Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Nie wcisnęli bezpiecznika awaryjnego ladowania?

Nie wcisnęli bezpiecznika awaryjnego ladowania?

Data: 2011-11-06 21:17:19
Autor: boukun
Nie wcisnęli bezpiecznika awaryjnego ladowania?
Nowe fakty ws. Boeinga 767 - to doprowadziło do dramatycznego lądowania

Na pokładzie samolot zamontowane są dwie główne "czarne skrzynki". Pierwsza (rejestrator CVR - Cockpit Voice Recorder ) zbiera rozmowy z kokpitu - i ona w poniedziałek pojedzie do Niemiec, ponieważ w Polsce nie ma możliwości odczytania jej zawartości. Druga (DFDR - Digital Flight Data Recorder) rejestruje parametry lotu.

Portal tvn24.pl ustalił, że analizowanie zapisów właśnie tej drugiej "czarnej skrzynki" rozpoczął zespół ekspertów Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Jak wynika z rejestru, awaria centralnego systemu hydraulicznego samolotu nastąpiła tuż po schowaniu podwozia albo nawet w jego trakcie.

Eksperci ustalili już, że pękł przewód hydrauliczny, który doprowadza płyn do systemu. Teraz badają, dlaczego tak się stało.

Ponadto w sobotę "Nasz Dziennik" donosił, że technicy w kokpicie zastali "wyciśnięty" bezpiecznik awaryjnego wypuszczenia podwozia. Według gazety, możliwe, że albo uległ uszkodzeniu, albo nie aktywowała go załoga. Zdaniem gazety, wyłączony bezpiecznik oznacza, że dalsze procedury nie mogą zakończyć się powodzeniem.

Portal tvn24.pl potwierdza tę informację i podkreśla, że aby system awaryjny zadziałał, bezpiecznik, który znajduje w kokpicie pilotów, musi być "wciśnięty". Z wypowiedzi pilotów wynika, że podchodząc do lądowania podejmowali próby uruchomienia system awaryjnego wypuszczania podwozia, ale z jakichś powodów były one nieskuteczne.

Pierwszym testem, który przeprowadzili technicy po wejściu na pokład samolotu polegał na "zresetowaniu" bezpiecznika, czyli jego wciśnięciu. Zgodnie z przepisami to samo, nawet w trakcie lotu, może zrobić pilot, ale nie więcej niż jeden raz. W efekcie testu, system awaryjnego wypuszczania podwozia udało się uruchomić za pierwszym razem - czytamy w serwisie.

- Nie komentujemy tej wiadomości; do czasu wydania wstępnego raportu o tym zdarzeniu nie będziemy przekazywać żadnych wyników z badania - odpowiedział w sobotę wiceprzewodniczący komisji Maciej Lasek, pytany o "wyciśnięty" bezpiecznik awaryjnego wypuszczenia podwozia. Dodał, że "komisja nie przekazywała takiej oficjalnej wiadomości".

http://wiadomosci.wp.pl/title,Nowe-fakty-ws-Boeinga-767-to-doprowadzilo-do-dramatycznego-ladowania,wid,13963318,wiadomosc.html

Ale jaja...
Czy prezydent już odznaczył pilotów?

Kurwa, jak to jest, że nigdy nie może nam się nic udać, że nigdy do końca, my Polacy, nie możemy uchodzić za bohaterów? Za ludzi wybitnie uzdolnionych...

boukun

Data: 2011-11-06 12:49:15
Autor: Marek
Nie wcisnęli bezpiecznika awaryjnego ladowania?
On Nov 6, 9:17 pm, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:
Nowe fakty ws. Boeinga 767 - to doprowadziło do dramatycznego lądowania



Pierwszym testem, który przeprowadzili technicy po wejściu na pokład samolotu
polegał na "zresetowaniu" bezpiecznika, czyli jego wciśnięciu. Zgodnie z
przepisami to samo, nawet w trakcie lotu, może zrobić pilot, ale nie więcej niż
jeden raz. W efekcie testu, system awaryjnego wypuszczania podwozia udało się
uruchomić za pierwszym razem - czytamy w serwisie.





Podobno, jak latali przez godzine nad Warszawa, to jeden zaproponowal,
zeby zadzwonic do USA i zapytac o rade kogos z Boeinga, ale jego
komorka miala rozladowana baterie, a u drugiego nie byla wlaczona po
wylocie z Ameryki i nie mogl sobie przypomniec pinu.

Data: 2011-11-06 22:02:12
Autor: boukun
Nie wcisnęli bezpiecznika awaryjnego ladowania?

Użytkownik "Marek" <mwisniewski2008@googlemail.com> napisał w wiadomości news:533c5662-094b-41ca-a2fd-be0e18a258c8ht6g2000vbb.googlegroups.com...
On Nov 6, 9:17 pm, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:
Nowe fakty ws. Boeinga 767 - to doprowadziło do dramatycznego lądowania



Pierwszym testem, który przeprowadzili technicy po wejściu na pokład samolotu
polegał na "zresetowaniu" bezpiecznika, czyli jego wciśnięciu. Zgodnie z
przepisami to samo, nawet w trakcie lotu, może zrobić pilot, ale nie więcej niż
jeden raz. W efekcie testu, system awaryjnego wypuszczania podwozia udało się
uruchomić za pierwszym razem - czytamy w serwisie.

Podobno, jak latali przez godzine nad Warszawa, to jeden zaproponowal,
zeby zadzwonic do USA i zapytac o rade kogos z Boeinga, ale jego
komorka miala rozladowana baterie, a u drugiego nie byla wlaczona po
wylocie z Ameryki i nie mogl sobie przypomniec pinu.
-- -- -- -- -- -- -- -- --
A kto dzisiaj komórę włącza za pomocą pinu?

boukun

Data: 2011-11-06 13:10:05
Autor: Marek
Nie wcisnęli bezpiecznika awaryjnego ladowania?
On Nov 6, 10:02 pm, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:
U ytkownik "Marek" <mwisniewski2...@googlemail.com> napisa w wiadomo cinews:533c5662-094b-41ca-a2fd-be0e18a258c8ht6g2000vbb.googlegroups.com...
On Nov 6, 9:17 pm, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:

> Nowe fakty ws. Boeinga 767 - to doprowadzi o do dramatycznego l dowania

> Pierwszym testem, kt ry przeprowadzili technicy po wej ciu na pok ad samolotu
> polega na "zresetowaniu" bezpiecznika, czyli jego wci ni ciu. Zgodnie z
> przepisami to samo, nawet w trakcie lotu, mo e zrobi pilot, ale nie wi cej
> ni
> jeden raz. W efekcie testu, system awaryjnego wypuszczania podwozia uda o si
> uruchomi za pierwszym razem - czytamy w serwisie.

Podobno, jak latali przez godzine nad Warszawa, to jeden zaproponowal,
zeby zadzwonic do USA i zapytac o rade kogos z Boeinga, ale jego
komorka miala rozladowana baterie, a u drugiego nie byla wlaczona po
wylocie z Ameryki i nie mogl sobie przypomniec pinu.
-- -- -- -- -- -- -- -- --
A kto dzisiaj kom r w cza za pomoc pinu?

boukun



Ty masz Playa ?

Data: 2011-11-06 22:19:13
Autor: boukun
Nie wcisneli bezpiecznika awaryjnego ladowania?

Uzytkownik "Marek" <mwisniewski2008@googlemail.com> napisal w wiadomosci news:7f70221c-7605-413a-9932-eed33895f040du8g2000vbb.googlegroups.com...
On Nov 6, 10:02 pm, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:
U ytkownik "Marek" <mwisniewski2...@googlemail.com> napisa w wiadomo cinews:533c5662-094b-41ca-a2fd-be0e18a258c8ht6g2000vbb.googlegroups.com...
On Nov 6, 9:17 pm, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:

> Nowe fakty ws. Boeinga 767 - to doprowadzi o do dramatycznego l dowania

> Pierwszym testem, kt ry przeprowadzili technicy po wej ciu na pok ad > samolotu
> polega na "zresetowaniu" bezpiecznika, czyli jego wci ni ciu. Zgodnie z
> przepisami to samo, nawet w trakcie lotu, mo e zrobi pilot, ale nie wi cej
> ni
> jeden raz. W efekcie testu, system awaryjnego wypuszczania podwozia uda o si
> uruchomi za pierwszym razem - czytamy w serwisie.

Podobno, jak latali przez godzine nad Warszawa, to jeden zaproponowal,
zeby zadzwonic do USA i zapytac o rade kogos z Boeinga, ale jego
komorka miala rozladowana baterie, a u drugiego nie byla wlaczona po
wylocie z Ameryki i nie mogl sobie przypomniec pinu.
-- -- -- -- -- -- -- -- --
A kto dzisiaj kom r w cza za pomoc pinu?

boukun



Ty masz Playa ?
-- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Tak, ale i tak z komórki rzadko korzystam...

boukun

Data: 2011-11-07 10:11:31
Autor: Bambaryła
Nie wcisnęli bezpiecznika awaryjnego ladowania?

Użytkownik "Marek" <mwisniewski2008@googlemail.com> napisał w wiadomości news:533c5662-094b-41ca-a2fd-be0e18a258c8ht6g2000vbb.googlegroups.com...
On Nov 6, 9:17 pm, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:
Nowe fakty ws. Boeinga 767 - to doprowadziło do dramatycznego lądowania



Pierwszym testem, który przeprowadzili technicy po wejściu na pokład samolotu
polegał na "zresetowaniu" bezpiecznika, czyli jego wciśnięciu. Zgodnie z
przepisami to samo, nawet w trakcie lotu, może zrobić pilot, ale nie więcej niż
jeden raz. W efekcie testu, system awaryjnego wypuszczania podwozia udało się
uruchomić za pierwszym razem - czytamy w serwisie.



Podobno, jak latali przez godzine nad Warszawa, to jeden zaproponowal,
zeby zadzwonic do USA i zapytac o rade kogos z Boeinga, ale jego
komorka miala rozladowana baterie, a u drugiego nie byla wlaczona po
wylocie z Ameryki i nie mogl sobie przypomniec pinu.

Podobno dzwonili do USA ale technicy z Boeninga byli na rybach. Podobno jeden z nich zaproponował by zadzwonić w poniedziałek. Podobno komórka nie była rozładowana tylko pomylili pin 3 razy i próbowali skorzystać z radia. Podobno, żona Wrony szukała PUK ale nie znalazła. Podobno...

BBR

Data: 2011-11-07 16:23:57
Autor: stevep
Nie wcisnęli bezpiecznika awaryjnego ladow ania?
Dnia 07-11-2011 o 10:11:31 Bambaryła <bambaryla@zascianek.eu> napisał(a):


Użytkownik "Marek" <mwisniewski2008@googlemail.com> napisał w wiadomości  news:533c5662-094b-41ca-a2fd-be0e18a258c8ht6g2000vbb.googlegroups.com....
On Nov 6, 9:17 pm, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:
Nowe fakty ws. Boeinga 767 - to doprowadziło do dramatycznego lądowania



Pierwszym testem, który przeprowadzili technicy po wejściu na pokład  samolotu
polegał na "zresetowaniu" bezpiecznika, czyli jego wciśnięciu. Zgodnie z
przepisami to samo, nawet w trakcie lotu, może zrobić pilot, ale nie  więcej niż
jeden raz. W efekcie testu, system awaryjnego wypuszczania podwozia  udało się
uruchomić za pierwszym razem - czytamy w serwisie.



Podobno, jak latali przez godzine nad Warszawa, to jeden zaproponowal,
zeby zadzwonic do USA i zapytac o rade kogos z Boeinga, ale jego
komorka miala rozladowana baterie, a u drugiego nie byla wlaczona po
wylocie z Ameryki i nie mogl sobie przypomniec pinu.

Podobno dzwonili do USA ale technicy z Boeninga byli na rybach. Podobno  jeden z nich zaproponował by zadzwonić w poniedziałek. Podobno komórka  nie była rozładowana tylko pomylili pin 3 razy i próbowali skorzystać z  radia. Podobno, żona Wrony szukała PUK ale nie znalazła. Podobno....

BBR
Podobno, nie do USA, a do Moskwy za pośrednictwem Komorowskiego.  :D

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2011-11-06 21:30:15
Autor: MH
Nie wcisnęli bezpiecznika awaryjnego ladowania?
boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):

Eksperci ustalili już, że pękł przewód hydrauliczny, który doprowadza płyn do systemu.

==============

Japierdole !!!  Do sracza też "płyn" nie dopłynął ??  Te "dziennikarze"
pierdzielą takie bzdety , że hoho....  Krótko , facet zrobił profesjonalnie to
za co mu płacą... Proste jak 2 x 2 !!!

MH --


Data: 2011-11-06 23:17:25
Autor: boukun
Nie wcisnęli bezpiecznika awaryjnego ladowania?

Użytkownik " MH" <logiznam@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:j96u97$3ut$1inews.gazeta.pl...
boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):




Eksperci ustalili już, że pękł przewód hydrauliczny, który doprowadza płyn do
systemu.

==============

Japierdole !!!  Do sracza też "płyn" nie dopłynął ??  Te "dziennikarze"
pierdzielą takie bzdety , że hoho....  Krótko , facet zrobił profesjonalnie to
za co mu płacą... Proste jak 2 x 2 !!!

MH

Tylko przez godzinę latał nad Warszawą i nie wcisnął bezpiecznika awaryjnego wypuszczenia podwozia. A wcześniej nie zainteresował się sygnalizującą awarią i nie prosił Amerykanów o pomoc..., jak jeszcze był nad terytorium USA...

boukun

Data: 2011-11-06 23:14:53
Autor: MH
Nie wcisnęli bezpiecznika awaryjnego ladowania?
boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):

Użytkownik " MH" <logiznam@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:j96u97$3ut$1inews.gazeta.pl...
> boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):
>
>
>
>>
>> Eksperci ustalili już, że pękł przewód hydrauliczny, który doprowadza płyn d
o
>> systemu.
>
> ==============
>
> Japierdole !!!  Do sracza też "płyn" nie dopłynął ??  Te "dziennikarze"
> pierdzielą takie bzdety , że hoho....  Krótko , facet zrobił profesjonalnie t
o
> za co mu płacą... Proste jak 2 x 2 !!!
>
> MH

Tylko przez godzinę latał nad Warszawą i nie wcisnął bezpiecznika awaryjnego wypuszczenia podwozia. A wcześniej nie zainteresował się sygnalizującą awarią i
 nie prosił Amerykanów o pomoc..., jak jeszcze był nad terytorium USA...

boukun
=================

Jeszcze raz !!!  Fachowcem od lotnictwa nie jestem..  Ty zapewne też.... Dziennikarze , z całą pewnością "ni uja" na tym się nie znają. Hmmm , no
kształcenie techniczne mom , jakiesik tam drobne pojęcie o aerodynamice też
mom. Z całą pewnością większe niż Pan Dniennikarz.

MH

--


Data: 2011-11-06 23:15:22
Autor: MH
Nie wcisnęli bezpiecznika awaryjnego ladowania?
boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):

Użytkownik " MH" <logiznam@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:j96u97$3ut$1inews.gazeta.pl...
> boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):
>
>
>
>>
>> Eksperci ustalili już, że pękł przewód hydrauliczny, który doprowadza płyn d
o
>> systemu.
>
> ==============
>
> Japierdole !!!  Do sracza też "płyn" nie dopłynął ??  Te "dziennikarze"
> pierdzielą takie bzdety , że hoho....  Krótko , facet zrobił profesjonalnie t
o
> za co mu płacą... Proste jak 2 x 2 !!!
>
> MH

Tylko przez godzinę latał nad Warszawą i nie wcisnął bezpiecznika awaryjnego wypuszczenia podwozia. A wcześniej nie zainteresował się sygnalizującą awarią i
 nie prosił Amerykanów o pomoc..., jak jeszcze był nad terytorium USA...

boukun
=================

Jeszcze raz !!!  Fachowcem od lotnictwa nie jestem..  Ty zapewne też.... Dziennikarze , z całą pewnością "ni uja" na tym się nie znają. Hmmm , no
kształcenie techniczne mom , jakiesik tam drobne pojęcie o aerodynamice też
mom. Z całą pewnością większe niż Pan Dniennikarz.

MH

--


Data: 2011-11-07 07:19:19
Autor: sofu
Nie wcisnęli bezpiecznika awaryjnego ladowania?

Użytkownik " MH" <logiznam@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:j974ea$l3h$1inews.gazeta.pl...
boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):


Użytkownik " MH" <logiznam@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:j96u97$3ut$1inews.gazeta.pl...
> boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):
>
>
>
>>
>> Eksperci ustalili już, że pękł przewód hydrauliczny, który doprowadza >> płyn d
o
>> systemu.
>
> ==============
>
> Japierdole !!!  Do sracza też "płyn" nie dopłynął ??  Te "dziennikarze"
> pierdzielą takie bzdety , że hoho....  Krótko , facet zrobił > profesjonalnie t
o
> za co mu płacą... Proste jak 2 x 2 !!!
>
> MH

Tylko przez godzinę latał nad Warszawą i nie wcisnął bezpiecznika awaryjnego
wypuszczenia podwozia. A wcześniej nie zainteresował się sygnalizującą awarią i

nie prosił Amerykanów o pomoc..., jak jeszcze był nad terytorium USA...

boukun

=================

Jeszcze raz !!!  Fachowcem od lotnictwa nie jestem..  Ty zapewne też....
Dziennikarze , z całą pewnością "ni uja" na tym się nie znają. Hmmm , no
kształcenie techniczne mom , jakiesik tam drobne pojęcie o aerodynamice też
mom. Z całą pewnością większe niż Pan Dniennikarz.

MH

--

Jakbyś się znał tak jak powiedzmy taki U2, to byś wiedział, że to udane lądowanie to zasługa kawałka ścierwa JP2, które tego dnia było na pokładzie za sprawą pewnego przewożącego je katabasa.  Tak mówl o tym w TV i tego się każdy katolik powinien trzymać....


sofu

Data: 2011-12-02 11:03:33
Autor: boukun
Nie wcisnęli bezpiecznika awaryjnego ladowania?

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:j97139$3t2$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik " MH" <logiznam@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:j96u97$3ut$1inews.gazeta.pl...
boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):




Eksperci ustalili już, że pękł przewód hydrauliczny, który doprowadza płyn do
systemu.

==============

Japierdole !!!  Do sracza też "płyn" nie dopłynął ??  Te "dziennikarze"
pierdzielą takie bzdety , że hoho....  Krótko , facet zrobił profesjonalnie to
za co mu płacą... Proste jak 2 x 2 !!!

MH

Tylko przez godzinę latał nad Warszawą i nie wcisnął bezpiecznika awaryjnego wypuszczenia podwozia. A wcześniej nie zainteresował się sygnalizującą awarią i nie prosił Amerykanów o pomoc..., jak jeszcze był nad terytorium USA...

boukun

I co ty dzisiaj na to MH?

boukun

Data: 2011-12-02 11:00:54
Autor: boukun
Nie wcisnęli bezpiecznika awaryjnego ladowania?

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:j96q22$tht$1mx1.internetia.pl...
Nowe fakty ws. Boeinga 767 - to doprowadziło do dramatycznego lądowania

Na pokładzie samolot zamontowane są dwie główne "czarne skrzynki". Pierwsza (rejestrator CVR - Cockpit Voice Recorder ) zbiera rozmowy z kokpitu - i ona w poniedziałek pojedzie do Niemiec, ponieważ w Polsce nie ma możliwości odczytania jej zawartości. Druga (DFDR - Digital Flight Data Recorder) rejestruje parametry lotu.

Portal tvn24.pl ustalił, że analizowanie zapisów właśnie tej drugiej "czarnej skrzynki" rozpoczął zespół ekspertów Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Jak wynika z rejestru, awaria centralnego systemu hydraulicznego samolotu nastąpiła tuż po schowaniu podwozia albo nawet w jego trakcie.

Eksperci ustalili już, że pękł przewód hydrauliczny, który doprowadza płyn do systemu. Teraz badają, dlaczego tak się stało.

Ponadto w sobotę "Nasz Dziennik" donosił, że technicy w kokpicie zastali "wyciśnięty" bezpiecznik awaryjnego wypuszczenia podwozia. Według gazety, możliwe, że albo uległ uszkodzeniu, albo nie aktywowała go załoga. Zdaniem gazety, wyłączony bezpiecznik oznacza, że dalsze procedury nie mogą zakończyć się powodzeniem.

Portal tvn24.pl potwierdza tę informację i podkreśla, że aby system awaryjny zadziałał, bezpiecznik, który znajduje w kokpicie pilotów, musi być "wciśnięty". Z wypowiedzi pilotów wynika, że podchodząc do lądowania podejmowali próby uruchomienia system awaryjnego wypuszczania podwozia, ale z jakichś powodów były one nieskuteczne.

Pierwszym testem, który przeprowadzili technicy po wejściu na pokład samolotu polegał na "zresetowaniu" bezpiecznika, czyli jego wciśnięciu. Zgodnie z przepisami to samo, nawet w trakcie lotu, może zrobić pilot, ale nie więcej niż jeden raz. W efekcie testu, system awaryjnego wypuszczania podwozia udało się uruchomić za pierwszym razem - czytamy w serwisie.

- Nie komentujemy tej wiadomości; do czasu wydania wstępnego raportu o tym zdarzeniu nie będziemy przekazywać żadnych wyników z badania - odpowiedział w sobotę wiceprzewodniczący komisji Maciej Lasek, pytany o "wyciśnięty" bezpiecznik awaryjnego wypuszczenia podwozia. Dodał, że "komisja nie przekazywała takiej oficjalnej wiadomości".

http://wiadomosci.wp.pl/title,Nowe-fakty-ws-Boeinga-767-to-doprowadzilo-do-dramatycznego-ladowania,wid,13963318,wiadomosc.html

Ale jaja...
Czy prezydent już odznaczył pilotów?

Kurwa, jak to jest, że nigdy nie może nam się nic udać, że nigdy do końca, my Polacy, nie możemy uchodzić za bohaterów? Za ludzi wybitnie uzdolnionych...


No właśnie, o tym pisałem 6-go listopada, którego prezydent odznaczył pilotów?

boukun

Nie wcisnęli bezpiecznika awaryjnego ladowania?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona