochodów o ograniczeniach motocykli i o tym na co zwracać uwagę w kontekście ich obecności na ulicach, żeby jeździło się bezpiecznie. Szaleńców po jednej i drugiej stronie się nie wyeliminuje, ale elementarne zaufanie uda się z czasem wyrobić, jesli okresli się model zachowań respektowanych przez obie strony. Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa. Z jazdą na schodach ruchomych po prawej stronie akcja powiodła się. Korzystanie z lusterek i sygnalizowanie manewrów powinno być normą, ale o tym też niestety ktoś musiałby publicznie przypominać. Kub@ |
|
Data: 2011-05-12 13:41:41 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 12:15, Kub@ pisze:
Niby wiem, że to nie z premedytacją,Jadąc spokojnie(tak jak reszta uczestników ruchu) równolegle do auta na Nie z premedytacją też nikt nie chce Ciebie zabić. ale świadomość że motocykl jest Podejrzewam, że jednak jest odwrotnie - ludzie mają tego świadomość, tylko ciężko zakładać za każdym razem, że ktoś jest w martwej strefie. Często potem ludzie mnie przepraszają, że nie zauważyli, tylko że co mi po Sam widzisz, że nie chcą Ci zrobić żadnej krzywdy, a jazda motocyklem niestety niesie większe ryzyko wypadku i poniesienia strat własnych. Trochę kilometrów zrobiłem (w tym na motocyklu) i mam świadomość jak ten ruch się odbywa. Podobnie jak wiem, że kierowca ciężarówki może mnie nie zauważyć i to nie na motocyklu/rowerze/skuterze, ale w samochodzie - taki lajf. Czekam na jakieś akcje społeczne(były już różne mniej lub bardziej A niby dlaczego motocykliści mieliby być specjalnie uprzywilejowani? Czy wśród nich takie akcje dają pożądane efekty? Są nawet takie piękne hasła (chyba nawet jak się wylatuje z W-wy na Gdańsk) "Nie daj się zabić". To działa w każdą stronę. Szaleńców po jednej i drugiej stronie się nie wyeliminuje, ale elementarne A to tak - wszyscy muszą respektować zasady zachowania na drodze. Niestety zbyt często traktowane jest to dość dowolnie, a policja w ogóle za to nie ściga - o ta jazda na czerwonym, używanie telefonu bez zestawu, brak pasów, nagminne przekraczanie prędkości, jazda prawo/lewo skrętami na wprost i setki innych. Pełna dowolność i jawne nieprzestrzeganie prawa. Później się dziwić, że dochodzi do różnych wypadków. Czekam, aż w końcu trochę przykręcą śrubę (a muszą, ponieważ EU tego wymaga) i utemperuje cześć populacji. Jak nie chcą sami tego prawa przestrzegać, to nie się chociaż boją, że ktoś ich w końcu skutecznie złapie za dupsko. O proszę, z dnia dzisiejszego: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Samochod-wjechal-w-grupe-przedszkolakow-na-pasach,wid,13400668,wiadomosc.html Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa. A której niby krawędzi? Lewej, prawej? O ile wiem, to należy się umieć poruszać w pasie ruchu, a nie na siłę trzymać się którejś krawędzi. Dobrą praktyką jest robienie miejsca motocyklistom, ale to tylko dobra praktyka i dobra wola, a nie obowiązek. Z jazdą na schodach ruchomych po prawej stronie akcja powiodła się. Schody ruchome to nie droga i dodatkowo możesz sobie darować takie analogie, skoro w Polsce dopuszczono wyprzedzanie z prawej strony. Znasz inny kraj, w którym dopuszczono takie zachowanie? (mowa o krajach bardziej cywilizowanych motoryzacyjnie). Korzystanie z lusterek i sygnalizowanie manewrów powinno być normą,> ale o tym też niestety ktoś musiałby publicznie przypominać. Życzeniówka. Gdyby ludzie byli poprawnie szkoleni i szanowali zasady pod którymi się podpisali odbierając prawo jazdy, to sytuacja wyglądałaby dużo lepiej. |
|
Data: 2011-05-12 14:26:32 | |
Autor: Kub@ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Czekam na jakieś akcje społeczne(były już różne mniej lub bardziej Motocykle maja ograniczenia ze swojej natury i zachowanie kierowców powinno się do tego dostosować(tak jak to, że np. lekkiego roweru nie wyprzedza się w odległości 50 cm przy dużej różnicy prędkości - oczywiście tak na prawdę nigdy niw można, ale chodzi mi o sytuację kiedy to może mieć poważne konsekwencje), bo niestety to co się sprawdza w kontekście ruchu wśród samych aut nie działa jeśli w ruchu biorą udział motocykle(na tych samych zasadch prędkość/odległość itp): - dużo mniejsza stabilność i podatność na nagłe manewry motocykla, tak że wykonanie przez samochód niebezpiecznego manewru wymagającego przez innego uczestnika ruchu nagłego ruchu kierowanicą i hamowania w przypadku samochodu nic się nie stanie w przypadku motocykla w najlepszym wypadku ślizg - motocykl jest dużo mniejszy przez to mniej widoczny, czyli konieczne jest zwiększenie uwagi i świadomości martwej strefy przez kierowców aut. Oczywiście problemy mogą się zdarzać w podobnej skali co TIR->osobówka Więc nie chodzi o uprzywilejowanie motocyklistów, ale to sa elementy do douczenia/uświadomienia po stronie kierwców 4-kółek. Nie jest to do końca symetryczna odpowiedzialność. Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa. Na zasadzie grzenościowej jak na schodach ruchomych. Można po nich chodzić/stać w samopas, nic tego nie reguluje, ale wszystkim będzie(jest) lepiej jak osoby stojące sa po stronie prawej. Wszystkim będzie łatwiej/bezpieczniej jak kierowcy ustawią się przy krawędzi jezdni - której pytasz - rozsądnej, czyli tej, żeby zrobić szerszy przejazd między samochodami. Żadko jest problem więcej niz 2 pasów jadących na wprost(żebyśmy tylko takie problemy mieli...), także jeśli prawy samochód równa do prawej, lewy do lewej krawędzi to jest kupa miejsca i niekogo to nie spowalnia. Tylko trzeba pomyśleć(jeśli byłaby akcja medialna to trochę przez wyuczenie, jak reklamą, z tego myślenia nawet by się niektórych zwolniło) i chcieć być uprzejmym. |
|
Data: 2011-05-12 15:38:04 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin Kub@
Motocykle maja ograniczenia ze swojej natury i zachowanie kierowcĂłw LOL! Wasza bezczelnoĹÄ przechodzi wszelkie granice. Skoro macie ĹwiadomoĹÄ, Ĺźe motorem ciÄĹźej coĹ nagle ominÄ Ä i jest on mniej widoczny to dlaczego zapierdalacie 2-3x szybciej niĹź wiÄkszoĹÄ aut i nie zachowujecie sensownego odstÄpu, zapewniajÄ cego Wam odpowiedni margines bezpieczeĹstwa? Nie jest to do koĂąca symetryczna odpowiedzialnoœÌ. OczywiĹcie, to motocyklista przede wszystkim powinien dbaÄ o to, by byÄ widoczny, skoro faktem jest, Ĺźe trudniej go dostrzec niĹź 99% innych pojazdĂłw. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-12 14:00:25 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
On Thu, 12 May 2011 12:15:30 +0200, "Kub@" <kuba_praca@poczta.onet.pl>
wrote: Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa. Z jazdą nie poprę. Pas, zwłaszcza wyznaczony, ma dawać pewną swobodę, np. omijania dziur czy oceny sytuacji na drodze. Owszem, gdy jadę i widzę motocyklistę zbliżającego się z tyłu, zjeżdżam na bok (czasem nawet mrugnę kierunkowskazem), co daje mu informację, że go widzę, ale nie zgadzam się na to, aby tworzyć zwyczaj (nakaz?) tworzenia "dodatkowego pasa" dla motocyklistów. Kierujący jednośladem musi zdawać sobie sprawę, że pas jest zajęty i "przeciskanie się" nie jest jego niezbywalnym prawem. Jeśli chodzi o korek i stanie przed skrzyżowaniem - zgoda, ale w przypadku jazdy - to inna sprawa. Poza tym: przy której krawędzi? na schodach ruchomych po prawej stronie akcja powiodła się. Korzystanie z _stojący_ na schodach nie musi omijać dziur ani obserwować drogi przed sobą, żeby sprawdzić czy np. może wyprzedzać. lusterek i sygnalizowanie manewrów powinno być normą, ale o tym też niestety ktoś musiałby publicznie przypominać. tu się zgodzę: zmiana pasa i kierunku należy sygnalizować, ale to nie to samo, co jazda po jednym pasie, nawet slalomem. |
|
Data: 2011-05-12 14:30:41 | |
Autor: Kub@ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
nie poprę. Pas, zwłaszcza wyznaczony, ma dawać pewną swobodę, np. W 95% motocykliści "walczą" właśnie o prawo do poruszania się "nadmiarową" szerokością pasa w korku(stanie lub poruszanie się do 20-30km/h). Inne przypadki to ci którzy robią złą famę motocyklistów. |
|
Data: 2011-05-12 14:48:22 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
On Thu, 12 May 2011 14:30:41 +0200, "Kub@" <kuba_praca@poczta.onet.pl>
wrote: W 95% motocykliści "walczą" właśnie o prawo do poruszania się "nadmiarową" szerokością pasa w korku(stanie lub poruszanie się do 20-30km/h). o ile wiem, to wywalczyli właśnie, od paru dni im wolno. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski Uwaga, uwaga! Wyprzedaż szafkowo-garażowa: http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=1496 |
|
Data: 2011-05-12 14:10:54 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Thu, 12 May 2011 14:48:22 +0200 osobnik zwany Jarek
Andrzejewski wystukaĹ: On Thu, 12 May 2011 14:30:41 +0200, "Kub@" <kuba_praca@poczta.onet.pl> jazda w "kanionie" jest dozwolona od zawsze, a dokĹadnie nigdy nie byĹa zabroniona -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-12 15:39:24 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin masti
jazda w "kanionie" jest dozwolona od zawsze, a dokĹadnie nigdy nie byĹa W praktyce nigdy nie byĹa moĹźliwa w zgodzie z przepisami, chyba, Ĺźe na ktĂłrymĹ pasie staĹy motory, rowery albo smarty. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-12 16:12:04 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Thu, 12 May 2011 15:39:24 +0000 osobnik zwany to wystukaĹ:
begin masti po raz kolejny prezentujesz tu swoje widzimisiÄ bez poparcia w przepisach. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-12 16:33:40 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin masti
po raz kolejny prezentujesz tu swoje widzimisiÄ bez poparcia w Wielokrotnie przytoczyĹem stosowne przepisy, nie bÄdÄ tego robiĹ po raz kolejny specjalnie dla Ciebie. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-12 17:11:59 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Thu, 12 May 2011 16:33:40 +0000 osobnik zwany to wystukaĹ:
begin masti nie przytoczyĹeĹ adekwatnych przepisĂłw ni razu. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-12 17:41:31 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin masti
po raz kolejny prezentujesz tu swoje widzimisiÄ bez poparcia w Pitu, pitu. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-12 18:46:31 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Thu, 12 May 2011 17:41:31 +0000 osobnik zwany to wystukaĹ:
begin masti i to tyle co masz do powiedzenia. EOT -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-13 12:48:01 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Jarek Andrzejewski wrote:
On Thu, 12 May 2011 14:30:41 +0200, "Kub@" <kuba_praca@poczta.onet.pl> Ale o ile wiem, tylko jeśli szersze pojazdy stoją. Czyli wolno omijać ale nie wolno wyprzedzać. \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2011-05-12 15:33:46 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin Kub@
Niby wiem, Âże to nie z premedytacjÂą, ale ÂświadomoœÌ Âże motocykl jest To po cholerÄ jedziesz w okolicach martwej strefy? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-13 08:13:43 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 12.05.2011 17:33, to pisze:
begin Kub@Ale to ty wykonujÄ c manewry masz obowiÄ zek najpierw upewniÄ siÄ, Ĺźe nikomu drogi nie zajedziesz - wĹÄ cznie z pojazdami w twojej martwej strefie ktĂłra powinna byÄ tylko twoim problemem. |
|
Data: 2011-05-13 09:51:48 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin Andrzej Ĺawa
To po cholerÄ jedziesz w okolicach martwej strefy?Ale to ty wykonujÄ c manewry masz obowiÄ zek najpierw upewniÄ siÄ, Ĺźe Co nie zmienia faktu Ĺźe dĹuĹźszy czas w martwej strefie moĹźe jechaÄ tylko debil. SzczegĂłlnie na motorze, ktĂłry jest maĹy. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-13 12:15:38 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 11:51, to pisze:
begin Andrzej Ĺawa Podobnie jak gĹupotÄ jest chodzenie z wypchanym portfelem w tylnej kieszeni spodni. Co nie zmienia faktu, Ĺźe zĹodziejem bÄdzie ten, kto portfel wyciÄ gnie, a nie ten, kto go nierozsÄ dnie nosi. Tak samo winnym zdarzenia nie bÄdzie ten, co siÄ "ukrywaĹ" w martwym polu tylko ten, co wykonaĹ manewr bez uwzglÄdnienia martwego pola. |
|
Data: 2011-05-13 11:48:57 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin Andrzej Ĺawa
Podobnie jak gĹupotÄ jest chodzenie z wypchanym portfelem w tylnej Analogia iĹcie debilna. Niejechanie w martwej strefie to podstawowa z zasad bezpiecznego poruszania siÄ po drogach. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-13 11:54:40 | |
Autor: AZ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
On 2011-05-13, to <to@abc.xyz> wrote:
Sytuacja podobnie jak z pierwszenstwem "bo moge", a miejsce tych co mieli pierwszenstwo i jezdzili w martwej strefie jest 2m pod ziemia. Bo to tak ciezko jechac troche przed lub za samochodem. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-05-13 13:54:22 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 13:48, to pisze:
Co nie zmienia faktu, Ĺźe zĹodziejem bÄdzie ten, kto portfel wyciÄ gnie, a Primo: a skÄ d a do cholery mam wiedzieÄ, gdzie twĂłj wzrok nie siÄga? Secundo: jaki przepis zakazuje jechania w twojej "martwej strefie"? |
|
Data: 2011-05-13 12:38:31 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Kub@ wrote:
Niby wiem, że to nie z premedytacją, ale świadomość że motocykl jest mniejszy(węższy) i trudniej go dostrzec w okolicach martwej strefy nie jest powszechna.Jadąc spokojnie(tak jak reszta uczestników ruchu) równolegle do auta naNikt Ciebie nie chce zabić. To działa i dalej: jak w tym przysłowiu "ci co mieli pierwszeństwo mają na cmenatrzach osobne kwatery". Trzeba brać poprawkę na to, że jest się mniej widocznym.
Taka pierwsza zasada to "nie zaskakiwać" -- samochody niech nie robią nagłych manewrw ale niech motocykliści jadą czytelnie (jazda zaprezentowana w filmiku z tego wątku to taki anty-przykład). Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa. Ale to nie jest wcale prawidłowa jazada. Bo różne samochody mają różne szerokości (np. pełnowymiarowa ciężarówka zajmuje prawie cały pas (zostaje po ok 10cm). Jazda czymkolwiek "przy krawędzi" jest wtedy niezachowaniem bezpiecznego odstępu. Z jazdą na schodach ruchomych po prawej stronie akcja powiodła się. Korzystanie z lusterek i sygnalizowanie manewrów powinno być normą, ale o tym też niestety ktoś musiałby publicznie przypominać. Przydało by się np. ustalenie między dwukółkowcami, żeby jak już sie przeciskają to żeby się przeciskali tym samym kanionem. Wszystkim będzie wygodniej i bezpieczniej. pzdr \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2011-05-17 17:13:29 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 12:38, Sebastian Kaliszewski pisze:
niekoniecznie, pas prawy jest w Polsce tak czesto podziurkowany studzienkami i ogolnie jakis malo rowny ze prawym pasem przy prawej krawedzi ludzie masowo jezdzic nie beda. Przydało by się np. ustalenie między dwukółkowcami, żeby jak już sie No generalnie jak widze to tak jezdzimy, gorzej jak jeden moto dojezdza do drugiego ktory jest w tym drugim kanionie i zasloniety np. ciezarowka. IMO z powodu o ktorym wczesniej przy 3 pasach jest sens wybierac lewy kanion. KJ |
|
Data: 2011-05-18 07:44:13 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-17 17:13, KJ Siła Słów pisze:
Przydało by się np. ustalenie między dwukółkowcami, żeby jak już sie Niestety nie, nawet na prm można znaleźć wątek, gdzie kierownicy dwukółek wypowiadają się, że bardziej boją się innego moto niż puszki. Są jednak mniej przewidywalni. A. |
|
Data: 2011-05-18 15:39:37 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-18 07:44, Arek pisze:
Niestety nie, nawet na prm można znaleźć wątek, gdzie kierownicy Ej, to ja to napisałem na prm. :-) Może nie śmiertelnei poważnie, ale trochę prawdy też w tym jest. KJ |
|
Data: 2011-05-19 09:07:56 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-18 15:39, KJ Siła Słów pisze:
Niestety nie, nawet na prm można znaleźć wątek, gdzie kierownicy Znaczy się, strach zależy od miejsca?:) A. |
|
Data: 2011-05-12 15:33:00 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin Kub@
JadÂąc Jedziesz w martwym polu to co siÄ dziwisz? JakaĹ poĹowa CiÄ w tym miejscu nie zauwaĹźy. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-11 20:03:27 | |
Autor: bratPit | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Właśnie wróciłem i aż mnie trzęsie. heh, dobre pytanie, mnie wyprzedził dziś na obwodnicy CKMK (A4) motocyklista i zadałem sobie w duchu to samo pytanie, ja jechałem prawym pasem luzując się przed pracą, napawałem słońcem, słuchałem jakiegoś fajnego country, a lewym pasem przejechał gość z prędkością na oko rzędu 230-250km/h, też trochę jeżdżę ale aż się wystraszyłem, chwilę wcześniej patrzyłem w lusterko i nic nie było, po chwili ryk silnika motocykla obok, naturalne spojrzenie w bok, później w przód a gość był już znacznie z przodu, mają chłopaki fantazję ech :/ brat |
|
Data: 2011-05-11 20:06:53 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 11-05-2011 20:03, bratPit pisze:
230-250km/h, też trochę jeżdżę ale aż się wystraszyłem, chwilę wcześniej Zaraz się dowiesz, że to niemożliwe. Bo motocykle tyle nie jeżdżą :) Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-11 18:20:48 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Wed, 11 May 2011 20:06:53 +0200 osobnik zwany DoQ wystukaĹ:
W dniu 11-05-2011 20:03, bratPit pisze:jeĹźdĹźÄ . No i? debile sÄ wszÄdzie. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-11 20:22:31 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 11-05-2011 20:20, masti pisze:
Zaraz się dowiesz, że to niemożliwe. Bo motocykle tyle nie jeżdżą :)jeżdżą. No i? Tzn. motocykle? Tak przynajmniej głoszą naklejki. Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-11 18:27:00 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Wed, 11 May 2011 20:22:31 +0200 osobnik zwany DoQ wystukaĹ:
W dniu 11-05-2011 20:20, masti pisze: nie tacy kretyni co nie rozumiejÄ sĹowa pisanego. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-11 20:37:24 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 11-05-2011 20:27, masti pisze:
Tzn. motocykle? Tak przynajmniej głoszą naklejki.nie tacy kretyni co nie rozumieją słowa pisanego. Cieszę się, że utożsamiłeś się z ową grupą kretynku. Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-11 18:40:52 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Wed, 11 May 2011 20:37:24 +0200 osobnik zwany DoQ wystukaĹ:
W dniu 11-05-2011 20:27, masti pisze:argumencikĂłw zabrakĹo? prawda? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-11 20:42:58 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 11-05-2011 20:40, masti pisze:
argumencików zabrakło? prawda?Cieszę się, że utożsamiłeś się z ową grupą kretynku.Tzn. motocykle? Tak przynajmniej głoszą naklejki.nie tacy kretyni co nie rozumieją słowa pisanego. Skoro argumentem jest dla ciebie epitet typu kretyn, to mogę tylko zripostować - spierdalaj. Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-11 18:48:09 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Wed, 11 May 2011 20:42:58 +0200 osobnik zwany DoQ wystukaĹ:
W dniu 11-05-2011 20:40, masti pisze:widzisz, jak Ĺatwo CiÄ wyprowadziÄ z rĂłwnowagi? MoĹźe lepiej jeĹşdzij taksĂłwkÄ bo mozesz spowodowaÄ wypadek w tym stanie. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-11 20:52:59 | |
Autor: DoQ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 11-05-2011 20:48, masti pisze:
widzisz, jak łatwo Cię wyprowadzić z równowagi? Jeżdżę. Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-05-11 21:34:55 | |
Autor: bratPit | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
230-250km/h, też trochę jeżdżę ale aż się wystraszyłem, chwilę wcześniej no dobra, to była szlifierka ;-) brat |
|
Data: 2011-05-11 22:15:43 | |
Autor: Dysiek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Sytuacja odwrotna - jade sobie moim Virago 535, kolo 110km/h po dobrej drodze, lekki zakret, a za zakretem TIR wlasnie zaczal wyprzedzanie drugiego. Dalem po hamulcach i udalo mi sie zjechac poza jezdnie. Ale typ nawet nie zareagowal tylko cial prosto na mnie. Debile sa wszedzie.
Dysiek |
|
Data: 2011-05-12 09:09:09 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-11 22:15, Dysiek pisze:
Sytuacja odwrotna - jade sobie moim Virago 535, kolo 110km/h po dobrej Kolejna sytuacja - jedziemy pod lekką górkę (samochodem) w długim lewym łuku ca. 90km/h, z jakimiś dodatkami po prawej stronie. Z drugiej strony widać jadący autobus i nagle na naszym pasie pojawia/wynurza się ciągnik siodłowy z naczepą, prowadzony przez dżigita. Dobrze, że było pobocze - nie widziałem by miał zamiar hamować... |
|
Data: 2011-05-11 23:52:05 | |
Autor: Michał Gut | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
a nie mowilem ze dzisiaj mocno swiecilo slonce?:)
|
|
Data: 2011-05-12 07:52:28 | |
Autor: Marcepan | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Zwykła droga, jednopasmowa. Chce wyprzedzić. Widzę w lusterku motor jakieś 6 - 7 samochodów za mną. Zaczynam wyprzedzać i w tym momecie ten debil jest tuż koło mnie z lewej strony. Ja przyspieszyłem z 100 do 130 przed rozpoczęciem wyprzedzania, A co wlokło się 100 na jednopasmówce tak że zrobił się korek na 7 samochodów? |
|
Data: 2011-05-12 08:28:30 | |
Autor: Rychu | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-11 19:19, WW pisze:
jakieś 6 - 7 samochodów za mną. Zaczynam wyprzedzać i w tym momecie ten^^^^^ Naprawdę niewiele brakowało, a patrzę w lusterka.^^^^^ Nich go diabli wezmą. Piszesz, że patrzysz w lusterka, a chwilę wcześniej, że jednak prawie wjechałeś w gościa, czyli nie spojrzałeś. Nie uderzam w żaden sposób w Ciebie, tylko bardzo często sytuacje wyglądają diametralnie różnie w zależności od tego, w jakim jest się miejscu. Jedyne co pozostaje, to się cieszyć, że tym razem się udało. No i z tym tematem to trochę przesadziłeś i wcale bym się nie zdziwił, jakby na preclu ktoś napisał, "Niech szlag trafi debili w puszkach - jadę sobie dzisiaj, wyprzedzam sznurek samochodów i nagle jakiemuś debilowi zaczęło się spieszyć i mi wyjeżdża prosto przed koło, bez spojrzenia w lusterko." Nie mów, że nie mogłoby to tak wyglądać. -- Pozdrawiam Rychu W-wa | Panda VAN'05 oznakowana KR637** :) |
|
Data: 2011-05-12 11:24:03 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 08:28, Rychu pisze:
W dniu 2011-05-11 19:19, WW pisze: Problem w tym, że ja właśnie sprawdziłem w lusterku przed wyprzedzaniem. Potem, co naturalne, skupiłem wzrok na samochodzie wyprzedzanym. Gdyby motocyklista jechał zgodnie z przepisami, to nie mógł by się pojawić tuż koło mnie w kilka sekund, jakie upłynęło od zerknięcia w lusterka do czasu zobaczenia go kontem oka. Jak widać, wielu z tu obecnych kolegów takie przygody spotykają często, ale ja bardzo się wystraszyłem, kopnąłem hamulec i odbiłem w prawo. Dobrze, że ten za mną wyhamował, bo by mnie walnął a motocyklista swobodnie pojechał dalej. Potem stanąłem na boku i chwile trwało, zanim przestały drzeć mi ręce i odważyłem się pojechać dalej. Z pewnością ten debil skrócił mi życie o kilka dni. Niech szlag trafi debili motorach !!!. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-12 11:41:19 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:
Problem w tym, że ja właśnie sprawdziłem w lusterku przed wyprzedzaniem. Potem, co naturalne, skupiłem wzrok na samochodzie wyprzedzanym. Gdyby motocyklista jechał zgodnie z przepisami, to nie mógł by się pojawić tuż koło mnie w kilka sekund, jakie upłynęło od zerknięcia w lusterka do czasu zobaczenia go kontem oka. Ale praktycznie każdy z jadących za Tobą mógł rozpocząć wyprzedzanie, wobec czego Tobie NIE WOLNO było tego robić. Popełniłeś błąd po prostu, a to, że tym razem się przestraszyłeś, to dobrze - następnym razem będziesz ostrożniejszy. Kilka sekund między spojrzeniem w lusterko, a decyzją o rozpoczęciu wyprzedzania to widać było zbyt dużo, musisz skrócić ten czas. |
|
Data: 2011-05-12 13:34:37 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 11:41, Cavallino pisze:
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news: Zakładam, że w momencie gdy napisał, że zdecydował się wyprzedzać to włączył kierunek, po czym sprawdził, czy nic go aktualnie nie wyprzedza i rozpoczął swoje wyprzedzanie. Jeżeli jest tak jak napisałem, to nie rozumiem dlaczego twierdzisz, że on nie mógł wyprzedzić. Popełniłeś błąd po prostu, a to, że tym razem się przestraszyłeś, to W którym miejscu? Kilka sekund między spojrzeniem w lusterko, a decyzją o rozpoczęciu Ale jeżeli miał kierunek, to nikt z tyłu nie powinien rozpoczynać wyprzedzania. A. |
|
Data: 2011-05-12 13:44:46 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:
Ale praktycznie każdy z jadących za Tobą mógł rozpocząć wyprzedzanie, A ja zakładam, że było dokładnie odwrotnie, skoro interesował się pojazdem wyprzedzanym to zapewne w tym momencie zaczął go gonić, potem kierunek i skręt w lewo (na co już nie miał prawa). |
|
Data: 2011-05-12 14:04:09 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 13:44, Cavallino pisze:
Ale praktycznie każdy z jadących za Tobą mógł rozpocząć wyprzedzanie, Ale tego nie wiesz, i zakładasz, że jest głupkiem, bo kto tak robi? Pomijam, że niezgodne z przepisami. Może uzupełni opis, w którym momencie włączył kierunek. A. |
|
Data: 2011-05-12 18:11:33 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:
A ja zakładam, że było dokładnie odwrotnie, skoro interesował się Całkiem spora część ludzi? Mało kto wrzuca kierunek, ale nie zjeżdża od razu na lewy pas. |
|
Data: 2011-05-12 18:18:55 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 18:11, Cavallino pisze:
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news: W sumie racja. Mało kto wrzuca kierunek, ale nie zjeżdża od razu na lewy pas. W przypadku zmiany pasa to prawda, ale podczas wyprzedzania to jednak kierunek zwykle się pojawia. A. |
|
Data: 2011-05-12 18:26:58 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:
Mało kto wrzuca kierunek, ale nie zjeżdża od razu na lewy pas. Nie przeczytałeś dokładnie - chodziło o to, że większość jednak podczas wyprzedzania zjeżdża na lewy pas od razu po wrzuceniu kierunku (poprzedzonym spojrzeniem w lusterko). I słusznie - przynajmniej następni chętni na wyprzedzanie, a jadący za nimi, od razu ich widzą, a przynajmniej mają taką szansę. Jak się rozpędzasz po swoim pasie, nawet z wrzuconym kierunkiem, to szansę tą zdecydowanie obniżasz, bo Twój kierunek zostanie zauważony dopiero jak już będziesz wyprzedzany. Czyli mocno za późno. |
|
Data: 2011-05-12 14:18:45 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 13:34, Arek pisze:
W dniu 2011-05-12 11:41, Cavallino pisze: Widzisz, ja miałem ostatnio sytuację, w której nieźle mnie wkurzył młodzian w civicu - jechałem drogą, która ma dwa wydzielone wyloty - w lewo i prawo (takie T, poprzeczna to dwie jezdnie po 2 pasy, rozdzielone). Podział samych wylotów jest wrecz fizyczny - wysepka itd. Młodzian pojechał na wylotem prowadzącym w lewo, ja grzecznie w korkującym się wylocie w prawo. Wjeżdżając na trasę poprzeczną bardzo dokładnie sprawdzałem przez boczną szybę (nawet nie w lusterku), jak wygląda droga - pusto na 100/200 metrów i ten civic do skrętu w lewo. Skupiłem się więc w tym momencie na samochodach z przodu. Wyobraź sobie, że w trakcie zmieniania pasa na lewy zostałem otrąbiony z tyłu. Oooo - pojawił się samochód. Wiesz kto to był? Otóż ten młodzian. Ominął sobie korek pasem do skrętu w lewo, pod bardzo ostrym kątem musiał zawinąć w prawo, przejechał jeszcze przez obszar wydzielony z ruchu i w pedał. Jeszcze miał pretensje, że mu drogę zajechałem. Cavallino pewnie powie, że to moja wina i miałem obowiązek cały czas obserwować, czy przypadkiem taki cwaniaczek czegoś nie wywinie. Niestety, takich trochę jest. Jeżeli jest tak jak napisałem, to nie rozumiem dlaczego twierdzisz, że Dla zasady. Ale jeżeli miał kierunek, to nikt z tyłu nie powinien rozpoczynać Jw. - młodzian nie miał prawa i skręcił, a ja powinienem mieć 4 pary oczu. Problem w tym, że mam prawo zakładać, że ludzie się do przepisów stosują. |
|
Data: 2011-05-13 12:54:46 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Artur Maśląg wrote:
[...] Jeżeli jest tak jak napisałem, to nie rozumiem dlaczego twierdzisz, że Ba, to prawo jest explicite zapisane w PoRD. pzdr \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2011-05-13 13:05:50 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 12:54, Sebastian Kaliszewski pisze:
Jw. - młodzian nie miał prawa i skręcił, a ja powinienem mieć 4 pary Sebciu... Masz jakieś ADHD czy inną przypadłość niepozwalającą na czytanie końcówek dłuższych zdań? Uczepiłeś się jak rzep psiego ogona artykułu 4 i ciągle ignorujesz, że kończy się on następującymi słowami: "chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania". To się potocznie nazywa "zasada ograniczonego zaufania" i odnośne pytanie znajduje się (znajdowało się?) nawet wśród pytań egzaminacyjnych - czy można wjechać na skrzyżowanie mając zielone światło, jeśli widać pojazd nadjeżdżający drogą poprzeczną (powinien mieć czerwone) z którego zachowania wynika, że nie zamierza hamować. I prawidłowa odpowiedź brzmiała "nie". |
|
Data: 2011-05-13 13:57:37 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 13:05, Andrzej Ława pisze:
W dniu 13.05.2011 12:54, Sebastian Kaliszewski pisze: Ty za to masz już kolejną specjalizację - wykrywanie ADHD na odległość. Uczepiłeś się jak rzep psiego ogona artykułu 4 i ciągle ignorujesz, że Zapomniałeś pewnie o takim drobiazgu, że nie ma obowiązku wypatrywania i zakładania tych odmiennych zachowań, a wręcz przeciwnie. To się potocznie nazywa "zasada ograniczonego zaufania" i odnośne Czego najwyraźniej nie chcesz zrozumieć już od dawna (nie Ty jeden zresztą), próbując wymusić na innych "zasadę nieograniczonego braku zaufania" oraz przerzucić odpowiedzialność za zdarzenia, których przyczyną było jednak łamanie prawa (i zasad bezpieczeństwa) przez inne osoby - często później poszkodowane. pytanie znajduje się (znajdowało się?) nawet wśród pytań egzaminacyjnych Nie było gdzieś w zestawie pytania, które by miało związek z opisywaną sytuacją? |
|
Data: 2011-05-13 14:06:00 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 13:57, Artur Maśląg pisze:
Uczepiłeś się jak rzep psiego ogona artykułu 4 i ciągle ignorujesz, że Bredzisz i to bardzo niebezpiecznie. Przepis jest jasny: nie możesz zacząć wyprzedzania, jeśli ktoś z tyłu już wyprzedza i masz obowiązek zweryfikować to, zanim sam wyprzedzanie rozpoczniesz. Czyli tak czy inaczej _musisz_ popatrzeć. A jak już popatrzysz, to _nie_wolno_ ci zignorować tego, co widzisz, bo ci do teorii nie pasuje. |
|
Data: 2011-05-13 14:27:25 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 14:06, Andrzej Ława pisze:
W dniu 13.05.2011 13:57, Artur Maśląg pisze: Wręcz przeciwnie - bredzeniem i naciąganiem faktów/przepisów to można nazwać to co tutaj prezentujesz. Przepis jest jasny: nie możesz zacząć wyprzedzania, jeśli ktoś z tyłu Nieprawda: <cite> Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy: 1. ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu; 2. kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania; 3. kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu. </cite> Teraz jestem ciekaw jak będziesz bredził na sprecyzowanie 'z tyłu'. i masz obowiązek zweryfikować to, zanim sam wyprzedzanie Tobie do teorii wiele nie pasuje - w szczególności fakty i przepisy. 1. Miejsca jest wystarczająco dużo, jest widoczność, zgodnie z Art. 4 mamy prawo zakładać, że inni również się stosują do przepisów. 2. Za mną nie jedzie nikt, kto rozpoczął wyprzedzanie. Owszem, ktoś tam daleko z tyłu wyprzedza kogoś, ale to nie jest pojazd jadący za mną. Margines bezpieczeństwa przyjęty nawet dla prędkości max +50%. Wyprzedzamy. Dobranoc |
|
Data: 2011-05-13 14:51:26 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 14:27, Artur Maśląg pisze:
[...] Przepis jest jasny: nie możesz zacząć wyprzedzania, jeśli ktoś z tyłu Wykładnia AŁ jest prosta, pozwolę sobie go wyręczyć:) Ad. 1. Jeżeli jest to motocykl to zawsze ma odpowiednią, jeżeli czegoś nie widzi to tego nie ma, ewentualnie kierowca puszki specjalnie, coś zasłonił albo czegoś nie zasygnalizował. Ad. 2. *Wszystko* co za nim, więc jeżeli kilometr wcześniej ktoś zaczął wyprzedzać, to Ty już nie możesz. Koniec kropka. Ad. 3. To się nie tyczy motocyklistów, bowiem oni są w ciągłym stanie wyprzedzania, więc nie mogą rozpoczynać czegoś co trwa i rozpoczęło się z chwilą uruchomienia silnika. i masz obowiązek zweryfikować to, zanim sam wyprzedzanie AŁ zaraz Ci wyjaśni, że nie patrzysz w lusterka, nie używasz kierunkowskazów (co najmniej kilka minut przed rozpoczęciem manewru), a dla motocyklistów nie ma pojęcia daleko z tyłu, on w każdej chwili może być blisko. Oczywiście jedzie z prędkością minimalnie większą niż Twoja:) A. |
|
Data: 2011-05-13 17:08:47 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 14:51, Arek pisze:
W dniu 2011-05-13 14:27, Artur Maśląg pisze: :) Ad. 1. Jeżeli jest to motocykl to zawsze ma odpowiednią, jeżeli czegoś A jak go złapią za rękę na kłamstwie to powie, że to nie jego ręka. Ad. 2. *Wszystko* co za nim, więc jeżeli kilometr wcześniej ktoś zaczął Pójdę do piekła (o ile istnieje). Ostatnio nawet rowerem wyprzedzałem inny rower, a widziałem z tyłu jakiś manewr wyprzedzania. Zapomniałbym, że rowerem to powinienem spieprzać w krzaki, a nie po drogach jeździć. Ad. 3. To się nie tyczy motocyklistów, bowiem oni są w ciągłym stanie No tak, chyba dam mu numer telefonu, by zadzwonił przed wyjazdem, inaczej każdy manewr wyprzedzania z mojej strony to będzie złamanie przepisów. AŁ zaraz Ci wyjaśni, że nie patrzysz w lusterka, nie używasz Nowa szczególna teoria względności? ;) |
|
Data: 2011-05-13 23:44:05 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin Arek
Ad. 2. *Wszystko* co za nim, wiÄc jeĹźeli kilometr wczeĹniej ktoĹ zaczÄ Ĺ PiĹeĹ? Przeczytaj sobie definicjÄ wyprzedzania w PoRD. Fakt, Ĺźe ktoĹ gdzieĹ wyprzedza sobie kogoĹ innego jest bez znaczenia. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-16 08:54:10 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-14 01:44, to pisze:
begin Arek A to byĹo dobre:) UmiejÄtnoĹÄ czytanie zanika, wiÄc co siÄ dziwiÄ, Ĺźe ludzie jeĹşdziÄ nie potrafiÄ . A. |
|
Data: 2011-05-13 14:55:14 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 14:27, Artur Maśląg pisze:
Zapomniałeś pewnie o takim drobiazgu, że nie ma obowiązku wypatrywania Nieprawda. Przepis jest jasny: nie możesz zacząć wyprzedzania, jeśli ktoś z tyłu Kłamiesz. [ciach] Teraz jestem ciekaw jak będziesz bredził na sprecyzowanie 'z tyłu'. Jakie sprecyzowanie? Jadący z tyłu - jadący za nim. Ale nie _bezpośrednio_. i masz obowiązek zweryfikować to, zanim sam wyprzedzanie Dlaczego ciągle ucinasz końcówkę tego artykułu? Bo niewygodna? 2. Za mną nie jedzie nikt, kto rozpoczął wyprzedzanie. Owszem, ktoś Tylko co, przed tobą? Margines bezpieczeństwa przyjęty nawet dla prędkości max +50%. Już ja to widzę, jak sobie to w tym swoim rozumku analizujesz: "Hmm, tu mamy ograniczenie do 70km/h... to załóżmy, że on pojedzie 100, ja grzecznie jadę 70, więc maksymalna szybkość zbliżania to jakieś 8m/s z haczykiem. Tamten jest jakieś 50m stąd, więc będzie tu najwcześniej za 6 sekund." Pytania: Liczysz w pamięci? Masz dalmierz? A jak nie rozumiesz sarkazmu - kompletną bzdurą jest twierdzenie, że zakładasz czyjąś prędkość na jakąś określoną numeryczną wartość. Albo zwyczajnie kłamiesz, albo nie masz pojęcia o ruchu drogowym. Jedyne sensowne podejście to oszacowanie czasu potrzebnego na dotarcie do punktu potencjalnego konfliktu - i to też nie w wartościach liczbowych tylko w kategoriach "czy zdążę z zapasem". I przy takim podejściu wszelkie założenia co do prędkości są bezsensowne, bo trzeba by z tego oszacowania czasu wyliczyć prędkości. Wyprzedzamy. I do pierdla za zabicie człowieka. |
|
Data: 2011-05-13 16:46:46 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 14:55, Andrzej Ława pisze:
(...) Nieprawda. Kłamiesz. Już ja to widzę, jak sobie to w tym swoim rozumku analizujesz: I do pierdla za zabicie człowieka. Dla mnie możesz iść, niekoniecznie za zabicie człowieka. Od razu zrobi się przyjemniej i normalniej - no chyba, że tam już jest wolny dostęp do internetu, ale nic na ten temat media nie podawały. Dobranoc. |
|
Data: 2011-05-16 09:22:39 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 16:46, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-05-13 14:55, Andrzej Ława pisze: Ty nie jesteś człowiekiem, tylko jakąś postubecką popierdułką - widać po "kreatywnym cytowaniu". Niestety prawo traktuje ciebie jako człowieka, a szkoda... Wiadomo - prawo jest ślepe ;-> |
|
Data: 2011-05-16 15:05:43 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 09:22, Andrzej Ława pisze:
W dniu 13.05.2011 16:46, Artur Maśląg pisze: LOL - szkoda, ze Twoja twórczość jest tak ograniczona. Wymyśl coś bardziej zabawnego - pośmiejemy się być może razem. widać po "kreatywnym cytowaniu". To nie jest kreatywne cytowanie - to wyciąg z Twojej ostatniej wypowiedzi. W sumie większość z nich nie wygląda dużo lepiej. Niestety prawo traktuje ciebie jako człowieka, a I całe szczęście - dzięki temu chroni mnie całkiem dobrze przed Tobą i Tobie podobnymi. |
|
Data: 2011-05-17 08:19:01 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 16.05.2011 15:05, Artur Maśląg pisze:
[ciach] widać po "kreatywnym cytowaniu". No, bardziej "kreatywne" (w cudzysłowie), bo bardzo prymitywnie to robisz, ale intencja jest jasna - wyrywanie z kontekstu, wypaczanie. Niestety prawo traktuje ciebie jako człowieka, a Hmm... Jedyna sytuacja, w której prawo chroniło by ciebie przede mną to sytuacja, w której dowiedziałbym się, że zgwałciłeś jakiegoś dzieciaka. Czyżbyś coś ukrywał i się bał, że się wyda i ci "małe conieco" urwę bez znieczulenia? W przeciwnym przypadku potrzebujesz ochrony raczej przed swoją psychozą, ale z tym prawo ci nie pomoże. |
|
Data: 2011-05-17 09:00:41 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-17 08:19, Andrzej Ława pisze:
W dniu 16.05.2011 15:05, Artur Maśląg pisze: Jak napisałem wcześniej: <cite> To nie jest kreatywne cytowanie - to wyciąg z Twojej ostatniej wypowiedzi. W sumie większość z nich nie wygląda dużo lepiej. </cite> Niestety prawo traktuje ciebie jako człowieka, a Wiesz, te Twoje prymitywne zagrywki już mi się znudziły. A to piszesz, że kłamię, że coś sobie w rozumku itd., że nie jestem człowiekiem, tylko jakąś postubecką popierdułką, teraz sugerujesz, że gwałcę/gwałciłem dzieci, że się ukrywam, że czegoś się boję, że coś się wyda itd. To tylko potwierdza, ze brak Ci argumentów merytorycznych i w sumie całość Twoich wywodów sprowadza się do mętnych wywodów, łączonym z chamstwem i impertynencją. W przeciwnym przypadku potrzebujesz ochrony raczej przed swoją psychozą, Wcześniej diagnozowałeś ADHD na odległość, teraz psychozy, a o prawie to nawet w tym temacie nie masz zielonego pojęcia. |
|
Data: 2011-05-17 10:39:37 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 17.05.2011 09:00, Artur Maśląg pisze:
Wiesz, te Twoje prymitywne zagrywki już mi się znudziły. A to piszesz, Pisałeś że potrzebujesz ochrony? Pisałeś. Czyli się boisz. CBDO. |
|
Data: 2011-05-12 15:24:34 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 13:34, Arek pisze:
Zakładam, że w momencie gdy napisał, że zdecydował się wyprzedzać to Słusznie zakładasz. :-) Sprawdziłem jeszcze raz, zanim zacząłem się wysuwać zza poprzedzającego, a potem skupiłem cała uwagę na widoku z przodu. Raczej nie da się jeździć, patrząc cały czas do tyłu, czy debilowi na motocyklu akurat nie przyjdzie ochota do wyprzedzania na trzeciego. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 23:46:37 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin WW
SĹusznie zakĹadasz. :-) Ja niestety po wykryciu warzywa z tyĹu stale je monitoruje. Jak w Ciebie walnie to pewnie zacznie udawaÄ pokrzywdzonego i jak mu udowodnisz, Ĺźe jechaĹ o 100 km/h za szybko i wykonywaĹ maĹpie manewry? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-19 23:10:12 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia Thu, 12 May 2011 11:41:19 +0200, Cavallino napisał(a):
Owszem - nie. Włączam lewy kierunkowskaz, patrze w lusterko i widzę, że nikgt nie rozpoczyna wyprzedzania. Od tego momentu MAM PRAWO zakłądac, że nikt go już nie rozpocznie. Art. 4 PoRD. Człowiek nie może jednocześnie patrzeć w dwa miejsca. Albo patrzysz przed siebie, albo w lusterko. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2011-05-12 16:56:42 | |
Autor: Rychu | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 11:24, WW pisze:
Problem w tym, że ja właśnie sprawdziłem w lusterku przed wyprzedzaniem. Wiesz... sam miałeś 130/90, on mógł mieć 160... po prostu trzeba uważać. Często być bardziej czujnym niż wydaje się, że się powinno być czujnym. Jak widać, wielu z tu obecnych kolegów takie przygody spotykają często, Jak się robi kilkadziesiąt kkm rocznie to różnie bywa. Driftujące tiry, latające samopas koła, wyrastające z nienacka bariery. Dobrze, że ten za mną wyhamował, bo by mnie walnął a motocyklista Nie miał by powodu, żeby się zatrzymywać. To już prędzej rozmowa do tego z tyłu, czemu nie zachował odpowiedniej odległości i nie patrzył na to co się dzieje na drodze. PS. Gdyby motocyklista jednak nie był tak dobry jak piszesz i się wywalił, to Ty byś się zatrzymał? Oczywiście nie byłoby wątpliwości, że jest to Twoja wina. -- Pozdrawiam Rychu W-wa | Panda VAN'05 oznakowana KR637** :) |
|
Data: 2011-05-13 01:33:29 | |
Autor: amos | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
On 12 Maj, 11:24, WW <wu...@vp.pl> wrote:
Problem w tym, że ja właśnie sprawdziłem w lusterku przed wyprzedzaniem.Piszesz jednak troche z klapkami na oczach. Z Twojej wypowiedzi wnioskuje, ze nie byla to autostrada, dlaczego wiec wyprzedzales majac 130 na liczniku? Moze gdybys jechal zgodnie z przepisamim, nie moglys wyprzedzac i nic by sie nie wydarzylo? Inni powinni przestrzegac przepisow ale Ty juz nie? Zgodze sie z tym, ze gdyby gosc jechal "rozsadnie", to nic takiego by sie nie zdarzylo. Tak jak co drugi kierowca krzyczy: dlaczego ONI na tych motorach jezdza po liniach ciaglych?! A ja zapytam - kto nie jezdzi? -- pozdrawiam amos |
|
Data: 2011-05-13 14:53:38 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 10:33, amos pisze:
On 12 Maj, 11:24, WW<wu...@vp.pl> wrote: Który przepis reguluje prędkość z jaką powinien się odbywać manewr wyprzedzania? Jest informacja, że trzeba go wykonać możliwie szybko. Zgodze sie z tym, ze gdyby gosc jechal "rozsadnie", to nic takiego by Podobno te linie ciągłe tworzą jakiś tunel, a motocykle mogą poruszać się tunelem. Bowiem nie ma przepisu, który by zakazywał jechanie wspomnianym tunelem, a jak coś nie jest zakazane to jest dozwolone:) A. |
|
Data: 2011-05-13 16:24:09 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Fri, 13 May 2011 14:53:38 +0200 osobnik zwany Arek wystukaĹ:
W dniu 2011-05-13 10:33, amos pisze: ten, ktĂłry mĂłwi o maksymalnej dopuszczalnej prÄdkoĹci na danej drodze. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-12 09:44:10 | |
Autor: AZ | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
On 2011-05-11, WW <wuwu0@vp.pl> wrote:
Rozumiem ze spojrzales w lusterko, wziales rozped i rozpoczales manewr? Ile Twoj samochod rozpedza sie ze 100 do 130, czy w tym czasie nie patrzyles w lusterko? A ja Ci opowiem inna historie, jedna z wielu bo na trasie zdarza sie kilka/kilkanascie razy. Staram sie nie wyprzedzac wiekszych kolumn za jednym zamachem, przynajmniej nie z duza roznica predkosci. Podjezdzam za samochod, wrzucam kierunek, zmieniam pas dajac kierownikowi szanse zauwazyc mnie, odkrecam i w tym momencie kierownik zmienia pas z wrzuceniem kierunkowskazu bo patrzyl tylko do przodu czy da rade wyprzedzic, niestety czasu na spojrzenie w lusterko braklo. Co Ty na to? -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-05-12 12:18:28 | |
Autor: LEPEK | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Co Ty na to? Nie wiem, co on, ale ja: i o to chodzi! JeĹşdzijmy tak, Ĺźeby daÄ kaĹźdemu moĹźliwoĹÄ dojechania do miejsca przeznaczenia (sobie teĹź). Prowadzenie samochodu to nie pilotaĹź F-16, tylko codzienna sprawa, do ktĂłrej nie potrzeba kosmicznych umiejÄtnoĹci, tylko trochÄ uwagi. Natomiast jazda motocyklem z nadmiernÄ prÄdkoĹciÄ jest nie tylko niezgodne z przepisami, co bardzo nierozsÄ dne. A, i jeszcze jedno: jest w PORD taki przepis: " Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujÄ ca siÄ na drodze majÄ prawo liczyÄ, Ĺźe inni uczestnicy tego ruchu przestrzegajÄ przepisĂłw ruchu drogowego, chyba Ĺźe okolicznoĹci wskazujÄ na moĹźliwoĹÄ odmiennego ich zachowania. " ChciaĹbym bardzo, Ĺźeby oznaczaĹo to mniej wiÄcej tak: "jak widzÄ kogoĹ kilka samochodĂłw za sobÄ , to najprawdopodobniej nie zdÄ Ĺźy do mnie dojechaÄ w ciÄ gu 3 sekund", zamiast - jak jest obecnie - "jak widzÄ za sobÄ motocyklistÄ, to prawdopodobnie Ĺmignie mi obok z rykiem silnika grubo przesadzajÄ c z prÄdkoĹciÄ ". Pozdr, -- L E P E K Pruszcz GdaĹski no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 |
|
Data: 2011-05-12 11:28:00 | |
Autor: Kowal | |
Nich szlag trafi debili | |
Właśnie wróciłem i aż mnie trzęsie.Widzę przed sobą z 4-5 samochodów. Patrze w lusterko wszystko ok. Daję kierunek, odkręcam manetke, przyspieszam z 90 do około 130 (redukcja itp, zajmuje mi to kilka s) Jestem już przy drugim od czoła kolumny aucie gdy nagle debil bez patrzenia w lustra rozpoczyna manewr wyprzedzania. Zaczyna panikować, zygzakować. Dalibyśmy radę gdyby nie jego brak doświadczenia i opanowania. Odbiłem w lewo - uch udało się. Naprawdę niewiele brakowało, [...]
|
|
Data: 2011-05-12 11:48:25 | |
Autor: MZ | |
Nich szlag trafi debili | |
W dniu 2011-05-12 11:28, Kowal pisze:
Jadę sobie jako któryśtam w kolumnie jedną z krajówek. Z przodu wleczeWłaśnie wróciłem i aż mnie trzęsie.Widzę przed sobą z 4-5 samochodów. Patrze w lusterko wszystko ok. Daję kierunek, odkręcam manetke, przyspieszam z 90 do około 130 (redukcja itp, zajmuje mi to kilka s) się 60-70 km/h jakiś autobus. Kolumna ma kilkanaście aut. Z przeciwka co chwila coś jedzie, więc nie ma jak wyprzedzać. Pojawia się przerwa w autach na przeciwnym pasie, auta z przodu zaczynają po kolei wyprzedzać. Nagle mija mnie coś z rykiem silnika, słyszę pisk hamulców z przodu, samochód który właśnie wyprzedzał gwałtownie hamuje i szarpie na boki. Auto przede mną wali stopami po oczach, też depczę hamulec, ABS zaczyna kopać, ale udaje się, nadal mam gościa przed maską a nie na. Motocyklista obija prawie do rowu i daje w manetkę, tyle go widzieli. Prosta droga, prosty standardowy manewr zamieniony w sytuację ekstremalną przez jednego debila na szlifierce. Naprawdę niewiele brakowało, [...] -- MZ |
|
Data: 2011-05-12 12:00:04 | |
Autor: Kowal | |
Nich szlag trafi debili | |
Nie dodalem ;). Moja wina
I czego to wszystko dowodzi? Każdy postrzega sytuację subiektywnie. Debile są wszędzie. Niezależnie czym jeżdżą. Pozdrawiam. |
|
Data: 2011-05-12 12:03:29 | |
Autor: MZ | |
Nich szlag trafi debili | |
W dniu 2011-05-12 12:00, Kowal pisze:
Nie dodalem ;). Moja wina Amen. Również pozdrawiam . Motocyklistów także :) -- MZ |
|
Data: 2011-05-12 13:39:50 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili | |
W dniu 2011-05-12 11:28, Kowal pisze:
Właśnie wróciłem i aż mnie trzęsie.Widzę przed sobą z 4-5 samochodów. Patrze w lusterko wszystko ok. Daję Pytanie czy, te samochody się wloką bo tak po prostu jadą, czy coś ich blokuje? A. |
|
Data: 2011-05-12 13:27:33 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 11.05.2011 19:19, WW pisze:
Witam Znaczy się widziałeś, że wyprzedzał, a mimo to sam zacząłeś wyprzedzać?? |
|
Data: 2011-05-13 09:55:32 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin Andrzej Ĺawa
Znaczy siÄ widziaĹeĹ, Ĺźe wyprzedzaĹ, a mimo to sam zaczÄ ĹeĹ wyprzedzaÄ?? Nie jego wyprzedzaĹ tylko jakieĹ auto gdzieĹ z tyĹu. Czytaj ze zrozumieniem. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-13 12:17:43 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 11:55, to pisze:
begin Andrzej ĹawaWyprzedzaĹ caĹÄ kolumnÄ pojazdĂłw - poznaj przepisy. |
|
Data: 2011-05-13 11:52:55 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin Andrzej Ĺawa
WyprzedzaĹ caĹÄ kolumnÄ pojazdĂłw Nie da siÄ naraz wyprzedziÄ kilku pojazdĂłw. Przeczytaj definicje wyprzedzania. poznaj przepisy. No wĹaĹnie, przydaĹoby Ci siÄ. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-13 14:01:23 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 13:52, to pisze:
begin Andrzej Ĺawa Ty postaraj siÄ jÄ zrozumieÄ. |
|
Data: 2011-05-13 12:08:05 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin Andrzej Ĺawa
Nie da siÄ naraz wyprzedziÄ kilku pojazdĂłw. Przeczytaj definicje Art. 2. 28. wyprzedzanie - przejeĹźdĹźanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszajÄ cego siÄ w tym samym kierunku; -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-13 14:31:52 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 14:08, to pisze:
begin Andrzej Ĺawa Czyli pĂłki nie dogonisz mojego zderzaka - mogÄ zajechaÄ ci drogÄ? Bo nie jesteĹ jeszcze "obok" zatem nie wyprzedzasz ;-> |
|
Data: 2011-05-13 12:43:20 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin Andrzej Ĺawa
Czyli pĂłki nie dogonisz mojego zderzaka - mogÄ zajechaÄ ci drogÄ? Bo nie MoĹźemy sobie o tym podyskutowaÄ w innym wÄ tku (pewnie wyjdzie na to, ze winne byĹy po trosze obie strony). Tutaj jest zupeĹnie inna sytuacja, a mianowicie taka, w ktĂłrej ktoĹ wyprzedza jakieĹ auto znajdujÄ ce siÄ kilka aut za TobÄ . NiewÄ tpliwie wiÄc nie wyprzedza Ciebie i nie ma prawa zaczÄ Ä CiÄ wyprzedzaÄ jeĹli wĹÄ czysz lewy kierunkowskaz. Wynika to WPROST z PoRD, nie ma tu nawet o czym dyskutowaÄ. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-13 15:03:11 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 14:43, to pisze:
begin Andrzej Ĺawa ROTFL mianowicie taka, w ktĂłrej ktoĹ wyprzedza jakieĹ auto znajdujÄ ce siÄ kilka aut za TobÄ . NiewÄ tpliwie wiÄc nie wyprzedza Ciebie i nie ma prawa zaczÄ Ä Nie, on wyprzedza sznur pojazdĂłw, w tym i mnie. CiÄ wyprzedzaÄ jeĹli wĹÄ czysz lewy kierunkowskaz. Wynika to WPROST z PoRD, nie ma tu nawet o czym dyskutowaÄ. Uporczywie wypisujesz kompletne bzdury - nie rozumiesz przepisĂłw i nie zauwaĹźasz, Ĺźe twoja bĹÄdna ich interpretacja powoduje zagroĹźenie. SprĂłbuj siÄ zastanowiÄ, PO CO istnieje zakaz rozpoczynania wyprzedzania w przypadku, gdy pojazd jadÄ cy z tyĹu wyprzedzanie juĹź rozpoczÄ Ĺ. Istnieje on po to, by wyprzedzajÄ cy - ktĂłry wczeĹniej siÄ upewniĹ, Ĺźe ma miejsce na wyprzedzenie grupki pojazdĂłw "za jednym zamachem" - nie zostaĹ zaskoczony zmianÄ warunkĂłw zadania. |
|
Data: 2011-05-13 13:32:37 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin Andrzej Ĺawa
Nie, on wyprzedza sznur pojazdĂłw, w tym i mnie. W PoRD jest jasna definicja wyprzedzania z ktĂłrej wprost wynika, Ĺźe chodzi o JEDEN pojazd, wiÄc wszystkie inne przepisy dotyczÄ ce wyprzedzania naleĹźy stosowaÄ do kaĹźdego wyprzedzanego pojazdu z osobna. Twoje idiotyczne teorie w myĹl ktĂłrych wyprzedzenie kolejno kilku pojazdĂłw to "jedno wyprzedzanie" nie majÄ Ĺźadnego oparcia w przepisach ani nawet w zwykĹej logice. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-16 09:10:48 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 15:32, to pisze:
begin Andrzej Ĺawa Nie, wĹaĹnie nie jest napisane, Ĺźe JEDEN. wyprzedzania naleĹźy stosowaÄ do kaĹźdego wyprzedzanego pojazdu z osobna. PiÄknie musi wyglÄ daÄ twoje wyprzedzanie dwĂłch pojazdĂłw w postaci samochodu (pojazd) ciÄ gnÄ cego przyczepÄ (pojazd) albo holujÄ cego inny samochĂłd (pojazd) ;-> |
|
Data: 2011-05-16 10:23:43 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 09:10, Andrzej Ĺawa pisze:
W dniu 13.05.2011 15:32, to pisze: UĹźyta jest liczba pojedyncza. OdpowiedĹş na pytanie kiedy stosuje siÄ liczbÄ pojedynczÄ a kiedy mnogÄ pozostawiam Tobie. wyprzedzania naleĹźy stosowaÄ do kaĹźdego wyprzedzanego pojazdu z osobna. "kierujÄ cy, jadÄ cy przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizowaĹ zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu." Czasem zdarza siÄ, Ĺźe osoby nie pamiÄtajÄ wszystkich przepisĂłw. Ale tragiczne jest poĹÄ czenie, kogoĹ kto nie zna obowiÄ zujÄ cych, wymyĹla wĹasne a do tego ma problemy z logicznym myĹleniem. A. |
|
Data: 2011-05-16 11:23:41 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 16.05.2011 10:23, Arek pisze:
Nie, wĹaĹnie nie jest napisane, Ĺźe JEDEN. Tia, a jakby byĹa mnoga, to ty byĹ siÄ upieraĹ, Ĺźe trzeba wyprzedzaÄ co najmniej dwa pojazdy, Ĺźeby przepis "dziaĹaĹ". wyprzedzania naleĹźy stosowaÄ do kaĹźdego wyprzedzanego pojazdu z osobna. No wĹaĹnie - jesteĹ tragiczny. I ĹźaĹosny - nawet plonka zrobiÄ nie potrafisz, fajfusie. Albo, jak to masz w zwyczaju, kĹamaĹeĹ. |
|
Data: 2011-05-16 13:53:38 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 11:23, Andrzej Ĺawa pisze:
<ciach rzeczy nie wymagajÄ ce komentarza> No wĹaĹnie - jesteĹ tragiczny. I ĹźaĹosny - nawet plonka zrobiÄ nie Kolejny raz miesza Ci siÄ Twoja wirtualna rzeczywistoĹÄ ze Ĺwiatem rzeczywistym. A. |
|
Data: 2011-05-16 14:21:31 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 16.05.2011 13:53, Arek pisze:
W dniu 2011-05-16 11:23, Andrzej Ĺawa pisze: Axel, Arek - jeden pies... Oba anonimy. |
|
Data: 2011-05-12 14:03:22 | |
Autor: Grzegorz | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Witam
Czyli popełniłeś poważny błąd - nie oceniłeś jego prędkości. To wymaga albo ponownego spojrzenia w lusterko albo spojrzenia na tyle długiego, aby ocenić jak szybko się przybliża. To Twój OBOWIĄZEK !!! Ja przyspieszyłem z 100 do 130 Hmmm, na jednopasmowej drodze, kapelusznik ???? przed rozpoczęciem wyprzedzania, to ile ten motocyklista jechał ? Niestety trzeba uważać i na motocyklistów, i na TIRodebili, i na TIRówki, i na kapeluszników ;-) ! Żeby nie pójść siedzieć za dziada ... pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 |
|
Data: 2011-05-12 15:36:20 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 14:03, Grzegorz pisze:
Czyli popełniłeś poważny błąd - nie oceniłeś jego prędkości. To wymaga Myślę, że powinieneś przeczytać i zanalizować art. 4 roz. 1 KD
Dlatego tylko "zdeklarowany" a nie prawdziwy :-P Niestety trzeba uważać i na motocyklistów, i na TIRodebili, i na Gdybyś chciał naprawdę uważać, to na dobrą sprawę nie ma czasu patrzyć przed siebie, z wyjątkiem chwil, gdy nikt za tobą nie jedzie - a to coraz rzadsze. Dlatego mając na uwadze cytowany przepis, zerkam w lusterko i jak nikt mnie nie wyprzedza, to ja mogę. Na drugi raz, jak wytrzymam nerwowo, to nie odbiję. Mam dość tyrani piratów drogowych. Frustra legis auxilium quaerit, qui in legem committit. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 08:13:49 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 12.05.2011 15:36, WW pisze:
W dniu 2011-05-12 14:03, Grzegorz pisze: Doczytaj do końca: możesz zakładać, że przestrzega ograniczenia, pod warunkiem że patrząc własnymi oczkami powinieneś móc dostrzec, że jednak zbliża się znacznie szybciej, niż by to z ograniczenia wynikało. Ty nie sprawdziłeś własnoocznie jego prędkości tylko założyłeś na ślepo - przynajmniej z tego, co piszesz tak wynika. |
|
Data: 2011-05-13 10:26:31 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 08:13, Andrzej Ława pisze:
Ty nie sprawdziłeś własnoocznie jego prędkości tylko założyłeś na ślepo Miałem do tego pełne prawo. Chyba nie rozumiesz, że wszyscy jesteśmy równoprawnymi urzytkownikami dróg. Ja mam takie sama prawa jak on. Jeśli ja zacząłem manewr wyprzedzania, kierunkowskaz, to jemu nie wolno wyprzedzać na trzeciego. Idąc Twoim torem rozumowania, widząc na horyzoncie motocykl, nie wolno rozpocząć żadnego manewru, ba o nóż będzie jechał 250. Nie ma zgody na terror debili na drogach. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 10:53:26 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 10:26, WW pisze:
W dniu 2011-05-13 08:13, Andrzej Ława pisze: Nie, nie miałeś. Doczytaj art. 4 do końca. Chyba nie rozumiesz, że wszyscy jesteśmy Nie odpowiedziałeś na moje wcześniejsze pytanie, więc założyłem że potwierdzasz, że motocyklista już zaczął wyprzedzać kilka pojazdów wcześniej. Idąc Twoim torem rozumowania, widząc na horyzoncie motocykl, nie wolno Jak nie potrafisz ocenić prędkości zbliżania widzialnego obiektu - nie powinieneś w ogóle siadać za kierownicą. I co innego widzieć doganiający, a co innego widzieć motocykl zajęty wyprzedzaniem jadących z tyłu samochodów. PS: prośba - zainwestuj w słownik ortograficzny, bo aż zęby bolą... |
|
Data: 2011-05-13 09:54:56 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin Andrzej Ĺawa
Jak nie potrafisz oceniÄ prÄdkoĹci zbliĹźania widzialnego obiektu - nie Pitu, pitu, wĹÄ czyĹ migacz jak motor byĹ kilka aut z tyĹu, wiÄc motocyklista nie miaĹ prawa go wyprzedzaÄ. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-13 12:17:10 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 11:54, to pisze:
begin Andrzej ĹawaChyba Ĺźe Ăłw motocyklista juĹź wyprzedzaĹ caĹÄ kolumnÄ pojazdĂłw, do czego miaĹ prawo. |
|
Data: 2011-05-13 12:37:10 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 12:17, Andrzej Ława pisze:
Chyba że ów motocyklista już wyprzedzał całą kolumnę pojazdów, do czego Doprawdy ?. KD wyraźnie mówi, art. 24, o wyprzedzanym pojeździe - liczba pojedyncza. Gdzie znalazłeś zgodę na wyprzedzania pojazdów hurtem ?. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 12:52:36 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 12:37, WW pisze:
W dniu 2011-05-13 12:17, Andrzej Ława pisze: Tam, gdzie nie znalazłem zakazu takiego wyprzedzania. |
|
Data: 2011-05-13 11:51:58 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin Andrzej Ĺawa
Tam, gdzie nie znalazĹem zakazu takiego wyprzedzania. Nie da siÄ wyprzedziÄ jednoczenie pojazdĂłw, co wynika wprost z definicji wyprzedzania w PoRD (nie da siÄ jednoczeĹnie przejechaÄ obok kilku pojazdĂłw jadÄ cych w tym samym kierunku, no chyba, Ĺźe jada rĂłwnolegle do siebie, ale to nie ten przypadek)! A zatem wyprzedzajÄ c kaĹźdy kolejny pojazd musisz zastosowaÄ zalecenia opisane opisane PoRD. To, czy po wyprzedzeniu kaĹźdego kolejnego pojazdu wracasz na swĂłj pas, czy nie, nie ma Ĺźadnego znaczenia, bo niby na jakiej podstawie miaĹoby mieÄ? JeĹli jedziesz po dwupasmĂłwce to moĹźesz wyprzedzaÄ w ogĂłle nie zmieniajÄ c pasa. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-13 14:00:53 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 13:51, to pisze:
Tam, gdzie nie znalazĹem zakazu takiego wyprzedzania. Zwracam uwagÄ, Ĺźe przepis zakazuje wyprzedzania, jeĹli ktoĹ z tyĹu _rozpoczÄ Ĺ_ wyprzedzanie. Wg. twojej interpretacji mĂłgĹbyĹ zajechaÄ drogÄ komuĹ, kto z bezpiecznym marginesem zaczÄ Ĺ wyprzedzaÄ ciebie, bo jeszcze jego przedni zderzak nie byĹ obok twojego tylnego zderzaka. No i znowu zapominasz o np. przyczepach, ktĂłre teĹź sÄ pojazdami. siebie, ale to nie ten przypadek)! A zatem wyprzedzajÄ c kaĹźdy kolejny Nie ten? Twierdzisz, Ĺźe jadÄ prostopadle do siebie? ;-> pojazd musisz zastosowaÄ zalecenia opisane opisane PoRD. To, czy po wyprzedzeniu kaĹźdego kolejnego pojazdu wracasz na swĂłj pas, czy nie, nie ma Ĺźadnego znaczenia, bo niby na jakiej podstawie miaĹoby mieÄ? JeĹli jedziesz po dwupasmĂłwce to moĹźesz wyprzedzaÄ w ogĂłle nie zmieniajÄ c pasa. JeĹli jest to dwupasmĂłwka i poruszanie siÄ dwĂłch kolumn pojazdĂłw w jednym kierunku, to nie bÄdzie to wyprzedzanie (patrz: konwencja wiedeĹska). |
|
Data: 2011-05-13 12:15:20 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin Andrzej Ĺawa
Zwracam uwagÄ, Ĺźe przepis zakazuje wyprzedzania, jeĹli ktoĹ z tyĹu Nie odwracaj kota ogonem. MĂłwimy o obowiÄ zkach osoby, ktĂłra wyprzedza. Jest prosta definicja wyprzedzania, jest zakaz wyprzedzania z lewej strony pojazdu, ktĂłry wĹÄ czyĹ lewy migacz. Czego jeszcze nie rozumiesz? Wprost z przepisĂłw wynika, Ĺźe jeĹli pojazd ma wĹÄ czony lewy migacz to NIE MOĹťNA GO WYPRZEDZIÄ i obojÄtne jest ile pojazdĂłw wyprzedziĹo siÄ wczeĹniej. To, Ĺźe ten z migaczem nie moĹźe na Ĺlepo skrÄciÄ czy zmieniÄ pasa ruchu to odrÄbna kwestia. JeĹli jest to dwupasmĂłwka i poruszanie siÄ dwĂłch kolumn pojazdĂłw w Ale jakoĹ mandat za "wyprzedzanie" na pasach moĹźna za to dostaÄ. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-13 14:34:06 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 14:15, to pisze:
JeĹli jest to dwupasmĂłwka i poruszanie siÄ dwĂłch kolumn pojazdĂłw w SĹyszaĹem o motocyklistach co mieli problemy za brak tablicy rejestracyjnej na przednim bĹotniku - ale co wg. ciebie z tego wynika? Umowy miÄdzynarodowe sÄ nadrzÄdne, zatem moĹźna siÄ skutecznie odwoĹaÄ - jeĹli faktycznie bÄdÄ to dwie kolumny pojazdĂłw, a nie jedna kolumna na prawym i pojedynczy szybki na lewym. |
|
Data: 2011-05-13 11:56:57 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 10:53, Andrzej Ława pisze:
W dniu 13.05.2011 10:26, WW pisze: Właśnie tu się różnimy. Ja napisałem od debilu na motorze, uważając, że nie wszyscy motocykliści to debile. Dlatego motocykl traktuje jak równoprawnego użytkownika dróg. Ty natomiast chcesz mnie zmusić do traktowania każdego motocyklistę jak debila, który zawsze przekracza dopuszczalne prędkości i zawsze stwarza zagrożenie. Przyjecie takiego założenia oznacza zgodę na terror motocyklistów a na to zgody być nie może. Cytowany paragraf nie budzi żadnej wątpliwości. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 12:26:11 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 11:56, WW pisze:
Właśnie tu się różnimy. Ja napisałem od debilu na motorze, uważając, że Masz potężne problemy ze zrozumieniem tekstu pisanego - tak mojego jak i ustawowego - i w rezultacie wypisujesz kompletne brednie. Przy manewrze masz obowiązek wcześniej upewnić się, że na pewno nikomu nie utrudnisz ani nie zagrozisz. Musisz sprawdzić, czy ktoś nie zmierza już do miejsca, które chcesz zająć. Sprawdziłeś (jak sam się przyznałeś) i zauważyłeś pojazd, który jechał torem, który wkrótce doprowadziłby go do miejsca, które chciałeś zająć. W tym momencie miałeś obowiązek oszacowania, czy przy widocznym tempie jego zbliżania zdążysz zejść mu z drogi lub przyśpieszyć na tyle szybko, żeby nie musiał hamować. Obowiązek olałeś wychodząc z założenia "tutaj i tak nikt nie pojedzie szybciej niż ja, mimo że sam łamię ograniczenie, więc wszelkie nadjeżdżające z tyłu pojazdy mogę zignorować - niezależnie od ich widocznej prędkości". założenia oznacza zgodę na terror motocyklistów a na to zgody być nie może. Terror... Może jeszcze gwałty i mordy? Lecz się może... albo zatrudnij w USA w jakimś komitecie obrony wewnętrznej. Tam szukają oszołomów wszędzie widzących terrorystów. Cytowany paragraf nie budzi żadnej wątpliwości. Ano nie budzi - możesz zakładać, że przestrzegają, chyba że widać, że nie przestrzegają. Ty natomiast masz podejście: zakładasz, że przestrzega, nawet jeśli na własne oczy widzisz, że nie przestrzega (ignorujesz rzeczywistość). |
|
Data: 2011-05-13 12:40:51 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 12:26, Andrzej Ława pisze:
Sprawdziłeś (jak sam się przyznałeś) Czyli, jak wiedzę motocyklistę wyprzedzającego 6 czy 7 pojazd za mną, to mnie nie wolno rozpocząć manewru wyprzedzania ? Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 12:57:29 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 12:40, WW pisze:
Czyli, jak wiedzę motocyklistę wyprzedzającego 6 czy 7 pojazd za mną, to Art. 24 ustęp 1 punkt 2 - zapoznaj się łaskawie z tym przepisem. I weź pod uwagę, że mówi on "za nim" a nie "_bezpośrednio_ za nim". |
|
Data: 2011-05-13 13:41:16 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 12:57, Andrzej Ława pisze:
W dniu 13.05.2011 12:40, WW pisze: Zatem jeśli mamy kolumnę powiedzmy 30 samochodów, np. niedziela wieczór, to mnie nie wolno zacząć wyprzedzania jesli ktos wyprzedza akurat 20 pojazd w kolumnie ?. Chyba źle interpretujesz KD. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 13:53:03 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 13:41, WW pisze:
Czyli, jak wiedzę motocyklistę wyprzedzającego 6 czy 7 pojazd za mną, to Przepis jest dość jasny. Widać, że ktoś już z tyłu zaczął wyprzedzać - nie wolno zaczynać swojego wyprzedzania. Chyba źle interpretujesz KD. To nie ja spowodowałem zagrożenie na drodze, tylko ty - i jeszcze lamentowałeś. |
|
Data: 2011-05-13 15:22:46 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 13:53, Andrzej Ława pisze:
> To nie ja spowodowałem zagrożenie na drodze, tylko ty - i jeszcze > lamentowałeś. Nie , na drugi raz nie odpuszczę i w ramach eugeniki jednego debila mniej. Jeśli on wyprzedza szósty pojazd za mną, to ja mogę włączyć migacz i wyprzedzać pojazd przed mną. Tak stanowi prawo. Zatem, jak ja miałem włączony migacz, on nie miał prawa zrównać się ze mną. Jasne i proste i tyle. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 15:33:36 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 15:22, WW pisze:
W dniu 2011-05-13 13:53, Andrzej Ława pisze: No i proszę - wyszło szydło z worka. I teraz - jeśli kiedykolwiek dowiem się o jakimkolwiek zdarzeniu drogowym z twoim udziałem, w którym poszkodowany będzie motocyklista (a mam na to parę sposobów) z rozkoszą podrzucę prawnikowi motocyklisty twoją powyższą twoją deklarację, że działałeś z premedytacją. |
|
Data: 2011-05-13 15:44:52 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 15:33, Andrzej Ława pisze:
W dniu 13.05.2011 15:22, WW pisze: Dokładnie. Mam służbowy i jak tylko wytrzymam, to nie pozwolę się zepchnąć na pobocze, ani nie będę ryzykował gwałtownego hamowania. Dość terroru debili na drogach. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 15:38:55 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 15:22, WW pisze:
W dniu 2011-05-13 13:53, Andrzej Ława pisze: E tam, zgodnie z logiką AŁ, jak jeden moto rozpocznie wyprzedzanie zaraz za Warszawą, to na całej trasie Warszawa-Gdańsk w tym samym kierunku nikt nie może wyprzedzić tak podobno stanowią przepisy:) A. |
|
Data: 2011-05-13 15:42:09 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 15:38, Arek pisze:
E tam, zgodnie z logiką AŁ, jak jeden moto rozpocznie wyprzedzanie zaraz Dokładnie tak. Ciekawe, kiedy zdał na prawo jazdy. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 16:07:30 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 15:42, WW pisze:
W dniu 2011-05-13 15:38, Arek pisze: Do jazdy skuterem nie jest potrzebne PJ. A. |
|
Data: 2011-05-13 16:48:14 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 16:07, Arek pisze:
W dniu 2011-05-13 15:42, WW pisze: Jak pokazuje praktyka - mózg też nie jest potrzebny. |
|
Data: 2011-05-16 09:12:07 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 16:48, Artur Maśląg pisze:
Ciekawe, kiedy zdał na prawo jazdy. A do jazdy kabrioletem wystarcza karta woźnicy, hmm? Jak pokazuje praktyka - mózg też nie jest potrzebny. To wiele wyjaśnia o tobie i twoich przydupasach, z arusiem na czele. |
|
Data: 2011-05-16 09:16:28 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 15:42, WW pisze:
W dniu 2011-05-13 15:38, Arek pisze: Jak widać wasze bezmózgie kółko wzajemnej adoracji ma kłopoty ze zrozumieniem wszelkich tekstów pisanych, nie tylko przepisów. Ciekawe, kiedy zdał na prawo jazdy. Ciekawe, gdzie ty kupiłeś swoje. |
|
Data: 2011-05-13 16:26:11 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Fri, 13 May 2011 15:22:46 +0200 osobnik zwany WW wystukaĹ:
W dniu 2011-05-13 13:53, Andrzej Ĺawa pisze: z Ciebie nie zdeklarowany kapelusznik ale zdeklarowany morderca.
pod warunkiem, Ĺźe nie przeszkodzisz mu w manewrze tak stanowi prawo. Zatem, jak ja miaĹem wĹÄ czony migacz, on nie miaĹ prawa zrĂłwnaÄ siÄ ze doucz siÄ -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-16 08:59:37 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 18:26, masti pisze:
JeĹli on wyprzedza szĂłsty pojazd za mnÄ , to ja mogÄ wĹÄ czyÄ migacz i Ale jak to moĹźe zrobiÄ skoro tamten wyprzedza, szĂłsty za nim? Nawet motocyklista nie moĹźe byÄ w tej samej chwili w dwĂłch miejscach. A. |
|
Data: 2011-05-13 13:54:56 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:iqj5d6$r93$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2011-05-13 12:57, Andrzej Ława pisze: Formalnie nie wolno. |
|
Data: 2011-05-13 15:47:52 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 13:54, Cavallino pisze:
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości Mylisz się. Jeśli Ty nie jesteś wyprzedzany, to możesz wyprzedzać. Jeśli zatem pojazd za tobą nie sygnalizuje chęci manewru wyprzedzania, to możesz wyprzedzać. Tak stanowi prawo. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 19:05:50 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:iqjcqi$32r$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2011-05-13 13:54, Cavallino pisze: W przepisie nie ma informacji, że chodzi o wyprzedzanie Ciebie. Więc to Ty się mylisz. Jeśli zatem pojazd za tobą nie sygnalizuje chęci manewru wyprzedzania, to możesz wyprzedzać. Znaczy ten który wyprzedza i jest na drugim pasie 20 metrów z tyłu, to nie jest za Tobą, nie sygnalizuje manewru wyprzedzania, czy co jeszcze innego wymyśliłeś?
Nie. |
|
Data: 2011-05-16 09:03:23 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 19:05, Cavallino pisze:
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości Więc kiedy można wyprzedzać? Bo zawsze w jakieś odległości za mną ktoś wyprzedza. Nie ważne 5m, 100m czy 10km. Przepis nic nie mówi o odległościach. Wydaje mi się, że się trochę pogubiłeś. Jeśli zatem pojazd za tobą nie sygnalizuje chęci manewru wyprzedzania, Wyprzedza zupełnie inny pojazd, więc nie przeszkodzi mu w wyprzedzaniu tamtego pojazdu 20m z tyłu. A to, że facet sobie założył, że będzie jechał lewym pasem pod prąd to jego sprawa, nie staje się przez to pojazdem uprzywilejowanym. A. |
|
Data: 2011-05-16 09:13:27 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:
Jeśli Ty nie jesteś wyprzedzany, to możesz wyprzedzać. Dokładnie. Ale na drogach trzeba posługiwać się mózgiem, a nie tylko przepisami. Jak masz wątpliwości to daruj sobie wyprzedzanie w ogóle w takim momencie.
Nie, ja nie mam problemów z wyprzedzaniem i zdaję sobie sprawę, że nie każdy przepis musi być bardzo ścisły. Nie jest być może właśnie dlatego, żeby nie tworzyć następnego przepisu na wyprzedzanie hurtowe kilku aut. Ma wystarczyć ten jeden. Znaczy ten który wyprzedza i jest na drugim pasie 20 metrów z tyłu, to Nie ma znaczenia. Jeśli wyjedziesz mu przed maskę, to Ty będziesz winny (co nie znaczy że on będzie niewinny) i o to chodzi. |
|
Data: 2011-05-16 10:13:20 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 09:13, Cavallino pisze:
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news: I to IMHO w większości przypadków wystarcza. Jak masz wątpliwości to daruj sobie wyprzedzanie w ogóle w takim momencie. Czasem się jednak zdarza, że pojawiają się tacy bez mózgów i wówczas trzeba określić kto nie miał racji. I po to są przepisy. W tym przypadku dość ogólne ale wystarczające. Wydaje mi się, że się trochę pogubiłeś. A po co? Wyprzedzanie to wyprzedzanie. Przepis opisuje jak wykonać czynność "A" jeżeli tą czynność trzeba wykonać kilka razy to trzeba zastosować kilka razy przepis. Znaczy ten który wyprzedza i jest na drugim pasie 20 metrów z tyłu, to Oczywiście jeżeli wyjedzie mu przed maskę to jak najbardziej. Ale jeżeli wcześniej zasygnalizuje zamiar wyprzedzania i ten z tyłu nie będzie właśnie wyprzedzał jego, to może to zrobić. W niczym nie przeszkadza temu co aktualnie wyprzedza coś parę samochodów za nim. A. |
|
Data: 2011-05-16 10:20:01 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:
Jak masz wątpliwości to daruj sobie wyprzedzanie w ogóle w takim momencie. Dokładnie - wg nich żaden z nich nie miał racji. Bardziej nie miał ten kto zaczął wyprzedzać jako drugi.
Oczywiście. A z drugiej strony nie wolno wyprzedzać jeśli jest się wyprzedzanym i już. Żaden z nich nie powinien wyprzedzać w takim przypadku. Jeśli wyjedziesz mu przed maskę, to Ty będziesz winny (co nie znaczy że Jeśli mu nie utrudni manewru to pewnie nikt nie będzie miał pretensji. A i polucjanci nie są zazwyczaj na tyle głupi, żeby się czepić za wyprzedzanie, jeśli kilometr z tyłu ktoś również wyprzedza. |
|
Data: 2011-05-16 14:02:27 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 10:20, Cavallino pisze:
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news: Przepis dokładnie nie specyfikuje co oznacza z tyłu, ale jednoznacznie mówi, że nie można rozpocząć manewru wyprzedzania (w tym przypadku kolejnego) jeżeli pojazd przed nawet nie rozpoczął a zasygnalizował zamiar rozpoczęcia manewru. Wydaje mi się, że się trochę pogubiłeś. Czyli mamy dwa jasne stwierdzenia: a. Nie można rozpocząć wyprzedzania, gdy się jest wyprzedzanym b. Nie można rozpocząć wyprzedzania pojazdu, który zasygnalizował zamiar wyprzedzania Jeśli wyjedziesz mu przed maskę, to Ty będziesz winny (co nie znaczy że Nie ma, żadnego jeśli. Ten z tyłu wyprzedzał kogoś innego, po zakończeniu manewru (nie musi wracać na swój pas) powinien się upewnić, czy może wyprzedzać dalej. A. |
|
Data: 2011-05-16 14:09:12 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:iqr3ok$5q5$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-05-16 10:20, Cavallino pisze: Czyli zastosowanie ma język polski. Chyba nie masz wątpliwości co znaczy "z tyłu"? ale jednoznacznie mówi, że nie można rozpocząć manewru wyprzedzania (w tym przypadku kolejnego) jeżeli pojazd przed nawet nie rozpoczął a zasygnalizował zamiar rozpoczęcia manewru. Dlatego pisałem o dwóch winnych. Jako że za początek wyprzedzania należy uznać włączenie kierunku, to ten który włączył jako drugi już popełnił wykroczenie, więc jest winny bardziej. Czyli mamy dwa jasne stwierdzenia: Tak jest. Ten który zaczyna manewr jako drugi już popełnia wykroczenie włączając kierunek. Jeśli mu nie utrudni manewru to pewnie nikt nie będzie miał pretensji. Oczywiście. A ten z przodu ma się upewnić że nikt z tyłu nie wyprzedza, zanim rozpocznie swoje wyprzedzanie. Pat. Jak się nie dogadają, żaden z nich nie może wyprzedzać. |
|
Data: 2011-05-16 14:34:19 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 14:09, Cavallino pisze:
Jak masz wątpliwości to daruj sobie wyprzedzanie w ogóle w takim Taka mała analogia. Dojeżdżasz do skrzyżowania równorzędnego, np. w polu więc widzisz samochody po prawej z dużej odległości. Kiedy się zatrzymasz aby go przepuścić? Jak będzie 10m od skrzyżowania, 1km czy może jeszcze więcej. To jest dokładnie taka sama sytuacja. ale jednoznacznie mówi, że nie można rozpocząć manewru wyprzedzania (w Ciągle pomijasz to, kto kogo wyprzedza a to jest w tej sytuacji jednak istotne. Czyli mamy dwa jasne stwierdzenia: Tego nigdy nie negowałem. Jeśli mu nie utrudni manewru to pewnie nikt nie będzie miał pretensji. Ten z przodu ma się upewnić czy nikt nie zamierza wyprzedzić jego, oraz czy ten przed nim nie rozpoczyna wyprzedzania. Nie ma pata. A. |
|
Data: 2011-05-16 14:52:47 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 16.05.2011 14:34, Arek pisze:
Czyli zastosowanie ma język polski. W takiej, żeby mieć pewność, że nie zmuszę go do zmiany toru jazdy lub hamowania. Jeśli ten z pierwszeństwem jedzie wolno - odległość może być mniejsza. Jeśli bardzo szybko - będzie dużo większa. Czego jeszcze nie rozumiesz? Jak się nie dogadają, żaden z nich nie może wyprzedzać. Tego "jego" to sobie sam dopisałeś. |
|
Data: 2011-05-16 14:56:45 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:
Czyli zastosowanie ma język polski. Ano. Masz robić tak, żeby mu drogi nie zajechać. Wyprzedzającemu również. Dlatego pisałem o dwóch winnych. Nie jest. Jak jesteś wyprzedzany - nie możesz wyprzedzać. Jak wyprzedzasz, a ktoś przed Tobą włączy kierunek - nie możesz wyprzedzać. Nie ma, żadnego jeśli. Ten z tyłu wyprzedzał kogoś innego, po Dokładnie. A to czy zostanie wyprzedzony za 1 sekundę, za 10, czy za 100, to bez znaczenia. Nie wolno mu wyprzedzać i już. Na logikę robi się inaczej - jeśli nie jest w stanie zakończyć swojego wyprzedzania zanim tamten się do niego odpowiednio zbliży, ma nie zaczynać. jego Nie ma tego w przepisie, więc nie dodawaj. |
|
Data: 2011-05-16 16:11:09 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 14:56, Cavallino pisze:
Dlatego pisałem o dwóch winnych. Czy jak ktoś, ok. 10 samochodów za mną, rozpoczął wyprzedzanie jakiegoś ciągnika to ja już jestem wyprzedzany czy nie? Nie ma, żadnego jeśli. Ten z tyłu wyprzedzał kogoś innego, po To nie wynika z przepisów. Dwa podpunkty stanowią całość. Zależność pomiędzy nimi jest taka, że dwa mają być spełnione a nie jeden wygodniejszy w zależności od sytuacji. Na logikę robi się inaczej - jeśli nie jest w stanie zakończyć swojego Jedzie np. ciągnik ewentualnie totalny kapelusznik. Za nim snuje się kolumna pojazdów dajmy na to 100. Idąc Twoim tokiem rozumowania przepisy nakazują wyprzedzanie od ostatniego? Czyli samochód bezpośrednio przed ciągnikiem nie może wyprzedzić, bo musi go najpierw wyprzedzić cała 100 pojazdów wlekąca się za nim. W praktyce cały czas do kolumny dojeżdżają nowe samochody więc kolejka się wydłuża i cały czas wyprzedzamy od końca. Mam poważne wątpliwości czy tak to ustawodawca przewidział. A. |
|
Data: 2011-05-16 16:17:49 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:
Ciągle pomijasz to, kto kogo wyprzedza a to jest w tej sytuacji jednak Źle zadane pytanie - przepis nic nie mówi o wyprzedzaniu Ciebie. Ten z przodu ma się upewnić czy nikt nie zamierza wyprzedzić Literalnie wynika. jego Nie. Ten kto pierwszy rozpoczął wyprzedzanie jest w prawie. Reszta ma grzecznie czekać. Czyli samochód bezpośrednio przed ciągnikiem nie może wyprzedzić, bo musi go najpierw wyprzedzić cała 100 pojazdów wlekąca się za nim. Nieprawda. Może wyprzedzić - ale musi zacząć wyprzedzanie jako pierwszy. I tak się najczęściej właśnie dzieje, bo jako pierwszy dostaje fizycznie tą możliwość - jako pierwszy ma pustą drogę (po wyminięciu się z autem jadącym z naprzeciwka, które wcześniej uniemożliwiało wyprzedzanie). A jak jest osioł i nie skorzystał i już ktoś zza niego dał radę wcześniej rozpocząć wyprzedzanie to ma sobie grzecznie jechać za ciągnikiem i czekać na swoją kolej. |
|
Data: 2011-05-16 17:11:41 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 16:17, Cavallino pisze:
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news: Napisałeś: "Jak jesteś wyprzedzany - nie możesz wyprzedzać." A teraz piszesz, że to nie chodzi o mnie, więc o kogo? Dokładnie. Owszem tak, uzasadnienie z poprzedniego posta wyciąłeś. jego Pierwszy na jakim odcinku? Pierwszy w ogóle? Literalne i wybiórcze traktowanie przepisów prowadzi do takich potworków. Czyli samochód bezpośrednio przed ciągnikiem nie może wyprzedzić, bo No dobra najpierw rozpocznie pierwszy ale równolegle z nim ostatni (jeden i drugi ma prawo). Pierwszy wyprzedzi i wówczas drugi który stał się pierwszym już według was nie może, bo ostatni buja się 100 samochodów dalej. I w tym momencie zaczyna się sytuacja, którą opisałem wcześniej. Normalnie Monty Python lepiej by tego nie wymyślił. Całe szczęście są to tylko luźne usenetowe dywagacje i przepisy regulują to jednak w sposób normalniejszy. A. |
|
Data: 2011-05-16 17:48:21 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:
A teraz piszesz, że to nie chodzi o mnie, więc o kogo? O przepis, który nie warunkuje że wyprzedzany musisz być Ty konkretnie, żebyś miał zakaz wyprzedzania. A to czy zostanie wyprzedzony za 1 sekundę, za 10, czy za 100, to bez No właśnie. Jedzie np. ciągnik ewentualnie totalny kapelusznik. Za nim snuje się Tak dokładnie. Pierwszy w kolumnie dla ułatwienia. Literalne i wybiórcze traktowanie przepisów prowadzi do takich potworków. Właśnie to Ci tłumaczę. Trzeba stosować przepisy z głową i jak ktoś wyprzedza z końca kolumny to mu nie wyjeżdżać, nawet jeśli w danym momencie nie wyprzedza Ciebie osobiście.
Nie ma równolegle, ktoś musi być pierwszy. Pierwszy wyprzedzi i wówczas drugi który stał się pierwszym już według was nie może, bo ostatni buja się 100 samochodów dalej. I wtedy wchodzi do gry rozum. Jeśli zdąży z dużym zapasem, niech sobie wyprzedza. Tylko wtedy bez marudzenia, że źle ocenił prędkość tego z tyłu. Całe szczęście są to tylko luźne usenetowe dywagacje i przepisy regulują to jednak w sposób normalniejszy. Problem w tym, że nie. |
|
Data: 2011-05-16 18:25:32 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 17:48, Cavallino pisze:
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news: Nie ma takiego przepisu. A to czy zostanie wyprzedzony za 1 sekundę, za 10, czy za 100, to bez Czyli to już ten poziom dyskusji, gdy czepiamy się przejęzyczeń i manipulujemy cytatami? Jedzie np. ciągnik ewentualnie totalny kapelusznik. Za nim snuje się Tak jest w przepisach? I jaka jest definicja tej kolumny? Jakieś konkretne odległości pomiędzy samochodami? Chyba wyobraźnia Cię lekko poniosła. Literalne i wybiórcze traktowanie przepisów prowadzi do takich potworków. Nie ma takiego przepisu. Osoba która zamierza wyprzedzić pojazd X musi się upewnić, że pojazd X nie rozpoczyna wyprzedzać. Jeżeli tak, to musi mu ustąpić. Czyli samochód bezpośrednio przed ciągnikiem nie może wyprzedzić, bo 1. A dlaczego nie? Jak przez przypadek dwóch rozpoczną to co? 2. Rozpocznie ten z przodu. Coś to zmienia? Pierwszy wyprzedzi i wówczas drugi który stał się pierwszym już według To w końcu mówimy o przepisach czy Twoich wyobrażeniach? Jak przepisy reguluję ten duży zapas? Nic na ten temat nie znalazłem. Całe szczęście są to tylko luźne usenetowe dywagacje i przepisy Całe szczęście tak, wystarczy przeczytać. Wówczas nie będziemy musieli się posiłkować takimi pseudo terminami jak wyprzedzanie z dużym zapasem, problem kolumny pojazdów itp. To jest proste i dość jednoznacznie sformułowane. A. |
|
Data: 2011-05-16 18:51:19 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:iqrj5s$r1f$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-05-16 17:48, Cavallino pisze: Jakiego? Który zakazuje wyprzedzać gdy ktoś z tyłu zaczął wyprzedzanie? Zniknął przez ostatnią godzinę? Pierwszy na jakim odcinku? Pierwszy w ogóle? Nie, przepisy są dużo bardziej restrykcyjne. Ułatwiłem żeby co mniej kumaci też zrozumieli o co biega. Trzeba stosować przepisy z głową i jak ktoś wyprzedza z końca kolumny to I vice versa. Osoba zaczynająca wyprzedzać nie może mieć wyprzedzającego z tyłu. No dobra najpierw rozpocznie pierwszy ale równolegle z nim ostatni To ktoś musi być pierwszy, a ktoś drugi, choćby o tysięczną sekundy. A najlepiej byłoby, żeby ktoś był mądrzejszy i odpuścił. 2. Rozpocznie ten z przodu. Coś to zmienia? Tak, wtedy on jest w prawie, a ten z tyłu musi odpuścić. I wtedy wchodzi do gry rozum. Przepis zakazuje jednoznacznie. Ja go stosuję z mniejszym rygoryzmem. Problem w tym, że nie. Nie wystarczy, co udowadniasz od jakiegoś czasu. Trzeba jeszcze rozumieć co się czyta. A to już jest dużo trudniejsze. |
|
Data: 2011-05-17 09:38:07 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 18:51, Cavallino pisze:
A teraz piszesz, że to nie chodzi o mnie, więc o kogo? Już to wyjaśniałem, nie ma sensu się powtarzać. Pierwszy na jakim odcinku? Pierwszy w ogóle? Raczej bardziej oczywiste, Ty dokładasz własną nielogiczną interpretację. Trzeba stosować przepisy z głową i jak ktoś wyprzedza z końca kolumny to No dobra najpierw rozpocznie pierwszy ale równolegle z nim ostatni Dzieli ich 100 samochodów, co wnosi ta tysięczna część sekundy? 2. Rozpocznie ten z przodu. Coś to zmienia? Ma się upewnić czy jadący przed nim nie rozpoczął wyprzedzania, ten co rozpoczął jest 100 samochodów dalej więc nie ma to związku. A ten przed nie zasygnalizował. I wtedy wchodzi do gry rozum. Zacytujesz? Problem w tym, że nie. Ale przeczytanie jest warunkiem koniecznym, odnoszę wrażenie, że jednak tego nie zrobiłeś. Zresztą ta rozmowa chyba nie ma większego sensu. Pozdrawiam, A. |
|
Data: 2011-05-17 09:48:53 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:
Nie, przepisy są dużo bardziej restrykcyjne. Nie interpretację, tylko wskazówkę jak robić odstępstwa żeby wilk był syty i owca cała. To ktoś musi być pierwszy, a ktoś drugi, choćby o tysięczną sekundy. To, że zakaz obowiązuje.
Więc nie ma takiego zastrzeżenia w przepisach, co za tym idzie powinien być traktowany jakby był 1 samochód dalej. I wtedy wchodzi do gry rozum. A co, masz problem z przewinięciem kilku postów? No to ja Ci go nie naprawię. Całe szczęście tak, wystarczy przeczytać. Zrobiłem i zrozumiałem. Ty masz z tym kłopot i dokładasz sobie nieistniejące zwolnienia od zakazu. Zresztą ta rozmowa chyba nie ma większego sensu. Dokładnie. |
|
Data: 2011-05-17 12:42:42 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-17 09:48, Cavallino pisze:
[...] CaĹe szczÄĹcie tak, wystarczy przeczytaÄ. Tak juĹź zupeĹnie na marginesie odnoĹnie Twojego literalnego traktowania prawa: "KierujÄ cy pojazdem jest obowiÄ zany przed wyprzedzaniem upewniÄ siÄ w szczegĂłlnoĹci, czy:" Nigdzie sĹowo "zakaz" nie zostaĹo uĹźyte. I na zakoĹczenie: "...NiewyksztaĹceni prawnicy wolÄ trzymaÄ siÄ literalnego stosowania prawa, *choÄ jest to czÄsto sprzeczne z intencjÄ prawodawcy* â mĂłwi profesor MAREK SAFJAN. ByĹy prezes TrybunaĹu Konstytucyjnego..." Obawiam siÄ, Ĺźe w sÄ dzie, gdybyĹ trzymaĹ siÄ swojej wersji, to moĹźesz nie znaleĹşÄ zbyt duĹźego zrozumienia. A. |
|
Data: 2011-05-17 12:58:32 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
UĹźytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:
Ale przeczytanie jest warunkiem koniecznym, odnoszÄ wraĹźenie, Ĺźe I znowu nie zrozumiaĹeĹ treĹci przepisu. A konkretniej co oznacza niespeĹnienie obowiÄ zku i nieupewnienie siÄ. Tak to jest gdy siÄ umie tylko czytaÄ, a rozumieÄ nie.
JakbyĹ czytaĹ co siÄ do Ciebie pisze, to byĹ wiedziaĹ, Ĺźe wbrew temu co insynuujesz, nie radzÄ nikomu trzymaÄ siÄ literalnego stosowania prawa. Jest dokĹadnie odwrotnie - wielokrotnie pisaĹem kiedy i w jaki sposĂłb moĹźna wyprzedzaÄ mimo literalnego zakazu. Ale widzÄ, Ĺźe lubisz czytaÄ tylko to co sam napiszesz, coĹ jak baba lubiÄ ca sĹuchaÄ wyĹÄ cznie swojego gĹosu. |
|
Data: 2011-05-17 13:14:40 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-17 12:58, Cavallino pisze:
UĹźytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news: Jakim kluczem wybierasz sĹowa ktĂłrych trzymasz siÄ literalnie a do ktĂłrych dokĹadasz wĹasnÄ interpretacjÄ tudzieĹź nadinterpretacjÄ (patrz. twoje przepisy o wyprzedzaniu "kolumny" pojazdĂłw:))
W tej dyskusji jestem jedynÄ osoba, ktĂłra czyta to co piszesz. JeĹźeli chodzi o rozumienie to inna sprawa, bo co chwilÄ zmieniasz zdanie wiÄc ciÄĹźko siÄ poĹapaÄ. Ale widzÄ, Ĺźe lubisz czytaÄ tylko to co sam napiszesz, coĹ jak baba Klasyczna projekcja. A. |
|
Data: 2011-05-17 13:30:29 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
UĹźytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:
A konkretniej co oznacza niespeĹnienie obowiÄ zku i nieupewnienie siÄ. Kluczem ktĂłrego Ty nie posiadasz - umiejÄtnoĹciÄ logicznego myĹlenia. JakbyĹ czytaĹ co siÄ do Ciebie pisze, to byĹ wiedziaĹ, Ĺźe wbrew temu co Nie sÄ dzÄ, skoro co chwila usiĹujesz odwrĂłciÄ o 180 stopni to co ja napisaĹem. |
|
Data: 2011-05-17 14:04:38 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-17 13:30, Cavallino pisze:
UĹźytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news: To nawet byĹo Ĺmieszne. JakbyĹ czytaĹ co siÄ do Ciebie pisze, to byĹ wiedziaĹ, Ĺźe wbrew temu co Raczej nie nadÄ Ĺźam, ze Twoimi zmianami, stÄ d takie zĹudzenie. A. |
|
Data: 2011-05-17 14:16:20 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
UĹźytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:
JakbyĹ czytaĹ co siÄ do Ciebie pisze, to byĹ wiedziaĹ, Ĺźe wbrew temu co Na to wyglÄ da. Ale dam Ci czas, ĹźebyĹ jeszcze przerobiĹ ten wÄ tek, ZANIM bÄdzie sens abyĹ ponownie coĹ w nim pisaĹ. EOD |
|
Data: 2011-05-16 09:18:00 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 19:05, Cavallino pisze:
Jeśli zatem pojazd za tobą nie sygnalizuje chęci manewru wyprzedzania, Zgodnie z "rozumowaniem" WW - należy go potraktować jako złudzenie optyczne, albo wręcz celowo zajechać drogę, żeby "się nauczył".... |
|
Data: 2011-05-18 12:17:51 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 09:18, Andrzej Ława pisze:
W dniu 13.05.2011 19:05, Cavallino pisze: Postaram się napisać to tak prosto, abyś wreszcie zrozumiał. Jeśli na drodze jadą samochody, jeden za drugim jak to u nas często bywa, to jak ktoś wyprzedza 6 samochód za mną, to ja mogę wyprzedzić samochód przede mną. Gdyby tak nie było, to jak na końcu takiego węża ze 100 samochodów ktoś zaczął by wyprzedzać 99, to mnie nie wolno było by wyprzedzać 1. Jeśli powiększymy waż do wielu kilometrów, co też się zdarza, to widać absurdalność takiego twierdzenia. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-18 12:22:47 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:ir06cl$1k0$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2011-05-16 09:18, Andrzej Ława pisze: A jak wyprzedza ten bezpośrednio za Tobą? Czyli jego przednik zderzak znajduje się metr za Twoim tylnym? Przecież nie wyprzedza Ciebie, tylko jeszcze kończy wyprzedzanie następnego po Tobie, więc możesz wyprzedzać tak? |
|
Data: 2011-05-18 12:45:08 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-18 12:22, Cavallino pisze:
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości Masz kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem czy tylko bijesz pianę ?. Powyżej jest jasno napisane powyżej, cytuje: >>jak ktoś wyprzedza 6 samochód za mną, to ja mogę wyprzedzić >> samochód przede mną. Jeśli jest bezpośrednio za mną i sygnalizuje zamiar wyprzedzania, to sprawa jest oczywista, mnie nie wolno rozpocząć manewru. To jest stosunkowo jasno wyłożone w przepisach i w tym przypadku rzecz nie budzi chyba niczyich wątpliwości. W opisywanym przypadku wyprzedzał samochód znajdujący się daleko za mną - 6 z kolei w kolumnie - a wtedy ja mam prawo rozpocząć swój manewr. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-18 12:59:41 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:
Jeśli na drodze jadą samochody, jeden za drugim jak to u nas często Ale to "bezpośrednio" nie wynika z przepisu - sam go sobie bezprawnie modyfikujesz. To jest stosunkowo jasno wyłożone w przepisach i w tym przypadku rzecz nie budzi chyba niczyich wątpliwości. To nie zależy od tego jak daleko jest od Ciebie. Nawet jak będzie 6 aut z tyłu, to może wyprzedzać z różnicą prędkości rzędu kilkudziesięciu km na godzinę, co za tym idzie dojdzie Cię w kilka sekund, więc Twoje "mam prawo" będzie oznaczało że gdy ten manewr wykonasz, to oberwiesz może nawet nie tylko w bagażnik, ale i w tylne nadkole. Więc jeśli już, to ważne jest nie to jak jest daleko, tylko jak swoim wyprzedzaniem utrudnisz mu jego manewr. |
|
Data: 2011-05-18 13:26:47 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-18 12:59, Cavallino pisze:
Nawet jak będzie 6 aut z tyłu, to może wyprzedzać z różnicą prędkości Nie może. Zgodnie z kodeksem drogowym mam prawo oczekiwać, że każdy użytkownik będzie przestrzegał jego postanowień. Skoro ja jadę z dopuszczalną prędkością maksymalną, to nie może być dużej różnicy prędkości miedzy nami. Jeśli on przestrzega prawa. Ale w tym wypadku nie przestrzegał. co za tym idzie dojdzie Cię w kilka "Volenti non fit iniuria" Więc jeśli już, to ważne jest nie to jak jest daleko, tylko jak swoim Jeśli będzie jechał przepisowo, to nie utrudnię mu jego wyprzedzania w najmniejszym stopniu. On wyprzedzi swojego poprzednika a w tym czasie ja swojego. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-18 13:35:37 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Hello WW,
Wednesday, May 18, 2011, 1:26:47 PM, you wrote: [...] Zgodnie z kodeksem drogowym mam prawo oczekiwać, że każdy użytkownik Pozwalam sobie tu uciąć. Jeśli Ty jesteś tym samym WuWu, którego pamiętam, to nie pieprz - proszę - takich farmazonów. Bo ja już Cię w akcji widziałem z tą jazdą "zgodnie z kodeksem". Trollujesz tu sobie a Cavallino to łyka, jak nie napiszę kto i co, bo się obrazi. [...] -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2011-05-18 13:42:57 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości news:
Jeśli Ty jesteś tym samym WuWu, którego pamiętam, Oj chyba nie ta osoba. to nie pieprz - Ja wiem że trolluje, prostuję tylko wypisywane bzdety, żeby jutro ktoś nie wyskoczył z nimi jak z prawdami objawionymi. Młodzież trzeba uczyć właściwych zachowań. |
|
Data: 2011-05-18 14:00:48 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-18 13:35, RoMan Mandziejewicz pisze:
Jeśli Ty jesteś tym samym WuWu, którego pamiętam, A kiedy mieliśmy przyjemność, bo ja Cie niestety nie pamiętam. :-( Zechciej proszę odświeżyć mi pamięć. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-18 14:02:58 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:ir0cdl$7gm$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2011-05-18 13:35, RoMan Mandziejewicz pisze: Chodzi mu o Wojtka W. kiedyś z Castrola. |
|
Data: 2011-05-18 14:09:34 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-18 14:02, Cavallino pisze:
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości To jednak chyba inny WuWu, bo ja nigdy nic z Castrolem nie miałem na rzeczy, poza być może olejami do samochodu. :-) Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-18 14:10:48 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:ir0cu3$7vj$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2011-05-18 14:02, Cavallino pisze: Dokładnie tak mi się wydawało. |
|
Data: 2011-05-18 14:22:46 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Hello WW,
Wednesday, May 18, 2011, 2:00:48 PM, you wrote: W dniu 2011-05-18 13:35, RoMan Mandziejewicz pisze: Jeśli Ty jesteś tym samym WuWu, którego pamiętam, A kiedy mieliśmy przyjemność, bo ja Cie niestety nie pamiętam. :-( Czyli nie ten sam - nie jednemu psu Burek... -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2011-05-18 13:41:07 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:ir0ads$5ma$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2011-05-18 12:59, Cavallino pisze: Może. Zgodnie z kodeksem drogowym mam prawo oczekiwać, że każdy użytkownik będzie przestrzegał jego postanowień. I każdy ma też obowiązek respektowania klauzuli ograniczonego zaufania. Skoro ja jadę z dopuszczalną prędkością maksymalną, to nie może być dużej różnicy prędkości miedzy nami. Na tej samej literalnej zasadzie Ty w ogóle nie możesz wyprzedzać, jeśli ktoż za Tobą rozpoczął wyprzedzanie. Jeśli on przestrzega prawa. Ty też nie. Więc jeśli już, to ważne jest nie to jak jest daleko, tylko jak swoim Jeśli Ty będziesz jechał przepisowo, to nie utrudnisz - bo pojedziesz sobie grzecznie w kolumnie i nie będziesz próbował nawet migacza włączyć. |
|
Data: 2011-05-18 14:05:23 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-18 13:41, Cavallino pisze:
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości Jakim to sposobem, poza złamanie przepisów oczywiście. ? Jeśli Ty będziesz jechał przepisowo, to nie utrudnisz - bo pojedziesz Wyprzedzanie jest dozwolonym manewrem. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-18 14:10:25 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:
Nawet jak będzie 6 aut z tyłu, to może wyprzedzać z różnicą prędkości Np. Ty jedziesz sobie za traktorem 20 km/h, a droga jest ekspresówką jednojezdniową, więc wolno mu wyprzedzać Cię z różnicą prędkości 80 km/h.
Nie jest, jeśli ktoś z tyłu już wyprzedza. |
|
Data: 2011-05-18 14:17:29 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-18 14:10, Cavallino pisze:
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news: To już chyba bicie piany. Ja nie jechałem traktorem, o czym napisałem. Moim zdaniem, jesli pojazd bezposrednio za mna nie szygnalizuje zamiaru manewru wyprzedzenia, a warunki drogowe pozwalaja, to mnie wolno wyprzedzać. To, co robi 3, 7, 20 czy 300 samochód/motocykl za mną, nie ma znaczenia. To tyle z mojej strony. Dywagacje o traktorach sobie odpuszcze Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-18 14:28:12 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:
Np. Ty jedziesz sobie za traktorem 20 km/h, a droga jest ekspresówką Bicie piany to Twoje udowadnianie że w przepisie znajdują się zapisy, które Ty byś chciał. Nie ma ich - przepis jest jasny. Nie powinno się go stosować literalnie, ale tylko do momentu gdy nie powoduje to konfliktu (czyli jeśli wyprzedzające auta mogą spotkać się na drodze). W przypadku konfilktu przepis należy stosować w 100% literalnie. Czyli odległość nie ma znaczenia - jak ktoś inny za Tobą wyprzedza, to Ty grzecznie czekasz na swoją kolej. Moim zdaniem, jesli pojazd bezposrednio za mna nie szygnalizuje zamiaru manewru wyprzedzenia, a warunki drogowe pozwalaja, to mnie wolno wyprzedzać. W przepisie nie ma słowa "bezpośrednio", nie ma też informacji, abyś Ty dostał prawo ustalania swoich własnych przepisów. |
|
Data: 2011-05-18 14:31:18 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Hello Cavallino,
Wednesday, May 18, 2011, 2:28:12 PM, you wrote: [...] Moim zdaniem, jesli pojazd bezposrednio za mna nie szygnalizuje zamiaru manewru wyprzedzenia, a warunki drogowe pozwalaja, to mnie wolno wyprzedzać. W przepisie nie ma słowa "bezpośrednio", nie ma też informacji, abyś Ty Już nie bądź przesadnie literalny - sam na pewno też jak widzisz na prostej, że kilometr za Tobą ktoś wyprzedza jakiegoś ślimaka, to nie czekasz aż on skończy manewr, zeby traktor wyprzedzić... -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2011-05-18 14:55:42 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości news:147955719.20110518143118pik-net.pl...
Hello Cavallino, Oczywiście, dlatego też piszę, że w przypadkach w których nie dojdzie do zakłócenia wyprzedzania przez tego z tyłu, nie powinno się stosować przepisu literalnie. Ale gdy gość się upiera, że ma prawo komuś wyprzedzającemu zajechać drogę, to trzeba mu przypomnieć jak brzmi przepis. |
|
Data: 2011-05-18 14:51:36 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 18.05.2011 13:26, WW pisze:
Nawet jak będzie 6 aut z tyłu, to może wyprzedzać z różnicą prędkości Może. A może ty masz spieprzony prędkościomierz. Albo nie zauważyłeś zmiany ograniczenia. Albo on jest w stanie wyższej konieczności. Nie twój interes - nie jesteś od egzekwowania ograniczeń prędkości. Zgodnie z kodeksem drogowym mam prawo oczekiwać, że każdy użytkownik Chyba że okoliczności, debilu tępy, wskazują na odmienną sytuację - a skoro patrzyłeś, to powinieneś być w stanie ocenić tempo zbliżania. Tak trudno ci doczytać ten przepis do końca?! Ergo: albo nie popatrzyłeś i pojechałeś na ślepo, albo celowo zajechałeś komuś drogę. |
|
Data: 2011-05-18 14:38:20 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 18.05.2011 12:45, WW pisze:
jak ktoś wyprzedza 6 samochód za mną, to ja mogę wyprzedzić W ustawie nie ma słowa "bezpośrednio". To twoje prywatne urojenie i jako takie nie ma mocy prawnej. |
|
Data: 2011-05-18 14:47:36 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 18.05.2011 12:17, WW pisze:
Zgodnie z "rozumowaniem" WW - należy go potraktować jako złudzenie Tak samo, jak ktoś może strzelać przed siebie. Gdyby tak nie było, to jak na końcu takiego węża ze 100 samochodów ktoś Absurdalność wynika z twojej bezmyślności i nieznajomości przepisów. Logiczne jest, że zakaz rozpoczęcia wyprzedzania dotyczy sytuacji, kiedy taki manewr spowoduje utrudnienie komuś ruchu/spowoduje zagrożenie (podpowiedź: zwróć uwagę na to, że większość naruszeń PoRD podlega pod przepisy KW i zapoznaj się z jego początkiem). |
|
Data: 2011-05-17 11:25:18 | |
Autor: wit | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Andrzej Ława <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:
Art. 24 ustęp 1 punkt 2 - zapoznaj się łaskawie z tym przepisem. I weź Tak jak mówi o wyprzedzanym _pojeździe_ a nie pojazdach czy kolumnie pojazdów. I tak jak mówi: "kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu." Tu też nie ma nic o _bezpośrednio_. Czyli jak to się dzieje, że kolumna pojazdów jest wyprzedzana przez kolumnę motocyklistów? wit |
|
Data: 2011-05-17 14:40:10 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 17.05.2011 13:25, wit pisze:
Andrzej Ława <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote: Bo np. nikt nie sygnalizował zanim motocyklista rozpoczął wyprzedzanie. |
|
Data: 2011-05-17 13:41:50 | |
Autor: wit | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Andrzej Ława <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:
W dniu 17.05.2011 13:25, wit pisze: Który motocyklista? Bo, według ciebie, jednocześnie wyprzedzający może być tylko jeden. wit |
|
Data: 2011-05-18 14:36:33 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 17.05.2011 15:41, wit pisze:
Bo np. nikt nie sygnalizował zanim motocyklista rozpoczął wyprzedzanie. Zapoznaj się z konwencją wiedeńską i przestań trollować. |
|
Data: 2011-05-18 12:39:56 | |
Autor: wit | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Andrzej Ława <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:
Który motocyklista? Bo, według ciebie, jednocześnie wyprzedzający może być Chrzanisz. Piszesz sam nawet nie wiesz co. Jak masz zamiar przeinaczać przepisy, to rób to konsekwentnie, bo strzelasz sobie w stopę. wit |
|
Data: 2011-05-20 11:07:03 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 18.05.2011 14:39, wit pisze:
Andrzej Ława <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote: Po prostu niektórzy nie potrafią czytać i np. nie są w stanie odróżnić wyprzedzania, które już trwa, od rozpoczęcia wyprzedzania - ani też nie są w stanie doczytać WSZYSTKICH mających zastosowanie przepisów, w tym umów międzynarodowych (dwie kolumny pojazdów jadące obok siebie, nawet jeśli jadą z różnymi prędkościami, nie biorą udziału w wyprzedzaniu). Póki nie pokonasz tych swoich słabości - nie jesteś partnerem do dyskusji. |
|
Data: 2011-05-20 10:36:06 | |
Autor: wit | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Andrzej Ława <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:
umów międzynarodowych (dwie kolumny pojazdów jadące obok siebie, nawet Na drodze z jednym pasem ruchu w obu kierunkach? Bo chyba jasne, że o to chodzi? Póki nie pokonasz tych swoich słabości - nie jesteś partnerem do dyskusji. Maestro, zacznij od siebie. wit |
|
Data: 2011-05-20 13:35:18 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 20.05.2011 12:36, wit pisze:
Andrzej Ława <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote: O czym ty bredzisz? Jeden pas w obu kierunkach??? Pomijając idiotyzm pasa jednocześnie dwukierunkowego, przy poruszaniu się w dwóch różnych kierunkach nie ma w ogóle mowy o wyprzedzaniu! |
|
Data: 2011-05-22 07:27:34 | |
Autor: wit | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Andrzej Ława <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:
O czym ty bredzisz? Jeden pas w obu kierunkach??? W każdym kierunku jeden pas ruchu. wit |
|