W dniu 14.02.2013 15:40, No pasaran pisze:

Kurwa, mózg mnie napierdala... Dzwonię pół godziny przez telefon
bezprzewodowy DECT i zaczyna mnie napierdalać mózg z lewej strony, tam
gdzie trzymam słuchawkę przy uchu. I to taki dziwny pulsujący,
przeszywający ból, jakby mi się mózg gotował. Tak samo mam jak dłużej
dzwonię przez komórkę. Szukam w googlach i mam
http://forum.echirurgia.pl/temat28947.htm
http://rakteam.wordpress.com/2011/04/23/telefon-komorkowy-cichy-zabojca/
http://komorkomania.pl/2008/04/01/telefony-komorkowe-zabijaja

Ja pierdolę, psychoza zaczyna mnie ogarniać, mózg mi się lasuje...
Telefon komórkowy używam dopiero od dwóch lat, ale kilka rozmów miałem
bardzo długich, jak dzwonił do mnie kolega i wtedy zaczęła mnie boleć z
lewej strony głowa. Tak samo przy dłuższych rozmowach przez
bezprzewodowy DECT, że też wcześniej nie przypisałem tego bólu właśnie
tym oddziaływaniom pół elektromagnetycznym. Aż się boję, jakich szkód w
moim mózgu wyrządziło to  oddziaływanie pól elektromagnetycznych (PEM).
WiFi też chyba jest na równi szkodliwe z telefonami bezprzewodowymi, a w
domu mam osiem urządzeń odbierających WiFi i też jak cały dzień siedzę
przed komputerem, to mnie z tyłu boli głowa...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wp%C5%82yw_promieniowania_telefon%C3%B3w_kom%C3%B3rkowych_na_zdrowie..


To ja już wolałbym PRL i azbest, z tym można było żyć. Na chuj nam ten
kurewski postęp, jak mózgi nam wykańczają...

Jakieś 100 lat temu, też taki jak ty zapewne mówił:
A przez samoloty krowy mleka nie chcę dawać, przez samochody kobiety karmić dzieci nie mogą, a rower to to dopiero diabelska sztuczka przez które kury jajek nie znoszą.

"xan" <info@activsoft.pl> schrieb im Newsbeitrag news:kfj66e$1ej$1news.icm.edu.pl...

W dniu 14.02.2013 15:40, No pasaran pisze:

Kurwa, mózg mnie napierdala... Dzwonię pół godziny przez telefon
bezprzewodowy DECT i zaczyna mnie napierdalać mózg z lewej strony, tam
gdzie trzymam słuchawkę przy uchu. I to taki dziwny pulsujący,
przeszywający ból, jakby mi się mózg gotował. Tak samo mam jak dłużej
dzwonię przez komórkę. Szukam w googlach i mam
http://forum.echirurgia.pl/temat28947.htm
http://rakteam.wordpress.com/2011/04/23/telefon-komorkowy-cichy-zabojca/
http://komorkomania.pl/2008/04/01/telefony-komorkowe-zabijaja

Ja pierdolę, psychoza zaczyna mnie ogarniać, mózg mi się lasuje...
Telefon komórkowy używam dopiero od dwóch lat, ale kilka rozmów miałem
bardzo długich, jak dzwonił do mnie kolega i wtedy zaczęła mnie boleć z
lewej strony głowa. Tak samo przy dłuższych rozmowach przez
bezprzewodowy DECT, że też wcześniej nie przypisałem tego bólu właśnie
tym oddziaływaniom pół elektromagnetycznym. Aż się boję, jakich szkód w
moim mózgu wyrządziło to  oddziaływanie pól elektromagnetycznych (PEM).
WiFi też chyba jest na równi szkodliwe z telefonami bezprzewodowymi, a w
domu mam osiem urządzeń odbierających WiFi i też jak cały dzień siedzę
przed komputerem, to mnie z tyłu boli głowa...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wp%C5%82yw_promieniowania_telefon%C3%B3w_kom%C3%B3rkowych_na_zdrowie..


To ja już wolałbym PRL i azbest, z tym można było żyć. Na chuj nam ten
kurewski postęp, jak mózgi nam wykańczają...

Jakieś 100 lat temu, też taki jak ty zapewne mówił:
A przez samoloty krowy mleka nie chcę dawać, przez samochody kobiety karmić dzieci nie mogą, a rower to to dopiero diabelska sztuczka przez które kury jajek nie znoszą.

Jesteś pojebany, ja to czuję na własnym mózgu i to nie jest jakieś czcze gadanie o czymś czego sam nie doświadczam...

W dniu 14.02.2013 19:27, No pasaran pisze:

[ciach]

Jesteś pojebany,

Ujawniasz publicznie szczyty swoje inteligencji ? Gratuluję odwagi.