Lech Kaczyński odwołał 13 członków Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Oficjalnie chodzi o usprawnienie prac komitetu. Odwołani to ludzie o odmiennych poglądach politycznych od prezydenta
Przewodniczący komitetu prof. Franciszek Ziejka prosił prezydenta o powołanie nowych członków i listę uzupełniono o 66 osób. - Zależało nam na poszerzeniu gremium o specjalistów, którzy znają Kraków, i prezydent niemal w całości wybrał ich z przygotowanej przez nas listy. Przy okazji doszło jednak do do niezrozumiałych odwołań - mówi prof. Ziejka. - Nikt tego ze mną nie konsultował. Prezydent ma do tego prawo, ale mógłby zdradzić, jakimi kryteriami się kieruje. Wybiera ładniejszych czy mądrzejszych, czy jeszcze jakiś innych.

Kto znalazł się wśród odwołanych? M.in. prof. Andrzej Zoll (prawnik), Stanisław Handzlik (krakowski opozycjonista w PRL, radny sejmiku małopolskiego), Kazimierz Kutz (reżyser, senator), Krzysztof Jasiński (założyciel i dyrektor Teatru STU) i Andrzej Kurz (były doradca Aleksandra Kwaśniewskiego).

Co ich łączy? - Lista odwołanych składa się z tych, którym politycznie nie po drodze z prezydentem - uważa Kazimierz Kutz. - To czystka polityczna.

Zaskoczony odwołaniem nie jest prof. Zoll: - Nawet jestem zdziwiony, że stało się to tak późno. Nie podano mi powodu odwołania, choć nie wątpię, że chodzi o politykę.

Kancelaria Prezydenta jego decyzję tłumaczy tak: "Prezydent odwołał osoby, które powołano w skład Komitetu w 2001 roku w związku z pełnieniem funkcji w administracji państwowej, a które obecnie funkcji tych już nie pełnią, a także osoby, które z przyczyn leżących po ich stronie w ostatnich latach nie przejawiały aktywności w pracach Komitetu" - czytamy w oświadczeniu.

Andrzej Zoll odpowiada, że choć "do bardzo aktywnych członków nie należał", to powołany został długo przed 2001 r. Z kolei Kazimierz Kutz przypomina, że pół roku temu odznaczono go medalem za zasługi dla miasta. - To chyba dowód, że Kraków jest mi bliski - mówi.

To nie pierwsze polityczne odwołanie członków SKOZK przez prezydenta. W zeszłym roku usunął z niego 23 osoby (m.in. Józefę Hennelową i bp. Tadeusza Pieronka). Powód? Brak oświadczeń lustracyjnych.

Prof. Ziejka zapowiada, że będzie się starał o przywrócenie odwołanych.

- O ile zachowam stanowisko, bo jestem w SKOZK z nominacji Aleksandra Kwaśniewskiego - dodaje.

Komitet to jedna z najbardziej elitarnych i zasłużonych dla kultury polskiej instytucji. Działa od 1978 r., kiedy historyczne centrum miasta znalazło się na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturalnego UNESCO. Zajmuje się ochroną i odnową zabytków. Nadzór nad nim sprawuje każdorazowy prezydent RP, bo to właśnie przez kancelarię przekazywane są pieniądze Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa, którymi SKOZK dysponuje (w tym roku to ponad 44 mln zł).



http://wyborcza.pl/1,75478,6849749,Kutz__Prezydent_zrobil_czystke.html

--

"Z wszystkich siedmiu grzechów głównych najłatwiej można wybaczyć lenistwo i obżarstwo, a najwięcej szkód i nieszczęść, zbrodni i wojen, jak sobie wyobrażam, powoduje zawiść."

Pisząc te słowa, prof. Leszek Kołakowski zapewne myślał o Jarosławie Kaczyńskim.