Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Nie rozmawia膰 ze z艂odziejami i k艂amcami

Nie rozmawia膰 ze z艂odziejami i k艂amcami

Data: 2011-08-24 08:39:46
Autor: Inc
Nie rozmawia膰 ze z艂odziejami i k艂amcami
Mam szczer膮 nadziej臋, 偶e Jaros艂aw Kaczy艅ski nigdy nie zgodzi si臋 na telewizyjn膮 debat臋 z Donaldem Tuskiem. Z trzech, podstawowych powod贸w:



1.        Tego rodzaju debaty nie maj膮 偶adnego znaczenia informacyjnego i nie s艂u偶膮 poznaniu my艣li dyskutant贸w. Ich ko艅cowe przes艂anie zale偶ne jest wy艂膮cznie od ocen dokonywanych przez funkcyjne media. Cokolwiek zatem powie Kaczy艅ski i jakkolwiek skompromituje si臋 Tusk, o艣rodki propagandy okrzykn膮 zwyci臋zc膮 polityka PO. Znaj膮c uk艂ad si艂 i rol臋 dzisiejszych medi贸w - nie ma co do tego najmniejszych w膮tpliwo艣ci.

Prezes PiS-u musi mie膰 w pami臋ci swoj膮 debat臋 z Bronis艂awem Komorowskim, z czasu kampanii prezydenckiej. Mimo, i偶 operuj膮c faktami i rzeczowymi argumentami rozgromi艂 w贸wczas prymitywnego rozm贸wc臋, zostawiaj膮c go z pust膮 szklank膮 i z pust膮 g艂ow膮 鈥 Polakom zafundowano dwudniowy spektakl propagandowy, w kt贸rym pracownicy medi贸w prze艣cigali si臋 w zapewnieniach o wygranej Komorowskiego. Ilustracj膮 tej hucpy by艂 cho膰by sonda偶 telefoniczny GfK przeprowadzony natychmiast na zlecenie 鈥濺zeczpospolitej鈥, w kt贸rym zwyci臋zc膮 debaty okrzykni臋to marsza艂ka Sejmu. R贸wnie偶 na Salonie 24 byli艣my 艣wiadkami propagandowej kampanii 鈥瀋zerwonych鈥 bloger贸w, przekuwaj膮cych w sukces druzgoc膮c膮 kl臋sk臋 Komorowskiego. Pora zatem przyj膮膰, 偶e ka偶dy, nawet najbardziej udany wyst臋p telewizyjny Jaros艂awa Kaczy艅skiego zostanie zdewaluowany i przyt艂oczony be艂kotem dy偶urnych analityk贸w i publicyst贸w. Poniewa偶 wi臋kszo艣膰 Polak贸w dopiero z medi贸w dowiaduje si臋 - jak i co powinna my艣le膰 鈥 efekt debaty jest 艂atwy do przewidzenia.



2.       Ka偶de wsp贸lne wyst膮pienie prezesa partii opozycyjnej z premierem tego rz膮du, zostanie wykorzystane jako propagandowy glejt i pos艂u偶y uwiarygodnieniu polityki grupy rz膮dz膮cej. Ju偶 pozytywna reakcja ludzi PO i rz膮dowych medi贸w na propozycj臋 debaty powinna wskazywa膰, 偶e konfrontacja tych polityk贸w zostanie obr贸cona przeciwko Kaczy艅skiemu i przedstawiona w formie alibi na uwierzytelnienie fasadowej demokracji III RP.

PiS nie mo偶e zapomina膰, 偶e przez cztery lata rz膮d贸w obecnego uk艂adu, by艂 pozbawiany praw opozycji parlamentarnej, oczerniany i atakowany w spos贸b sprzeczny z zasadami cywilizowanych pa艅stw. W konsekwencji dosz艂o do zdarze艅, kt贸re diametralnie zmieni艂y polsk膮 rzeczywisto艣膰. Tragedia smole艅ska by艂a mo偶liwa, poniewa偶 przez wcze艣niejsze lata deptano godno艣膰 prezydenta RP, drwiono z niego i szydzono, za cen臋 poklepywania z rosyjskim ludob贸jc膮. By艂a mo偶liwa, bo nienawi艣膰 do braci Kaczy艅skich przerasta艂a nawet poczucie wsp贸lnoty narodowej i sk艂ania艂a obecny rz膮d do wrogich dzia艂a艅 przeciwko polskiemu prezydentowi.

Podobnie - morderstwo dzia艂acza PiS-u by艂o mo偶liwe, poniewa偶 grupa rz膮dz膮ca 艣wiadomie wytworzy艂a atmosfer臋 nagonki wobec opozycji, czyni膮c ze 艣lepej nienawi艣ci jedyny program polityczny. Bandyta, kt贸ry 19 pa藕dziernika ubieg艂ego roku przyszed艂 zabi膰 Jaros艂awa Kaczy艅skiego, nie by艂 szale艅cem ani desperatem. Przyszed艂, by wykona膰 to, do czego by艂 nak艂aniany i motywowany przez wiele miesi臋cy. Zabi艂, bo do zab贸jstw i przemocy zosta艂 wezwany przez ludzi mieni膮cych si臋 politykami i dziennikarzami. Zabi艂, bo czu艂 przyzwolenie i akceptacj臋 dla zbrodni.

Dlatego prezes PiS nie powinien dzi艣 swoj膮 osob膮 legalizowa膰 czteroletniej kampanii nienawi艣ci. Obraz Tuska jako partnera politycznego dla szefa opozycji, s艂u偶y wy艂膮cznie interesom propagandowym Platformy i zostanie wykorzystany w celu uzasadnienia iluzorycznej demokracji III RP. To rz膮d Tuska poszukuje potwierdzenia swojej pozycji w stosunku do 艣rodowiska, z kt贸rym prowadzi艂 艣mierteln膮 wojn臋. Debat膮, w kt贸rej premier zostanie wykreowany na m臋偶a stanu chce si臋 zatrze膰 pami臋膰 o latach nikczemnych praktyk i udowodni膰 Polakom, 偶e kraj pod rz膮dami PO-PSL to pa艅stwo dojrza艂ej i stabilnej demokracji.

Tego rodzaju spektakle maj膮 r贸wnie偶 rozbi膰 si艂臋 argumentacji PiS-u w sprawie tragedii smole艅skiej i pozbawi膰 t臋 parti臋 wiarygodno艣ci krytyk贸w grupy rz膮dz膮cej.

Je艣li jedna z podstawowych tez Bia艂ej Ksi臋gi g艂osi: 鈥濺z膮d D. Tuska od jesieni 2009 r. wsp贸艂dzia艂a艂 z rz膮dem Federacji Rosyjskiej przeciwko Prezydentowi RP Lechowi Kaczy艅skiemu w celu rozdzielenia rocznicowych uroczysto艣ci katy艅skich poprzez zorganizowanie odr臋bnego spotkania premiera D. Tuska z W. Putinem w Katyniu w dn. 7 kwietnia 2010 r. Rz膮dy obu pa艅stw ponosz膮 odpowiedzialno艣膰 za t臋 sytuacj臋, kt贸ra doprowadzi艂a do tragedii smole艅skiej.鈥 鈥 w jakich kategoriach ocenia膰 w贸wczas zasiadanie do debaty z Donaldem Tuskiem?



3.        Nie mo偶na prowadzi膰 partnerskiej rozmowy z cz艂owiekiem, kt贸rego oskar偶a si臋 o polityczn膮 i moraln膮 odpowiedzialno艣膰 za tragedi臋 smole艅sk膮. 鈥濶ie b臋d臋 wsp贸艂pracowa艂 z nikim, kto by艂 nie w porz膮dku wobec mojego brata i innych poleg艂ych. Bo zachowania wobec nich by艂y haniebne, one politycznie i moralnie wykluczaj膮 wsp贸艂prac臋. Absolutnie wykluczam m贸j udzia艂 we wsp贸艂pracy do czasu jakiej艣 daleko posuni臋tej ekspiacji z ich strony.鈥 鈥 powiedzia艂 Jaros艂aw Kaczy艅ski dwa dni po przegranych wyborach prezydenckich.

Debata z szefem PO by艂aby zatem aktem politycznej schizofrenii i relatywizmu 鈥 ca艂kowicie niezrozumia艂ym i nieakceptowanym przez ogromn膮 rzesz臋 wyborc贸w PiS-u. Przekaz p艂yn膮cy z takiego zdarzenia, nie tylko nie przyni贸s艂by korzy艣ci politykowi opozycji, ale zdecydowanie os艂abi艂 jego wizerunek cz艂owieka o trwa艂ych, moralnych zasadach.

Je艣li w wyst膮pieniach Jaros艂awa Kaczy艅skiego pojawia si臋 zdecydowana zapowied藕 wyja艣nienia prawdziwych okoliczno艣ci tragedii smole艅skiej i os膮dzenia winnych 艣mierci polskiej elity 鈥 czy prezes PiS ma prawo siada膰 do rozm贸w z cz艂owiekiem, kt贸rego odpowiedzialno艣膰 wydaje si臋 bezsporna i kt贸ry za lata swoich rz膮d贸w mo偶e ponie艣膰 konsekwencje karne?

W tym kontek艣cie pojawia si臋 r贸wnie偶 problem powinno艣ci cz艂owieka honorowego. Ten bowiem nie podejmuje polemiki ani dyskusji z kim艣, kto nie zas艂uguje na miano godnego przeciwnika, kto pos艂uguje si臋 fa艂szem, zdrad膮 i przemoc膮, a z w艂asnego pa艅stwa uczyni艂 folwark prywaty i obcego dominium. Poniewa偶 mamy dzi艣 do czynienia z w艂adz膮 totaln膮, wspart膮 na os艂onie propagandy i grze s艂u偶b specjalnych, walcz膮c膮 z opozycj膮 przy pomocy aparatu pa艅stwa 鈥 nie mo偶na w tej walce ulega膰 zwodniczym 鈥瀝egu艂om demokracji鈥, a tym bardziej rezygnowa膰 z jedynej broni ludzi uczciwych. T膮 broni膮 jest moc s艂owa i nazywania rzeczy po imieniu - bez 艣wiat艂ocieni i zab贸jczych kompromis贸w. Tylko tak mo偶liwa jest walka z 鈥瀊ezkszta艂tem鈥 d艂awi膮cym Polsk臋. Zamiast z nim debatowa膰 i uwiarygodnia膰 jego dra艅stwa, trzeba uczyni膰 go widocznym, nazwa膰 prawdziwym imieniem i powali膰 w bezpo艣redniej bitwie.

Aleksander 艢cios

Nie rozmawia膰 ze z艂odziejami i k艂amcami

Nowy film z video.banzaj.pl wi阠ej »
Redmi 9A - recenzja bud縠towego smartfona