Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Nie wiadomo, kto tym wszystkim rządzi

Nie wiadomo, kto tym wszystkim rządzi

Data: 2013-07-21 21:07:25
Autor: abc
Nie wiadomo, kto tym wszystkim rządzi
W procesie akcesyjnym reklamowano przede wszystkim swobodę podróżowania i
handlu - a dziś agendę UE otwiera dążność do centralizacji i uzurpacja
kompetencji superpaństwa (wspólna polityka zagraniczna, wspólna norma
biurokratyczna i wspólna piramida finansowa).

Wiele mówiono o Unii jako jedynej windzie na wyższy poziom cywilizacyjny - a
tymczasem winda ostro ruszyła w dół, w mroki antycywilizacji.

Na dobre rozkręcił się już w Europie proceder legalnego mordowania
bezbronnych, słabszych, starszych, młodszych, niezdrowych, nieidealnych
(eutanazja); trwa nieustanna promocja i podnoszenie do rangi normy prawnej
dewiacji (sodomia) i bredni (globalne ocieplenie).

Wszystko to razem sankcjonowane przez neomarksistowską doktrynę poprawności
politycznej i niezawoalowaną groźbę sankcji gospodarczych, a nawet przemocy
militarnej czy policyjnej wobec malkontentów - w UE obowiązuje wszak
kategoryczny imperatyw "ratowania zagrożonej demokracji" (euro-doktryna
Breżniewa).

Na dodatek, jak to w demokracji, nie wiadomo dokładnie, kto tym wszystkim
rządzi. To znaczy, na pewno nie ci, których nam akurat pokazują w
telewizorze jako liderów - bo i oni nie mieliby żadnej władzy, gdyby im nie
była dana z góry.

A gdzież ta "czarodziejska góra" - czy prawdziwych panów naszego losu szukać
mamy wśród bywalców Davos, czy "Bilderbergu", czy jeszcze gdzie indziej?

Ten totalny i totalniacki projekt nie jest tym, do czego Polaków wabiono
przed kilkunastu laty - pierwotny szyld ewidentnie nie odpowiada
charakterowi usług, jakie aktualnie świadczy firma.

Zalecano nam akces do sowietu brukselskiego przede wszystkim jako sposób na
ostateczne oderwanie się od sowietu moskiewskiego - a dziś trudno oprzeć się
wrażeniu, że im głębiej tkwimy w tym pierwszym, tym bardziej wpycha nas on
na powrót w realia tego drugiego.

Fasadowość parlamentaryzmu, rządy "komisarzy" pozornie wybieralnych, a
faktycznie desygnowanych przez Bóg wie kogo, talmudyzm biurokratyczny
zamiast cywilizowanego prawa, ideologiczny dyktat wbrew logice rynku (i w
ogóle wszelkiej logice) - to dość, by każdego, kto dobrze popamiętał ZSRS i
RWPG, przyprawić o déja vu.

Więcej
http://www.opcjanaprawo.pl/index.php/aktualny-numer/item/4331-scenariusze-na-nadchodzący-sezon-część-1

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2013-07-21 21:44:15
Autor: Jakub A. Krzewicki
Nie wiadomo, kto tym wszystkim rządzi
abc wrote:

W procesie akcesyjnym reklamowano przede wszystkim swobodę podróżowania i
handlu - a dziś agendę UE otwiera dążność do centralizacji i uzurpacja
kompetencji superpaństwa (wspólna polityka zagraniczna, wspólna norma
biurokratyczna i wspĂłlna piramida finansowa).

Wiele mĂłwiono o Unii jako jedynej windzie na wyĹźszy poziom cywilizacyjny -
a tymczasem winda ostro ruszyła w dół, w mroki antycywilizacji.

Na dobre rozkręcił się już w Europie proceder legalnego mordowania
bezbronnych, słabszych, starszych, młodszych, niezdrowych, nieidealnych
(eutanazja); trwa nieustanna promocja i podnoszenie do rangi normy prawnej
dewiacji (sodomia) i bredni (globalne ocieplenie).

Wszystko to razem sankcjonowane przez neomarksistowską doktrynę
poprawności politycznej i niezawoalowaną groźbę sankcji gospodarczych, a
nawet przemocy militarnej czy policyjnej wobec malkontentĂłw - w UE
obowiązuje wszak kategoryczny imperatyw "ratowania zagrożonej demokracji"
(euro-doktryna BreĹźniewa).

Na dodatek, jak to w demokracji, nie wiadomo dokładnie, kto tym wszystkim
rządzi. To znaczy, na pewno nie ci, których nam akurat pokazują w
telewizorze jako liderów - bo i oni nie mieliby żadnej władzy, gdyby im
nie była dana z góry.

A gdzieĹź ta "czarodziejska gĂłra" - czy prawdziwych panĂłw naszego losu
szukać mamy wśród bywalców Davos, czy "Bilderbergu", czy jeszcze gdzie
indziej?

Ten totalny i totalniacki projekt nie jest tym, do czego PolakĂłw wabiono
przed kilkunastu laty - pierwotny szyld ewidentnie nie odpowiada
charakterowi usług, jakie aktualnie świadczy firma.

Zalecano nam akces do sowietu brukselskiego przede wszystkim jako sposĂłb
na ostateczne oderwanie się od sowietu moskiewskiego - a dziś trudno
oprzeć się wrażeniu, że im głębiej tkwimy w tym pierwszym, tym bardziej
wpycha nas on na powrĂłt w realia tego drugiego.

Fasadowość parlamentaryzmu, rządy "komisarzy" pozornie wybieralnych, a
faktycznie desygnowanych przez BĂłg wie kogo, talmudyzm biurokratyczny
zamiast cywilizowanego prawa, ideologiczny dyktat wbrew logice rynku (i w
ogóle wszelkiej logice) - to dość, by każdego, kto dobrze popamiętał ZSRS
i RWPG, przyprawić o déja vu.

Więcej
http://www.opcjanaprawo.pl/index.php/aktualny-numer/item/4331-scenariusze-na-nadchodzący-sezon-część-1


No jak to nie wiadomo kto? Bestya i nierządnica na siedmiu wzgórkach.
A kolega jak zwykle najgłośniej krzyczy "Łapay złodzieja!"... to kogo mamy podeyrzewać? Hm...

--
СВЕТ
МИР
ЗНАНИЕ

Nie wiadomo, kto tym wszystkim rządzi

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona