Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!

Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!

Data: 2010-03-25 21:02:50
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
WW pisze:
Witam

Nigdy więcej nie usunę się z drogi karetce.

A co ma karetka do Twoich problemów na izbie przyjęć?

Nie dalej jak miesiąc temu dzwoniłem po karetkę, na ulicy obalił się facet. Rozpoczęliśmy reanimację, po 8 minutach była karetka.
Lekarze jakieś 45 minut reanimowali pacjenta po czym zabrali go do szpitala.

Uważasz, że należy utrudnić karetce dojazd do potrzebującego?

A kilkanaście lat temu sam niemal się przekręciłem w szpitalu,
bo mi do łba strzeliło nie dzwonić po karetke, tylko udac się tam osobiście.

Seco

Data: 2010-03-25 21:30:38
Autor: Przemek V
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!

Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki" <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> napisał w wiadomości news:hogfhc$be1$1news2.ipartners.pl...
WW pisze:
Witam

Nigdy więcej nie usunę się z drogi karetce.

A co ma karetka do Twoich problemów na izbie przyjęć?

Nie dalej jak miesiąc temu dzwoniłem po karetkę, na ulicy obalił się facet. Rozpoczęliśmy reanimację, po 8 minutach była karetka.
Lekarze jakieś 45 minut reanimowali pacjenta po czym zabrali go do szpitala.

Uważasz, że należy utrudnić karetce dojazd do potrzebującego?

A kilkanaście lat temu sam niemal się przekręciłem w szpitalu,
bo mi do łba strzeliło nie dzwonić po karetke, tylko udac się tam osobiście.

Dokładnie. Jak jest sprawa karetkowa to trzeba po takową dzwonić i czekać. Miałem taki przypadek w rodzinie - karetka dojechała w 8 minut, fachowi i mili sanitariusze zrobili co się dało na miejscu i zabrali pacjenta do szpitala. Najważniejsze jest chyba, że wjeżdżając na SOR karetką trafia się od razu w odpowiednio sprawny proces przemielenia/uratowania pacjenta a nie siedzi wykrwawiając się w poczekalni. Źle, że tak jest ale niestety służba zdrowia działa jak działa i na dzisiaj lepiej starać się dostosować do ich standardowych procedur niż działać niestandardowo.

Data: 2010-03-25 21:59:48
Autor: Plumpi
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!

Użytkownik "Przemek V" <miatamad@poczta.onet.naszaojczyzna> napisał w wiadomości news:hogha8$1lf$1atlantis.news.neostrada.pl...

A kilkanaście lat temu sam niemal się przekręciłem w szpitalu,
bo mi do łba strzeliło nie dzwonić po karetke, tylko udac się tam osobiście.

Dokładnie. Jak jest sprawa karetkowa to trzeba po takową dzwonić i czekać. Miałem taki przypadek w rodzinie - karetka dojechała w 8 minut, fachowi i mili sanitariusze zrobili co się dało na miejscu i zabrali pacjenta do szpitala. Najważniejsze jest chyba, że wjeżdżając na SOR karetką trafia się od razu w odpowiednio sprawny proces przemielenia/uratowania pacjenta a nie siedzi wykrwawiając się w poczekalni. Źle, że tak jest ale niestety służba zdrowia działa jak działa i na dzisiaj lepiej starać się dostosować do ich standardowych procedur niż działać niestandardowo.

Pod warunkiem, ze się zna te procedury, bo jaśnie oprocedurowani lekarze nawet Cię nie poinformują o procedurach.
Tak było w moium przypadku. Ja niedawno spotkałem się z podobną sytuacją. Podejrzenie zawału serca.
Akurat znalazłem się samochodem z żoną niedaleko szpitala z oddziałem kardiologicznym.
Nikt nie raczył nas poinformować o procedurach.
Jedynie pielęgniarka zrobiła jej EKG, ale kazała czekać na lekarza, aż ten wróci z zabiegu.
Lekarz wrócił, zdążył zrobić obchód sal i przygotować się do przekazania zmiany następnemu
lekarzowi. Po 1,5 godziny oczekiwania i dopytywania czy lekarz się może nią
zająć, słyszeliśmy tylko, że lakarz wciąż jest zajęty, choć wilokrotnie
przechodził obok nas bez zainteresowania i nie sprawiając wrażenia, żeby
czynkolwiek był zajęty. Po kilku moich próbach zainteresowania lakarza
podszedł tylko do żony i lakoniczny sposób zapytał "panią coś boli?". Widać
było, że chce w spokoju zakończyć zmianę i iść do domu.
Żona mi się słania na nogach i obsuwa na podłogę, a siedząca pani w recepcji
tylko wzrusza ramionami. Dopiero od niej się dowiedziałem, że powinienem był
dzwonić po pogotowie lub jechać na jeden z 2 oddziałów SOR (Szpitalny
Oddział Ratunkowy)
Zadzwoniłem po pogotowie i poprosiłem o przyjazd i interwencję do szpitala.
Kobitka z pogotowia stwierdziła, że jest to niedorzeczne, żeby oni
przyjeżdżali udzielać pomocy do szpitala. Wytłumaczyłem jej, że czekamy na
interwencję lekarza bezskutecznie od ok. 2 godzin. Kobitka powtórzyła mi
dokładnie to samo co wcześniej recepcjonistka. Zapakowałem żonę w samochód i
pojechaliśmy na najbliższy SOR. Tam czekalismy następne 1,5 godziny w
kolejce, bo w pierwszej kolejności byli obsługiwani pacjenci przywożeni
karetkami.
Zadzwoniła do mnie kobitka z pogotowia z pytaniem gdzie jesteśmy.
Odpowiedziałem, że na SOR, a ona mi mówi, że rozmawaiała z lekarzem z tego
szpitala, który stwierdził, że jak tylko się pojawiliśmy w szpitalu to on
osobiście zrobił żonie EKG, po czym myśmy się zabrali i uciekli,  a on nas
szukał. Kłamał w najbardziej bezczelny sposób. Miałem nawet zrobić koło
d...y temu lekarzowi, bo wszelkie rozmowy telefoniczne jak i rozmowy z
lakrzem oraz całym personelem zacząłem od poewngo momentu nagrywać bojąc
się, że żona mi się w końcu "przekręci", a ja czułem się po prostu bezsilny,
żeby udzielić jej pomocy.
Na pocieszenie po wykonaniu wielu badań przez SOR po spędzeniu ponad 5
godzin w 2 szpitalach usłyszałem od lekarki ciekawy tekst "proszę pana to
nie jest zawał, bo gdyby to był zawał to żona już dawno by nie żyła".

Data: 2010-03-25 22:30:59
Autor: Cavallino
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:

Na pocieszenie po wykonaniu wielu badań przez SOR po spędzeniu ponad 5
godzin w 2 szpitalach usłyszałem od lekarki ciekawy tekst "proszę pana to
nie jest zawał, bo gdyby to był zawał to żona już dawno by nie żyła".

No i pewnie miała rację, skoro EKG wyszło ok, to się nie przejmowali.
Laikowi ciężko ocenić sytuację, ale niewykluczone że lekarz wiedział co robi.
Mówię z autopsji - miałem podobny przypadek jak Ty, ale ze sobą, też to nie był zawał.
Wtedy też mnie takie traktowanie wkurzało, ale z upływem czasu i obserwacji jak na tej samej izbie przyjęć traktowali teścia, który tam trafił w późnym stadium raka z zaburzeniami neurologicznymi, dochodzę do wniosku, że oni selekcjonują takie przypadki prawidłowo, gdyby objawy wskazywały na zawał to by latali koło Twojej żony jak w ukropie.

Data: 2010-03-25 23:32:56
Autor: Plumpi
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:hogkme$sn8$1news.onet.pl...

Na pocieszenie po wykonaniu wielu badań przez SOR po spędzeniu ponad 5
godzin w 2 szpitalach usłyszałem od lekarki ciekawy tekst "proszę pana to
nie jest zawał, bo gdyby to był zawał to żona już dawno by nie żyła".

No i pewnie miała rację, skoro EKG wyszło ok, to się nie przejmowali.

Tylko, że ona to powiedziała już po wykonaniu badań.

Laikowi ciężko ocenić sytuację, ale niewykluczone że lekarz wiedział co robi.
Mówię z autopsji - miałem podobny przypadek jak Ty, ale ze sobą, też to nie był zawał.
Wtedy też mnie takie traktowanie wkurzało, ale z upływem czasu i obserwacji jak na tej samej izbie przyjęć traktowali teścia, który tam trafił w późnym stadium raka z zaburzeniami neurologicznymi, dochodzę do wniosku, że oni selekcjonują takie przypadki prawidłowo, gdyby objawy wskazywały na zawał to by latali koło Twojej żony jak w ukropie.

Wątpię, o czym świadczy 1,5 godzinne oczekiwanie na SOR w kolejce. W tym czasie nikt, kompletnie nikt się nie zainteresował czy aby faktycznie nie jest to zawał. Powiem więcej. Po wejściu do pokoju socjalnego, na którym widniał zakaz wstępu jedna z lekarek wręcz oburzona wyrzuciła mnie za drzwi, bo raczyłem im przerwać wyśmienitą zabawę przy suto zastawionym stole noworocznym. Żadna z lekarek czy pielęgniarek nawet przez moment nie zainteresowała się tym przypadkiem tylko kazały czekać w kolejce pomiędzy innymi pacjentami, którzy przybyli z przeróżnymi objawami np. bólem żołądka, stłuczeniami itd. zasłaniając się tym, że w pierwszej kolejności obsługiwani są pacjenci z pogotowia.

Druga sprawa. Jeżeli faktycznie lekarz obejrzał EKG i stwierdził, że to nie jest zawał to powinien poinformować. Wystarczyło żeby na 5 sekund podszedł do nas i powiedział "nie wygląda to na zawał i nie wymaga natychmiastowej reakcji, ale proszę poczekać, bo trzeba to dokładniej zbadać lub udać się do internisty". Wszystko na ten temat.

Trzecia sprawa to EKG. Niestety nie jestem lekarzem, ale wiem, że stany zawałowe czasami nie dają sie wykryć normalnym EKG, a dopiero się ujawniają w EKG wysiłkowym. Taki przypadek miał mój znajomy. Przez prawie tydzień chodził do lekarza, który go leczył na wrzody, bo nie potrafił rozpoznać zawału. Kiedy znajomy poczuł się już bardzo źle to poszedł do tego lekarza, który znów mu chciał przepisać kolejne leki przeciwwrzodowe, ale chłop miał dużo szczęścia, że natrafił na starzystę. Kiedy lekarz na chwilę musiał wyjść i zostawił znajomego w gabinecie sam na sam ze starzystą to ten starzysta powiedział mu, że według niego może to być jakiś rodzaj (tu już nie pamiętam) zawału, ale można to wykryć tylko podczas EKG wysiłkowego. Ponadto powiedział mu, żeby zażądał od lekarza wykonania takiego EKG prosząc jednocześnie, aby nie ujawaniał lekarzowi, ze to jest jego pomysł. Znajomy poprosił o EKG wysiłkowe za co spotkał się z ironicznym stwierdzeniem ze strony lekarza, że on tu jest lekarzem. Kiedy znajomy się uparł i powiedział, ze nie wyjdzie dopóki lekarz nie zrobi tego EKG to dopiero wtedy lekarz się zgodził na zrobienie tego badania. Zaraz po badaniu wsadzili chłopa na wózek i zawieźli na OIOM, bo potwierdziła się diagnoza starzysty.

Data: 2010-03-25 23:40:32
Autor: Cavallino
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:hogoat$6mn$1news.onet.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:hogkme$sn8$1news.onet.pl...

Na pocieszenie po wykonaniu wielu badań przez SOR po spędzeniu ponad 5
godzin w 2 szpitalach usłyszałem od lekarki ciekawy tekst "proszę pana to
nie jest zawał, bo gdyby to był zawał to żona już dawno by nie żyła".

No i pewnie miała rację, skoro EKG wyszło ok, to się nie przejmowali.

Tylko, że ona to powiedziała już po wykonaniu badań.

Rozumiem, ale wtedy już dla świętego spokoju szukali czegoś innego, niezagrażającego życiu.
Powtarzam - miałem prawie identyczną sytuację.

Wątpię, o czym świadczy 1,5 godzinne oczekiwanie na SOR w kolejce.

Ale czekanie na co?
Jaka w końcu była ostateczna diagnoza?

W tym czasie nikt, kompletnie nikt się nie zainteresował czy aby faktycznie nie jest to zawał.

Zapewne ocenili to wcześniej niż się Tobie - laikowi wydawało, tak że nawet o tym nie wiedziałeś.

Druga sprawa. Jeżeli faktycznie lekarz obejrzał EKG i stwierdził, że to nie jest zawał to powinien poinformować.

Powinien.
Ale to jest Polska i lekarze mają ważniejsze zajęcia niż przejmowanie się pacjentem.
Wiesz kiedy ja się dowiedziałem co mi było w podobnej sytuacji?
Po  5 latach, kiedy to się powtórzyło i zostałem wreszcie prawidłowo zdiagnozowany.
Do tego momentu byłem święcie przekonany, że mam kłopoty z serduchem.
A to nawet nie leżało koło tego.

Data: 2010-03-26 19:42:02
Autor: Plumpi
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:hogoor$7jo$1news.onet.pl...

Ale czekanie na co?

Na przyjęcie przez lekarza.

Zapewne ocenili to wcześniej niż się Tobie - laikowi wydawało, tak że nawet o tym nie wiedziałeś.

Telepatycznie ? Jak niby ktoś może coś ocenić jak nawet nie raczył podejść do żony, a co dopiero zbadać.

Powinien.
Ale to jest Polska i lekarze mają ważniejsze zajęcia niż przejmowanie się pacjentem.
Wiesz kiedy ja się dowiedziałem co mi było w podobnej sytuacji?
Po  5 latach, kiedy to się powtórzyło i zostałem wreszcie prawidłowo zdiagnozowany.
Do tego momentu byłem święcie przekonany, że mam kłopoty z serduchem.
A to nawet nie leżało koło tego.

Dlatego uważam powinno się rozpier....ć cały ten chory system, a lekarzom dać ultimatum: albo pracuje na posadzie państwowej, albo prywatnie.

Data: 2010-03-26 20:53:30
Autor: Cavallino
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:

Zapewne ocenili to wcześniej niż się Tobie - laikowi wydawało, tak że nawet o tym nie wiedziałeś.

Telepatycznie ? Jak niby ktoś może coś ocenić jak nawet nie raczył podejść do żony, a co dopiero zbadać.

EKG to też badanie.


Powinien.
Ale to jest Polska i lekarze mają ważniejsze zajęcia niż przejmowanie się pacjentem.
Wiesz kiedy ja się dowiedziałem co mi było w podobnej sytuacji?
Po  5 latach, kiedy to się powtórzyło i zostałem wreszcie prawidłowo zdiagnozowany.
Do tego momentu byłem święcie przekonany, że mam kłopoty z serduchem.
A to nawet nie leżało koło tego.

Dlatego uważam powinno się rozpier....ć cały ten chory system, a lekarzom dać ultimatum: albo pracuje na posadzie państwowej, albo prywatnie.

No przecież ci pracowali na państwowej właśnie.
I łaskawie mieli Cię gdzieś ( i mnie też w moim przypadku).
Ja osobiście już nie mam nadziei, że jakieś zmiany na lepsze mają szansę zaistnieć za mojego żywota.

Data: 2010-03-26 22:10:47
Autor: Plumpi
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:hoj3bl$m38$1news.onet.pl...

Zapewne ocenili to wcześniej niż się Tobie - laikowi wydawało, tak że nawet o tym nie wiedziałeś.

Telepatycznie ? Jak niby ktoś może coś ocenić jak nawet nie raczył podejść do żony, a co dopiero zbadać.

EKG to też badanie.

Chwila, moment, bo chyba nie zrozumiałeś całej sprawy.
EKG wykonała pielęgniarka w szpitalu z oddziałem kardiologicznym pod nieobecność lekarza, gdzie spędziliśmy bezczynnie czekając na zainteresowanie lekarza ok. 2 godzin. Nie wiem czy ten lekarz oglądał wynik badania EKG, ale prawdą jest, że totalnie nas ignorował, ani nie poinformował czy jej życiu zagraża niebezpieczeństwo czy też nie.
Kiedy żona po ponad 1,5 godziny oczekiwania poczuła się gorzej i zasłabła obsuwając się na podłogę, po braku zainteresowania ze strony lekarza jak i pozostałego personelu (tu pani siedząca w recepcji patrzyła tylko wystraszona i wzruszała ramionami), a następnie po wyproszeniu mnie ponoć ze strefy aseptycznej (choć część tego korytarza była dostępna dla wchodzących osób z zewnątrz i w żaden sposób nie odzielonej czy oznakowanej) przez lakarza, który przekazywał zmianę następnemu, postanowiłem zadzwonić na pogotowie, a gdy dowiedziałem się, że powinienem był się udać na SOR, zabrałem żonę i przewiozłem do innego szpitala, w którym znajduje się taki oddział.

Kolejne 1,5 godziny czekaliśmy w kolejce w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w innym szpitalu.
Tam z całą pewnością nie wiedzieli o EKG, a już napewno nie znali wyników tego EKG.
Dopiero po 1,5 godziny oczekiwania w kolejce pacjentów na oddziale SOR, żona została przyjęta i zbadana przez lekarza. W tym czasie próbowałem zainteresować kogokolwiek tym przypadkiem, żeby sprawdził czy nie wymaga ona natychmiastowej pomocy, ale tylko spotkałem się z ignorancją oraz wielkim oburzeniem, po którym zostałem wręcz wyrzucony za drzwi, bo raczyłem wejść do pomieszczenia socjalnego za jedną z kręcących się lekarek pomiędzy tym pomieszczeniem, a izbą przyjęć. W pomieszczeniu tym lekarze oraz pielęgniarki urządzali sobie noworoczny poczęstunek.

Co ciekawsze po interwencji telefonicznej operatorki pogotowia w tym pierwszym szpitalu, lekarz kłamał, że kiedy tylko się pojawiliśmy to on się od razu zajął żoną, wykonał osobiście EKG, a następnie kłamał wmawiając, że to myśmy mu uciekli nie pozwalając dokończyć badań.

No przecież ci pracowali na państwowej właśnie.
I łaskawie mieli Cię gdzieś ( i mnie też w moim przypadku).
Ja osobiście już nie mam nadziei, że jakieś zmiany na lepsze mają szansę zaistnieć za mojego żywota.

Tak pracują na państwowych posadach, bo po godzinach "trzepią" kasę prywatnie, a badania i tak jak trzeba to prywatnym pacjentom wykonują za państwowe pieniądze w państwowym szpitalu.
Sam tego już doświadczyłem lecząc się w państwowej przychodni urologicznej na kamicę nerkową. Do lekarza czekałem w kolejce przez 3 miesiące na wizytę, ale kiedy przyszło do mojej wyznaczonej wizyty to przyjął mnię inny lekarz w zastępstwie za tamtego, do którego byłem umówiony. W rozmowie z innymi pacjentami dowiedziałem się, że jest to normalną praktyką w tej przychodni, bo lekarza tego zazwyczaj nie ma, a jeden z pacjentów opowiadał, że jest to jego 5 wizyta, a lekarza, u którego się leczy widział tylko 1 raz, choć cały czas oficjalnie leczy się u tego lekarza. Podobnie też było z innym, znanym lekarzem, który także przyjmował w tej przychodni specjalistycznej.
Dowiedziałem się, że lekarz, do którego się zapisałem na wizyty w państwowej przychodni ma prywatny gabinet. Poszedłem więc do niego leczyć się prywatnie płacąc za każdą wizytę. Kiedy się okazało, ze trzeba zrobić kilka badań, których nie jest on w stanie przeprowadzić w swoim gabinecie to lekarz ten kazał mi przyjść do przychodni państwowej, gdzie za państwowe pieniądze, na państwowym sprzęcie i już tym razem bez kolejki i bez czekania wykonał mi wszystkie potrzebne badania. Badania, na które jako państwowy pacjent musiał bym normalnie czekać nawet 2 miesięce.

Dlatego uważam, ze lekarzom powinno się postawić ultimatum: albo pracujesz na państwowej posadzie i tylko państwowej, albo prowadzisz praktyki prywatne i nie masz prawa stępu do placówek państwowych.

Data: 2010-03-27 00:51:29
Autor: Adam Płaszczyca
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Dnia Fri, 26 Mar 2010 22:10:47 +0100, Plumpi napisał(a):


Dlatego uważam, ze lekarzom powinno się postawić ultimatum: albo pracujesz na państwowej posadzie i tylko państwowej, albo prowadzisz praktyki prywatne i nie masz prawa stępu do placówek państwowych.

A po ch... państwowe placówki? --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-03-27 07:34:47
Autor: Plumpi
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w wiadomości news:42k79fy2saj2.dlgoldfield.org.pl...

A po ch... państwowe placówki?

W sumie do realizacji opieki NFZ nie są one potrzebne, ale dopóki one są to powinny funkcjonować i to w sposób normalny.

Data: 2010-03-27 11:27:13
Autor: Cavallino
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:hok8ue$rvn$1news.onet.pl...
Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w wiadomości news:42k79fy2saj2.dlgoldfield.org.pl...

A po ch... państwowe placówki?

W sumie do realizacji opieki NFZ nie są one potrzebne, ale dopóki one są to powinny funkcjonować

Skutek masz właśnie widoczny.

Data: 2010-03-27 09:15:36
Autor: J.F.
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
On Fri, 26 Mar 2010 22:10:47 +0100,  Plumpi wrote:
Dlatego uważam, ze lekarzom powinno się postawić ultimatum: albo pracujesz na państwowej posadzie i tylko państwowej, albo prowadzisz praktyki prywatne i nie masz prawa stępu do placówek państwowych.

Jakby tak jeszcze pacjent mial wybor - idziesz do panstwowego, albo do
prywatnego, a wtedy NFZ zwraca ci tyle ile wynosi oplata za panstwowy
...

J.

Data: 2010-03-27 11:01:32
Autor: neelix
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!

Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:hoj7ss$3h3$1news.onet.pl...

Dlatego uważam, ze lekarzom powinno się postawić ultimatum: albo pracujesz na państwowej posadzie i tylko państwowej, albo prowadzisz praktyki prywatne i nie masz prawa stępu do placówek państwowych.

Najpierw musisz głosując w wyborach odsunąć od władzy tych, dla których czlowiek się nie liczy, a liczy się tylko kasa. Potem dopiero można liczyć na zmiany w kierunku uczłowieczenia służby zdrowia zwanej dzisiaj służbą lekarzowi.
neelix

Data: 2010-03-25 23:50:48
Autor: Grejon
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygn ale - nie ma po co !!!
Plumpi pisze:

starzystę.
starzystą to ten starzysta

Zakładam że to z powodu późnej pory _stażysto_ :)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

Data: 2010-03-26 19:49:12
Autor: Plumpi
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!
Użytkownik "Grejon" <grejon83@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hogpc6$dt$1inews.gazeta.pl...

starzystę.
starzystą to ten starzysta

Zakładam że to z powodu późnej pory _stażysto_ :)

Nie. Tym razem z lenistwa, a tak naprawdę po prostu "wisi mi to", bo dla mnie ortografia narzucana przez starych pryków uważających się za polonistów to zbędne pierdoły, którymi obarczamy sobie niepotrzebnie umysł. Czy napiszę starzysta czy też stażysta nie ma to żadnego znaczenia w zrozumieniu przekazu :D

Data: 2010-03-26 22:57:01
Autor: Yogi\(n\)
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:hoivjd$b6u$1news.onet.pl...
Użytkownik "Grejon" <grejon83@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hogpc6$dt$1inews.gazeta.pl...
Nie. Tym razem z lenistwa, a tak naprawdę po prostu "wisi mi to", bo dla mnie ortografia narzucana przez starych pryków uważających się za polonistów to zbędne pierdoły, którymi obarczamy sobie niepotrzebnie umysł. Czy napiszę starzysta czy też stażysta nie ma to żadnego znaczenia w zrozumieniu przekazu :D


To prawda. Świadczy jednak o brakach w wykształceniu i jako takie wciąż jest negatywnie postrzegane. To trochę jak z higieną osobistą - niezmieniane skarpetki służą równie dobrze, jak zmieniane, ale w towarzystwie trochę trudno uchodzić za czyściocha.

--
Yogi(n)

Data: 2010-03-27 08:42:01
Autor: Plumpi
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!
Użytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@tlen.pl> napisał w wiadomości news:hojb94$5qp$1nemesis.news.neostrada.pl...

Nie. Tym razem z lenistwa, a tak naprawdę po prostu "wisi mi to", bo dla mnie ortografia narzucana przez starych pryków uważających się za polonistów to zbędne pierdoły, którymi obarczamy sobie niepotrzebnie umysł. Czy napiszę starzysta czy też stażysta nie ma to żadnego znaczenia w zrozumieniu przekazu :D

To prawda. Świadczy jednak o brakach w wykształceniu i jako takie wciąż jest negatywnie postrzegane. To trochę jak z higieną osobistą - niezmieniane skarpetki służą równie dobrze, jak zmieniane, ale w towarzystwie trochę trudno uchodzić za czyściocha.

Nie porównuj ortografii z higieną. O ile brak higieny świadczy źle o osobie nie przestrzegającej tej higieny, o tyle czepianie się czyjejś ortografii oraz gwary lub złej polszczyzny świadczy tylko o buractwie czepiającego.
W rzeczywistości z ortografią oraz poprawną polszczyzną mają także problemy poloniści. Wielokrotnie się spotykałem z taki błędami popełnianymi przez polonistów (dla przykładu "dwutysięczny dziewiąty rok"). W żadnym stopniu nie utrudniało nam to prawidłowej komunikacji, choć "rzucało się w oczy".
Świadczy to tylko i wyłącznie o tym, że te zasady są niepotrzebnie skomplikowane i hołubione przez grupy konserwatystów i są nikomu nie potrzebne do normalnego, codziennego życia i komunikowania się.
Niektórzy tego nie rozumieją, że zasady powinny być tworzone dla ludzi i dla ich wygody, a nie tworzone dla idei. Jeżeli większość ludzi mówi "dwutysięczny dziewiąty" to należy to uznać za prawidłową formę, a nie zmuszać ludzi do formy, która jest małoużywana "dwatysiące dziewiąty".
Co zaś wykształcenia - to się mylisz. Znam wielu ludzi wykształconych nawet z tytułami profesora będącymi wykładowcami na uczelniach, którzy popełniają wiele błędów zarówno ortograficznych jak i językowych.

Data: 2010-03-27 11:21:21
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:hokcse$2v0$1news.onet.pl...


Niektórzy tego nie rozumieją, że zasady powinny być tworzone dla ludzi i dla ich wygody, a nie tworzone dla idei. Jeżeli większość ludzi mówi "dwutysięczny dziewiąty" to należy to uznać za prawidłową formę, a nie zmuszać ludzi do formy, która jest małoużywana "dwatysiące dziewiąty".
Co zaś wykształcenia - to się mylisz. Znam wielu ludzi wykształconych nawet z tytułami profesora będącymi wykładowcami na uczelniach, którzy popełniają wiele błędów zarówno ortograficznych jak i językowych.

Ja się ortografii generalnie nie czepiam, chyba że czasem jest to forma odwetu za wcześniejsze chamskie zachowanie dyskutanta. Bardziej interesuje mnie to co kto ma do powiedzenia a nie jak. Co do "dwutysięcznego dziewiątego" to jak się zastanowisz to brzmi trochę dziwnie. Powiedziałbyś "w setnym dziewiątym roku" czy "w sto dziewiątym" (pisane osobno, nie jak napisałeś "dwatysiące dziewiąty")? Dwutysięczny dziewiąty sugeruje, że tych jakichś dziewiątych roków było 2000. Powiedzmy, że co 9 lat jest epidemia grypy i przez 18000 lat dziesiątkuje ona jakieś regiony świata. Wtedy dopiero ma to sens.
neelix

Data: 2010-03-28 14:36:06
Autor: Borys Pogoreło
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Dnia Sat, 27 Mar 2010 08:42:01 +0100, Plumpi napisał(a):

Nie porównuj ortografii z higieną. O ile brak higieny świadczy źle o osobie nie przestrzegającej tej higieny, o tyle czepianie się czyjejś ortografii oraz gwary lub złej polszczyzny świadczy tylko o buractwie czepiającego.

 Buractwo to jest to, co właśnie prezentujesz. Do tego wiele osób to
wzrokowcy - w ten sposób również im robisz krzywdę.

ich wygody, a nie tworzone dla idei. Jeżeli większość ludzi mówi "dwutysięczny dziewiąty" to należy to uznać za prawidłową formę, a nie zmuszać ludzi do formy, która jest małoużywana "dwatysiące dziewiąty".

 Czepianie się form liczebników to już lekka przesada, ale zachowaj
przynajmniej minimum poprawnej ortografii.

Co zaś wykształcenia - to się mylisz. Znam wielu ludzi wykształconych nawet z tytułami profesora będącymi wykładowcami na uczelniach, którzy popełniają wiele błędów zarówno ortograficznych jak i językowych.

 I to znaczy, że musisz robić tak samo?

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2010-03-28 15:01:53
Autor: Artur Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Borys Pogoreło pisze:
(...)
 Buractwo to jest to, co właśnie prezentujesz.

Więcej znajdziesz w archiwum :(

Do tego wiele osób to
wzrokowcy - w ten sposób również im robisz krzywdę.

Jeżeli ktoś deklaruje, że "wisi mu to", to nie spodziewaj się
zrozumienia. W pewnym momencie też się nabawiłem wtórnego analfabetyzmu,
ale było to związane z brakiem pliterek. Od lat nic nie stoi na
przeszkodzie, by pisać zgodnie z zasadami ortografii, z użyciem znaków
diakrytycznych. Ja wiem, że usenet, ja wiem, że tu nie obowiązuje
język literacki, ale bez przesady. Nie wspomnę już o tym, że chyba
większość MUA (Klient poczty elektronicznej) posiada stosowne
wsparcie w zakresie kontroli pisowni.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-28 16:09:21
Autor: Plumpi
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:honk0b$ljf$1inews.gazeta.pl...

 Buractwo to jest to, co właśnie prezentujesz.

Więcej znajdziesz w archiwum :(

Dowodów własnego buractwa ?

Data: 2010-03-28 16:16:33
Autor: Artur Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Plumpi pisze:
"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:

 Buractwo to jest to, co właśnie prezentujesz.

Więcej znajdziesz w archiwum :(

Dowodów własnego buractwa ?

Tak, poszukaj.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-28 15:51:09
Autor: Plumpi
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!
Użytkownik "Borys Pogoreło" <borys@pl.edu.leszno> napisał w wiadomości news:lr8dil7rdyur$.rw8fxk6x42sv$.dlg40tude.net...

Buractwo to jest to, co właśnie prezentujesz. Do tego wiele osób to
wzrokowcy - w ten sposób również im robisz krzywdę.

Mój analfabetyzm jest wtórny. Im dłużej korzystam z forów internetowych tym więcej błędów popełniam.
Co do sprawdzania pisowni automatycznie jak niektórzy tutaj piszą, że wiekszość MUA posiada wsparcie w zakresie kontroli pisowni to odpowiem tak: to jest prawda, ale ja użyywam OE, który sprawdza pisownię po zainstalowaniu MS Office. Niestety nie mam MS Office, nie chcę mieć i nie będę miał, bo po pierwsze nie lubię tego oprogramowania, a po drugie nie używam nielegalnego oprogramowania, a wydatek 1500zł za taki szajs tylko po to, żeby sprawdził czy dobrze napisałem "starzysta" po prostu jest dla mnie zbytecznym wydatkiem.
Uważam, ze jeżeli kogoś "boli" moja pisownia to niech nie czyta tego co piszę, doda mnie do KF-a, dokładnie tak samo jak ja to robię z niektórymi userami, których wypowiedzi pomijam.

Czepianie się form liczebników to już lekka przesada, ale zachowaj
przynajmniej minimum poprawnej ortografii.

Dlaczego akurat to uważasz za lekką przesadę ?
Albo czepiajmy się kazdego błędu niezgodnego z zasadami pisowni czy wymowy, albo nie czepiajmy się wcale i zajmijmy się tematem, na który dyskutujemy.
Ja wybrałem to drugie, ale Ty uważasz to za buractwo. Jakim prawem ? Zauważ, ze spośród wielu userów nie jestem osobniekiem zbyt wybitnie popełniającym błedy ortograficzne, interpunkcyjne czy składniowe, ale oficjalnie twierdzę, że mam to gdzieś i nie czepiam się nikogo o takie błędy. Na dobrą sprawę także i Tobie bym znalazł wiele błędów. Tylko się pytam po co ?

Co zaś wykształcenia - to się mylisz. Znam wielu ludzi wykształconych nawet
z tytułami profesora będącymi wykładowcami na uczelniach, którzy popełniają
wiele błędów zarówno ortograficznych jak i językowych.

I to znaczy, że musisz robić tak samo?

Nie. Twierdzę, że to nie ma żadnego znaczenia, a tym bardziej nie ma nic wspólnego z wykształceniem.
Sam wielokrotnie siadając do komputera i pisząc na grupy dyskusyjne robię to po ciężkim dniu pracy lub odrywając się na chwilę od innych zajęć. Zrobię "byka", a następnie czytając tę własną wypowiedź widzę gdzie popełniłem błędy. Jest to normalna cecha jakiej każdy nabywa czytając i pisząc na grupy dyskusyjne. Wiele osób popełnia błędy. Jednak uważam, ze czepianie się za te błędy jest typowym chamstwem i wynika zazwyczaj z ich kompleksów na punkcie własnego wykształcenia i wiedzy. Po prostu jak ktoś nie jest w stanie zabrać udziału w dyskusji merytorycznej, bo jego wiedza jest zbyt mała to się czepia pierdół takich jak ortografia czy interpunkcja, żeby zabłysnąć.

Data: 2010-03-28 16:27:03
Autor: Artur Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Plumpi pisze:
(...)
Mój analfabetyzm jest wtórny.

Szczerze wątpię. Gdyby tak było, to byś tego nie tłumaczył, że "Ci to
wisi".

Im dłużej korzystam z forów internetowych tym więcej błędów popełniam.

Z tym każdy średnio inteligenty i względnie kulturalny człowiek jakoś
sobie radzi, ba, podziękuje za zwrócenie uwagi.

Co do sprawdzania pisowni automatycznie jak niektórzy tutaj piszą, że wiekszość MUA posiada wsparcie w zakresie kontroli pisowni to odpowiem tak: to jest prawda, ale ja użyywam OE, który sprawdza pisownię po zainstalowaniu MS Office.

Możesz zmienić MUA - pierwszy z brzegu Thunderbird.

Niestety nie mam MS Office, nie chcę mieć i nie będę miał, bo po pierwsze nie lubię tego oprogramowania, a po drugie nie używam nielegalnego oprogramowania, a wydatek 1500zł za taki szajs tylko po to, żeby sprawdził czy dobrze napisałem "starzysta" po prostu jest dla mnie zbytecznym wydatkiem. 

Pokrętne te tłumaczenia - legalny MS Office do domu to wydatek niecałych
300PLN.
http://allegro.pl/item966310258_kozak_ms_office_2007_dom_na_3pc_najtaniej_gratis.html
Uważam, ze jeżeli kogoś "boli" moja pisownia to niech nie czyta tego co piszę, doda mnie do KF-a, dokładnie tak samo jak ja to robię z niektórymi userami, których wypowiedzi pomijam.

Widzisz, ale tak naprawdę to Twój problem i tak szczerze, to już nawet
nie chodzi o samą pisownię.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-28 20:22:16
Autor: Plumpi
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:honovu$93o$1inews.gazeta.pl...

Możesz zmienić MUA - pierwszy z brzegu Thunderbird.

Ale nie chcę zmieniać. Wielokrotnie próbowałem, także i Thunderbirda. Nie lubię i nie potrzebuję wodotrysków i po prostu mi nie leżą inne czytniki. OE wg mnie jest dla mnie najlepszy.

Niestety nie mam MS Office, nie chcę mieć i nie będę miał, bo po pierwsze nie lubię tego oprogramowania, a po drugie nie używam nielegalnego oprogramowania, a wydatek 1500zł za taki szajs tylko po to, żeby sprawdził czy dobrze napisałem "starzysta" po prostu jest dla mnie zbytecznym wydatkiem.

Pokrętne te tłumaczenia - legalny MS Office do domu to wydatek niecałych
300PLN.
http://allegro.pl/item966310258_kozak_ms_office_2007_dom_na_3pc_najtaniej_gratis.html

Do domu. Nie mam komputera "do domu". Mam komputery firmowe i dlatego nie mogę kupić za 300zł. Z resztą, mam kupować tylko po to żebyś Ty się do mnie nie przyp..ł ? Wisi mi to.

Uważam, ze jeżeli kogoś "boli" moja pisownia to niech nie czyta tego co piszę, doda mnie do KF-a, dokładnie tak samo jak ja to robię z niektórymi userami, których wypowiedzi pomijam.

Widzisz, ale tak naprawdę to Twój problem i tak szczerze, to już nawet
nie chodzi o samą pisownię.

Ja nie mam problemu. To Ty go masz czepiając się mnie, a skoro to Ty masz i nie podoba Ci się to co ja piszę to użyj KF-a bez dodatkowych wydatków i inwestycji.

Data: 2010-03-28 20:40:02
Autor: Artur Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Plumpi pisze:
(...)
Ale nie chcę zmieniać. Wielokrotnie próbowałem, także i Thunderbirda. 

Nikt Ci nie każe zmieniać - mowa o tym co piszesz i w jaki sposób.
Sama zmiana OE na wiele się nie zda.

Nie lubię i nie potrzebuję wodotrysków i po prostu mi nie leżą inne czytniki.

Wodotryski? O czym Ty piszesz?

OE wg mnie jest dla mnie najlepszy.

Nikt tego nie broni - korzystaj z niego do upadłego. To nie OE jest
problemem.

Do domu. Nie mam komputera "do domu". Mam komputery firmowe i dlatego nie mogę kupić za 300zł.

LOL - dawno takiego tłumaczenia nie widziałem.

Z resztą, mam kupować tylko po to żebyś Ty się do mnie nie przyp..ł ?

Nie, dla siebie. Wydawało mi się to oczywiste, ale cóż...

> Wisi mi to.

Powtarzasz się.

Ja nie mam problemu. To Ty go masz czepiając się mnie, a skoro to Ty masz i nie podoba Ci się to co ja piszę to użyj KF-a bez dodatkowych wydatków i inwestycji.

W tym co napisałeś tkwi jeden, ale zasadniczy błąd. Jak go znajdziesz,
to może będzie z tego jakiś pożytek.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-29 13:47:17
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:hoo6ou$k1$1news.onet.pl...

Do domu. Nie mam komputera "do domu". Mam komputery firmowe i dlatego nie mogę kupić za 300zł. Z resztą, mam kupować tylko po to żebyś Ty się do mnie nie przyp..ł ? Wisi mi to.

Kupowanie, instalowanie czegoś pod naciskiem to byłby absurd. Sugerowanie, że to tylko 300zł nie będę nazywał czym jest.

Uważam, ze jeżeli kogoś "boli" moja pisownia to niech nie czyta tego co piszę, doda mnie do KF-a, dokładnie tak samo jak ja to robię z niektórymi userami, których wypowiedzi pomijam.
Widzisz, ale tak naprawdę to Twój problem i tak szczerze, to już nawet
nie chodzi o samą pisownię.
Ja nie mam problemu. To Ty go masz czepiając się mnie, a skoro to Ty masz i nie podoba Ci się to co ja piszę to użyj KF-a bez dodatkowych wydatków i inwestycji.

Jestem podobnego zdania. Są tacy którzy lubią notoryczne plonki. :-)
neelix

Data: 2010-03-28 16:37:14
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:honmsj$lmm$1news.onet.pl...
Użytkownik "Borys Pogoreło" <borys@pl.edu.leszno> napisał w wiadomości news:lr8dil7rdyur$.rw8fxk6x42sv$.dlg40tude.net...

Po prostu jak ktoś nie jest w stanie zabrać udziału w dyskusji merytorycznej, bo jego wiedza jest zbyt mała to się czepia pierdół takich jak ortografia czy interpunkcja, żeby zabłysnąć.

To się zgadza. Albo czepia się czytnika jaki ma OE. W temacie oczywiście zero do powiedzenia, ale kiedyś wziął jakąś wypowiedzianą prawdę do siebie i tak go zabolała, że usiłuje się prostacko odegrać.
neelix

Data: 2010-03-28 17:08:49
Autor: Artur Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
neelix pisze:
"Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał:
"Borys Pogoreło" <borys@pl.edu.leszno> napisał:

Po prostu jak ktoś nie jest w stanie zabrać udziału w dyskusji merytorycznej, bo jego wiedza jest zbyt mała to się czepia pierdół takich jak ortografia czy interpunkcja, żeby zabłysnąć.

To się zgadza. Albo czepia się czytnika jaki ma OE. W temacie oczywiście zero do powiedzenia, ale kiedyś wziął jakąś wypowiedzianą prawdę do siebie i tak go zabolała, że usiłuje się prostacko odegrać.

Oj Neelix, Neelix - naprawdę myślisz, że w to co napisałeś ktokolwiek
uwierzy, skoro Twoje wielce merytoryczne przekazy nie miały uzasadnienia
w rzeczywiści, bądź w faktach, których nie byłeś w stanie przytoczyć?
Wiele osób korzysta z OE, wiele osób też popełnia błędy. Może odrobina
refleksji nad przyczynami waszych reakcji na zwrócone uwagi w zakresie
treści oraz formy? W sumie możecie założyć jakiś klub męczenników pms-u.
Tego chyba jeszcze nie było ;)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-28 17:27:40
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:honreb$i0d$1inews.gazeta.pl...
neelix pisze:
"Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał:
"Borys Pogoreło" <borys@pl.edu.leszno> napisał:

Po prostu jak ktoś nie jest w stanie zabrać udziału w dyskusji merytorycznej, bo jego wiedza jest zbyt mała to się czepia pierdół takich jak ortografia czy interpunkcja, żeby zabłysnąć.
To się zgadza. Albo czepia się czytnika jaki ma OE. W temacie oczywiście zero do powiedzenia, ale kiedyś wziął jakąś wypowiedzianą prawdę do siebie i tak go zabolała, że usiłuje się prostacko odegrać.
Oj Neelix, Neelix - naprawdę myślisz, że w to co napisałeś ktokolwiek
uwierzy, skoro Twoje wielce merytoryczne przekazy nie miały uzasadnienia
w rzeczywiści, bądź w faktach, których nie byłeś w stanie przytoczyć?
Wiele osób korzysta z OE, wiele osób też popełnia błędy. Może odrobina
refleksji nad przyczynami waszych reakcji na zwrócone uwagi w zakresie
treści oraz formy? W sumie możecie założyć jakiś klub męczenników pms-u.
Tego chyba jeszcze nie było ;)

Mało mnie obchodzi kto w co wierzy lub nie. To wasze(jeśli już jesteś w opozycji) przekazy były mocno naciągane. I to jest właśnie to co napisałem. Kontra w przeszłości=zakapiorstwo w przyszłości. Chłop żywemu nie przepuści. Co do OE to każdy używa tak jak chce. Ci, którzy używają nie mają problemów i pretensji do garbatego, że ma proste dzieci. Jak chcesz zmieniać  świat to najpierw zacznij od siebie, a nie od ustawiania innych. Rada ogólna, nie personalna.
neelix

Data: 2010-03-28 18:41:48
Autor: Artur Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
neelix pisze:
(...)
Mało mnie obchodzi kto w co wierzy lub nie.

Chyba nie bardzo, skoro Twoje treści należało brać na wiarę :)

> To wasze(jeśli już jesteś w
opozycji) przekazy były mocno naciągane.

LOL - nie jestem w żadnej opozycji, ale Tobie tak to wygodniej
interpretować, ponieważ nie musisz wtedy niczego udowadniać
merytorycznie.

I to jest właśnie to co napisałem. Kontra w przeszłości=zakapiorstwo w przyszłości.
> Chłop żywemu nie przepuści.

LOL - póki co, to nadal jesteś na straconej pozycji, ponieważ niczego
nie udało Ci się udowodnić w oparciu o fakty, analizy itd..
Teraz próbujesz udowodnić, że to jakieś próby odegrania się - za
Twoją przegraną? Brak logiki w tym co wypisujesz - nie od dzisiaj.

Co do OE to każdy używa tak jak chce. Ci, którzy używają nie mają problemów i pretensji do garbatego, że ma proste dzieci. Jak
chcesz zmieniać  świat to najpierw zacznij od siebie, a nie od ustawiania innych. Rada ogólna, nie personalna.

LOL - jak zwykle widzę dużo napisałeś, tylko jak zwykle nie na temat :)
W kwestii OE - wiele lat go używałem i jakoś zasadniczo nikt mi uwagi
nie zwracał, że korzystam akurat z niego. To pewnie dlatego, że w moich
wypowiedziach nie było tych błędów, które Tobie zarzucają - może to
brak świadomości, wiedzy? Ba, nawet walczyłem z durnymi beginiarzami,
którzy celowo utrudniali życie ludziom korzystając z OE.
Co do zmiany świata - świetna rada, tylko mam jedno pytanie - czemu
sam z niej nie korzystasz? Ja tam to dawno zrobiłem i nie narzekam :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-29 13:37:04
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hoo0sm$7iu$1inews.gazeta.pl...
neelix pisze:
(...)
Mało mnie obchodzi kto w co wierzy lub nie.
Chyba nie bardzo, skoro Twoje treści należało brać na wiarę :)

Na wiarę to trzeba było brać obietnice o 20% spadku ilości zabitych po wprowadzeniu nakazu świecenia w dzień i to, że świecenie nic nie kosztuje.

> To wasze(jeśli już jesteś w
opozycji) przekazy były mocno naciągane.
LOL - nie jestem w żadnej opozycji, ale Tobie tak to wygodniej
interpretować, ponieważ nie musisz wtedy niczego udowadniać
merytorycznie.

Zawsze jest brak 100% dowodów zwłaszcza dla przeczących wszystkiemu co nie pasuje do ich teorii.

I to jest właśnie to co napisałem. Kontra w przeszłości=zakapiorstwo w przyszłości.
> Chłop żywemu nie przepuści.
LOL - póki co, to nadal jesteś na straconej pozycji, ponieważ niczego
nie udało Ci się udowodnić w oparciu o fakty, analizy itd..
Teraz próbujesz udowodnić, że to jakieś próby odegrania się - za
Twoją przegraną? Brak logiki w tym co wypisujesz - nie od dzisiaj.

Za światła i inne poglądy? Nie mam wątpliwości, że są ludzie nieuznający sprzeciwu i nieprzebierający w środkach odwetowych. :-)Niczego nie muszę udowadniać. Nie mam zamiaru kopać się z jakimś koniem. Prosty przykład odwrotnego oznakowania postoju taxi poparty przez foto miałem udowadniać potwierdzeniem od Prezydenta? Są granice paranoi. Nie zamierzam temu ulegać. Mogę najwyżej wysłać na drzewo na prostowanie bananów.

Co do OE to każdy używa tak jak chce. Ci, którzy używają nie mają problemów i pretensji do garbatego, że ma proste dzieci. Jak
chcesz zmieniać  świat to najpierw zacznij od siebie, a nie od ustawiania innych. Rada ogólna, nie personalna.
LOL - jak zwykle widzę dużo napisałeś, tylko jak zwykle nie na temat :)
W kwestii OE - wiele lat go używałem i jakoś zasadniczo nikt mi uwagi
nie zwracał, że korzystam akurat z niego. To pewnie dlatego, że w moich
wypowiedziach nie było tych błędów, które Tobie zarzucają - może to
brak świadomości, wiedzy? Ba, nawet walczyłem z durnymi beginiarzami,
którzy celowo utrudniali życie ludziom korzystając z OE.
Co do zmiany świata - świetna rada, tylko mam jedno pytanie - czemu
sam z niej nie korzystasz? Ja tam to dawno zrobiłem i nie narzekam :)

Miałeś pretensje do świata i dostosowałeś się do niego? Powiedz to tym z pretensjami. Niech dostosują się do reszty. Ja durnych pretensji typu "ortografia" nie mam. Brak świadomości? Być może. Nic mnie nie obchodzi współpraca OE z innym badziewiem. Jeśli ktoś wie/widzi u siebie co jest pieprzone to niech od razu pisze tak pod kątem OE by pieprzone nie było. Ja nie wiem i nie chcę wiedzieć co u kogo jak wygląda.
neelix

Data: 2010-03-29 13:55:30
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
neelix pisze:
(...)
Na wiarę to trzeba było brać obietnice o 20% spadku ilości zabitych po wprowadzeniu nakazu świecenia w dzień i to, że świecenie nic nie kosztuje.

No widzisz - jedno zdanie i dwie nieścisłości, nazywane kłamstwem.
Raz, że nikt nie twierdził o 20% spadku zabitych (chyba, że dalej
masz zamiar się opierać na jakichś bliżej niesprecyzowanych
doniesieniach medialnych), oraz nikt nie twierdził, że to nic nie kosztuje.

Zawsze jest brak 100% dowodów zwłaszcza dla przeczących wszystkiemu co nie pasuje do ich teorii.

Oczywiście - jesteś tego doskonałym przykładem.

Za światła i inne poglądy? Nie mam wątpliwości, że są ludzie nieuznający sprzeciwu i nieprzebierający w środkach odwetowych. :-)

Eeee - nie bardzo rozumiem, ale już się do tego przyzwyczaiłem.

Niczego nie muszę udowadniać. Nie mam zamiaru kopać się z jakimś koniem.

No widzisz - jak napisałem, że Twoje rewelacje trzeba brać na wiarę, to
zaprzeczasz.

> Prosty przykład
odwrotnego oznakowania postoju taxi poparty przez foto miałem udowadniać potwierdzeniem od Prezydenta? Są granice paranoi. Nie zamierzam temu ulegać.

A czego to miał być przykład?

Mogę najwyżej wysłać na drzewo na prostowanie bananów.

A tak, typowe :)

Miałeś pretensje do świata

Ja? Skąd ten wniosek?

i dostosowałeś się do niego?

Cóż, człowiek zasadniczo żyje w społeczeństwie i w pewien sposób musi
przestrzegać wspólnych zasad.

Powiedz to tym z pretensjami. Niech dostosują się do reszty.

No właśnie staram się. Masz pretensje do wszystkich dookoła, ale
przestrzegać pewnych zasad nie chcesz.

Ja durnych pretensji typu "ortografia" nie mam. Brak świadomości? Być może. Nic mnie nie obchodzi współpraca OE z innym badziewiem. Jeśli ktoś wie/widzi u siebie co jest pieprzone to niech od razu pisze tak pod kątem OE by pieprzone nie było. Ja nie wiem i nie chcę wiedzieć co u kogo jak wygląda.

No widzisz. Typowa postawa 'wisi mi to' - niech inni zrobią to za mnie,
ja nic nie muszę.

A później narzekasz...

Data: 2010-03-29 14:47:55
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hoq4fl$gk5$1inews.gazeta.pl...
neelix pisze:
(...)
Na wiarę to trzeba było brać obietnice o 20% spadku ilości zabitych po wprowadzeniu nakazu świecenia w dzień i to, że świecenie nic nie kosztuje.
No widzisz - jedno zdanie i dwie nieścisłości, nazywane kłamstwem.
Raz, że nikt nie twierdził o 20% spadku zabitych (chyba, że dalej
masz zamiar się opierać na jakichś bliżej niesprecyzowanych
doniesieniach medialnych), oraz nikt nie twierdził, że to nic nie kosztuje.

Widocznie nie wiesz co podawały różne źródła.

Zawsze jest brak 100% dowodów zwłaszcza dla przeczących wszystkiemu co nie pasuje do ich teorii.
Oczywiście - jesteś tego doskonałym przykładem.

Przykład chybiony.

Za światła i inne poglądy? Nie mam wątpliwości, że są ludzie nieuznający sprzeciwu i nieprzebierający w środkach odwetowych. :-)
Eeee - nie bardzo rozumiem, ale już się do tego przyzwyczaiłem.

Najlepiej powiedzieć, ze to nieprawda lub że się nie zrozumiało.

Niczego nie muszę udowadniać. Nie mam zamiaru kopać się z jakimś koniem.
No widzisz - jak napisałem, że Twoje rewelacje trzeba brać na wiarę, to
zaprzeczasz.

A dlaczego na wiarę? Bo tak pokazuje obserwacja. Bo u nas nie ma badań, a jak coś jest to mocno naciągane. Tak jak ze złapanymi piajnymi kierowcami gdzie być moze połowa to rowerzyści często prowadzacy rower obok siebie.

> Prosty przykład
odwrotnego oznakowania postoju taxi poparty przez foto miałem udowadniać potwierdzeniem od Prezydenta? Są granice paranoi. Nie zamierzam temu ulegać.
A czego to miał być przykład?

Przecież napisałem, a wnioski "czego?" sam sobie dopisz.

Mogę najwyżej wysłać na drzewo na prostowanie bananów.
A tak, typowe :)

I jedyne sensowne rozwiązanie.

Miałeś pretensje do świata
Ja? Skąd ten wniosek?
i dostosowałeś się do niego?
Cóż, człowiek zasadniczo żyje w społeczeństwie i w pewien sposób musi
przestrzegać wspólnych zasad.

A mniejszość dostosowuje się do większości a nie na odwrót.

Powiedz to tym z pretensjami. Niech dostosują się do reszty.
No właśnie staram się. Masz pretensje do wszystkich dookoła, ale
przestrzegać pewnych zasad nie chcesz.

Żadnych pretensji w tym rozumieniu.

Ja durnych pretensji typu "ortografia" nie mam. Brak świadomości? Być może. Nic mnie nie obchodzi współpraca OE z innym badziewiem. Jeśli ktoś wie/widzi u siebie co jest pieprzone to niech od razu pisze tak pod kątem OE by pieprzone nie było. Ja nie wiem i nie chcę wiedzieć co u kogo jak wygląda.
No widzisz. Typowa postawa 'wisi mi to' - niech inni zrobią to za mnie,
ja nic nie muszę.
A później narzekasz...

Tego akurat nie muszę. Kto powiedział "nic"?
neelix

Data: 2010-03-29 14:55:18
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
neelix pisze:
"Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:
neelix pisze:
(...)
Na wiarę to trzeba było brać obietnice o 20% spadku ilości zabitych po wprowadzeniu nakazu świecenia w dzień i to, że świecenie nic nie kosztuje.
No widzisz - jedno zdanie i dwie nieścisłości, nazywane kłamstwem.
Raz, że nikt nie twierdził o 20% spadku zabitych (chyba, że dalej
masz zamiar się opierać na jakichś bliżej niesprecyzowanych
doniesieniach medialnych), oraz nikt nie twierdził, że to nic nie kosztuje.

Widocznie nie wiesz co podawały różne źródła.
(...)

Tak właśnie wyglądają Twoje argumenty...

Data: 2010-03-29 15:25:14
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hoq7vm$5l$2inews.gazeta.pl...
neelix pisze:
"Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:
neelix pisze:
(...)
Na wiarę to trzeba było brać obietnice o 20% spadku ilości zabitych po wprowadzeniu nakazu świecenia w dzień i to, że świecenie nic nie kosztuje.
No widzisz - jedno zdanie i dwie nieścisłości, nazywane kłamstwem.
Raz, że nikt nie twierdził o 20% spadku zabitych (chyba, że dalej
masz zamiar się opierać na jakichś bliżej niesprecyzowanych
doniesieniach medialnych), oraz nikt nie twierdził, że to nic nie kosztuje.
Widocznie nie wiesz co podawały różne źródła.
(...)
Tak właśnie wyglądają Twoje argumenty...

Na zmasowaną propagandę forsującą jakieś brednie mamy tylko nieliczne przekazy medialne, które ukazują prawdę, czasem między wierszami.
Nikt nie twierdził o 20% spadku???
" Według szacunków polskiego Instytutu Transportu Samochodowego, w Polsce obowiązek używania świateł w dzień przez cały rok zmniejsza liczbę zabitych w wypadkach z udziałem co najmniej dwóch pojazdów o 20 proc."
Jeszcze chcesz coś powiedzieć?
neelix

Data: 2010-03-29 15:31:45
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
neelix pisze:
(...)
Na zmasowaną propagandę forsującą jakieś brednie mamy tylko nieliczne przekazy medialne, które ukazują prawdę, czasem między wierszami.

Aha, prawda miedzy wierszami.

Nikt nie twierdził o 20% spadku???

Owszem, nie.

" Według szacunków polskiego Instytutu Transportu Samochodowego, w Polsce obowiązek używania świateł w dzień przez cały rok zmniejsza liczbę zabitych w wypadkach z udziałem co najmniej dwóch pojazdów o 20
 ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
proc."
   ^^^^
Jeszcze chcesz coś powiedzieć?

Owszem, podkreśliłem kluczowe.

Data: 2010-03-29 18:32:10
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hoqa40$87r$2inews.gazeta.pl...
neelix pisze:
(...)
Na zmasowaną propagandę forsującą jakieś brednie mamy tylko nieliczne przekazy medialne, które ukazują prawdę, czasem między wierszami.

Aha, prawda miedzy wierszami.

A tak. Tylko chyba przez pomyłkę TVP1 podała, że przed nakazem świeciło zaledwie 25%.

Nikt nie twierdził o 20% spadku???
Owszem, nie.
" Według szacunków polskiego Instytutu Transportu Samochodowego, w Polsce obowiązek używania świateł w dzień przez cały rok zmniejsza liczbę zabitych w wypadkach z udziałem co najmniej dwóch pojazdów o 20
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
proc."
  ^^^^
Jeszcze chcesz coś powiedzieć?
Owszem, podkreśliłem kluczowe.

Jak rozumiem Ty znasz tylko stosunki  z drzewem małolatów po dyskotece, bo zderzenie dwóch pojazdów to u nas rzadkość.
neelix

Data: 2010-03-29 18:51:33
Autor: Artur Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
neelix pisze:
(...)
A tak. Tylko chyba przez pomyłkę TVP1 podała, że przed nakazem świeciło zaledwie 25%.

To wyczytałeś między wierszami? Jak dostałeś film ze stolicy, gdzie
25% nie świeciło (tak, świeciło ~75% przy braku takiego obowiązku),
to złapałeś dryf polityczny. Proponowano Tobie, że policzymy te
samochody komisyjnie - jakoś nie podjąłeś rękawicy, tylko znów się
okrakiem wycofałeś.

Jak rozumiem Ty znasz tylko stosunki  z drzewem małolatów po dyskotece,

Zawsze mi się wydawało, że stosunki to mają na dyskotece, ale być może
z drzewem po. De gustibus. Niektórym się zdarza na parkingu.

bo zderzenie dwóch pojazdów to u nas rzadkość.

A ktoś tak twierdził?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-29 19:13:50
Autor: J.F.
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
On Mon, 29 Mar 2010 18:51:33 +0200,  Artur Maśląg wrote:
neelix pisze:
A tak. Tylko chyba przez pomyłkę TVP1 podała, że przed nakazem świeciło zaledwie 25%.

To wyczytałeś między wierszami? Jak dostałeś film ze stolicy, gdzie
25% nie świeciło (tak, świeciło ~75% przy braku takiego obowiązku),
to złapałeś dryf polityczny. Proponowano Tobie, że policzymy te
samochody komisyjnie - jakoś nie podjąłeś rękawicy, tylko znów się
okrakiem wycofałeś.

Byly i moje filmiki, na ktorych swiecila mniej wiecej polowa.

J.

Data: 2010-03-29 19:28:25
Autor: Artur Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
J.F. pisze:
Artur Maśląg wrote:
neelix pisze:
A tak. Tylko chyba przez pomyłkę TVP1 podała, że przed nakazem świeciło zaledwie 25%.
To wyczytałeś między wierszami? Jak dostałeś film ze stolicy, gdzie
25% nie świeciło (tak, świeciło ~75% przy braku takiego obowiązku),
to złapałeś dryf polityczny. Proponowano Tobie, że policzymy te
samochody komisyjnie - jakoś nie podjąłeś rękawicy, tylko znów się
okrakiem wycofałeś.

Byly i moje filmiki, na ktorych swiecila mniej wiecej polowa.

No popatrz - a Neelix twierdzi, że między wierszami było 25%.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-29 19:37:22
Autor: J.F.
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
On Mon, 29 Mar 2010 19:28:25 +0200,  Artur Maśląg wrote:
J.F. pisze:
Byly i moje filmiki, na ktorych swiecila mniej wiecej polowa.

No popatrz - a Neelix twierdzi, że między wierszami było 25%.

Moze w jego okolicach 25%.  Ile jest tutaj ? http://jfox.republika.pl/moto/hpim1114.jpg


IMO to okolo polowy.

J.

Data: 2010-03-29 19:44:23
Autor: Artur Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
J.F. pisze:
On Mon, 29 Mar 2010 19:28:25 +0200,  Artur Maśląg wrote:
J.F. pisze:
Byly i moje filmiki, na ktorych swiecila mniej wiecej polowa.
No popatrz - a Neelix twierdzi, że między wierszami było 25%.

Moze w jego okolicach 25%.

W jakich jego okolicach? Przecież on pisał o tym, co podobno
między wierszami podała TVP1.
<cite>
A tak. Tylko chyba przez pomyłkę TVP1 podała, że przed nakazem świeciło zaledwie 25%.
</cite>

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-29 19:58:41
Autor: 'Tom N'
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Artur Maśląg w <news:hoqotv$2lt$1inews.gazeta.pl>:

J.F. pisze:
On Mon, 29 Mar 2010 19:28:25 +0200,  Artur Maśląg wrote:
J.F. pisze:
Byly i moje filmiki, na ktorych swiecila mniej wiecej polowa.
No popatrz - a Neelix twierdzi, że między wierszami było 25%.
Moze w jego okolicach 25%.

W jakich jego okolicach? Przecież on pisał o tym, co podobno
między wierszami podała TVP1.
<cite>
A tak. Tylko chyba przez pomyłkę TVP1 podała, że przed nakazem świeciło zaledwie 25%.
</cite>

A to ja coś innego zacytuję:

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Do tej pory świeciło zaledwie 20% a i tak bardzo wielu oślepiało. Co będzie
jak będzie świecić 99,999% i oślepiać co trzecie auto ?
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

i kolejny:

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Kłamliwe kanalie z ITS i wszystko jasne. Od początku byli zainteresowani wprowadzeniem nakazu i mocno naciskali. Jeśli tak bardzo kłamali, że 75% świeciło, a świeciło najwyżej 25% to tych patałachów mogę tylko wysłac na drzewo liście pompować. Pewnie jakiś ćwok wyszedł na Jagiellońską i policzył przejeżdżąjące auta wyciągając wnioski na cały kraj. Przecież W-wa nie jest normalnym miastem.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Autor chyba wiadomy, odstęp pomiędzy "wynurzeniami" jakieś 2 lata z okładem
:D



--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2010-03-29 20:10:28
Autor: Artur Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
'Tom N' pisze:
(...)
A to ja coś innego zacytuję:

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Do tej pory świeciło zaledwie 20% a i tak bardzo wielu oślepiało. Co będzie
jak będzie świecić 99,999% i oślepiać co trzecie auto ?
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

i kolejny:

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Kłamliwe kanalie z ITS i wszystko jasne. Od początku byli zainteresowani wprowadzeniem nakazu i mocno naciskali. Jeśli tak bardzo kłamali, że 75% świeciło, a świeciło najwyżej 25% to tych patałachów mogę tylko wysłac na drzewo liście pompować. Pewnie jakiś ćwok wyszedł na Jagiellońską i policzył przejeżdżąjące auta wyciągając wnioski na cały kraj. Przecież W-wa nie jest normalnym miastem.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Autor chyba wiadomy, odstęp pomiędzy "wynurzeniami" jakieś 2 lata z okładem
:D

Tylko 2? Filmiki były chyba 3/4 lata temu, obowiązek jazdy całą dobę na
światłach mamy od 17 kwietnia 2007 roku - to już 3 lata świecenia na
okrągło :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-30 11:18:44
Autor: J.F.
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
On Mon, 29 Mar 2010 19:58:41 +0200,  'Tom N' wrote:
A to ja coś innego zacytuję:
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Do tej pory świeciło zaledwie 20% a i tak bardzo wielu oślepiało. Co będzie
jak będzie świecić 99,999% i oślepiać co trzecie auto ?
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
i kolejny:
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Kłamliwe kanalie z ITS i wszystko jasne. Od początku byli zainteresowani wprowadzeniem nakazu i mocno naciskali. Jeśli tak bardzo kłamali, że 75% świeciło, a świeciło najwyżej 25% to tych patałachów mogę tylko wysłac na drzewo liście pompować. Pewnie jakiś ćwok wyszedł na Jagiellońską i policzył przejeżdżąjące auta wyciągając wnioski na cały kraj. Przecież W-wa nie jest normalnym miastem.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Autor chyba wiadomy, odstęp pomiędzy "wynurzeniami" jakieś 2 lata z okładem
:D

Ale tak szczerze mowiac to wedle moich obserwacji prawda lezala gdzies
po srodku - okolo polowy kierowcow jezdzilo ze swiatlami.
Wiec neelix mial troche racji.

I bardzo duzo jesli chodzi o wyniki - gdzie te wielkie korzysci ? W Austrii sie potrafili przyznac do bledu. J.

Data: 2010-03-30 12:14:43
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:a5g3r5120a5b5nuen2ot6jrvq4jg34ifr54ax.com...
Ale tak szczerze mowiac to wedle moich obserwacji prawda lezala gdzies
po srodku - okolo polowy kierowcow jezdzilo ze swiatlami.
Wiec neelix mial troche racji.

Media podały 25% w skali kraju. Ja widziałem w mniejszej skali 20%.

I bardzo duzo jesli chodzi o wyniki - gdzie te wielkie korzysci ?
W Austrii sie potrafili przyznac do bledu.

Polska jest europejską o ile już nie światową awangardą wszelkiej głupoty. Zawsze znajdzie się jakaś grupa oszołomów, która podchwyci i będzie forsować do upadłego każdą brednię.
neelix

Data: 2010-03-30 12:42:10
Autor: J.F.
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
On Tue, 30 Mar 2010 12:14:43 +0200,  neelix wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
W Austrii sie potrafili przyznac do bledu.

Polska jest europejską o ile już nie światową awangardą wszelkiej głupoty. Zawsze znajdzie się jakaś grupa oszołomów, która podchwyci i będzie forsować do upadłego każdą brednię.

Oszolomow u nas nie brakuje, na swiecie tez nie brakuje .. ale akurat
w tym przypadku to nie przesadzaj z awangarda - nie bylismy ani
pierwsi, ani ostatni :-)

J.

Data: 2010-03-30 15:17:04
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:q9l3r5hsutbgtrn278b3vo9dlruu9g57ja4ax.com...
On Tue, 30 Mar 2010 12:14:43 +0200,  neelix wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
W Austrii sie potrafili przyznac do bledu.
Polska jest europejską o ile już nie światową awangardą wszelkiej głupoty.
Zawsze znajdzie się jakaś grupa oszołomów, która podchwyci i będzie forsować
do upadłego każdą brednię.
Oszolomow u nas nie brakuje, na swiecie tez nie brakuje .. ale akurat
w tym przypadku to nie przesadzaj z awangarda - nie bylismy ani
pierwsi, ani ostatni :-)

Ale jak jest okazja to łapiemy wszystko. Podpieramy się skandynawią i świecimy w Polsce. Jeśli tylko da się nas do czegoś zmusić to zmuszają. Najłatwiej uderzyć w kierowców. neelix

Data: 2010-03-30 12:10:53
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "'Tom N'" <news@int.dyndns.org.invalid> napisał w wiadomości news:100329.195841.pms.1919int.dyndns.org.invalid...
Artur Maśląg w <news:hoqotv$2lt$1inews.gazeta.pl>:

J.F. pisze:
On Mon, 29 Mar 2010 19:28:25 +0200,  Artur Maśląg wrote:
J.F. pisze:
Byly i moje filmiki, na ktorych swiecila mniej wiecej polowa.
No popatrz - a Neelix twierdzi, że między wierszami było 25%.
Moze w jego okolicach 25%.
W jakich jego okolicach? Przecież on pisał o tym, co podobno
między wierszami podała TVP1.
<cite>
A tak. Tylko chyba przez pomyłkę TVP1 podała, że przed nakazem świeciło
zaledwie 25%.
</cite>

A to ja coś innego zacytuję:
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Do tej pory świeciło zaledwie 20% a i tak bardzo wielu oślepiało. Co będzie
jak będzie świecić 99,999% i oślepiać co trzecie auto ?
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
i kolejny:
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Kłamliwe kanalie z ITS i wszystko jasne. Od początku byli zainteresowani
wprowadzeniem nakazu i mocno naciskali. Jeśli tak bardzo kłamali, że 75%
świeciło, a świeciło najwyżej 25% to tych patałachów mogę tylko wysłac na
drzewo liście pompować. Pewnie jakiś ćwok wyszedł na Jagiellońską i policzył
przejeżdżąjące auta wyciągając wnioski na cały kraj. Przecież W-wa nie jest
normalnym miastem.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Autor chyba wiadomy, odstęp pomiędzy "wynurzeniami" jakieś 2 lata z okładem
:D

I potwierdziły się nieustające kompleksy na punkcie autora. :-) Przecież to wszystko było prawdą. Pewne środowiska dla osiągnięcia swoich celów mają skłonności do perfidnych manipulacji. Na myśl przychodzą policyjne statystyki odnośnie łapanych pijanych. :-)
neelix

Data: 2010-03-30 12:04:50
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hoqotv$2lt$1inews.gazeta.pl...
J.F. pisze:
On Mon, 29 Mar 2010 19:28:25 +0200,  Artur Maśląg wrote:
J.F. pisze:
Byly i moje filmiki, na ktorych swiecila mniej wiecej polowa.
No popatrz - a Neelix twierdzi, że między wierszami było 25%.
Moze w jego okolicach 25%.
W jakich jego okolicach? Przecież on pisał o tym, co podobno
między wierszami podała TVP1.
<cite>
A tak. Tylko chyba przez pomyłkę TVP1 podała, że przed nakazem świeciło zaledwie 25%.
</cite>

Kłamstwo ma krótkie nogi. Czasem ktoś nieopatrznie powie prawdę. Ja na tę prawdę, którą obserwowałem na codzień dostałem mocne potwierdzenie informacją w publicznej tv "w skali kraju". A co do stolicy to miasto, w którym zwycięża PO nie jest normalnym miastem i wzorcem do uogólnień.
neelix

Data: 2010-03-30 12:48:15
Autor: J.F.
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
On Tue, 30 Mar 2010 12:04:50 +0200,  neelix wrote:
Kłamstwo ma krótkie nogi. Czasem ktoś nieopatrznie powie prawdę. Ja na tę prawdę, którą obserwowałem na codzień dostałem mocne potwierdzenie informacją w publicznej tv "w skali kraju". A co do stolicy to miasto, w którym zwycięża PO nie jest normalnym miastem i wzorcem do uogólnień.

W calym kraju wygrali, i byc moze wygraja po raz drugi - caly kaj
nienormalny ? Ale i w PO sa bardziej/mniej normalni
http://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/wgskrnr5/INF-120

"Poseł Stanisław Żmijan (PO):
Pan poseł Krzysztof Gadowski użył bardzo mocnych argumentów
przemawiających za przyjęciem poprawki o obowiązku wprowadzenia
używania świateł mijania przez cały rok. Ale naprawdę problem jest
bardzo poważny i trzeba głęboko się nad nim pochylić. Mówiąc o
wypadkach drogowych, warto pamiętać, że w ponad 80% wina leży po
stronie kierującego pojazdem, tylko w 10% zależy od drogi i tyle samo
od pojazdu. Zatem mówienie, że brak świateł mijania był przyczyną
wielu wypadków drogowych, jest nieprawdziwe. "

J.

Data: 2010-03-30 15:21:03
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:bdl3r5ptac6j2mqv1buf0fvep4i697fimv4ax.com...
On Tue, 30 Mar 2010 12:04:50 +0200,  neelix wrote:
Kłamstwo ma krótkie nogi. Czasem ktoś nieopatrznie powie prawdę. Ja na tę
prawdę, którą obserwowałem na codzień dostałem mocne potwierdzenie
informacją w publicznej tv "w skali kraju". A co do stolicy to miasto, w
którym zwycięża PO nie jest normalnym miastem i wzorcem do uogólnień.
W calym kraju wygrali, i byc moze wygraja po raz drugi - caly kaj
nienormalny ?

Rzadko kiedy jest rządowa reelekcja. U nas chyba jeszcze nie było. Pomijam czasy PRLu. :-)

Ale i w PO sa bardziej/mniej normalni
http://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/wgskrnr5/INF-120
"Poseł Stanisław Żmijan (PO):
Pan poseł Krzysztof Gadowski użył bardzo mocnych argumentów
przemawiających za przyjęciem poprawki o obowiązku wprowadzenia
używania świateł mijania przez cały rok. Ale naprawdę problem jest
bardzo poważny i trzeba głęboko się nad nim pochylić. Mówiąc o
wypadkach drogowych, warto pamiętać, że w ponad 80% wina leży po
stronie kierującego pojazdem, tylko w 10% zależy od drogi i tyle samo
od pojazdu. Zatem mówienie, że brak świateł mijania był przyczyną
wielu wypadków drogowych, jest nieprawdziwe. "

Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Jeden normalny to za mało.
neelix

Data: 2010-03-30 15:50:16
Autor: J.F.
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
On Tue, 30 Mar 2010 15:21:03 +0200,  neelix wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
A co do stolicy to miasto, w
którym zwycięża PO nie jest normalnym miastem i wzorcem do uogólnień.
W calym kraju wygrali, i byc moze wygraja po raz drugi - caly kaj
nienormalny ?

Rzadko kiedy jest rządowa reelekcja. U nas chyba jeszcze nie było. Pomijam czasy PRLu. :-)

Czyli co - PO bedzie jeszcze bardziej nienormalna, jesli wygra po raz
drugi ? :-)


J.

Data: 2010-03-30 15:54:46
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:sa04r51t5egiaqif6jupkbi9pe1mrgqb8j4ax.com...
On Tue, 30 Mar 2010 15:21:03 +0200,  neelix wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
A co do stolicy to miasto, w
którym zwycięża PO nie jest normalnym miastem i wzorcem do uogólnień.
W calym kraju wygrali, i byc moze wygraja po raz drugi - caly kaj
nienormalny ?
Rzadko kiedy jest rządowa reelekcja. U nas chyba jeszcze nie było. Pomijam
czasy PRLu. :-)
Czyli co - PO bedzie jeszcze bardziej nienormalna, jesli wygra po raz
drugi ? :-)

Nie wygra, bo bajki dzieciom się nudzą, a irlandzkie jabłka nie są tanie. :-)
neelix

Data: 2010-03-30 16:08:50
Autor: MichałG
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
neelix pisze:

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:sa04r51t5egiaqif6jupkbi9pe1mrgqb8j4ax.com...
On Tue, 30 Mar 2010 15:21:03 +0200,  neelix wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
A co do stolicy to miasto, w
którym zwycięża PO nie jest normalnym miastem i wzorcem do uogólnień.
W calym kraju wygrali, i byc moze wygraja po raz drugi - caly kaj
nienormalny ?
Rzadko kiedy jest rządowa reelekcja. U nas chyba jeszcze nie było. Pomijam
czasy PRLu. :-)
Czyli co - PO bedzie jeszcze bardziej nienormalna, jesli wygra po raz
drugi ? :-)

Nie wygra, bo bajki dzieciom się nudzą, a irlandzkie jabłka nie są tanie. :-)
Kłopot z tym, ze inne bajki juz sie poprzednio znudziły.... ;)

pozdr.
Michał

Data: 2010-03-31 18:09:19
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "MichałG" <grodmich@wp.pl> napisał w wiadomości news:hot0li$4ce$1news.onet.pl...
neelix pisze:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:sa04r51t5egiaqif6jupkbi9pe1mrgqb8j4ax.com...
On Tue, 30 Mar 2010 15:21:03 +0200,  neelix wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
A co do stolicy to miasto, w
którym zwycięża PO nie jest normalnym miastem i wzorcem do uogólnień.
W calym kraju wygrali, i byc moze wygraja po raz drugi - caly kaj
nienormalny ?
Rzadko kiedy jest rządowa reelekcja. U nas chyba jeszcze nie było. Pomijam
czasy PRLu. :-)
Czyli co - PO bedzie jeszcze bardziej nienormalna, jesli wygra po raz
drugi ? :-)
Nie wygra, bo bajki dzieciom się nudzą, a irlandzkie jabłka nie są tanie. :-)
Kłopot z tym, ze inne bajki juz sie poprzednio znudziły.... ;)

Władza "do śmierci" skończyła się 20 lat temu. Dzisiaj kto rządzi ten spada i cała w tym nadzieja. :-)
neelix

Data: 2010-03-30 12:55:30
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
neelix pisze:
(...)
Kłamstwo ma krótkie nogi. Czasem ktoś nieopatrznie powie prawdę. Ja na tę prawdę, którą obserwowałem na codzień dostałem mocne potwierdzenie informacją w publicznej tv "w skali kraju". A co do stolicy to miasto, w którym zwycięża PO nie jest normalnym miastem i wzorcem do uogólnień.

Aha, czyli znowu bezsensowny dryf polityczny zamiast faktów?
Przy okazji - PO wygrało w całym kraju i z tego co wypisujesz
wynikałoby, że cała Polska nie jest normalna. Ty się lepiej
zabezpiecz na przyszłość, ponieważ wygląda na to, że znowu
wygrają.

Data: 2010-03-30 15:23:01
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hoslau$4hg$1inews.gazeta.pl...
neelix pisze:
(...)
Kłamstwo ma krótkie nogi. Czasem ktoś nieopatrznie powie prawdę. Ja na tę prawdę, którą obserwowałem na codzień dostałem mocne potwierdzenie informacją w publicznej tv "w skali kraju". A co do stolicy to miasto, w którym zwycięża PO nie jest normalnym miastem i wzorcem do uogólnień.
Aha, czyli znowu bezsensowny dryf polityczny zamiast faktów?
Przy okazji - PO wygrało w całym kraju i z tego co wypisujesz
wynikałoby, że cała Polska nie jest normalna. Ty się lepiej
zabezpiecz na przyszłość, ponieważ wygląda na to, że znowu
wygrają.

Pryszcze są na zmywaku. Jeśli członkowie PO w 53% nie wybierają swojego kandydata to możemy spać spokojnie. Złe nie trwa wiecznie. :-)
neelix

Data: 2010-03-30 19:03:49
Autor: Plumpi
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!
Użytkownik "neelix" <aneelix@wp.pl> napisał w wiadomości news:hosu4j$r6c$1atlantis.news.neostrada.pl...

Pryszcze są na zmywaku. Jeśli członkowie PO w 53% nie wybierają swojego kandydata to możemy spać spokojnie. Złe nie trwa wiecznie. :-)

Ale złe przyjdzie w moherach. Tak więc nie ciesz się przedwcześnie :D

Data: 2010-03-31 18:12:13
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:hotatu$vgb$1news.onet.pl...
Użytkownik "neelix" <aneelix@wp.pl> napisał w wiadomości news:hosu4j$r6c$1atlantis.news.neostrada.pl...

Pryszcze są na zmywaku. Jeśli członkowie PO w 53% nie wybierają swojego kandydata to możemy spać spokojnie. Złe nie trwa wiecznie. :-)
Ale złe przyjdzie w moherach. Tak więc nie ciesz się przedwcześnie :D

Albo w czerwonych beretach. :-) Ważne, że gorzej nie będzie. Na razie jest sama POpelina i sondażowa sraczka mająca tę POpelinę uwiarygodnić, a tego nie trawię.
neelix

Data: 2010-03-30 12:00:51
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hoqo01$sm7$1inews.gazeta.pl...
J.F. pisze:
Artur Maśląg wrote:
neelix pisze:
A tak. Tylko chyba przez pomyłkę TVP1 podała, że przed nakazem świeciło zaledwie 25%.
To wyczytałeś między wierszami? Jak dostałeś film ze stolicy, gdzie
25% nie świeciło (tak, świeciło ~75% przy braku takiego obowiązku),
to złapałeś dryf polityczny. Proponowano Tobie, że policzymy te
samochody komisyjnie - jakoś nie podjąłeś rękawicy, tylko znów się
okrakiem wycofałeś.
Byly i moje filmiki, na ktorych swiecila mniej wiecej polowa.
No popatrz - a Neelix twierdzi, że między wierszami było 25%.

Jak widać nie rozumiesz pojęcia "w skali kraju". A co do wierszy to była propaganda i między wierszami tej propagandy padła naga prawda o zaledwie 25% świecących. :-)))
neelix

Data: 2010-03-30 11:59:14
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hoqlqu$lj0$1inews.gazeta.pl...
neelix pisze:
(...)
A tak. Tylko chyba przez pomyłkę TVP1 podała, że przed nakazem świeciło zaledwie 25%.
To wyczytałeś między wierszami? Jak dostałeś film ze stolicy, gdzie
25% nie świeciło (tak, świeciło ~75% przy braku takiego obowiązku),
to złapałeś dryf polityczny. Proponowano Tobie, że policzymy te
samochody komisyjnie - jakoś nie podjąłeś rękawicy, tylko znów się
okrakiem wycofałeś.

Powinieneś pracować w TVN-ie. :-) Ja proponuję bardziej wiarygodne źródło. Odszukaj sobie co podały Wiadomości TVP to się dowiesz. :-)

Jak rozumiem Ty znasz tylko stosunki  z drzewem małolatów po dyskotece,
Zawsze mi się wydawało, że stosunki to mają na dyskotece, ale być może
z drzewem po. De gustibus. Niektórym się zdarza na parkingu.

Że niby wjeżdżają autami do sal i tam rosną drzewa i stosunkują się z tymi drzewami?

bo zderzenie dwóch pojazdów to u nas rzadkość.
A ktoś tak twierdził?

Twoje zdziwienie twierdzi.
neelix

Data: 2010-03-28 20:25:18
Autor: Plumpi
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:honreb$i0d$1inews.gazeta.pl...

Oj Neelix, Neelix - naprawdę myślisz, że w to co napisałeś ktokolwiek
uwierzy, skoro Twoje wielce merytoryczne przekazy nie miały uzasadnienia
w rzeczywiści, bądź w faktach, których nie byłeś w stanie przytoczyć?
Wiele osób korzysta z OE, wiele osób też popełnia błędy. Może odrobina
refleksji nad przyczynami waszych reakcji na zwrócone uwagi w zakresie
treści oraz formy? W sumie możecie założyć jakiś klub męczenników pms-u.
Tego chyba jeszcze nie było ;)

Dlaczego my ? To nie my mamy problemy z naszą ortografią i interpunkcją. Nam to zwisa. To włąśnie Ty oraz kilka podobnych Tobie osób uważa się za męczenników dręczonych naszą ortografią. To Wy macie problem :D

Data: 2010-03-28 20:54:34
Autor: Artur Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Plumpi pisze:
(...)
Dlaczego my ?

Spytaj Neelixa.

To nie my mamy problemy z naszą ortografią i interpunkcją.

Nie? Ty jak najbardziej.

Nam to zwisa.

Wiem, już to napisaliście.

To włąśnie Ty oraz kilka podobnych Tobie osób uważa się za męczenników dręczonych naszą ortografią. To Wy macie problem :D

Wiesz, wcale się nie dziwię, że poległeś w dyskusjach z niejakim Adamem
Płaszczycą. Coś tam opowiadałeś o kulturze, chamstwie itd.
Wnioski pozostawię Tobie - póki co...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-28 21:25:48
Autor: Plumpi
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hoo8lh$6b1$1inews.gazeta.pl...

Wiesz, wcale się nie dziwię, że poległeś w dyskusjach z niejakim Adamem
Płaszczycą. Coś tam opowiadałeś o kulturze, chamstwie itd.
Wnioski pozostawię Tobie - póki co...

Jaki ma to związek z tematem dyskusji ?
Boli Cię że dostyałeś po nosie i dlatego szukasz okazji odegrania się ?

Data: 2010-03-28 21:37:07
Autor: Artur Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Plumpi pisze:
(...)
Jaki ma to związek z tematem dyskusji ?

Zastanów się przez chwilę...

Boli Cię że dostyałeś po nosie i dlatego szukasz okazji odegrania się ?

LOL - najpierw udowodnij, że dostałem po nosie, później postaraj się
o uzasadnienie domniemanych prób odegrania się :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-29 13:54:24
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hoo8lh$6b1$1inews.gazeta.pl...
Plumpi pisze:
(...)
Dlaczego my ?
Spytaj Neelixa.

My przecież nie mamy problemów. Ja nie mam.

To nie my mamy problemy z naszą ortografią i interpunkcją.
Nie? Ty jak najbardziej.

On sam wie lepiej.

Nam to zwisa.
Wiem, już to napisaliście.

Czas więc na wnioski i decyzje.

To włąśnie Ty oraz kilka podobnych Tobie osób uważa się za męczenników dręczonych naszą ortografią. To Wy macie problem :D
Wiesz, wcale się nie dziwię, że poległeś w dyskusjach z niejakim Adamem
Płaszczycą. Coś tam opowiadałeś o kulturze, chamstwie itd.
Wnioski pozostawię Tobie - póki co...

Przytaczanie pewnych osobników i potyczek z nimi jako argument w dyskusji jest ciosem poniżej pasa. Jeśli była tam wypowiedź o kulturze i chamstwie to ja wiem kto wykazywał brak czegoś i nadmiar.
neelix

Data: 2010-03-29 15:07:21
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
neelix pisze:
(...)
My przecież nie mamy problemów. Ja nie mam.

Owszem, masz. Pierwszy z brzegu - do dziś nie potrafisz znaleźć
wiarygodnego źródła o tym spadku zabitych o 20% dzięki jeździe
24h na światłach.

Przytaczanie pewnych osobników i potyczek z nimi jako argument w dyskusji jest ciosem poniżej pasa.

Daruj, ale było to odniesienie do pewnych zachowań. Doprecyzowałem
o co chodziło, ponieważ wtedy zwracałem uwagę na pewną gamę zachowań.
Jak nie wiesz o co chodzi, to może zapytaj?

Jeśli była tam wypowiedź o kulturze i chamstwie to ja wiem kto wykazywał brak czegoś i nadmiar. 

Tobie też wyobraźnia płata figle i mimo braku znajomości faktów
już wiesz jak było?

Data: 2010-03-29 15:11:10
Autor: J.F.
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
On Mon, 29 Mar 2010 15:07:21 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
neelix pisze:
(...)
My przecież nie mamy problemów. Ja nie mam.

Owszem, masz. Pierwszy z brzegu - do dziś nie potrafisz znaleźć
wiarygodnego źródła o tym spadku zabitych o 20% dzięki jeździe
24h na światłach.

Zaraz - ze taki niby nastapil w/g neelixa, czy ze taki niektorzy
politycy obiecywali ?

J.

Data: 2010-03-29 15:28:38
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
J.F. pisze:
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
neelix pisze:
(...)
My przecież nie mamy problemów. Ja nie mam.
Owszem, masz. Pierwszy z brzegu - do dziś nie potrafisz znaleźć
wiarygodnego źródła o tym spadku zabitych o 20% dzięki jeździe
24h na światłach.

Zaraz - ze taki niby nastapil w/g neelixa, czy ze taki niektorzy
politycy obiecywali ?

Że taki miał nastąpić, nie nastąpił. Medialne doniesienia wypowiedzi
polityków nie należą do wiarygodnych źródeł informacji o poprawieniu
bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Podobnie jak doniesienia o kosztach
związanych z jazdą na światłach - w szczególności stwierdzenia, że
to nic nie kosztuje.

Data: 2010-03-29 17:13:38
Autor: J.F.
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
On Mon, 29 Mar 2010 15:28:38 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
J.F. pisze:
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
Owszem, masz. Pierwszy z brzegu - do dziś nie potrafisz znaleźć
wiarygodnego źródła o tym spadku zabitych o 20% dzięki jeździe
24h na światłach.
Zaraz - ze taki niby nastapil w/g neelixa, czy ze taki niektorzy
politycy obiecywali ?

Że taki miał nastąpić, nie nastąpił. Medialne doniesienia wypowiedzi
polityków nie należą do wiarygodnych źródeł informacji o poprawieniu
bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

A to jest wiarygodne zrodlo ? http://www.mi.gov.pl/2-4877746dd9ccf-3276-p_7.htm

"KOMUNIKAT NR 63 (150) z dnia 16.04.2007 r. - Jazda na światłach przez
cały rok to 20% mniej zabitych na polskich drogach! Każdego roku na polskich drogach ginie ponad 5 tysięcy osób – to
ogromny problem społeczny. Statystyki za 2006 r. mówią, że prawie 58%
wypadków drogowych miało miejsce w okresie od marca do września, czyli
w czasie dobrej widoczności, kiedy nie było obowiązku jazdy na
światłach w ciągu dnia - powiedział Minister Transportu,
Przewodniczący Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Jerzy
Polaczek, podczas konferencji prasowej zorganizowanej dziś w resorcie
transportu w związku z wejściem w życie 17 kwietnia br. nowelizacji
Ustawy Prawo o ruchu drogowym, wprowadzającej obowiązek jazdy z
włączonymi światłami mijania przez cały rok.

Wprowadzenie nowego obowiązku dla kierowców wpłynie na poprawę
bezpieczeństwa wszystkich użytkowników dróg – zaznaczył Minister Jerzy
Polaczek.

Według szacunków Instytutu Transportu Samochodowego, rozszerzenie w
Polsce obowiązku używania świateł w dzień także na miesiące od marca
do września powinno zmniejszyć liczbę zabitych w wypadkach z udziałem
co najmniej dwóch pojazdów o 20%. To pozwoliłoby uratować nawet
kilkaset osĂłb! [...]
Wszystkim organizacjom pozarządowym i firmom działającym w Koalicji na
rzecz jazdy na światłach cały rok składam serdeczne podziękowania.
Jestem przekonany, że nasze wspólne działania oraz zmiany legislacyjne
wpłyną na znaczną poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach -
powiedział Minister Jerzy Polaczek. "

Podana tam strona www.swiatlacalyrok.com.pl tez cos przestala dzialac
:-)

Cos mi chodzi po glowie ze pan minister w niedalekim odstepie czasu
powiedzial tez cos przeciwnego, ale to bylo dla innych sluchaczy :-)

J.

Data: 2010-03-29 17:37:11
Autor: Artur Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na syg nale - nie ma po co !!!
J.F. pisze:
On Mon, 29 Mar 2010 15:28:38 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
J.F. pisze:
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
Owszem, masz. Pierwszy z brzegu - do dziś nie potrafisz znaleźć
wiarygodnego źródła o tym spadku zabitych o 20% dzięki jeździe
24h na światłach.
Zaraz - ze taki niby nastapil w/g neelixa, czy ze taki niektorzy
politycy obiecywali ?
Że taki miał nastąpić, nie nastąpił. Medialne doniesienia wypowiedzi
polityków nie należą do wiarygodnych źródeł informacji o poprawieniu
bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

A to jest wiarygodne zrodlo ? http://www.mi.gov.pl/2-4877746dd9ccf-3276-p_7.htm

Przyjmijmy, Ĺźe jest.

"KOMUNIKAT NR 63 (150) z dnia 16.04.2007 r. - Jazda na światłach przez
cały rok to 20% mniej zabitych na polskich drogach!
(...)
Według szacunków Instytutu Transportu Samochodowego, rozszerzenie w
Polsce obowiązku używania świateł w dzień także na miesiące od marca
do września powinno zmniejszyć liczbę zabitych w wypadkach z udziałem
               ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
co najmniej dwóch pojazdów o 20%. To pozwoliłoby uratować nawet
   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
kilkaset osĂłb! [...]
(...)

Podkreśliłem kluczowe.

Cos mi chodzi po glowie ze pan minister w niedalekim odstepie czasu
powiedzial tez cos przeciwnego, ale to bylo dla innych sluchaczy :-)

Być może.

BTW - zrób coś z tym swoim Forte Agentem. Ja wiem, że ma tak od dawna,
ale może już wystarczy? Naprawdę nie chce mi się popsutych topiców
poprawiać.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-29 15:27:52
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hoq8m8$3be$1inews.gazeta.pl...
neelix pisze:
(...)
My przecież nie mamy problemów. Ja nie mam.

Owszem, masz. Pierwszy z brzegu - do dziś nie potrafisz znaleźć
wiarygodnego źródła o tym spadku zabitych o 20% dzięki jeździe
24h na światłach.

http://moto.pl/MotoPL/1,90109,7576996,Od_2011_r__na_swiatlach_w_calej_UE.html


Przytaczanie pewnych osobników i potyczek z nimi jako argument w dyskusji jest ciosem poniżej pasa.
Daruj, ale było to odniesienie do pewnych zachowań. Doprecyzowałem
o co chodziło, ponieważ wtedy zwracałem uwagę na pewną gamę zachowań.
Jak nie wiesz o co chodzi, to może zapytaj?

Niby po co?

Jeśli była tam wypowiedź o kulturze i chamstwie to ja wiem kto wykazywał brak czegoś i nadmiar.
Tobie też wyobraźnia płata figle i mimo braku znajomości faktów
już wiesz jak było?

Poznałem możliwości tego osobnika, więc mogę to sobie wyobrazić.

Data: 2010-03-29 15:36:33
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
neelix pisze:
"Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:
neelix pisze:
(...)
My przecież nie mamy problemów. Ja nie mam.

Owszem, masz. Pierwszy z brzegu - do dziś nie potrafisz znaleźć
wiarygodnego źródła o tym spadku zabitych o 20% dzięki jeździe
24h na światłach.

http://moto.pl/MotoPL/1,90109,7576996,Od_2011_r__na_swiatlach_w_calej_UE.html
<cite>
Komisja Europejska popiera obowiązek jazdy na światłach w dzień przez cały rok, twierdząc, że zwiększa to bezpieczeństwo zarówno kierowców, jak i pieszych. Według różnych dostępnych badań, zmniejsza to liczbę wypadków w dzień o 5 do 15 proc., a wypadków z udziałem motocykli nawet o 30 proc. Według szacunków polskiego Instytutu Transportu Samochodowego, w Polsce obowiązek używania świateł w dzień przez cały rok zmniejsza liczbę zabitych w wypadkach z udziałem co najmniej dwóch pojazdów o 20 proc
</cite>

Mam rozumieć, że teraz znalazłeś i przestałeś już twierdzić, że to
kłamstwo?

Niby po co?

Dla zasady.

Poznałem możliwości tego osobnika, więc mogę to sobie wyobrazić.

Mam wrażenie, że akurat nie o tym osobniku teraz była mowa.

Data: 2010-03-30 12:16:50
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hoqad0$9um$1inews.gazeta.pl...
neelix pisze:
"Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:
neelix pisze:
(...)
My przecież nie mamy problemów. Ja nie mam.

Owszem, masz. Pierwszy z brzegu - do dziś nie potrafisz znaleźć
wiarygodnego źródła o tym spadku zabitych o 20% dzięki jeździe
24h na światłach.

http://moto.pl/MotoPL/1,90109,7576996,Od_2011_r__na_swiatlach_w_calej_UE.html
<cite>
Komisja Europejska popiera obowiązek jazdy na światłach w dzień przez cały rok, twierdząc, że zwiększa to bezpieczeństwo zarówno kierowców, jak i pieszych. Według różnych dostępnych badań, zmniejsza to liczbę wypadków w dzień o 5 do 15 proc., a wypadków z udziałem motocykli nawet o 30 proc. Według szacunków polskiego Instytutu Transportu Samochodowego, w Polsce obowiązek używania świateł w dzień przez cały rok zmniejsza liczbę zabitych w wypadkach z udziałem co najmniej dwóch pojazdów o 20 proc
</cite>

Mam rozumieć, że teraz znalazłeś i przestałeś już twierdzić, że to
kłamstwo?

Co znalazłem? Spadek liczby zabitych o 20%? Nie ma takiego spadku.

Niby po co?
Dla zasady.

Masz dziwne zasady co do zasad.

Poznałem możliwości tego osobnika, więc mogę to sobie wyobrazić.
Mam wrażenie, że akurat nie o tym osobniku teraz była mowa.

Nie mam zamiaru wnikać.
neelix

Data: 2010-03-29 13:43:43
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:hoo6uk$181$1news.onet.pl...
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:honreb$i0d$1inews.gazeta.pl...

Oj Neelix, Neelix - naprawdę myślisz, że w to co napisałeś ktokolwiek
uwierzy, skoro Twoje wielce merytoryczne przekazy nie miały uzasadnienia
w rzeczywiści, bądź w faktach, których nie byłeś w stanie przytoczyć?
Wiele osób korzysta z OE, wiele osób też popełnia błędy. Może odrobina
refleksji nad przyczynami waszych reakcji na zwrócone uwagi w zakresie
treści oraz formy? W sumie możecie założyć jakiś klub męczenników pms-u.
Tego chyba jeszcze nie było ;)
Dlaczego my ? To nie my mamy problemy z naszą ortografią i interpunkcją. Nam to zwisa. To włąśnie Ty oraz kilka podobnych Tobie osób uważa się za męczenników dręczonych naszą ortografią. To Wy macie problem :D

Używam OE z podobno jakimiś tam wadami (mnie to zwisa), staram się pisać poprawnie po polsku, ale przy szybkim pisaniu mozę trafić się jakiś "chymn", albo taka literówka jak to "mozę" zamiast "może". Rzeczywiście to malkontenci-terroryści mają problemy ..... ze sobą. :-)
neelix

Data: 2010-03-28 17:38:18
Autor: Borys Pogoreło
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Dnia Sun, 28 Mar 2010 15:51:09 +0200, Plumpi napisał(a):

Mój analfabetyzm jest wtórny. Im dłużej korzystam z forów internetowych tym więcej błędów popełniam.

 Dlatego wypadałoby również na tych forach zwracać uwagę. Chyba, że brak
szacunku do zasad ortografii jest tam powodem do dumy...

pierwsze nie lubię tego oprogramowania, a po drugie nie używam nielegalnego oprogramowania, a wydatek 1500zł za taki szajs tylko po to, żeby sprawdził czy dobrze napisałem "starzysta" po prostu jest dla mnie zbytecznym wydatkiem.

 Office w wersji "Home" to raptem 250zł brutto, dostajesz licencję dla
trzech komputerów w domu.

że mam to gdzieś i nie czepiam się nikogo o takie błędy. Na dobrą sprawę także i Tobie bym znalazł wiele błędów. Tylko się pytam po co ?

 Poszukaj, wymień, chętnie przeczytam i postaram się ich więcej nie
popełniać.

dyskusyjne. Wiele osób popełnia błędy. Jednak uważam, ze czepianie się za te błędy jest typowym chamstwem i wynika zazwyczaj z ich kompleksów na punkcie własnego wykształcenia i wiedzy.

 Nie, wynika to z dbałości o własny język. Za uwagę zaś wypadałoby
podziękować i nie robić więcej tego błędu, a nie atakować.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2010-03-28 19:07:31
Autor: Artur Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Borys Pogoreło pisze:
(...)
 Dlatego wypadałoby również na tych forach zwracać uwagę. Chyba, że brak
szacunku do zasad ortografii jest tam powodem do dumy...

Na większości poważnych (bądź i mniej poważnych) for ludzie jednak
starają się jakoś dbać o język i formę - chyba, że mowa o forum
Onet-u (i podobnych) ;)

 Office w wersji "Home" to raptem 250zł brutto, dostajesz licencję dla
trzech komputerów w domu.

Wiesz, jak ktoś korzysta z piratów, to nie ma o tym pojęcia. KIS na 3
stanowiska też można kupić za niecałe 100 PLN. Pewnie się dowiemy, że
z żadnego AV nie korzysta, ponieważ 250PLN to za drogo i mu się nie
podoba ;)

(...)
 Nie, wynika to z dbałości o własny język. Za uwagę zaś wypadałoby
podziękować i nie robić więcej tego błędu, a nie atakować.

Wiesz, jakoś na grupach obcojęzycznych ludzie zasadniczo dziękują
jak ktoś im przy okazji zwróci na to uwagę - na polskich to chyba
w ogóle zwrócenie jakiejkolwiek uwagi jest uważane za afront :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-28 21:15:58
Autor: Plumpi
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hoo2cq$bqf$1inews.gazeta.pl...

 Dlatego wypadałoby również na tych forach zwracać uwagę. Chyba, że brak
szacunku do zasad ortografii jest tam powodem do dumy...

Na większości poważnych (bądź i mniej poważnych) for ludzie jednak
starają się jakoś dbać o język i formę - chyba, że mowa o forum
Onet-u (i podobnych) ;)

 Office w wersji "Home" to raptem 250zł brutto, dostajesz licencję dla
trzech komputerów w domu.

Wiesz, jak ktoś korzysta z piratów, to nie ma o tym pojęcia. KIS na 3
stanowiska też można kupić za niecałe 100 PLN. Pewnie się dowiemy, że
z żadnego AV nie korzysta, ponieważ 250PLN to za drogo i mu się nie
podoba ;)

Nie gniewaj się ale na takie chamskie teksty to mam odpowiedź krótką "pier...sz".
Przypuszczam, że piszesz wedle zasady "każdy sądzi według siebie".
Kolego dlaczego zakładasz, że każdy MUSI mieć "komputer domowy" i do tego na tym komputerze MUSI mieć MS Office ?
Wszystkie komputery, których używam są komputerami zakupionymi do prowadzenia DG z legalnymi systemami operacyjnymi i legalnym oprogramowaniem.  Dlatego też w moim przypadku zakup MS Office to nie jest wydatek 250zł za wersję home czy 180zł. za wersję studencką, bo ja muszę kupić licencję komercyjną, która niestety jest dużo droższa. Od bardzo dawna używam Open Office, który w moim przypadku nie posiada pewnego błędu, który dyskwalifikuje w moim przypadku MS Office. Nawet gdybym miał legalny MS Office to i tak bym go nie używał ze względu na ten błąd. Poza tym MS Office jest mało ergonomiczny i bardzo upierdliwy w użytkowaniu. Tak więc jest to dla mnie zbyteczny wydatek.
Żeby nie było, to użytkowałem legalne MS Office w wersjach MOLP, albo raczej byłem zmuszany do użytkowania. Niestety to co miałem wykonywać na MS Office i tak wykonywałem na Open Office, bo był mniej upierdliwy. Po prostu nie lubię oprogramowania, które wie lepiej ode mnie czego ja potrzebuję.

(...)
 Nie, wynika to z dbałości o własny język. Za uwagę zaś wypadałoby
podziękować i nie robić więcej tego błędu, a nie atakować.

Wiesz, jakoś na grupach obcojęzycznych ludzie zasadniczo dziękują
jak ktoś im przy okazji zwróci na to uwagę - na polskich to chyba
w ogóle zwrócenie jakiejkolwiek uwagi jest uważane za afront :)

Bo na polskich grupach nie zwraca się uwagi tylko "jedzie po człowieku jak po świni". Znalezienie błędu ortograficznego jest powodem do chamskich przycinek typu brak wykształcenia oraz buractwo i pomówienia o użytkowaniu nielegalnego oprogamowania MS Office. Co najciekawsze ci sami ludzie, którzy tak dyskwalifikują rozmówcę popełniającego drobne błędy, zazwyczaj sami także je popełniają i to wcale nie w mniejszej ilości.
Zobacz z resztą jak się rozwinęła cała dyskusja.
Grejon w inteligentny sposób zwrócił mi uwagę pytając czy to z powodu późnej pory.
Odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że z lenistwa, bo mogłem przecież wrzucić tekst przed wysłaniem do słownika w celu poprawienia.
Niestety nie przywiązuję aż tak dużej wagi i zazwyczaj piszę szybko bez sprawdzania poprawnej pisowni, choć czytając później własny tekst rzucają mi się w oczy te błędy. Jest to efektem mojego pośpiechu, lenistwa i ignorowania zasad.
Ale oczywiście kilku pseudomądrych musiało się znaleźć, którzy zaraz zaczęli mi wymyślać o braku wykształcenia czy braku higieny, a nawet piractwo.
Nie wiem po co w ogóle ta dyskusja nie na temat i czemu ona ma służyć ?
To, że mam gdzieś ortografię i uważam, że powinno się zmieniać jej zasady to jest tylko i wyłącznie moje zdanie, do którego wyrażania  mam pełne konstytucyjne prawo. Oficjalnie się przyznaję, że jestem za wprowadzaniem zmian ułatwiających życie. Po cholerę mamy rozróżniać ch i h , rz i ż, ó i u itp. ? Kiedyś, kiedy wymowa tych znaków była inna miało to sens, ale obecnie stwarza tylko zamęt i wprowadza sztuczny problem. Trzeba iść z postepem i ułatwiać sobie życie, a nie utrudniać.

Data: 2010-03-28 21:31:50
Autor: Artur Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Plumpi pisze:
(...)
Nie gniewaj się ale na takie chamskie teksty to mam odpowiedź krótką "pier...sz".

No cóż - póki co, to Ty masz problem z wyjaśnieniem swych problemów,
niechęci, fobii....
Jeżeli sprawia Ci przyjemność twierdzenie, że moje testy są chamskie,
to proszę bardzo - jednak musiałbyś to jakoś udowodnić.

Przypuszczam, że piszesz wedle zasady "każdy sądzi według siebie".

Z całą pewnością - skąd znam ceny poszczególnych aplikacji?
Nie ja zacząłem opowieści o kradzionym oprogramowaniu.

Kolego dlaczego zakładasz, że każdy MUSI mieć "komputer domowy" i do tego na tym komputerze MUSI mieć MS Office ?

Niczego takiego nie zakładałem - to tylko Twoja głupia próba
tłumaczenia.
W sumie nie bardzo wiem czego ....


--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-28 22:56:07
Autor: Plumpi
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hooarg$fj0$1inews.gazeta.pl...

Z całą pewnością - skąd znam ceny poszczególnych aplikacji?
Nie ja zacząłem opowieści o kradzionym oprogramowaniu.

No tak to ja zaczałem pisząc, ze musiał bym wydać 1500zł za legalną wersję.
Ale Ty oczywiście wiesz lepiej, ze można mieć wersaję za 300zł.
Tak, można mieć, tylko, ze w moim przypadku ta wersja, nawet jak za nią zapłacę będzie nielegalna.
Dla Ciebie jak widać jest to rzecz niepojęta i nie mieszcząca się w Twoim umyśle.

http://www.vobis.pl/oferta/oprogramowanie/biuro_firma/888396_microsoft_office_2007_domowy.aspx

Przeczytaj na wstepie:
"Pakiet może być wykorzystywany przez użytkowników domowych jedynie do zadań niekomercyjnych."

A tu masz najtańszą wersję (ponad 700zł) komercyjną, którą mógłbym używać na komputerze.
http://www.vobis.pl/oferta/oprogramowanie/biuro_firma/-12331_office_2007_basic_nosnik.aspx

Niestety ponieważ także tworzę prezentacjie multimedialne oraz zapisuję dokumenty w formatach PDF przed wysłaniem do klientów to w moim przypadku musiał bym zakupić conajmniej wersję za jedyne 900zł
http://www.vobis.pl/oferta/oprogramowanie/biuro_firma/-12335_office_sbe_2007_pl_nosnik.aspx

Niestety są to wersje OEM, które można nabyć tylko i wyłącznie wraz z nowym komputerem, albo przynajmniej z jego częścią bazową, dlatego zakup na firmę to wydatek conajmniej 1500zł, a żebym mógł kupić i legalnie zainstalować na używanym już przeze mnie komputerze to musiał bym kupić wersję MS Office BOX za jedyne 2300zł.
http://www.vobis.pl/oferta/oprogramowanie/biuro_firma/888387_office_proffesional_2007_pl.aspx

Tak więc bajeczkji o zakupie za 300zł lub za 100zł to możesz sobie schować głęboko ...
Nie mam zamiaru inwestrować takich pieniędzy tylko i wyłącznie tylko po to, żeby Ciebie zadowolić.

Kolego dlaczego zakładasz, że każdy MUSI mieć "komputer domowy" i do tego na tym komputerze MUSI mieć MS Office ?

Niczego takiego nie zakładałem - to tylko Twoja głupia próba
tłumaczenia.
W sumie nie bardzo wiem czego ....

Nie, to Ty kolejny raz zrobiłeś z siebie idiotę i kolejny raz wmawiasz, źe to ja się mylę. Kolejny raz dostałeś po nosie, bo się okazało, ze swoje mądrości możesz sobie schować pomiędzy książeczkami z bajeczkami, które Ci rodzice czytaja na dobranoc.

Data: 2010-03-29 08:49:21
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Plumpi pisze:
(...)
No tak to ja zaczałem pisząc, ze musiał bym wydać 1500zł za legalną wersję.

Ano.

Ale Ty oczywiście wiesz lepiej, ze można mieć wersaję za 300zł.

Oczywiście.

Tak, można mieć, tylko, ze w moim przypadku ta wersja, nawet jak za nią zapłacę będzie nielegalna.

Nieprawda.

Przeczytaj na wstepie:
"Pakiet może być wykorzystywany przez użytkowników domowych jedynie do zadań niekomercyjnych."

Czytałem - teraz czas, byś to zrobił ze zrozumieniem.

Niestety ponieważ także tworzę prezentacjie multimedialne oraz

Na MS Office, którego nie masz?

zapisuję dokumenty w formatach PDF przed wysłaniem do klientów to w moim przypadku musiał bym zakupić conajmniej wersję za jedyne 900zł

Możesz je zapisywać w PDF za darmo.

Tak więc bajeczkji o zakupie za 300zł lub za 100zł to możesz sobie schować głęboko ...

A tak, zauważyłem. Na samym początku napisałeś, że 'mi to wisi'.

Nie mam zamiaru inwestrować takich pieniędzy tylko i wyłącznie tylko po to, żeby Ciebie zadowolić.

Tylko mogę powtórzyć, że to byłoby z zyskiem dla Ciebie. Mało tego, nikt
nie wymagał od Ciebie jakichkolwiek inwestycji finansowych. Teraz
próbujesz odwrócić kota ogonem, że ktoś żąda od Ciebie inwestycji
1500PLN, byś mógł go zadowolić. Krótko - brniesz...

Nie, to Ty kolejny raz zrobiłeś z siebie idiotę i kolejny raz wmawiasz, źe to ja się mylę.

Niczego Tobie nie wmawiam, tego idiotę to robisz z siebie sam.

Kolejny raz dostałeś po nosie, bo się okazało, ze swoje mądrości możesz sobie schować pomiędzy książeczkami z bajeczkami, które Ci rodzice czytaja na dobranoc.

Weź sobie lepiej jakieś kropelki i przeczytaj na spokojnie co napisałem
wcześniej jeszcze raz.

Data: 2010-03-29 13:54:03
Autor: Plumpi
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!
Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hopigr$9uj$1inews.gazeta.pl...

No tak to ja zaczałem pisząc, ze musiał bym wydać 1500zł za legalną wersję.

Ano.

Ale Ty oczywiście wiesz lepiej, ze można mieć wersaję za 300zł.

Oczywiście.

Tak, można mieć, tylko, ze w moim przypadku ta wersja, nawet jak za nią zapłacę będzie nielegalna.

Nieprawda.

Chłopie, zamiast lansować tutaj nieprawdziwe informacje zadzwoń na infolinię Microsoftu 0801308801 lub 225941999 i dowiedz się czym się różni licencja MS Office dla użytkownika domowego od wersji komercyjnej i przestań lansować nieprawdziwe informacje.
Jeszcze raz Ci powtarzam, że posiadam komputery zakupine na firmę i aby móc legalnie użytkować oprogramowanie MS Office muszę zakupić to oprogramowanie z licencją komercyjną, która dla wersji OEM czyli możliwej do zainstalowania na nowozakupionym komputerze kosztuje ok. 1000zł (i tu warunkiem jest zakup komputera wraz z oprogramowaniem), albo zakup wersji pełnej czyli BOX w cenie 2300zł, którą mogę zainstalować na dowolnym, wcześniej użytkowanym komputerze.
Zakup i zainstalowanie w pełni legalnie wersji domowej jest możliwe tylko i wyłącznie dla komputera zakupionego na prywatną osobę, która będzie użytkowała tę kopię tylko i wyłącznie do prywatnych celów, czyli celów niekomercyjnych (nie zawodowych). Użytkowanie oprogramowania na komputerze zakupionym na firmę wymaga w tym przypadku licencji komercyjnej i użytkowanie na takim komputerze zakupionej uczciwie wersji do celów domowych jest nielegalne.

Jeżeli nie jesteś w stanie tego zrozumieć to naprawdę szkoda mojego czasu i dalsza nasza dyskusja jest bezsensowna.

Niestety ponieważ także tworzę prezentacjie multimedialne oraz

Na MS Office, którego nie masz?

Nie. Na Open Office, którego mam i używam legalnie, choć za darmo.

zapisuję dokumenty w formatach PDF przed wysłaniem do klientów to w moim przypadku musiał bym zakupić conajmniej wersję za jedyne 900zł

Możesz je zapisywać w PDF za darmo.

I to właśnie robię przy użyciu Open Office. Czy naprawdę masz tak duże problemy ze rozumowaniem czytanego tekstu ?

Tylko mogę powtórzyć, że to byłoby z zyskiem dla Ciebie. Mało tego, nikt
nie wymagał od Ciebie jakichkolwiek inwestycji finansowych. Teraz
próbujesz odwrócić kota ogonem, że ktoś żąda od Ciebie inwestycji
1500PLN, byś mógł go zadowolić. Krótko - brniesz...

Przecież to Ty mnie namawiałeś do zakupu MS Office za 100zł lub 250zł na 3 stanowiska, zarzucając mi jeszcze w bezczelny i chamski sposób użytkowanie pirackich kopii. Oto fragment Twojej wypowiedzi:
"Wiesz, jak ktoś korzysta z piratów, to nie ma o tym pojęcia. KIS na 3 stanowiska też można kupić za niecałe 100 PLN. Pewnie się dowiemy, że z żadnego AV nie korzysta, ponieważ 250PLN to za drogo i mu się nie podoba ;)"

Tak więc kolego przestań z siebie robić durnia i zanim cokolwiek napiszesz zweryfikuj przekazywane Ci informacje i nie wmawiaj komuś, że Ty wiesz lepiej co kto ma w domu i na czym pracuje. Powtarzam jeszcze raz. Ty jako uczeń gimnazjum masz prawo użytkować MS Office w wersji uczniowskiej lub wersji dla użytkownika domowego w cenie 250zł. Niestety ja nie posiadam komputera domowego. Wszystkie moje komputery były zakupione z fakturą na firmę, a nie na osobę prywatną, dlatego nie mogę użytkować MS Office w takich wersjach.

Data: 2010-03-29 14:52:56
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Plumpi pisze:
(...)
Chłopie, zamiast lansować tutaj nieprawdziwe informacje zadzwoń na infolinię Microsoftu 0801308801 lub 225941999 i dowiedz się czym się różni licencja MS Office dla użytkownika domowego od wersji komercyjnej i przestań lansować nieprawdziwe informacje. Jeszcze raz Ci powtarzam, że posiadam komputery zakupine na firmę i aby móc legalnie użytkować oprogramowanie MS Office muszę zakupić to

Wiem co mówi Microsoft, wiem jak brzmi licencja.
<cite>
a. Licencjonowane urządzenie. Mogą Państwo zainstalować jedną kopię
oprogramowania na trzech licencjonowanych urządzeniach domowych do użytku
osób mieszkających w domu. Oprogramowanie nie jest licencjonowane do
użytku związanego z prowadzeniem działalności komercyjnej, nienastawionej
na zyski lub przynoszącej zyski.
</cite>

Nie ma tam słowa o tym, że nie można tego eksploatować na komputerze
zakupionym na firmę.

Jeżeli nie jesteś w stanie tego zrozumieć to naprawdę szkoda mojego czasu i dalsza nasza dyskusja jest bezsensowna.

Z tą bezsensownością to od dawna prawda. Czas mógłbyś tez pewnie
poświęcić na coś bardziej konstruktywnego.

Nie. Na Open Office, którego mam i używam legalnie, choć za darmo.

No właśnie - Thunderbird też. I żaden Ms Office nie jest potrzebny.

I to właśnie robię przy użyciu Open Office. Czy naprawdę masz tak duże problemy ze rozumowaniem czytanego tekstu ?

LOL - a wiesz, że do zapisu w PDF nie jest potrzebny Open Office?

Przecież to Ty mnie namawiałeś do zakupu MS Office za 100zł lub 250zł na 3 stanowiska,

Ja? Podałem Ci tylko jako alternatywę. Dodatkowo pewnych rzeczy nie
doczytałeś, ale to tez mnie nie dziwi :)

zarzucając mi jeszcze w bezczelny i chamski sposób użytkowanie pirackich kopii.

Doprawdy? A kto tak podkreślał piractwo?

Oto fragment Twojej wypowiedzi:
"Wiesz, jak ktoś korzysta z piratów, to nie ma o tym pojęcia. KIS na 3 stanowiska też można kupić za niecałe 100 PLN. Pewnie się dowiemy, że z żadnego AV nie korzysta, ponieważ 250PLN to za drogo i mu się nie podoba ;)"

Tak, to moja wypowiedź. Ten fragment miałem między innymi na myśli
pisząc, że nie doczytałeś pewnych rzeczy.

Tak więc kolego przestań z siebie robić durnia i zanim cokolwiek napiszesz zweryfikuj przekazywane Ci informacje i nie wmawiaj komuś, że Ty wiesz lepiej co kto ma w domu i na czym pracuje.

LOL - póki co, to sam z siebie robisz, a ja ani przez chwilę nie
wmawiałem  Tobie, co masz w domu i na czym pracujesz. Wyobraźnię
masz sporą, szkoda tylko, że te przekazy wiele wspólnego z
rzeczywistością nie mają.

Powtarzam jeszcze raz. Ty jako uczeń gimnazjum masz prawo użytkować
> MS Office w wersji uczniowskiej lub wersji dla użytkownika domowego
> w cenie 250zł.

No cóż, widzę że Twoja wyobraźnia podąża dość dziwaczną drogą, ale to
nie nowość :)

Niestety ja nie posiadam komputera domowego. Wszystkie moje komputery były zakupione z fakturą na firmę, a nie na osobę prywatną, dlatego nie mogę użytkować MS Office w takich wersjach.

Kiepska argumentacja, szczególnie że już Ci napisałem wcześniej.
<cite>
Tylko mogę powtórzyć, że to byłoby z zyskiem dla Ciebie. Mało tego, nikt
nie wymagał od Ciebie jakichkolwiek inwestycji finansowych. Teraz
próbujesz odwrócić kota ogonem, że ktoś żąda od Ciebie inwestycji
1500PLN, byś mógł go zadowolić. Krótko - brniesz...
</cite>

Data: 2010-03-29 15:41:22
Autor: Plumpi
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!
Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hoq7r8$5l$1inews.gazeta.pl...

Nie ma tam słowa o tym, że nie można tego eksploatować na komputerze
zakupionym na firmę.

Tak samo jak nie ma tam informacji, że komputer zakupiony na firmę jest komputerem służącym do działalności zarobkowej, bo jest to na tyle oczywiste, choć i tak Ty tego nie jesteś w stanie pojąć i zrozumieć.

No właśnie - Thunderbird też. I żaden Ms Office nie jest potrzebny.

Kur.... ile razy mam powtarzać, że "nie leży" mi Thunderbird, ani inne tego typu oprogramowanie, a dobrze mi się używa OE i wielokrotnie próbowałem zmienić, ale zawsze powracam do OE ze względu na jego przejżysość i szybkość działania.

I to właśnie robię przy użyciu Open Office. Czy naprawdę masz tak duże problemy ze rozumowaniem czytanego tekstu ?

LOL - a wiesz, że do zapisu w PDF nie jest potrzebny Open Office?

Wiem, tylko po co mi kolejny program do konwersji skoro to co stworzę w Open Office za pojedynczym kliknięciem mogę zapisać w PDF ?
Po co mam sobie utrudniać życie konwertując dokumenty z Open Office do formatu MS Office, a następnie kolejnym programem konwertując z formatu MS Office do PDF ?
Dla moich potrzeb wszystkie dokumenty trzymam w formacie Open Office, a dla klientów w PDF.

Ja? Podałem Ci tylko jako alternatywę. Dodatkowo pewnych rzeczy nie
doczytałeś, ale to tez mnie nie dziwi :)

I nadal nie potrafisz zrozumieć, ze dla mnie nie jest to żadną alternatywą, bo jest mi to niepotrzebne i niepotrzebnie drogie.

Tak, to moja wypowiedź. Ten fragment miałem między innymi na myśli
pisząc, że nie doczytałeś pewnych rzeczy.

Hola, hola, w sposób jednoznaczny mi zarzuciłeś użytkowanie pirackich kopii, a co do ceny to wyraźnie Ci napisałem ile by mnie kosztował MS Office, co cały czas starasz się udowodnić, że piszę nieprawdę.

LOL - póki co, to sam z siebie robisz, a ja ani przez chwilę nie
wmawiałem  Tobie, co masz w domu i na czym pracujesz. Wyobraźnię
masz sporą, szkoda tylko, że te przekazy wiele wspólnego z
rzeczywistością nie mają.

Jeszcze trochę to mi wmówisz, że napisane przez Ciebie kłamstwa są mojego autorstwa ?

Tylko mogę powtórzyć, że to byłoby z zyskiem dla Ciebie. Mało tego, nikt
nie wymagał od Ciebie jakichkolwiek inwestycji finansowych. Teraz
próbujesz odwrócić kota ogonem, że ktoś żąda od Ciebie inwestycji
1500PLN, byś mógł go zadowolić. Krótko - brniesz...

Niczego nie odwracam i od samego początku naszej duskusji twierdzę, że w moim przypadku zakup MS Office to wydatek conajmniej 1500zł (nowy komputer + oprogramowanie MS Office, nie wspominając już o systemie) i jest to prawda. Podałem Ci numery telefonów do Microsoftu. Dlaczego więc nie chcesz osobiście zasięgnąć języka u źródła tak jak ja to zrobiłem tylko lansujesz swoje wyobrażenia za jedynie słuszne, choć kompletnie nieprawdziwe ?
Pozwolę sobie przytoczyć tę oto rozmowę z konsultantem, ponieważ rozmowa została przeze mnie nagrana. Niestety nie udzielono mi pozwolenia na opublikowanie tego nagrania, zatem przytaczam tylko fragment tej rozmowy.

(J -ja, K -konsultant):
J: Czy jest możliwość zainstalowania MS Office w wersji do użytku domowego na komputerze zakupionym z fakturą na firmę ?
K: Nie ma takiej możliwości. Jest to pakiet przeznaczony tylko i wyłącznie do użytku domowego.
J: Czyli można go używać tylko i wyłącznie w domu na komputerze zakupionym na osobę prywatną, czyli komputer kupiony na osobę, a nie na firmę ?
K: Dokładnie.

Data: 2010-03-29 16:36:42
Autor: J.F.
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
On Mon, 29 Mar 2010 15:41:22 +0200,  Plumpi wrote:
No właśnie - Thunderbird też. I żaden Ms Office nie jest potrzebny.

Kur.... ile razy mam powtarzać, że "nie leży" mi Thunderbird, ani inne tego typu oprogramowanie, a dobrze mi się używa OE i wielokrotnie próbowałem zmienić, ale zawsze powracam do OE ze względu na jego przejżysość i szybkość działania.

De gustibus ... choc OE do newsow sie IMO nadaje jak wol do karety :-)


J.

Data: 2010-03-29 17:28:19
Autor: Artur Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Plumpi pisze:
"Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:

Nie ma tam słowa o tym, że nie można tego eksploatować na komputerze
zakupionym na firmę.

Tak samo jak nie ma tam informacji, że komputer zakupiony na firmę jest komputerem służącym do działalności zarobkowej,

Tu jak widzę popełniasz błąd interpretacyjny. Nigdzie nie masz
napisanego, że takiego komputera nie możesz używać do celów prywatnych.
Szczególnie, jak ktoś ma działalność gospodarczą.

bo jest to na tyle oczywiste, choć i tak Ty tego nie jesteś w stanie pojąć i zrozumieć.

Ja wiem, że to oczywista oczywistość - tyle, że dla Ciebie. Wiesz,
nawet US wiedzą, że dobra zakupione na firmę mogą być wykorzystywane
do celów prywatnych/domowych itd.

Kur.... ile razy mam powtarzać, że "nie leży" mi Thunderbird, ani inne tego typu oprogramowanie, a dobrze mi się używa OE i wielokrotnie próbowałem zmienić, ale zawsze powracam do OE ze względu na jego przejżysość i szybkość działania.

Ekhem - przypomnę, że zasadniczym problemem było stwierdzenie, że Tobie
'wisi' ortografia i tak dalej. Teraz próbujesz tłumaczyć, że lubisz OE.
Muszę Ciebie niestety zmartwić z tym OE - z gustami to ja dyskutować nie
będę (przejrzystość), ale ta prędkość OE jest względna. Dorzucę do tego,
że na potrzeby newsów to on taki sobie, a funkcjonalność też ma
niewielką. Do tego pewnie nie trafiłeś na problemy związane z
przechowywaniem wiadomości itd.

Wiem, tylko po co mi kolejny program do konwersji skoro to co stworzę w Open Office za pojedynczym kliknięciem mogę zapisać w PDF ?

A nie wiem - znów masz alternatywę. Z OE nie wydrukujesz w PDF.

Po co mam sobie utrudniać życie konwertując dokumenty z Open Office do formatu MS Office, a następnie kolejnym programem konwertując z formatu MS Office do PDF ?

Nie wiem - masz taką potrzebę?

Dla moich potrzeb wszystkie dokumenty trzymam w formacie Open Office, a dla klientów w PDF.

A jaki to związek z omawianym tematem?

I nadal nie potrafisz zrozumieć, ze dla mnie nie jest to żadną alternatywą, bo jest mi to niepotrzebne i niepotrzebnie drogie.

Jest alternatywą jedną z wielu.

Hola, hola, w sposób jednoznaczny mi zarzuciłeś użytkowanie pirackich kopii,

Nieprawda - to najwyżej Twoja interpretacja.

a co do ceny to wyraźnie Ci napisałem ile by mnie kosztował MS Office, co cały czas starasz się udowodnić, że piszę nieprawdę.

LOL - zacytuję Tobie jeszcze raz:
<cite>
Wiesz, jak ktoś korzysta z piratów, to nie ma o tym pojęcia. KIS na 3
stanowiska też można kupić za niecałe 100 PLN. Pewnie się dowiemy, że
z żadnego AV nie korzysta, ponieważ 250PLN to za drogo i mu się nie
podoba ;)
</cite>

Gdzie tu masz choć słowo o MS Office? Prosiłem, byś postarał się
czytać ze zrozumieniem. Inna sprawa, że to w ogóle nie była skierowane
do Ciebie :)

Jeszcze trochę to mi wmówisz, że napisane przez Ciebie kłamstwa są mojego autorstwa ?

Nie martw się - sam sobie wmawiasz różne dziwne rzeczy, a później
sugerujesz, że to ktoś inny powiedział.

Niczego nie odwracam i (...)

Ano odwracasz. Mogłeś sie pozbyć problemu z zerowym nakładem finansowym,
ale wolisz twierdzić, że tego nie zrobisz, bo MS Office za drogi.

Podałem Ci numery telefonów do Microsoftu.

Nie są mi one potrzebne - znam je doskonale.

Dlaczego więc nie chcesz osobiście zasięgnąć języka u źródła tak jak ja to
> zrobiłem  tylko lansujesz swoje wyobrażenia za jedynie słuszne, choć
> kompletnie nieprawdziwe ?

Widzisz, między nami jest taka różnica, że ja wiem jak wyglądają
licencje od strony prawnej, wiem również co mówią konsultanci MS.

Pozwolę sobie przytoczyć tę oto rozmowę z konsultantem, ponieważ rozmowa
(...)

LOL - naprawdę myślisz, ze cytowanie rozmowy z konsultantem cokolwiek
zmienia, bądź jest zaprzeczeniem/potwierdzeniem Twojej tezy?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-29 22:28:57
Autor: Plumpi
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hoqgus$56a$1inews.gazeta.pl...

Tu jak widzę popełniasz błąd interpretacyjny. Nigdzie nie masz
napisanego, że takiego komputera nie możesz używać do celów prywatnych.
Szczególnie, jak ktoś ma działalność gospodarczą.

bo jest to na tyle oczywiste, choć i tak Ty tego nie jesteś w stanie pojąć i zrozumieć.

Ja wiem, że to oczywista oczywistość - tyle, że dla Ciebie. Wiesz,
nawet US wiedzą, że dobra zakupione na firmę mogą być wykorzystywane
do celów prywatnych/domowych itd.

Tu akurat się bardzo mylisz.
Tylko dzięki temu, że nasze US nie są w stanie udowodnić co leży w zakresie używalności prywatnej, a co w zakresie używalności do celów zarobkowych nikt nikogo nie ściga, ale nie oznacza to, że masz takie prawo. Prawo jednoznacznie określa, że dany przedmiot, narzędzie, komputer, telefon czy samochód zakupiony do celów działalności gospodarczej nie może byc użytkowany do celów prywatnych. Oczywiście prawo daje pewne możliwości użytkowania samochodu firmowego do celów prywatnych, ale wymaga to spełnienia określonych procedur i niedaj Bóg, żebyś tych procedur nie dopełnił, bo wtedy US Cię zgnoi. W Polsce nie jest to, aż tak restrykcyjne ze względu na problemy związane ze ściganiem takich nieuczciwych przedsiębiorców, ale na zachodzie jest to nie do pomyślenia i w niektórych państwach policja ma prawo zatrzymać każdy samochód na drodze. W przypadku dokonania kontroli i stwierdzenia faktu, że samochodem służbowym przykładowo wieziesz rodzinkę na wczasy masz kupę problemów. Jeszcze raz powtarzam to, że wielu w Polsce użytkuje firmowe samochody i komputery do celów prywatnych, a policja skarbowa nie jest w stanie ścigać, nie oznacza, że prawo na to zezwala.

Ekhem - przypomnę, że zasadniczym problemem było stwierdzenie, że Tobie
'wisi' ortografia i tak dalej. Teraz próbujesz tłumaczyć, że lubisz OE.
Muszę Ciebie niestety zmartwić z tym OE - z gustami to ja dyskutować nie
będę (przejrzystość), ale ta prędkość OE jest względna. Dorzucę do tego,
że na potrzeby newsów to on taki sobie, a funkcjonalność też ma
niewielką. Do tego pewnie nie trafiłeś na problemy związane z
przechowywaniem wiadomości itd.

Thunderbird muli mi się na komputerze jak cholera.
OE zaś śmiga jak wyścigóweczka. Nigdy nie miałem z nim problemów związanych z archiwizowaniem, bo jako archiwum traktuję google.
Bardzo dobrze, ze nie chcesz dyskutować o (przejżystości) OE. Każdy używa to co woli. Mnie akurat najbardziej pasuje OE.


Wiem, tylko po co mi kolejny program do konwersji skoro to co stworzę w Open Office za pojedynczym kliknięciem mogę zapisać w PDF ?

A nie wiem - znów masz alternatywę. Z OE nie wydrukujesz w PDF.

Po co mam sobie utrudniać życie konwertując dokumenty z Open Office do formatu MS Office, a następnie kolejnym programem konwertując z formatu MS Office do PDF ?

Nie wiem - masz taką potrzebę?

Dla moich potrzeb wszystkie dokumenty trzymam w formacie Open Office, a dla klientów w PDF.

A jaki to związek z omawianym tematem?

Bo zadajesz głupie pytania próbując mi "dochodząc wyższości Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia".

Jest alternatywą jedną z wielu.

Tyle, ze taką, która jest mi w ogóle niepotrzebna, a Ty mi ją na siłę wciskasz.

Gdzie tu masz choć słowo o MS Office? Prosiłem, byś postarał się
czytać ze zrozumieniem. Inna sprawa, że to w ogóle nie była skierowane
do Ciebie :)

Odniosłeś się bezpośrednio do wypowiedzi Borysa Pogoreło, która brzmiała:
"Office w wersji "Home" to raptem 250zł brutto, dostajesz licencję dla trzech komputerów w domu."

Piszesz dalej bezpośrednio się odnosząc do tego co wyżej:
"Wiesz, jak ktoś korzysta z piratów, to nie ma o tym pojęcia. KIS na 3
stanowiska też można kupić za niecałe 100 PLN. Pewnie się dowiemy, że
z żadnego AV nie korzysta, ponieważ 250PLN to za drogo i mu się nie
podoba ;)"

Wybacz, ale jednoznacznie się odniosłeś do MS Office w wersji home za 250zł i do tego zarzucając mi piractwo.

Ano odwracasz. Mogłeś sie pozbyć problemu z zerowym nakładem finansowym,
ale wolisz twierdzić, że tego nie zrobisz, bo MS Office za drogi.

Masz rację, ze powinienem się pozbyć problemu z zerowym nakładem. Mój KF póki co jest czysty i niestety będziesz tam osamotniony :)

Widzisz, między nami jest taka różnica, że ja wiem jak wyglądają
licencje od strony prawnej, wiem również co mówią konsultanci MS.

Między nami jest ta róznica, ze Tobie się wydaje, ze wiesz wszystko najlepiej. Ja natomiast wątpliwości sprawdzam u źródeł.

LOL - naprawdę myślisz, ze cytowanie rozmowy z konsultantem cokolwiek
zmienia, bądź jest zaprzeczeniem/potwierdzeniem Twojej tezy?

Nie jest moja teza. Dla mnie takie opinie są wiążące, bo to ja korzystam z tego oprogramowania i w razie czego to ja będę odpowiadał za ich nielegalne użytkowanie.

Data: 2010-03-29 23:28:27
Autor: Artur Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Plumpi pisze:
(...)
Tu akurat się bardzo mylisz.

Zmartwię Ciebie, ale to Ty żyjesz w niewiedzy.

Tylko dzięki temu, że nasze US nie są w stanie udowodnić co leży w zakresie używalności prywatnej, a co w zakresie używalności do celów zarobkowych nikt nikogo nie ściga, ale nie oznacza to, że masz takie prawo.

Nieprawda. Są w stanie to zrobić i robią - od jakiegoś czasu. Prawo
mam - wystarczy, że spełnię określone warunki.

Prawo jednoznacznie określa, że dany przedmiot, narzędzie, komputer, telefon czy samochód zakupiony do celów działalności gospodarczej nie może byc użytkowany do celów prywatnych.

Eeeee - naprawdę? Wskaż mi taki zapis. Oczywiście poszukaj też
stosownych wyłączeń itd.

Oczywiście prawo daje pewne możliwości użytkowania samochodu firmowego do celów prywatnych, ale wymaga to spełnienia określonych procedur i niedaj Bóg, żebyś tych procedur nie dopełnił, bo wtedy US Cię zgnoi.

Nie tylko samochodu i Bóg tu raczej nie jest żadnym argumentem.

W Polsce nie jest to, aż tak restrykcyjne ze względu na problemy związane ze ściganiem takich nieuczciwych przedsiębiorców, ale na zachodzie jest to nie do pomyślenia i w niektórych państwach policja ma prawo zatrzymać każdy samochód na drodze.

LOL - a w Polsce nie ma?

W przypadku dokonania kontroli i stwierdzenia faktu, że samochodem służbowym przykładowo wieziesz rodzinkę na wczasy masz kupę problemów.

Jakich problemów? Policja nie ma nic do tego - płacę stosowny podatek
z tytułu użytkowania takowego i finito. Jeszcze ciekawiej może być
w przypadku PG. Samochód, komputer - o mieszkaniu myślałeś? Fakt,
mieszkaniem służbowym ciężko pojechać na weekend w Alpy ;)

Jeszcze raz powtarzam to, że wielu w Polsce użytkuje firmowe samochody i komputery do celów prywatnych, a policja skarbowa nie jest w stanie ścigać, nie oznacza, że prawo na to zezwala.

Widzę, że trochę poczytałeś, ale masz średnie rozeznanie w zagadnieniu.

Thunderbird muli mi się na komputerze jak cholera.

Jeżeli daje radę w zakresie prezentacji multimedialnych, to TB nie
ma szans na mulenie.

OE zaś śmiga jak wyścigóweczka. Nigdy nie miałem z nim problemów  związanych z archiwizowaniem, bo jako archiwum traktuję google.
Bardzo dobrze, ze nie chcesz dyskutować o (przejżystości) OE. Każdy używa to co woli. Mnie akurat najbardziej pasuje OE.

Te błędy to już robisz celowo?

Bo zadajesz głupie pytania próbując mi "dochodząc wyższości Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia".

Nie wiem czy wiesz, ale te pytania były zasadne, a do tego nie ma
głupich pytać (podobno).

Tyle, ze taką, która jest mi w ogóle niepotrzebna, a Ty mi ją na siłę wciskasz.

Jeszcze raz Ci napiszę, że niczego Ci nie wciskam, tylko wskazuję
możliwości.

Odniosłeś się bezpośrednio do wypowiedzi Borysa Pogoreło, która brzmiała:
"Office w wersji "Home" to raptem 250zł brutto, dostajesz licencję dla trzech komputerów w domu."

Piszesz dalej bezpośrednio się odnosząc do tego co wyżej:
"Wiesz, jak ktoś korzysta z piratów, to nie ma o tym pojęcia. KIS na 3
stanowiska też można kupić za niecałe 100 PLN. Pewnie się dowiemy, że
z żadnego AV nie korzysta, ponieważ 250PLN to za drogo i mu się nie
podoba ;)"

Wybacz, ale jednoznacznie się odniosłeś do MS Office w wersji home za 250zł i do tego zarzucając mi piractwo.

Wręcz przeciwnie - pokazałeś swą ignorancję w temacie i tyle. Teraz
poszukaj sobie co to jest KIS, o którym pisałem, po czym poszukaj
w jakich cenach i gdzie można to kupić - uczciwie. W tym co pisałem
nie ma słowa o MS Office. Jedynym punktem wspólnym było 250PLN,
ale poszukiwania powinny dać Ci odpowiedź, że był to błędny trop
w zakresie argumentacji (chybionej).

Masz rację, ze powinienem się pozbyć problemu z zerowym nakładem. Mój KF póki co jest czysty i niestety będziesz tam osamotniony :)

Zupełnie mi to nie przeszkadza. KF w OE też jest do bani, ale ja z racji
stałości moich danych identyfikacyjnych nie będę sprawiał problemu
- da radę, choć ułomny i na dłuższą metę nieskuteczny.

Między nami jest ta róznica, ze Tobie się wydaje, ze wiesz wszystko najlepiej. Ja natomiast wątpliwości sprawdzam u źródeł.

No cóż - niestety nie sprawdzasz tego u źródeł, tylko opierasz swe
tezy na tym co powiedział Ci konsultant. Ja jednak wiem na ten temat
trochę więcej i wiem, co taki konsultant powinien mówić. Konsultanci
mówią różne rzeczy - często sprzeczne miedzy kolejnymi konsultacjami :)

Nie jest moja teza.

Nie? A czyja?

Dla mnie takie opinie są wiążące, bo to ja korzystam z tego oprogramowania i w razie czego to ja będę odpowiadał za ich nielegalne użytkowanie.

Wiążące to jest prawo, wyroki sądu, w pewnym stopniu opinie prawne,
a nie teksty konsultanta, który w większości nie ma zielonego pojęcia
o czym mówi...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-30 14:52:30
Autor: Plumpi
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hor624$m87$1inews.gazeta.pl...

Zmartwię Ciebie, ale to Ty żyjesz w niewiedzy.

Wiesz nudzi mnie ta dyskusja z Twojej strony opierana tylko i wyłącznie na Twoich "widzimisie".

Eeeee - naprawdę? Wskaż mi taki zapis. Oczywiście poszukaj też
stosownych wyłączeń itd.

Otwórz działalność gospodarczą, poczekaj na kontrolę skarbową i opowiedz im w jaki sposób użytkujesz to co kupujesz na firmę. Zapewne będą zachwyceni i Cię za to wynagrodzą :)

Wręcz przeciwnie - pokazałeś swą ignorancję w temacie i tyle. Teraz
poszukaj sobie co to jest KIS, o którym pisałem, po czym poszukaj
w jakich cenach i gdzie można to kupić - uczciwie. W tym co pisałem
nie ma słowa o MS Office. Jedynym punktem wspólnym było 250PLN,
ale poszukiwania powinny dać Ci odpowiedź, że był to błędny trop
w zakresie argumentacji (chybionej).

Nie interesuje mnie co to jest KIS i nie mam zamiaru szukać po necie, ponieważ wiele rzeczy można odnieść do tego skrótu. Mam o wiele ważniejsze i lepsze zajęcia niż udowadnianie na Twoje życzenie, ża Twoje kłamstwa nie były kłamstwami. To jest Twój problem abyś wytłumaczył co miałeś na myśli odnosząc się bezpośrednio do wypowiedzi na temat MS Office i zarzucając mi piractwo.

No cóż - niestety nie sprawdzasz tego u źródeł, tylko opierasz swe
tezy na tym co powiedział Ci konsultant. Ja jednak wiem na ten temat
trochę więcej i wiem ...

"A nie plawda, bo to ja jestem mondzejsy ...."

Chłopie zachowujesz się jak przedszkolak.
Niby dlaczego mam dawać wiarę Tobie twierdzącemu "ze ty jesteś mondzejsy", a nie dawać wiary konsultantowi czy też temu co jest napisane w licencji ?

Dla mnie takie opinie są wiążące, bo to ja korzystam z tego oprogramowania i w razie czego to ja będę odpowiadał za ich nielegalne użytkowanie.

Wiążące to jest prawo, wyroki sądu, w pewnym stopniu opinie prawne,
a nie teksty konsultanta, który w większości nie ma zielonego pojęcia
o czym mówi...

Zatem proponuję zakończyć ten temat, który prowadzi donikąd na tym, "ze jesteś najmondzejsy, a konsultanci to same gupki". Nudzi mnie ta dyskusja.

Data: 2010-03-30 15:17:02
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Plumpi pisze:
"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:

Zmartwię Ciebie, ale to Ty żyjesz w niewiedzy.

Wiesz nudzi mnie ta dyskusja z Twojej strony opierana tylko i wyłącznie na Twoich "widzimisie".

Mogę tylko powtórzyć to co napisałem i do tego zmęczyłeś mnie już swoimi
inwektywami i tanią retoryką bez stosownego uzasadnienia. Baw się
w tej swojej piaskownicy i nie trać na mnie czasu - możesz go
wykorzystać np. na zapoznanie się z przepisami na które się powoływałeś,
ale może zrób to dokładnie i nie pisz, że Ci się nie chce, że Ci
to zwisa itd. O kontrolę skarbową się u mnie nie bój - wszystko mam
w porządku i Twoje sugestie tego nie zmienią.

Data: 2010-03-30 18:55:50
Autor: Plumpi
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!
Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hostka$2u6$1inews.gazeta.pl...

Mogę tylko powtórzyć to co napisałem

i będziesz powtarzał myślac, że dzieki temu stanie się to prawdą :)

Data: 2010-03-30 11:04:00
Autor: J.F.
[ort] Re: Nie ustepujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
On Mon, 29 Mar 2010 22:28:57 +0200,  Plumpi wrote:
Tylko dzięki temu, że nasze US nie są w stanie udowodnić co leży w zakresie używalności prywatnej, a co w zakresie używalności do celów zarobkowych nikt nikogo nie ściga, ale nie oznacza to, że masz takie prawo. Prawo jednoznacznie określa, że dany przedmiot, narzędzie, komputer, telefon czy

A potrafisz podac podstawe ?

samochód zakupiony do celów działalności gospodarczej nie może byc użytkowany do celów prywatnych.

I dlatego nawet nie ma mozliwosci zarejestrowac na DG, jedynie
prywatnie ? :-)

W Polsce nie jest to, aż tak restrykcyjne ze względu na problemy związane ze ściganiem takich nieuczciwych przedsiębiorców, ale na zachodzie jest to nie do pomyślenia i w niektórych państwach policja ma prawo zatrzymać każdy samochód na drodze. W przypadku dokonania kontroli i stwierdzenia faktu, że samochodem służbowym przykładowo wieziesz rodzinkę na wczasy masz kupę problemów.

A w ktorych konkretnie ? Owszem, jak sie poczyta "company car" w UK, to ... chwalcie urzednika
skarbowego swego, bo mozecie miec gorszego :-)

J.

Data: 2010-03-29 15:10:08
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:hoo9tk$bl3$1news.onet.pl...

Ale oczywiście kilku pseudomądrych musiało się znaleźć, którzy zaraz zaczęli mi wymyślać o braku wykształcenia czy braku higieny, a nawet piractwo.

Często padają prymitywne oceny i próby dowartościowywania się ze strony prymitywnych osobników i ignorantów w postaci wypowiedzi typu "najpierw zrób PJ". I można takich nie kierować do piaskownicy, albo na drzewo?
neelix

Data: 2010-03-30 15:03:46
Autor: Sebastian Kaliszewski
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
neelix wrote:

Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:hoo9tk$bl3$1news.onet.pl...

Ale oczywiście kilku pseudomądrych musiało się znaleźć, którzy zaraz zaczęli mi wymyślać o braku wykształcenia czy braku higieny, a nawet piractwo.

Często padają prymitywne oceny i próby dowartościowywania się ze strony prymitywnych osobników i ignorantów w postaci wypowiedzi typu "najpierw zrób PJ". I można takich nie kierować do piaskownicy, albo na drzewo?


Często padają prymitywne oceny i próby dowartościowywania się ze strony prymitywnych osobników i ignorantów w postaci wypowiedzi typu "miasto, w którym zwycięża PO nie jest normalnym miastem". I można takich nie kierować do piaskownicy, albo na drzewo?

;)

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-03-30 15:16:17
Autor: Cavallino
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!
Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości news:616987-2pt.ln1bozon.softax.pl...
neelix wrote:

Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:hoo9tk$bl3$1news.onet.pl...

Ale oczywiście kilku pseudomądrych musiało się znaleźć, którzy zaraz zaczęli mi wymyślać o braku wykształcenia czy braku higieny, a nawet piractwo.

Często padają prymitywne oceny i próby dowartościowywania się ze strony prymitywnych osobników i ignorantów w postaci wypowiedzi typu "najpierw zrób PJ". I można takich nie kierować do piaskownicy, albo na drzewo?


Często padają prymitywne oceny i próby dowartościowywania się ze strony prymitywnych osobników i ignorantów w postaci wypowiedzi typu "miasto, w którym zwycięża PO nie jest normalnym miastem". I można takich nie kierować do piaskownicy, albo na drzewo?

Można, a nawet należy, wprost do kibla.

Data: 2010-03-30 15:52:04
Autor: neelix
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości news:616987-2pt.ln1bozon.softax.pl...
neelix wrote:

Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:hoo9tk$bl3$1news.onet.pl...

Ale oczywiście kilku pseudomądrych musiało się znaleźć, którzy zaraz zaczęli mi wymyślać o braku wykształcenia czy braku higieny, a nawet piractwo.
Często padają prymitywne oceny i próby dowartościowywania się ze strony prymitywnych osobników i ignorantów w postaci wypowiedzi typu "najpierw zrób PJ". I można takich nie kierować do piaskownicy, albo na drzewo?
Często padają prymitywne oceny i próby dowartościowywania się ze strony prymitywnych osobników i ignorantów w postaci wypowiedzi typu "miasto, w którym zwycięża PO nie jest normalnym miastem". I można takich nie kierować do piaskownicy, albo na drzewo?

I na pewno nie jest normalnym miastem. Faszyzujący elektorat tej partii może wszystko. Nie głosując na PO można się dowartościować. Nie chcę wymieniać środowisk głosujących na tę partię. ;-)
neelix

Data: 2010-03-30 23:40:43
Autor: Yogi\(n\)
[ort] Re: Nie ustępujcie karetkom na sygnale - n ie ma po co !!!
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:hokcse$2v0$1news.onet.pl...
Użytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@tlen.pl> napisał w wiadomości news:hojb94$5qp$1nemesis.news.neostrada.pl...

Nie porównuj ortografii z higieną. O ile brak higieny świadczy źle o osobie nie przestrzegającej tej higieny, o tyle czepianie się czyjejś ortografii oraz gwary lub złej polszczyzny świadczy tylko o buractwie czepiającego.

Nie porównuj czepiania się z niestosowaniem zasad poprawnej pisowni. Niezmienianie skarpet jak i pisanie z błędami świadczy o osobniku tak czyniącym - ma najprawdopodobniej poważne braki. A człowiek wychowany używa poprawnej formy w następnym zdaniu, by zwrócić uwagę niedouczonego w "nieinwazyjny" sposób. Burak tego nie zauważa i dalej pisze niepoprawną wersję - na tym właśnie polega buractwo. Między innymi oczywiście, choć tu ekspertem nie jestem ;-)

W rzeczywistości z ortografią oraz poprawną polszczyzną mają także problemy poloniści. Wielokrotnie się spotykałem z taki błędami popełnianymi przez

Ale to żaden argument. Ja spotkałem wielu inżynierów, fizyków czy geografów, którzy z językiem polskim nie mają problemów. O profesorach nawet nie wspominam, choć akurat ten tytuł chyba najbardziej się zdewaluował ostatnio.

polonistów (dla przykładu "dwutysięczny dziewiąty rok"). W żadnym stopniu nie utrudniało nam to prawidłowej komunikacji, choć "rzucało się w oczy".
Świadczy to tylko i wyłącznie o tym, że te zasady są niepotrzebnie skomplikowane i hołubione przez grupy konserwatystów i są nikomu nie potrzebne do normalnego, codziennego życia i komunikowania się.

Całe szczęście, że nie zasugerowałeś wymordowania wszystkich jemiołuszek i mieszkańców domów spokojnej starości. No bo w zasadzie - komu są potrzebne/potrzebni? Zamknijmy wszystkie restauracje - w knajpie czy barze też można jeść. Zakażmy sprzedaży jaguarów, rollsów i mercedesów - dacia logan służy bardoz dobrze do jeżdżenia...

Ortografia nie służy do komunikacji. Do komunikacji służy język, wprowadzanie doń zwyczajów z forum onetu i form "esemesowych", tylko po to, by zwiększyć jego funkcjonalność, przypomina poczynani Pol-Pota czy Mao.

Niektórzy tego nie rozumieją, że zasady powinny być tworzone dla ludzi i dla ich wygody, a nie tworzone dla idei. Jeżeli większość ludzi mówi

Zasady są wynikiem procesów, które przebiegały przez setki lat. Niosą informację o genezie, ewolucji i paru innych istotnych zjawiskach. Oczywiście, że nie "nos dla tabakiery" - ale właśnie opanowanie języka ojczystego świadczy o osobie, kiedy spotykam kogoś mówiącego poprawnie, ba - pięknie po polsku, to nawet jeśli opowiada brednie, w moich oczach wypada lepiej, niż najmędrszy z mądrych potykający się o co drugie zdanie.


"dwutysięczny dziewiąty" to należy to uznać za prawidłową formę, a nie zmuszać ludzi do formy, która jest małoużywana "dwatysiące dziewiąty".
Co zaś wykształcenia - to się mylisz. Znam wielu ludzi wykształconych nawet z tytułami profesora będącymi wykładowcami na uczelniach, którzy popełniają wiele błędów zarówno ortograficznych jak i językowych.

No to akurat nie świadczy dobrze ani o tych osobach, ani o uczelniach, które je zatrudniły. Miałem krótki epizod "uczelniany", to znaczy przez kilka lat pracowałem na dwóch uczelniach - i znakomita większość osób, które tam pracowały (niezależnie od tytułów) mówiła poprawnie po polsku, (a także: angielsku i niemiecku czy francusku). I nie mówię po polonistach, ale specjalistach różnych dziedzin, ekonomistach, inżynierach, matematykach, geodetach itd.

--
Yogi(n)

Data: 2010-03-25 23:45:32
Autor: Krzysiek Kielczewski
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
On 2010-03-25, Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

Wtedy też mnie takie traktowanie wkurzało, ale z upływem czasu i obserwacji jak na tej samej izbie przyjęć traktowali teścia, który tam trafił w późnym stadium raka z zaburzeniami neurologicznymi, dochodzę do wniosku, że oni selekcjonują takie przypadki prawidłowo, gdyby objawy wskazywały na zawał to by latali koło Twojej żony jak w ukropie.

To jak już ocenili prawidłowo to obowiązkowo należy choremu powiedzieć,
że to nie zawał i może spokojnie i bezpiecznie poczekać.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-03-26 07:41:27
Autor: Krzysztof 45
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Wy go chyba nie rozumiecie.

On ma pretensje IMHO o to że go olewali na izbie przyjęć, a
z karetek przed nim przyjmowali. Tak myślę.

Jednego trzeba w mieście sie nauczyć, nie wozimy na
pogotowie własnym transportem, tylko dzwonimy na pogotowie
po karetkę.
Lepiej poczekać 15 min na przyjazd karetki, ale za to na
izbie przyjęć jest sie od razu przyjętym.
--
Krzysiek

Data: 2010-03-26 07:42:47
Autor: Krzysztof 45
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!
Krzysztof 45  *dopowiada*

A emocjach jakieś bzdury powypisywał.
--
Krzysiek

Data: 2010-03-26 10:20:59
Autor: neelix
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!

Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki" <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> napisał w wiadomości news:hogfhc$be1$1news2.ipartners.pl...

A kilkanaście lat temu sam niemal się przekręciłem w szpitalu,
bo mi do łba strzeliło nie dzwonić po karetke, tylko udac się tam osobiście.

Kiedyś karetka jechała nawet do pijanego. Dzisiaj i tak kazaliby dotrzeć samemu.
neelix

Data: 2010-03-27 01:44:37
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!

"Bartosz 'Seco' hogfhc$be1$1@news2.ipartners.pl

Nie dalej jak miesiąc temu dzwoniłem po karetkę, na ulicy obalił się facet. Rozpoczęliśmy reanimację, po 8 minutach była karetka.
Lekarze jakieś 45 minut reanimowali pacjenta po czym zabrali go do szpitala.

A jak reanimowałeś?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Nie ustępujcie karetkom na sygnale - nie ma po co !!!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona