Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Nie tak prosta droga do domu (długawe)

Nie tak prosta droga do domu (długawe)

Data: 2009-06-24 12:44:53
Autor: kenubi
Nie tak prosta droga do domu (długawe)
Szprota aka Stefandora wrote:

Się dzieje w Warszawie.


wysokości przedniego zderzaka samochodu. Potrącony rowerzysta upada,
kierowca wysiada, podbiega i kopie go w klatkę piersiową, wsiada do
samochodu, odjeżdża. Nikt ze świadków, łącznie z poszkodowanym, nie

Mam nieodparte wrażenie pewnej teorii spiskowej iż:
Rowerzysta naraził się ciut wcześniej jaśnie panu kierownikowi a widząc w lusterku sprawcę (i do tego pchającego się na pole startowe) dopiero co wkurzenia - postanowił ukarać w sposób rodem z debilnych filmów.
Czasem zastanawiam się czy mnie sąsiad z klatki nie rozwali bo jest wyjątkowo ...zrównoważony inaczej (tatuś kupuje mu dobre samochody a on nimi jeździ jak czołgiem).

Data: 2009-06-24 03:54:37
Autor: frank.castle0407@googlemail.com
Nie tak prosta droga do domu (długawe)
On 24 June, 11:44, kenubi <devn...@none.pl> wrote:
Szprota aka Stefandora wrote:
> Się dzieje w Warszawie.

> wysokości przedniego zderzaka samochodu. Potrącony rowerzysta upada,
> kierowca wysiada, podbiega i kopie go w klatkę piersiową, wsiada do
> samochodu, odjeżdża. Nikt ze świadków, łącznie z poszkodowanym, nie

Mam nieodparte wrażenie pewnej teorii spiskowej iż:
Rowerzysta naraził się ciut wcześniej jaśnie panu kierownikowi a widząc w
lusterku sprawcę (i do tego pchającego się na pole startowe) dopiero co
wkurzenia - postanowił ukarać w sposób rodem z debilnych filmów.
Czasem zastanawiam się czy mnie sąsiad z klatki nie rozwali bo jest
wyjątkowo ...zrównoważony inaczej (tatuś kupuje mu dobre samochody a on nimi
jeździ jak czołgiem).

a moze rowezysta zabil mó homika i ten go wlasnie wysledzil?

Data: 2009-06-24 14:01:31
Autor: MichałG
Nie tak prosta droga do domu (długawe)
frank.castle0407@googlemail.com pisze:
On 24 June, 11:44, kenubi <devn...@none.pl> wrote:
Szprota aka Stefandora wrote:
Się dzieje w Warszawie.
wysokości przedniego zderzaka samochodu. Potrącony rowerzysta upada,
kierowca wysiada, podbiega i kopie go w klatkę piersiową, wsiada do
samochodu, odjeżdża. Nikt ze świadków, łącznie z poszkodowanym, nie
Mam nieodparte wrażenie pewnej teorii spiskowej iż:
Rowerzysta naraził się ciut wcześniej jaśnie panu kierownikowi a widząc w
lusterku sprawcę (i do tego pchającego się na pole startowe) dopiero co
wkurzenia - postanowił ukarać w sposób rodem z debilnych filmów.
Czasem zastanawiam się czy mnie sąsiad z klatki nie rozwali bo jest
wyjątkowo ...zrównoważony inaczej (tatuś kupuje mu dobre samochody a on nimi
jeździ jak czołgiem).

a moze rowezysta zabil mó homika i ten go wlasnie wysledzil?

te słowa podkreślone czerwonym wężykiem warto poprawić... ;-)

M.

Data: 2009-06-24 14:16:35
Autor: Krzysztof Olszak
Nie tak prosta droga do domu (długawe)
kenubi pisze:

Mam nieodparte wrażenie pewnej teorii spiskowej iż:
Rowerzysta naraził się ciut wcześniej jaśnie panu kierownikowi a widząc w lusterku sprawcę (i do tego pchającego się na pole startowe) dopiero co wkurzenia - postanowił ukarać w sposób rodem z debilnych filmów.

Czym by sie nie narazil, kierowca napadl i pobil czlowieka, a to juz jest zlamaniem obowiazujacego prawa.

Krzysztof

Data: 2009-06-24 12:24:11
Autor: Jan Srzednicki
Nie tak prosta droga do domu (długawe)
On 2009-06-24, Krzysztof Olszak wrote:
kenubi pisze:

Mam nieodparte wrażenie pewnej teorii spiskowej iż:
Rowerzysta naraził się ciut wcześniej jaśnie panu kierownikowi a widząc w lusterku sprawcę (i do tego pchającego się na pole startowe) dopiero co wkurzenia - postanowił ukarać w sposób rodem z debilnych filmów.

Czym by sie nie narazil, kierowca napadl i pobil czlowieka, a to juz jest zlamaniem obowiazujacego prawa.

Samo odjechanie z miejsca wypadku bez udzielenia pomocy również nim
jest.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-06-24 16:34:46
Autor: kenubi
Nie tak prosta droga do domu (długawe)
Krzysztof Olszak wrote:

kenubi pisze:

Mam nieodparte wrażenie pewnej teorii spiskowej iż:
Rowerzysta naraził się ciut wcześniej jaśnie panu kierownikowi a widząc w
lusterku sprawcę (i do tego pchającego się na pole startowe) dopiero co
wkurzenia - postanowił ukarać w sposób rodem z debilnych filmów.

Czym by sie nie narazil, kierowca napadl i pobil czlowieka, a to juz
jest zlamaniem obowiazujacego prawa.

Krzysztof

Nie zrozum mnie źle.
Nie sugeruję, że rowerzysta naraził się jakimś hmm..wykroczeniem (i była jakaś jego wina).
Wszyscy wiedzą że narazić się można samym faktem istnienia na ulicy.
To tak dla jasności.

Data: 2009-06-24 16:56:16
Autor: ąćęłńóśźż
Nie tak prosta droga do domu (długawe)
Rzeczywiście tylko po wykroczeniu kierowca ma prawo skopać leżącego i odjechac.

Co prawda myslę, że była to taka pieszczota lub sprawdzanie, czy leżacy zyje - kierowca zachował się po ludzku, zobaczył, że glanowany zyje to i odjechał.

Jesli nie wiadomo, jaka marka to może starsze biemdablju ;-)
JaC


-- -- -

Nie sugeruję, że rowerzysta naraził się jakimś hmm..wykroczeniem.

Data: 2009-06-25 00:46:27
Autor: Tomasz Chodnik
Nie tak prosta droga do domu (długawe)
Krzysztof Olszak pisze:
Wszyscy wiedzą że narazić się można samym faktem istnienia na ulicy.
To tak dla jasności.
Wiem cos o tym.
z drugiej strony:

rowerzysta zawdziecza kerowcy zycie
jak?
bo tamten przestal go kopac. :-+

strach sie bac

zobaczcie jakikolwiek prasowy watek rowerowy
ile jadu i agresji w dyskusji pod spodem
jakas taka patologia apokaliptyczna
mysle ze te dyskusje szkodza bardziej niz
filmy kopane, pornobrutalne, faszystowskie itp
hgw czy nie lepiej by ich zakazac

zreszta sami zobaczcie np
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=33429#op1277823
dyskusja pod artykulikiem

T

ps. Dorota - masz talent!

Nie tak prosta droga do domu (długawe)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona