Moja krótka historia związana z polbankiem.

Konto założyłem jako drugie po mbankowym, ot głównie z tego względu,
że wpłatomat mam pod domem.

Było używane jedynie do drobnych transakcji w spożywczym, irytował nie
dostęp do www, wieczne errory itp.

Ostatnio (28.07 po 22) postanowiłem wrzucić w maszynę 900zł, wszystko
super, przyjęło, wypluło druk.
Na druku pierwsze co rzuciło mi się w oczy to 'dostępne środki 0zł' -
a na koncie które jest podpięte pod kartę (samooszczędzające) było
jakieś 2zł z hakiem.

No nic, na drugi dzień idę sprawdzić saldo. 'Dostępne środki 862.99zł'
- ktoś sobie pożyczył prawie 4 dyszki.
Wchodzę do placówki mówię ocb, biorę od razy kopertę z dostępem do
www, bo stare hasła pogubiłem. Babka nie jest mi w stanie wytłumaczyć
o co chodzi, w systemie nie widzi żadnych blokad na transakcję kartą,
potwierdza, że na koncie były środki 2zł z groszem przed wpłatą,
dzwoni na infolinię, tam rozkładają ręce.
Dostaje jedynie informacje, że złożona została reklamacja i potrwa ten
cyrk ze dwa tygodnie.

Ok, lecimy dalej.

30.07 lecą 4 transakcję kartą, odpowiednio na:

21,58
8,60
10,45
22,70

Tego samego dnia przed północą sprawdzam saldo w maszynie. 'Dostępne
środki: 819,51zł'
A powinno być 836,67zł.

1.08 Wypłacam 550zł z polbankowej maszyny w rynku, we Wrocławiu.
Po wypłacie 'dostępne środki: 238,58zł'
Powinno być 286,67zł.
Czyli niemal 50zł gdzieś zniknęło.

Po południu postanowiłem wygenerować certyfikat i jednocześnie
sprawdzić podgląd www. Hasło2 nie działało, wpisywałem identycznie z
tym, co na kartce. Efekt?
'Rachunek został zablokowany dla użytkownika 000515xxx. / Account
locked for user 000515xxx.'

Dzwonię na infolinie, proszę mi odblokować dostęp www. Hasło nie
działało. Proszę Pana, aby odblokować Panu dostęp muszę znać Pański
pin telefoniczny...
Myślałem, że mnie szlag trafi, nie mogą mnie zweryfikować po telefonie
na komórke, po danych, po imieniu matki.

Jutro idę to wszystko wyjaśniać, jakim cudem ktoś kradnie moje
pieniądze. Wydruki z terminali, wszystko mam.

Nie polecam tego tworu, pierwszy raz zdarzyło mi się, aby bank kradł
kasę.

"raz-dwa-trzy"
news:35fc730c-d9cf-4a83-a617-af25a38a3d32o32g2000yqm.googlegroups.com

[ciach]

A ja już z ekipą chciałem im powierzyć nasze ciężko zarobione euro. Jeżeli
są takie jaja u nich to takiego wała jak Polska cała. Pieniądze zostają póki
co w DE :)

On 2 Sie, 20:21, raz-dwa-trzy <i.tomas...@gmail.com> wrote:

Moja krótka historia związana z polbankiem.

OK, wyjaśniło się.

Po pierwsze:

Dowiedziałem się, że maszyny w polbanku są popsute, pokazują zły stan
konta - ekipa to zgłasza do centrali a oni mają to w d. i nic nie
robią.
Na www/w ich systemie wszystko jest rozliczone ok, poza jedną
transakcją, na niecałe 20zł.
Jest to transakcja z początku lipca, pamiętam, że babce terminal
wypluł error, za drugim razem transakcja przeszła.
Okazało się, że polbank do tej pory trzyma te niecałe 20zł w
zawieszeniu, po telefonie na infolinie dzisiaj ok 17 ta kwota ma się
zwolnić.

OK, wyjaśniło się.

No prosze. Ale nic tak nie poprawia samopoczucia jak napisanie ze bank *ukradl*.

On 3 Sie, 16:40, "jacko" <s...@trap.com> wrote:

No prosze. Ale nic tak nie poprawia samopoczucia jak napisanie ze bank
*ukradl*.

Wiem, wiem. Może mnie trochę poniosło.

Ale przy pierwszej wizycie w oddziale na Traugutta we Wrocławiu babka
wprowadziła mnie w błąd(?), twierdząc, że w systemie też jest te ~40zł
mniej (862zł)

W oddziale w rynku wszystko zostało wyjaśnione, od razy dostałem
kartkę z całą historią i informację, że maszyny są popsute.
Jedyny minus toto, że dokładnych blokad (gdzie, kiedy, za co) nie mogą
sprawdzić w swoim systemie, trzeba telefonować na infolinię.

Ah, i system www się zmienił trochę - in plus. Daaaawno tam nie
zaglądałem, zawsze w maszynie sprawdzałem saldo.

Dnia Mon, 3 Aug 2009 09:16:23 -0700 (PDT), raz-dwa-trzy napisał(a):

Wiem, wiem. Może mnie trochę poniosło.

Właśnie w taki sposób tworzą się spiskowe-teorie-dziejów.
Z drugiej strony dobry materiał dla psychologów do badań wpływu słów "bank
kradnie kasę".
 

Ale przy pierwszej wizycie w oddziale na Traugutta we Wrocławiu babka
wprowadziła mnie w błąd(?), twierdząc, że w systemie też jest te ~40zł
mniej (862zł)

Niestety Ci ludzie cały czas się uczą. Pocieszające jest to, że to chyba
jedyny z ostatnich banków w Polsce, którego kadra coś tam wie.
 

Ah, i system www się zmienił trochę - in plus. Daaaawno tam nie
zaglądałem, zawsze w maszynie sprawdzałem saldo.

Przespałeś dobre kilka miesięcy. --
===Tomy===

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
poglądów, bez podawania przyczyny.

Dnia Mon, 03 Aug 2009 04:24:27 -0700, raz-dwa-trzy napisał(a):

Jest to transakcja z początku lipca, pamiętam, że babce terminal wypluł
error, za drugim razem transakcja przeszła. Okazało się, że polbank do
tej pory trzyma te niecałe 20zł w zawieszeniu, po telefonie na infolinie
dzisiaj ok 17 ta kwota ma się zwolnić.

I to jest właśnie jedna z dużych zalet Polbanku: zwalnianie blokad na telefon. Ja już korzystałem dwukrotnie po blokadach z bankomatów Euronetu.

Dnia Sun, 02 Aug 2009 11:21:31 -0700, raz-dwa-trzy napisał(a):

Ostatnio (28.07 po 22) postanowiłem wrzucić w maszynę 900zł, wszystko
super, przyjęło, wypluło druk.
Na druku pierwsze co rzuciło mi się w oczy to 'dostępne środki 0zł' - a
na koncie które jest podpięte pod kartę (samooszczędzające) było jakieś
2zł z hakiem.

Po 22 się w Polbanku nic nie robi. Jednak wiele razy wpłacałem po tej godzinie i po powrocie do domu robiłem zazwyczaj transakcję przez paypal i jak do tej pory (kilkadziesiąt transakcji) wszystko, było ok - no może poza jedną dziwną blokadą. Z Twoją reklamacją może być różnie i z moich obserwacji jest duża szansa, że Polbank Ci napiszę coś w stylu "nie mamy Pana płaszcza i co nam Pan zrobisz" mimo, że masz numerek hłe hłe

Dzwonię na infolinie, proszę mi odblokować dostęp www. Hasło nie
działało. Proszę Pana, aby odblokować Panu dostęp muszę znać Pański pin
telefoniczny...
Myślałem, że mnie szlag trafi, nie mogą mnie zweryfikować po telefonie
na komĂłrke, po danych, po imieniu matki.

Ale co, masz pretensję do banku, że sam sobie dostęp do www zablokowałeś i do tego nie zdefiniowałeś sobie PINu do bankowości telefonicznej? Bez przesady.

Nie polecam tego tworu, pierwszy raz zdarzyło mi się, aby bank kradł
kasę.

Twór jaki jest, to każdy na grupie mniej więcej wie, da się jakoś przeżyć ;)


--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide





--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide

To pikuś! Mi zniknęło 15.000,00 PLN - ktoś posiadając wszystkie niezbędne dane, numery itp, podszył sie pode mnie i wykonał przelew telefoniczny umniejszając mi konto o 15.000,00 PLN!!! Polbank oczywiście nie jest ubezpieczony, nie poczuwa się do winy, insynuuje, że okradła mnie rodzina, co jest totalną bezczelnością!!! Obowiązuje ich tajemnica wydana przez Centralę i o niczym mi nie mówią, prócz tego, że chodze po ulicach i rozdaję ludziom dane neizbędne do wykonania przelewu, powinni jeszcze dodać, że mówią:\"Proszę, okradnij mnie Polbanku drogi!\" Skandal!!! Nie polecam, zamknijcie konta w tym PSEUDObanku.
--
Wiadomość wysłana z serwisu Money.pl Zajrzyj na http://msp.money.pl

To pikuś! Mi zniknęło 15.000,00 PLN - ktoś posiadając wszystkie niezbędne dane, numery itp, podszył sie
pode mnie i wykonał przelew telefoniczny umniejszając mi konto o 15.000,00 PLN!!! Polbank oczywiście nie > jest ubezpieczony, nie poczuwa się do winy, insynuuje, że okradła mnie rodzina, co jest totalną
bezczelnością!!! Obowiązuje ich tajemnica wydana przez Centralę i o niczym mi nie mówią, prócz tego, że
chodze po ulicach i rozdaję ludziom dane neizbędne do wykonania przelewu, powinni jeszcze dodać, że
mówią:\"Proszę, okradnij mnie Polbanku drogi!\" Skandal!!! Nie polecam, zamknijcie konta w tym
PSEUDObanku.

Bank ma wszystkie dane o waszych kontach! Doslownie kazda osoba majaca dostep do komputera w banku moze te dane miec. Jeszcze lepiej w miejscu zalozenia konta bo tam sa wszstkie fizyczne papiery!
Bank nie przyzna sie nigdy, ze zrobil to ich pracownik, najwyzej dadza mu do zrozumienia by sie delikatnie zwolnil. A bank i tak jest za zaslona tajemnicy bankowej.
Takich przypadkow zaczyna byc coraz wiecej. Zwlszcza wsrod ludzi ktorzy nie sa na codzien w kraju ale to nie jest regola.
Ja osobiscie znam z najblizszego otoczenia przynajmniej 3 takie przypadki z roznych stron Polski i roznych bankow.
Dlatego nie polecam trzymac w polsce w banku wiecej jak 3000zl. najlepiej nic! Tak jest najbezpieczniej.

On 1 Maj, 12:14, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

> To pikuś! Mi zniknęło 15.000,00 PLN - ktoś posiadając wszystkie niezbędne
> dane, numery itp, podszył sie
> pode mnie i wykonał przelew telefoniczny umniejszając mi konto o 15..000,00
> PLN!!! Polbank oczywiście nie > jest ubezpieczony, nie poczuwa się do
> winy, insynuuje, że okradła mnie rodzina, co jest totalną
> bezczelnością!!! Obowiązuje ich tajemnica wydana przez Centralę i o niczym
> mi nie mówią, prócz tego, że
> chodze po ulicach i rozdaję ludziom dane neizbędne do wykonania przelewu,
> powinni jeszcze dodać, że
> mówią:\"Proszę, okradnij mnie Polbanku drogi!\" Skandal!!! Nie polecam,
> zamknijcie konta w tym
> PSEUDObanku.

Bank ma wszystkie dane o waszych kontach! Doslownie kazda osoba majaca
dostep do komputera w banku moze te dane miec.

Bez przesady duzo osob w Banku ma dostep do systemu obslugi klientow
lub hurtowni danych ale nigdy nie jest to 100% pracownikow. Bank to
przeciez nie tylko obsluga klienta ale dzialy, ktore niekoniecznie sie
tym zajmuja i nie maja dostepu do niczego :)

Zas co do fizycznych dokumentow - nikt juz tego w bankach nie trzyma.
Teraz digitalizacja + archiwum, w oddziale kwitow sie nie trzyma.

POLkabaret <ajohn@WYTNIJ_TOwp.pl> dared to write:

To pikuś! Mi zniknęło 15.000,00 PLN - ktoś posiadając wszystkie
niezbędne dane, numery itp, podszył sie pode mnie i wykonał przelew
telefoniczny umniejszając mi konto o 15.000,00 PLN!!! Polbank oczywiście
nie jest ubezpieczony, nie poczuwa się do winy, insynuuje, że okradła mnie
rodzina, co jest totalną bezczelnością!!! Obowiązuje ich tajemnica wydana
przez Centralę i o niczym mi nie mówią, prócz tego, że chodze po ulicach i
rozdaję ludziom dane neizbędne do wykonania przelewu, powinni jeszcze
dodać, że mówią:\"Proszę, okradnij mnie Polbanku drogi!\" Skandal!!! Nie
polecam, zamknijcie konta w tym PSEUDObanku.

Szkalujesz klienta na służbowym komputerze? ;)

k.

POLkabaret pisze:

To pikuś! Mi zniknęło 15.000,00 PLN - ktoś posiadając wszystkie niezbędne dane, numery itp, podszył sie pode mnie i wykonał przelew telefoniczny umniejszając mi konto o 15.000,00 PLN!!! Polbank oczywiście nie jest ubezpieczony, nie poczuwa się do winy, insynuuje, że okradła mnie rodzina, co jest totalną bezczelnością!!!

a jaka jest odpowiedź na reklamację? Zgłaszałeś sprawę do prokuratury? Ban przecież ma nagranie, numer, z którego dzwoniono, na jakie konto poszło itd.


--
Pozdrawiam,

Radosław Wrocławski
http://www.kredytydlafirm.biz/

a jaka jest odpowiedź na reklamację? Zgłaszałeś sprawę do prokuratury?
Ban przecież ma nagranie, numer, z którego dzwoniono, na jakie konto poszło itd.

Tajemnica bankowa.
Co ma zglosic do prokuratury? Ze sam sobie wyplacil z konta i zapomnial, czy ze udostepnil dane komus?
Prokuratura nawet tego nie ruszy.
Bank zawsze sie zasloni tajemnica bankowa i powie, ze sam klient kombinuje.
Na tym to polega. Dlatego to takie latwe.

On 1 Maj, 19:57, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

> a jaka jest odpowiedź na reklamację? Zgłaszałeś sprawę do prokuratury?
> Ban przecież ma nagranie, numer, z którego dzwoniono, na jakie konto
> poszło itd.

Tajemnica bankowa.
Co ma zglosic do prokuratury? Ze sam sobie wyplacil z konta i zapomnial, czy
ze udostepnil dane komus?
Prokuratura nawet tego nie ruszy.
Bank zawsze sie zasloni tajemnica bankowa i powie, ze sam klient kombinuje.
Na tym to polega. Dlatego to takie latwe.

Bank ani przed klientem ani przed prokuratura nie moze sie zalonic
tajemnica bankowa. Tajemnica bankowa dot. rachunku klienta X nie wiaze
banku wobec klienta X, prokuratury, sadu i kilkunastu innych
podmiotow, ani wobec osob ktore X wskaze na pismie ;)

Tajemnica bankowa w Polsce nie jest jakos specjalnie restrykcyjna.

"BK" <bkapuscinski@gmail.com> wrote in message news:4420cc9f-2d9c-406b-96ae-6b4524950ba8e2g2000yqn.googlegroups.com...

On 1 Maj, 19:57, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

> a jaka jest odpowiedź na reklamację? Zgłaszałeś sprawę do prokuratury?
> Ban przecież ma nagranie, numer, z którego dzwoniono, na jakie konto
> poszło itd.

Tajemnica bankowa.
Co ma zglosic do prokuratury? Ze sam sobie wyplacil z konta i zapomnial, czy
ze udostepnil dane komus?
Prokuratura nawet tego nie ruszy.
Bank zawsze sie zasloni tajemnica bankowa i powie, ze sam klient kombinuje.
Na tym to polega. Dlatego to takie latwe.

Bank ani przed klientem ani przed prokuratura nie moze sie zalonic
tajemnica bankowa. Tajemnica bankowa dot. rachunku klienta X nie wiaze
banku wobec klienta X, prokuratury, sadu i kilkunastu innych
podmiotow, ani wobec osob ktore X wskaze na pismie ;)

Tajemnica bankowa w Polsce nie jest jakos specjalnie restrykcyjna.

Jest bardzo restrykcyjna i malo tego niejednokrotnie stoi ponad prawem Polskim!
Jedyne co bank mu udostepni to fakt wykonania takiej operacji - koniec!
Ani nagrania, ani zadnego innego detalu mu nie pokaze. Jedynie sam fakt, ze cos takiego mialo miejsce.

On 2 Maj, 10:01, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

"BK" <bkapuscin...@gmail.com> wrote in message

news:4420cc9f-2d9c-406b-96ae-6b4524950ba8e2g2000yqn.googlegroups.com...



> On 1 Maj, 19:57, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:
>> > a jaka jest odpowiedź na reklamację? Zgłaszałeś sprawę do prokuratury?
>> > Ban przecież ma nagranie, numer, z którego dzwoniono, na jakie konto
>> > poszło itd.

>> Tajemnica bankowa.
>> Co ma zglosic do prokuratury? Ze sam sobie wyplacil z konta i zapomnial,
>> czy
>> ze udostepnil dane komus?
>> Prokuratura nawet tego nie ruszy.
>> Bank zawsze sie zasloni tajemnica bankowa i powie, ze sam klient
>> kombinuje.
>> Na tym to polega. Dlatego to takie latwe.

> Bank ani przed klientem ani przed prokuratura nie moze sie zalonic
> tajemnica bankowa. Tajemnica bankowa dot. rachunku klienta X nie wiaze
> banku wobec klienta X, prokuratury, sadu i kilkunastu innych
> podmiotow, ani wobec osob ktore X wskaze na pismie ;)

> Tajemnica bankowa w Polsce nie jest jakos specjalnie restrykcyjna.

Jest bardzo restrykcyjna i malo tego niejednokrotnie stoi ponad prawem
Polskim!

Pfff znow wracasz do trollowania. Pare miesiecy bylo spokoju, a widze
ze nastal czas na powrot "uniwersytetu taniego wina pod sklepem
geesu" :) To, ze bank nie chce mi pokazac nagrania to nie jest
tajemnica bankowa (swoja droga w Polsce nagranie z monitoringu nie
moze stanowic tajemnicy bankowej, taka jest linia orzecznicza sadow)
tylko "widzimisie" danego banku. Tajemnica bankowa nie stoi ponad
prawem bo jest w prawie okreslona - i w Polsce tajemnica bankowa nie
jest specjalnie restrykcyjna (gdzie jej tam do takiej np. tajemnicy
zawodowej radcy prawnego czy adwokata). Poczytaj moze czym jest
tajemnica bankowa w Polsce jakie sa od niej wyjatki etc. chyba, ze
chcemy gadac o tym co Ci ktos nagadal przy flaszce - wowczas
tradycyjnie EOT ;)

BK <bkapuscinski@gmail.com> writes:

Pfff znow wracasz do trollowania. Pare miesiecy bylo spokoju, a widze
ze nastal czas na powrot "uniwersytetu taniego wina pod sklepem
geesu" :) To, ze bank nie chce mi pokazac nagrania to nie jest
tajemnica bankowa (swoja droga w Polsce nagranie z monitoringu nie
moze stanowic tajemnicy bankowej, taka jest linia orzecznicza sadow)
tylko "widzimisie" danego banku.

A dokladnie rzecz biorac powody sa takie, ze znalezienie odpowiedniego
nagrania wymaga jakiegos tam wysilku, bank nie zapewnia takiej uslugi
klientom (chyba ze musi), oraz nagranie moze zawierac dowod przeciwko
bankowi (wskazujacy, ze to nie klient banku zlecil operacje), wiec
udostepnianie go nijak nie lezy w interesie banku.

Ale obawiam sie ze przed sądem to jednak bank bedzie musial sie na cos
zdecydowac. W prawdziwym przypadku przynajmniej.
--
Krzysztof Halasa

pmlb <brak@dresu.pl> dared to write:

"BK" <bkapuscinski@gmail.com> wrote in message news:4420cc9f-2d9c-406b-96ae-6b4524950ba8e2g2000yqn.googlegroups.com...

On 1 Maj, 19:57, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

a jaka jest odpowiedź na reklamację? Zgłaszałeś sprawę do prokuratury?
Ban przecież ma nagranie, numer, z którego dzwoniono, na jakie konto
poszło itd.

Tajemnica bankowa.
Co ma zglosic do prokuratury? Ze sam sobie wyplacil z konta i
zapomnial,  czy
ze udostepnil dane komus?
Prokuratura nawet tego nie ruszy.
Bank zawsze sie zasloni tajemnica bankowa i powie, ze sam klient kombinuje.
Na tym to polega. Dlatego to takie latwe.

Bank ani przed klientem ani przed prokuratura nie moze sie zalonic
tajemnica bankowa. Tajemnica bankowa dot. rachunku klienta X nie wiaze
banku wobec klienta X, prokuratury, sadu i kilkunastu innych
podmiotow, ani wobec osob ktore X wskaze na pismie ;)

Tajemnica bankowa w Polsce nie jest jakos specjalnie restrykcyjna.

Jest bardzo restrykcyjna i malo tego niejednokrotnie stoi ponad prawem Polskim!
Jedyne co bank mu udostepni to fakt wykonania takiej operacji - koniec!
Ani nagrania, ani zadnego innego detalu mu nie pokaze. Jedynie sam fakt,
ze  cos takiego mialo miejsce.

Wystarczy, że oświadczy, iż on nie dokonywał tej transakcji. Niech bank udowadnia.

k.

Tajemnica bankowa w Polsce nie jest jakos specjalnie restrykcyjna.

Jest bardzo restrykcyjna i malo tego niejednokrotnie stoi ponad prawem
Polskim!
Jedyne co bank mu udostepni to fakt wykonania takiej operacji - koniec!
Ani nagrania, ani zadnego innego detalu mu nie pokaze. Jedynie sam fakt,
ze  cos takiego mialo miejsce.

Wystarczy, że oświadczy, iż on nie dokonywał tej transakcji. Niech bank udowadnia.

Hehehehe no tak, jasne... Bank juz sra w portki....
A nastepnym bede ja ktory powie, ze wszystkie transakcje od pol roku to nie bylem ja.

pmlb <brak@dresu.pl> dared to write:

Tajemnica bankowa w Polsce nie jest jakos specjalnie restrykcyjna.

Jest bardzo restrykcyjna i malo tego niejednokrotnie stoi ponad prawem
Polskim!
Jedyne co bank mu udostepni to fakt wykonania takiej operacji - koniec!
Ani nagrania, ani zadnego innego detalu mu nie pokaze. Jedynie sam fakt,
ze  cos takiego mialo miejsce.

Wystarczy, że oświadczy, iż on nie dokonywał tej transakcji. Niech bank udowadnia.

Hehehehe no tak, jasne... Bank juz sra w portki....
A nastepnym bede ja ktory powie, ze wszystkie transakcje od pol roku to
nie  bylem ja.

Oczywiście. Próbuj. Tylko pamiętaj, że za próbę wyłudzenia jest odsiadka.

k.

"kashmiri" <nie.ma@nigdzie.com> wrote in message news:hrjf5i$tcb$1news.onet.pl...

pmlb <brak@dresu.pl> dared to write:

Tajemnica bankowa w Polsce nie jest jakos specjalnie restrykcyjna.

Jest bardzo restrykcyjna i malo tego niejednokrotnie stoi ponad prawem
Polskim!
Jedyne co bank mu udostepni to fakt wykonania takiej operacji - koniec!
Ani nagrania, ani zadnego innego detalu mu nie pokaze. Jedynie sam fakt,
ze  cos takiego mialo miejsce.

Wystarczy, że oświadczy, iż on nie dokonywał tej transakcji. Niech bank
udowadnia.

Hehehehe no tak, jasne... Bank juz sra w portki....
A nastepnym bede ja ktory powie, ze wszystkie transakcje od pol roku to
nie  bylem ja.

Oczywiście. Próbuj. Tylko pamiętaj, że za próbę wyłudzenia jest odsiadka.

Ale to nie ja wyplacilem!!!  Dlaczego wiec gorzisz odsiadka, nawet nie wykopnalem zadnego telefonu w ciagu 6 miesiecy.

W dniu 2010-05-02 11:16, pmlb pisze:

Ale to nie ja wyplacilem!!!  Dlaczego wiec gorzisz odsiadka, nawet nie
wykopnalem zadnego telefonu w ciagu 6 miesiecy.

Przecież certyfikat Polbanku jest na tylko jeden komputer i nie da się wykonać przelewu z innego komputera, z innego IP.


--
animka

W dniu 2010-05-02 15:21, J_K_K pisze:

Użytkownik "Animka"<animka@to.nieja.wp.pl>  napisał w wiadomości
news:hrjsts$a7l$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2010-05-02 11:16, pmlb pisze:

Przecież certyfikat Polbanku jest na tylko jeden komputer i nie da się
wykonać przelewu z innego komputera, z innego IP.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Ale pisze o zleceniu telefonicznym
(między innymi dlatego nigdy takiej funkcji
nigdzie nie aktywowałem).

No to teraz trzeba do prokuratora, sądu się udać, niestety.


--
animka

Animka <animka@to.nieja.wp.pl> dared to write:

W dniu 2010-05-02 15:21, J_K_K pisze:

Użytkownik "Animka"<animka@to.nieja.wp.pl>  napisał w wiadomości
news:hrjsts$a7l$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2010-05-02 11:16, pmlb pisze:

Przecież certyfikat Polbanku jest na tylko jeden komputer i nie da się
wykonać przelewu z innego komputera, z innego IP.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Ale pisze o zleceniu telefonicznym
(między innymi dlatego nigdy takiej funkcji
nigdzie nie aktywowałem).

No to teraz trzeba do prokuratora, sądu się udać, niestety.

Do prokuratora czy do sądu? Wiesz konkretnie czy tylko tak strzelasz?

W dniu 2010-05-02 22:08, kashmiri pisze:

Do prokuratora czy do sądu? Wiesz konkretnie czy tylko tak strzelasz?

Jak ktoś chce to może tu i tu za jednym zamachem :P


--
animka

Użytkownik "Animka"

Ale to nie ja wyplacilem!!!  Dlaczego wiec gorzisz odsiadka, nawet nie
wykopnalem zadnego telefonu w ciagu 6 miesiecy.

Przecież certyfikat Polbanku jest na tylko jeden komputer i nie da się wykonać przelewu z innego komputera, z innego IP.

czy ktoś ma r-k w Polbanku a miał w Frotisie?
dręczy mnie pytanie co to za dziwne certyfikaty tam są
Te Fortisowe dało się wyeksportować z kluczem prywatnym i wczytać na innym komputerze a z tymi polbankowymi tak się nie da?
*** blad ***

W dniu 2010-05-02 10:01, pmlb pisze:

Jest bardzo restrykcyjna i malo tego niejednokrotnie stoi ponad prawem
Polskim!
Jedyne co bank mu udostepni to fakt wykonania takiej operacji - koniec!
Ani nagrania, ani zadnego innego detalu mu nie pokaze. Jedynie sam fakt, ze
cos takiego mialo miejsce.

Przecież może wejść na Polbank24 w swoje konto i  zobaczyć sobie oraz nawet wydrukować ten przelew. Będzie wiedział na czyje konto poszły pieniądze.

--
animka

"Animka" <animka@to.nieja.wp.pl> wrote in message news:hrjspg$a73$1node1.news.atman.pl...

W dniu 2010-05-02 10:01, pmlb pisze:

Jest bardzo restrykcyjna i malo tego niejednokrotnie stoi ponad prawem
Polskim!
Jedyne co bank mu udostepni to fakt wykonania takiej operacji - koniec!
Ani nagrania, ani zadnego innego detalu mu nie pokaze. Jedynie sam fakt, ze
cos takiego mialo miejsce.

Przecież może wejść na Polbank24 w swoje konto i  zobaczyć sobie oraz nawet wydrukować ten przelew. Będzie wiedział na czyje konto poszły pieniądze.

Zgadza sie, tylko co to da?
Jak ja zrobie przelew na osobe X i pojude do banku, ze to nie ja zrobilem?
Malo tego. Mozna kupic bilet na samolot kradziona karta i znajac nazwisko delikwenta, adres i naturalnie termin odlotu, tez prokuratura nic nie zrobi bo niby dlaczego? Malo takich przypadkow?

W dniu 2010-05-02 19:01, pmlb pisze:

Przecież może wejść na Polbank24 w swoje konto i  zobaczyć sobie oraz
nawet wydrukować ten przelew. Będzie wiedział na czyje konto poszły
pieniądze.

Zgadza sie, tylko co to da?
Jak ja zrobie przelew na osobe X i pojude do banku, ze to nie ja zrobilem?

Pójdziesz do Banku i poprosisz o podanie IP, z którego komputera był zlecony przelew.

--
animka

"Animka" <animka@to.nieja.wp.pl> wrote in message news:hrkcil$cd1$1node1.news.atman.pl...

W dniu 2010-05-02 19:01, pmlb pisze:

Przecież może wejść na Polbank24 w swoje konto i  zobaczyć sobie oraz
nawet wydrukować ten przelew. Będzie wiedział na czyje konto poszły
pieniądze.

Zgadza sie, tylko co to da?
Jak ja zrobie przelew na osobe X i pojude do banku, ze to nie ja zrobilem?

Pójdziesz do Banku i poprosisz o podanie IP, z którego komputera był zlecony przelew.

A jak byl zlecony telefonicznie?
A nawet jesli nie, to zanim bank udzieli takiej informacji to mina tygodnie, poza tym to nadal nic nie zmienia (chyba, ze IP to wewnetrzna siec banku) bo Ty mogles udastepnic komus dane.

Animka <animka@to.nieja.wp.pl> dared to write:

W dniu 2010-05-02 19:01, pmlb pisze:

Przecież może wejść na Polbank24 w swoje konto i  zobaczyć sobie oraz
nawet wydrukować ten przelew. Będzie wiedział na czyje konto poszły
pieniądze.

Zgadza sie, tylko co to da?
Jak ja zrobie przelew na osobe X i pojude do banku, ze to nie ja
zrobilem?

Pójdziesz do Banku i poprosisz o podanie IP, z którego komputera był zlecony przelew.

Animka, na litość boską, przeczytałaś chociaż post, na który odpowiadasz??? Chodzi o przelew zlecony TELEFONICZNIE!!!

W dniu 2010-05-02 22:10, kashmiri pisze:

Pójdziesz do Banku i poprosisz o podanie IP, z którego komputera był
zlecony przelew.

Animka, na litość boską, przeczytałaś chociaż post, na który odpowiadasz??? Chodzi o przelew zlecony TELEFONICZNIE!!!

A z Polbanku potem nie dzwonią do właściciela konta w celu sprawdzenia przelewu?


--
animka

Animka (<animka@to.nieja.wp.pl>) ma odwage pisac:

W dniu 2010-05-02 22:10, kashmiri pisze:

Pójdziesz do Banku i poprosisz o podanie IP, z którego komputera był
zlecony przelew.

Animka, na litość boską, przeczytałaś chociaż post, na który
odpowiadasz??? Chodzi o przelew zlecony TELEFONICZNIE!!!

A z Polbanku potem nie dzwonią do właściciela konta w celu sprawdzenia przelewu?

Oczywiście. Jak zlecasz osobiście u pani w oddziale, to też chwilę później pani dzwoni do ciebie, żeby sprawdzić, czy to naprawdę ty. W ogóle banki posiadają ogromne centra telefoniczne i każdą transakcję zleconą w ich systemie potwierdzają dzwoniąc do właściciela.

"kashmiri" news:hrkm79$18q$1news.onet.pl

Animka, na litość boską, przeczytałaś chociaż post, na który

odpowiadasz??? Chodzi o przelew zlecony > TELEFONICZNIE!!!

nie wymagasz za dużo od Animki? :)

Valdi <valdi@valdi.pl> dared to write:

"kashmiri" news:hrkm79$18q$1news.onet.pl

Animka, na litość boską, przeczytałaś chociaż post, na który

odpowiadasz??? Chodzi o przelew zlecony > TELEFONICZNIE!!!

nie wymagasz za dużo od Animki? :)

Chyba mam pomysł na scenariusz filmowy. Portrety psychologiczne Grupy PBB.

- Dziewczynka z komputerem,
- Sfrustrowany hipochondryk,
- Żul,
- Biuro Obsługi Klienta pewnego banku,
- Pracownik zaplecza jednego z banków (którego - tajemnica służbowa),
- Kilku biznesmenów rostrząsających lokaty >100000,
- Paru gości pytających o to, gdzie pójść żeby oszczędzić 2 zł na prowizjach,
- Trolle.

W dniu 2010-05-03 21:13, kashmiri pisze:

Chyba mam pomysł na scenariusz filmowy. Portrety psychologiczne Grupy PBB.

- Dziewczynka z komputerem,
- Sfrustrowany hipochondryk,
- Żul,
- Biuro Obsługi Klienta pewnego banku,
- Pracownik zaplecza jednego z banków (którego - tajemnica służbowa),
- Kilku biznesmenów rostrząsających lokaty>100000,
- Paru gości pytających o to, gdzie pójść żeby oszczędzić 2 zł na prowizjach,
- Trolle.

Jedna dziewczynka ma "kredyt bezpieczny" w Polbanku i konto to wie mniej więcej co i jak...


--
animka

Kamil "Jońca" <kjonca@poczta.onet.pl> dared to write:

"kashmiri" <nie.ma@nigdzie.com> writes:

Valdi <valdi@valdi.pl> dared to write:

"kashmiri" news:hrkm79$18q$1news.onet.pl

Animka, na litość boską, przeczytałaś chociaż post, na który

odpowiadasz??? Chodzi o przelew zlecony > TELEFONICZNIE!!!

nie wymagasz za dużo od Animki? :)

Chyba mam pomysł na scenariusz filmowy. Portrety psychologiczne Grupy
PBB. - Dziewczynka z komputerem,
- Sfrustrowany hipochondryk,
- Żul,
- Biuro Obsługi Klienta pewnego banku,
- Pracownik zaplecza jednego z banków (którego - tajemnica służbowa),
- Kilku biznesmenów rostrząsających lokaty >100000,
- Paru gości pytających o to, gdzie pójść żeby oszczędzić 2 zł na
prowizjach, - Trolle.

A ja do której grupy się łapię? Dziewczyna z komputerem czy żul?
KJ (ciekawy)

Do tej pierwszej, nie? ;)

k.

pmlb pisze:

a jaka jest odpowiedź na reklamację? Zgłaszałeś sprawę do prokuratury?
Ban przecież ma nagranie, numer, z którego dzwoniono, na jakie konto poszło itd.

Tajemnica bankowa.
Co ma zglosic do prokuratury? Ze sam sobie wyplacil z konta i zapomnial, czy ze udostepnil dane komus?
Prokuratura nawet tego nie ruszy.
Bank zawsze sie zasloni tajemnica bankowa i powie, ze sam klient kombinuje.
Na tym to polega. Dlatego to takie latwe.

o czym ty piszesz? Bank na każde żądanie organów ścigania jest zobowiązany udostępnić wszystkie dowody. Problem pewnie polega na tym, że klient nie złożył zawiadomienia do prokuratury o ściganie sprawcy. A to rzeczywiście budzi podejrzenia...

--
Pozdrawiam,

Radosław Wrocławski
http://www.kredytydlafirm.biz/

"Radoslaw Wroclawski" <wroclawski@nielubiespamu.pl> wrote in message news:4bdc95a8$1news.home.net.pl...

pmlb pisze:

a jaka jest odpowiedź na reklamację? Zgłaszałeś sprawę do prokuratury?
Ban przecież ma nagranie, numer, z którego dzwoniono, na jakie konto poszło itd.

Tajemnica bankowa.
Co ma zglosic do prokuratury? Ze sam sobie wyplacil z konta i zapomnial, czy ze udostepnil dane komus?
Prokuratura nawet tego nie ruszy.
Bank zawsze sie zasloni tajemnica bankowa i powie, ze sam klient kombinuje.
Na tym to polega. Dlatego to takie latwe.

o czym ty piszesz? Bank na każde żądanie organów ścigania jest zobowiązany udostępnić wszystkie dowody. Problem pewnie polega na tym, że klient nie złożył zawiadomienia do prokuratury o ściganie sprawcy. A to rzeczywiście budzi podejrzenia...

Dalej nie rozumiesz - i jak on ma to uzasadnic? Na zasadzie:
"panie prokuratorze, ja naprawde nie wyplacalem i nikomu nie dalem dostepu do konta no niech mi pan wierzy bo ja katolik jestem" - na tej podstawie?

pmlb <brak@dresu.pl> dared to write:

"Radoslaw Wroclawski" <wroclawski@nielubiespamu.pl> wrote in message news:4bdc95a8$1news.home.net.pl...

pmlb pisze:

a jaka jest odpowiedź na reklamację? Zgłaszałeś sprawę do prokuratury?
Ban przecież ma nagranie, numer, z którego dzwoniono, na jakie konto poszło itd.

Tajemnica bankowa.
Co ma zglosic do prokuratury? Ze sam sobie wyplacil z konta i
zapomnial,  czy ze udostepnil dane komus?
Prokuratura nawet tego nie ruszy.
Bank zawsze sie zasloni tajemnica bankowa i powie, ze sam klient kombinuje.
Na tym to polega. Dlatego to takie latwe.

o czym ty piszesz? Bank na każde żądanie organów ścigania jest
zobowiązany  udostępnić wszystkie dowody. Problem pewnie polega na
tym, że klient nie  złożył zawiadomienia do prokuratury o ściganie
sprawcy. A to rzeczywiście  budzi podejrzenia...

Dalej nie rozumiesz - i jak on ma to uzasadnic? Na zasadzie:
"panie prokuratorze, ja naprawde nie wyplacalem i nikomu nie dalem
dostepu  do konta no niech mi pan wierzy bo ja katolik jestem" - na tej
podstawie?

Zgłosić podejrzenie dokonania bezprawnej dyspozycji majątkiem klienta, niech bank się broni?

Dalej nie rozumiesz - i jak on ma to uzasadnic? Na zasadzie:
"panie prokuratorze, ja naprawde nie wyplacalem i nikomu nie dalem
dostepu  do konta no niech mi pan wierzy bo ja katolik jestem" - na tej
podstawie?

Zgłosić podejrzenie dokonania bezprawnej dyspozycji majątkiem klienta, niech bank się broni?

On zlecil sam polecenie wykonania transakcji - czy to samodzielnie czy poprzez inna osobe, udostepniajac jej dane.
Tak ci powie bank i do widzenia. I teraz udowodnij, ze nieudostepniles danych - rozumiesz?
Inaczej 99% ludzi by poszlo do banku z takim prblemem:) ze to nie oni i nikomu nie udostepniali danych.

pmlb <brak@dresu.pl> dared to write:

Dalej nie rozumiesz - i jak on ma to uzasadnic? Na zasadzie:
"panie prokuratorze, ja naprawde nie wyplacalem i nikomu nie dalem
dostepu  do konta no niech mi pan wierzy bo ja katolik jestem" - na tej
podstawie?

Zgłosić podejrzenie dokonania bezprawnej dyspozycji majątkiem klienta, niech bank się broni?

On zlecil sam polecenie wykonania transakcji - czy to samodzielnie czy poprzez inna osobe, udostepniajac jej dane.
Tak ci powie bank i do widzenia. I teraz udowodnij, ze nieudostepniles danych - rozumiesz?
Inaczej 99% ludzi by poszlo do banku z takim prblemem:) ze to nie oni i nikomu nie udostepniali danych.

Idąc tokiem Twojego rozumowania, również żaden przypadek skimmingu nie powinien być uznawany przez bank, bo przecież klient "zlecił sam polecenie wykonania transakcji - tak ci powie bank i do widzenia".

Było wałkowane wielokrotnie na grupie: jeżeli składa się zawiadomienie o podejrzeniu dokonania przestępstwa, to *bank* jest zobowiązany niezbicie udowodnić, że do przestępstwa doszło z niewątpliwej winy klienta. A jak wiadomo, udowodnić to jest dość trudno...

Reasumując - zauważ, że Twoja wypowiedź *w niczym* nie pomaga wątkotwórcy. Tymczasem ścieżka prawna istnieje - i należy mu ją wskazać. A demonizowanie banków - choć przyjemne - zostawić na inną okazję.

pzdr.
k.

Idąc tokiem Twojego rozumowania, również żaden przypadek skimmingu nie powinien być uznawany przez bank, bo przecież klient "zlecił sam polecenie wykonania transakcji - tak ci powie bank i do widzenia".

Było wałkowane wielokrotnie na grupie: jeżeli składa się zawiadomienie o podejrzeniu dokonania przestępstwa, to *bank* jest zobowiązany niezbicie udowodnić, że do przestępstwa doszło z niewątpliwej winy klienta. A jak wiadomo, udowodnić to jest dość trudno...

Reasumując - zauważ, że Twoja wypowiedź *w niczym* nie pomaga wątkotwórcy. Tymczasem ścieżka prawna istnieje - i należy mu ją wskazać. A demonizowanie banków - choć przyjemne - zostawić na inną okazję.

pzdr.

Wiec wskaz mi prosze choc jeden przypadek, kiedy bank zwrocil klientowi to co sam sobie wyplacil mowiac, ze to nie on!
Jeden taki przypadek wskaz, a ja ci mowie, ze nastepnym bede ja!

On 2 Maj, 11:15, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

> Idąc tokiem Twojego rozumowania, również żaden przypadek skimmingu nie
> powinien być uznawany przez bank, bo przecież klient "zlecił sam polecenie
> wykonania transakcji - tak ci powie bank i do widzenia".

> Było wałkowane wielokrotnie na grupie: jeżeli składa się zawiadomienie o
> podejrzeniu dokonania przestępstwa, to *bank* jest zobowiązany niezbicie
> udowodnić, że do przestępstwa doszło z niewątpliwej winy klienta. A jak
> wiadomo, udowodnić to jest dość trudno...

> Reasumując - zauważ, że Twoja wypowiedź *w niczym* nie pomaga wątkotwórcy.
> Tymczasem ścieżka prawna istnieje - i należy mu ją wskazać. A
> demonizowanie banków - choć przyjemne - zostawić na inną okazję.

> pzdr.

Wiec wskaz mi prosze choc jeden przypadek, kiedy bank zwrocil klientowi to
co sam sobie wyplacil mowiac, ze to nie on!
Jeden taki przypadek wskaz, a ja ci mowie, ze nastepnym bede ja!

http://gorzow.gazeta.pl/gorzow/1,36844,5770379,Bank_oddaje_pieniadze_i_bardzo_przeprasza.html

> Reasumując - zauważ, że Twoja wypowiedź *w niczym* nie pomaga > wątkotwórcy.
> Tymczasem ścieżka prawna istnieje - i należy mu ją wskazać. A
> demonizowanie banków - choć przyjemne - zostawić na inną okazję.

> pzdr.

Wiec wskaz mi prosze choc jeden przypadek, kiedy bank zwrocil klientowi to
co sam sobie wyplacil mowiac, ze to nie on!
Jeden taki przypadek wskaz, a ja ci mowie, ze nastepnym bede ja!

http://gorzow.gazeta.pl/gorzow/1,36844,5770379,Bank_oddaje_pieniadze_i_bardzo_przeprasza.html

To nie ten przyklad.
W tym przypadku, dokonano trnsakcji przez internet a nie telefonicznie.
Jesli, jak pisze w artykule dokonano zmian na koncie z IP wewnetrznego banku, to sprawa jest dosc prosta.
A jak napisalem, masz wglad jak dokonano zmian na koncie (przynajmniej ja widze z jakiego IP bylo ostatnie logowanie) natomiast w przypadku telefonu - nie masz nic!
Bo rownie dobrze ja podstawie osobe ktra zrobi to z moim konrtem i pojde do banku po pieniadze!

On Sun, 2 May 2010 10:15:39 +0100, "pmlb" <brak@dresu.pl> wrote:

Wiec wskaz mi prosze choc jeden przypadek, kiedy bank zwrocil klientowi to co sam sobie wyplacil mowiac, ze to nie on!
Jeden taki przypadek wskaz, a ja ci mowie, ze nastepnym bede ja!

w tym momencie przypomniala mi sie sparwa lukasa - nie pamietam
szczeholow ale  jak jesczez byly te karty magnetyczne do
identyfikacji, syn wzial karte ojca i wybral kase. ojciec zlozyl
reklamacje, byla bodajze sprawa i bank musial oddac kase - i pozniej
juz dali sobei spokoj z kartami magnetycznymi do identyfikacji i
wrocili do dowodow, bo w sadzie wyszlo na to, ze bank takie kary do
identyfikacji to sobei moze... wsadzic... do szuflady prezesa... a poniewaz bank nie uzywal zadnego z urzedowych dokumentow do
identyfikacji osoby (dowod, paszport itp)
to i musial kase oddawac.

pozdarwiam,
Cyb

"Cyb" 2ogqt51al4qlpk45t07so0nmpjd546lpi1@4ax.com

w tym momencie przypomniala mi sie sparwa lukasa - nie pamietam
szczeholow ale  jak jesczez byly te karty magnetyczne do
identyfikacji, syn wzial karte ojca i wybral kase. ojciec zlozyl
reklamacje, byla bodajze sprawa i bank musial oddac kase - i pozniej
juz dali sobei spokoj z kartami magnetycznymi do identyfikacji i
wrocili do dowodow, bo w sadzie wyszlo na to, ze bank takie kary do
identyfikacji to sobei moze... wsadzic... do szuflady prezesa...
a poniewaz bank nie uzywal zadnego z urzedowych dokumentow do
identyfikacji osoby (dowod, paszport itp)
to i musial kase oddawac.

Tak oto zgoda w rodzinie przynosi korzyści. ;)
Trochę ;) szkoda, że Lukas już nie identyfikuje w ten sposób.
PeKaO miał jakieś karty identyfikacyjne. Na dodatek kolorowe.
Szedł człowiek, wywijał żółtą kartą i każdy wiedział, o co chodzi... ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

POLkabaret pisze:

To pikuś! Mi zniknęło 15.000,00 PLN - ktoś posiadając wszystkie niezbędne dane, numery itp, podszył sie pode mnie i wykonał przelew telefoniczny umniejszając mi konto o 15.000,00 PLN!!! Polbank oczywiście nie jest ubezpieczony, nie poczuwa się do winy, insynuuje, że okradła mnie rodzina, co jest totalną bezczelnością!!!

Skoro nie zgłosiłeś tego ani na policję ani w prokuraturze to widać, że bank ma rację. Gdybyś rzeczywiście został oszukany to dawno byś już złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Bank na każde żądanie organów ścigania jest zobowiązany udostępnić wszystkie dowody w sprawie i współpracować w celu wykrycia sprawcy. Skoro jednak nie czujesz się oszukany, tylko szkalujesz na forum...

--
Pozdrawiam,

Radosław Wrocławski
http://www.kredytydlafirm.biz/

Radoslaw Wroclawski (<wroclawski@nielubiespamu.pl>) ma odwage pisac:

POLkabaret pisze:

To pikuś! Mi zniknęło 15.000,00 PLN - ktoś posiadając wszystkie
niezbędne dane, numery itp, podszył sie pode mnie i wykonał przelew
telefoniczny umniejszając mi konto o 15.000,00 PLN!!! Polbank oczywiście
nie jest ubezpieczony, nie poczuwa się do winy, insynuuje, że okradła
mnie rodzina, co jest totalną bezczelnością!!!

Skoro nie zgłosiłeś tego ani na policję ani w prokuraturze to widać, że bank ma rację. Gdybyś rzeczywiście został oszukany to dawno byś już złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Bank na każde żądanie organów ścigania jest zobowiązany udostępnić wszystkie dowody w sprawie i współpracować w celu wykrycia sprawcy. Skoro jednak nie czujesz się oszukany, tylko szkalujesz na forum...

Gorzej. On jest pracownikiem money.pl i pisze ze służbowego komputera. Resztę sobie dopisz.

"kashmiri" news:hrlu6l$cp3$1news.onet.pl

Gorzej. On jest pracownikiem money.pl i pisze ze służbowego komputera.
Resztę sobie dopisz.

jacy pracownicy, taki portal... a kiedyś naprawdę miło się ich czytało w
wolnych chwilach... :)

Dnia Mon, 03 May 2010 11:32:32 +0400, kashmiri napisał(a):

Gorzej. On jest pracownikiem money.pl i pisze ze służbowego komputera.
Resztę sobie dopisz.

Ja bym się tak nie zapędzał, bo może się okazać, że po prostu korzysta z bramki usenetowej money.pl i każdy kto przez nią piszę ma takie IP.



--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide