Data: 2011-02-23 09:05:10 | |
Autor: Przemysław Warzywny | |
Nie dopuszcza? picowskiego mot?ochu do w?adzy 2. | |
Polska nigdy nie była bezpieczniejsza, bogatsza, lepiej postrzegana na świecie, niż jest dzisiaj - pisze brytyjski "The Economist". Zdaniem dziennikarzy po raz pierwszy od wielu dekad nasz kraj jest graczem, a nie pionkiem w stosunkach międzynarodowych. Według Brytyjczyków, że po raz pierwszy w historii mamy jednocześnie dobre stosunki z Niemcami, Rosją i USA.Według "The Economist", przemianę polskiej dyplomacji w kilku ostatnich latach można scharakteryzować krótko: "Mniej romantyzmu więcej pragmatyzmu". - Polska już nie idealizuje USA i nie widzi siebie jako Mesjasza walczącego za wolność i sprawiedliwość na obszarze byłego ZSRR - piszą Brytyjczycy.
Zdaniem dziennikarzy, jądrem polskiej polityki zagranicznej jest teraz interes narodowy. - Największe klęski Polski wyniknęły z przeceniania własnej siły. W przyszłości musimy być silniejsi nie odważniejsi - twierdzi "wysokiej rangi polski dyplomata", z którym rozmawiał "The Economist". Problemy wewnętrzne Chwaląc realizm obecnej polskiej polityki zagranicznej, brytyjscy dziennikarze krytykują PiS i wszystkich, którzy zarzucają rządowi przedmiotowość w stosunkach z Rosją, Francją czy Niemcami. Wytykają też opozycji organizowanie "dziwacznych" wypraw do USA. Zdaniem "The Economist" za czasów "rządów Kaczyńskich" Polska była pośmiewiskiem, z polityką zagraniczną naznaczoną dezorganizacją i małostkowością. Obecnie zdaniem Brytyjczyków wizerunek Polski "ogromnie się poprawił", rząd jest silny, stabilny i bardzo popularny, a urzędnicy europejscy w Brukseli są pod wrażeniem przykładnego planowania naszej prezydencji w drugiej połowie 2011 roku. Według brytyjskiego tygodnika, Polsce udało się pozbyć reputacji "bezrefleksyjnego rusofoba", którą została wytworzoną w "erze Kaczyńskiego". Jednocześnie "The Economist" przyznaje, że podczas urzędowania poprzedniego prezydenta, Polska polityka zagraniczna kierowała się ideałami i naprawdę interesowała się demokracją na Ukrainie, czy losem Gruzji. Czasem dziwne, ale przejrzyste Jak pisze "The Economist" w stosunkach z Rosją, Polska podejmuje czasem zaskakujące kroki. Tu na przykład podaje aresztowanie Zakajewa, jako "kłanianie się w pas" Kremlowi. Jednakże zdaniem dziennikarzy polska polityka zagraniczna wobec Rosji jest generalnie twarda. Relacji z USA, według "The Economist", Warszawa nie ma już tak zażyłych, ale nadal są one "ciepłe". Zdaniem Brytyjczyków, Polska pozostanie głównym filarem NATO w planach obrony Europy Środkowej i Północnej, a niedługo na naszym terytorium pojawi się więcej baz amerykańskich. Tygodnik odnosi się także do zmiany relacji z Ukrainą, Gruzją i państwami Bałtyckimi. Z idealistycznych relacji za czasów poprzedniego prezydenta, teraz według Brytyjczyków stały się o wiele bardziej realistyczne, twarde i nastawione na realizację polskiej racji stanu. http://www.tvn24.pl/12691,1683875,0,1,pierwszy-raz-od-dekad-polska-jest-graczem,wiadomosc.htmlPrzemek-- "Co by się stało, gdyby Jarosław Kaczyński skoczyłz poziomu swojego ego na poziom swojego IQ?" |
|
Data: 2011-02-23 09:05:58 | |
Autor: Przemysław Warzywny | |
Nie dopuszcza? picowskiego mot?ochu do w?adzy 2. | |
http://www.tvn24.pl/12691,1683875,0,1,pierwszy-raz-od-dekad-polska-jest-graczem,wiadomosc.html Przemek -- "Co by się stało, gdyby Jarosław Kaczyński skoczył z poziomu swojego ego na poziom swojego IQ?" poziomu swojego ego na poziom swojego IQ?" |
|