Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Nich szlag trafi debili na motorze !!!

Nich szlag trafi debili na motorze !!!

Data: 2011-05-11 20:02:56
Autor: Artur Maśląg
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
W dniu 2011-05-11 19:19, WW pisze:
Witam

Właśnie wróciłem i aż mnie trzęsie.
Zwykła droga, jednopasmowa. Chce wyprzedzić. Widzę w lusterku motor
jakieś 6 - 7 samochodów za mną. Zaczynam wyprzedzać i w tym momecie ten
debil jest tuż koło mnie z lewej strony. Ja przyspieszyłem z 100 do 130
przed rozpoczęciem wyprzedzania, to ile ten motocyklista jechał ?
W ostatniej chwili ja przyhamowałem a on odbił w lewo, ale mocno nim
targnęło. Opanował motor i po chwili zniknął na horyzoncie.
Naprawdę niewiele brakowało, a patrzę w lusterka.

Tak dla otrzeźwienia - sytuacja z tych normalniejszych i częściej
spotykanych - jadę sobie Al. Wilanowską w kierunku Dw. Południowego
(DC) i przed Puławską jest skrzyżowanie - chciałem skręcić w lewo,
szukałem ulicy. Jechałem prawym pasem, okazało się, że muszę zmienić
na lewy i jeszcze raz do skrętu w lewo. W lusterku zauważyłem
motocyklistę (sygnalizowałem chęć zmiany pasa itd.) sporo za mną
i zastanawiałem się, czy poczekać, czy jednak spokojnie mogę
manewr wykonać. O dziwo nawet zwolnił - gdybym miał więcej
zaufania do nich, to bym dwa razy szybciej i sprawniej manewr
wykonał, a tak się długo wpatrywałem w lusterko, czy przypadkiem
jarząbka nie przytnie.

Nich go diabli wezmą.

Większość z tych, co tak się zachowują (o ile Twój przekaz jest
względnie obiektywny) nie jest w stanie jeździć na motocyklu
już w czerwcu.

Data: 2011-05-11 20:19:13
Autor: Kuba \(aka cita\)
Nich szlag trafi debili na motorze !!!

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:iqejgl$juc$1mx1.internetia.pl...

Większość z tych, co tak się zachowują (o ile Twój przekaz jest
względnie obiektywny) nie jest w stanie jeździć na motocyklu
już w czerwcu.

sęk w tym, ze większość z tych co sie tak zachowują na motocyklu, nie są w stanie normalnie prowadzić też samochodu.

Bo to nie motocyklista jest kretynem, a człowiek..


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2011-05-11 20:28:10
Autor: Artur Maśląg
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
W dniu 2011-05-11 20:19, Kuba (aka cita) pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości
news:iqejgl$juc$1mx1.internetia.pl...

Większość z tych, co tak się zachowują (o ile Twój przekaz jest
względnie obiektywny) nie jest w stanie jeździć na motocyklu
już w czerwcu.

sęk w tym, ze większość z tych co sie tak zachowują na motocyklu, nie są
w stanie normalnie prowadzić też samochodu.

Wiesz, że to tak nie działa? Samochodem jakoś jeżdżą, ale on nie daje
takich możliwości. Później wsiadają na motocykl i odreagowują...
Tu mają już możliwości. Zdechłą fabią, czy innym avencisem nie bardzo
mają szanse powywijać - a jak manetkę odkręcą....

Bo to nie motocyklista jest kretynem, a człowiek..

LOL - wydawało mi się to oczywiste, ale Ty zdaje się zaczynasz
jak BK.

Data: 2011-05-11 20:38:31
Autor: Kuba \(aka cita\)
Nich szlag trafi debili na motorze !!!

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:iqekvv$sf3$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2011-05-11 20:19, Kuba (aka cita) pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości
news:iqejgl$juc$1mx1.internetia.pl...

Większość z tych, co tak się zachowują (o ile Twój przekaz jest
względnie obiektywny) nie jest w stanie jeździć na motocyklu
już w czerwcu.

sęk w tym, ze większość z tych co sie tak zachowują na motocyklu, nie są
w stanie normalnie prowadzić też samochodu.

Wiesz, że to tak nie działa? Samochodem jakoś jeżdżą, ale on nie daje
takich możliwości. Później wsiadają na motocykl i odreagowują...
Tu mają już możliwości. Zdechłą fabią, czy innym avencisem nie bardzo
mają szanse powywijać

mam inne obserwacje.
Fakt - zasady są inne, bo mocy brakuje, ale motocykl zjawia sie z nienacka zaś zdezelowana fabia jak już sie rozpędzi przez ileśtam metrów, nawet o te 20-30km/h i zacznie wyprzedzać to skończyć nie moze, bo szkoda mu wytracać tą mozolnie uzbieraną prędkosć i kończy sie tym, ze zamiast końćzyć manewr to ciągnie go poza granice rozsądku i wpierdala sie tam, gdzie nie ma dla niego miejsca i gdzie już też nikt sie go nie spodziewa.
Owszem motocykl może łatwiej przeoczyc, ale taka fabia to jednak czasem potrafi większego bałąganu narobić niż durny motocyklista.



Bo to nie motocyklista jest kretynem, a człowiek..

LOL - wydawało mi się to oczywiste, ale Ty zdaje się zaczynasz
jak BK.


nie, po prostu też jeższe motocyklem, to raz, a dwa widze w sumie więcej kretynów w samochodach niż na motocyklach.
I nie móie tego w obronie motocyklistów, ale zawsze mnie wkurzają gadki (zwlascza na CB) kiedy kierowca ciężarówki narzeka na osobowke, osobówki na ciężarówke, motocyklista na wszystkich i wszyscy na motocykliste...


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2011-05-11 20:56:51
Autor: Artur Maśląg
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
W dniu 2011-05-11 20:38, Kuba (aka cita) pisze:

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości
news:iqekvv$sf3$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2011-05-11 20:19, Kuba (aka cita) pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości
news:iqejgl$juc$1mx1.internetia.pl...

Większość z tych, co tak się zachowują (o ile Twój przekaz jest
względnie obiektywny) nie jest w stanie jeździć na motocyklu
już w czerwcu.

sęk w tym, ze większość z tych co sie tak zachowują na motocyklu, nie są
w stanie normalnie prowadzić też samochodu.

Wiesz, że to tak nie działa? Samochodem jakoś jeżdżą, ale on nie daje
takich możliwości. Później wsiadają na motocykl i odreagowują...
Tu mają już możliwości. Zdechłą fabią, czy innym avencisem nie bardzo
mają szanse powywijać

mam inne obserwacje.

Nie wątpię, życie by było nudne.

Fakt - zasady są inne, bo mocy brakuje, ale motocykl zjawia sie z
nienacka zaś zdezelowana fabia jak już sie rozpędzi przez ileśtam
metrów, nawet o te 20-30km/h i zacznie wyprzedzać to skończyć nie moze,
bo szkoda mu wytracać tą mozolnie uzbieraną prędkosć i kończy sie tym,
ze zamiast końćzyć manewr to ciągnie go poza granice rozsądku i
wpierdala sie tam, gdzie nie ma dla niego miejsca i gdzie już też nikt
sie go nie spodziewa.

Ale co chciałeś nam przekazać? Zachowanie zdechłej fobii w korkach?
Jednym żal uzbieranej prędkości, innym żal zwalniania, choć bez
problemu za chwilę mogą przyśpieszyć - ten sam model zachowań.

Owszem motocykl może łatwiej przeoczyc, ale taka fabia to jednak czasem
potrafi większego bałąganu narobić niż durny motocyklista.

Działa to dokładnie odwrotnie - czasem motocyklista jest w stanie
narobić większych szkód, niż ten znienawidzony dziadek w Skodzie.

Bo to nie motocyklista jest kretynem, a człowiek..

LOL - wydawało mi się to oczywiste, ale Ty zdaje się zaczynasz
jak BK.

nie, po prostu też jeższe motocyklem, to raz, a dwa widze w sumie więcej
kretynów w samochodach niż na motocyklach.

LOL - mam Ci napisać, co myślę o obydwu wymienionych grupach
prowadzących z punktu widzenia zawodowego kierowcy samochodu
ciężarowego oraz rasowego cyklisty?

I nie móie tego w obronie motocyklistów, ale zawsze mnie wkurzają gadki
(zwlascza na CB) kiedy kierowca ciężarówki narzeka na osobowke, osobówki
na ciężarówke, motocyklista na wszystkich i wszyscy na motocykliste...

Przecież postępujesz dokładnie tak samo.

Data: 2011-05-11 21:11:56
Autor: Kuba \(aka cita\)
Nich szlag trafi debili na motorze !!!

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:iqemlo$5t2$1mx1.internetia.pl...

Przecież postępujesz dokładnie tak samo.

znaczy sie jak i gdzie?


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2011-05-11 21:15:14
Autor: Artur Maśląg
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
W dniu 2011-05-11 21:11, Kuba (aka cita) pisze:

"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości
news:iqemlo$5t2$1mx1.internetia.pl...

Przecież postępujesz dokładnie tak samo.

znaczy sie jak i gdzie?
<cite>
nie, po prostu też jeższe motocyklem, to raz, a dwa widze w sumie więcej kretynów w samochodach niż na motocyklach.
</cite>

Data: 2011-05-11 21:17:40
Autor: Kuba \(aka cita\)
Nich szlag trafi debili na motorze !!!

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:iqeno8$cqd$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2011-05-11 21:11, Kuba (aka cita) pisze:

"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości
news:iqemlo$5t2$1mx1.internetia.pl...

Przecież postępujesz dokładnie tak samo.

znaczy sie jak i gdzie?
<cite>
nie, po prostu też jeższe motocyklem, to raz, a dwa widze w sumie więcej kretynów w samochodach niż na motocyklach.
</cite>


czytaj z kontekstem i w całości.
EOT

--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2011-05-11 21:24:59
Autor: Artur Maśląg
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
W dniu 2011-05-11 21:17, Kuba (aka cita) pisze:

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości
news:iqeno8$cqd$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2011-05-11 21:11, Kuba (aka cita) pisze:

"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości
news:iqemlo$5t2$1mx1.internetia.pl...

Przecież postępujesz dokładnie tak samo.

znaczy sie jak i gdzie?
<cite>
nie, po prostu też jeższe motocyklem, to raz, a dwa widze w sumie
więcej kretynów w samochodach niż na motocyklach.
</cite>


czytaj z kontekstem i w całości.

Tak się właśnie stało. Może nie byleś tego świadom...cóż, tak
bywa.

EOT

Na zdrowie.

Data: 2011-05-12 10:30:57
Autor: Kub@
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Tak dla otrzeźwienia - sytuacja z tych normalniejszych i częściej
spotykanych - jadę sobie Al. Wilanowską w kierunku Dw. Południowego
(DC) i przed Puławską jest skrzyżowanie - chciałem skręcić w lewo,
szukałem ulicy. Jechałem prawym pasem, okazało się, że muszę zmienić
na lewy i jeszcze raz do skrętu w lewo. W lusterku zauważyłem
motocyklistę (sygnalizowałem chęć zmiany pasa itd.) sporo za mną
i zastanawiałem się, czy poczekać, czy jednak spokojnie mogę
manewr wykonać. O dziwo nawet zwolnił - gdybym miał więcej
zaufania do nich, to bym dwa razy szybciej i sprawniej manewr
wykonał, a tak się długo wpatrywałem w lusterko, czy przypadkiem
jarząbka nie przytnie.

Ta niepewność działa również w druga stronę. Ja zwalniam albo przynajmniej dobijam do przeciwnego skraja swojego pasa i cały czas lookam z ręką nad klamką hamulca na co kierownik auta się zdecyduje.
Dla motocyklisty taka niewinna przygoda z obtarciem wynikająca z wzajemnej niepewności to piórnik a dla samochodu niewielkie obratcia.
Jadąc spokojnie(tak jak reszta uczestników ruchu) równolegle do auta na swoim pasie średnio raz w tygodniu zdarza się, że ktoś chce mnie zabić swoimi 4 kółkami, zjeżdzając na mój pas prosto we mnie.

Kub@

Data: 2011-05-12 11:06:53
Autor: Artur Maśląg
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
W dniu 2011-05-12 10:30, Kub@ pisze:
(...)
Ta niepewność działa również w druga stronę. Ja zwalniam albo przynajmniej
dobijam do przeciwnego skraja swojego pasa i cały czas lookam z ręką nad
klamką hamulca na co kierownik auta się zdecyduje.

Ostrożności nigdy nie zawadzi.

Dla motocyklisty taka niewinna przygoda z obtarciem wynikająca z wzajemnej
niepewności to piórnik a dla samochodu niewielkie obratcia.

Bez przesady z tym piórnikiem. Owszem, trzeba mieć świadomość straconej
pozycji w takim starciu, ale wsiadając na motocykl należy ją posiadać.
Wiele 'kierowników' nie posiada wyobraźni to skutki tego obserwujemy.
Zresztą ja w ogóle nie rozumiem tej dzikiej wojny tutaj prowadzonej
przez kilki wojowników, którzy najchętniej całą odpowiedzialnością
by obarczyli drugą stroną, za to niechętnie się zastanawiają nad
swoim podejściem i zachowaniem.

Jadąc spokojnie(tak jak reszta uczestników ruchu) równolegle do auta na
swoim pasie średnio raz w tygodniu zdarza się, że ktoś chce mnie zabić
swoimi 4 kółkami, zjeżdzając na mój pas prosto we mnie.

Nikt Ciebie nie chce zabić.

Data: 2011-05-12 12:15:30
Autor: Kub@
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Jadąc spokojnie(tak jak reszta uczestników ruchu) równolegle do auta na
swoim pasie średnio raz w tygodniu zdarza się, że ktoś chce mnie zabić
swoimi 4 kółkami, zjeżdzając na mój pas prosto we mnie.

Nikt Ciebie nie chce zabić.
Niby wiem, że to nie z premedytacją, ale świadomość że motocykl jest mniejszy(węższy) i trudniej go dostrzec w okolicach martwej strefy nie jest powszechna.
Często potem ludzie mnie przepraszają, że nie zauważyli, tylko że co mi po tym jak mnie skasują?

Czekam na jakieś akcje społeczne(były już różne mniej lub bardziej pożyteczne pod egidą najpopularniejszych mediów w Polsce) uświadamiające kierowców samochodów o ograniczeniach motocykli i o tym na co zwracać uwagę w kontekście ich obecności na ulicach, żeby jeździło się bezpiecznie. Szaleńców po jednej i drugiej stronie się nie wyeliminuje, ale elementarne zaufanie uda się z czasem wyrobić, jesli okresli się model zachowań respektowanych przez obie strony.
Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa. Z jazdą na schodach ruchomych po prawej stronie akcja powiodła się. Korzystanie z lusterek i sygnalizowanie manewrów powinno być normą, ale o tym też niestety ktoś musiałby publicznie przypominać.

Kub@

Data: 2011-05-12 13:41:41
Autor: Artur Maśląg
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
W dniu 2011-05-12 12:15, Kub@ pisze:
Jadąc spokojnie(tak jak reszta uczestników ruchu) równolegle do auta na
swoim pasie średnio raz w tygodniu zdarza się, że ktoś chce mnie zabić
swoimi 4 kółkami, zjeżdzając na mój pas prosto we mnie.

Nikt Ciebie nie chce zabić.
Niby wiem, że to nie z premedytacją,

Nie z premedytacją też nikt nie chce Ciebie zabić.

ale świadomość że motocykl jest
mniejszy(węższy) i trudniej go dostrzec w okolicach martwej strefy nie jest
powszechna.

Podejrzewam, że jednak jest odwrotnie - ludzie mają tego świadomość,
tylko ciężko zakładać za każdym razem, że ktoś jest w martwej strefie.

Często potem ludzie mnie przepraszają, że nie zauważyli, tylko że co mi po
tym jak mnie skasują?

Sam widzisz, że nie chcą Ci zrobić żadnej krzywdy, a jazda motocyklem
niestety niesie większe ryzyko wypadku i poniesienia strat własnych.
Trochę kilometrów zrobiłem (w tym na motocyklu) i mam świadomość jak
ten ruch się odbywa. Podobnie jak wiem, że kierowca ciężarówki może
mnie nie zauważyć i to nie na motocyklu/rowerze/skuterze, ale w
samochodzie - taki lajf.

Czekam na jakieś akcje społeczne(były już różne mniej lub bardziej
pożyteczne pod egidą najpopularniejszych mediów w Polsce) uświadamiające
kierowców samochodów o ograniczeniach motocykli i o tym na co zwracać uwagę
w kontekście ich obecności na ulicach, żeby jeździło się bezpiecznie.

A niby dlaczego motocykliści mieliby być specjalnie uprzywilejowani?
Czy wśród nich takie akcje dają pożądane efekty? Są nawet takie piękne
hasła (chyba nawet jak się wylatuje z W-wy na Gdańsk) "Nie daj się
zabić". To działa w każdą stronę.

Szaleńców po jednej i drugiej stronie się nie wyeliminuje, ale elementarne
zaufanie uda się z czasem wyrobić, jesli okresli się model zachowań
respektowanych przez obie strony.

A to tak - wszyscy muszą respektować zasady zachowania na drodze.
Niestety zbyt często traktowane jest to dość dowolnie, a policja w
ogóle za to nie ściga - o ta jazda na czerwonym, używanie telefonu
bez zestawu, brak pasów, nagminne przekraczanie prędkości, jazda
prawo/lewo skrętami na wprost i setki innych. Pełna dowolność
i jawne nieprzestrzeganie prawa. Później się dziwić, że dochodzi do
różnych wypadków. Czekam, aż w końcu trochę przykręcą śrubę (a muszą,
ponieważ EU tego wymaga) i utemperuje cześć populacji. Jak nie chcą
sami tego prawa przestrzegać, to nie się chociaż boją, że ktoś ich
w końcu skutecznie złapie za dupsko.

O proszę, z dnia dzisiejszego:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Samochod-wjechal-w-grupe-przedszkolakow-na-pasach,wid,13400668,wiadomosc.html
Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa.

A której niby krawędzi? Lewej, prawej?  O ile wiem, to należy się
umieć poruszać w pasie ruchu, a nie na siłę trzymać się którejś
krawędzi. Dobrą praktyką jest robienie miejsca motocyklistom,
ale to tylko dobra praktyka i dobra wola, a nie obowiązek.

Z jazdą na schodach ruchomych po prawej stronie akcja powiodła się.

Schody ruchome to nie droga i dodatkowo możesz sobie darować takie
analogie, skoro w Polsce dopuszczono wyprzedzanie z prawej strony.
Znasz inny kraj, w którym dopuszczono takie zachowanie? (mowa
o krajach bardziej cywilizowanych motoryzacyjnie).

Korzystanie z lusterek i sygnalizowanie manewrów powinno być normą,
> ale o tym też niestety ktoś musiałby publicznie przypominać.

Życzeniówka. Gdyby ludzie byli poprawnie szkoleni i szanowali zasady
pod którymi się podpisali odbierając prawo jazdy, to sytuacja
wyglądałaby dużo lepiej.

Data: 2011-05-12 14:26:32
Autor: Kub@
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Czekam na jakieś akcje społeczne(były już różne mniej lub bardziej
pożyteczne pod egidą najpopularniejszych mediów w Polsce) uświadamiające
kierowców samochodów o ograniczeniach motocykli i o tym na co zwracać uwagę
w kontekście ich obecności na ulicach, żeby jeździło się bezpiecznie.

A niby dlaczego motocykliści mieliby być specjalnie uprzywilejowani?
Czy wśród nich takie akcje dają pożądane efekty? Są nawet takie piękne
hasła (chyba nawet jak się wylatuje z W-wy na Gdańsk) "Nie daj się
zabić". To działa w każdą stronę.

Motocykle maja ograniczenia ze swojej natury i zachowanie kierowców powinno się do tego dostosować(tak jak to, że np. lekkiego roweru nie wyprzedza się w odległości 50 cm przy dużej różnicy prędkości - oczywiście tak na prawdę nigdy niw można, ale chodzi mi o sytuację kiedy to może mieć poważne konsekwencje), bo niestety to co się sprawdza w kontekście ruchu wśród samych aut nie działa jeśli w ruchu biorą udział motocykle(na tych samych zasadch prędkość/odległość itp):
- dużo mniejsza stabilność i podatność na nagłe manewry motocykla, tak że wykonanie przez samochód niebezpiecznego manewru wymagającego przez innego uczestnika ruchu nagłego ruchu kierowanicą i hamowania w przypadku samochodu nic się nie stanie w przypadku motocykla w najlepszym wypadku ślizg
- motocykl jest dużo mniejszy przez to mniej widoczny, czyli konieczne jest zwiększenie uwagi i świadomości martwej strefy przez kierowców aut. Oczywiście problemy mogą się zdarzać w podobnej skali co TIR->osobówka
Więc nie chodzi o uprzywilejowanie motocyklistów, ale to sa elementy do douczenia/uświadomienia po stronie kierwców 4-kółek. Nie jest to do końca symetryczna odpowiedzialność.


Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa.

A której niby krawędzi? Lewej, prawej?  O ile wiem, to należy się
umieć poruszać w pasie ruchu, a nie na siłę trzymać się którejś
krawędzi. Dobrą praktyką jest robienie miejsca motocyklistom,
ale to tylko dobra praktyka i dobra wola, a nie obowiązek.

Z jazdą na schodach ruchomych po prawej stronie akcja powiodła się.

Schody ruchome to nie droga i dodatkowo możesz sobie darować takie
analogie, skoro w Polsce dopuszczono wyprzedzanie z prawej strony.
Znasz inny kraj, w którym dopuszczono takie zachowanie? (mowa
o krajach bardziej cywilizowanych motoryzacyjnie).

Na zasadzie grzenościowej jak na schodach ruchomych. Można po nich chodzić/stać w samopas, nic tego nie reguluje, ale wszystkim będzie(jest) lepiej jak osoby stojące sa po stronie prawej. Wszystkim będzie łatwiej/bezpieczniej jak kierowcy ustawią się przy krawędzi jezdni - której pytasz - rozsądnej, czyli tej, żeby zrobić szerszy przejazd między samochodami. Żadko jest problem więcej niz 2 pasów jadących na wprost(żebyśmy tylko takie problemy mieli...), także jeśli prawy samochód równa do prawej, lewy do lewej krawędzi to jest kupa miejsca i niekogo to nie spowalnia. Tylko trzeba pomyśleć(jeśli byłaby akcja medialna to trochę przez wyuczenie, jak reklamą, z tego myślenia nawet by się niektórych zwolniło) i chcieć być uprzejmym.

Data: 2011-05-12 15:38:04
Autor: to
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
begin Kub@
Motocykle maja ograniczenia ze swojej natury i zachowanie kierowcĂłw
powinno siĂŞ do tego dostosowaĂŚ(tak jak to, Âże np. lekkiego roweru nie
wyprzedza siê w odleg³oœci 50 cm przy du¿ej ró¿nicy prêdkoœci -
oczywiÂście tak na prawdĂŞ nigdy niw moÂżna, ale chodzi mi o sytuacjĂŞ kiedy
to moÂże mieĂŚ powaÂżne konsekwencje), bo niestety to co siĂŞ sprawdza w
kontekÂście ruchu wÂśrĂłd samych aut nie dziaÂła jeÂśli w ruchu biorÂą udziaÂł
motocykle(na tych samych zasadch prêdkoœÌ/odleg³oœÌ itp): - du¿o
mniejsza stabilnoœÌ i podatnoœÌ na nag³e manewry motocykla, tak ¿e
wykonanie przez samochĂłd niebezpiecznego manewru wymagajÂącego przez
innego uczestnika ruchu nagÂłego ruchu kierowanicÂą i hamowania w
przypadku samochodu nic siĂŞ nie stanie w przypadku motocykla w
najlepszym wypadku Âślizg - motocykl jest duÂżo mniejszy przez to mniej
widoczny, czyli konieczne jest zwiĂŞkszenie uwagi i ÂświadomoÂści martwej
strefy przez kierowcĂłw aut. OczywiÂście problemy mogÂą siĂŞ zdarzaĂŚ w
podobnej skali co TIR->osobĂłwka WiĂŞc nie chodzi o uprzywilejowanie
motocyklistĂłw, ale to sa elementy do douczenia/uÂświadomienia po stronie
kierwców 4-kó³ek.

LOL! Wasza bezczelność przechodzi wszelkie granice. Skoro macie świadomość, że motorem ciężej coś nagle ominąć i jest on mniej widoczny to dlaczego zapierdalacie 2-3x szybciej niż większość aut i nie zachowujecie sensownego odstępu, zapewniającego Wam odpowiedni margines bezpieczeństwa?

Nie jest to do koùca symetryczna odpowiedzialnoœÌ.

Oczywiście, to motocyklista przede wszystkim powinien dbać o to, by być widoczny, skoro faktem jest, że trudniej go dostrzec niż 99% innych pojazdów. --
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-05-12 14:00:25
Autor: Jarek Andrzejewski
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
On Thu, 12 May 2011 12:15:30 +0200, "Kub@" <kuba_praca@poczta.onet.pl>
wrote:

Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa. Z jazdą

nie poprę. Pas, zwłaszcza  wyznaczony, ma dawać pewną swobodę, np.
omijania dziur czy oceny sytuacji na drodze.
Owszem, gdy jadę i widzę motocyklistę zbliżającego się z tyłu,
zjeżdżam na bok (czasem nawet mrugnę kierunkowskazem), co daje mu
informację, że go widzę, ale nie zgadzam się na to, aby tworzyć
zwyczaj (nakaz?) tworzenia "dodatkowego pasa" dla motocyklistów.
Kierujący jednośladem musi zdawać sobie sprawę, że pas jest zajęty i
"przeciskanie się" nie jest jego niezbywalnym prawem.
Jeśli chodzi o korek i stanie przed skrzyżowaniem - zgoda, ale w
przypadku jazdy - to inna sprawa.

Poza tym: przy której krawędzi?

na schodach ruchomych po prawej stronie akcja powiodła się. Korzystanie z

_stojący_ na schodach nie musi omijać dziur ani obserwować drogi przed
sobą, żeby sprawdzić czy np. może wyprzedzać.

lusterek i sygnalizowanie manewrów powinno być normą, ale o tym też niestety ktoś musiałby publicznie przypominać.

tu się zgodzę: zmiana pasa i kierunku należy sygnalizować, ale to nie
to samo, co jazda po jednym pasie, nawet slalomem.

Data: 2011-05-12 14:30:41
Autor: Kub@
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
nie poprę. Pas, zwłaszcza  wyznaczony, ma dawać pewną swobodę, np.
omijania dziur czy oceny sytuacji na drodze.
Owszem, gdy jadę i widzę motocyklistę zbliżającego się z tyłu,
zjeżdżam na bok (czasem nawet mrugnę kierunkowskazem), co daje mu
informację, że go widzę, ale nie zgadzam się na to, aby tworzyć
zwyczaj (nakaz?) tworzenia "dodatkowego pasa" dla motocyklistów.
Kierujący jednośladem musi zdawać sobie sprawę, że pas jest zajęty i
"przeciskanie się" nie jest jego niezbywalnym prawem.
Jeśli chodzi o korek i stanie przed skrzyżowaniem - zgoda, ale w
przypadku jazdy - to inna sprawa.

W 95% motocykliści "walczą" właśnie o prawo do poruszania się "nadmiarową" szerokością pasa w korku(stanie lub poruszanie się do 20-30km/h).
Inne przypadki to ci którzy robią złą famę motocyklistów.

Data: 2011-05-12 14:48:22
Autor: Jarek Andrzejewski
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
On Thu, 12 May 2011 14:30:41 +0200, "Kub@" <kuba_praca@poczta.onet.pl>
wrote:

W 95% motocykliści "walczą" właśnie o prawo do poruszania się "nadmiarową" szerokością pasa w korku(stanie lub poruszanie się do 20-30km/h).

o ile wiem, to wywalczyli właśnie, od paru dni im wolno.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Uwaga, uwaga! Wyprzedaż szafkowo-garażowa: http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=1496

Data: 2011-05-12 14:10:54
Autor: masti
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 14:48:22 +0200 osobnik zwany Jarek
Andrzejewski wystukał:

On Thu, 12 May 2011 14:30:41 +0200, "Kub@" <kuba_praca@poczta.onet.pl>
wrote:

W 95% motocykliści "walczą" właśnie o prawo do poruszania się
"nadmiarową" szerokością pasa w korku(stanie lub poruszanie się do
20-30km/h).

o ile wiem, to wywalczyli właśnie, od paru dni im wolno.

jazda w "kanionie" jest dozwolona od zawsze, a dokładnie nigdy nie była zabroniona



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2011-05-12 15:39:24
Autor: to
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
begin masti
jazda w "kanionie" jest dozwolona od zawsze, a dokładnie nigdy nie była
zabroniona

W praktyce nigdy nie była możliwa w zgodzie z przepisami, chyba, że na którymś pasie stały motory, rowery albo smarty.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-05-12 16:12:04
Autor: masti
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 15:39:24 +0000 osobnik zwany to wystukał:

begin masti

jazda w "kanionie" jest dozwolona od zawsze, a dokładnie nigdy nie była
zabroniona

W praktyce nigdy nie była możliwa w zgodzie z przepisami, chyba, że na
którymś pasie stały motory, rowery albo smarty.

po raz kolejny prezentujesz tu swoje widzimisię bez poparcia w przepisach.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2011-05-12 16:33:40
Autor: to
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
begin masti
po raz kolejny prezentujesz tu swoje widzimisię bez poparcia w
przepisach.

Wielokrotnie przytoczyłem stosowne przepisy, nie będę tego robił po raz kolejny specjalnie dla Ciebie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-05-12 17:11:59
Autor: masti
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 16:33:40 +0000 osobnik zwany to wystukał:

begin masti

po raz kolejny prezentujesz tu swoje widzimisię bez poparcia w
przepisach.

Wielokrotnie przytoczyłem stosowne przepisy, nie będę tego robił po raz
kolejny specjalnie dla Ciebie.

nie przytoczyłeś adekwatnych przepisów ni razu.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2011-05-12 17:41:31
Autor: to
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
begin masti
po raz kolejny prezentujesz tu swoje widzimisię bez poparcia w
przepisach.

Wielokrotnie przytoczyłem stosowne przepisy, nie będę tego robił po raz
kolejny specjalnie dla Ciebie.

nie przytoczyłeś adekwatnych przepisów ni razu.

Pitu, pitu.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-05-12 18:46:31
Autor: masti
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 17:41:31 +0000 osobnik zwany to wystukał:

begin masti

po raz kolejny prezentujesz tu swoje widzimisię bez poparcia w
przepisach.

Wielokrotnie przytoczyłem stosowne przepisy, nie będę tego robił po
raz kolejny specjalnie dla Ciebie.

nie przytoczyłeś adekwatnych przepisów ni razu.

Pitu, pitu.

i to tyle co masz do powiedzenia.
EOT



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2011-05-13 12:48:01
Autor: Sebastian Kaliszewski
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Jarek Andrzejewski wrote:
On Thu, 12 May 2011 14:30:41 +0200, "Kub@" <kuba_praca@poczta.onet.pl>
wrote:

W 95% motocykliści "walczą" właśnie o prawo do poruszania się "nadmiarową" szerokością pasa w korku(stanie lub poruszanie się do 20-30km/h).

o ile wiem, to wywalczyli właśnie, od paru dni im wolno.

Ale o ile wiem, tylko jeśli szersze pojazdy stoją. Czyli wolno omijać ale nie wolno wyprzedzać.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-05-12 15:33:46
Autor: to
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
begin Kub@
Niby wiem, ¿e to nie z premedytacj¹, ale œwiadomoœÌ ¿e motocykl jest
mniejszy(wĂŞÂższy) i trudniej go dostrzec w okolicach martwej strefy nie
jest powszechna.

To po cholerę jedziesz w okolicach martwej strefy?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-05-13 08:13:43
Autor: Andrzej Ława
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
W dniu 12.05.2011 17:33, to pisze:
begin Kub@

Niby wiem, ¿e to nie z premedytacj¹, ale œwiadomoœÌ ¿e motocykl jest
mniejszy(wĂŞÂższy) i trudniej go dostrzec w okolicach martwej strefy nie
jest powszechna.

To po cholerę jedziesz w okolicach martwej strefy?

Ale to ty wykonując manewry masz obowiązek najpierw upewnić się, że
nikomu drogi nie zajedziesz - włącznie z pojazdami w twojej martwej
strefie która powinna być tylko twoim problemem.

Data: 2011-05-13 09:51:48
Autor: to
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
begin Andrzej Ława
To po cholerę jedziesz w okolicach martwej strefy?

Ale to ty wykonując manewry masz obowiązek najpierw upewnić się, że
nikomu drogi nie zajedziesz - włącznie z pojazdami w twojej martwej
strefie która powinna być tylko twoim problemem.

Co nie zmienia faktu że dłuższy czas w martwej strefie może jechać tylko debil. Szczególnie na motorze, który jest mały.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-05-13 12:15:38
Autor: Andrzej Ława
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
W dniu 13.05.2011 11:51, to pisze:
begin Andrzej Ława

To po cholerę jedziesz w okolicach martwej strefy?

Ale to ty wykonując manewry masz obowiązek najpierw upewnić się, że
nikomu drogi nie zajedziesz - włącznie z pojazdami w twojej martwej
strefie która powinna być tylko twoim problemem.

Co nie zmienia faktu że dłuższy czas w martwej strefie może jechać tylko debil. Szczególnie na motorze, który jest mały.


Podobnie jak głupotą jest chodzenie z wypchanym portfelem w tylnej
kieszeni spodni.

Co nie zmienia faktu, że złodziejem będzie ten, kto portfel wyciągnie, a
nie ten, kto go nierozsądnie nosi.

Tak samo winnym zdarzenia nie będzie ten, co się "ukrywał" w martwym
polu tylko ten, co wykonał manewr bez uwzględnienia martwego pola.

Data: 2011-05-13 11:48:57
Autor: to
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
begin Andrzej Ława
Podobnie jak głupotą jest chodzenie z wypchanym portfelem w tylnej
kieszeni spodni.

Co nie zmienia faktu, że złodziejem będzie ten, kto portfel wyciągnie, a
nie ten, kto go nierozsądnie nosi.

Analogia iście debilna. Niejechanie w martwej strefie to podstawowa z zasad bezpiecznego poruszania się po drogach.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-05-13 11:54:40
Autor: AZ
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
On 2011-05-13, to <to@abc.xyz> wrote:

Analogia iście debilna. Niejechanie w martwej strefie to podstawowa z zasad bezpiecznego poruszania się po drogach.

Sytuacja podobnie jak z pierwszenstwem "bo moge", a miejsce tych co
mieli pierwszenstwo i jezdzili w martwej strefie jest 2m pod ziemia.
Bo to tak ciezko jechac troche przed lub za samochodem.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2011-05-13 13:54:22
Autor: Andrzej Ława
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
W dniu 13.05.2011 13:48, to pisze:

Co nie zmienia faktu, że złodziejem będzie ten, kto portfel wyciągnie, a
nie ten, kto go nierozsądnie nosi.

Analogia iście debilna. Niejechanie w martwej strefie to podstawowa z zasad bezpiecznego poruszania się po drogach.


Primo: a skąd a do cholery mam wiedzieć, gdzie twój wzrok nie sięga?
Secundo: jaki przepis zakazuje jechania w twojej "martwej strefie"?

Data: 2011-05-13 12:38:31
Autor: Sebastian Kaliszewski
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Kub@ wrote:
Jadąc spokojnie(tak jak reszta uczestników ruchu) równolegle do auta na
swoim pasie średnio raz w tygodniu zdarza się, że ktoś chce mnie zabić
swoimi 4 kółkami, zjeżdzając na mój pas prosto we mnie.
Nikt Ciebie nie chce zabić.
Niby wiem, że to nie z premedytacją, ale świadomość że motocykl jest mniejszy(węższy) i trudniej go dostrzec w okolicach martwej strefy nie jest powszechna.
Często potem ludzie mnie przepraszają, że nie zauważyli, tylko że co mi po tym jak mnie skasują?

To działa i dalej: jak w tym przysłowiu "ci co mieli pierwszeństwo mają na cmenatrzach osobne kwatery".

Trzeba brać poprawkę na to, że jest się mniej widocznym.


Czekam na jakieś akcje społeczne(były już różne mniej lub bardziej pożyteczne pod egidą najpopularniejszych mediów w Polsce) uświadamiające kierowców samochodów o ograniczeniach motocykli i o tym na co zwracać uwagę w kontekście ich obecności na ulicach, żeby jeździło się bezpiecznie. Szaleńców po jednej i drugiej stronie się nie wyeliminuje, ale elementarne zaufanie uda się z czasem wyrobić, jesli okresli się model zachowań respektowanych przez obie strony.

Taka pierwsza zasada to "nie zaskakiwać" -- samochody niech nie robią nagłych manewrw ale niech motocykliści jadą czytelnie (jazda zaprezentowana w filmiku z tego wątku to taki anty-przykład).

Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa.

Ale to nie jest wcale prawidłowa jazada. Bo różne samochody mają różne szerokości (np. pełnowymiarowa ciężarówka zajmuje prawie cały pas (zostaje po ok 10cm). Jazda czymkolwiek "przy krawędzi" jest wtedy niezachowaniem bezpiecznego odstępu.

Z jazdą na schodach ruchomych po prawej stronie akcja powiodła się. Korzystanie z lusterek i sygnalizowanie manewrów powinno być normą, ale o tym też niestety ktoś musiałby publicznie przypominać.

Przydało by się np. ustalenie między dwukółkowcami, żeby jak już sie przeciskają to żeby się przeciskali tym samym kanionem. Wszystkim będzie wygodniej i bezpieczniej.


Kub@


pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-05-17 17:13:29
Autor: KJ Siła Słów
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
W dniu 2011-05-13 12:38, Sebastian Kaliszewski pisze:


Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa.

niekoniecznie, pas prawy jest w Polsce tak czesto podziurkowany studzienkami i ogolnie jakis malo rowny  ze prawym pasem przy prawej krawedzi ludzie masowo jezdzic nie beda.


Przydało by się np. ustalenie między dwukółkowcami, żeby jak już sie
przeciskają to żeby się przeciskali tym samym kanionem.

No generalnie jak widze to tak jezdzimy, gorzej jak jeden moto dojezdza do drugiego ktory jest w tym drugim kanionie i zasloniety np. ciezarowka. IMO z powodu o ktorym wczesniej przy 3 pasach jest sens wybierac lewy kanion.

KJ

Data: 2011-05-18 07:44:13
Autor: Arek
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
W dniu 2011-05-17 17:13, KJ Siła Słów pisze:

Przydało by się np. ustalenie między dwukółkowcami, żeby jak już sie
przeciskają to żeby się przeciskali tym samym kanionem.

No generalnie jak widze to tak jezdzimy, gorzej jak jeden moto dojezdza
do drugiego ktory jest w tym drugim kanionie i zasloniety np.
ciezarowka. IMO z powodu o ktorym wczesniej przy 3 pasach jest sens
wybierac lewy kanion.

Niestety nie, nawet na prm można znaleźć wątek, gdzie kierownicy dwukółek wypowiadają się, że bardziej boją się innego moto niż puszki. Są jednak mniej przewidywalni.


A.

Data: 2011-05-18 15:39:37
Autor: KJ Siła Słów
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
W dniu 2011-05-18 07:44, Arek pisze:

Niestety nie, nawet na prm można znaleźć wątek, gdzie kierownicy
dwukółek wypowiadają się, że bardziej boją się innego moto

Ej, to ja to napisałem na prm.
:-)

Może nie śmiertelnei poważnie, ale trochę prawdy też w tym jest.

KJ

Data: 2011-05-19 09:07:56
Autor: Arek
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
W dniu 2011-05-18 15:39, KJ Siła Słów pisze:

Niestety nie, nawet na prm można znaleźć wątek, gdzie kierownicy
dwukółek wypowiadają się, że bardziej boją się innego moto

Ej, to ja to napisałem na prm.
:-)

Może nie śmiertelnei poważnie, ale trochę prawdy też w tym jest.

Znaczy się, strach zależy od miejsca?:)

A.

Data: 2011-05-12 15:33:00
Autor: to
Nich szlag trafi debili na motorze !!!
begin Kub@
JadÂąc
spokojnie(tak jak reszta uczestnikĂłw ruchu) rĂłwnolegle do auta na swoim
pasie Âśrednio raz w tygodniu zdarza siĂŞ, Âże ktoÂś chce mnie zabiĂŚ swoimi
4 kó³kami, zje¿dzaj¹c na mój pas prosto we mnie.

Jedziesz w martwym polu to co się dziwisz? Jakaś połowa Cię w tym miejscu nie zauważy.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Nich szlag trafi debili na motorze !!!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona