Data: 2009-04-22 20:26:36 | |
Autor: abc | |
Nie przyłączać się do procederów demokracji | |
Demokracja już dominowała np. w starożytnej Grecji i upadła, uprzednio
zgładziwszy Sokratesa w wyniku demokratycznego głosowania. Akurat żyjemy w czasach gdy świat chrześcijański jest okupowany przez sługi szatana. Zdetronizowanego Chrystusa usunięto z życia publicznego a Namiestnik Chrystusa jest więźniem Watykanu. Podjudzone w karczmach pospólstwo wyrżnęło w rewolucjach chrześcijańskie elity swoich narodów. A dalszej demoralizacji, ogłupienia i dechrystianizacji dokonano przez media i "dzieła" wychwalanych w mediach wrogich chrześcijaństwu "artystów". Kneblowanie ust chrześcijanom wspominającym o grzechu już się zaczęło. Nie wiadomo jak długo jeszcze potrwa ta okupacja świata chrześcijańskiego, może kilkadziesiąt lat? Pan Bóg cały czas zachowuje kontrolę nad sytuacją, nawet wtedy kiedy wydaje się nam, że już ją utracił. -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|
Data: 2009-04-22 20:40:08 | |
Autor: abc | |
Nie przyłączać się do procederów demokracji | |
A upadła, bo lud miał za dobrze, a jak lud ma dobrze, to elity się niczym nie wyróżniają...W demokracji nie ma elit. Elity chrześcijańskie służa Bogu, a antychrześcijańskie "elity" - szatanowi. Arystokracja ma autorytet, demokratyczne "elity" go nie mają. Nigdy nie będzie mieć autorytetu ktoś, kto zdobył władzę metodą podlizywania się motłochowi. Arystokracja stawia sobie wysokie wymagania moralne - skuteczne promowanie i podwyższanie dobrych manier, wysokiej kultury i moralności. Przykład właściwej postawy skuteczniej podnosi moralność społeczeństwa niż regulacje prawa pozytywnego (nie negatywnego). -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|