Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Nie ma dnia żebyśmy nie składali kogoś po wypadku

Nie ma dnia żebyśmy nie składali kogoś po wypadku

Data: 2019-08-16 12:55:32
Autor: ąćęłńóśźż
Nie ma dnia żebyśmy nie składali kogoś po wypadku
Data: 2019-08-16 13:10:36
Autor: Jan Cytawa
Nie ma dnia żebyśmy nie składali kogoś po wypadku
ąćęłńóśźż pisze:
www.medonet.pl/zdrowie,wypadki-na-hulajnogach-dzieja-sie-codziennie,artykul,1733110.html

Niestety. Mam wsrod znajomych rowniez ofiare z ciezkim polamaniem szczeki. Rower jest w tej sytuacji bardzo bezpieczny.

Jan Cytawa

Data: 2019-08-16 13:49:59
Autor: ąćęłńóśźż
Nie ma dnia żebyśmy nie składali kogoś po wypadku
Znajomy laryngolog brał udział w kilkunastogodzinnej operacji składania nastolatki.
Jechała rowerem za ojcem, po chodniku.
Trafili na otwartą studzienkę telefoniczną, ojciec zdążył ominąć, córka nie.
Stąd mam pomysł kasków twarzowych (z gardą) dla dzieci, ale one raczej nie będą chciały w tym jeździć.
No i twarz twarzą, ale jak ta nastolatka trafiłaby klatką, to mogło być jak z Lambertem.
Oczywiście na rowerze o dużych kołach rzadziej robisz OTB (choć się zdarza, mnie już parę razy na równych chodnikach, wynik gapiostwa i dostrojonych hampli) niż na hulajnodze o małych kółeczkach.
Czarno widzę wypadkowość po dopuszczeniu hulajnóg do ruchu.
Na dodatek naprzeciwko rowerzysty na ścieżce są zagrożeniem dla nas, np. zwykle nie mają świateł.
Samemu by się chciało w pełnotwarzowym.


-- -- -
Mam wsrod znajomych rowniez ofiare z ciezkim polamaniem szczeki.
Rower jest w tej sytuacji bardzo bezpieczny.

Data: 2019-08-17 08:51:41
Autor: Rowerex
Nie ma dnia żebyśmy nie składali kogoś po wypadku
W dniu piątek, 16 sierpnia 2019 13:50:02 UTC+2 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:

Czarno widzę wypadkowość po dopuszczeniu hulajnóg do ruchu.

Czy w miejsce lub obok moich ulubionych rowerzystów z psami na smyczy pojawią się "hujalnożyści" z psami na smyczach? Wszak to już daje napęd hybrydowy - raz nadziałem się na dwa psy na dwóch smyczach podpięte do jednego rowerzysty na wąskiej DDR, niestety napęd był źle ustawiony, bo każdy psiak ciągnął w inną stronę...

Czy prawo jakoś reguluje sprawę psów na smyczach na chodnikach, jezdniach, DDR itp - zwłaszcza jeśli chodzi o prowadzenie psa na smyczy podczas jazdy rowerem - no chyba, że to podpada pod "pojazd zaprzęgowy"?

A i jeszcze jedno - idę w piątek do pracy i z tyłu słyszę mocno hałasujący silnik, coś jak 30-letni, rozklekotany motorower lub kosiarka ręczna - jakież było moje zdziwienie, gdy na biegnącej obok DDR wyprzedził mnie jegomość na hulajnodze z pierdzącym i smrodzącym silnikiem spalinowym... Pozdr-
-Rowerex

Data: 2019-08-20 05:08:04
Autor: coaster
Nie ma dnia żebyśmy nie składali kogoś po wypadku
Rowerex wrote:
[...] idę w piątek do pracy [...]

Jak to - "idę"?!! ;)

--

PoZdR


++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++


"Don't try any other colors, red's the only one that works."


- Sheldon Brown, 1944-2008


++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2019-08-16 20:57:32
Autor: PeJot
Nie ma dnia żebyśmy nie składali kogoś po wypadku
W dniu 2019-08-16 o 13:10, Jan Cytawa pisze:
ąćęłńóśźż pisze:
www.medonet.pl/zdrowie,wypadki-na-hulajnogach-dzieja-sie-codziennie,artykul,1733110.html

Niestety. Mam wsrod znajomych rowniez ofiare z ciezkim polamaniem szczeki. Rower jest w tej sytuacji bardzo bezpieczny.

MZ nie tyle "bardzo" ile "bardziej".


--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na œwiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2019-08-16 15:04:02
Autor: Olivander
Nie ma dnia żebyśmy nie składali kogoś po wypadku
wyścig zbrojeń trwa.

w Oszołomie widziałem w sprzedaży e-hulajnogę na bardzo bardzo grubych kołach balonowych, fi 30cm, twardych jak cholera i łysych totalnie, jak w moturze-ścigaczu na tor grand prix. już kiedyś coś takiego widziałem, przed laty. nie pytałem już o mocz silnika, bo chora wyobraźnia już podpowiadała, że chyba dobrze jest dziś być kimś od przeszczepów. spoko. będzie gorzej. czekają nas (was!) deskorolki z Powrotu do Przyszłości...

(zis mesycz suports kampejn "intelidżent rider daznt nit emotikons")

Data: 2019-08-17 07:33:29
Autor: PeJot
Nie ma dnia żebyśmy nie składali kogoś po wypadku
W dniu 2019-08-17 o 00:04, Olivander pisze:
wyścig zbrojeń trwa.

w Oszołomie widziałem w sprzedaży e-hulajnogę na bardzo bardzo grubych kołach balonowych, fi 30cm, twardych jak cholera i łysych totalnie, jak w moturze-ścigaczu na tor grand prix. już kiedyś coś takiego widziałem, przed laty. nie pytałem już o mocz silnika, bo chora wyobraźnia już podpowiadała, że chyba dobrze jest dziś być kimś od przeszczepów.

Czyżby natura znalazła sposób na globalne przeludnienie ?

(zis mesycz suports kampejn "intelidżent rider daznt nit emotikons")

Cum bajszpil.


--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na œwiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2019-08-17 02:05:42
Autor: Olivander
Nie ma dnia żebyśmy nie składali kogoś po wypadku
Czyżby natura znalazła sposób na globalne przeludnienie ?
póki nie robią takich czukudu, nie będzie nadmiernej nadziei
dla lokalnego podgatunku

nicto! przetrwaliśmy powstania (kosy!), przetrwaliśmy bicykle, przetrwaliśmy szpilki i mini (zimą!) to przetrwamy i to

a ogólnie, naprawdę uważam, że póki wolni obywatele robią krzywdę głownie sami sobie, póty nie trzeba ich ubezwłasnowalniać

Data: 2019-08-17 21:06:34
Autor: PeJot
Nie ma dnia żebyśmy nie składali kogoś po wypadku
W dniu 2019-08-17 o 11:05, Olivander pisze:

a ogólnie, naprawdę uważam, że póki wolni obywatele robią krzywdę
głownie sami sobie, póty nie trzeba ich ubezwłasnowalniać

Byleby robili sobie krzywdę na tyle skutecznie, by NFZ nie miał wydatków z nimi związanych. Czyli dopiachu.pl


--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na œwiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2019-08-18 00:40:07
Autor: Olivander
Nie ma dnia żebyśmy nie składali kogoś po wypadku
największa szwedzka ubezpieczalnia to policzyła w latach dziewięćdziesiątych
i w ich warunkach koszt leczenia paliatywnego typowego starca z cukrzycą, otyłością i nadciśnieniem, oraz rozedmą palacza, i bezzębnością otwieracza do kapsli
wielokrotnie przekracza koszt bezrobocia, leczenia, i dożywotniej rehabilitacji młodego połamańca komunikacyjnego

najlepszy był ich wniosek: opłacało by się (finansowo) zalecać palenie, picie, i pilotaż TV,
bo skracało by życie i redukowało ich koszty, ale ze względów etycznych nielzja.
zalecanie zdrowego trybu życia nie jest nawet second best. oficjalna, ale ustna relacja, na jakimś spędzie

wierzę, że NFZ nie robi takich obliczeń, bo w PL "nikt nic nie robi", są zbyt zajęci urzędoleniem

Data: 2019-08-16 15:30:50
Autor: Olivander
Nie ma dnia żebyśmy nie składali kogoś po wypadku
póki nie szkodzą innym
volenti non fit iniuria

Nie ma dnia żebyśmy nie składali kogoś po wypadku

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona