Bogdan Święczkowski zasiadał w sejmiku, a chciał w sejmie. Wygląda na to, że nie będzie ani radnym, ani posłem. - Nie można być panną młodą na każdym weselu - uznali bowiem w poniedziałek radni sejmiku i wygasili mandat byłego szefa ABW.



Reprezentującego PiS Święczkowskiego bronili koledzy z klubu. 6 radnych - z RAŚ, SLD i PSL - wstrzymało się od głosu, 23 radnych PO zagłosowało za wygaszeniem mu mandatu. Święczkowski sam o to wnioskował, gdy przed miesiącem został wybrany na posła, ale zmienił zdanie, bo okazało się, że w sejmie zasiadać nie powinien. Takiego zdania byłSąd Najwyższy, który orzekł, że nie można być jednocześnie posłem i prokuratorem w stanie spoczynku. A tak by się stało w przypadku Święczkowskiego.

On sam tłumaczył, że zrzekł się mandatu radnego, ale zastrzegał w tym zrzeczeniu, że nastąpi to z chwilą, gdy obejmie mandat posła. Andrzej Gościniak, przewodniczący sejmiku, był innego zdania i dał do zrozumienia, że rezygnacja z mandatu była skuteczna i definitywna. - Gdyby tak nie było, to Sąd Najwyższy nie zajmowałby się jego sprawą - argumentował Gościniak.


Radni PiS najpierw próbowali zdjąć ten punkt z porządku obrad, ale to się nie udało. Sam Święczkowski na mównicę wchodził kilka razy. - Nie zostałem posłem, więc cofam swoje zrzeczenie. Nie chciałem przecież przestać być radnym z powodu choroby, braku czasu, czy chęci wypoczynku, tylko dlatego że miałem być posłem - mówił. Radnych pouczał, że jeśli pozbędą się go z sejmiku, to będzie to element nagonki politycznej na niego, w której chodzi by przestał pełnić jakiekolwiek funkcje publiczne.

- Nie można być panną młodą na każdym weselu. Jak się powiedziało A to trzeba było powiedzieć B - kpiła z takich argumentów Agnieszka Kostempska z klubu PO. Wypomniała też Święczkowskiemu, że skoro chciał być posłem to powinien zrezygnować z bycia prokuratorem w stanie spoczynku.

Święczkowski przypominał, że nie należy do PiS. - Jestem bezpartyjny i niezależny. Nie głosujcie przeciwko moim prawom obywatelskim - prosił, ale nic nie wskórał.

- Przecież sam pan napisał do marszałka Sejmu, że zrzekł się pan mandatu radnego z dniem 24 października. Będą głosował za wygaszeniem pańskiego mandatu - zapowiedział marszałek Adam Matusiewicz.

Święczkowski zaraz po niekorzystnym dla siebie głosowaniu zapowiedział, że odwoła się do sądu. Dziennikarzom mówił, że spodziewał się takiego finału obrad, bo z jego informacji wynika, że decyzję w jego sprawie podjęto już dzień wcześniej w Warszawie. - Na szczeblu centralnym, na szczeblu rządowym, Donalda Tuska i Grzegorza Schetyny, zostały podjęte decyzje mające zdyskredytować i zniszczyć mnie w życiu publicznym, abym nie stanowił jakiegokolwiek zagrożenia merytorycznego dla tych panów - mówił Święczkowski.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10640653,Bogdan_Swieczkowski_nie_bedzie_ani_poslem__ani_radnym.html#ixzz1dhFREVJL





Przemek

--

Prokurator Wełna podkreśla, że wydając tego rodzaju polecenia "Święczkowski, Ziobro i
Kaczmarek mówili wprost, że takie są oczekiwania pana Jarosława
Kaczyńskiego". Prokurator dodaje, że znał materiał dowodowy i wiedział, że
"nie pozwala on na stawianie zarzutów".

...ogol sie moze na lyso, jak nie chcesz aby inni ci to zrobili:))

--

Przemysław W napisał:

Bogdan Święczkowski zasiadał w sejmiku, a chciał w sejmie. Wygląda na to, że nie będzie ani radnym, ani posłem. - Nie można być panną młodą na każdym weselu - uznali bowiem w poniedziałek radni sejmiku i wygasili mandat byłego szefa ABW.

Co on teraz zrobi? Pod most czy pod Kancelarię Premiera z
rozpuszczalnikiem?

Takich jak on na wolnym rynku zeżrą żywcem chodnikowi sprzedawcy skarpetek.


--
"If religion were true, its followers would not try to bludgeon their young
into an artificial conformity; but would merely insist on their unbending
quest for truth, irrespective of artificial backgrounds or practical
consequences." -H. P. Lovecraft

Użytkownik "Grzegorz Z." <jacksparrow@noname.com> napisał w wiadomości news:16q1anl721nn2$.38boq6fmsw0v$.dlg40tude.net...

Przemysław W napisał:

Bogdan Święczkowski zasiadał w sejmiku, a chciał w sejmie. Wygląda na to, że
nie będzie ani radnym, ani posłem. - Nie można być panną młodą na każdym
weselu - uznali bowiem w poniedziałek radni sejmiku i wygasili mandat byłego
szefa ABW.

Co on teraz zrobi? Pod most czy pod Kancelarię Premiera z
rozpuszczalnikiem?

Takich jak on na wolnym rynku zeżrą żywcem chodnikowi sprzedawcy skarpetek.

Pewnie mu kurdupel pomoże wtrynić gdzieś "bezpartyjną i niezależną" dupę.


Przemek

--

Prokurator Wełna podkreśla, że wydając tego rodzaju polecenia "Święczkowski, Ziobro i
Kaczmarek mówili wprost, że takie są oczekiwania pana Jarosława
Kaczyńskiego". Prokurator dodaje, że znał materiał dowodowy i wiedział, że
"nie pozwala on na stawianie zarzutów".

Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:j9rejq$t0f$1news.onet.pl...

Święczkowski zaraz po niekorzystnym dla siebie głosowaniu zapowiedział, że odwoła się do sądu. Dziennikarzom mówił, że spodziewał się takiego finału obrad, bo z jego informacji wynika, że decyzję w jego sprawie podjęto już dzień wcześniej w Warszawie. - Na szczeblu centralnym, na szczeblu rządowym, Donalda Tuska i Grzegorza Schetyny, zostały podjęte decyzje mające zdyskredytować i zniszczyć mnie w życiu publicznym, abym nie stanowił jakiegokolwiek zagrożenia merytorycznego dla tych panów - mówił Święczkowski.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10640653,Bogdan_Swieczkowski_nie_bedzie_ani_poslem__ani_radnym.html#ixzz1dhFREVJL

Chytry dwa razy traci.
To jakiś megaloman. Jakie to zagrożenie stanowi ten prokurator w stanie spoczynku? Według moich informacji jest to puste gadanie. Niech uważa, żeby to właśnie jemu nie dobrano się do du...y. Może mieć coś za uszami, co jeszcze nie wyszło na jaw. Powoli różne kwiatuszki z czasów rządów prezesa wychodzą na wierzch.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"