Myla sie i co gorsza tkwia w przekonaniu ze maja racje. W tej chwili coraz wiecej samochodow ma swiatla do jazdy dziennej.uzywanie takich swiatel to wilk syty i owca cala. Nie generuja jakis specjalnych kosztow eksploatacji bo bardzo malo pradu pobieraja. Ich uzywanie kosztuje jakies 20 razy mniej niz swiecenie zarowkami.

W dniu 2019-08-26 o 22:38, Zenek Kapelinder pisze:

Myla sie i co gorsza tkwia w przekonaniu ze maja racje. W tej chwili coraz wiecej samochodow ma swiatla do jazdy dziennej.uzywanie takich swiatel to wilk syty i owca cala. Nie generuja jakis specjalnych kosztow eksploatacji bo bardzo malo pradu pobieraja. Ich uzywanie kosztuje jakies 20 razy mniej niz swiecenie zarowkami.

Światła dzienne powodują, ze w deszczu, mgle czy w słabo oświetlonym tunelu nikną samochody bez tylnych świateł.

W dniu 27.08.2019 o 21:57, t-1 pisze:

W dniu 2019-08-26 o 22:38, Zenek Kapelinder pisze:

Myla sie i co gorsza tkwia w przekonaniu ze maja racje. W tej chwili coraz wiecej samochodow ma swiatla do jazdy dziennej.uzywanie takich swiatel to wilk syty i owca cala. Nie generuja jakis specjalnych kosztow eksploatacji bo bardzo malo pradu pobieraja. Ich uzywanie kosztuje jakies 20 razy mniej niz swiecenie zarowkami.

Światła dzienne powodują, ze w deszczu, mgle czy w słabo oświetlonym tunelu nikną samochody bez tylnych świateł.

we mgle, w deszczu (nie chce mi się sprawdzać jak z oświetlonym tunelem) mamy obowiązek jechać na światłach mijania

--
pozdr

Tomasz

tck(at)top.net.pl

Hello t-1,

Tuesday, August 27, 2019, 9:57:54 PM, you wrote:

W dniu 2019-08-26 o 22:38, Zenek Kapelinder pisze:

Myla sie i co gorsza tkwia w przekonaniu ze maja racje. W tej chwili coraz wiecej samochodow ma swiatla do jazdy dziennej.uzywanie takich swiatel to wilk syty i owca cala. Nie generuja jakis specjalnych kosztow eksploatacji bo bardzo malo pradu pobieraja. Ich uzywanie kosztuje jakies 20 razy mniej niz swiecenie zarowkami.

Światła dzienne powodują, ze w deszczu, mgle czy w słabo oświetlonym tunelu nikną samochody bez tylnych świateł.

W deszczu, mgle i tunelu masz obowiązek używania innych świateł niż
dziennych.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

W dniu 28-08-2019 o 10:12, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello t-1,

Tuesday, August 27, 2019, 9:57:54 PM, you wrote:

W dniu 2019-08-26 o 22:38, Zenek Kapelinder pisze:

Myla sie i co gorsza tkwia w przekonaniu ze maja racje. W tej chwili coraz wiecej samochodow ma swiatla do jazdy dziennej.uzywanie takich swiatel to wilk syty i owca cala. Nie generuja jakis specjalnych kosztow eksploatacji bo bardzo malo pradu pobieraja. Ich uzywanie kosztuje jakies 20 razy mniej niz swiecenie zarowkami.

Światła dzienne powodują, ze w deszczu, mgle czy w słabo oświetlonym
tunelu nikną samochody bez tylnych świateł.

W deszczu, mgle i tunelu masz obowiązek używania innych świateł niż
dziennych.

Ale na wyposażeniu nie ma bolca, który zmuszałby kierowcę do ich użycia.
A powinien być, razem z dziennymi.

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fbf9dab-3fb4-43ed-92c7-48ea6026ea4d@googlegroups.com...

Myla sie i co gorsza tkwia w przekonaniu ze maja racje.
W tej chwili coraz wiecej samochodow ma swiatla do jazdy dziennej.uzywanie takich swiatel to wilk syty i owca cala.

Bo taka unijna dyrektywa ... dla nowych pojazdow.

Nie generuja jakis specjalnych kosztow eksploatacji bo bardzo malo pradu pobieraja. Ich uzywanie kosztuje jakies 20 razy mniej niz swiecenie zarowkami.

Owszem, technicznie to dosc sensowne i oszczedne ... ale w czasie samej jazdy samochod pali tyle, ze to czy ma swiatla praktycznie nie ma znaczenia.

Owszem, energia nie bierze sie z nikad, i moze minister juz wpisal te miliony z podatkow w benzynie do budzetu i nie moze sie wycofac :-)

J.

On 2019-08-29 13:52, J.F. wrote:

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fbf9dab-3fb4-43ed-92c7-48ea6026ea4d@googlegroups.com...

Myla sie i co gorsza tkwia w przekonaniu ze maja racje.
W tej chwili coraz wiecej samochodow ma swiatla do jazdy dziennej.uzywanie takich swiatel to wilk syty i owca cala.

Bo taka unijna dyrektywa ... dla nowych pojazdow.

Nie generuja jakis specjalnych kosztow eksploatacji bo bardzo malo pradu pobieraja. Ich uzywanie kosztuje jakies 20 razy mniej niz swiecenie zarowkami.

Owszem, technicznie to dosc sensowne i oszczedne ... ale w czasie samej jazdy samochod pali tyle, ze to czy ma swiatla praktycznie nie ma znaczenia.

Znaczenie ma w piechtochodzie.

W dniu 29.08.2019 o 13:52, J.F. pisze:

Owszem, technicznie to dosc sensowne i oszczedne ... ale w czasie samej jazdy samochod pali tyle, ze to czy ma swiatla praktycznie nie ma znaczenia.

Tu bardziej chodzi o skalę globalną.
Jednak nie wszyscy mają LEDy i muszą te ~125 watów w biały dzień zużywać. Teraz wystarczy przemnożyć to przez liczbę użytkowanych takich samochodów w całej Polsce razy 365 dni w roku i wychodzi całkiem pokaźna ilość zużytej energii, która idzie w gwizdek.

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk

On 2019-08-30 11:41, Grzegorz Tomczyk wrote:

W dniu 29.08.2019 o 13:52, J.F. pisze:

Owszem, technicznie to dosc sensowne i oszczedne ... ale w czasie samej jazdy samochod pali tyle, ze to czy ma swiatla praktycznie nie ma znaczenia.

Tu bardziej chodzi o skalę globalną.
Jednak nie wszyscy mają LEDy i muszą te ~125 watów w biały dzień zużywać. Teraz wystarczy przemnożyć to przez liczbę użytkowanych takich samochodów w całej Polsce razy 365 dni w roku i wychodzi całkiem pokaźna ilość zużytej energii, która idzie w gwizdek.

A jakby to przemnożyć przez wiek wszechświata...

W dniu 30.08.2019 o 18:32, kk pisze:

A jakby to przemnożyć przez wiek wszechświata...

Tym gorzej. :] Jak by nie było te megawaty za darmo nie są.

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk

Użytkownik "Grzegorz Tomczyk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qkar13$ens$1$Bellini@news.chmurka.net...
W dniu 29.08.2019 o 13:52, J.F. pisze:

Owszem, technicznie to dosc sensowne i oszczedne ... ale w czasie samej jazdy samochod pali tyle, ze to czy ma swiatla praktycznie nie ma znaczenia.

Tu bardziej chodzi o skalę globalną.
Jednak nie wszyscy mają LEDy i muszą te ~125 watów w biały dzień zużywać. Teraz wystarczy przemnożyć to przez liczbę użytkowanych takich samochodów w całej Polsce razy 365 dni w roku i wychodzi całkiem pokaźna ilość zużytej energii, która idzie w gwizdek.

Globalnie jest to spora liczba, ale te miliony pojazdow przemnozysz przez 10 tys km rocznie i przynajmniej 7l na setke ...
to te swiatla wypalaja krople w morzu i tak spalonego paliwa ...

J.

Nie taka krople w morzu. Sprawnosc alternatora z 50%. Uzytkowa sprawnosc silnika w przecietnie uzywanym samochodzie z 15%. W malym agregacie pradotworczym, ktory jest zoptymalizowany pod wzgledem dawania pradu, zuzycie benzyny jest na poziomie 0,4l na kilowatogodzine.

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:394c7e6f-afae-424b-bdd5-3823863b8025@googlegroups.com...

Nie taka krople w morzu. Sprawnosc alternatora z 50%. Uzytkowa sprawnosc silnika w przecietnie uzywanym samochodzie z 15%. W malym agregacie pradotworczym, ktory jest >zoptymalizowany pod wzgledem dawania pradu, zuzycie benzyny jest na poziomie 0,4l na kilowatogodzine.

A ze tych kilowatogodzin jakies 0.13, to spalanie rosnie o 0.05 litra na godzine.

Zauwazysz w samochodzie ?

J.

Pokaz jak to liczyles dla samochodu.

On 2019-08-29 13:52, J.F. wrote:

Owszem, technicznie to dosc sensowne i oszczedne ... ale w czasie
samej jazdy samochod pali tyle, ze to czy ma swiatla praktycznie nie
ma znaczenia.

Ale dochodzi jeszcze problem żarówek i odbłyśników, w momencie kiedy homologowane ledy kosztują już prawie tyle co komplet lepszych h11 czy h7 a wymiana w starszych autach bywa uciążliwa i potrafi zająć niemal tyle co instalacja dziennych (zwłaszcza takich 'inteligentnych' gdzie nie trzeba szukać zasilania po stacyjce)