Współcześni izraelscy Żydzi chcieliby pojmować Holokaust jako ludobójstwo wyjątkowe w swym rodzaju, dokonane jedynie na Żydach przy udziale wielu narodów z wyjątkiem Żydów. Jaki może być cel takiej idealizacji, jeśli nie wręcz ideologizacji tej straszliwej wojennej czystki etnicznej? Dla mnie sprawa jest jasna - chodzi o wewnętrzną mobilizację narodu żydowskiego.
Niewielkie państwo Izrael otoczone jest morzem nieprzychylnych mu Arabów oraz innych krajów muzułmańskich takich jak np. Iran.. Podobnie jak chrześcijaństwo tradycyjny Judaizm się laicyzuje, natomiast szyicki Iran jest państwem teokratycznym wrogo nastawionym do Żydów. Ponadto Iran najprawdopodobniej dysponuje bronią masowego rażenia, posiada swoje wpływy w Libanie i Syrii, które to kraje bezpośrednio graniczą z Izraelem.
Groźba konfliktu pomiędzy Izraelem a Iranem stwarza perspektywę masowej fali uchodźców z państwa Izrael, co może odbić się negatywnie na zdolnościach obronnych tego kraju. A jeśli tak, to wywołanie w społeczeństwie Izraela stanu ksenofobii i wielokierunkowego zagrożenia mogłoby być czynnikiem konsolidujacym Izraelczyków wokół swej ojczyzny, zniechęcajacym ich do ucieczki z kraju.
:
Lecz dokąd Izraelczycy mieliby uciekać? Ci najbogatsi rzecz jasna do krajów takich jak USA lub Szwajcaria. A reszta? Oczywiście tam, gdzie czuliby się bezpiecznie. Gdy rozejrzyjmy się wokół, to możemy stwierdzić, że Polska jest dzisiaj jednym z najbezpieczniejszych krajów Europy, także dla Żydów.
Może więc dlatego Polacy w ideologii Holokaustu nabrali charakteru wyjątkowych antysemitów? "Nie uciekajcie Żydzi do Polin, bo zamiast tam odpocząć, zostaniecie wymordowani w polskich obozach" - tego rodzaju przekaz może rzeczywiście zmobilizować niejednego młodego Izraelczyka do nieopuszczania swojej ojczyzny w potrzebie. Czy jednak musi się to odbywać kosztem innych?

JB