Data: 2010-11-30 02:32:11 | |
Autor: Mateusz | |
Nie potrzebuje... | |
On 30 Lis, 08:05, MarcinJM <mar...@inetia.pl> wrote:
To wlasnie uslyszalem od zony na moja niesmiala sugestie, ze wezmieny Czego potrzebujesz? chcesz jeĽdzić wyczynowo w korku? Zawodowcy potrzebuj± i jest co całkiem uzasadnione, bo ich specyfika jazdy to inna bajka przy tym, co my mamy na ulicach. |
|
Data: 2010-11-30 11:49:02 | |
Autor: Gabriel 'wilk' | |
Nie potrzebuje... | |
Użytkownik Mateusz napisał:
On 30 Lis, 08:05, MarcinJM <mar...@inetia.pl> wrote:Ty jestes ograniczony, czy jak? Czasem chyba bym wolal jechac odcinek specjalny po lodzie i sniegu miedzy drzewami niz przejechac trase po PL czy wiekszym miescie pomiedzy autami prowadzonymi przez ludzi co kupili prawko albo zdali egzamin za x razem i nie maja wcale umiejetnosci a do tego sami o tym mowia - mniejsze ryzyko stracenia zycia itp. Poł biedy gdy ktos sobie zdaje sprawe z braku umiejetnosci, gorzej jak ktos o tym wie i to ignoruje jezdzac jak wariat bez myslenia. pozdrawiam -- Mówić prawdę i umieć prawd± żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde |
|
Data: 2010-11-30 03:17:23 | |
Autor: Mateusz | |
Nie potrzebuje... | |
On 30 Lis, 11:49, Gabriel 'wilk'
<gg...@USUN.TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> wrote: U ytkownik Mateusz napisa : Ja jestem ograniczony, bo ty by¶ wolał co¶ innego? ... Wczoraj zrobiłem trasę na 270km i nic mi się nie przydarzyło, a widziałem różne dziwne zachowania. Nie wiem jak Ty, ale ja jad±c mam zmysł, że ten go¶ć przede mn± jeszcze nie wie co zrobi a ja już o tym wiem. więc nie przesadzaj. Po biedy gdy ktos sobie zdaje sprawe z braku To dokładnie to samo. Co za różnica czy kto¶ Ci wymusi z premedytacj± czy przez przypadek ? skutki te same. |
|
Data: 2010-11-30 12:30:08 | |
Autor: Gabriel 'wilk' | |
Nie potrzebuje... | |
Użytkownik Mateusz napisał:
Nie, to nie jest to samo. Jesli ktos wie, ze nie ma wystarczajacych umiejestnosci to czesto siada do komunikacji miejskiej jak sa zle warunki (auto zostawia w garazu/na parkingu) lub jedzie z kims kto ma wieksze doswiadczenie/umiejetnosci ewentualnie zamawia taxi. A jesli ktos wie, ze nie ma umiejetnosci a i tak to ignoruje to jest wg. mnie debilem lub samobojca/zabojca na drodze.Po biedy gdy ktos sobie zdaje sprawe z braku Np: jesli wiem, ze sie nie znam na elektrycznosci to nie robie sobie sam w domu instalacji elektrycznej tylko dzwonie po gosscia z uprawnieniami aby nie zabic siebie i innych domownikow, a jesli wiem o tym ale to robie instalacje to jestem nienormalny bo narazam siebie i innych na wypadek - qumasz :-) pozdrawiam -- Mówić prawdę i umieć prawd± żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde |
|
Data: 2010-11-30 03:50:43 | |
Autor: Mateusz | |
Nie potrzebuje... | |
On 30 Lis, 12:30, Gabriel 'wilk'
<gg...@USUN.TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> wrote: Nie, to nie jest to samo. Jesli ktos wie, ze nie ma wystarczajacych umiejestnosci to czesto siada do Wiesz co, z tymi busami, taxi to tak nie mogę uwierzyć jako¶ ;) Dam Ci przykład: mam 30 osób w dziale, opiekuję się autami służbowymi (przegl±dy, dolewki, ubezpieczenia itp) i wiem jak te barany jeżdż±.. Wczoraj nikt nie wyjeżdżał mimo, że były tam jakie¶ tematy, ale dyrektorstwo zakomunikowało, że nikt nie pojedzie, bo nie ma sensu stać w korkach (oczywi¶cie ¶ciema) - a wiedz± jak jeżdz±. Większo¶ć tych osób mieszka w obrębie Katowic, mogliby busami dojeżdżać ale tego po prostu nie robi±... Poza tym: Trzeba się w końcu nauczyć jeĽdzić albo chociaż próbować ! zamiast trz±¶ć du*± w busie albo tramwaju. |
|
Data: 2010-11-30 13:16:48 | |
Autor: Gabriel 'wilk' | |
Nie potrzebuje... | |
Użytkownik Mateusz napisał:
On 30 Lis, 12:30, Gabriel 'wilk'A ja znam osoby, ktore jak jest niesprzyjajaca aura (bardzo niesprzyjajaca) to wlasnie wola zadzwonic po taxi lub isc na bus, ewentualnie zabieraja sie ze znajomymi i nie ruszaja auta bo wiedza, ze moga sobie nie poradzic w takiej sutuacji - nie ryzykuja niepotrzebnie. Poza tym: Trzeba się w końcu nauczyć jeĽdzić albo chociaż próbować !O i tu masz racje, a lepiej to robic na pustej, bocznej drodze lub placu na poczatku swojej kariery, niz wyjechac z parkingu i wpakowac sie komus pod kola lub zabrac ze soba slup i przechodniow bo spadlo 2 cm sniegu :-) pozdrawiam -- Mówić prawdę i umieć prawd± żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde |
|
Data: 2010-11-30 22:52:34 | |
Autor: jerzu | |
Nie potrzebuje... | |
On Tue, 30 Nov 2010 12:30:08 +0100, Gabriel 'wilk'
<gglab@USUN.TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> wrote: Nie, to nie jest to samo. Jesli ktos wie, ze nie ma wystarczajacych umiejestnosci Co to s± "wystarczaj±ce umiejętno¶ci"? -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński xxx.jerzu@poczta.onet.pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 |
|
Data: 2010-12-01 10:35:13 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
Nie potrzebuje... | |
Gabriel 'wilk' wrote:
Użytkownik Mateusz napisał: Eee tam. Jak jest tak jak teraz to zwykle osi±gane prędko¶ci s± znikome. W korku 20km/h nie przekraczasz :) W jednym korku to nawet wyszła ¶rednia ok 1/3km/h (7km w 20h) ;) A jesli ktos wie, ze nie ma umiejetnosci a i tak to ignoruje to jest wg. mnie debilem lub samobojca/zabojca na drodze. Wystarczy, żeby jechał stosownie do swoich umiejętno¶ci. Nie musi od razu taksówk±, wystarczy, żeby prędko¶ć miał tak± by nad pojazdem panował. Zreszt± statystyki nie kłami± -- gdy warunki s± marne to wypadków jest, o dziwo, mniej -- bo ludzie w większo¶ci widz± co się dzieje, uważaj± i jad± ostrożniej. Choć jest typ kierowców "niewrażliwych na warunki" i ci się w złych rozbijaj±. Już widziałem w tym roku paru pewnych siebie którzy na krótkim wolnym odcinku (gdzie nie było korka) dawali całkiem ostro. Jestem ciekaw czy to faktycznie byli mistrzowie kierownicy czy też po prostu "nie¶mertelni", którym nawet do głowy nie przyszło, że ¶nieg jest bardziej ¶liski niż asfalt i że jak wcisn± hamulec to zamiast odczuwalnego hamowania będ± mieli tylko "trrrrr" z ABSu. pzdr \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2010-11-30 13:21:42 | |
Autor: Przembo | |
Nie potrzebuje... | |
*Mateusz* w wiadomo¶ci
news:49d8d792-201b-4961-a6dd-85ddaa53abf9fj16g2000vbb.googlegroups.com napisał(a): Wczoraj zrobiłem trasę na 270km i nic mi się nie przydarzyło, a No to wła¶nie wkroczyłe¶ w najgorszy okres w życiu kierowcy, życze Ci braku przeszków na drodze na której u¶wiadomisz sobie jak marnym jeste¶ kierowc±, a je¶li już w co¶ trafisz to by skończyło się jedynie na pogiętych blachach. Zbytnia pewno¶ć siebie to niemal gwarancja że zaliczysz za jaki¶ czas "przygode" :( Pozdr |
|
Data: 2010-11-30 05:29:57 | |
Autor: Mateusz | |
Nie potrzebuje... | |
On 30 Lis, 13:21, "Przembo" <xxxxxxxxx...@xx.xx> wrote:
No to wła¶nie wkroczyłe¶ w najgorszy okres w życiu kierowcy, życze Ci braku Ej stary, ale ja nie przesadzam. I tak uważam, że jestem marnym kierowc±, bo miałem kilka sytuacji. Szkód nie było, ale miałem poczucie, że mogłem z tego wyj¶ć inaczej, lepiej. Tylko wiesz, trzeba mieć w sobie jak±¶ tam dozę pewno¶ci siebie (i to nie dotyczy tylko jazdy autem) bo inaczej staniesz się kapleusznikiem i będziesz przepraszał innych, że żyjesz. |
|
Data: 2010-11-30 16:11:54 | |
Autor: to | |
Nie potrzebuje... | |
begin Mateusz
Ej stary, ale ja nie przesadzam. I tak uważam, że jestem marnym To prawda, jak ktoś się cały czas dyga, że porysuje zderzak to potem odstawia na drodze jakiś dziwne akcje i wjeżdża pod tira bo woli zaryzykować byle tylko nie zjechać z drogi i nie urwać np. koła. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-11-30 17:49:07 | |
