Zwierzę nie posiada żadnej wizji rzeczywistości - jedynie reaguje na
instynkty.  Człowiek to coś więcej niż zwierzę, ale oczywiście też
posiada instynktowne motywy.  Unikasz bólu jak możesz, pragniesz
orgazmów, lubisz zapełniać sobie brzuch smakołykami, reagujesz na
strach, nie chcesz marznąć ani cierpieć i za wszelka cenę nie chcesz
umierać.  Cóż, nic w tym złego - taka jest ludzka natura.  Bez
zaspakajania fizjologicznych potrzeb nie byłbyś w stanie przetrwać
jako biologiczna istota.

Z tym, że jeśli podporządkowujesz się WYŁĄCZNIE takim potrzebom, to
jesteś już TYLKO zwierzęciem.  Wszelka działalność tego typu to nic
więcej jak ślepe reakcje na bodźce a nie własne inicjatywy - i to bez
względu na wyszukane metody aby tak czynić oraz na twoją ludzką
inteligencję.  Łatwo jest wówczas tobą manipulować, bo zawsze wiadomo
na czym ci zależy.

Stajesz się zaś człowiekiem (a nawet nadczłowiekiem!), jeśli obok
zwykłego zaspakajania instynktów posiadasz również potrzebę aby pojąć
najbardziej esencjonalną istotę rzeczywistości.  Zastanawiasz się co
stanowi podłoże wszystkich doznań i doświadczeń, które ci się
przejawiają.  Pragniesz ustalić relację pomiędzy dostępnym ci poprzez
zmysły lokalnym padołem oraz otaczającym go wszechbytem.  Jako istota
myśląca, chcesz wiedzieć czym jest świat, w który jesteś wkomponowany
- w wymiarze ostatecznym, najszerszym i wszechobejmującym.

Stać cię oczywiście pod tym względem tylko na domysły, bo skończonym
ludzkim umysłem nie da się niczego ustalić odnośnie nieskończonej
skali wszechbytu.  Ludzka wiedza jest wiecznie ograniczona, bo wraz z
każdym empirycznie potwierdzonym odkryciem zawsze i niezmiennie
powstają dalsze znaki zapytania co do jego podstaw - i tak jest bez
końca.

Niemniej, dzięki takiej pasji, na przestrzeni lat pogłębiasz wiedzę i
integrujesz wszystko co znasz.  Zaczynasz rozpoznawać zarówno siebie,
innych oraz wszystko pozostałe jako przejawy pewnych odgórnych praw i
uniwersalnych zasad, wypływających z jednej i tej samej, wspólnej
całości.

Skoro utożsamiasz się z całością wszechbytu w który jesteś wbudowany,
a nie tylko ze zwierzęcymi popędami na lokalnej skali, posiadasz wobec
tego całkiem inne inicjatywy, które znacznie przekraczają reakcje na
dosiebne instynkty.  Stanowią one własne, wewnętrzne pobudki,
wynikające z twojej wizji rzeczywistości.

W imię dogłębnych przekonań możesz nawet dokonywać poświęceń dla
innych istot, z którymi się identyfikujesz we wspólnym wymiarze.
Twoje wpływy na otoczenie stają się wówczas potencjalnie
nieograniczone.  Ty zaś stajesz się  nieprzewidywalny i nie podlegasz
już standardowym manipulacjom.

Cóż, nic dziwnego, że SYSTEM się tego boi.  Dlatego próbuje odgórnie
definiować ci świat.  Rozpraszając twoją uwagę i kierując ją głównie
ku krótkowzrocznym zwierzęcym uciechom, elity jednocześnie wpajają ci
w podświadomość, że ich naukowi 'eksperci' to wszechwiedzący kapłani,
którzy od dawien dawna pojęli już zupełnie wszystko.

Jeśli uwierzysz, że ich naukowo wspierane ideologiczne dogmaty są
wyłączne, wyczerpujące, wszechobejmujące oraz ostatecznie słuszne,
wówczas pogrążysz się bezpowrotnie w lokalnie zdefiniowanym przez nich
kokonie.  Nie będziesz już próbował samemu wnikać w warunkującą
absolutnie wszystko enigmatyczną nadrzędność bytu.  Zaś ku radości
SYSTEMU, staniesz się wówczas nie tylko zwykłym zwierzęciem, lecz co
gorsza, zwierzęciem w hodowli.



AW



**************************
....mind over matter
content over form
gist over glitter
exception over norm...
**************************
http://cmncore.org/pol/Lista1.htm


..