Z rządu odeszło trzech ministrów, ale do oficjalnej ceremonii ich odwołania z udziałem Lecha Kaczyńskiego nie doszło. - Żaden z tych ministrów nie miał ochoty uczestniczyć w tego rodzaju spektaklu - tłumaczył w "Faktach po Faktach" w TVN24 Sławomir Nowak. Grzegorz Schetyna zapewnia jednak, że brak ceremonii u prezydenta nie był żadną "demonstracją".

odchodzący ministrowie osobiście zjawiają się w Pałacu Prezydenckim i odbierają z rąk prezydenta teczkę z dymisją i pamiątkowe pióro wieczne. Tak było choćby w przypadku odwołania ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Tym razem do uroczystej ceremonii u prezydenta nie doszło. Całą sprawę załatwiono korespondencyjnie.

Z relacji szefa kancelarii prezydenta Władysława Stasiaka wynika, że formę odwołania ministrów zaproponowała kancelaria premiera, a Lech Kaczyński był nią "niezmiernie zdziwiony".

Bez "demonstracji"?

Odwołany szef MSWiA Grzegorz Schetyna pytany wieczorem w "Kropce nad i" w TVN24 o formę odwołania jego i dwóch innych dotychczasowych ministrów powiedział, że "nie ma kłopotów z podejmowaniem czy nominacji, czy dymisji", takie było po prostu ustalenie.


- Dymisję organizuje Kancelaria Premiera z Kancelarią Prezydenta, ja ją tylko odbieram. Tak się stało - dodał. Przyznał, że to nie była jego wola, żeby odwołanie nastąpiło w takiej formie, ale - jak zastrzegł - nie była to też żadna "demonstracja".

Nieco inne zdanie mają inni politycy PO. - Być może powód jest błahy, ale znaczący. Może niektórzy byli już ministrowie nie do końca mają ochotę uścisnąć dłoń prezydenta, który tak bardzo politycznie był zaangażowany w tę sprawę - komentował na antenie TVN24 Sebastian Karpiniuk.

Z kolei Sławomir Nowak mówił w TVN24, że "dzisiaj są ważniejsze rzeczy na głowie" niż ceremonia odwołania ministrów u głowy państwa. - Dlaczego mamy czynić z tego jakiś szczególny teatr? Ważne są powołania, ważna jest kontynuacja, ci ministrowie ustępują dlatego, że prosili o tę dymisję, dlatego, żeby pozostawić poza podejrzeniami całość rządu - tłumaczył.


http://www.tvn24.pl/12690,1623860,0,1,eks_ministrowie-nie-chcieli-sciskac-dloni-prezydenta,wiadomosc.html


Przemek

Nie dziwię się eks - ministrom, że nie chcą ceremonii w kancelarii Kaczyńskiego. Żadna przyjemnośc spotkac się z kimś kto pełniąc urząd prezydenta, nie potrafił się wznieśc ponad partyjne podziały, nie potrafił się normalnie zachowac gdy Donad Tusk został premierem, z kimś dla kogo wypowiedzenie nazwiska stanowi trudnośc nie do pokonania, a zachowanie się wśród zagranicznych polityków jest tańcem na linie. Chamskiego zachowania w stosunku do dziennikarki, czy "dziada", z litości nie wspomne. Generalnie rzecz ujmując z najgorszym prezydentem jakiego można sobie wyobrazic!

  http://pepepe.pl/

Jeszcze tylko 434 dni!


--

"Mariusz Kamiski prowadzi  tryb życia podobny do Nieprzekupnego. Mieszka w
kawalerce, nie spotyka się ze znajomymi, nawet z PiS i Ligi Republikańskiej,
samochodu nie ma, bo nie ma prawa jazdy, z żoną się rozszedł. Według
oświadczenia majątkowego ma 13 tys .oszczędności."

"Jarek - akwizytor z Jasnej Góry" <jacek.kawecki3@op.pl> wrote in message
news:hb3t0n$tmn$1news.onet.pl...

I słusznie Plusk tez niech spierdala bez pożegnania czyli "PO angiesku"

Jarek - akwizytor z Jasnej Góry pisze:

Z rządu odeszło trzech ministrów, ale do oficjalnej ceremonii ich odwołania z udziałem Lecha Kaczyńskiego nie doszło. - Żaden z tych ministrów nie miał ochoty uczestniczyć w tego rodzaju spektaklu

 

Chamy bez wychowania..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Grupowy idiota vel paściarz napisał(a):

z udziałem Lecha Kaczyńskiego nie doszło. - Żaden z tych ministrów nie miał ochoty uczestniczyć w tego rodzaju spektaklu - tłumaczył w "Faktach po

Żaden nie miał ochoty uczestniczyć? Czytajmy dalej...

Faktach" w TVN24 Sławomir Nowak. Grzegorz Schetyna zapewnia jednak, że brak ceremonii u prezydenta nie był żadną "demonstracją".

Odwołany szef MSWiA Grzegorz Schetyna (...)
- Dymisję organizuje Kancelaria Premiera z Kancelarią Prezydenta, ja ją tylko odbieram. Tak się stało - dodał. Przyznał, że to nie była jego wola,

Schetyna jednak miał ochotę... I to nie była jego wola aby odwołanie było w takiej formie... czyli czyja wola to była?
 

żeby odwołanie nastąpiło w takiej formie, ale - jak zastrzegł - nie była to też żadna "demonstracja".

Żadna demonstracja! Czyli co się stało? Pewnie dostał rozkaz od premiera aby nie przypominać społeczeństwu o aferach. Jeszcze by wyszło, że prezydent odwołuje "złych", zaangażowanych w afery ministrów. No cóż, premier, nie może dopuścić aby prezydent karał złych (ta sytuacja) czy nagradzał dobrych (jak to było z siatkarkami?). Propaganda sukcesów premiera musi trwać...

Z kolei Sławomir Nowak mówił (...)
kontynuacja, ci ministrowie ustępują dlatego, że prosili o tę dymisję,

To nowość. Sami poprosili o swoje dymisje! Tak, tak ;) Tak "postępuje" każdy uczciwy człowiek. No, na pewno wg propagandy PO.

Chamskiego zachowania w stosunku do dziennikarki, czy "dziada", z litości nie wspomne. Generalnie rzecz ujmując z najgorszym prezydentem jakiego można sobie wyobrazic!

Z litości nawet nie wspomnę o tej całej nagonce na prezydenta. Na ciągłe insynuacje (vide Palikot i problemy alkoholowe), obrażanie (prezydent kurdupel czy inne wyzwiska).

Co zaś do odwołanych ministrów i ich zwierzchnika - Wielkiego Słońca Peru - kultura na poziomie ich autorytetu - Wałęsy. Co to nogę ludziom podaje gdy się z nimi wita...

BTW Wytłumaczenie całej tej sytuacji jest o dziwo bardzo proste i zrozumiałe dla większości ludzi. Premier chce odwołać swoich ministrów po cichu bo: "Sprawa dymisji ministrów mniej lub bardziej zamieszanych w aferę hazardową nie jest zbyt wygodna dla Donalda Tuska."
http://www.dziennik.pl/polityka/article456366/Stasiak_Dymisje_wyslemy_Tuskowi_poczta.html

Kałecki, po co Ty takiego bzudry ciągle wklejasz? Płacą Ci za to? Przecież i tak w nie nikt nie wierzy. No może poza "ómysłami" wykształciuchów, które przeszły pranie mózgu... Już się chyba Ciebie kiedyś pytałem, czy Ty w ogóle czytasz to co wklejasz? Jeżeli czytasz czy Ty to rozumiesz? Widzę, że jednak nie...

--
iaforek

--

Użytkownik "Jarek - akwizytor z Jasnej Góry" <jacek.kawecki3@op.pl> napisał
w wiadomości news:hb3t0n$tmn$1news.onet.pl...

Nie dziwię się eks - ministrom, że nie chcą ceremonii w kancelarii
Kaczyńskiego. Żadna przyjemnośc spotkac się z kimś kto pełniąc urząd
prezydenta, nie potrafił się wznieśc ponad partyjne podziały, nie potrafił
się normalnie zachowac gdy Donad Tusk został premierem, z kimś dla kogo
wypowiedzenie nazwiska stanowi trudnośc nie do pokonania, a zachowanie się
wśród zagranicznych polityków jest tańcem na linie.

Straszny ten prezydent. A dlaczego ci ministrowie odchodzą?

--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
   Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII