Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo

Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo

Data: 2018-04-16 20:12:37
Autor: Animka
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Masz trójkę? Możesz zagłosować z żoną na Gowina nie dwa, ale pięć razy! Gowin oczywiście nie jest w stanie wyjaśnić, co w sytuacji, gdy rodzice są po rozwodzie? Nie wiadomo, kto będzie głosował w imieniu dzieci będących w rodzinach zastępczych lub w domach dziecka? No i wreszcie co w sytuacji - wcale nierzadkiej w Polsce! - gdy mama jest np. za PiS, a tata za PO? Jedno jednak Gowin wie. Wie, po co chciałby to zrobić. Napisał o tym na Twitterze: ,,Jeśli tego nie zrobimy, o decyzjach polityków przesądzać będą emeryci".
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/jaroslaw-gowin-uderza-w-emerytow-majaczy-z-glodu/ckx16s0

Data: 2018-04-16 20:33:29
Autor: Robert Tomasik
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 16-04-18 o 20:12, Animka pisze:
Masz trójkę? Możesz zagłosować z żoną na Gowina nie dwa, ale pięć razy!

Podejrzewam, że PiS przy następnych wyborach ma zamiar straszyć, że po
zmianie rządzących nowa partia zabierze 500+. Głosy beneficjentów 500+
zwielokrotnione o ich dzieci dałyby w takiej sytuacji na wiele kadencji
władzę tej partii.

Data: 2018-04-16 20:35:53
Autor: A. Filip
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:
W dniu 16-04-18 o 20:12, Animka pisze:
Masz trójkę? Możesz zagłosować z żoną na Gowina nie dwa, ale pięć razy!

Podejrzewam, że PiS przy następnych wyborach ma zamiar straszyć, że po
zmianie rządzących nowa partia zabierze 500+. Głosy beneficjentów 500+
zwielokrotnione o ich dzieci dałyby w takiej sytuacji na wiele kadencji
władzę tej partii.

A nie wystarczy z upodobaniem cytować jak PO+ nawijało że 500+ rozwali
finanse państwa?

--
A. Filip
| Leniwi ożywiają się wieczorem, a najbardziej leniwi w sobotę. | (Przysłowie fińskie)

Data: 2018-04-16 20:57:42
Autor: Robert Tomasik
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 16-04-18 o 20:35, A. Filip pisze:
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:
W dniu 16-04-18 o 20:12, Animka pisze:
Masz trójkę? Możesz zagłosować z żoną na Gowina nie dwa, ale pięć razy!

Podejrzewam, że PiS przy następnych wyborach ma zamiar straszyć, że po
zmianie rządzących nowa partia zabierze 500+. Głosy beneficjentów 500+
zwielokrotnione o ich dzieci dałyby w takiej sytuacji na wiele kadencji
władzę tej partii.

A nie wystarczy z upodobaniem cytować jak PO+ nawijało że 500+ rozwali
finanse państwa?

Nie wiem, czy wystarczy. Natomiast skoro dążą do tak karkołomnego
rozwiązania, to chyba szacują, że nie wystarczy.

Data: 2018-04-16 22:27:19
Autor: Animka
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-16 o 20:35, A. Filip pisze:
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:
W dniu 16-04-18 o 20:12, Animka pisze:
Masz trójkę? Możesz zagłosować z żoną na Gowina nie dwa, ale pięć razy!

Podejrzewam, że PiS przy następnych wyborach ma zamiar straszyć, że po
zmianie rządzących nowa partia zabierze 500+. Głosy beneficjentów 500+
zwielokrotnione o ich dzieci dałyby w takiej sytuacji na wiele kadencji
władzę tej partii.

A nie wystarczy z upodobaniem cytować jak PO+ nawijało że 500+ rozwali
finanse państwa?

Są złe i dobre strony. Teraz na 500+ starcza, bo złodzieje reprywatyzacyjni pieniądze zwracają. będa podatki od galerii handlowych itd. Zresztą sam wiesz jeszcze co.

--
animka

Data: 2018-04-16 23:36:33
Autor: Uncle Pete
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Są złe i dobre strony. Teraz na 500+ starcza, bo złodzieje reprywatyzacyjni pieniądze zwracają.

Naprawdę wierzysz, że z tego da się sfinansować 500+ (ok. 25 miliardów złotych rocznie)?

Data: 2018-04-17 00:14:04
Autor: PlaMa
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-16 o 22:27, Animka pisze:

Są złe i dobre strony. Teraz na 500+ starcza, bo złodzieje reprywatyzacyjni pieniądze zwracają.

Jestem nie na czasie, ale oprócz Waltzów to ktoś jeszcze coś zwracał? To że Waltzom trzeba będzie oddać z przeprosinami i odsetkami to nie ulega chyba wątpliwościom?

Data: 2018-04-17 08:44:54
Autor: radekp@konto.pl
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Mon, 16 Apr 2018 22:27:19 +0200, w <pb3104$drn$1@node1.news.atman.pl>, Animka
<animka@tonieja.wp.pl> napisał(-a):

Są złe i dobre strony. Teraz na 500+ starcza, bo złodzieje reprywatyzacyjni pieniądze zwracają.

Bzdura.

będa podatki od galerii handlowych itd.

Prawdopodobnie nie będą, zresztą to grosze.

Zresztą sam wiesz jeszcze co.

Np. co?

Data: 2018-04-17 11:05:22
Autor: Olin
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Dnia Mon, 16 Apr 2018 22:27:19 +0200, Animka napisał(a):

Są złe i dobre strony. Teraz na 500+ starcza, bo złodzieje reprywatyzacyjni pieniądze zwracają. będa podatki od galerii handlowych

Starcza, bo jest dobra koniunktura. Kiedy się skończy, będzie płacz i
zgrzytanie zębów. Druga kwestia to system emerytalny, do którego trzeba
dopłacać z budżetu dwa razy więcej niż na 500+, a dobra władza pozwoliła
suwerenowi nie "pracować do śmierci".
Przy okazji robią krzywdę matkom, które teraz rezygnują z szukania pracy.
Dzieci dorosną, skończy kasa, a one będą miały 40-50 lat i żadnego
doświadczenia zawodowego. Nadadzą się do wykładania towaru na półki w
Lidlu. --
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

,,Nie ma takiego problemu, ani osobistego, ani rodzinnego, ani narodowego,
ani międzynarodowego, którego nie można byłoby rozwiązać przy pomocy
Różańca"
Matka Boża do s. Łucji

https://www.flickr.com/photos/146081681@N02/albums

Data: 2018-04-17 21:24:21
Autor: Animka
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 11:05, Olin pisze:
Dnia Mon, 16 Apr 2018 22:27:19 +0200, Animka napisał(a):

Są złe i dobre strony. Teraz na 500+ starcza, bo złodzieje
reprywatyzacyjni pieniądze zwracają. będa podatki od galerii handlowych

Starcza, bo jest dobra koniunktura. Kiedy się skończy, będzie płacz i
zgrzytanie zębów. Druga kwestia to system emerytalny, do którego trzeba
dopłacać z budżetu dwa razy więcej niż na 500+, a dobra władza pozwoliła
suwerenowi nie "pracować do śmierci".
Przy okazji robią krzywdę matkom, które teraz rezygnują z szukania pracy.
Dzieci dorosną, skończy kasa, a one będą miały 40-50 lat i żadnego
doświadczenia zawodowego. Nadadzą się do wykładania towaru na półki w
Lidlu.

Przedszkole kosztuje niemało, więc niech siedzą sobie w domu. Tylko powinny opłacać sobie w ZUS składki na emeryturę. Nie może być tak jak ostatnio, że popodwyszali emerytury nierobom, którym nie chciało się pracować, wypracowac emerytury i nawet składek nie płacili.
Jesli chodzi o wykształcenie to zawsze jest na to czas, zawsze może podjąc jakąś naukę czy zrobic kursy. Dzieci odchowane to i głowa spokojniejsza. Tak myślę.


--
animka

Data: 2018-04-18 08:20:26
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 21:24, Animka pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:05, Olin pisze:
Dnia Mon, 16 Apr 2018 22:27:19 +0200, Animka napisał(a):

Są złe i dobre strony. Teraz na 500+ starcza, bo złodzieje
reprywatyzacyjni pieniądze zwracają. będa podatki od galerii handlowych

Starcza, bo jest dobra koniunktura. Kiedy się skończy, będzie płacz i
zgrzytanie zębów. Druga kwestia to system emerytalny, do którego trzeba
dopłacać z budżetu dwa razy więcej niż na 500+, a dobra władza pozwoliła
suwerenowi nie "pracować do śmierci".
Przy okazji robią krzywdę matkom, które teraz rezygnują z szukania pracy.
Dzieci dorosną, skończy kasa, a one będą miały 40-50 lat i żadnego
doświadczenia zawodowego. Nadadzą się do wykładania towaru na półki w
Lidlu.

Przedszkole kosztuje niemało, więc niech siedzą sobie w domu. Tylko powinny opłacać sobie w ZUS składki na emeryturę. Nie może być tak jak ostatnio, że popodwyszali emerytury nierobom, którym nie chciało się pracować, wypracowac emerytury i nawet składek nie płacili.
Jesli chodzi o wykształcenie to zawsze jest na to czas, zawsze może podjąc jakąś naukę czy zrobic kursy. Dzieci odchowane to i głowa spokojniejsza. Tak myślę.

od tego są pomysły takie jak np w Danii - czyli mikro żłobki/mikro przedszkola.... Uważam że jest to genialny w swojej prostocie pomysł i rozwiązuje 2 problemy jednocześnie... No ale tu znowu duże kompetencje trzeba dać władzom lokalnym, a to nie wsmak rządzącym...

--
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2018-04-17 08:28:50
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-16 o 20:35, A. Filip pisze:
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:
W dniu 16-04-18 o 20:12, Animka pisze:
Masz trójkę? Możesz zagłosować z żoną na Gowina nie dwa, ale pięć razy!

Podejrzewam, że PiS przy następnych wyborach ma zamiar straszyć, że po
zmianie rządzących nowa partia zabierze 500+. Głosy beneficjentów 500+
zwielokrotnione o ich dzieci dałyby w takiej sytuacji na wiele kadencji
władzę tej partii.

A nie wystarczy z upodobaniem cytować jak PO+ nawijało że 500+ rozwali
finanse państwa?


No i rozwala... Jak nie zauważyłeś, po wyborach wstrzymano te inwestycje infrastrukturalne (które były zaplanowane), które się dało, podwyższono różne para podatki, wycofano się z zakupów dla wojska, a pomimo koniunktury jest deficyt... więc tak, rozwala to budżet. Teraz są jeszcze wahnięcia związane z tym, że pieniądze z 500+ częściowo wracają do budżetu, ale to jest fala tłumiona (a nie perpetum mobile). Ta akcja jest na kredyt, który będą musieli spłacać beneficjenci tego projektu, dodatkowo wyrządza dużo zła, pieniądze otrzymywane za nic demoralizują. Ale to przyszłość....

--
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2018-04-17 21:10:48
Autor: Animka
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 08:28, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-16 o 20:35, A. Filip pisze:
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:
W dniu 16-04-18 o 20:12, Animka pisze:
Masz trójkę? Możesz zagłosować z żoną na Gowina nie dwa, ale pięć razy!

Podejrzewam, że PiS przy następnych wyborach ma zamiar straszyć, że po
zmianie rządzących nowa partia zabierze 500+. Głosy beneficjentów 500+
zwielokrotnione o ich dzieci dałyby w takiej sytuacji na wiele kadencji
władzę tej partii.

A nie wystarczy z upodobaniem cytować jak PO+ nawijało że 500+ rozwali
finanse państwa?


No i rozwala... Jak nie zauważyłeś, po wyborach wstrzymano te inwestycje
infrastrukturalne (które były zaplanowane), które się dało, podwyższono
różne para podatki, wycofano się z zakupów dla wojska, a pomimo
koniunktury jest deficyt... więc tak, rozwala to budżet. Teraz są
jeszcze wahnięcia związane z tym, że pieniądze z 500+ częściowo wracają
do budżetu, ale to jest fala tłumiona (a nie perpetum mobile). Ta akcja
jest na kredyt, który będą musieli spłacać beneficjenci tego projektu,
dodatkowo wyrządza dużo zła, pieniądze otrzymywane za nic demoralizują.
Ale to przyszłość....

Pewnie masz rację, a wysokie nagrody za nic dla panocków i kupowanie drogich limuzyn nie demoralizują? Trzeba by to wszystko wziąc do kupy i podliczyć, ale danych nie mam pod ręką.


--
animka

Data: 2018-04-16 22:20:33
Autor: Animka
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-16 o 20:33, Robert Tomasik pisze:
W dniu 16-04-18 o 20:12, Animka pisze:
Masz trójkę? Możesz zagłosować z żoną na Gowina nie dwa, ale pięć razy!

Podejrzewam, że PiS przy następnych wyborach ma zamiar straszyć, że po
zmianie rządzących nowa partia zabierze 500+. Głosy beneficjentów 500+
zwielokrotnione o ich dzieci dałyby w takiej sytuacji na wiele kadencji
władzę tej partii.

I tu jest pies pogrzebany.
Biedne kobiety rodzą na potęgę bo tak każe PIS, a potem dzieci są im zabierane ( do bandyckich adopcji albo na przeszczepy dla bogaczy) bo kobieta czy rodzina jest biedna. Nikt nie pomoże finansowo tej kobiecie, tej rodzinie. Tak się dobija ludzi.
Ogladałam ostatnio "Sprawę dla reportera E.Jaworowicz" i tak się zdenerwowałam, że nie mogę przestać o tym myśleć.

--
animka

Data: 2018-04-17 13:34:02
Autor: Wojtek
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-16 o 22:20, Animka pisze:

Biedne kobiety rodzą na potęgę bo tak każe PIS, a potem dzieci są im zabierane ( do bandyckich adopcji albo na przeszczepy dla bogaczy) bo

Ile kobiet rodziło dzieci tylko dlatego, że tak kazał PiS?
Przypomnij mi ten akt prawny w którym jest nakaz rodzenia dzieci (nakaz wydany przez PiS - ma się rozumieć). Mam nadzieję, że od tego nakazu jest jakiś tryb odwoławczy.

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2018-04-17 21:57:54
Autor: Animka
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:34, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-16 o 22:20, Animka pisze:

Biedne kobiety rodzą na potęgę bo tak każe PIS, a potem dzieci są im
zabierane ( do bandyckich adopcji albo na przeszczepy dla bogaczy) bo

Ile kobiet rodziło dzieci tylko dlatego, że tak kazał PiS?
Przypomnij mi ten akt prawny w którym jest nakaz rodzenia dzieci (nakaz
wydany przez PiS - ma się rozumieć). Mam nadzieję, że od tego nakazu
jest jakiś tryb odwoławczy.

Nakaz to nie tylko nawoływanie, apele: rodźcie, rodźcie. Mnie to si kojarzy z jakąś sektą czy coś w tym rodzaju. W mordę! Komuna powraca!
Urodzić dla zabrania. Obejrzyj sobie ostatni Program dla Reportera. Lidia Staroń straciła z nerw głos.


--
animka

Data: 2018-04-17 00:12:00
Autor: PlaMa
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-16 o 20:33, Robert Tomasik pisze:

Podejrzewam, że PiS przy następnych wyborach ma zamiar straszyć, że po
zmianie rządzących nowa partia zabierze 500+.

Na taką partię zagłosowałbym za siebie i za moje plemniki

Data: 2018-04-16 20:58:24
Autor: Sonn
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-16 o 20:12, Animka pisze:
Masz trójkę? Możesz zagłosować z żoną na Gowina nie dwa, ale pięć razy! Gowin oczywiście nie jest w stanie wyjaśnić, co w sytuacji, gdy rodzice są po rozwodzie? Nie wiadomo, kto będzie głosował w imieniu dzieci będących w rodzinach zastępczych lub w domach dziecka? No i wreszcie co w sytuacji - wcale nierzadkiej w Polsce! - gdy mama jest np. za PiS, a tata za PO? Jedno jednak Gowin wie. Wie, po co chciałby to zrobić. Napisał o tym na Twitterze: ,,Jeśli tego nie zrobimy, o decyzjach polityków przesądzać będą emeryci".
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/jaroslaw-gowin-uderza-w-emerytow-majaczy-z-glodu/ckx16s0

Zawsze podejrzewałem, że to idiota i śliska glista bez cienia honoru. Teraz już jestem tego pewien.

--
Sonn

Data: 2018-04-16 21:00:24
Autor: Robert Tomasik
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 16-04-18 o 20:58, Sonn pisze:

Zawsze podejrzewałem, że to idiota i śliska glista bez cienia honoru.
Teraz już jestem tego pewien.

CZemu "idiota"? Pomysł cwany.

Data: 2018-04-16 22:30:26
Autor: Animka
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-16 o 21:00, Robert Tomasik pisze:
W dniu 16-04-18 o 20:58, Sonn pisze:

Zawsze podejrzewałem, że to idiota i śliska glista bez cienia honoru.
Teraz już jestem tego pewien.

CZemu "idiota"? Pomysł cwany.

Tak, obślizgły cwaniak. Nie mogę na niego patrzeć. Zawsze przełączam tv na inny kanał jak go widzę.


--
animka

Data: 2018-04-16 22:41:12
Autor: z
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Szanowna Animko. Poważni specjaliści wypowiadający się na łamach tok-fm dostrzegają zalety takiego głosowania.
Może jeszcze nie dzisiaj kiedy nasz "demokracja" dość młoda jest .... :-)
Ale może nie ma już na co czekać i dobre wzorce kopiować.

A że robi to PiS. Trudno. Inni nie chcieli robić nic. :-)

z

Data: 2018-04-17 00:15:40
Autor: PlaMa
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-16 o 22:41, z pisze:
Szanowna Animko. Poważni specjaliści wypowiadający się na łamach tok-fm dostrzegają zalety takiego głosowania.

Nie wiem czy kpisz z niej czy serio piszesz?

Data: 2018-04-17 00:59:58
Autor: Budzik
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Użytkownik PlaMa barakady@wp.pl ...

Szanowna Animko. Poważni specjaliści wypowiadający się na łamach
tok-fm dostrzegają zalety takiego głosowania.

Nie wiem czy kpisz z niej czy serio piszesz?

To przeciez nie ma znaczenia.
Po pierwsze dlatego ze to Animka, po drugie dlatego ze dzis fakty nikogo juz nie interesuja...


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
kontrargument "Bo tak!".   Tomasz 'tsca' Sienicki

Data: 2018-04-17 07:35:50
Autor: z
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 00:15, PlaMa pisze:

Nie wiem czy kpisz z niej czy serio piszesz?

Piszę serio a że trafiło na post Animki...

Wsio ryba którego trola się prostuje. Choć ten akurat może mieć cycki :-)

z

Data: 2018-04-17 09:36:39
Autor: Wojtek
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-16 o 20:12, Animka pisze:
Masz trójkę? Możesz zagłosować z żoną na Gowina nie dwa, ale pięć razy!

Niekoniecznie na Gowina. Można zagłosować na każdego.

Ten pomysł jest ciekawy. W końcu dzieci też są obywatelami. Ich opiekunami prawnymi są rodzice. Więc dlaczego nie?

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2018-04-17 09:49:21
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 09:36, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-16 o 20:12, Animka pisze:
Masz trójkę? Możesz zagłosować z żoną na Gowina nie dwa, ale pięć razy!

Niekoniecznie na Gowina. Można zagłosować na każdego.

Ten pomysł jest ciekawy. W końcu dzieci też są obywatelami. Ich opiekunami prawnymi są rodzice. Więc dlaczego nie?

Ponadto system ten zwiększa, a nie zmniejsza, demokrację, więc powinien podobać się wszelkiej maści lewakom (zresztą na twitterze widziałem podniecenie tym Razemowców).

--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 09:51:50
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 09:49, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 09:36, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-16 o 20:12, Animka pisze:
Masz trójkę? Możesz zagłosować z żoną na Gowina nie dwa, ale pięć razy!

Niekoniecznie na Gowina. Można zagłosować na każdego.

Ten pomysł jest ciekawy. W końcu dzieci też są obywatelami. Ich opiekunami prawnymi są rodzice. Więc dlaczego nie?

Ponadto system ten zwiększa, a nie zmniejsza, demokrację, więc powinien podobać się wszelkiej maści lewakom (zresztą na twitterze widziałem podniecenie tym Razemowców).

Problem jest taki, że dzieci mogą mieć inne poglądy polityczne niż rodzice....

--
http://zrzeda.pl

Data: 2018-04-17 10:03:09
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 09:51, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 09:49, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 09:36, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-16 o 20:12, Animka pisze:
Masz trójkę? Możesz zagłosować z żoną na Gowina nie dwa, ale pięć razy!

Niekoniecznie na Gowina. Można zagłosować na każdego.

Ten pomysł jest ciekawy. W końcu dzieci też są obywatelami. Ich opiekunami prawnymi są rodzice. Więc dlaczego nie?

Ponadto system ten zwiększa, a nie zmniejsza, demokrację, więc powinien podobać się wszelkiej maści lewakom (zresztą na twitterze widziałem podniecenie tym Razemowców).

Problem jest taki, że dzieci mogą mieć inne poglądy polityczne niż rodzice....

Jednakowoż jeszcze istnieje, przynajmniej formalnie, władza rodzicielska, i może się ona wyrażać między innymi przez decydowaniu o wychowaniu i przyszłości dzieci.

A patrząc bardziej ogólnie - lepiej jest, jeśli o przyszłości narodu decydują ci, którzy coś do tego narodu wkładają, a nie tylko wyjmują.

--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 10:35:07
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 10:03, Liwiusz pisze:
A patrząc bardziej ogólnie - lepiej jest, jeśli o przyszłości narodu decydują ci, którzy coś do tego narodu wkładają, a nie tylko wyjmują.


To zastanówmy się, więcej wkłada do tego społeczeństwa, osoba np opracowująca nowe leki z 1 dzieckiem, która stara się to dziecko wykształcić ect, czy matka z 5 dzieci, zyjąca głównie z socjalu, mąż pracuje głównie w szarej strefie, żeby nie mieć oficjalnie za dużych zarobków, żeby socjalu nie zabrali. Dzieci uczone są od małego,że praca nic nie daje, że nauka nic nie daje, że lepiej żyć z socjalu...

--
http://zrzeda.pl

Data: 2018-04-17 10:37:26
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 10:35, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:03, Liwiusz pisze:
A patrząc bardziej ogólnie - lepiej jest, jeśli o przyszłości narodu decydują ci, którzy coś do tego narodu wkładają, a nie tylko wyjmują.


To zastanówmy się, więcej wkłada do tego społeczeństwa, osoba np opracowująca nowe leki z 1 dzieckiem, która stara się to dziecko wykształcić ect, czy matka z 5 dzieci, zyjąca głównie z socjalu, mąż pracuje głównie w szarej strefie, żeby nie mieć oficjalnie za dużych zarobków, żeby socjalu nie zabrali. Dzieci uczone są od małego,że praca nic nie daje, że nauka nic nie daje, że lepiej żyć z socjalu...

Jak będzie pomysł, więcej głosów miały osoby  pracujące nad lekami, to wówczas będziemy o tym dyskutować.

--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 11:53:34
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 10:37, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:35, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:03, Liwiusz pisze:
A patrząc bardziej ogólnie - lepiej jest, jeśli o przyszłości narodu decydują ci, którzy coś do tego narodu wkładają, a nie tylko wyjmują.


To zastanówmy się, więcej wkłada do tego społeczeństwa, osoba np opracowująca nowe leki z 1 dzieckiem, która stara się to dziecko wykształcić ect, czy matka z 5 dzieci, zyjąca głównie z socjalu, mąż pracuje głównie w szarej strefie, żeby nie mieć oficjalnie za dużych zarobków, żeby socjalu nie zabrali. Dzieci uczone są od małego,że praca nic nie daje, że nauka nic nie daje, że lepiej żyć z socjalu...

Jak będzie pomysł, więcej głosów miały osoby  pracujące nad lekami, to wówczas będziemy o tym dyskutować.


ale to nie ja dałem argument, że nagrodzeni mają być ci co wiecej wkładają a nie tylko wyjmują... Więc jak to będzie? Kto tu więcej wkłada, a mniej wyjmuje?

--
http://kaczus.zrzeda.pl

Data: 2018-04-17 12:09:33
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 11:53, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:37, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:35, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:03, Liwiusz pisze:
A patrząc bardziej ogólnie - lepiej jest, jeśli o przyszłości narodu decydują ci, którzy coś do tego narodu wkładają, a nie tylko wyjmują.


To zastanówmy się, więcej wkłada do tego społeczeństwa, osoba np opracowująca nowe leki z 1 dzieckiem, która stara się to dziecko wykształcić ect, czy matka z 5 dzieci, zyjąca głównie z socjalu, mąż pracuje głównie w szarej strefie, żeby nie mieć oficjalnie za dużych zarobków, żeby socjalu nie zabrali. Dzieci uczone są od małego,że praca nic nie daje, że nauka nic nie daje, że lepiej żyć z socjalu...

Jak będzie pomysł, więcej głosów miały osoby  pracujące nad lekami, to wówczas będziemy o tym dyskutować.


ale to nie ja dałem argument, że nagrodzeni mają być ci co wiecej wkładają a nie tylko wyjmują... Więc jak to będzie? Kto tu więcej wkłada, a mniej wyjmuje?

Niewątpliwie więcej wkłada ten, kto się rozmnaża, a nie wymyśla leki. Społeczeństwo może funkcjonować bez żadnych leków, ale nie może funkcjonować bez dzieci.

--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 12:29:44
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 12:09, Liwiusz pisze:

To zastanówmy się, więcej wkłada do tego społeczeństwa, osoba np opracowująca nowe leki z 1 dzieckiem, która stara się to dziecko wykształcić ect, czy matka z 5 dzieci, zyjąca głównie z socjalu, mąż pracuje głównie w szarej strefie, żeby nie mieć oficjalnie za dużych zarobków, żeby socjalu nie zabrali. Dzieci uczone są od małego,że praca nic nie daje, że nauka nic nie daje, że lepiej żyć z socjalu...

Jak będzie pomysł, więcej głosów miały osoby  pracujące nad lekami, to wówczas będziemy o tym dyskutować.


ale to nie ja dałem argument, że nagrodzeni mają być ci co wiecej wkładają a nie tylko wyjmują... Więc jak to będzie? Kto tu więcej wkłada, a mniej wyjmuje?

Niewątpliwie więcej wkłada ten, kto się rozmnaża, a nie wymyśla leki. Społeczeństwo może funkcjonować bez żadnych leków, ale nie może funkcjonować bez dzieci.

Bzdurzysz waść... Nie dość, że w tym przypadku więcej wkłada właśnie ten naukowiec, to jeszcze swoje dziecko wykształcił, więc przygotował do pracy. Natomiast drugi przykład, masz rodzinę, która przygotowała kolejne osoby z roszczeniową postawą do biedowania. Równie dobrze możesz sprowadzić sobie uchodźców...

--
http://zrzeda.pl

Data: 2018-04-17 12:33:08
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 12:29, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 12:09, Liwiusz pisze:

To zastanówmy się, więcej wkłada do tego społeczeństwa, osoba np opracowująca nowe leki z 1 dzieckiem, która stara się to dziecko wykształcić ect, czy matka z 5 dzieci, zyjąca głównie z socjalu, mąż pracuje głównie w szarej strefie, żeby nie mieć oficjalnie za dużych zarobków, żeby socjalu nie zabrali. Dzieci uczone są od małego,że praca nic nie daje, że nauka nic nie daje, że lepiej żyć z socjalu...

Jak będzie pomysł, więcej głosów miały osoby  pracujące nad lekami, to wówczas będziemy o tym dyskutować.


ale to nie ja dałem argument, że nagrodzeni mają być ci co wiecej wkładają a nie tylko wyjmują... Więc jak to będzie? Kto tu więcej wkłada, a mniej wyjmuje?

Niewątpliwie więcej wkłada ten, kto się rozmnaża, a nie wymyśla leki. Społeczeństwo może funkcjonować bez żadnych leków, ale nie może funkcjonować bez dzieci.

Bzdurzysz waść...

To jest tylko twoje zdanie, którym nie muszę się przejmować.

--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 13:28:51
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 12:09, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:53, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:37, Liwiusz pisze:
ie daje, że nauka nic nie daje, że lepiej żyć z socjalu...

Jak będzie pomysł, więcej głosów miały osoby  pracujące nad lekami, to wówczas będziemy o tym dyskutować.


ale to nie ja dałem argument, że nagrodzeni mają być ci co wiecej wkładają a nie tylko wyjmują... Więc jak to będzie? Kto tu więcej wkłada, a mniej wyjmuje?

Niewątpliwie więcej wkłada ten, kto się rozmnaża, a nie wymyśla leki. Społeczeństwo może funkcjonować bez żadnych leków, ale nie może funkcjonować bez dzieci.

Czyli i lekarze powinni mieć większą ilość głosów. Np. tyle ile uratowali ludzi. Przecież społeczeństwo nie może funkcjonować bez ludzi. Same dzieci sobie nie poradzą.
I ci, co dokonują zabiegów in-vitro, chociaż sami dzieci nie mają, to przecież rozmnażają ludzi. Ile takich udanych zabiegów może przeprowadzić rocznie taki lekarz? 100? 300? Po 10 latach pracy powinien dysponować 1000-3000 głosów! Bez niego te dzieci by się nie urodziły przecież.

I strażacy, którzy ludzi wyciągają z płonących samochodów.
I piekarze, bo bez chleba ludzie z głodu by umarli.
I młynarze, bo bez mąki nie byłoby chleba.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-04-17 13:33:13
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:28, Kviat pisze:
W dniu 2018-04-17 o 12:09, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:53, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:37, Liwiusz pisze:
ie daje, że nauka nic nie daje, że lepiej żyć z socjalu...

Jak będzie pomysł, więcej głosów miały osoby  pracujące nad lekami, to wówczas będziemy o tym dyskutować.


ale to nie ja dałem argument, że nagrodzeni mają być ci co wiecej wkładają a nie tylko wyjmują... Więc jak to będzie? Kto tu więcej wkłada, a mniej wyjmuje?

Niewątpliwie więcej wkłada ten, kto się rozmnaża, a nie wymyśla leki. Społeczeństwo może funkcjonować bez żadnych leków, ale nie może funkcjonować bez dzieci.

Czyli i lekarze powinni mieć większą ilość głosów. Np. tyle ile

Czyli lekarz powinien być wynagradzany pieniędzmi, ponieważ przyjęło się takie podziękowanie za pracę.


uratowali ludzi. Przecież społeczeństwo nie może funkcjonować bez ludzi.

Ale bez lekarzy może.

I...

Daj spokój. Są pewne granice pieprzenia i reductio ad absurdum.

--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 14:03:44
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:33, Liwiusz pisze:

Ale bez lekarzy może.

I...

Daj spokój. Są pewne granice pieprzenia
To ich nie przekraczaj.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-04-17 21:19:23
Autor: PlaMa
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:33, Liwiusz pisze:

Czyli i lekarze powinni mieć większą ilość głosów. Np. tyle ile
Czyli lekarz powinien być wynagradzany pieniędzmi, ponieważ przyjęło się takie podziękowanie za pracę.

No to dzieciata cześć społeczeństwa bierze 500+ i wszystko gra.

Data: 2018-04-17 21:49:33
Autor: Animka
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:28, Kviat pisze:
W dniu 2018-04-17 o 12:09, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:53, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:37, Liwiusz pisze:
ie daje, że nauka nic nie daje, że lepiej żyć z socjalu...

Jak będzie pomysł, więcej głosów miały osoby  pracujące nad lekami,
to wówczas będziemy o tym dyskutować.


ale to nie ja dałem argument, że nagrodzeni mają być ci co wiecej
wkładają a nie tylko wyjmują... Więc jak to będzie? Kto tu więcej
wkłada, a mniej wyjmuje?

Niewątpliwie więcej wkłada ten, kto się rozmnaża, a nie wymyśla leki.
Społeczeństwo może funkcjonować bez żadnych leków, ale nie może
funkcjonować bez dzieci.

Czyli i lekarze powinni mieć większą ilość głosów. Np. tyle ile
uratowali ludzi. Przecież społeczeństwo nie może funkcjonować bez ludzi.
Same dzieci sobie nie poradzą.
I ci, co dokonują zabiegów in-vitro, chociaż sami dzieci nie mają, to
przecież rozmnażają ludzi. Ile takich udanych zabiegów może
przeprowadzić rocznie taki lekarz? 100? 300? Po 10 latach pracy powinien
dysponować 1000-3000 głosów! Bez niego te dzieci by się nie urodziły
przecież.

A gdzie KLAUZULA SUMIENIA u tego lekarza? Przecież to przestępstwo jest.



--
animka

Data: 2018-04-17 15:56:46
Autor: radekp@konto.pl
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Tue, 17 Apr 2018 12:09:33 +0200, w <pb4h51$a7n$1@node2.news.atman.pl>, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(-a):

> ale to nie ja dałem argument, że nagrodzeni mają być ci co wiecej > wkładają a nie tylko wyjmują... Więc jak to będzie? Kto tu więcej > wkłada, a mniej wyjmuje?

Niewątpliwie więcej wkłada ten, kto się rozmnaża, a nie wymyśla leki. Społeczeństwo może funkcjonować bez żadnych leków, ale nie może funkcjonować bez dzieci.

Jakoś trudno mi sobie wyobrazić społeczeństwo składające się z samych
bezrobotnych matek.

Data: 2018-04-17 16:29:26
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 15:56, radekp@konto.pl pisze:
Tue, 17 Apr 2018 12:09:33 +0200, w <pb4h51$a7n$1@node2.news.atman.pl>, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(-a):

ale to nie ja dałem argument, że nagrodzeni mają być ci co wiecej
wkładają a nie tylko wyjmują... Więc jak to będzie? Kto tu więcej
wkłada, a mniej wyjmuje?

Niewątpliwie więcej wkłada ten, kto się rozmnaża, a nie wymyśla leki.
Społeczeństwo może funkcjonować bez żadnych leków, ale nie może
funkcjonować bez dzieci.

Jakoś trudno mi sobie wyobrazić społeczeństwo składające się z samych
bezrobotnych matek.

Bezrobotna matka to oksymoron - w końcu każda z tych matek pracuje wychowując swoje dzieci. A że dodatkowo nie pracuje dla kogoś obcego, to raczej dobrze dla tych dzieci.

--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 18:31:13
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 16:29, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 15:56, radekp@konto.pl pisze:
Tue, 17 Apr 2018 12:09:33 +0200, w <pb4h51$a7n$1@node2.news.atman.pl>, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(-a):

ale to nie ja dałem argument, że nagrodzeni mają być ci co wiecej
wkładają a nie tylko wyjmują... Więc jak to będzie? Kto tu więcej
wkłada, a mniej wyjmuje?

Niewątpliwie więcej wkłada ten, kto się rozmnaża, a nie wymyśla leki.
Społeczeństwo może funkcjonować bez żadnych leków, ale nie może
funkcjonować bez dzieci.

Jakoś trudno mi sobie wyobrazić społeczeństwo składające się z samych
bezrobotnych matek.

Bezrobotna matka to oksymoron - w końcu każda z tych matek pracuje wychowując swoje dzieci.

Ale my nie żyjemy w świecie utopijnym.
Nie każda matka wychowuje swoje dzieci. Co z tego, że nikt jej praw rodzicielskich nie zabrał i formalnie w rejestrach figuruje jako matka?
Tak więc w prawdziwym świecie są również bezrobotne matki i w prawdziwym świecie nie jest to oksymoron.
O ojcach mających w dupie swoje dzieci nie wspominając.

Niby z jakiej racji mają mieć silniejszy głos w wyborach? Bo przez przypadek urodzili/spłodzili dziecko, które faktycznie wychowuje babcia albo ulica?

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-04-17 21:20:02
Autor: PlaMa
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 16:29, Liwiusz pisze:

Bezrobotna matka to oksymoron - w końcu każda z tych matek pracuje wychowując swoje dzieci. A że dodatkowo nie pracuje dla kogoś obcego, to raczej dobrze dla tych dzieci.

cytując: "Daj spokój. Są pewne granice pieprzenia i reductio ad absurdum. "

Data: 2018-04-18 08:35:20
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 21:20, PlaMa pisze:
W dniu 2018-04-17 o 16:29, Liwiusz pisze:

Bezrobotna matka to oksymoron - w końcu każda z tych matek pracuje wychowując swoje dzieci. A że dodatkowo nie pracuje dla kogoś obcego, to raczej dobrze dla tych dzieci.

cytując: "Daj spokój. Są pewne granice pieprzenia i reductio ad absurdum. "

Cieszy mnie zatem to, ż postanowiłeś zamilknąć :)

--
Liwiusz

Data: 2018-04-18 07:45:25
Autor: radekp@konto.pl
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Tue, 17 Apr 2018 16:29:26 +0200, w <pb50c9$9nd$1@node1.news.atman.pl>, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(-a):

W dniu 2018-04-17 o 15:56, radekp@konto.pl pisze:
> Tue, 17 Apr 2018 12:09:33 +0200, w <pb4h51$a7n$1@node2.news.atman.pl>, Liwiusz
> <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(-a):
> >>> ale to nie ja dałem argument, że nagrodzeni mają być ci co wiecej
>>> wkładają a nie tylko wyjmują... Więc jak to będzie? Kto tu więcej
>>> wkłada, a mniej wyjmuje?
>>
>> Niewątpliwie więcej wkłada ten, kto się rozmnaża, a nie wymyśla leki.
>> Społeczeństwo może funkcjonować bez żadnych leków, ale nie może
>> funkcjonować bez dzieci.
> > Jakoś trudno mi sobie wyobrazić społeczeństwo składające się z samych
> bezrobotnych matek.

Bezrobotna matka to oksymoron - w końcu każda z tych matek pracuje wychowując swoje dzieci. A że dodatkowo nie pracuje dla kogoś obcego, to raczej dobrze dla tych dzieci.

Więc w ogóle nie ma bezrobotnych -- każdy z reguły sprząta, odkurza itd.

Data: 2018-04-18 09:08:26
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-18 o 07:45, radekp@konto.pl pisze:
Tue, 17 Apr 2018 16:29:26 +0200, w <pb50c9$9nd$1@node1.news.atman.pl>, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(-a):

W dniu 2018-04-17 o 15:56, radekp@konto.pl pisze:
Tue, 17 Apr 2018 12:09:33 +0200, w <pb4h51$a7n$1@node2.news.atman.pl>, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(-a):

ale to nie ja dałem argument, że nagrodzeni mają być ci co wiecej
wkładają a nie tylko wyjmują... Więc jak to będzie? Kto tu więcej
wkłada, a mniej wyjmuje?

Niewątpliwie więcej wkłada ten, kto się rozmnaża, a nie wymyśla leki.
Społeczeństwo może funkcjonować bez żadnych leków, ale nie może
funkcjonować bez dzieci.

Jakoś trudno mi sobie wyobrazić społeczeństwo składające się z samych
bezrobotnych matek.

Bezrobotna matka to oksymoron - w końcu każda z tych matek pracuje
wychowując swoje dzieci. A że dodatkowo nie pracuje dla kogoś obcego, to
raczej dobrze dla tych dzieci.

Więc w ogóle nie ma bezrobotnych -- każdy z reguły sprząta, odkurza itd.

Przy czym chodzi raczej o to, czy robi to dla siebie, czy dla innych.

Przyznasz bowiem, że sytuacja, kiedy dwie matki wychowują swoje dzieci, i są uznawane za bezrobotne, a gdyby zamieniły się dziećmi, i każda niańczyłaby nieswoje dziecko, to nie byłyby bezrobotnymi - jest dość kuriozalna?

--
Liwiusz

Data: 2018-04-18 09:26:44
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-18 o 09:08, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-18 o 07:45, radekp@konto.pl pisze:
Tue, 17 Apr 2018 16:29:26 +0200, w <pb50c9$9nd$1@node1.news.atman.pl>, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(-a):

W dniu 2018-04-17 o 15:56, radekp@konto.pl pisze:
Tue, 17 Apr 2018 12:09:33 +0200, w <pb4h51$a7n$1@node2.news.atman.pl>, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(-a):

ale to nie ja dałem argument, że nagrodzeni mają być ci co wiecej
wkładają a nie tylko wyjmują... Więc jak to będzie? Kto tu więcej
wkłada, a mniej wyjmuje?

Niewątpliwie więcej wkłada ten, kto się rozmnaża, a nie wymyśla leki.
Społeczeństwo może funkcjonować bez żadnych leków, ale nie może
funkcjonować bez dzieci.

Jakoś trudno mi sobie wyobrazić społeczeństwo składające się z samych
bezrobotnych matek.

Bezrobotna matka to oksymoron - w końcu każda z tych matek pracuje
wychowując swoje dzieci. A że dodatkowo nie pracuje dla kogoś obcego, to
raczej dobrze dla tych dzieci.

Więc w ogóle nie ma bezrobotnych -- każdy z reguły sprząta, odkurza itd.

Przy czym chodzi raczej o to, czy robi to dla siebie, czy dla innych.

Przyznasz bowiem, że sytuacja, kiedy dwie matki wychowują swoje dzieci, i są uznawane za bezrobotne, a gdyby zamieniły się dziećmi, i każda niańczyłaby nieswoje dziecko, to nie byłyby bezrobotnymi - jest dość kuriozalna?


Ale analogia taka sama jak przy sprzątaniu, sprzątasz u siebie - robisz to dla siebie, ale jak 2 osoby by się zamieniły i sprzątały u siebie na wzajem, to tez by pracowały...

Pisałem juz to, w krajach bardziej cywilizowanych poradzono sobie z tym.

--
http://kaczus.zrzeda.pl

Data: 2018-04-18 10:01:55
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-18 o 09:26, Tomasz Kaczanowski pisze:

Ale analogia taka sama jak przy sprzątaniu, sprzątasz u siebie - robisz to dla siebie, ale jak 2 osoby by się zamieniły i sprzątały u siebie na wzajem, to tez by pracowały...

To nie jest analogia, bo jak wychowujesz dziecko, to nie pracujesz "dla siebie", tylko dla tego dziecka właśnie, czyli to ono jest twoim pracodawcą. I zwykle na tyle absorbującym, że mówienie o matkach, że są bezrobotne (czyli że nie mają pracy i są gotowe w każdej chwili ją podjąć) jest często dla nich obrażające, bo niezgodne ze stanem faktycznym.

Piję po prostu do tego, że społeczeństwo, w którym 30 kobiet nie pracuje, bo zajmuje się swoimi dziećmi wcale nie jest "społeczeństwem z 30% bezrobociem wśród kobiet".

Pisałem juz to, w krajach bardziej cywilizowanych poradzono sobie z tym.

Jak? I co to znaczy "poradzono"? Czy matka zajmująca się dzieckiem to taki problem, że trzeba sobie z tym radzić na poziomie państwowym? Zagadnienie stare jak świat i ludzie sobie z tym radzą własnym sumptem.

--
Liwiusz

Data: 2018-04-18 10:17:08
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-18 o 10:01, Liwiusz pisze:
Pisałem juz to, w krajach bardziej cywilizowanych poradzono sobie z tym.

Jak? I co to znaczy "poradzono"? Czy matka zajmująca się dzieckiem to taki problem, że trzeba sobie z tym radzić na poziomie państwowym? Zagadnienie stare jak świat i ludzie sobie z tym radzą własnym sumptem.


problem nie problem... A czemu ma się zajmować tylko swoimi dziećmi, jak chce pieniądze, ma do tego warunki, niech zajmuje sie jeszcze dziećmi "sąsiadów", którzy akurat wymyślili sobie, że woleli by wrócić do pracy.
Eliminuje się problem żłobka, zmusza się rodziców, chcących zostać z dziećmi i miec pieniądze od gminy aby dbali o dobre warunki dla rozwoju dzieci itd...

--
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2018-04-18 12:00:50
Autor: J.F.
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pb6qte$eap$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2018-04-18 o 07:45, radekp@konto.pl pisze:
Jakoś trudno mi sobie wyobrazić społeczeństwo składające się z samych
bezrobotnych matek.

Bezrobotna matka to oksymoron - w końcu każda z tych matek pracuje
wychowując swoje dzieci. A że dodatkowo nie pracuje dla kogoś obcego, to
raczej dobrze dla tych dzieci.

Więc w ogóle nie ma bezrobotnych -- każdy z reguły sprząta, odkurza itd.

Przy czym chodzi raczej o to, czy robi to dla siebie, czy dla innych.
Przyznasz bowiem, że sytuacja, kiedy dwie matki wychowują swoje dzieci, i są uznawane za bezrobotne,

raczej za niepracujace ... chyba, ze sie sprytnie zarejestrowaly na bezrobocie.

a gdyby zamieniły się dziećmi, i każda niańczyłaby nieswoje dziecko, to nie byłyby bezrobotnymi - jest dość kuriozalna?

Kuriozalna ... ale tak by sie liczylo :-)

Jak sobie sam dom budujesz, to PKB nie ma, jak wezmiesz nadgodziny aby zaplacic murazowi - to jest wzrost podwojny :-)

J.

Data: 2018-04-18 12:08:46
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-18 o 12:00, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pb6qte$eap$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2018-04-18 o 07:45, radekp@konto.pl pisze:
Jakoś trudno mi sobie wyobrazić społeczeństwo składające się z samych
bezrobotnych matek.

Bezrobotna matka to oksymoron - w końcu każda z tych matek pracuje
wychowując swoje dzieci. A że dodatkowo nie pracuje dla kogoś obcego, to
raczej dobrze dla tych dzieci.

Więc w ogóle nie ma bezrobotnych -- każdy z reguły sprząta, odkurza itd.

Przy czym chodzi raczej o to, czy robi to dla siebie, czy dla innych.
Przyznasz bowiem, że sytuacja, kiedy dwie matki wychowują swoje dzieci, i są uznawane za bezrobotne,

raczej za niepracujace ... chyba, ze sie sprytnie zarejestrowaly na bezrobocie.

a gdyby zamieniły się dziećmi, i każda niańczyłaby nieswoje dziecko, to nie byłyby bezrobotnymi - jest dość kuriozalna?

Kuriozalna ... ale tak by sie liczylo :-)

Jak sobie sam dom budujesz, to PKB nie ma, jak wezmiesz nadgodziny aby zaplacic murazowi - to jest wzrost podwojny :-)

Tak jest, ale to, że ludzie sobie sami by domy budowali (czyli nie dość, że byliby bezrobotni, to jeszcze upadliby deweloperzy) byłoby uznane za jakąś katastrofę gospodarczą, tymczasem rzeczywistość byłaby zgoła inna.

Podobnie jak wszelkiej maści lewactwo użalające się nad tym, że "kobiety nie pracują", że "nie ma żłobków" itp. dyrdymały. Od tego już krótka droga do tego, aby niepracującą zawodowo matkę wychowującą dzieci uznać za społecznego szkodnika.


--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 21:15:52
Autor: Animka
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 10:35, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:03, Liwiusz pisze:
A patrząc bardziej ogólnie - lepiej jest, jeśli o przyszłości narodu
decydują ci, którzy coś do tego narodu wkładają, a nie tylko wyjmują.


To zastanówmy się, więcej wkłada do tego społeczeństwa, osoba np
opracowująca nowe leki z 1 dzieckiem, która stara się to dziecko
wykształcić ect, czy matka z 5 dzieci, zyjąca głównie z socjalu, mąż
pracuje głównie w szarej strefie, żeby nie mieć oficjalnie za dużych
zarobków, żeby socjalu nie zabrali. Dzieci uczone są od małego,że praca
nic nie daje, że nauka nic nie daje, że lepiej żyć z socjalu...

Mam takie przeczucie ,że jakby w okolicy ich zamieszkania powstały jakieś fabryki czy jakieś inne zakłady pracy to do tej pracy polecieliby w podskokach i z radościa.Ddzieci poszłyby do przedszkola, do złobka czy zatrudniliby nianię.


--
animka

Data: 2018-04-18 08:25:08
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 21:15, Animka pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:35, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:03, Liwiusz pisze:
A patrząc bardziej ogólnie - lepiej jest, jeśli o przyszłości narodu
decydują ci, którzy coś do tego narodu wkładają, a nie tylko wyjmują.


To zastanówmy się, więcej wkłada do tego społeczeństwa, osoba np
opracowująca nowe leki z 1 dzieckiem, która stara się to dziecko
wykształcić ect, czy matka z 5 dzieci, zyjąca głównie z socjalu, mąż
pracuje głównie w szarej strefie, żeby nie mieć oficjalnie za dużych
zarobków, żeby socjalu nie zabrali. Dzieci uczone są od małego,że praca
nic nie daje, że nauka nic nie daje, że lepiej żyć z socjalu...

Mam takie przeczucie ,że jakby w okolicy ich zamieszkania powstały jakieś fabryki czy jakieś inne zakłady pracy to do tej pracy polecieliby w podskokach i z radościa.Ddzieci poszłyby do przedszkola, do złobka czy zatrudniliby nianię.


To masz złe przeczucie....

--
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2018-04-18 12:55:58
Autor: Animka
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-18 o 08:25, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 21:15, Animka pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:35, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:03, Liwiusz pisze:
A patrząc bardziej ogólnie - lepiej jest, jeśli o przyszłości narodu
decydują ci, którzy coś do tego narodu wkładają, a nie tylko wyjmują.


To zastanówmy się, więcej wkłada do tego społeczeństwa, osoba np
opracowująca nowe leki z 1 dzieckiem, która stara się to dziecko
wykształcić ect, czy matka z 5 dzieci, zyjąca głównie z socjalu, mąż
pracuje głównie w szarej strefie, żeby nie mieć oficjalnie za dużych
zarobków, żeby socjalu nie zabrali. Dzieci uczone są od małego,że praca
nic nie daje, że nauka nic nie daje, że lepiej żyć z socjalu...

Mam takie przeczucie ,że jakby w okolicy ich zamieszkania powstały
jakieś fabryki czy jakieś inne zakłady pracy to do tej pracy
polecieliby w podskokach i z radościa.Ddzieci poszłyby do przedszkola,
do złobka czy zatrudniliby nianię.


To masz złe przeczucie....

Nie miałam na mysli jakichś żuli, meneli.


--
animka

Data: 2018-04-17 10:42:12
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 10:03, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 09:51, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 09:49, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 09:36, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-16 o 20:12, Animka pisze:
Masz trójkę? Możesz zagłosować z żoną na Gowina nie dwa, ale pięć razy!

Niekoniecznie na Gowina. Można zagłosować na każdego.

Ten pomysł jest ciekawy. W końcu dzieci też są obywatelami. Ich opiekunami prawnymi są rodzice. Więc dlaczego nie?

Ponadto system ten zwiększa, a nie zmniejsza, demokrację, więc powinien podobać się wszelkiej maści lewakom (zresztą na twitterze widziałem podniecenie tym Razemowców).

Problem jest taki, że dzieci mogą mieć inne poglądy polityczne niż rodzice....

Jednakowoż jeszcze istnieje, przynajmniej formalnie, władza rodzicielska, i może się ona wyrażać między innymi przez decydowaniu o wychowaniu i przyszłości dzieci.

Problem jest taki, że rodzice mogą mieć różne poglądy. Dzieci będą dzielone na połówki głosów?

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-04-17 11:00:44
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 10:42, Kviat pisze:

Problem jest taki, że rodzice mogą mieć różne poglądy. Dzieci będą dzielone na połówki głosów?

To już jest tylko kwestia techniczna do rozwiązania, nie to jest przedmiotem dyskusji na obecnym etapie.

--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 12:19:53
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 11:00, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:42, Kviat pisze:

Problem jest taki, że rodzice mogą mieć różne poglądy. Dzieci będą dzielone na połówki głosów?

To już jest tylko kwestia techniczna do rozwiązania, nie to jest przedmiotem dyskusji na obecnym etapie.

Że co? Czyli lepiej dyskutować przez parę miesięcy (najlepiej za publiczne pieniądze), aby później się okazało, że przez drobny problem techniczny i tak się tego zrobić nie da?

Więc co proponujesz? Podzielić dzieci na pół?
Samotna matka z dzieckiem będzie miała 2 głosy, a zamężna 1,5 głosa?
A jeśli syn 17-latek będzie chciał głosować na Kukiza albo Korwina, to ma się z matką pokłócić, bo ona się uprze na pis?

W praktyce część dzieci będzie miało prawo głosu (za pośrednictwem rodziców), a część nie - ci co rodziców nie mają. Opiekun z domu dziecka chyba nie powinien mieć prawa do oddania 33 głosów, bo ma np. 30 dzieciaków pod opieką + 3 własnych?
Takich absurdów można wymienić więcej, które już na starcie powodują, że cała dyskusja jest bezprzedmiotowa i szkoda na nią czasu.

Od setek lat ludzie dyskutują na temat praw wyborczych. Pomysłów było wiele, od praw wyborczych tylko dla ludzi wolnych, poprzez prawa wyborcze tylko dla mężczyzn, prawa wyborcze zależne od statusu majątkowego, prawa tylko dla tych co płacą podatki, prawa wyborcze zależne od wykształcenia, itp.
Pomysł ilości głosów zależnych od ilości posiadanych dzieci jest jednym z głupszych, o jakich czytałem i słyszałem.

Już prędzej warto rozważyć czy nie obniżyć wieku dla czynnego prawa wyborczego.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-04-17 12:32:16
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 12:19, Kviat pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:00, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:42, Kviat pisze:

Problem jest taki, że rodzice mogą mieć różne poglądy. Dzieci będą dzielone na połówki głosów?

To już jest tylko kwestia techniczna do rozwiązania, nie to jest przedmiotem dyskusji na obecnym etapie.

Że co? Czyli lepiej dyskutować przez parę miesięcy (najlepiej za publiczne pieniądze), aby później się okazało, że przez drobny problem techniczny i tak się tego zrobić nie da?

Da się.


Więc co proponujesz? Podzielić dzieci na pół?
Samotna matka z dzieckiem będzie miała 2 głosy, a zamężna 1,5 głosa?

Po co do tego mieszać fakt formalizacji związku?

A jeśli syn 17-latek będzie chciał głosować na Kukiza albo Korwina, to ma się z matką pokłócić, bo ona się uprze na pis?

Będzie mógł zrobić to, co w dniu dzisiejszym, czyli nie głosować.



W praktyce część dzieci będzie miało prawo głosu (za pośrednictwem rodziców), a część nie - ci co rodziców nie mają. Opiekun z domu dziecka chyba nie powinien mieć prawa do oddania 33 głosów, bo ma np. 30 dzieciaków pod opieką + 3 własnych?
Takich absurdów można wymienić więcej, które już na starcie powodują, że cała dyskusja jest bezprzedmiotowa i szkoda na nią czasu.

Bo i sam do tego źle podchodzisz - pomysł nie polega na tym, aby dzieci miały głos (bo go nie mają), tylko aby większy głos miała dorosła osoba, która ma dzieci. Tylko to, i aż to.

--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 13:08:18
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 12:32, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 12:19, Kviat pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:00, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:42, Kviat pisze:

Problem jest taki, że rodzice mogą mieć różne poglądy. Dzieci będą dzielone na połówki głosów?

To już jest tylko kwestia techniczna do rozwiązania, nie to jest przedmiotem dyskusji na obecnym etapie.

Że co? Czyli lepiej dyskutować przez parę miesięcy (najlepiej za publiczne pieniądze), aby później się okazało, że przez drobny problem techniczny i tak się tego zrobić nie da?

Da się.

Na kartce papieru.

Więc co proponujesz? Podzielić dzieci na pół?
Samotna matka z dzieckiem będzie miała 2 głosy, a zamężna 1,5 głosa?

Po co do tego mieszać fakt formalizacji związku?

?

A jeśli syn 17-latek będzie chciał głosować na Kukiza albo Korwina, to ma się z matką pokłócić, bo ona się uprze na pis?

Będzie mógł zrobić to, co w dniu dzisiejszym, czyli nie głosować.

W dniu dzisiejszym sprawa jest jasna. Nie ma prawa głosu i już.

W praktyce część dzieci będzie miało prawo głosu (za pośrednictwem rodziców), a część nie - ci co rodziców nie mają. Opiekun z domu dziecka chyba nie powinien mieć prawa do oddania 33 głosów, bo ma np. 30 dzieciaków pod opieką + 3 własnych?
Takich absurdów można wymienić więcej, które już na starcie powodują, że cała dyskusja jest bezprzedmiotowa i szkoda na nią czasu.

Bo i sam do tego źle podchodzisz - pomysł nie polega na tym, aby dzieci miały głos (bo go nie mają), tylko aby większy głos miała dorosła osoba, która ma dzieci. Tylko to, i aż to.

Bo i sam do tego źle podchodzisz. W _praktyce_ część dzieci będzie miało prawo głosu (za pośrednictwem rodziców), a część nie. Dzieci (w sensie prawa do głosowania), to nie tylko niemowlaki.
O dzieleniu dzieci na części też wspomniałem.

Na rozwiązanie tych i wielu innych _praktycznych_ problemów też masz jakieś pomysły?

I jeszcze wypadałoby sensownie uzasadnić, dlaczego patol pijak mający 10 dzieci i żyjący z socjalu, ma mieć więcej głosów. Od 20 lat nie był na żadnych wyborach i ma na to centralnie wylane i nagle stałby się łakomym kąskiem. Powiedzą na kogo ma głosować, dadzą flaszkę i nawet limuzynę mu podstawią i podwiozą do urny.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-04-17 13:14:38
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:08, Kviat pisze:
W dniu 2018-04-17 o 12:32, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 12:19, Kviat pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:00, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:42, Kviat pisze:

Problem jest taki, że rodzice mogą mieć różne poglądy. Dzieci będą dzielone na połówki głosów?

To już jest tylko kwestia techniczna do rozwiązania, nie to jest przedmiotem dyskusji na obecnym etapie.

Że co? Czyli lepiej dyskutować przez parę miesięcy (najlepiej za publiczne pieniądze), aby później się okazało, że przez drobny problem techniczny i tak się tego zrobić nie da?

Da się.

Na kartce papieru.

Czyli i w realu.


Więc co proponujesz? Podzielić dzieci na pół?
Samotna matka z dzieckiem będzie miała 2 głosy, a zamężna 1,5 głosa?

Po co do tego mieszać fakt formalizacji związku?

?

"Samotna matka z dzieckiem będzie miała 2 głosy, a zamężna 1,5 głosa?"


A jeśli syn 17-latek będzie chciał głosować na Kukiza albo Korwina, to ma się z matką pokłócić, bo ona się uprze na pis?

Będzie mógł zrobić to, co w dniu dzisiejszym, czyli nie głosować.

W dniu dzisiejszym sprawa jest jasna. Nie ma prawa głosu i już.


Nic się nie zmieni w tej materii.

Bo i sam do tego źle podchodzisz. W _praktyce_ część dzieci będzie miało prawo głosu (za pośrednictwem rodziców), a część nie. Dzieci (w sensie


To tak jak teraz, część dzieci ma prawo głosu przez rodziców, a część nie.


Na rozwiązanie tych i wielu innych _praktycznych_ problemów też masz jakieś pomysły?

Przede wszystkim to nie są żadne problemy, a już na pewno nie takie, które by wymagały rozwiązywania.



I jeszcze wypadałoby sensownie uzasadnić, dlaczego patol pijak mający 10 dzieci i żyjący z socjalu, ma mieć więcej głosów. Od 20 lat nie był na żadnych wyborach i ma na to centralnie wylane i nagle stałby się łakomym kąskiem. Powiedzą na kogo ma głosować, dadzą flaszkę i nawet limuzynę mu podstawią i podwiozą do urny.

Tu już dochodzimy do odwiecznego problemu demokracji - pijaka spod budki z piwem i profesora. To jest po prostu cecha demokracji. Może ci się to nie podobać, ja na przykład z tego powodu preferuję systemy dyktatorskie, niemniej jednak nie możesz bronić obecnego stanu obecnego tym, że w nowych propozycjach głosy będzie miała patola, bo teraz jest identycznie.


--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 13:19:51
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:14, Liwiusz pisze:
Tu już dochodzimy do odwiecznego problemu demokracji - pijaka spod budki z piwem i profesora. To jest po prostu cecha demokracji. Może ci się to nie podobać, ja na przykład z tego powodu preferuję systemy dyktatorskie, niemniej jednak nie możesz bronić obecnego stanu obecnego tym, że w nowych propozycjach głosy będzie miała patola, bo teraz jest identycznie.

no właśnie nie jest identycznie, bo tu zaczyna sie wyróżniać kogoś, tylko dlatego, że ma dzieci, niezależnie od tego,czy je wychowuje czy nie. Daje się większą siłę głosu bezsensownie, bo jakoś to, że ma zgraje niewychowanych dzieci nie przekonuje mnie w tym, że podejmowane decyzje są wiecej warte niż osoby która może wychowa 1-2 dzieci, ale właściwie.

--
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2018-04-17 13:31:14
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:19, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 13:14, Liwiusz pisze:
Tu już dochodzimy do odwiecznego problemu demokracji - pijaka spod budki z piwem i profesora. To jest po prostu cecha demokracji. Może ci się to nie podobać, ja na przykład z tego powodu preferuję systemy dyktatorskie, niemniej jednak nie możesz bronić obecnego stanu obecnego tym, że w nowych propozycjach głosy będzie miała patola, bo teraz jest identycznie.

no właśnie nie jest identycznie, bo tu zaczyna sie wyróżniać kogoś, tylko dlatego, że ma dzieci, niezależnie od tego,czy je wychowuje czy nie. Daje się większą siłę głosu bezsensownie, bo jakoś to, że ma zgraje niewychowanych dzieci nie przekonuje mnie w tym, że podejmowane decyzje są wiecej warte niż osoby która może wychowa 1-2 dzieci, ale właściwie.

Na tym polega demokracja, że się daje głosy "bezsensownie". Tutaj akurat tego bezsensu jest mniej, bo jak już dyskutowaliśmy, statystycznie dla społeczeństwa więcej warci są rodzicie niż "wolne ptaki" i tym podobne byki.

--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 13:41:41
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:31, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 13:19, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 13:14, Liwiusz pisze:
Tu już dochodzimy do odwiecznego problemu demokracji - pijaka spod budki z piwem i profesora. To jest po prostu cecha demokracji. Może ci się to nie podobać, ja na przykład z tego powodu preferuję systemy dyktatorskie, niemniej jednak nie możesz bronić obecnego stanu obecnego tym, że w nowych propozycjach głosy będzie miała patola, bo teraz jest identycznie.

no właśnie nie jest identycznie, bo tu zaczyna sie wyróżniać kogoś, tylko dlatego, że ma dzieci, niezależnie od tego,czy je wychowuje czy nie. Daje się większą siłę głosu bezsensownie, bo jakoś to, że ma zgraje niewychowanych dzieci nie przekonuje mnie w tym, że podejmowane decyzje są wiecej warte niż osoby która może wychowa 1-2 dzieci, ale właściwie.

Na tym polega demokracja, że się daje głosy "bezsensownie". Tutaj akurat tego bezsensu jest mniej, bo jak już dyskutowaliśmy, statystycznie dla społeczeństwa więcej warci są rodzicie niż "wolne ptaki" i tym podobne byki.


nie, nie dyskutowaliśmy, Ty tak ustaliłeś, co jak napisałem nie ma sensu. Tym bardziej, że jest wszystko coraz bardziej automatyzowane, jeśli chodzi o pracę. To liczą się coraz bardziej kompetencje, więc naukowiec, który wykształci dziecko, tak on i jego dziecko jest więcej wart niż żul posiadających kilka dzieciaków, z których żadne nie zostanie porządnie wykształcone, a nauczone właśnie jedynie postawy roszczeniowej. Oczywiście to sa przypadki skrajne, sa tez przypadki mieszane, że z domu takiego zula wyjdzie ktoś wartościowy,a z domu naukowca ktoś nieprzygotowany do życia w społeczeństwie. Ale przypadki skrajne lepiej obrazuja problem, że to niekoniecznie dobre kryterium doboru wag przy głosach.

--
http://kaczus.cba.pl

Data: 2018-04-17 04:51:43
Autor: Kris
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu wtorek, 17 kwietnia 2018 13:41:45 UTC+2 użytkownik Tomasz Kaczanowski napisał:
 To liczą się coraz bardziej kompetencje, więc naukowiec, który wykształci dziecko, tak on i jego dziecko jest więcej wart niż żul posiadających kilka dzieciaków, z których żadne nie zostanie porządnie wykształcone, a nauczone właśnie jedynie postawy roszczeniowej. Oczywiście to sa przypadki skrajne, sa tez przypadki mieszane, że z domu takiego zula wyjdzie ktoś wartościowy,a z domu naukowca ktoś nieprzygotowany do życia w społeczeństwie. Ale przypadki skrajne lepiej obrazuja problem, że to niekoniecznie dobre kryterium doboru wag przy głosach.
Błędnie zakładasz że jedyne dziecko naukowca będzie wykształcone(albo że naukowiecy mają po jednym dziecku) itp a dzieci z rodzin wielodzietnych to patologia
Znikasz patologiczne rodziny wykształciuchów i wykształcone dzieci z rodzin wielodzietnych.

Data: 2018-04-17 05:06:47
Autor: Kris
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu wtorek, 17 kwietnia 2018 13:51:45 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

Błędnie zakładasz że jedyne dziecko naukowca będzie wykształcone(albo że naukowiecy mają po jednym dziecku) itp a dzieci z rodzin wielodzietnych to patologia
Znikasz patologiczne rodziny wykształciuchów i wykształcone dzieci z rodzin wielodzietnych.

Tak mi się przypomniało z niedawnej dyskusji na sąsiedniej grupie
Ktoś chcący sprawiac wrażenie wykształconego itp napisał że ma jedno dziecko i więcej raczej mieć nie będzie bo nie miał by czasu na wychowanie, wykształcenie itp kolejnego dziecka. Pisują tez tam osoby mające 3-4 dzieci i raczej nie sprawiające wrażenia patologi tylko normalnie wychowujące dzieci niekoniecznie przyzwyczajając je do tego ze pracować nie trzeba bo można żyć z socjalu
I tak się zastanawiam że raczej ten pierwszy przypadek który już praktycznie nie ma czasu na wychowanie dziecka ledwie wyrabiając się z wożeniem go z jednych prywatnych zajęć na drugie to bez dwóch zdań mniej do społeczeństwa wniesie jak osoba normalnie wychowująca 3-5 dzieci.

Data: 2018-04-17 14:10:01
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 14:06, Kris pisze:
W dniu wtorek, 17 kwietnia 2018 13:51:45 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

Błędnie zakładasz że jedyne dziecko naukowca będzie wykształcone(albo że naukowiecy mają po jednym dziecku) itp a dzieci z rodzin wielodzietnych to patologia
Znikasz patologiczne rodziny wykształciuchów i wykształcone dzieci z rodzin wielodzietnych.

Tak mi się przypomniało z niedawnej dyskusji na sąsiedniej grupie
Ktoś chcący sprawiac wrażenie wykształconego itp napisał że ma jedno dziecko i więcej raczej mieć nie będzie bo nie miał by czasu na wychowanie, wykształcenie itp kolejnego dziecka.
Pisują tez tam osoby mające 3-4 dzieci i raczej nie sprawiające wrażenia patologi tylko normalnie wychowujące dzieci niekoniecznie przyzwyczajając je do tego ze pracować nie trzeba bo można żyć z socjalu
I tak się zastanawiam że raczej ten pierwszy przypadek który już praktycznie nie ma czasu na wychowanie dziecka ledwie wyrabiając się z wożeniem go z jednych prywatnych zajęć na drugie to bez dwóch zdań mniej do społeczeństwa wniesie jak osoba normalnie wychowująca 3-5 dzieci.



Ale ktoś może mieć i 7 dzieci i może je odpowiednio wykształcić i przygotować do życia. Przykład był skrajny, po to by udowodnić nie wprost, że wartościowanie w ten sposób nie ma sensu.

--
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2018-04-17 14:07:58
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:51, Kris pisze:
W dniu wtorek, 17 kwietnia 2018 13:41:45 UTC+2 użytkownik Tomasz Kaczanowski napisał:
  To liczą się coraz bardziej kompetencje, więc
naukowiec, który wykształci dziecko, tak on i jego dziecko jest więcej
wart niż żul posiadających kilka dzieciaków, z których żadne nie
zostanie porządnie wykształcone, a nauczone właśnie jedynie postawy
roszczeniowej. Oczywiście to sa przypadki skrajne, sa tez przypadki
mieszane, że z domu takiego zula wyjdzie ktoś wartościowy,a z domu
naukowca ktoś nieprzygotowany do życia w społeczeństwie. Ale przypadki
skrajne lepiej obrazuja problem, że to niekoniecznie dobre kryterium
doboru wag przy głosach.
Błędnie zakładasz że jedyne dziecko naukowca będzie wykształcone(albo że naukowiecy mają po jednym dziecku) itp a dzieci z rodzin wielodzietnych to patologia
Znikasz patologiczne rodziny wykształciuchów i wykształcone dzieci z rodzin wielodzietnych.


pokazuje skrajne przypadki (o czym wspomniałem), bo ilustrują sytuację w dwójnasób. Wiesz jest takie coś jak metoda dowodzenia nie wprost. Tu ktoś twierdzi, że ktoś kto ma większą ilość dzieci zawsze wnosi do społeczeństwa więcej niż ten kto ma mniej dzieci, a ja pokazuje przykład, że może być inaczej, nie dość, że sam naukowiec przyczynia się do lepszego życia innych, to jeszcze przygotuje mniej dzieci, ale lepiej przygotowanych do życia w społeczeństwie. Przy dowodzeniu nie wprost wystarczy jeden przykład negujący założenie. To, że są to skrajne przypadki, ano są, czy sa możliwe, ano są, to obala tezę, że osoba posiadająca więcej dzieci zawsze wnosi więcej do społeczeństwa.


--
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2018-04-17 05:21:35
Autor: Kris
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu wtorek, 17 kwietnia 2018 14:08:02 UTC+2 użytkownik Tomasz Kaczanowski napisał:
a ja pokazuje przykład, że może być inaczej, nie dość, że sam naukowiec przyczynia się do lepszego życia innych,
Facet stojący przy betoniarce budujący dom, człowiek lejący asfalt na autostradę, człowiek który ładuje kubły zer śmieciami do śmieciarki przyczyniają się mniej do lepszego życia innych od naukowca? Czy może wprost przeciwnie?

to jeszcze przygotuje mniej dzieci, ale lepiej przygotowanych do życia w społeczeństwie.
Niekoniecznie. Moja córka ma koleżanki których rodzice mając wybujałe ambicje wożą je na różne prywatne dodatkowe zajęcia- od jazdy konnej, poprzez kółka teatralne do gry na fortepianie. Pominąłem kilka pomniejszych "sprawności" które te dzieciaki robią, blednie tez napisałem "rodzice ....wożą" bo wożą niańki gdyż rodzice zajęci są swoją praca zawodową i nie bardzo maja czas dla dzieci
Czy tak wychowane dzieci  będą "lepiej przygotowane do życia w społeczeństwie" od dzieci wychowanych w normalnej rodzinie?

Przy dowodzeniu nie wprost wystarczy jeden przykład negujący założenie. To, że są to skrajne przypadki, ano są, czy sa możliwe, ano są, to obala tezę, że osoba posiadająca więcej dzieci zawsze wnosi więcej do społeczeństwa.

Tak samo jak kupy nie trzyma się teza że dzieci naukowca więcej wniosą do społeczeństwa.

Data: 2018-04-17 14:30:23
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 14:21, Kris pisze:
W dniu wtorek, 17 kwietnia 2018 14:08:02 UTC+2 użytkownik Tomasz Kaczanowski napisał:
a ja pokazuje
przykład, że może być inaczej, nie dość, że sam naukowiec przyczynia się
do lepszego życia innych,
Facet stojący przy betoniarce budujący dom, człowiek lejący asfalt na autostradę, człowiek który ładuje kubły zer śmieciami do śmieciarki przyczyniają się mniej do lepszego życia innych od naukowca? Czy może wprost przeciwnie?

to jeszcze przygotuje mniej dzieci, ale lepiej
przygotowanych do życia w społeczeństwie.
Niekoniecznie.
Moja córka ma koleżanki których rodzice mając wybujałe ambicje wożą je na różne prywatne dodatkowe zajęcia- od jazdy konnej, poprzez kółka teatralne do gry na fortepianie. Pominąłem kilka pomniejszych "sprawności" które te dzieciaki robią, blednie tez napisałem "rodzice ....wożą" bo wożą niańki gdyż rodzice zajęci są swoją praca zawodową i nie bardzo maja czas dla dzieci
Czy tak wychowane dzieci  będą "lepiej przygotowane do życia w społeczeństwie" od dzieci wychowanych w normalnej rodzinie?

Przy dowodzeniu nie wprost
wystarczy jeden przykład negujący założenie. To, że są to skrajne
przypadki, ano są, czy sa możliwe, ano są, to obala tezę, że osoba
posiadająca więcej dzieci zawsze wnosi więcej do społeczeństwa.

Tak samo jak kupy nie trzyma się teza że dzieci naukowca więcej wniosą do społeczeństwa.


Widzę, że dowód nie wprost Cię przerósł, a czytasz zbyt impulsywnie, aby czytać dokładnie. Nigdzie nie napisałem, że zawsze dziecko naukowca więcej wniesie do społeczeństwa niż dziecko nawet żula. Może być dokładnie odwrotnie, co nie znaczy, że dziecko naukowca nie może wnieść więcej niż 4 dzieci żula. Dodatkowo praca takiego naukowca może wnieść więcej niż brak pracy żula. Czy więcej niż faceta budującego dom - to ciężko ocenić, bo to zależy co wynajdzie taki naukowiec.

--
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2018-05-05 18:59:59
Autor: Budzik
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Użytkownik Tomasz Kaczanowski kaczus@poczta.onet.pl ...

nie dość, że sam naukowiec przyczynia się do lepszego życia innych,

No to pokazmy w druga strone.
Sa naukowcy którzy zajmuja sie np. badaniem zachowan konsumentów sprawiajac ze mamy w tv milion bezsensownych reklam a produkty sa projektowane tak zeby sie dobrze sprzedały a nie tak, zeby dobrze słuzyły.
Czy taki naukowiec wnosi wiecej do spoleczenstwa niz dobry hydraulik czy elektryk? Watpie...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Aniołom łatwo być aniołami. Nie jedzą i są bezpłciowi."
Gabriel Laub

Data: 2018-05-07 20:47:18
Autor: J.F.
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA8D9D131D7A96budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Tomasz Kaczanowski kaczus@poczta.onet.pl ...
nie dość, że sam naukowiec przyczynia się
do lepszego życia innych,

No to pokazmy w druga strone.
Sa naukowcy którzy zajmuja sie np. badaniem zachowan konsumentów
sprawiajac ze mamy w tv milion bezsensownych reklam a produkty sa

troche watpie. One tam sa, bo taki zwyczaj.

projektowane tak zeby sie dobrze sprzedały a nie tak, zeby dobrze
słuzyły.
Czy taki naukowiec wnosi wiecej do spoleczenstwa niz dobry hydraulik czy
elektryk? Watpie...

Wnosi tyle, ze dzieki niemu byc moze ten hydraulik czy elektryk ma prace, bo inaczej bys uzywal nadal starej pralki, zmywarki czy telewizora :-)
A pukajacym bezrobotnym mowil "nie, dziekuje, nie mam zadnych pragnien".


J.

Data: 2018-05-07 21:00:01
Autor: Budzik
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

nie dość, że sam naukowiec przyczynia się
do lepszego życia innych,

No to pokazmy w druga strone.
Sa naukowcy którzy zajmuja sie np. badaniem zachowan konsumentów
sprawiajac ze mamy w tv milion bezsensownych reklam a produkty sa

troche watpie. One tam sa, bo taki zwyczaj.

Rozumiem, ze nie miałes w zyciu za duzo z marketingiem wspolnego?

projektowane tak zeby sie dobrze sprzedały a nie tak, zeby dobrze
słuzyły.
Czy taki naukowiec wnosi wiecej do spoleczenstwa niz dobry hydraulik czy
elektryk? Watpie...

Wnosi tyle, ze dzieki niemu byc moze ten hydraulik czy elektryk ma prace, bo inaczej bys uzywal nadal starej pralki, zmywarki czy telewizora :-)
A pukajacym bezrobotnym mowil "nie, dziekuje, nie mam zadnych pragnien".

Aha, czyli twoim zdaniem ludzie naprawiaja pralki, zmywarki etc?
Kiedys owszem, naprawiało sie, bo padały programatory etc.
Dzis najczesciej taka zepsuta pralka idzien a złom...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy delektujemy się dziwnym i egzotycznym pięknem kwiatów - zdrowo
jest uświadomoć sobie, że w gruncie rzeczy patrzymy na ich genitalia"

Data: 2018-05-07 23:16:04
Autor: J.F.
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA8DBE2352A61Bbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
nie dość, że sam naukowiec przyczynia się
do lepszego życia innych,

No to pokazmy w druga strone.
Sa naukowcy którzy zajmuja sie np. badaniem zachowan konsumentów
sprawiajac ze mamy w tv milion bezsensownych reklam a produkty sa

troche watpie. One tam sa, bo taki zwyczaj.

Rozumiem, ze nie miałes w zyciu za duzo z marketingiem wspolnego?

Ale co konkretnie masz na mysli ?

projektowane tak zeby sie dobrze sprzedały a nie tak, zeby dobrze
słuzyły.
Czy taki naukowiec wnosi wiecej do spoleczenstwa niz dobry hydraulik
czy elektryk? Watpie...

Wnosi tyle, ze dzieki niemu byc moze ten hydraulik czy elektryk ma
prace, bo inaczej bys uzywal nadal starej pralki, zmywarki czy
telewizora :-)
A pukajacym bezrobotnym mowil "nie, dziekuje, nie mam zadnych
pragnien".

Aha, czyli twoim zdaniem ludzie naprawiaja pralki, zmywarki etc?
Kiedys owszem, naprawiało sie, bo padały programatory etc.
Dzis najczesciej taka zepsuta pralka idzien a złom...

A hydraulik ma prace przy produkcji nowej.

Ale jesli cie zrozumialem - to tu nie chodzi o naprawianie, tylko jak naukowiec potrafi przekonac Ci zone do zakupu nowej pralki, mimo ze stara dobra, to hydraulik bedzie mial prace. A jak nie, to nie.
I czyz to nie jest pozyteczna praca ? :-)

J.

Data: 2018-05-08 10:59:59
Autor: Budzik
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

nie dość, że sam naukowiec przyczynia się
do lepszego życia innych,

No to pokazmy w druga strone.
Sa naukowcy którzy zajmuja sie np. badaniem zachowan konsumentów
sprawiajac ze mamy w tv milion bezsensownych reklam a produkty sa

troche watpie. One tam sa, bo taki zwyczaj.

Rozumiem, ze nie miałes w zyciu za duzo z marketingiem wspolnego?

Ale co konkretnie masz na mysli ?

Dokładnie to co napisałem... :)

projektowane tak zeby sie dobrze sprzedały a nie tak, zeby dobrze
słuzyły.
Czy taki naukowiec wnosi wiecej do spoleczenstwa niz dobry hydraulik
czy elektryk? Watpie...

Wnosi tyle, ze dzieki niemu byc moze ten hydraulik czy elektryk ma
prace, bo inaczej bys uzywal nadal starej pralki, zmywarki czy
telewizora :-)
A pukajacym bezrobotnym mowil "nie, dziekuje, nie mam zadnych
pragnien".

Aha, czyli twoim zdaniem ludzie naprawiaja pralki, zmywarki etc?
Kiedys owszem, naprawiało sie, bo padały programatory etc.
Dzis najczesciej taka zepsuta pralka idzien a złom...

A hydraulik ma prace przy produkcji nowej.

Jebłem :)
Kto?
 
Ale jesli cie zrozumialem - to tu nie chodzi o naprawianie, tylko jak naukowiec potrafi przekonac Ci zone do zakupu nowej pralki, mimo ze stara dobra, to hydraulik bedzie mial prace. A jak nie, to nie.
I czyz to nie jest pozyteczna praca ? :-)

Nie, zupełnie nie to.
Raczej jak to jak naukowiec pokaze ze warto w reklamach ludziom wciskac kit bo i tak ludzie nie rozumieja i łykają jak ciepłe bułeczki.
I w ogole nikt sie nie zastanawia ze 100 generacja proszku znowu usuwa plamy o 20% lepiej ze własciwie usuwanie plam juz powinno wynosic 99,9999999% ale i tak nastepna generacja bedzie usuwać znow 20% lepiej.
Itp. itd...
Mało masz przykładów szkodliwych reklam?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Aniołom łatwo być aniołami. Nie jedzą i są bezpłciowi."
Gabriel Laub

Data: 2018-05-08 04:11:44
Autor: Marcin Debowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
On 2018-05-07, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA8D9D131D7A96budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Tomasz Kaczanowski kaczus@poczta.onet.pl ...
nie dość, że sam naukowiec przyczynia się
do lepszego życia innych,

No to pokazmy w druga strone.
Sa naukowcy którzy zajmuja sie np. badaniem zachowan konsumentów
sprawiajac ze mamy w tv milion bezsensownych reklam a produkty sa

troche watpie. One tam sa, bo taki zwyczaj.

A taka Cambridge Analytica to jest sukcesorem niby jakich technologii?

--
Marcin

Data: 2018-04-17 13:48:55
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:41, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 13:31, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 13:19, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 13:14, Liwiusz pisze:
Tu już dochodzimy do odwiecznego problemu demokracji - pijaka spod budki z piwem i profesora. To jest po prostu cecha demokracji. Może ci się to nie podobać, ja na przykład z tego powodu preferuję systemy dyktatorskie, niemniej jednak nie możesz bronić obecnego stanu obecnego tym, że w nowych propozycjach głosy będzie miała patola, bo teraz jest identycznie.

no właśnie nie jest identycznie, bo tu zaczyna sie wyróżniać kogoś, tylko dlatego, że ma dzieci, niezależnie od tego,czy je wychowuje czy nie. Daje się większą siłę głosu bezsensownie, bo jakoś to, że ma zgraje niewychowanych dzieci nie przekonuje mnie w tym, że podejmowane decyzje są wiecej warte niż osoby która może wychowa 1-2 dzieci, ale właściwie.

Na tym polega demokracja, że się daje głosy "bezsensownie". Tutaj akurat tego bezsensu jest mniej, bo jak już dyskutowaliśmy, statystycznie dla społeczeństwa więcej warci są rodzicie niż "wolne ptaki" i tym podobne byki.


nie, nie dyskutowaliśmy, Ty tak ustaliłeś, co jak napisałem nie ma sensu. Tym bardziej, że jest wszystko coraz bardziej automatyzowane, jeśli chodzi o pracę. To liczą się coraz bardziej kompetencje, więc naukowiec, który wykształci dziecko, tak on i jego dziecko jest więcej wart niż żul posiadających kilka dzieciaków, z których żadne nie zostanie porządnie wykształcone, a nauczone właśnie jedynie postawy roszczeniowej. Oczywiście to sa przypadki skrajne, sa tez przypadki mieszane, że z domu takiego zula wyjdzie ktoś wartościowy,a z domu naukowca ktoś nieprzygotowany do życia w społeczeństwie. Ale przypadki skrajne lepiej obrazuja problem, że to niekoniecznie dobre kryterium doboru wag przy głosach.

Operujesz przykładami skrajnymi i wyciągasz na tej podstawie wnioski - twoje rozumowanie nie ma żadnego sensu.

--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 14:03:12
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:48, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 13:41, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 13:31, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 13:19, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 13:14, Liwiusz pisze:
Tu już dochodzimy do odwiecznego problemu demokracji - pijaka spod budki z piwem i profesora. To jest po prostu cecha demokracji. Może ci się to nie podobać, ja na przykład z tego powodu preferuję systemy dyktatorskie, niemniej jednak nie możesz bronić obecnego stanu obecnego tym, że w nowych propozycjach głosy będzie miała patola, bo teraz jest identycznie.

no właśnie nie jest identycznie, bo tu zaczyna sie wyróżniać kogoś, tylko dlatego, że ma dzieci, niezależnie od tego,czy je wychowuje czy nie. Daje się większą siłę głosu bezsensownie, bo jakoś to, że ma zgraje niewychowanych dzieci nie przekonuje mnie w tym, że podejmowane decyzje są wiecej warte niż osoby która może wychowa 1-2 dzieci, ale właściwie.

Na tym polega demokracja, że się daje głosy "bezsensownie". Tutaj akurat tego bezsensu jest mniej, bo jak już dyskutowaliśmy, statystycznie dla społeczeństwa więcej warci są rodzicie niż "wolne ptaki" i tym podobne byki.


nie, nie dyskutowaliśmy, Ty tak ustaliłeś, co jak napisałem nie ma sensu. Tym bardziej, że jest wszystko coraz bardziej automatyzowane, jeśli chodzi o pracę. To liczą się coraz bardziej kompetencje, więc naukowiec, który wykształci dziecko, tak on i jego dziecko jest więcej wart niż żul posiadających kilka dzieciaków, z których żadne nie zostanie porządnie wykształcone, a nauczone właśnie jedynie postawy roszczeniowej. Oczywiście to sa przypadki skrajne, sa tez przypadki mieszane, że z domu takiego zula wyjdzie ktoś wartościowy,a z domu naukowca ktoś nieprzygotowany do życia w społeczeństwie. Ale przypadki skrajne lepiej obrazuja problem, że to niekoniecznie dobre kryterium doboru wag przy głosach.

Operujesz przykładami skrajnymi i wyciągasz na tej podstawie wnioski - twoje rozumowanie nie ma żadnego sensu.


Nie - przypadki skrajne obrazują problem i pokazują, że takie rozwiązanie nie ma sensu, gdyż uprzywilejowuje on przypadkowe osoby, a niekoniecznie jak piszesz tych co najwięcej wnoszą.

--
http://kaczus.cba.pl

Data: 2018-04-17 14:10:08
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:31, Liwiusz pisze:
 Tutaj akurat tego bezsensu jest mniej, bo jak już dyskutowaliśmy, statystycznie dla społeczeństwa więcej warci są rodzicie niż "wolne ptaki" i tym podobne byki.

A w którym miejscu tej dyskusji wynikło, że rodzice są więcej warci?
Twoje stwierdzenie, że tak jest, to sporo za mało.
Teza nieprawdziwa, to i wnioski błędne.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-04-17 21:57:29
Autor: Kubuś Puchatek
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 17.04.2018 o 13:31 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> pisze:

[...]>
statystycznie dla społeczeństwa więcej warci są [wielodzietni - dop.  mój] rodzicie niż
"wolne ptaki" i tym podobne byki.

Bzdura.

Pozdrawiam
Kamil

Data: 2018-04-18 08:36:51
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 21:57, Kubuś Puchatek pisze:
W dniu 17.04.2018 o 13:31 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> pisze:

[...]>
statystycznie dla społeczeństwa więcej warci są [wielodzietni - dop. mój] rodzicie niż
"wolne ptaki" i tym podobne byki.

Bzdura.

Może i tak. Ale aby przekonać się, czy napisałeś coś mądrego, czy po prostu palnąłeś głupotę, wystarczy wyobrazić sobie z jednej strony społeczeństwo bez rodziców i bez dzieci, a z drugiej strony bez [lekarzy/naukowców/itp. co tam sobie uznasz za dobro najwyższe]

I wyciągnąć (uwaga, trudne słowo) wnioski.

--
Liwiusz

Data: 2018-04-18 15:23:52
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-18 o 08:36, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 21:57, Kubuś Puchatek pisze:
W dniu 17.04.2018 o 13:31 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> pisze:

[...]>
statystycznie dla społeczeństwa więcej warci są [wielodzietni - dop. mój] rodzicie niż
"wolne ptaki" i tym podobne byki.

Bzdura.

Może i tak. Ale aby przekonać się, czy napisałeś coś mądrego, czy po prostu palnąłeś głupotę, wystarczy wyobrazić sobie

Nic nie trzeba sobie wyobrażać. Wystarczy skorzystać z dorobku naukowego i przekonać się, że dyskusje na temat wyższej wartości białych nad czarnymi, Aryjczyków nad Żydami, mężczyzn nad kobietami, jednej religii nad drugą, jednej nacji nad drugą, prawdziwych patriotów nad nieprawdziwymi patriotami i co tam sobie jeszcze chcesz, były wielokrotnie przeprowadzane.
I okazuje się, że ci co głosili (albo co gorsze nadal głoszą) wyższą wartość jednych nad innymi nic mądrego nie piszą. Zawsze się to źle kończyło dla wszystkich. I dla tych więcej wartych i dla tych mniej.

Palnąłeś głupotę i tyle.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-04-18 15:25:39
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-18 o 15:23, Kviat pisze:
W dniu 2018-04-18 o 08:36, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 21:57, Kubuś Puchatek pisze:
W dniu 17.04.2018 o 13:31 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> pisze:

[...]>
statystycznie dla społeczeństwa więcej warci są [wielodzietni - dop. mój] rodzicie niż
"wolne ptaki" i tym podobne byki.

Bzdura.

Może i tak. Ale aby przekonać się, czy napisałeś coś mądrego, czy po prostu palnąłeś głupotę, wystarczy wyobrazić sobie

Nic nie trzeba sobie wyobrażać. Wystarczy skorzystać z dorobku naukowego i przekonać się, że dyskusje na temat wyższej wartości białych nad czarnymi, Aryjczyków nad Żydami, mężczyzn nad kobietami, jednej religii nad drugą, jednej nacji nad drugą, prawdziwych patriotów nad nieprawdziwymi patriotami i co tam sobie jeszcze chcesz, były wielokrotnie przeprowadzane.
I okazuje się, że ci co głosili (albo co gorsze nadal głoszą) wyższą wartość jednych nad innymi nic mądrego nie piszą. Zawsze się to źle kończyło dla wszystkich. I dla tych więcej wartych i dla tych mniej.

Aha, czyli jesteś zaślepionym polityczną poprawnością głupkiem, który nawet nie uznaje różnic wynikających z genów. Dyskusja bezcelowa.

--
Liwiusz

Data: 2018-04-18 17:13:16
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-18 o 15:25, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-18 o 15:23, Kviat pisze:
W dniu 2018-04-18 o 08:36, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 21:57, Kubuś Puchatek pisze:
W dniu 17.04.2018 o 13:31 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> pisze:

[...]>
statystycznie dla społeczeństwa więcej warci są [wielodzietni - dop. mój] rodzicie niż
"wolne ptaki" i tym podobne byki.

Bzdura.

Może i tak. Ale aby przekonać się, czy napisałeś coś mądrego, czy po prostu palnąłeś głupotę, wystarczy wyobrazić sobie

Nic nie trzeba sobie wyobrażać. Wystarczy skorzystać z dorobku naukowego i przekonać się, że dyskusje na temat wyższej wartości białych nad czarnymi, Aryjczyków nad Żydami, mężczyzn nad kobietami, jednej religii nad drugą, jednej nacji nad drugą, prawdziwych patriotów nad nieprawdziwymi patriotami i co tam sobie jeszcze chcesz, były wielokrotnie przeprowadzane.
I okazuje się, że ci co głosili (albo co gorsze nadal głoszą) wyższą wartość jednych nad innymi nic mądrego nie piszą. Zawsze się to źle kończyło dla wszystkich. I dla tych więcej wartych i dla tych mniej.

Aha, czyli jesteś zaślepionym polityczną poprawnością głupkiem, który nawet nie uznaje różnic wynikających z genów.

Dobrze się czujesz?
Jakim cudem wywnioskowałeś, że nie uznaję różnic wynikających z genów?
Zaskoczę cię, nie uważam, że rudzi są bardziej/mniej wartościowi od blondynów, ale to nie znaczy, że nie uznaję, że się różnią genetycznie.

Dyskusja bezcelowa.

Próbujesz głosić jakieś z dupy wzięte i przeterminowane teorie o wyższości jednych genów nad innymi i dziwisz się, że dyskusja jest bezcelowa?
Zahibernowany byłeś? Do szkoły nie chodziłeś?
Zwolennik dyktatury, kulson jego mać...

Nie pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-04-18 17:25:36
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-18 o 17:13, Kviat pisze:

Aha, czyli jesteś zaślepionym polityczną poprawnością głupkiem, który nawet nie uznaje różnic wynikających z genów.

Dobrze się czujesz?
Jakim cudem wywnioskowałeś, że nie uznaję różnic wynikających z genów?

"wyższej wartości białych nad czarnymi [...] mężczyzn nad kobietami"

Można się spierać kto jest nad kim, i w czym, ale z definicji jakieś różnice wynikające choćby z posiadanej puli genów są. A akurat różnica płci, czy różnica miedzy rasami, dokładnie wynika z posiadanych genów.


Zaskoczę cię, nie uważam, że rudzi są bardziej/mniej wartościowi od blondynów, ale to nie znaczy, że nie uznaję, że się różnią genetycznie.

Ale w czym mieliby być rudzi bardziej wartościowi? Być może w czymś są, być może są bardziej odporni na jakąś chorobę. Ty się tego nie dowiesz, bo wierzysz w gusła o równości.


--
Liwiusz

Data: 2018-04-18 17:56:48
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-18 o 17:25, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-18 o 17:13, Kviat pisze:

Aha, czyli jesteś zaślepionym polityczną poprawnością głupkiem, który nawet nie uznaje różnic wynikających z genów.

Dobrze się czujesz?
Jakim cudem wywnioskowałeś, że nie uznaję różnic wynikających z genów?

"wyższej wartości białych nad czarnymi [...] mężczyzn nad kobietami"

Można się spierać kto jest nad kim, i w czym,

Bredzisz. Nie można.
To i rasistą też jesteś?

ale z definicji jakieś różnice wynikające choćby z posiadanej puli genów są.

No są. I co z tego? Co to ma wspólnego z wartością?

A akurat różnica płci, czy różnica miedzy rasami, dokładnie wynika z posiadanych genów.

Pieprzysz jak potłuczony.
Dyskusja nie jest o tym , czy są różnice w genach, tylko czy jedne są bardziej wartościowe od innych.

Zaskoczę cię, nie uważam, że rudzi są bardziej/mniej wartościowi od blondynów, ale to nie znaczy, że nie uznaję, że się różnią genetycznie.

Ale w czym mieliby być rudzi bardziej wartościowi?

W niczym.
Czytać ze zrozumieniem też cię nie nauczyli?

Być może w czymś są,

Nie są.

być może są bardziej odporni na jakąś chorobę.

A inni, być może, są bardziej odporni na inne choroby...
Ja pierdolę... i to ich czyni bardziej wartościowymi, tak?

(Ja chyba grupy pomyliłem... to na pewno jest grupa prawnicza, gdzie człowiek spodziewa się jakiegoś minimum inteligencji? Jakiegoś minimum wiedzy o świecie, o historii, nie tak odległej przecież?)

Mam fajny pomysł dla ciebie. Skoro ci mniej odporni i chorzy są mniej wartościowi, to nie chciałbyś ich wyeliminować ze społeczeństwa? Może jakiś obóz dla nich?
A nie, cholera, już ktoś wpadł na to przede mną!

Ty się tego nie dowiesz, bo wierzysz w gusła o równości.

Nierówności, to ty masz jedynie w swojej głowie.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2018-04-19 09:33:43
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-18 o 17:56, Kviat pisze:

Nie można [spierać się o różnice].

jakieś różnice wynikające choćby z posiadanej puli genów są.


No są.


Zaprzeczasz sam sobie, patafianie.

--
Liwiusz

Data: 2018-04-19 10:21:41
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-19 o 09:33, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-18 o 17:56, Kviat pisze:

Nie można [spierać się o różnice].

jakieś różnice wynikające choćby z posiadanej puli genów są.


No są.


Zaprzeczasz sam sobie, patafianie.

Nie patafianie. Po prostu znam na wyrywki idiotyczną argumentację wszelkiej maści pokemonów rasistowskich, próbujących nieudolnie mieszać pojęcia, licząc na to, że ktoś się nie zorientuje w próbie manipulacji.
Nie jesteś ani pierwszym, ani zbyt oryginalnym rasistą. Takie przypadki jak twój, opisane są i na wszelkie sposoby przeanalizowane w podręcznikach. Nie tylko od historii.

Niektórym z was inteligencji jeszcze wystarcza na to, żeby nie łamać jawnie Art.256 KK, ale jesteście zbyt głupi, żeby podjąć merytoryczną dyskusję.

Jeszcze raz, łopatologiczne: z różnicy genów między białymi i czarnymi, między kobietami, a mężczyznami nijak nie wynika, że jedni są bardziej wartościowi, a inni nie.
I nie ma w tym żadnej sprzeczności, choćbyś się zapluł i tupał nogami.
Równie dobrze mógłbyś napisać, że jeden rasista jest bardziej wartościowy od innego rasisty, bo posiadają różną pulę genów. To idiotyczne.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2018-04-19 10:26:42
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-19 o 10:21, Kviat pisze:
Jeszcze raz, łopatologiczne: z różnicy genów między białymi i czarnymi, między kobietami, a mężczyznami nijak nie wynika, że jedni są bardziej wartościowi

Oczywiście, że wynika, co widać na przykład w czasach biegów na Igrzyskach Olimpijskich. Piękna statystyczna zależność. Niewątpliwie patrząc pod względem prędkości biegania, rasa czarna jest bardziej wartościowa.

--
Liwiusz

Data: 2018-04-19 11:19:33
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-19 o 10:26, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-19 o 10:21, Kviat pisze:
Jeszcze raz, łopatologiczne: z różnicy genów między białymi i czarnymi, między kobietami, a mężczyznami nijak nie wynika, że jedni są bardziej wartościowi

Oczywiście, że wynika, co widać na przykład w czasach biegów na Igrzyskach Olimpijskich. Piękna statystyczna zależność. Niewątpliwie patrząc pod względem prędkości biegania, rasa czarna jest bardziej wartościowa.

Bardziej wartościowa dla kogo? Dla sprzedawcy wejściówek na olimpiadę? Dla miłośników biegaczy?
Bo ty lubisz oglądać bieganie? A ja nie lubię.
Równie dobrze mógłbyś napisać, że kwaśne jabłko jest dla ciebie bardziej wartościowe od słodkiego, bo ty lubisz kwaśne jabłka.
To, że ty lubisz kwaśne jabłka, nie czyni ich bardziej wartościowymi, bo _ma_inną_pulę_genów_.
To tylko i wyłącznie oznacza, że ty lubisz kwaśne jabłka (lubisz bieganie, itd...).
To nie inna pula genowa czyni tego biegacza bardziej wartościowym.

To kolejny podręcznikowy przykład próby manipulacji rasistów poprzez nieudolne mieszanie pojęć i próbę rozmydlenia tematu. "Skoro _ja_ nie lubię czarnych, to znaczy, że są mniej wartościowi od białych".
I niby jak z tego ma wynikać, że są mniej wartościowi, _bo_mają_inną_pulę_genów_?
Są mniej wartościowi _dla_kogoś_, a nie dlatego, że mają inną pulę genów. To nie ma nic wspólnego z genami.

Uzasadnianie swojej _osobistej_ hierarchii wartości argumentacją "innej puli genów" nazywamy rasizmem.

Próbuj dalej.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2018-04-19 09:56:42
Autor: Marcin Debowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
On 2018-04-19, Kviat <Kviat> wrote:
W dniu 2018-04-19 o 10:26, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-19 o 10:21, Kviat pisze:
Jeszcze raz, łopatologiczne: z różnicy genów między białymi i czarnymi, między kobietami, a mężczyznami nijak nie wynika, że jedni są bardziej wartościowi

Oczywiście, że wynika, co widać na przykład w czasach biegów na Igrzyskach Olimpijskich. Piękna statystyczna zależność. Niewątpliwie patrząc pod względem prędkości biegania, rasa czarna jest bardziej wartościowa.

Bardziej wartościowa dla kogo? Dla sprzedawcy wejściówek na olimpiadę?

No własnie. Wartościowy najczęściej powiązany jest z oceną. Spróbujcie zastąpic to słówko np. takim "predysponowany do", lub "przydatne w" i zobaczcie jak Wam pójdzie :)

--
Marcin

Data: 2018-04-17 14:00:02
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:14, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 13:08, Kviat pisze:
W dniu 2018-04-17 o 12:32, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 12:19, Kviat pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:00, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:42, Kviat pisze:

Problem jest taki, że rodzice mogą mieć różne poglądy. Dzieci będą dzielone na połówki głosów?

To już jest tylko kwestia techniczna do rozwiązania, nie to jest przedmiotem dyskusji na obecnym etapie.

Że co? Czyli lepiej dyskutować przez parę miesięcy (najlepiej za publiczne pieniądze), aby później się okazało, że przez drobny problem techniczny i tak się tego zrobić nie da?

Da się.

Na kartce papieru.

Czyli i w realu.

Narysuj kwadrat i przenieś go do realu. Powodzenia.

Więc co proponujesz? Podzielić dzieci na pół?
Samotna matka z dzieckiem będzie miała 2 głosy, a zamężna 1,5 głosa?

Po co do tego mieszać fakt formalizacji związku?

?

"Samotna matka z dzieckiem będzie miała 2 głosy, a zamężna 1,5 głosa?"

I czego nie zrozumiałeś? Pierdół chcesz się czepiać?

To jeszcze raz:
Samotna matka będzie miała 2 głosy, a ta matka, która jest matką dziecka, które oprócz matki ma jeszcze ojca, będzie miała 1,5 głosa.

Jedna matka będzie miała 2 głosy, a inna będzie miała 1,5 głosa.
Czy teraz jest jaśniej i bez formalnych związków?

A teraz wytłumacz tej drugiej matce, dlaczego jest gorsza od pierwszej, bo ma o pół głosa mniej.

A jeśli syn 17-latek będzie chciał głosować na Kukiza albo Korwina, to ma się z matką pokłócić, bo ona się uprze na pis?

Będzie mógł zrobić to, co w dniu dzisiejszym, czyli nie głosować.

W dniu dzisiejszym sprawa jest jasna. Nie ma prawa głosu i już.


Nic się nie zmieni w tej materii.

Tak Ci się tylko wydaje, bo nie ogarniasz konsekwencji.

Bo i sam do tego źle podchodzisz. W _praktyce_ część dzieci będzie miało prawo głosu (za pośrednictwem rodziców), a część nie. Dzieci (w sensie


To tak jak teraz, część dzieci ma prawo głosu przez rodziców, a część nie.

Nie tak jak teraz, bo teraz rodzic ma prawo do jednego głosu.
Tak samo jak ten bezdzietny.


Na rozwiązanie tych i wielu innych _praktycznych_ problemów też masz jakieś pomysły?

Przede wszystkim to nie są żadne problemy, a już na pewno nie takie, które by wymagały rozwiązywania.

Przede wszystkim, z faktu że nie dostrzegasz problemów, nie wynika, że tych problemów nie ma. Po prostu ich nie dostrzegasz.

I jeszcze wypadałoby sensownie uzasadnić, dlaczego patol pijak mający 10 dzieci i żyjący z socjalu, ma mieć więcej głosów. Od 20 lat nie był na żadnych wyborach i ma na to centralnie wylane i nagle stałby się łakomym kąskiem. Powiedzą na kogo ma głosować, dadzą flaszkę i nawet limuzynę mu podstawią i podwiozą do urny.

Tu już dochodzimy do odwiecznego problemu demokracji - pijaka spod budki z piwem i profesora.

Nie. To zupełnie inny problem. Bardziej się opłaca kupić za jednym zamachem 10 głosów, niż 10 razy po jeden. Niezależnie od tego, czy patolem jest profesor czy pomocnik murarza.

To jest po prostu cecha demokracji. Może ci się to nie podobać, ja na przykład z tego powodu preferuję systemy dyktatorskie,

To przykre. A mogłeś chodzić do szkoły i uczyć się historii.

niemniej jednak nie możesz bronić obecnego stanu obecnego tym, że w nowych propozycjach głosy będzie miała patola, bo teraz jest identycznie.

Z faktu, że krytykuję idiotyczny pomysł, nijak nie wynika, że bronię obecnego stanu.
Obecny stan się skompromitował i jest nie do utrzymania, choć jeszcze nie tak bardzo się skompromitował, jak systemy dyktatorskie.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-04-17 14:03:12
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 14:00, Kviat pisze:


Czyli i w realu.

Narysuj kwadrat i przenieś go do realu. Powodzenia.

W naszym zagadnieniu nie zachodzi taki kłopot.



"Samotna matka z dzieckiem będzie miała 2 głosy, a zamężna 1,5 głosa?"

I czego nie zrozumiałeś? Pierdół chcesz się czepiać?

To jeszcze raz:
Samotna matka będzie miała 2 głosy, a ta matka, która jest matką dziecka, które oprócz matki ma jeszcze ojca, będzie miała 1,5 głosa.

Ale chwalisz się, czy się żalisz? Może tak być, jest to nawet logiczne - rodzic, który wykonuje obowiązki normalnie zarezerwowane dla dwóch rodziców, ma siłę głosu jak dwoje rodziców.


A teraz wytłumacz tej drugiej matce, dlaczego jest gorsza od pierwszej, bo ma o pół głosa mniej.

Nikt nie mówi, że jest gorsza.



(sorry, ale dalej mi się nawet nie chce czytać twoich infantylnych bzdur).

--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 15:10:07
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 14:03, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 14:00, Kviat pisze:


Czyli i w realu.

Narysuj kwadrat i przenieś go do realu. Powodzenia.

W naszym zagadnieniu nie zachodzi taki kłopot.

Ale w twoim zagadnieniu chodzi.

"Samotna matka z dzieckiem będzie miała 2 głosy, a zamężna 1,5 głosa?"

I czego nie zrozumiałeś? Pierdół chcesz się czepiać?

To jeszcze raz:
Samotna matka będzie miała 2 głosy, a ta matka, która jest matką dziecka, które oprócz matki ma jeszcze ojca, będzie miała 1,5 głosa.

Ale chwalisz się, czy się żalisz? Może tak być, jest to nawet logiczne -

Nie. To nie jest logiczne.

rodzic, który wykonuje obowiązki normalnie zarezerwowane dla dwóch rodziców, ma siłę głosu jak dwoje rodziców.

Serio?
1,5 + 1,5 (dwoje rodziców) = 2 (jeden rodzic)?

To nawet logiczne...
Jak widać nie tylko z historią masz problem.

A teraz wytłumacz tej drugiej matce, dlaczego jest gorsza od pierwszej, bo ma o pół głosa mniej.

Nikt nie mówi, że jest gorsza.

Ręce opadają...

(sorry, ale dalej mi się nawet nie chce czytać twoich infantylnych bzdur).

Już bardziej nie możesz się ośmieszyć, zwolenniku systemu dyktatorskiego.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-05-10 16:00:02
Autor: Budzik
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Użytkownik  Kviat ...

rodzic, który wykonuje obowiązki normalnie zarezerwowane dla dwóch rodziców, ma siłę głosu jak dwoje rodziców.

Serio?
1,5 + 1,5 (dwoje rodziców) = 2 (jeden rodzic)?

To nawet logiczne...
Jak widać nie tylko z historią masz problem.

Teraz nie wiem czy sie czepiasz czy naprawde nie zrozumiałes Liwiusza...

Rodzice mają głos dziecka.
Jeżeli opiekują się nim razem to kazdy ma dodatkowo po poł głosu.
Jeżeli opiekuje sie dzieckiem tylko jeden rodzic (czyli wykonuję pracę obu rodziców sam) to ma cały dodatkowy głos.


Tak bardziej ogólnie to jest naprawde ciekawy pomysł.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Prawda cierpi od zbyt wielu analiz."
Frank Herbert

Data: 2018-04-19 14:12:14
Autor: Wojtek
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 14:00, Kviat pisze:


Samotna matka będzie miała 2 głosy, a ta matka, która jest matką dziecka, które oprócz matki ma jeszcze ojca, będzie miała 1,5 głosa.

Jedna matka będzie miała 2 głosy, a inna będzie miała 1,5 głosa.
Czy teraz jest jaśniej i bez formalnych związków?

A teraz wytłumacz tej drugiej matce, dlaczego jest gorsza od pierwszej, bo ma o pół głosa mniej.


Nikt nie jest tu gorszy. Samotna matka przejęła głosy przypadające na ojca.

Stosując Twoją retorykę: nie-samotna ma męża, a samotna nie ma męża - wytłumacz tej drugiej, dlaczego jest gorsza od tej posiadającej męża.

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2018-04-19 14:57:04
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-19 o 14:12, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 14:00, Kviat pisze:


Stosując Twoją retorykę:

Chyba twoją.

nie-samotna ma męża, a samotna nie ma męża - wytłumacz tej drugiej, dlaczego jest gorsza od tej posiadającej męża.

A dlaczego miała by być gorsza?
Wartość kobiety zależy od posiadania męża? Tak jest tylko w wyznaniowych zaściankach i w religianckich głowach.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-05-10 16:00:03
Autor: Budzik
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Użytkownik  Kviat ...

Stosując Twoją retorykę:

Chyba twoją.

nie-samotna ma męża, a samotna nie ma męża - wytłumacz tej drugiej, dlaczego jest gorsza od tej posiadającej
męża.

A dlaczego miała by być gorsza?
Wartość kobiety zależy od posiadania męża? Tak jest tylko w
wyznaniowych zaściankach i w religianckich głowach.

Nikt nie mowi o wartosci osoby tylko o ilosci posiadanych głosów w zaleznosci od stopnia wykonywania obowiązków rodzicielskich.
To ze ktos nie majacy  dzieci nie moze sobie odliczyc ulgi od podatku, nijak ma sie do tego ze jest lepszy czy gorszy od tego co odliczyc sobie moze.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kpić z filozofii to filozofować naprawdę."
Blaise Pascal

Data: 2018-04-17 13:11:09
Autor: Olin
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Dnia Tue, 17 Apr 2018 12:32:16 +0200, Liwiusz napisał(a):

Bo i sam do tego źle podchodzisz - pomysł nie polega na tym, aby dzieci miały głos (bo go nie mają), tylko aby większy głos miała dorosła osoba, która ma dzieci. Tylko to, i aż to.

No właśnie; lewactwo naczytało się o środkach antykoncepcyjnych, więc się
słabo mnoży, a u suwerena inszallah, przeto dziecka wyłażą z dziur w
podłodze jak myszy i zupełnie nie można nad tym zapanować. Ciekawe, że
Orban jeszcze na to nie wpadł, tylko kombinuje z ordynacją.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek,
żeby rozpalić grilla."
autor nieznany

https://www.flickr.com/photos/146081681@N02/albums

Data: 2018-04-18 10:49:42
Autor: z
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:11, Olin pisze:
No właśnie; lewactwo naczytało się o środkach antykoncepcyjnych, więc się
słabo mnoży,

Jeśli chcemy wyginać szerzmy lewactwo :-)

z

Data: 2018-04-18 15:12:36
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-18 o 10:49, z pisze:
W dniu 2018-04-17 o 13:11, Olin pisze:
No właśnie; lewactwo naczytało się o środkach antykoncepcyjnych, więc się
słabo mnoży,

Jeśli chcemy wyginać szerzmy lewactwo :-)

Jeśli chcemy przetrwać szerzmy lewactwo.

(mam nadzieję, że nie połamie tabelki i będzie czytelna, w razie czego link poniżej)

Tempo przyrostu ludności świata
Liczba ludzi (mln) Rok Przyrost
0,01 ok. 70 000 p.n.e. [11][12]
0,5 ok. 40 000 p.n.e. [potrzebny przypis]
1 ok. 30 000 p.n.e. [potrzebny przypis] (podwojenie po 10 000 lat)
5 ok. 10 000 p.n.e. [13]
10 ok. 5000 p.n.e. [13] (podwojenie po 5000 lat)
25 ok. 2000 p.n.e. [13]
50 ok. 1000 p.n.e. [13]
250 ok. 1 n.e. [13]
300 ok. 500 n.e. [13]
350 ok. 1000 [13]
400 ok. 1250 [13]
500 ok. 1500 [13] (podwojenie po 1500 latach)
750 ok. 1750 [13]
1000 ok. 1820 (podwojenie po 320 latach)
2000 ok. 1930 (podwojenie po 110 latach)
3000 1960 [14] (1 miliard po 30 latach)
4000 1974 [14] (podwojenie po 44 latach)
5000 1987 [15] (1 miliard po 13 latach)
6000 1999 [16] (1 miliard po 12 latach)
7000 2011 [a] (1 miliard po 12 latach)
8000 ok. 2024 [17] (podwojenie po 50 latach)
9000 ok. 2043 [b] (1 miliard po 19 latach)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludno%C5%9B%C4%87_%C5%9Bwiata

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-04-18 15:41:58
Autor: z
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Ja pod pojęciem MY rozumiem Polaków czyli ten lepszy sort ;-)

z

Data: 2018-04-19 17:46:50
Autor: Kubuś Puchatek
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 18.04.2018 o 10:49 z <z@z.pl> pisze:

W dniu 2018-04-17 o 13:11, Olin pisze:
No właśnie; lewactwo naczytało się o środkach antykoncepcyjnych, więc  się
słabo mnoży,

Jeśli chcemy wyginać szerzmy lewactwo :-)

z
Jeśli chcemy wyginąć pleńmy się jak muchy (tfu, prawacy miało być).

Pozdrawiam
Kamil

Data: 2018-04-17 11:06:54
Autor: Wojtek
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 10:42, Kviat pisze:


Problem jest taki, że rodzice mogą mieć różne poglądy. Dzieci będą dzielone na połówki głosów?


Problem: dwoje rodziców ma różne poglądy i mają 5 dzieci.
Rozwiązanie problemu: matka głosując oddaje 2,5 głosa ojciec głosując oddaje 2,5 głosa.

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2018-04-17 12:40:28
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 11:06, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:42, Kviat pisze:


Problem jest taki, że rodzice mogą mieć różne poglądy. Dzieci będą dzielone na połówki głosów?


Problem: dwoje rodziców ma różne poglądy i mają 5 dzieci.
Rozwiązanie problemu: matka głosując oddaje 2,5 głosa ojciec głosując oddaje 2,5 głosa.

Ale zdajesz sobie sprawę, że to nie jest tylko problem matematyczny?

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-04-17 13:16:49
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 12:40, Kviat pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:06, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:42, Kviat pisze:


Problem jest taki, że rodzice mogą mieć różne poglądy. Dzieci będą dzielone na połówki głosów?


Problem: dwoje rodziców ma różne poglądy i mają 5 dzieci.
Rozwiązanie problemu: matka głosując oddaje 2,5 głosa ojciec głosując oddaje 2,5 głosa.

Ale zdajesz sobie sprawę, że to nie jest tylko problem matematyczny?

Przede wszystkim to nie jest problem, tak samo jak problemem nie jest to, czy zjeść dziś ryż, czy ziemniaki. To jest tylko kwestia dokonania wyboru, przy czym nieważnym jest co do zasady co się wybierze, tylko że się wybierze.

--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 13:38:29
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:16, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 12:40, Kviat pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:06, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:42, Kviat pisze:


Problem jest taki, że rodzice mogą mieć różne poglądy. Dzieci będą dzielone na połówki głosów?


Problem: dwoje rodziców ma różne poglądy i mają 5 dzieci.
Rozwiązanie problemu: matka głosując oddaje 2,5 głosa ojciec głosując oddaje 2,5 głosa.

Ale zdajesz sobie sprawę, że to nie jest tylko problem matematyczny?

Przede wszystkim to nie jest problem,

Co nie jest problemem? Przecież właśnie napisałem _nie_tylko_ matematyczny. Matematyczny, to problem najmniejszy (i ty się zgadzamy), albo wręcz żaden.

tak samo jak problemem nie jest to, czy zjeść dziś ryż, czy ziemniaki. To jest tylko kwestia dokonania wyboru, przy czym nieważnym jest co do zasady co się wybierze, tylko że się wybierze.

Ale o co Ci tutaj chodzi, to już chyba tylko Ty sam wiesz.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-04-17 14:32:45
Autor: Wojtek
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 12:40, Kviat pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:06, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:42, Kviat pisze:


Problem jest taki, że rodzice mogą mieć różne poglądy. Dzieci będą dzielone na połówki głosów?


Problem: dwoje rodziców ma różne poglądy i mają 5 dzieci.
Rozwiązanie problemu: matka głosując oddaje 2,5 głosa ojciec głosując oddaje 2,5 głosa.

Ale zdajesz sobie sprawę, że to nie jest tylko problem matematyczny?


Dzielenie głosów to problem matematyczny.

A o jaki inny problem Ci tu chodziło?

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2018-04-17 15:32:59
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 14:32, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 12:40, Kviat pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:06, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:42, Kviat pisze:


Problem jest taki, że rodzice mogą mieć różne poglądy. Dzieci będą dzielone na połówki głosów?


Problem: dwoje rodziców ma różne poglądy i mają 5 dzieci.
Rozwiązanie problemu: matka głosując oddaje 2,5 głosa ojciec głosując oddaje 2,5 głosa.

Ale zdajesz sobie sprawę, że to nie jest tylko problem matematyczny?


Dzielenie głosów to problem matematyczny.

To nie jest TYLKO problem matematyczny.

A o jaki inny problem Ci tu chodziło?

Całą resztę problemów, oprócz tego matematycznego.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-04-17 18:59:40
Autor: z
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 15:32, Kviat pisze:
Całą resztę problemów, oprócz tego matematycznego.


Chyba nie nadajesz się na obywatela nowoczesnego postępowego świata. Widzisz tylko same problemy. :-)
Daj spokój.

z

Data: 2018-04-17 15:41:06
Autor: Yakhub
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Dnia Tue, 17 Apr 2018 12:40:28 +0200, Kviat napisał(a):

Problem jest taki, że rodzice mogą mieć różne poglądy. Dzieci będą dzielone na połówki głosów?


Problem: dwoje rodziców ma różne poglądy i mają 5 dzieci.
Rozwiązanie problemu: matka głosując oddaje 2,5 głosa ojciec głosując oddaje 2,5 głosa.

Ale zdajesz sobie sprawę, że to nie jest tylko problem matematyczny?

Ja się zgadzam z tym, że pomysł jest po prostu głupi.

Ale jeżeli pijesz do tego, że trudno to rozwiązać w praktyce różną ilość
głosów różnej wagi u różnych ludzi, to podpowiem - to nie jest żaden
problem.

Wystarczy wydrukować karty do głosowania w 2 kolorach - biały = 1 głos i
żółty = 0,5 głosa. Rodzic 5 dzieci po prostu dostanie od komisji 1 białą
kartę i 5 żółtych. --
Yakhub

Data: 2018-04-17 16:04:56
Autor: Kviat
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 15:41, Yakhub pisze:
Dnia Tue, 17 Apr 2018 12:40:28 +0200, Kviat napisał(a):

Problem jest taki, że rodzice mogą mieć różne poglądy. Dzieci będą
dzielone na połówki głosów?


Problem: dwoje rodziców ma różne poglądy i mają 5 dzieci.
Rozwiązanie problemu: matka głosując oddaje 2,5 głosa ojciec głosując
oddaje 2,5 głosa.

Ale zdajesz sobie sprawę, że to nie jest tylko problem matematyczny?

Ja się zgadzam z tym, że pomysł jest po prostu głupi.

Ale jeżeli pijesz do tego, że trudno to rozwiązać w praktyce różną ilość
głosów różnej wagi u różnych ludzi, to podpowiem - to nie jest żaden
problem.

Ani do tego nie piłem, ani nie twierdziłem, że to jakiś problem.
Strona techniczna to nie jest problem, nie takie ułamki komputery potrafią zliczyć.

Tak samo jak żadnym problemem było policzyć głosy samych mężczyzn, albo samych wolnych i białych ludzi.
Tu powyżej problemami były: brak praw wyborczych kobiet, oraz niewolnictwo i rasizm.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2018-04-17 21:26:20
Autor: Animka
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 11:06, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 10:42, Kviat pisze:


Problem jest taki, że rodzice mogą mieć różne poglądy. Dzieci będą
dzielone na połówki głosów?


Problem: dwoje rodziców ma różne poglądy i mają 5 dzieci.
Rozwiązanie problemu: matka głosując oddaje 2,5 głosa ojciec głosując
oddaje 2,5 głosa.

Ale pewnie nie na Gowina i będzie Gowinowi łyso.


--
animka

Data: 2018-04-17 18:45:48
Autor: z
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 10:03, Liwiusz pisze:
A patrząc bardziej ogólnie - lepiej jest, jeśli o przyszłości narodu decydują ci, którzy coś do tego narodu wkładają, a nie tylko wyjmują.

Uważaj narażasz się gejom ;-)

z

Data: 2018-04-17 11:03:01
Autor: Wojtek
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 09:51, Tomasz Kaczanowski pisze:


Problem jest taki, że dzieci mogą mieć inne poglądy polityczne niż rodzice....


Dzieci mają inne poglądy niż rodzice zwłaszcza na temat sposobu wychowania dzieci, wydawania pieniędzy przez rodziców itd Tylko co z tego?

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2018-04-17 11:52:01
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 11:03, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 09:51, Tomasz Kaczanowski pisze:


Problem jest taki, że dzieci mogą mieć inne poglądy polityczne niż rodzice....


Dzieci mają inne poglądy niż rodzice zwłaszcza na temat sposobu wychowania dzieci, wydawania pieniędzy przez rodziców itd Tylko co z tego?

mając naście lat masz już czasami poglądy polityczne. powiem tak, mając te 13-17 lat miałem inne poglądy niż moi rodzice, a to oni podejmowaliby za mnie. Spłycanie to do tego, że ma ktos inne poglądy na wychowanie, jest pustym retorycznym postulatem...

--
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2018-04-17 11:53:24
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 11:52, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:03, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 09:51, Tomasz Kaczanowski pisze:


Problem jest taki, że dzieci mogą mieć inne poglądy polityczne niż rodzice....


Dzieci mają inne poglądy niż rodzice zwłaszcza na temat sposobu wychowania dzieci, wydawania pieniędzy przez rodziców itd Tylko co z tego?

mając naście lat masz już czasami poglądy polityczne. powiem tak, mając te 13-17 lat miałem inne poglądy niż moi rodzice, a to oni podejmowaliby za mnie. Spłycanie to do tego, że ma ktos inne poglądy na wychowanie, jest pustym retorycznym postulatem...

Ale do czego pijesz? Że prawo głosu powinno być od 12 r.ż.?

--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 11:59:00
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 11:53, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:52, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:03, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 09:51, Tomasz Kaczanowski pisze:


Problem jest taki, że dzieci mogą mieć inne poglądy polityczne niż rodzice....


Dzieci mają inne poglądy niż rodzice zwłaszcza na temat sposobu wychowania dzieci, wydawania pieniędzy przez rodziców itd Tylko co z tego?

mając naście lat masz już czasami poglądy polityczne. powiem tak, mając te 13-17 lat miałem inne poglądy niż moi rodzice, a to oni podejmowaliby za mnie. Spłycanie to do tego, że ma ktos inne poglądy na wychowanie, jest pustym retorycznym postulatem...

Ale do czego pijesz? Że prawo głosu powinno być od 12 r.ż.?

niekoniecznie, gdyż statystycznie może się okazać, że wtedy jeszcze nie ma wykształconego światopoglądu, ale w takim wypadku wolałbym wtedy, aby głos rodziców nie był większy, żeby nie głosowali za mnie na cos z czym się nie zgadzam.

--
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2018-04-17 12:10:14
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 11:59, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:53, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:52, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:03, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 09:51, Tomasz Kaczanowski pisze:


Problem jest taki, że dzieci mogą mieć inne poglądy polityczne niż rodzice....


Dzieci mają inne poglądy niż rodzice zwłaszcza na temat sposobu wychowania dzieci, wydawania pieniędzy przez rodziców itd Tylko co z tego?

mając naście lat masz już czasami poglądy polityczne. powiem tak, mając te 13-17 lat miałem inne poglądy niż moi rodzice, a to oni podejmowaliby za mnie. Spłycanie to do tego, że ma ktos inne poglądy na wychowanie, jest pustym retorycznym postulatem...

Ale do czego pijesz? Że prawo głosu powinno być od 12 r.ż.?

niekoniecznie, gdyż statystycznie może się okazać, że wtedy jeszcze nie ma wykształconego światopoglądu, ale w takim wypadku wolałbym wtedy, aby głos rodziców nie był większy, żeby nie głosowali za mnie na cos z czym się nie zgadzam.

Ale dlaczego mamy się przejmować twoim zdaniem, skoro jest ono "niewykształcone"?

--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 12:31:49
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 12:10, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:59, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:53, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:52, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:03, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 09:51, Tomasz Kaczanowski pisze:


Problem jest taki, że dzieci mogą mieć inne poglądy polityczne niż rodzice....


Dzieci mają inne poglądy niż rodzice zwłaszcza na temat sposobu wychowania dzieci, wydawania pieniędzy przez rodziców itd Tylko co z tego?

mając naście lat masz już czasami poglądy polityczne. powiem tak, mając te 13-17 lat miałem inne poglądy niż moi rodzice, a to oni podejmowaliby za mnie. Spłycanie to do tego, że ma ktos inne poglądy na wychowanie, jest pustym retorycznym postulatem...

Ale do czego pijesz? Że prawo głosu powinno być od 12 r.ż.?

niekoniecznie, gdyż statystycznie może się okazać, że wtedy jeszcze nie ma wykształconego światopoglądu, ale w takim wypadku wolałbym wtedy, aby głos rodziców nie był większy, żeby nie głosowali za mnie na cos z czym się nie zgadzam.

Ale dlaczego mamy się przejmować twoim zdaniem, skoro jest ono "niewykształcone"?


A jaką masz pewność, że jest niewykształcone... Czytaj uważnie, może się okazać, co nie znaczy, że wiele osób wtedy nie ma już wykształconego światopoglądu.

--
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2018-04-17 12:34:49
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 12:31, Tomasz Kaczanowski pisze:

A jaką masz pewność, że jest niewykształcone... Czytaj uważnie, może się okazać, co nie znaczy, że wiele osób wtedy nie ma już wykształconego światopoglądu.

Mimo to mamy cenzus wieku, a nie cenzus badań psychologicznych i intelektualnych (to drugie byłoby o tyle niebezpieczne, że zapewne nie przeszłoby ich większość dorosłych).

--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 12:01:28
Autor: Wojtek
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 11:52, Tomasz Kaczanowski pisze:


mając naście lat masz już czasami poglądy polityczne. powiem tak, mając te 13-17 lat miałem inne poglądy niż moi rodzice, a to oni podejmowaliby za mnie. Spłycanie to do tego, że ma ktos inne poglądy na wychowanie, jest pustym retorycznym postulatem...


Rodzice podejmują wiele decyzji, często ważniejszych niż decyzje polityczne, za dzieci. Z czasem dzieci się usamodzielniają. Co w tym jest niezwykłego?
Do pewnego momentu rodzice decydują za dzieci.

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2018-04-17 12:32:54
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 12:01, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:52, Tomasz Kaczanowski pisze:


mając naście lat masz już czasami poglądy polityczne. powiem tak, mając te 13-17 lat miałem inne poglądy niż moi rodzice, a to oni podejmowaliby za mnie. Spłycanie to do tego, że ma ktos inne poglądy na wychowanie, jest pustym retorycznym postulatem...


Rodzice podejmują wiele decyzji, często ważniejszych niż decyzje polityczne, za dzieci. Z czasem dzieci się usamodzielniają. Co w tym jest niezwykłego?
Do pewnego momentu rodzice decydują za dzieci.


decydują ale nie we wszystkich rzeczach. Natomiast podejmowane dziś decyzje polityczne będą miały wpływ na życie tych dzieci.

--
http://zrzeda.pl

Data: 2018-04-17 13:26:50
Autor: Wojtek
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 12:32, Tomasz Kaczanowski pisze:


decydują ale nie we wszystkich rzeczach. Natomiast podejmowane dziś decyzje polityczne będą miały wpływ na życie tych dzieci.


Podejmowane, przez rodziców, decyzje w sprawie zdrowia, edukacji, żywienia itd dzieci mają wpływ na przyszłość dzieci. Więc co proponujesz? By rodzice nie podejmowali takich decyzji?

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2018-04-17 13:32:33
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:26, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 12:32, Tomasz Kaczanowski pisze:


decydują ale nie we wszystkich rzeczach. Natomiast podejmowane dziś decyzje polityczne będą miały wpływ na życie tych dzieci.


Podejmowane, przez rodziców, decyzje w sprawie zdrowia, edukacji, żywienia itd dzieci mają wpływ na przyszłość dzieci. Więc co proponujesz? By rodzice nie podejmowali takich decyzji?

zauważ, że część tych decyzji jest ograniczona, np obowiązkiem edukacyjnym... Więc jednak ktoś zauważył, że decyzje podejmowane przez rodziców nie zawsze są trafne i wolał, aby był pewien system...

--
http://zrzeda.pl

Data: 2018-04-17 13:33:56
Autor: Liwiusz
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:32, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 13:26, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 12:32, Tomasz Kaczanowski pisze:


decydują ale nie we wszystkich rzeczach. Natomiast podejmowane dziś decyzje polityczne będą miały wpływ na życie tych dzieci.


Podejmowane, przez rodziców, decyzje w sprawie zdrowia, edukacji, żywienia itd dzieci mają wpływ na przyszłość dzieci. Więc co proponujesz? By rodzice nie podejmowali takich decyzji?

zauważ, że część tych decyzji jest ograniczona, np obowiązkiem edukacyjnym... Więc jednak ktoś zauważył, że decyzje podejmowane przez rodziców nie zawsze są trafne i wolał, aby był pewien system...

I jest - decyzje podejmuje wybrana przez ludzi władza

--
Liwiusz

Data: 2018-04-17 13:40:44
Autor: Wojtek
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:32, Tomasz Kaczanowski pisze:


zauważ, że część tych decyzji jest ograniczona, np obowiązkiem edukacyjnym... Więc jednak ktoś zauważył, że decyzje podejmowane przez rodziców nie zawsze są trafne i wolał, aby był pewien system...


Ktoś zauważył, że władza - nie znająca potrzeb danego dziecka - jest mądrzejsza od rodziców a ktoś inny zauważył, że rodzice - znający swoje dzieci - są mądrzejsi od władzy. Wszystko zależy od tego "ktosia".

Natomiast z faktu, że politycy chcą decydować o wszystkim, nie wynika, że politycy są mądrzejsi tylko, to że chcą swą władzę nad nami rozszerzać.

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2018-04-17 21:47:04
Autor: Animka
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:26, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 12:32, Tomasz Kaczanowski pisze:


decydują ale nie we wszystkich rzeczach. Natomiast podejmowane dziś
decyzje polityczne będą miały wpływ na życie tych dzieci.


Podejmowane, przez rodziców, decyzje w sprawie zdrowia, edukacji,
żywienia itd dzieci mają wpływ na przyszłość dzieci. Więc co
proponujesz? By rodzice nie podejmowali takich decyzji?

Tak btw: Do Szkła Kontaktowego na TVN24 ktos wysłał fajnego sms-a:
"Teraz w windach czteropiętrowych bloków będą dawali seniorkom w ciąży darmowe leki."


--
animka

Data: 2018-04-17 21:31:31
Autor: Animka
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 11:52, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 11:03, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 09:51, Tomasz Kaczanowski pisze:


Problem jest taki, że dzieci mogą mieć inne poglądy polityczne niż
rodzice....


Dzieci mają inne poglądy niż rodzice zwłaszcza na temat sposobu
wychowania dzieci, wydawania pieniędzy przez rodziców itd Tylko co z
tego?

mając naście lat masz już czasami poglądy polityczne. powiem tak, mając
te 13-17 lat miałem inne poglądy niż moi rodzice, a to oni podejmowaliby
za mnie. Spłycanie to do tego, że ma ktos inne poglądy na wychowanie,
jest pustym retorycznym postulatem...

A co podpowie rodzicom 1 latek czy 2 latek :-)


--
animka

Data: 2018-04-18 10:18:38
Autor: Wojtek
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 21:31, Animka pisze:


A co podpowie rodzicom 1 latek czy 2 latek :-)


To samo co w sprawie swojego ubrania, planów na przyszłość itp

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2018-04-17 11:30:32
Autor: Marcin Debowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
On 2018-04-17, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
Ponadto system ten zwiększa, a nie zmniejsza, demokrację, więc powinien podobać się wszelkiej maści lewakom (zresztą na twitterze widziałem podniecenie tym Razemowców).

Z tego co zrozumiałem, to rodzice dostają prawo do ekstra głosu a nie dzieci dostają prawo głosu. Dzieci nadal nic nie mogą, za to rodzice mogą więcej niż bezdzietni rodzice.

--
Marcin

Data: 2018-04-17 13:42:28
Autor: Wojtek
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:30, Marcin Debowski pisze:


Z tego co zrozumiałem, to rodzice dostają prawo do ekstra głosu a nie
dzieci dostają prawo głosu. Dzieci nadal nic nie mogą, za to rodzice
mogą więcej niż bezdzietni rodzice.


Bezdzietni rodzice mogą urodzić/adoptować dzieci - czyli wziąć na siebie obowiązek utrzymania i wychowania dzieci - i też będą mogli dać więcej czadu przy wyborach.

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2018-04-17 12:32:56
Autor: Marcin Debowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
On 2018-04-17, Wojtek <wojsal1960@o2.pl> wrote:
W dniu 2018-04-17 o 13:30, Marcin Debowski pisze:


Z tego co zrozumiałem, to rodzice dostają prawo do ekstra głosu a nie
dzieci dostają prawo głosu. Dzieci nadal nic nie mogą, za to rodzice
mogą więcej niż bezdzietni rodzice.
Bezdzietni rodzice mogą urodzić/adoptować dzieci - czyli wziąć na siebie obowiązek utrzymania i wychowania dzieci - i też będą mogli dać więcej czadu przy wyborach.

Adoptować dzieci w celu uzyskania dodatkowych głosów? To może po prostu odebrać bezdzietnym prawo wyborcze? --
Marcin

Data: 2018-04-17 14:40:38
Autor: Wojtek
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 14:32, Marcin Debowski pisze:


Adoptować dzieci w celu uzyskania dodatkowych głosów? To może po prostu
odebrać bezdzietnym prawo wyborcze?


To jest ta sama idea.
W demokracji jest źle, gdy menel ma taki sam głos jak profesor ekonomii.
Dlatego rozsądnie byłoby by znieść zasadę, że jeden człowiek=1 głos. Problem polega na tym, jak zdefiniować taką zasadę, by sprzyjało to podejmowaniu mądrym, demokratycznym decyzjom. Przy każdej próbie zniesienia równości głosów można znaleźć jakieś "ale". Przy równych głosach obywateli też jest "ale".

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2018-04-17 13:04:13
Autor: Marcin Debowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
On 2018-04-17, Wojtek <wojsal1960@o2.pl> wrote:
W dniu 2018-04-17 o 14:32, Marcin Debowski pisze:


Adoptować dzieci w celu uzyskania dodatkowych głosów? To może po prostu
odebrać bezdzietnym prawo wyborcze?


To jest ta sama idea.

No nie do końca, bo byłaby to reguła wykluczająca, a są jeszcze inne dziedziny niż rodzina i dlaczego wykluczać kogoś z decydowania o tych dziedzinach?

Zresztą, dla porzątku, ja tylko polimeryzowałem ze stwierdzeniem, że to zwiększa demokrację.

W demokracji jest źle, gdy menel ma taki sam głos jak profesor ekonomii.
Dlatego rozsądnie byłoby by znieść zasadę, że jeden człowiek=1 głos.

Można być super wyszkształconym, super inteligentnym i być socjopatą i idiotą emocjonalnym. Za dużo tych czynników. Niech lepiej zostania ta cała demokracja, choć jest ostro kaleka i pełna hipokryzji.

--
Marcin

Data: 2018-04-17 14:48:29
Autor: Olin
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Dnia Tue, 17 Apr 2018 14:40:38 +0200, Wojtek napisał(a):

W demokracji jest źle, gdy menel ma taki sam głos jak profesor ekonomii.
Dlatego rozsądnie byłoby by znieść zasadę, że jeden człowiek=1 głos.

To jest słuszna koncepcja. Osoba z licencjatem miałby, przykładowo, 1.5
głosu, magister 2, a po habilitacji z 5. Od razu wszystkie uczelnie z
Nowego Tomyśla zostaną oblężone przez żądnych wiedzy.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
Mark Twain

https://www.flickr.com/photos/146081681@N02/albums

Data: 2018-05-10 16:00:00
Autor: Budzik
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
Użytkownik Olin kuku@adres.w.stopce ...

W demokracji jest źle, gdy menel ma taki sam głos jak profesor
ekonomii. Dlatego rozsądnie byłoby by znieść zasadę, że jeden
człowiek=1 głos.

To jest słuszna koncepcja. Osoba z licencjatem miałby, przykładowo,
1.5 głosu, magister 2, a po habilitacji z 5. Od razu wszystkie
uczelnie z Nowego Tomyśla zostaną oblężone przez żądnych wiedzy.

Ryzykowna teza.
Ludziom teraz nie chce sie isc na wybory a beda robic magistra albo wrecz doktora zeby pomnozyc ilosc własnych głosów???
Gdyby tak było to byłby to prawdziwy przełom - tak prostym sposobem zbudowac u ludzi pozadanie wiedzy?

Ale nie mam złudzen - 0 pomnozone przez jakąkolwiek liczbe nadal = 0...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W demokracji wolno głupcom głosować,
w dyktaturze wolno głupcom rządzić."  Bertrand Russell

Data: 2018-04-17 14:00:45
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:42, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 13:30, Marcin Debowski pisze:


Z tego co zrozumiałem, to rodzice dostają prawo do ekstra głosu a nie
dzieci dostają prawo głosu. Dzieci nadal nic nie mogą, za to rodzice
mogą więcej niż bezdzietni rodzice.


Bezdzietni rodzice mogą urodzić/adoptować dzieci - czyli wziąć na siebie obowiązek utrzymania i wychowania dzieci - i też będą mogli dać więcej czadu przy wyborach.

Najciekawiej jest, gdy o tym, jak to można adoptować dzieci w Polsce wypowiadają się osoby, które nigdy nie brały udziału w takiej operacji.

Inna rzecz, że to nadal uważam za głupie, ponieważ daje on przywileje osobom do tego niekoniecznie predysponowanym.

--
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2018-04-17 12:34:01
Autor: Marcin Debowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
On 2018-04-17, Tomasz Kaczanowski <kaczus@poczta.onet.pl> wrote:
Inna rzecz, że to nadal uważam za głupie, ponieważ daje on przywileje osobom do tego niekoniecznie predysponowanym.

Takoż zjawisko zwane pełnoletnością.

--
Marcin

Data: 2018-04-17 14:36:39
Autor: Wojtek
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 14:00, Tomasz Kaczanowski pisze:


Inna rzecz, że to nadal uważam za głupie, ponieważ daje on przywileje osobom do tego niekoniecznie predysponowanym.


To działa w obie strony: samotny menel, żyjący z tego co ukradnie, ma przywilej takiego samego głosu co odpowiedzialny człowiek pracujący i wychowujący 5-ioro dzieci.

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2018-04-17 14:42:33
Autor: Tomasz Kaczanowski
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 14:36, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 14:00, Tomasz Kaczanowski pisze:


Inna rzecz, że to nadal uważam za głupie, ponieważ daje on przywileje osobom do tego niekoniecznie predysponowanym.


To działa w obie strony: samotny menel, żyjący z tego co ukradnie, ma przywilej takiego samego głosu co odpowiedzialny człowiek pracujący i wychowujący 5-ioro dzieci.

no właśnie, ale sam widzisz, że ciężko to zważyć, więc komplikacja, gdy założenie iż jeden wnosi więcej, więc warto by go wyróżnić ma słabe podstawy jest komplikacją zbędną i raczej demoralizującą.

--
http://zrzeda.pl

Data: 2018-04-17 19:18:26
Autor: z
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 14:42, Tomasz Kaczanowski pisze:
no właśnie, ale sam widzisz, że ciężko to zważyć, więc komplikacja, gdy założenie iż jeden wnosi więcej, więc warto by go wyróżnić ma słabe podstawy jest komplikacją zbędną i raczej demoralizującą.


Dokładnie zważyć się nie da ale szala jest wyraźnie przechylona ku rodzicom.
Dlatego śmieszą mnie te głupie dywagacje i szukanie na siłę dziury w całym.
Można podyskutować czy już jesteśmy na to gotowi czy jeszcze nie.
Każdy kto dobrze życzy społeczeństwu (GRUBO) poprze takie zróżnicowanie głosów. :-)

z

Data: 2018-04-17 22:03:53
Autor: Animka
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 14:00, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2018-04-17 o 13:42, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 13:30, Marcin Debowski pisze:


Z tego co zrozumiałem, to rodzice dostają prawo do ekstra głosu a nie
dzieci dostają prawo głosu. Dzieci nadal nic nie mogą, za to rodzice
mogą więcej niż bezdzietni rodzice.


Bezdzietni rodzice mogą urodzić/adoptować dzieci - czyli wziąć na
siebie obowiązek utrzymania i wychowania dzieci - i też będą mogli dać
więcej czadu przy wyborach.

Najciekawiej jest, gdy o tym, jak to można adoptować dzieci w Polsce
wypowiadają się osoby, które nigdy nie brały udziału w takiej operacji.

Inna rzecz, że to nadal uważam za głupie, ponieważ daje on przywileje
osobom do tego niekoniecznie predysponowanym.

Nie ma co już maglować tego tematu bo ta sprawa już spadła z piedestału. Czyli nic z tego- jakby ktoś rozpaczał.


--
animka

Data: 2018-04-17 22:00:05
Autor: Animka
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 13:42, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-17 o 13:30, Marcin Debowski pisze:


Z tego co zrozumiałem, to rodzice dostają prawo do ekstra głosu a nie
dzieci dostają prawo głosu. Dzieci nadal nic nie mogą, za to rodzice
mogą więcej niż bezdzietni rodzice.


Bezdzietni rodzice mogą urodzić/adoptować dzieci - czyli wziąć na siebie
obowiązek utrzymania i wychowania dzieci - i też będą mogli dać więcej
czadu przy wyborach.

Bezdzietni rodzice, którzy nie chcą dzieci nie zrobią niestety dobrze pani Szydło.


--
animka

Data: 2018-04-18 07:17:13
Autor: z
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 22:00, Animka pisze:
Bezdzietni rodzice, którzy nie chcą dzieci nie zrobią niestety dobrze pani Szydło.


Animko!

Ty chyba tego nie napisałaś.

Taka nagła radykalizacja?

Ty znasz się na wszystkich sprawach przyziemnych i potrafisz o wszystkim napisać i się wypowiedzieć wtrącając przypadki z życia własnego...

Ale takie przytyki to nie w Twoim stylu.

Zmień dostawcę/pracodawcę :-)

z

Data: 2018-04-17 18:44:37
Autor: z
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 09:49, Liwiusz pisze:
Ten system to nawet pasowałby całemu POPiSowi i wszystkim mejstrimowym ;-) partiom bo badania dowodzą że taki młody to głosowałby na ekstremistów czy oszołomów typu Korwin ;-)
A każda droga wiodąca do stabilizacji politycznej powinna być dobra ;-)

z

Data: 2018-04-17 21:17:28
Autor: PlaMa
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 09:49, Liwiusz pisze:

Ponadto system ten zwiększa, a nie zmniejsza, demokrację,

Zwiększa demokrację w równym stopniu jak pracodawca głosujący w imieniu pracowników.

Jak ten pomysł ma się do bezpośredniości i tajności wyborów?

Data: 2018-04-18 10:23:56
Autor: Wojtek
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 21:17, PlaMa pisze:


Jak ten pomysł ma się do bezpośredniości i tajności wyborów?


Bezpośredniość - słabo. Ale chyba lepiej niż w wyborach premiera, który nami rządzi.
Tajność - rodzice głosują w sposób tajny.

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2018-04-17 21:47:00
Autor: Sonn
Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo
W dniu 2018-04-17 o 09:36, Wojtek pisze:
W dniu 2018-04-16 o 20:12, Animka pisze:
Masz trójkę? Możesz zagłosować z żoną na Gowina nie dwa, ale pięć razy!

Niekoniecznie na Gowina. Można zagłosować na każdego.

Ten pomysł jest ciekawy. W końcu dzieci też są obywatelami. Ich opiekunami prawnymi są rodzice. Więc dlaczego nie?


A co z zamrożonymi zarodkami? Tymi od in vitro tak bronionymi przez przygłupiego Gowina? Ordynator ma za nie glosować?

--
Sonn

Nie mogę już patrzeć na cwaniactwo

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona