Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Nie wierzę w zamach

Nie wierzę w zamach

Data: 2013-11-02 15:55:07
Autor: u2
Nie wierzę w zamach
....lecz z 14 powodów go podejrzewam... za dużo tych manipulacji i kłamstw, jak na jeden zwykły wypadek :


http://wpolityce.pl/artykuly/66090-nie-wierze-w-zamach-lecz-z-14-powodow-go-podejrzewam-za-duzo-tych-manipulacji-i-klamstw-jak-na-jeden-zwykly-wypadek

Czy pan wierzy w zamach smoleński... durne pytanie! Wierzę ...w świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny amen...
Natomiast w zamach smoleński nie wierzę, bo to nie jest kwestia wiary, tylko wiedzy, której mam tylko tyle, ile mi jej dostarczyły organy władzy, mające obowiązek wyjaśnienia katastrofy.
Czyli prawie nic...

Nie wierzę w zamach, ale zamach podejrzewam.

Podejrzenie moje wynika z następujących powodów:

Po pierwsze – zginął urzędujący prezydent sporej wielkości państwa, w dodatku zaangażowanego w zamachogenne konflikty zbrojne w Iraku i w Afganistanie. Historia uczy, że prezydenci takich państw, jeśli giną, to zazwyczaj nie w wypadkach, lecz w zamachach.

Po drugie – rzecz stała się w państwie, które nigdy zamachami nie gardziło...

Po trzecie – wbrew głupawym drwinom - były motywy zamachu. Prezydent Kaczyński był Głową Państwa nie tylko zaangażowanego w konflikt iracki i afgański, ale też przeciwstawił się, i to skutecznie, imperialnej polityce rosyjskiej w Gruzji. Miał także zaciekłych wrogów w kraju.Było zatem dostatecznie wiele motywów do zamachu na jego życie.
Zamach na Sejm wydawałby się znacznie bardziej absurdalny, a jednak Brunon K. siedzi i ma być za próbę takiego zamachu sądzony.
Zamach na prezydenta mógł zdarzyć się tym bardziej...

Po czwarte – za podejrzany uważam konsekwentnie realizowany plan rozdzielenia wizyt. Komuś bardzo zależało, żeby prezydentowi Kaczyńskiemu urządzić odrębną uroczystość...

Po piąte – władze rosyjskie z uporem godnym lepszej sprawy odmawiają wydania kluczowych dowodów – czarnych skrzynek i wraku. Dlaczego tak postepuja, jeśli nic nie maja do ukrycia?

Po szóste – władze polskie domagają się czarnych skrzynek i wraku cicho i niewyraźnie, jakby wolały ich nie mieć.

Po siódme – oficjalne wyjaśnienie katastrofy przez rosyjską komisję Putina i polską komisję Millera nie trzyma się kupy. U ich podstaw legł (a obecnie już poległ) mit „pancernej brzozy”, sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem i nie poparty żadnymi naukowymi autorytetami ani wyliczeniami. Pod tym mitem nie podpisał sie żaden profesor, natomiast wielu profesorów mit ten podważa.

Po ósme – trudno jakoś mi uwierzyć, że rozsądna zazwyczaj załoga samolotu nagle zwariowała i to cała jednocześnie, nie reagując na ostrzeżenia o zbliżaniu się do ziemi.

Po dziewiąte - jeszcze trudniej mi uwierzyć, ze równocześnie zwariowała też załoga rosyjskiej wieży i wbrew rzeczywistości zapewniała załogę samolotu, że jest on na kursie i na ścieżce, mimo że ewidentnie nie był.

Po dziesiąte – wielce mnie zastanawia, kto i co majstrował przy samolocie na dzień przed katastrofą, jakaś nieprzeszkolona ekipa, sprowadzona do samolotu po tajemniczym zderzeniu z ptakiem, które to zderzenie, nie wiedzieć czemu, nie spowodowało zawrócenia samolotu.

Po jedenaste – tak zwanemu wyjaśnianiu katastrofy towarzyszą liczne, podejrzanie liczne, manipulacje i kłamstwa - o czterokrotnym podchodzeniu samolotu do lądowania, o przekopywaniu ziemi na metr w głąb, o sekcjach zwłok, których nie było, fałszywe rozpoznanie głosu generała Błasika, fałszywy pomiar brzozy... za dużo tych kłamstw jak na jeden zwykły wypadek.

Po dwunaste – prokuratura raz po raz składa oświadczenia wykluczające zamach, ale śledztwo wciąż prowadzi i nie jest nawet w stanie podać przybliżonego czasu jego zakończenia.
Skoro prokuratura już wszystko wie, to co jeszcze śledzi? A może śledzi, bo niczego jeszcze nie wie, co jest bardziej prawdopodobne, zważywszy, że kluczowe dowody są w Rosji, a kluczowe badania, na przykład na obecność trotylu, wciąż nie zostały przeprowadzone.

Po trzynaste – zastanawiające są szykany wobec rodzin ofiar, utrudnianie dostępu do dowodów, informacji, brak zgody na obecność amerykańskiego patologa prze sekcji zwłok.

Po czternaste wreszcie – zastanawiają, nie tylko mnie, te przenikliwe oczy, ten uśmiech i ten żółwik na dymiących jeszcze zgliszczach....
--
"Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego, także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita', 'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni tworzą mowę nienawiści".

Data: 2013-11-02 16:07:17
Autor: u2
Nie wierzę w zamach
Zamach był! Kto za tym stoi?! Sredniorozsądny wykształciuch z PO dobrze wie kto!  Jest tylko jeden człowiek, któremu zależało na zniszczeniu samolotu z vip-ami! I nie jest to ani Tusk ani Bul-Komorowski!

--
 "Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem
 wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego,
 także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie
 poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim
 najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do
 niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita',
 'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy
 usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni
 tworzą mowę nienawiści".

Data: 2013-11-02 16:09:11
Autor: u2
Nie wierzę w zamach
W dniu 2013-11-02 16:07, u2 pisze:
Zamach był! Kto za tym stoi?! Sredniorozsądny wykształciuch z PO dobrze
wie kto!  Jest tylko jeden człowiek, któremu zależało na zniszczeniu
samolotu z vip-ami! I nie jest to ani Tusk ani Bul-Komorowski!

http://www.amazon.com/The-Most-Dangerous-Book-World-ebook/dp/B009K92GCM

--
"Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego, także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita', 'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni tworzą mowę nienawiści".

Data: 2013-11-02 16:59:50
Autor: Budzik
Nie wierz w zamach
Użytkownik u2 u_2@o2.pl ...

Po trzecie – wbrew głupawym drwinom - były motywy zamachu. Prezydent Kaczyński był Głową Państwa nie tylko zaangażowanego w konflikt iracki i afgański, ale też przeciwstawił się, i to skutecznie, imperialnej polityce rosyjskiej w Gruzji. Miał także zaciekłych wrogów w kraju.Było zatem dostatecznie wiele motywów do zamachu na jego życie.
Zamach na Sejm wydawałby się znacznie bardziej absurdalny, a jednak Brunon K. siedzi i ma być za próbę takiego zamachu sądzony.
Zamach na prezydenta mógł zdarzyć się tym bardziej...

No patrz Pan, a pomimo tego Rosja w Gruzji zrobiła to co chciała i robi to do dziś.
To coś słabe było to przeciwstawianie.

Dalej nie komentuje, bo pojawiają się coraz wieksze bzdury.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usu take "_")
"No bo jest tak: ludzie dziel si na trzy grupy: tych, ktrzy umiej
liczy i tych, ktrzy nie umiej."  Aneta Baran

Data: 2013-11-02 17:46:00
Autor: dante
Nie wierzę w zamach
Dnia Sat, 02 Nov 2013 15:55:07 +0100, u2 napisał(a):

...lecz z 14 powodów go podejrzewam... za dużo tych manipulacji i kłamstw, jak na jeden zwykły wypadek :


http://wpolityce.pl/artykuly/66090-nie-wierze-w-zamach-lecz-z-14-powodow-go-podejrzewam-za-duzo-tych-manipulacji-i-klamstw-jak-na-jeden-zwykly-wypadek

Czy pan wierzy w zamach smoleński... durne pytanie! Wierzę ...w świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny amen...
Natomiast w zamach smoleński nie wierzę, bo to nie jest kwestia wiary, tylko wiedzy, której mam tylko tyle, ile mi jej dostarczyły organy władzy, mające obowiązek wyjaśnienia katastrofy.
Czyli prawie nic...

Nie wierzę w zamach, ale zamach podejrzewam.

Podejrzenie moje wynika z następujących powodów:

Po pierwsze – zginął urzędujący prezydent sporej wielkości państwa, w dodatku zaangażowanego w zamachogenne konflikty zbrojne w Iraku i w Afganistanie. Historia uczy, że prezydenci takich państw, jeśli giną, to zazwyczaj nie w wypadkach, lecz w zamachach.

Po drugie – rzecz stała się w państwie, które nigdy zamachami nie gardziło...

Po trzecie – wbrew głupawym drwinom - były motywy zamachu. Prezydent Kaczyński był Głową Państwa nie tylko zaangażowanego w konflikt iracki i afgański, ale też przeciwstawił się, i to skutecznie, imperialnej polityce rosyjskiej w Gruzji. Miał także zaciekłych wrogów w kraju.Było zatem dostatecznie wiele motywów do zamachu na jego życie.
Zamach na Sejm wydawałby się znacznie bardziej absurdalny, a jednak Brunon K. siedzi i ma być za próbę takiego zamachu sądzony.
Zamach na prezydenta mógł zdarzyć się tym bardziej...

Po czwarte – za podejrzany uważam konsekwentnie realizowany plan rozdzielenia wizyt. Komuś bardzo zależało, żeby prezydentowi Kaczyńskiemu urządzić odrębną uroczystość...

Po piąte – władze rosyjskie z uporem godnym lepszej sprawy odmawiają wydania kluczowych dowodów – czarnych skrzynek i wraku. Dlaczego tak postepuja, jeśli nic nie maja do ukrycia?

Po szóste – władze polskie domagają się czarnych skrzynek i wraku cicho i niewyraźnie, jakby wolały ich nie mieć.

Po siódme – oficjalne wyjaśnienie katastrofy przez rosyjską komisję Putina i polską komisję Millera nie trzyma się kupy. U ich podstaw legł (a obecnie już poległ) mit „pancernej brzozy”, sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem i nie poparty żadnymi naukowymi autorytetami ani wyliczeniami. Pod tym mitem nie podpisał sie żaden profesor, natomiast wielu profesorów mit ten podważa.

Po ósme – trudno jakoś mi uwierzyć, że rozsądna zazwyczaj załoga samolotu nagle zwariowała i to cała jednocześnie, nie reagując na ostrzeżenia o zbliżaniu się do ziemi.

Po dziewiąte - jeszcze trudniej mi uwierzyć, ze równocześnie zwariowała też załoga rosyjskiej wieży i wbrew rzeczywistości zapewniała załogę samolotu, że jest on na kursie i na ścieżce, mimo że ewidentnie nie był.

Po dziesiąte – wielce mnie zastanawia, kto i co majstrował przy samolocie na dzień przed katastrofą, jakaś nieprzeszkolona ekipa, sprowadzona do samolotu po tajemniczym zderzeniu z ptakiem, które to zderzenie, nie wiedzieć czemu, nie spowodowało zawrócenia samolotu.

Po jedenaste – tak zwanemu wyjaśnianiu katastrofy towarzyszą liczne, podejrzanie liczne, manipulacje i kłamstwa - o czterokrotnym podchodzeniu samolotu do lądowania, o przekopywaniu ziemi na metr w głąb, o sekcjach zwłok, których nie było, fałszywe rozpoznanie głosu generała Błasika, fałszywy pomiar brzozy... za dużo tych kłamstw jak na jeden zwykły wypadek.

Po dwunaste – prokuratura raz po raz składa oświadczenia wykluczające zamach, ale śledztwo wciąż prowadzi i nie jest nawet w stanie podać przybliżonego czasu jego zakończenia.
Skoro prokuratura już wszystko wie, to co jeszcze śledzi? A może śledzi, bo niczego jeszcze nie wie, co jest bardziej prawdopodobne, zważywszy, że kluczowe dowody są w Rosji, a kluczowe badania, na przykład na obecność trotylu, wciąż nie zostały przeprowadzone.

Po trzynaste – zastanawiające są szykany wobec rodzin ofiar, utrudnianie dostępu do dowodów, informacji, brak zgody na obecność amerykańskiego patologa prze sekcji zwłok.

Po czternaste wreszcie – zastanawiają, nie tylko mnie, te przenikliwe oczy, ten uśmiech i ten żółwik na dymiących jeszcze zgliszczach....

Słabe.

Już podałem jeszcze przed publikacją gazetki dla lemingów
ze "słitfocią" z "żółwikami":


Dwa obrazy i 2000 tysiące słów:

Donald się cieszy a Put in patrzy z politowaniem:
http://tinyurl.com/p5nb4jd

a za chwilę opier dala:
http://tinyurl.com/ozo5l44




--
Ego scio quoniam intrabunt post discessionem meam lupi graves in vos non
parcentes gregi
et ex vobis ipsis exsurgent viri loquentes perversa, ut abstrahant
discipulos post se.

Data: 2013-11-03 09:43:31
Autor: xantiros
Nie wierzę w zamach
W dniu 2013-11-02 15:55, u2 pisze:
Po trzecie – wbrew głupawym drwinom - były motywy zamachu. Prezydent
Kaczyński był Głową Państwa nie tylko zaangażowanego w konflikt iracki i
afgański, ale też przeciwstawił się, i to skutecznie, imperialnej
polityce rosyjskiej w Gruzji.

Ciekawe że polecieli do Gruzji kiedy Sarkozy w Moskwie już rozmawiał z Putinem na ten temat, od takie podczepienie się pod czyjś sukces.

Data: 2013-11-03 10:20:58
Autor: Bogdan Idzikowski
Nie wierzę w zamach

Użytkownik "xantiros" <xantiros_WYTNIJTO_@ymail.com> napisał w wiadomości news:l552bl$17n$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2013-11-02 15:55, u2 pisze:
Po trzecie – wbrew głupawym drwinom - były motywy zamachu. Prezydent
Kaczyński był Głową Państwa nie tylko zaangażowanego w konflikt iracki i
afgański, ale też przeciwstawił się, i to skutecznie, imperialnej
polityce rosyjskiej w Gruzji.

Ciekawe że polecieli do Gruzji kiedy Sarkozy w Moskwie już rozmawiał z Putinem na ten temat, od takie podczepienie się pod czyjś sukces.

Ale, gdy przyjechali do Gruzji samochodami (pilot w Gruzji nie chciał lądować), było już "po ptokach" czyli po wojnie, co oczywista oczywistość załatwił Sarkozy. Superprezydentowi pozostało tylko trochę pokrzyczeć i potupać.

ubawiony walecznością superprezydenta

--
Dyskusja z wierzącym jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej.

Nie wierzę w zamach

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona