Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   "Nie ma mowy o sujuszu z SLD"

"Nie ma mowy o sujuszu z SLD"

Data: 2009-09-08 13:04:48
Autor: Andrzej Zbierzchowski
"Nie ma mowy o sujuszu z SLD"
W dniu 2009-09-08 12:17, CYC pisze:
Tako rzecze niejaki Gosiewski , zmarginalizowany za zaslugi byly porminentny
dzialacz Piss-u

Bo i nie ma. Jest hodowanie sobie wroga. Wspólnie gnoimy tego trzeciego po to, aby stworzyć czytelny dla społeczeństwa system dwupartyjny - postkomuniści i niepodległościowcy. Finito.
--
"Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło rodzą się prawa robactwa.
I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

A. de Saint-Exupery

Data: 2009-09-08 13:12:23
Autor: VicAbarca
"Nie ma mowy o sujuszu z SLD"
Andrzej Zbierzchowski пишет:
 Wspólnie gnoimy tego trzeciego
po to, aby stworzyć czytelny dla społeczeństwa system dwupartyjny - postkomuniści i niepodległościowcy. Finito.

Tylko czy SLD pasuje rola postkomunisty w tym ukladzie?

--
Vic

Data: 2009-09-08 13:56:15
Autor: Piotr
"Nie ma mowy o sujuszu z SLD"
Dnia Tue, 08 Sep 2009 13:12:23 +0200, VicAbarca napisa(a):

Tylko czy SLD pasuje rola postkomunisty w tym ukladzie?


Taa...
Jak najbardziej vicu.
Piotr

Data: 2009-09-08 14:00:08
Autor: VicAbarca
"Nie ma mowy o sujuszu z SLD"
Piotr пишет:
Jak najbardziej vicu.

Nie wydaje mi sie. SLD-owcy zdaja sobie sprawe, ze wyborca dla ktorego "postkomunistycznosc" stanowi zalete jest na wymarciu. I taka latka "postkomunistow" bedzie dla nich bardziej ciezarem niz przyniesie jakiekolwiek korzysci.

--
Vic

Data: 2009-09-08 16:12:38
Autor: Andrzej Zbierzchowski
"Nie ma mowy o sujuszu z SLD"
VicAbarca pisze:
Piotr пи?е?:
Jak najbardziej vicu.

Nie wydaje mi sie. SLD-owcy zdaja sobie sprawe, ze wyborca dla ktorego "postkomunistycznosc" stanowi zalete jest na wymarciu. I taka latka "postkomunistow" bedzie dla nich bardziej ciezarem niz przyniesie jakiekolwiek korzysci.

Dlatego wanie PiS wspiera czytelnego komucha a zwalcza kryptokomucha. Jak dla mnie dobry kierunek.
--
"Jeli pozwolisz, by robactwo si rozmnoyo rodz si prawa robactwa.
I rodz si piewcy, ktrzy bd je wysawia"

A. de Saint-Exupery

Data: 2009-09-09 08:19:17
Autor: VicAbarca
"Nie ma mowy o sujuszu z SLD"
Andrzej Zbierzchowski пишет:
Dlatego właśnie PiS wspiera czytelnego komucha a zwalcza kryptokomucha. Jak dla mnie dobry kierunek.

Komuch, nie-komuch. Takie duperele maja znaczenie wlasnie dla typu wyborcy, ktory jest na wymarciu. Tak naprawde z punktu widzenia programu gospodarczego i spolecznego to PiS jest owym wspomnianym przez ciebie "kryptokomuchem".
Zrozumiale, ze na uzytek tych, ktorzy zyja mentalnie w latach 80-tych, PiS stara sie stworzyc wrazenie, ze jest jedna sila postsolidarnosciowa i jedna sila postkomunistyczna.
Ale cos mu to slabo wychodzi. Na razie udalo sie PiS-owi przekonac tych, ktorzy juz byli przekonani, he, he :)

--
Vic

Data: 2009-09-09 12:59:05
Autor: Andrzej Zbierzchowski
"Nie ma mowy o sujuszu z SLD"
VicAbarca pisze:
Andrzej Zbierzchowski пи?е?:
Dlatego w?a?nie PiS wspiera czytelnego komucha a zwalcza kryptokomucha. Jak dla mnie dobry kierunek.

Komuch, nie-komuch. Takie duperele maja znaczenie wlasnie dla typu wyborcy, ktory jest na wymarciu. Tak naprawde z punktu widzenia programu gospodarczego i spolecznego to PiS jest owym wspomnianym przez ciebie "kryptokomuchem".

Mnie nei chodzi o program gospodarczy tylko powizania. SLD to dziecko matuszki Rassiji a PO - jej bkart, w dodatku wypierajcy si swojej matieri i biegajcy w Polsce za liberaw. Dwa grzyby w barszcz do za wiele, PiS woli mie jednego przeciwnika politycznego ni dwch i tyle. Dla mnie to normalna taktyka. Jak pisaem - hodowanie wroga.
--
"Jeli pozwolisz, by robactwo si rozmnoyo rodz si prawa robactwa.
I rodz si piewcy, ktrzy bd je wysawia"

A. de Saint-Exupery

Data: 2009-09-09 13:46:50
Autor: VicAbarca
"Nie ma mowy o sujuszu z SLD"
Andrzej Zbierzchowski пишет:
> Dwa grzyby w barszcz do za
wiele, PiS woli mieć jednego przeciwnika politycznego niż dwóch i tyle. Dla mnie to normalna taktyka. Jak pisałem - hodowanie wroga.

A moze raczej wedle juz przetestowanego schematu: przygotowanie do uprzystawkowienia, a nastepnie konsumpcja przystawki?
Brzmi nieco szokujaco, ale gdyby sie tak zastanowic...
Elektorat SLD to glownie sieroty po PRL. Podobnie jak elektorat PiS :) Rozni ich jedynie stosunek do praktyk religijnych, ale i to sie zmienia.

Bywalem w pewnym bloku na pewnym osiedlu, gdzie od niepamietnych czasow mieszkaja wyzsi oficerowie LWP lub obecnie w wielu przypadkach wdowy po nich. Sam najtwardszy ateistyczny beton, he, he, elwupowski :)
I co? Ano zapierdzielaja grzecznie do kosciolka jak wszystkie inne omy... z biegiem lat ateizm gdzies sie zgubil, uwielbienie PRL - nie :)

--
Vic

Data: 2009-09-09 15:23:18
Autor: Andrzej Zbierzchowski
"Nie ma mowy o sujuszu z SLD"
VicAbarca pisze:
Andrzej Zbierzchowski пи�о�:
 > Dwa grzyby w barszcz do za
wiele, PiS woli mie� jednego przeciwnika politycznego niş dwóch i tyle. Dla mnie to normalna taktyka. Jak pisa�em - hodowanie wroga.

A moze raczej wedle juz przetestowanego schematu: przygotowanie do uprzystawkowienia, a nastepnie konsumpcja przystawki?

To by było bez sensu. SLD ma elektorat silnie określony, tak samo jak PiS. PO przez swoją nieokresloność syci się bezideowością swojego elektoratu - a to oznacza, że są w stanie przyciągnąć do siebie każdego zwykłą socjotechniką dlatego właśnie PiS będzie ich zwalczał wspólnie z SLD. A jeśli się uda na scenie politycznej zostaną dwa główni gracze i PSL który albo także zostanie z tej sceny wyrzucony albo będzie robił za żelaznego koalicjanta dla kazdego z graczy - ale ja bym optował za możliwością numer 1: Zwycięzca bierze władzę i nie ma możliwości zwalania na koalicjanta...
--
"Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło rodzą się prawa robactwa.
I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

A. de Saint-Exupery

Data: 2009-09-09 15:48:33
Autor: VicAbarca
"Nie ma mowy o sujuszu z SLD"
Andrzej Zbierzchowski пишет:
To by było bez sensu. SLD ma elektorat silnie określony, tak samo jak PiS.

Ale to sa elektoraty, ktore moga sie wzajemnie przenikac. Laczy je sentyment do PRL. SLD i PiS spokojnie moga powalczyc o tego samego wyborce :)

PO przez swoją nieokresloność syci się bezideowością swojego elektoratu - a to oznacza, że są w stanie przyciągnąć do siebie każdego zwykłą socjotechniką dlatego właśnie PiS będzie ich zwalczał wspólnie z SLD.

Jarkacz bedzie wspolpracowal z kazdym dla osiagniecia wlasnych celow :) Niezaleznie od tego co tam sobie publicznie pierdolil wczesniej.
To taki modelowy przyklad politycznej cory Koryntu.


Jarkacz w lutym 2004:
"My w kolejnej kompromitacji i w otwieraniu Samoobronie drogi do wladzy w Polsce uczestniczyc nie bedziemy, bo prosze zauwazyc, ze kolejne takie rzady w Polsce jak te, ktore mamy obecnie, albo te ktore byly w poprzedniej kadencji i mamy do czyniena z Samoobrona przy wladzy i naprawde z nieszczesciem dla naszego kraju."

Jarkacz w marcu 2005:
"Andrzej Lepper udowodnil, ze ma za nic prawo i jest politycznym awanturnikiem. Poparcie PiS-u dla tego polityka w jakiejkolwiek sytuacji jest nierealne."


O SLD tez kiedys mowil - Jarkacz w marcu 2004:
"Mamy dwa wyrazne zakazy, ktore dzis obowiazuja w samorzadach, a beda tez obowiazywac w nowym parlamencie - SLD i Samoobrona. A dzis powinno sie powiedziec odwrotnie - Samoobrona i SLD."

A jeśli się uda na scenie politycznej zostaną dwa główni gracze i PSL który albo także zostanie z tej sceny wyrzucony albo będzie robił za żelaznego koalicjanta dla kazdego z graczy - ale ja bym optował za możliwością numer 1: Zwycięzca bierze władzę i nie ma możliwości zwalania na koalicjanta...

Wielki PiS i SLD? Czegos chyba nie wziales pod uwage - a gdzie sie podzieje wyborca, ktory socjalizmu nie lubi, ani w wersji ateistycznej, ani bogobojnej? Jarek zrobi kolejny medialny program "przyciagajacy", albo moze reaktywuje "polityke milosci"? (oczywiscie milowal bedzie do czasu az sie wqrwi, jak zawsze :))

--
Vic

Data: 2009-09-09 18:21:59
Autor: Andrzej Zbierzchowski
"Nie ma mowy o sujuszu z SLD"
VicAbarca pisze:
Jarkacz bedzie wspolpracowal z kazdym dla osiagniecia wlasnych celow :) Niezaleznie od tego co tam sobie publicznie pierdolil wczesniej.
To taki modelowy przyklad politycznej cory Koryntu.

Tak jak z PO w 2005? Czy jak z UD i KLD w 1992?

Jarkacz w lutym 2004:
"My w kolejnej kompromitacji i w otwieraniu Samoobronie drogi do wladzy w Polsce uczestniczyc nie bedziemy, bo prosze zauwazyc, ze kolejne takie rzady w Polsce jak te, ktore mamy obecnie, albo te ktore byly w poprzedniej kadencji i mamy do czyniena z Samoobrona przy wladzy i naprawde z nieszczesciem dla naszego kraju."

A jakie byy tego efekty? Nie ma ju ani Samoobrony ani LPR. Po owocach go poznaem :)

Jarkacz w marcu 2005:
"Andrzej Lepper udowodnil, ze ma za nic prawo i jest politycznym awanturnikiem. Poparcie PiS-u dla tego polityka w jakiejkolwiek sytuacji jest nierealne."

Jak wyej :)

O SLD tez kiedys mowil - Jarkacz w marcu 2004:
"Mamy dwa wyrazne zakazy, ktore dzis obowiazuja w samorzadach, a beda tez obowiazywac w nowym parlamencie - SLD i Samoobrona. A dzis powinno sie powiedziec odwrotnie - Samoobrona i SLD."

Czyli co? Kolejny pocaunek mierci? Ja jestem za :)

Wielki PiS i SLD? Czegos chyba nie wziales pod uwage - a gdzie sie podzieje wyborca, ktory socjalizmu nie lubi, ani w wersji ateistycznej, ani bogobojnej?

Przy urnie, gosujc na UPR?

  Jarek zrobi kolejny medialny program "przyciagajacy",
albo moze reaktywuje "polityke milosci"? (oczywiscie milowal bedzie do czasu az sie wqrwi, jak zawsze :))

Jarek prdzej zrobi przewrt wojskowy ni program medialny - on po prostu jest niemedialny. Powiedzia bym, obciachowy dla kadego, kto do urny wyborczej idzie aby gosowa na bicepsy, szpilki i dugie zgrabne nki :) A tacy lepiej niech zostan w domu bo jak si rusza do glosowania to od razu jest 52 miliardy deficytu, a to pewnie - jak stwierdzi prof. Gomuka - tylko przygrywka.

Poczytaj sobie jak si robi frekwencj. I przede wszystkim - za czyje pienidze:
http://niepoprawni.pl/blog/80/jak-zmanipulowano-wybory-2007-roku

...i kto pilnowa eby wszystko byo jak naley:
http://www.wprost.pl/ar/116089/Rosyjskie-sluzby-w-polskiej-kampanii/
--
"Komunizm to ustrj, w ktrym lud pracujcy miast i wsi bdzie zjada
owoce swojej pracy ustami swoich przedstawicieli"

Data: 2009-09-09 23:26:09
Autor: VicAbarca
"Nie ma mowy o sujuszu z SLD"
Andrzej Zbierzchowski пишет:
Tak jak z PO w 2005? Czy jak z UD i KLD w 1992?

A z kimze to zwiazalo sie PO dla wladzy w 2005?

Co do UD i KLD, Andrzeju, trzeba ci wiedziec, ze w 1992 mialem znacznie ciekawsze zajecia niz interesowanie sie jakims UD, KLD, Olszewskimi, Macierewiczami, Walesami, ch**ami-mujami-dzikimi-wezami... :) Znacznie, znacznie ciekawsze. Aktualnie, jako czlowiek zonaty i ojciec, tych 'znacznie-znacznie-ciekawszych-rzeczy' doswiadczam w drastycznie okrojonym wymiarze, a niektorych z tych 'znacznie-znacznie-ciekawszych-rzeczy' nie doswiadczam wcale - stad moje   obecne zainteresowanie tematami zwiazanymi z polityka (niewielkie zainteresowanie, ale jednak). W 1992 - przepieknym roku, przepieknym jak zreszta rowniez wiele pozniejszych lat - KLD, UD, PC, ROP i inne c-m-d-w   oraz polityka w ogole, zajmowaly mnie zdecydowanie slabo :)))

A jakie były tego efekty? Nie ma już ani Samoobrony ani LPR. Po owocach go poznałem :)

Jak wyżej :)

Czyli co? Kolejny pocałunek śmierci? Ja jestem za :)

Gdy kilka postow wyzej sugerowalem taka mozliwosc, to oponowales...

a gdzie sie podzieje wyborca, ktory socjalizmu nie lubi, ani w wersji ateistycznej, ani bogobojnej?

Przy urnie, głosując na UPR?

Tez mi sie kiedys wydawalo, ze UPR to partia liberalna. No i przestalo mi sie wydawac. Poczytalem troche tej ich gazetki i dzieki temu wiem, ze to nie liberalowie - to swiry. Swiry, ktorym zdarza sie powiedziec cos sensownego. Ale niezbyt czesto.

Jarek prędzej zrobi przewrót wojskowy

Juz widze, jak armia popiera Jarka :))) On nie ma szans zdobyc autorytetu w wojsku.

niż program medialny - on po prostu jest niemedialny. Powiedział bym, obciachowy dla każdego, kto do urny wyborczej idzie aby głosować na bicepsy, szpilki i długie zgrabne nóżki :)

Dla tych, ktorzy nie ida tam na konkurs pieknosci, tez bardzo czesto bywa on niestrawny.
Nie ograniczaj, prosze, zagadnienia niepopularnosci Jarkacza do nikczemnej prezencji, bo zagadnienie jest o wiele szersze.

...i kto pilnował żeby wszystko było jak należy:
http://www.wprost.pl/ar/116089/Rosyjskie-sluzby-w-polskiej-kampanii/

Kiedys bylem regularnym czytelnikiem tego tygodnika. Od dawna nie jestem. Jakies pol roku temu zrobilem kolejne podejscie - kupilem. Tego sie da czytac. Zwlaszcza wstepniakow rednacza...
Kiedy to to sie tak stoczylo?...

--
VicAbarca

Data: 2009-09-10 13:40:51
Autor: Andrzej Zbierzchowski
"Nie ma mowy o sujuszu z SLD"
VicAbarca pisze:
Andrzej Zbierzchowski пи?е?:
Tak jak z PO w 2005? Czy jak z UD i KLD w 1992?

A z kimze to zwiazalo sie PO dla wladzy w 2005?

Zapomniae ju o deklaracjach POPiS-u? I o tym co si stao troszeczk wczesniej w Radzie Warszawy po tym jak wykryto szwindle poprzedniej ekipy?

Co do UD i KLD, Andrzeju, trzeba ci wiedziec, ze w 1992 mialem znacznie ciekawsze zajecia niz interesowanie sie jakims UD, KLD, Olszewskimi, Macierewiczami, Walesami, ch**ami-mujami-dzikimi-wezami... :)

Dlatego teraz brakuje Panu wiedzy - historia jest ciga. Od 17 wrzenia 1939 do dzi.

  Znacznie,
znacznie ciekawsze. Aktualnie, jako czlowiek zonaty i ojciec, tych 'znacznie-znacznie-ciekawszych-rzeczy' doswiadczam w drastycznie okrojonym wymiarze, a niektorych z tych 'znacznie-znacznie-ciekawszych-rzeczy' nie doswiadczam wcale - stad moje  obecne zainteresowanie tematami zwiazanymi z polityka (niewielkie zainteresowanie, ale jednak). W 1992 - przepieknym roku, przepieknym jak zreszta rowniez wiele pozniejszych lat - KLD, UD, PC, ROP i inne c-m-d-w  oraz polityka w ogole, zajmowaly mnie zdecydowanie slabo :)))

No to co pozostaje? Zaj si tymi ciekawszymi rzeczami i doskonali si w tej dziedzinie a porzuci dziedziny, w ktrych nie ma si wiele do powiedzenia. Na szczcie wybory to nie jest bryd ze skeczu Opani: "Ja nei umiem gra w bryda ale ja gram. Ja musz...".

Pan nie musi :)

Tez mi sie kiedys wydawalo, ze UPR to partia liberalna. No i przestalo mi sie wydawac. Poczytalem troche tej ich gazetki i dzieki temu wiem, ze to nie liberalowie - to swiry. Swiry, ktorym zdarza sie powiedziec cos sensownego. Ale niezbyt czesto.

Midzy nami mwic czsto odnosz wraenie, e taka ich rola. Zwaszcza po ostatnim wyborczym mezaliansie z Giertychem.

Jarek pr?dzej zrobi przewrót wojskowy

Juz widze, jak armia popiera Jarka :))) On nie ma szans zdobyc autorytetu w wojsku.

Spokojnie, kwestia umowy. Obstawiam, e genera Skrzypczak to nie jedyny niezadowolony w armii.

niż program medialny - on po prostu jest niemedialny. Powiedzia? bym, obciachowy dla każdego, kto do urny wyborczej idzie aby g?osowa? na bicepsy, szpilki i d?ugie zgrabne nóżki :)

Dla tych, ktorzy nie ida tam na konkurs pieknosci, tez bardzo czesto bywa on niestrawny.
Nie ograniczaj, prosze, zagadnienia niepopularnosci Jarkacza do nikczemnej prezencji, bo zagadnienie jest o wiele szersze.

Owszem. Nie pije - a w kadym razie nie wida tego. Nie rzuca michem a w kazdym razie nie publicznie ani nie wtedy gdy go nagrywaj. Mwi to co myli, nie okrge formuki aby panu Bogu da wieczk a diabu ogarek, jest konserwatywny - czyli zgred no i co najgorsze - nie toleruje trojanw w swoim otoczeniu, Zalewskich, Ujazdowskich...

Niewybaczalne.

...i kto pilnowa? żeby wszystko by?o jak należy:
http://www.wprost.pl/ar/116089/Rosyjskie-sluzby-w-polskiej-kampanii/

Kiedys bylem regularnym czytelnikiem tego tygodnika. Od dawna nie jestem. Jakies pol roku temu zrobilem kolejne podejscie - kupilem. Tego sie da czytac. Zwlaszcza wstepniakow rednacza...
Kiedy to to sie tak stoczylo?...

A o co konkretnie chodzi? Bo z zaproszeniem przez Rymarza W. Czurowa, przyjaciela Putina na wybory to si zgrywa idealnie.

--
"Jeli pozwolisz, by robactwo si rozmnoyo rodz si prawa robactwa.
I rodz si piewcy, ktrzy bd je wysawia"

A. de Saint-Exupery

Data: 2009-09-10 14:18:51
Autor: VicAbarca
"Nie ma mowy o sujuszu z SLD"
Andrzej Zbierzchowski пишет:
Zapomniałeś już o deklaracjach POPiS-u?

Z tego co pamietam to do umowy nie doszlo, gdyz jeden z potencjalnych wspolnikow za wniesienie 48% udzialow przez drugiego wspolnika oferowal mu calkowity brak wplywu na najwazniejsze obszary dzialalnosci firmy, a na otarcie lez kilka stanowisk w stylu Szef Pionu BHP, Glowny Zastepca Wicedyrektora ds. Archiwizacji Faktur. No i coz sie dziwic, ze niedoszly wspolnik zabral swoje 48% i poszedl w pizdu?

Dlatego teraz brakuje Panu wiedzy - historia jest ciągła. Od 17 września 1939 do dziś.

Ze jest ciagla to sie zgodze. Ale czemu zaczyna sie dopiero 17 wrzesnia? :)

No to co pozostaje? Zająć się tymi ciekawszymi rzeczami i doskonalić się w tej dziedzinie a porzucić dziedziny, w których nie ma się wiele do powiedzenia. Na szczęście wybory to nie jest brydż ze skeczu Opani: "Ja nei umiem grać w brydża ale ja gram. Ja muszę...".

Ja musze.

Między nami mówiąc często odnoszę wrażenie, że taka ich rola. Zwłaszcza po ostatnim wyborczym mezaliansie z Giertychem.

Zenada.

Spokojnie, kwestia umowy. Obstawiam, że generał Skrzypczak to nie jedyny niezadowolony w armii.

Ktos taki jak Jaroslaw nigdy nie bedzie mial w armii autorytetu, poniewaz jego osobiste cechy calkowicie go w tej materii dyskwalifikuja.

Owszem. Nie pije - a w każdym razie nie widać tego. Nie rzuca mięchem a w kazdym razie nie publicznie ani nie wtedy gdy go nagrywają. Mówi to co myśli, nie okrągłe formułki aby panu Bogu dać świeczkę a diabłu ogarek, jest konserwatywny - czyli zgred no i co najgorsze - nie toleruje trojanów w swoim otoczeniu, Zalewskich, Ujazdowskich...

Jesli przyjac zalozenie, ze zawsze mowi to co mysli, to nasze wczesniejsze rozwazania o "pocalunku smierci" sa pozbawione sensu. Przy takim zalozeniu, Jarkacz jest bez watpienia polityczna cora Koryntu, nie zas przebieglym eliminatorem politycznej konkurencji.
Z kolei jesli zalozyc, ze jest przebieglym eliminatorem konkurencji, to znaczy, ze nie mowi tego co mysli, postepuje inaczej niz mowi - jest hipokryta. Klamie publicznie, bez skrepowania i z wielkim zaangazowaniem :)
Logiczne.

--
Vic

"Nie ma mowy o sujuszu z SLD"

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona