Wszelkie wątpliwości zostały już bowiem dawno rozwiane, przyczyny wypadku precyzyjnie określono. Znamy pełną prawdę na temat okoliczności katastrofy, przepraszam, zamachu na Pierwszego Polaka z ostatniego rzędu. Komunikat na ten temat został już po wielokroć opublikowany, chociażby przez Gazetę Polską, więc nie ma sensu powracać do tego zgranego, mocno nudnego już tematu.

Zgódźmy się bowiem, że jakiekolwiek rządowe czyli prokuratorskie śledztwo, jeśli nie potwierdzi nie podlegających dyskusji ustaleń śledztwa PiS i Gazety Polskiej, będzie tylko nic nie znaczących dokumentem, manipulacją obliczoną na wprowadzenie społeczeństwa w błąd. Pytam więc: skoro całe to Pokolenie 10 kwietnia, te zagubione sieroty po Sierocie, tudzież sfora zawodowych i przyszywanych pisiaków, wszystko już wie, i wie lepiej, to po co ten cały cyrk z śledztwem? Po co podnoszenie publiczne tego wątku, po co naleganie na prowadzenie dochodzenia, które i tak nie wykaże tego czego oczekują klinicznie skrzywdzeni, po co to całe bicie piany i rozrywanie szat na pokaz, jednym słowem po co ktoś znów zawraca nam dupę? Bo taka jest też i ta prawda, że im dłużej i agresywniej PiS międli tę sprawę, tym bardziej ona nas mierzi, tym bardziej właśnie mamy ją w dupie, i coraz częściej nachodzi nas (a przynajmniej mnie) ta mało oryginalna co i straszna myśl, że na pokładzie samolotu zabrakło jednak paru istotnych osób.

(Z odczytanych na nowo zapisów skrzynki wynika, że tuż przed  "przyziemieniem" pilot wykrzyczał: "Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ą)". No, i jak sądzicie, któż też mógłby chcieć zabić tego biednego pilota? Tusk? A może jednak Gówno-dowodzący? Oj, był czas na dekomunizację, nadchodzi czas na dewawelizację!)
czwartek, 15 lipca 2010, revelstein

http://revelstein.blox.pl/2010/07/1851.html

On 15 Lip, 08:40, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@sz.home.pl> wrote:
[..................]

(Z odczytanych na nowo zapisów skrzynki wynika, że tuż przed
 "przyziemieniem" pilot wykrzyczał: "Jak nie wyląduję(my), to mnie
zabije(ą)". No, i jak sądzicie, któż też mógłby chcieć zabić tego biednego
pilota?

[........................]

Tego nie wiemy. Trzeba zapytac Rafala Ziemkiewicza, albo Janka
Pospieszalskiego.

dexth