Autor: Przembo | |
Nie potrzebuje... | |
*Mateusz* w wiadomo¶ci
news:1a2da27e-14c0-491e-9836-595d2393269cz19g2000yqb.googlegroups.com napisał(a): On 30 Lis, 13:21, "Przembo" <xxxxxxxxx...@xx.xx> wrote: Skoro już miałe¶ dziwne sytuacje to może będzie ok, choć dalej nie rozumiem uwagi odno¶nie wyczynowej jazdy w korku. Jak jest ¶nieg, lód i korek jest bezpiecznie, gorzej się robi jak złe warunki się pojawiaj± b±dĽ jeszcze nie we wszystkich miejscach ustapiły. Zawsze warto ćwiczyć i nie istotne że sytuacja na drodze nas może zaskoczyć, dobry odruch może w takiej sytuacji uratować 4 litery. Pozdr |
|
Data: 2010-11-30 13:10:51 | |
Autor: to | |
Nie potrzebuje... | |
begin Przembo
No to właśnie wkroczyłeś w najgorszy okres w życiu kierowcy, życze Ci To samo mi mówili gdy jeździłem w liceum 30-40 km/h rowerem po chodnikach, skakałem po schodach i czepiałem się busów. I co? I nic. Jeden ogarnia, inny nie. Ważne, żeby znać SWOJE umiejętności i zachowywać odpowiedni margines bezpieczeństwa. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-11-30 14:22:29 | |
Autor: Gabriel 'wilk' | |
Nie potrzebuje... | |
Użytkownik to napisał:
begin PrzemboTo sie nazywa miec szczescie wieksze niz rorum :-) pozdrawiam -- Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde |
|
Data: 2010-11-30 05:32:23 | |
Autor: Mateusz | |
Nie potrzebuje... | |
On 30 Lis, 14:22, Gabriel 'wilk'
<gg...@USUN.TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> wrote: To sie nazywa miec szczescie wieksze niz rorum :-) Chyba nie do końca. Ma się czuja i tyle ;) ja mam tak z łażeniem po Tatrach teraz ;) |
|
Data: 2010-12-01 07:20:45 | |
Autor: Agent | |
Nie potrzebuje... | |
Użytkownik "Mateusz" <mateusz.chmurzynski@gmail.com> napisał w wiadomo¶ci news:6ac7e512-0f98-450c-85c7-4d18553d6935y23g2000yqd.googlegroups.com... On 30 Lis, 14:22, Gabriel 'wilk' <gg...@USUN.TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> wrote: To sie nazywa miec szczescie wieksze niz rorum :-) Chyba nie do końca. Ma się czuja i tyle ;) ja mam tak z łażeniem po Tatrach teraz ;) -- -- -- -- -- -- -- -- -- A to Ty jeste¶ ten od ładnych zdjęć na pl.rec.foto.cyfrowa? Czekam na więcej :) |
|
Data: 2010-11-30 16:00:10 | |
Autor: to | |
Nie potrzebuje... | |
begin Gabriel 'wilk'
To sie nazywa miec szczescie wieksze niz rorum :-) Nie wydaje mi się, po prostu w rzeczywistości wcale nie ryzykowałem, choć z zewnątrz może tak to wyglądało. Ja jak patrzę na skoki narciarskie to też wydaje mi się to "niemożliwe", a ktoś kto to umie skoczy prawie z zamkniętymi oczami. ;) -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-11-30 17:50:17 | |
Autor: Przembo | |
Nie potrzebuje... | |
*to* w wiadomości news:4cf4f7db$0$22796$65785112news.neostrada.pl
napisał(a): begin Przembo To ja tak samo, szaleńcza jazda na utwardzonych trasach i nie tylko, najbardziej lubie jazde po lasach (Trójmiejski Park Krajobrazowy, warmia ze względu na fajne jeziorka, kaszuby). A dosyć ostro się rozwaliłem przy jeździe max 30kmph na ścieżce rowerowej przez psa, widocznie poczułem się za pewnie i straciłem czujność. Jeden ogarnia, inny nie. Ważne, żeby znać SWOJE umiejętności i zachowywać Na nic to jak zbytnia pewność siebie zadziała i zbierze żniwo:( Pozdr |
|
Data: 2010-11-30 14:06:20 | |
Autor: Agent | |
Nie potrzebuje... | |
Ja jestem ograniczony, bo ty by¶ wolał co¶ innego? ... Wczoraj zrobiłem trasę na 270km i nic mi się nie przydarzyło, a widziałem różne dziwne zachowania. Nie wiem jak Ty, ale ja jad±c mam zmysł, że ten go¶ć przede mn± jeszcze nie wie co zrobi a ja już o tym wiem. więc nie przesadzaj. Oooo Panie, to już jest poziom profi chyba. |