http://www.wprost.pl/ar/288605/Wiadomo-kto-blednie-przypisal-glos-z-kokpitu-Blasikowi/
  - To członkowie komisji wyjaśniającej przyczyny katastrofy
  smoleńskiej, a nie biegli z Laboratorium Kryminalistycznego przypisali
  gen. Błasikowi słowa, ktĂłre padły w kokpicie tupolewa - mĂłwi w
  rozmowie z RMF FM był szef MSWiA Jerzy Miller.

Zasada jest prosta: dopóki szef nie wskażę *IMIENNIE* winnych
"podwładnych" (nie przerzuci *imiennej* odpowiedzialności) to *sam* jest winny. "Gorący kartofel winy" przerzuca się konkretnie
albo się go trzyma we własnych dłoniach.

A. Filip <anfi@xl.wp.pl> napisał(a):

http://www.wprost.pl/ar/288605/Wiadomo-kto-blednie-przypisal-glos-z-kokpitu-Bla
sikowi/
  - To członkowie komisji wyjaśniającej przyczyny katastrofy
  smoleńskiej, a nie biegli z Laboratorium Kryminalistycznego przypisali
  gen. Błasikowi słowa, ktĂłre padły w kokpicie tupolewa - mĂłwi w
  rozmowie z RMF FM był szef MSWiA Jerzy Miller.

Zasada jest prosta: dopóki szef nie wskażę *IMIENNIE* winnych
"podwładnych" (nie przerzuci *imiennej* odpowiedzialności) to *sam* jest winny. "Gorący kartofel winy" przerzuca się konkretnie
albo się go trzyma we własnych dłoniach.

Jesteś na tyle głupi by nie wiedzieć, że krakusy robią wszystko by zrzucić
winę na Tuska, a wybielić generała? Porównaj sobie wcześniejsze stenogramy i
zobacz co usunięto by generała nie było w kokpicie. --

Użytkownik " Bully300" <bitstreem@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:jf672o$cpk$1inews.gazeta.pl...

A. Filip <anfi@xl.wp.pl> napisał(a):

http://www.wprost.pl/ar/288605/Wiadomo-kto-blednie-przypisal-glos-z-kokpitu-Bla
sikowi/
  - To członkowie komisji wyjaśniającej przyczyny katastrofy
  smoleńskiej, a nie biegli z Laboratorium Kryminalistycznego przypisali
  gen. Błasikowi słowa, ktĂłre padły w kokpicie tupolewa - mĂłwi w
  rozmowie z RMF FM był szef MSWiA Jerzy Miller.

Zasada jest prosta: dopóki szef nie wskażę *IMIENNIE* winnych
"podwładnych" (nie przerzuci *imiennej* odpowiedzialności)
to *sam* jest winny. "Gorący kartofel winy" przerzuca się konkretnie
albo się go trzyma we własnych dłoniach.

Jesteś na tyle głupi by nie wiedzieć, że krakusy robią wszystko by zrzucić
winę na Tuska, a wybielić generała? Porównaj sobie wcześniejsze stenogramy i
zobacz co usunięto by generała nie było w kokpicie.

Raczej - co dopisano z sufitu, żeby generała wrobić...
T.

" Bully300" <bitstreem@gazeta.SKASUJ-TO.pl> pisze:

A. Filip <anfi@xl.wp.pl> napisał(a):

http://www.wprost.pl/ar/288605/Wiadomo-kto-blednie-przypisal-glos-z-kokpitu-Bla
sikowi/
  - To członkowie komisji wyjaśniającej przyczyny katastrofy
  smoleńskiej, a nie biegli z Laboratorium Kryminalistycznego przypisali
  gen. Błasikowi słowa, ktĂłre padły w kokpicie tupolewa - mĂłwi w
  rozmowie z RMF FM był szef MSWiA Jerzy Miller.

Zasada jest prosta: dopóki szef nie wskażę *IMIENNIE* winnych
"podwładnych" (nie przerzuci *imiennej* odpowiedzialności) to *sam* jest winny. "Gorący kartofel winy" przerzuca się konkretnie
albo się go trzyma we własnych dłoniach.

Jesteś na tyle głupi by nie wiedzieć, że krakusy robią wszystko by zrzucić
winę na Tuska, a wybielić generała? Porównaj sobie wcześniejsze stenogramy i
zobacz co usunięto by generała nie było w kokpicie.

A z jakiego miasta byli "eksperci nie od samego *głosu*" którzy
przypisali te wypowiedzi gen. Błasiowi?

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/519427,To-nie-eksperci-przypisali-glos-gen-Blasikowi
  To nie eksperci przypisali głos gen. Błasikowi
  polskieradio.pl ; 17.01.2012
  To nie eksperci przypisali głos gen. Błasikowi
  W wywiadzie dla RMF przewodniczący komisji [Jerzy Miller] powiedział,
  Ĺźe to nie nie biegli z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej
  Policji przypisali gen. Błasikowi słowa, ktĂłre padły w kokpicie
  tupolewa.

W dniu 2012-01-18 10:50, A. Filip pisze:

http://www.wprost.pl/ar/288605/Wiadomo-kto-blednie-przypisal-glos-z-kokpitu-Blasikowi/
   - To członkowie komisji wyjaśniającej przyczyny katastrofy
   smoleńskiej, a nie biegli z Laboratorium Kryminalistycznego przypisali
   gen. Błasikowi słowa, ktĂłre padły w kokpicie tupolewa - mĂłwi w
   rozmowie z RMF FM był szef MSWiA Jerzy Miller.

Zasada jest prosta: dopóki szef nie wskażę *IMIENNIE* winnych
"podwładnych" (nie przerzuci *imiennej* odpowiedzialności)
to *sam* jest winny. "Gorący kartofel winy" przerzuca się konkretnie
albo się go trzyma we własnych dłoniach.

a kto powiedzial ze Blasik nic nie mowil? Prokuratura, szereg kwestii wylaczyla e stenogramu ze wzgledu na kwestie dowodowe. Komisja dziala inaczej niz prokuratura.

--
the_foe

Dnia Wed, 18 Jan 2012 10:50:10 +0100, A. Filip napisał(a):

http://www.wprost.pl/ar/288605/Wiadomo-kto-blednie-przypisal-glos-z-kokpitu-Blasikowi/
  - To członkowie komisji wyjaśniającej przyczyny katastrofy
  smoleńskiej, a nie biegli z Laboratorium Kryminalistycznego przypisali
  gen. Błasikowi słowa, które padły w kokpicie tupolewa - mówi w
  rozmowie z RMF FM był szef MSWiA Jerzy Miller.

Zasada jest prosta: dopóki szef nie wskażę *IMIENNIE* winnych
"podwładnych" (nie przerzuci *imiennej* odpowiedzialności) to *sam* jest winny. "Gorący kartofel winy" przerzuca się konkretnie
albo się go trzyma we własnych dłoniach.

Totalna bzdura! Idąc takim tokiem myślenia J.Kaczyński nieustannie
przerzuca się nomen omen gorącym kartoflem.