Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Nie chce zapalić

Nie chce zapalić

Data: 2018-06-12 12:44:34
Autor: Trybun
Nie chce zapalić

Pytanie do tych co mają jakieś pojęcie o współczesnych autach. Sytuacja wygląda następująco, - zaistniała konieczność wymiany pękniętego wężyka płynu chłodzącego. A że to w miarę "nowoczesne" auto to do takiej operacji trzeba było rozebrać nieomal pół samochodu, łącznie z wymontowaniem rozrusznika. Naprawiłem co trzeba, złożyłem i klops, auto nie chce zapalić - nie ma iskry. Co mogłem schrzanić, bo wcześniej palił na dotyk? Aha, auto to benzyna z gazem.

Data: 2018-06-12 13:05:09
Autor: yabba
Nie chce zapalić
W dniu 12-06-2018 o 12:44, Trybun pisze:

Pytanie do tych co mają jakieś pojęcie o współczesnych autach. Sytuacja wygląda następująco, - zaistniała konieczność wymiany pękniętego wężyka płynu chłodzącego. A że to w miarę "nowoczesne" auto to do takiej operacji trzeba było rozebrać nieomal pół samochodu, łącznie z wymontowaniem rozrusznika. Naprawiłem co trzeba, złożyłem i klops, auto nie chce zapalić - nie ma iskry. Co mogłem schrzanić, bo wcześniej palił na dotyk? Aha, auto to benzyna z gazem.


Nie podłączyłeś jakiejś kostki elektrycznej albo któregoś z czujników. Albo urwałeś kabelek.
Zacznij od sprawdzenia czy jest dobrze podłączony sterownik silnika, czy ma zasilanie, masa z akumulatora do karoserii i bloku silnika oraz podłączenia czujnika położenia wału korbowego i wałka rozrządu.
Czy masz interfejs i program do tego samochodu?

yabba

Data: 2018-06-12 13:25:33
Autor: Trybun
Nie chce zapalić
W dniu 2018-06-12 o 13:05, yabba pisze:
W dniu 12-06-2018 o 12:44, Trybun pisze:

Pytanie do tych co mają jakieś pojęcie o współczesnych autach. Sytuacja wygląda następująco, - zaistniała konieczność wymiany pękniętego wężyka płynu chłodzącego. A że to w miarę "nowoczesne" auto to do takiej operacji trzeba było rozebrać nieomal pół samochodu, łącznie z wymontowaniem rozrusznika. Naprawiłem co trzeba, złożyłem i klops, auto nie chce zapalić - nie ma iskry. Co mogłem schrzanić, bo wcześniej palił na dotyk? Aha, auto to benzyna z gazem.


Nie podłączyłeś jakiejś kostki elektrycznej albo któregoś z czujników. Albo urwałeś kabelek.
Zacznij od sprawdzenia czy jest dobrze podłączony sterownik silnika, czy ma zasilanie, masa z akumulatora do karoserii i bloku silnika oraz podłączenia czujnika położenia wału korbowego i wałka rozrządu.
Czy masz interfejs i program do tego samochodu?

yabba


Niestety nie mam. A  urwanie czegoś całkiem prawdopodobne, tam jest taki gąszcz kabli, kabelków i innych dupereli, a wszystko trzeba robić siłowo, że nie tylko można coś urwać ale nawet tego nie zauważyć..

Bez tego narzędzia nie da się sprawdzić jakoś sterownika i czujników? Chociaż odłączenie masy najbardziej prawdopodobne. Do czego mogłaby być podłączona?

Data: 2018-06-12 13:42:34
Autor: yabba
Nie chce zapalić
W dniu 12-06-2018 o 13:25, Trybun pisze:
W dniu 2018-06-12 o 13:05, yabba pisze:
W dniu 12-06-2018 o 12:44, Trybun pisze:

Pytanie do tych co mają jakieś pojęcie o współczesnych autach. Sytuacja wygląda następująco, - zaistniała konieczność wymiany pękniętego wężyka płynu chłodzącego. A że to w miarę "nowoczesne" auto to do takiej operacji trzeba było rozebrać nieomal pół samochodu, łącznie z wymontowaniem rozrusznika. Naprawiłem co trzeba, złożyłem i klops, auto nie chce zapalić - nie ma iskry. Co mogłem schrzanić, bo wcześniej palił na dotyk? Aha, auto to benzyna z gazem.


Nie podłączyłeś jakiejś kostki elektrycznej albo któregoś z czujników. Albo urwałeś kabelek.
Zacznij od sprawdzenia czy jest dobrze podłączony sterownik silnika, czy ma zasilanie, masa z akumulatora do karoserii i bloku silnika oraz podłączenia czujnika położenia wału korbowego i wałka rozrządu.
Czy masz interfejs i program do tego samochodu?

yabba


Niestety nie mam. A  urwanie czegoś całkiem prawdopodobne, tam jest taki gąszcz kabli, kabelków i innych dupereli, a wszystko trzeba robić siłowo, że nie tylko można coś urwać ale nawet tego nie zauważyć..

Bez tego narzędzia nie da się sprawdzić jakoś sterownika i czujników?

Ułatwia stwierdzenie czy sterownik w ogóle żyje i ma zasilanie oraz jaki czujnik się nie zgłasza.

Chociaż odłączenie masy najbardziej prawdopodobne. Do czego mogłaby być podłączona?


Masa łączy grubym kablem minus akumulatora, karoserię samochodu i blok silnika. Czasem jest to jeden kabel, czasem dwa.

yabba

Data: 2018-06-12 15:16:18
Autor: Trybun
Nie chce zapalić
W dniu 2018-06-12 o 13:42, yabba pisze:


Bez tego narzędzia nie da się sprawdzić jakoś sterownika i czujników?

Ułatwia stwierdzenie czy sterownik w ogóle żyje i ma zasilanie oraz jaki czujnik się nie zgłasza.

Czyli w tej kwestii pozostaje tylko mechanik. Jedno że nie mam narzędzi, drugie - żadnej wiedzy o tym.



Chociaż odłączenie masy najbardziej prawdopodobne. Do czego mogłaby być podłączona?


Masa łączy grubym kablem minus akumulatora, karoserię samochodu i blok silnika. Czasem jest to jeden kabel, czasem dwa.

yabba



Ch*ra, nie sposób wyczaić tego kabla. Pamiętam że w Polonezie była to taka gruba miedziana plecionka dokręcona do silnika - tu nic takiego (ani podobnego)nie widzę. Aha, jeszcze jedno - czy jakieś znaczenie może mieć dla problemu to że auto stało przez parę dni z odłączonym akumulatorem?

Data: 2018-06-12 16:23:43
Autor: yabba
Nie chce zapalić
W dniu 12-06-2018 o 15:16, Trybun pisze:
W dniu 2018-06-12 o 13:42, yabba pisze:


Bez tego narzędzia nie da się sprawdzić jakoś sterownika i czujników?

Ułatwia stwierdzenie czy sterownik w ogóle żyje i ma zasilanie oraz jaki czujnik się nie zgłasza.

Czyli w tej kwestii pozostaje tylko mechanik. Jedno że nie mam narzędzi, drugie - żadnej wiedzy o tym.



Chociaż odłączenie masy najbardziej prawdopodobne. Do czego mogłaby być podłączona?


Masa łączy grubym kablem minus akumulatora, karoserię samochodu i blok silnika. Czasem jest to jeden kabel, czasem dwa.

yabba



Ch*ra, nie sposób wyczaić tego kabla. Pamiętam że w Polonezie była to taka gruba miedziana plecionka dokręcona do silnika - tu nic takiego (ani podobnego)nie widzę. Aha, jeszcze jedno - czy jakieś znaczenie może mieć dla problemu to że auto stało przez parę dni z odłączonym akumulatorem?


Co to za samochód?

yabba

Data: 2018-06-12 16:57:54
Autor: Trybun
Nie chce zapalić
W dniu 2018-06-12 o 16:23, yabba pisze:
W dniu 12-06-2018 o 15:16, Trybun pisze:
W dniu 2018-06-12 o 13:42, yabba pisze:


Bez tego narzędzia nie da się sprawdzić jakoś sterownika i czujników?

Ułatwia stwierdzenie czy sterownik w ogóle żyje i ma zasilanie oraz jaki czujnik się nie zgłasza.

Czyli w tej kwestii pozostaje tylko mechanik. Jedno że nie mam narzędzi, drugie - żadnej wiedzy o tym.



Chociaż odłączenie masy najbardziej prawdopodobne. Do czego mogłaby być podłączona?


Masa łączy grubym kablem minus akumulatora, karoserię samochodu i blok silnika. Czasem jest to jeden kabel, czasem dwa.

yabba



Ch*ra, nie sposób wyczaić tego kabla. Pamiętam że w Polonezie była to taka gruba miedziana plecionka dokręcona do silnika - tu nic takiego (ani podobnego)nie widzę. Aha, jeszcze jedno - czy jakieś znaczenie może mieć dla problemu to że auto stało przez parę dni z odłączonym akumulatorem?


Co to za samochód?

yabba


Chevrolet Rezzo.  A wracając do masy, to chyba nie jej wina - wziąłem "na krótko", czyli oddzielny kabel do minusa akumulatora do silnika nic nie dał.

Data: 2018-06-12 17:20:14
Autor: yabba
Nie chce zapalić
W dniu 12-06-2018 o 16:57, Trybun pisze:
W dniu 2018-06-12 o 16:23, yabba pisze:
W dniu 12-06-2018 o 15:16, Trybun pisze:
W dniu 2018-06-12 o 13:42, yabba pisze:


Bez tego narzędzia nie da się sprawdzić jakoś sterownika i czujników?

Ułatwia stwierdzenie czy sterownik w ogóle żyje i ma zasilanie oraz jaki czujnik się nie zgłasza.

Czyli w tej kwestii pozostaje tylko mechanik. Jedno że nie mam narzędzi, drugie - żadnej wiedzy o tym.



Chociaż odłączenie masy najbardziej prawdopodobne. Do czego mogłaby być podłączona?


Masa łączy grubym kablem minus akumulatora, karoserię samochodu i blok silnika. Czasem jest to jeden kabel, czasem dwa.

yabba



Ch*ra, nie sposób wyczaić tego kabla. Pamiętam że w Polonezie była to taka gruba miedziana plecionka dokręcona do silnika - tu nic takiego (ani podobnego)nie widzę. Aha, jeszcze jedno - czy jakieś znaczenie może mieć dla problemu to że auto stało przez parę dni z odłączonym akumulatorem?


Co to za samochód?

yabba


Chevrolet Rezzo.


Czyli takie Daewoo. Silniki w niektórych wersjach jak w Lanosie i Nubirze. Trzeba zacząć od tego czujnika położenia wału.

Możesz też sprawdzić to:

http://daewoo.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=37456


yabba

Data: 2018-06-13 14:18:32
Autor: Trybun
Nie chce zapalić
W dniu 2018-06-12 o 17:20, yabba pisze:
W dniu 12-06-2018 o 16:57, Trybun pisze:
W dniu 2018-06-12 o 16:23, yabba pisze:
W dniu 12-06-2018 o 15:16, Trybun pisze:
W dniu 2018-06-12 o 13:42, yabba pisze:


Bez tego narzędzia nie da się sprawdzić jakoś sterownika i czujników?

Ułatwia stwierdzenie czy sterownik w ogóle żyje i ma zasilanie oraz jaki czujnik się nie zgłasza.

Czyli w tej kwestii pozostaje tylko mechanik. Jedno że nie mam narzędzi, drugie - żadnej wiedzy o tym.



Chociaż odłączenie masy najbardziej prawdopodobne. Do czego mogłaby być podłączona?


Masa łączy grubym kablem minus akumulatora, karoserię samochodu i blok silnika. Czasem jest to jeden kabel, czasem dwa.

yabba



Ch*ra, nie sposób wyczaić tego kabla. Pamiętam że w Polonezie była to taka gruba miedziana plecionka dokręcona do silnika - tu nic takiego (ani podobnego)nie widzę. Aha, jeszcze jedno - czy jakieś znaczenie może mieć dla problemu to że auto stało przez parę dni z odłączonym akumulatorem?


Co to za samochód?

yabba


Chevrolet Rezzo.


Czyli takie Daewoo. Silniki w niektórych wersjach jak w Lanosie i Nubirze. Trzeba zacząć od tego czujnika położenia wału.

Możesz też sprawdzić to:

http://daewoo.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=37456


yabba


Sam silnik i owszem, identyczny jak ten z Nubiry. Ale osprzęt już niekoniecznie. Np przepustnica różni się znacznie.

Dzięki za link, ale jak na razie dałem sobie spokój z samodzielna naprawą,. Rano zaholowałem do mechanika. Niewykluczone że się przyda, bo facet nie nie sprawiał wrażenia jakiegoś nadmiernie biegłego w swoim zawodzie..;-)

Data: 2018-06-23 19:59:46
Autor: Budzik
Nie chce zapalić
Użytkownik Trybun cheilmx@jachu.ru ...


Ch*ra, nie sposób wyczaić tego kabla. Pamiętam że w Polonezie była
to taka gruba miedziana plecionka dokręcona do silnika - tu nic
takiego (ani podobnego)nie widzę. Aha, jeszcze jedno - czy jakieś
znaczenie może mieć dla problemu to że auto stało przez parę dni z
odłączonym akumulatorem?

podłacz aku osobnym kablem bezposrednio z silnikiem i bedziesz wiedział.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jakiś czas temu pisałem, że przydałoby się stworzyć pl.rec.gry.rpg.towarzyskie
Raczej pl.rec.gry.wstepne :-O

Data: 2018-06-13 07:50:34
Autor: Mirek Ptak
Nie chce zapalić
W dniu 2018-06-12 o 13:42, yabba pisze:

Masa łączy grubym kablem minus akumulatora, karoserię samochodu i blok silnika. Czasem jest to jeden kabel, czasem dwa.

A czasem 21 jak u mnie :)
Masa to nie tylko aku-nadwozie, ale też moduły-nadwozie i na te bym stawiał :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2018-06-12 13:46:33
Autor: Kamil 'Model'
Nie chce zapalić
W dniu 2018-06-12 o 12:44, Trybun pisze:

Pytanie do tych co mają jakieś pojęcie o współczesnych autach. Sytuacja wygląda następująco, - zaistniała konieczność wymiany pękniętego wężyka płynu chłodzącego. A że to w miarę "nowoczesne" auto to do takiej operacji trzeba było rozebrać nieomal pół samochodu, łącznie z wymontowaniem rozrusznika. Naprawiłem co trzeba, złożyłem i klops, auto nie chce zapalić - nie ma iskry. Co mogłem schrzanić, bo wcześniej palił na dotyk? Aha, auto to benzyna z gazem.

Zacznij od najprostszej rzeczy, czyli sprawdzić bezpieczniki, być może w momencie rozłączania/podłączania kostek/przewodów któryś bezpiecznik strzelił...

Data: 2018-06-12 15:18:55
Autor: Trybun
Nie chce zapalić
W dniu 2018-06-12 o 13:46, Kamil 'Model' pisze:
W dniu 2018-06-12 o 12:44, Trybun pisze:

Pytanie do tych co mają jakieś pojęcie o współczesnych autach. Sytuacja wygląda następująco, - zaistniała konieczność wymiany pękniętego wężyka płynu chłodzącego. A że to w miarę "nowoczesne" auto to do takiej operacji trzeba było rozebrać nieomal pół samochodu, łącznie z wymontowaniem rozrusznika. Naprawiłem co trzeba, złożyłem i klops, auto nie chce zapalić - nie ma iskry. Co mogłem schrzanić, bo wcześniej palił na dotyk? Aha, auto to benzyna z gazem.

Zacznij od najprostszej rzeczy, czyli sprawdzić bezpieczniki, być może w momencie rozłączania/podłączania kostek/przewodów któryś bezpiecznik strzelił...


Bezpieczniki dobre. Sprawdziłem w pierwszej kolejności.

Data: 2018-06-12 16:11:49
Autor: sirapacz
Nie chce zapalić

nie chce zapalić - nie ma iskry. Co mogłem schrzanić, bo wcześniej palił na dotyk? Aha, auto to benzyna z gazem.


Spradź czy nie odpiąłeś kabla idącego do cewek zapłonowych
Sprawdź czyjnik położenia wału (czy nie odpiąłeś kabla) - będzie przy kole zamachowym - zwykle u dołu samochodu

brak sygnału z obu czujników da ten sam efekt.

Jeśli to coś z grupy fiata to użyj darmowego MultiEcuScana i odczytaj czego sterownik nie dostaje.

Data: 2018-06-12 16:59:03
Autor: Trybun
Nie chce zapalić
W dniu 2018-06-12 o 16:11, sirapacz pisze:

nie chce zapalić - nie ma iskry. Co mogłem schrzanić, bo wcześniej palił na dotyk? Aha, auto to benzyna z gazem.


Spradź czy nie odpiąłeś kabla idącego do cewek zapłonowych
Sprawdź czyjnik położenia wału (czy nie odpiąłeś kabla) - będzie przy kole zamachowym - zwykle u dołu samochodu

brak sygnału z obu czujników da ten sam efekt.

Jeśli to coś z grupy fiata to użyj darmowego MultiEcuScana i odczytaj czego sterownik nie dostaje.


Kabel jest podpięty, żadna żyła nie przerwana. Nie wiem co z tym czujnikiem, nie znalazłem go.

Nie, jest to auto z grupy GM, koreańsko-amerykański wyrób, o nazwie Chevrolet Rezzo.

Data: 2018-06-13 00:02:45
Autor: sirapacz
Nie chce zapalić

Nie, jest to auto z grupy GM, koreańsko-amerykański wyrób, o nazwie Chevrolet Rezzo.

szukaj z tyłu bloku, w okolicach rozrządu. To dajewo tacuma więc silnik pewnie jak w nubirze (a to dla jej 2.0 benzyny opis).

Swoją drogą kurde jesteś na pms tyle czasu a musimy wyciągać od ciebie po kawałku informacje, o jakim samochodzie w ogóle mowa.

czyjnik może być za pompą wspomagania a kostka przy bloku.

Data: 2018-06-13 14:18:54
Autor: Trybun
Nie chce zapalić
W dniu 2018-06-13 o 00:02, sirapacz pisze:

Nie, jest to auto z grupy GM, koreańsko-amerykański wyrób, o nazwie Chevrolet Rezzo.

szukaj z tyłu bloku, w okolicach rozrządu. To dajewo tacuma więc silnik pewnie jak w nubirze (a to dla jej 2.0 benzyny opis).

Swoją drogą kurde jesteś na pms tyle czasu a musimy wyciągać od ciebie po kawałku informacje, o jakim samochodzie w ogóle mowa.

czyjnik może być za pompą wspomagania a kostka przy bloku.


Dzięki, ale już poszedł do mechanika. Auto nietypowe to i zakładałem że nazwa nikomu nie pomoże. Co najwyżej może zniechęcić  do zabierania głosu.

Data: 2018-06-14 14:06:07
Autor: sirapacz
Nie chce zapalić

Dzięki, ale już poszedł do mechanika. Auto nietypowe to i zakładałem że nazwa nikomu nie pomoże. Co najwyżej może zniechęcić  do zabierania głosu.

I co? znalazł przyczynę?

Data: 2018-06-14 15:49:33
Autor: Trybun
Nie chce zapalić
W dniu 2018-06-14 o 14:06, sirapacz pisze:



I co? znalazł przyczynę?


Tak. Przy montażu rozrusznika pomyliłem kable. Mechanik nie zdarł skóry, ale co się nasłuchałem o amatorach to normalnie uszy więdną.. ;-)

Data: 2018-06-14 15:48:16
Autor: sirapacz
Nie chce zapalić

Tak. Przy montażu rozrusznika pomyliłem kable. Mechanik nie zdarł skóry, ale co się nasłuchałem o amatorach to normalnie uszy więdną.. ;-)

jak przy rozruszniku pomyliłeś kable to jak kręcił? napisałeś, że nie było iskry.
Zresztą tam są 2 kable - ich się nie da pomylić bo jeden cieniuteńki a drugi grubas

Data: 2018-06-14 16:57:40
Autor: Trybun
Nie chce zapalić
W dniu 2018-06-14 o 15:48, sirapacz pisze:

Tak. Przy montażu rozrusznika pomyliłem kable. Mechanik nie zdarł skóry, ale co się nasłuchałem o amatorach to normalnie uszy więdną.. ;-)

jak przy rozruszniku pomyliłeś kable to jak kręcił? napisałeś, że nie było iskry.
Zresztą tam są 2 kable - ich się nie da pomylić bo jeden cieniuteńki a drugi grubas



I trzeci - masowy. Właśnie jego pomyliłem. A było tylko fotkę pstryknąć i obeszłoby się bez holowań i mechanika.

Data: 2018-06-14 17:33:23
Autor: J.F.
Nie chce zapalić
Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5b2281a3$0$669$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2018-06-14 o 15:48, sirapacz pisze:
Tak. Przy montażu rozrusznika pomyliłem kable. Mechanik nie zdarł skóry, ale co się nasłuchałem o amatorach to normalnie uszy więdną.. ;-)

jak przy rozruszniku pomyliłeś kable to jak kręcił? napisałeś, że nie było iskry.
Zresztą tam są 2 kable - ich się nie da pomylić bo jeden cieniuteńki a drugi grubas

I trzeci - masowy. Właśnie jego pomyliłem. A było tylko fotkę pstryknąć i obeszłoby się bez holowań i mechanika.

I gdzie go przykreciles ?

Bo na moj gust ... zle przykrecenie grozi smiercia lub kalectwem ...

J.

Data: 2018-06-14 18:32:09
Autor: sirapacz
Nie chce zapalić
I trzeci - masowy. Właśnie jego pomyliłem. A było tylko fotkę
I gdzie go przykreciles ?
Bo na moj gust ... zle przykrecenie grozi smiercia lub kalectwem ...

A to on nie bierze masy z silnika przypadkiem? Próbuję sobie przypomnieć jak to u mnie wygląda ale jestem prawie pewien, że masa na obudowie a plus na śrubie + plus do bendiksa....

Nie wyobrażam sobie zamiany...zresztą... nawet jeśli to mówił o braku iskry a to wyraźnie wskazuje na fakt pracy rozrusznika.

Może po prostu nie przykręcił masy do _bloku_ silnika?

Data: 2018-06-14 19:07:06
Autor: J.F.
Nie chce zapalić
Użytkownik "sirapacz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pfu5b3$fng$3@portraits.wsisiz.edu.pl...
I trzeci - masowy. Właśnie jego pomyliłem. A było tylko fotkę
I gdzie go przykreciles ?
Bo na moj gust ... zle przykrecenie grozi smiercia lub kalectwem ...

A to on nie bierze masy z silnika przypadkiem?

Tak, powinien laczyc silnik z -aku i karoseria.

Nie wyobrażam sobie zamiany...zresztą... nawet jeśli to mówił o braku iskry a to wyraźnie wskazuje na fakt pracy rozrusznika.
Może po prostu nie przykręcił masy do _bloku_ silnika?

Hm ..
- latwo zauwazyc, ze cos zwisa,
- prad rozrusznika poplynie jakas dziwna droga ... o ile poplynie

Zamienic ... nie, to chyba tez pozarem grozi ..

J.

Data: 2018-06-15 04:58:11
Autor: WS
Nie chce zapalić
On Thursday, June 14, 2018 at 7:07:11 PM UTC+2, J.F. wrote:

>A to on nie bierze masy z silnika przypadkiem?

Tak, powinien laczyc silnik z -aku i karoseria.

Gdyby byly 2 przewody zasilajace +/ - i dalo sie je pomylic (brak polaczenia z masa) to rozrusznik by chyba krecil w odwrotna strone, wyszlo by jak we francuskim czolgu:  5 biegow wstecznych, jeden do przodu ;)

Data: 2018-06-15 22:45:09
Autor: J.F.
Nie chce zapalić
Dnia Fri, 15 Jun 2018 04:58:11 -0700 (PDT), WS napisał(a):
On Thursday, June 14, 2018 at 7:07:11 PM UTC+2, J.F. wrote:

A to on nie bierze masy z silnika przypadkiem?

Tak, powinien laczyc silnik z -aku i karoseria.

Gdyby byly 2 przewody zasilajace +/ - i dalo sie je pomylic (brak
polaczenia z masa) to rozrusznik by chyba krecil w odwrotna strone,
wyszlo by jak we francuskim czolgu:  5 biegow wstecznych, jeden do
przodu ;)

Nie, to jest silnik szeregowy i dobrze by sie krecil ... o ile by go
elektromagnes wlaczyl. A chyba nie wlaczy.
No i zwarcie grozi.

Chyba ze to jakis nowoczesny, na magnesach stalych.

J.

Data: 2018-06-15 12:45:34
Autor: Trybun
Nie chce zapalić
W dniu 2018-06-14 o 17:33, J.F. pisze:

I trzeci - masowy. Właśnie jego pomyliłem. A było tylko fotkę pstryknąć i obeszłoby się bez holowań i mechanika.

I gdzie go przykreciles ?

Bo na moj gust ... zle przykrecenie grozi smiercia lub kalectwem ...

J.


Nie do tego bieguna do którego powinien być przykręcony.

I przypuszczalnie masz rację - mechanik powiedział że o mało nie spalił komputera, a i ja mam szczęście że auto nie jest mocno naładowane elektroniką bo inaczej nadawałoby się na złom.

Data: 2018-06-15 15:03:26
Autor: sirapacz
Nie chce zapalić

Nie do tego bieguna do którego powinien być przykręcony.

I przypuszczalnie masz rację - mechanik powiedział że o mało nie spalił komputera, a i ja mam szczęście że auto nie jest mocno naładowane elektroniką bo inaczej nadawałoby się na złom.

cały czas mam przeświadczenie, że ci kitu nawciskał:)
mówiłeś o braku iskry więc musiał kręcić.

Gdybyś pomylił się i złączył w jednym punkcie + i masę to miałbyś spawarkę.

Data: 2018-06-16 09:45:44
Autor: Trybun
Nie chce zapalić
W dniu 2018-06-15 o 15:03, sirapacz pisze:

Nie do tego bieguna do którego powinien być przykręcony.

I przypuszczalnie masz rację - mechanik powiedział że o mało nie spalił komputera, a i ja mam szczęście że auto nie jest mocno naładowane elektroniką bo inaczej nadawałoby się na złom.

cały czas mam przeświadczenie, że ci kitu nawciskał:)
mówiłeś o braku iskry więc musiał kręcić.

Gdybyś pomylił się i złączył w jednym punkcie + i masę to miałbyś spawarkę.




Na logikę biorąc to oczywiście masz rację. Gdyby rzecz dotyczyła samego rozrusznika to bym się dokładnie przyglądał detalom w stylu gdzie jaki kabel i o co chodzi. Ja jednak byłem zainteresowany tylko układem chłodzenia.

Mógł kitu nawciskać, jasne, ale po co? - Przecie chyba nie po to aby mnie naciągnąć na jakąś zawyżoną cenę, bo zapłaciłem tylko za przełożenie kabli.. Poza tym ja założyłem dwa kable do górnego bieguna rozrusznika, teraz dwa są na dolnym.

Data: 2018-06-20 10:09:06
Autor: sirapacz
Nie chce zapalić

Mógł kitu nawciskać, jasne, ale po co? - Przecie chyba nie po to aby mnie naciągnąć na jakąś zawyżoną cenę, bo zapłaciłem tylko za przełożenie kabli.. Poza tym ja założyłem dwa kable do górnego bieguna rozrusznika, teraz dwa są na dolnym.

no to jak kręciłeś rozrusznikiem skoro był odwrotnie podłączony?
*pisałeś*, że nie ma iskry

powodów dla których ci mógł wciskać kit jest sporo - np. by poprawić sobie samopoczucie, dla jaj czy by spowodować u ciebie poczucie winy za samodzielną próbę naprawy byś następnym razem pojechał od razu do niego.

Data: 2018-06-22 11:18:13
Autor: sirapacz
Nie chce zapalić
Normalnie - wszystko było, cała elektryka, tylko na świecach brak iskry. Nie zwracałem uwagi na podłączenia rozrusznika, pomyliłem tylko kable przy montażu. Niezaprzeczalnym faktem jest to że teraz dwa kable są zamocowane na dolnym biegunie rozrusznika - ja zamocowałem dwa na górnym. Może wysunęła się wtyczka jakiegoś czujnika, może jakiś przerwany kabel, ale na pewno inaczej  są również teraz podłączone kable do rozrusznika.


Czy rozrusznik kręcił jak próbowałeś zapalić?

Data: 2018-06-22 13:34:05
Autor: Trybun
Nie chce zapalić
W dniu 2018-06-22 o 11:18, sirapacz pisze:
Normalnie - wszystko było, cała elektryka, tylko na świecach brak iskry. Nie zwracałem uwagi na podłączenia rozrusznika, pomyliłem tylko kable przy montażu. Niezaprzeczalnym faktem jest to że teraz dwa kable są zamocowane na dolnym biegunie rozrusznika - ja zamocowałem dwa na górnym. Może wysunęła się wtyczka jakiegoś czujnika, może jakiś przerwany kabel, ale na pewno inaczej  są również teraz podłączone kable do rozrusznika.


Czy rozrusznik kręcił jak próbowałeś zapalić?


Tak, gdyby nie kręcił to przecie bym pokombinował z kablami.

Data: 2018-06-22 13:36:52
Autor: sirapacz
Nie chce zapalić

Czy rozrusznik kręcił jak próbowałeś zapalić?


Tak, gdyby nie kręcił to przecie bym pokombinował z kablami.

No nie pasuje mi nic:)
Jakbyś źle rozrusznik podłączył to nie miałoby to wpływu na iskrę ale za to miałoby na rozruch) nie kręciłby.

Jakbyś źle podłączył masę - co gorsza do zacisku + rozrusznika to bardzo szybjo dowiedziałbyś się o błędzie.

Jakbyś jej nie podłączył wcale to mogłoby być tak jak opisujesz, ale oba zaciski jakie możesz mieć na rozruszniku to +.

Poddaje się.

Data: 2018-06-22 14:02:05
Autor: Trybun
Nie chce zapalić
W dniu 2018-06-22 o 13:36, sirapacz pisze:

Czy rozrusznik kręcił jak próbowałeś zapalić?


Tak, gdyby nie kręcił to przecie bym pokombinował z kablami.

No nie pasuje mi nic:)
Jakbyś źle rozrusznik podłączył to nie miałoby to wpływu na iskrę ale za to miałoby na rozruch) nie kręciłby.

Jakbyś źle podłączył masę - co gorsza do zacisku + rozrusznika to bardzo szybjo dowiedziałbyś się o błędzie.

Jakbyś jej nie podłączył wcale to mogłoby być tak jak opisujesz, ale oba zaciski jakie możesz mieć na rozruszniku to +.

Poddaje się.


Jakby nie patrzeć, dziwnie to wygląda. Jednak nie mam argumentów aby zarzucić mechanikowi jakieś matactwo. Naprawił i pies go tam trącał jak on to faktycznie zrobił. Ważne że auto jeździ.  Ja też się poddaję. Dzięki za zainteresowanie.

Data: 2018-06-22 15:03:01
Autor: J.F.
Nie chce zapalić
Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5b2ca002$0$589$65785112@news.neostrada.pl...
Normalnie - wszystko było, cała elektryka, tylko na świecach brak iskry. Nie zwracałem uwagi na podłączenia rozrusznika, pomyliłem tylko kable przy montażu. Niezaprzeczalnym faktem jest to że teraz dwa kable są zamocowane na dolnym biegunie rozrusznika - ja zamocowałem dwa na górnym. Może wysunęła się wtyczka jakiegoś czujnika, może jakiś przerwany kabel, ale na pewno inaczej  są również teraz podłączone kable do rozrusznika.

Co masz na mysli piszac "dolny" biegun ?

Rozrusznik powinien wygladac jakos tak
http://allegro.pl/rozrusznik-chevrolet-rezzo-1-6-d6ra293-i7218161203.html

Nie wiem czy tak jak na pierwszym zdjeciu jest zamocowany w silniku - tym wiekszym walcem u dolu.

Na 3-cim i 7-mym zdjeciu jest widok na bieguny.

Do rozrusznika powinny dochodzic 3 kable - dwa grube i jeden cienki.
To gdzie ty je przykreciles ?

J.

Data: 2018-06-23 12:17:25
Autor: Trybun
Nie chce zapalić
W dniu 2018-06-22 o 15:03, J.F. pisze:
Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5b2ca002$0$589$65785112@news.neostrada.pl...
Normalnie - wszystko było, cała elektryka, tylko na świecach brak iskry. Nie zwracałem uwagi na podłączenia rozrusznika, pomyliłem tylko kable przy montażu. Niezaprzeczalnym faktem jest to że teraz dwa kable są zamocowane na dolnym biegunie rozrusznika - ja zamocowałem dwa na górnym. Może wysunęła się wtyczka jakiegoś czujnika, może jakiś przerwany kabel, ale na pewno inaczej  są również teraz podłączone kable do rozrusznika.

Co masz na mysli piszac "dolny" biegun ?

Rozrusznik powinien wygladac jakos tak
http://allegro.pl/rozrusznik-chevrolet-rezzo-1-6-d6ra293-i7218161203.html

Nie wiem czy tak jak na pierwszym zdjeciu jest zamocowany w silniku - tym wiekszym walcem u dolu.

Na 3-cim i 7-mym zdjeciu jest widok na bieguny.

Do rozrusznika powinny dochodzic 3 kable - dwa grube i jeden cienki.
To gdzie ty je przykreciles ?

J


U mnie leje a kanał mam na dworze. Będzie ładniejsza pogoda to podjadę i dokładnie zobaczę jak teraz te kable są zamocowane.

Data: 2018-06-14 20:37:04
Autor: yabba
Nie chce zapalić
W dniu 14-06-2018 o 16:57, Trybun pisze:
W dniu 2018-06-14 o 15:48, sirapacz pisze:

Tak. Przy montażu rozrusznika pomyliłem kable. Mechanik nie zdarł skóry, ale co się nasłuchałem o amatorach to normalnie uszy więdną.. ;-)

jak przy rozruszniku pomyliłeś kable to jak kręcił? napisałeś, że nie było iskry.
Zresztą tam są 2 kable - ich się nie da pomylić bo jeden cieniuteńki a drugi grubas



I trzeci - masowy. Właśnie jego pomyliłem. A było tylko fotkę pstryknąć i obeszłoby się bez holowań i mechanika.

:))


yabba

Data: 2018-06-23 19:59:46
Autor: Budzik
Nie chce zapalić
Użytkownik Trybun cheilmx@jachu.ru ...


Pytanie do tych co mają jakieś pojęcie o współczesnych autach.
Sytuacja wygląda następująco, - zaistniała konieczność wymiany
pękniętego wężyka płynu chłodzącego. A że to w miarę "nowoczesne"
auto to do takiej operacji trzeba było rozebrać nieomal pół
samochodu, łącznie z wymontowaniem rozrusznika. Naprawiłem co
trzeba, złożyłem i klops, auto nie chce zapalić - nie ma iskry. Co
mogłem schrzanić, bo wcześniej palił na dotyk? Aha, auto to benzyna
z gazem.
A le prąd jest?
Moze pusc mase bezposrednio z aku na silnik i zobacz czy wtedy odpali?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jakość wewnętrznego monologu przez całe życie to jest charakter"
Karol Irzykowski

Data: 2018-06-25 16:03:03
Autor: Trybun
Nie chce zapalić
W dniu 2018-06-23 o 21:59, Budzik pisze:
Użytkownik Trybun cheilmx@jachu.ru ...

Pytanie do tych co mają jakieś pojęcie o współczesnych autach.
Sytuacja wygląda następująco, - zaistniała konieczność wymiany
pękniętego wężyka płynu chłodzącego. A że to w miarę "nowoczesne"
auto to do takiej operacji trzeba było rozebrać nieomal pół
samochodu, łącznie z wymontowaniem rozrusznika. Naprawiłem co
trzeba, złożyłem i klops, auto nie chce zapalić - nie ma iskry. Co
mogłem schrzanić, bo wcześniej palił na dotyk? Aha, auto to benzyna
z gazem.

A le prąd jest?
Moze pusc mase bezposrednio z aku na silnik i zobacz czy wtedy odpali?


Auto już naprawione, w warsztacie. Masę bezpośrednio na silnik próbowałem i nic to nie dawało.

Nie chce zapalić

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona