Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Nie wpuścili kibiców psychicznego Antka.

Nie wpuścili kibiców psychicznego Antka.

Data: 2011-09-23 21:33:52
Autor: Przemysław W
Nie wpuścili kibiców psychicznego Antka.
Nie doszło do zaplanowanego na piątkowe popołudnie spotkania z Antonim Macierewiczem we Wrocławskim Teatrze Lalek. Sympatyków posła PiS przyszło tak wielu, że dyrekcja placówki nie zgodziła się, aby wszyscy weszli do budynku. Macierewicz obraził się i w tłumie swoich wyznawców przemaszerował na pl. Solny.
ajwiększą salę Teatru Lalek (na 240 miejsc) wynajął na spotkanie wyborcze wrocławski kandydat PiS do Sejmu Przemysław Czarnecki. Na prawicowych stronach internetowych anonsowano, że gościem będzie także Antoni Macierewicz. Miał przedstawić "nowe fakty na temat Smoleńska".

W piątek przed godz. 18 przed Teatrem Lelek zgromadził się spory tłum. Część widzów przyjechała specjalnym autokarem.



Rozdawano ulotki kandydatów PiS. Już przed rozpoczęciem spotkania z Macierewiczem sala wypełniona była po brzegi - zajęte były nie tylko fotele, tłum kłębił się także na schodach. A przed drzwiami do budynku stało jeszcze około stu osób.

Wtedy teatrze pojawił się wicedyrektor Janusz Jasiński. Poprosił organizatorów, aby wyszli widzowie zgromadzeni na schodach sali widowiskowej. - Zgodziliśmy na spotkanie dla 240 osób, bo tyle może pomieścić sala. Na więcej osób nie pozwalają względy bezpieczeństwa. Regulują to przepisy przeciwpożarowe - tłumaczył. Zapowiedział też, że nie ma mowy o tym, aby do teatru weszła także grupa, która stała przed budynkiem. Wtedy do akcji wkroczył Antoni Macierewicz.

- Nie może tak być, żeby obywatele nie mogli wejść na spotkanie wyborcze. Proszę ich wpuścić - zażądał kategorycznie.

Jasiński: - Ale tłumaczę przecież, że zgodę daliśmy na spotkanie dla 240 osób.

Macierewicz jeszcze raz: - Dlaczego pan nie chce wpuścić ludzi na spotkanie wyborcze?

Jasiński: - Bo jest was za dużo. Nie mogę.

Macierewicz: - Za dużo? Chyba o jedną osobę. O mnie. Czy o to tu chodzi?

Po tej dyskusji poseł zarządził, że w takim razie Teatr Lalek opuszczą także osoby, które już czekały na niego w sali. Gdy sympatycy Macierewicza gromadzili się przed budynkiem, z tłumu padały okrzyki "prowokacja".

- Pan Macierewicz próbuje nadać tej sprawie kontekst polityczny, którego nie ma. Do spotkania nie doszło, bo sam je odwołał. A ja nie mogłem wpuścić aż tylko osób. Mam nauczkę, może następnym razem w ogóle nie trzeba się godzić na organizację spotkań o charakterze wyborczym czy politycznym - powiedział nam dyrektor Jasiński, gdy teatr opustoszał.

Nieoficjalnie wiemy, że dyrektor Teatru Lalek Roberto Skolmowski nie miał pojęcia o decyzji Jasińskiego dotyczącej wynajęcia sali na potrzeby kampanii wyborczej. Dowiedział się o tym kilka godzin przed spotkaniem i nie był zachwycony.

Zwolennicy Macierewicza przemaszerowali z Teatru Lalek na pl. Solny, gdzie od początku kampanii wyborczej stoi "Namiot spotkań i dyskusji o Polsce" PiS. Tam odpowiadał na pytania zebranych. Macierewicz musiał jednak zrezygnować z przygotowanego pokazu multimedialnego dotyczącego katastrofy smoleńskiej.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,10346279,Macierewicz_odwolal_wlasne_spotkanie_w_Teatrze_Lalek.html


Przemek

--

"Nie pierwszy raz też służby IV RP próbowały zarzucić sieć na młodego Wałęsę. Jesienią 2007 r. agent Tomasz Kaczmarek z CBA (dziś kandydat PiS w wyborach do Sejmu) skorumpował posłankę PO Beatę Sawicką. W trakcie jej rozpracowywania nalegał na to, by próbowała wciągnąć do swoich interesów innych polityków Platformy."

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,10323873,Polowanie_na_mlodego_Walese.html#ixzz1YZ5ckPyk

Data: 2011-09-23 19:42:31
Autor: obserwator
Nie wpuścili kibiców .

Swym tendencyjnym i zawzietym pastowaniem oczywistych bredni,ktore maja na celu sklocanie polskiego spoleczenstwa - potwierdzasz tylko faky, ze jak polskiemu spoleczenstwu da sie do reki demokracje,to sami sie wyniszcza.

Przykre, ale niestety prawdziwe.


--


Data: 2011-09-23 21:49:53
Autor: Lorn
Nie wpuścili kibiców psychicznego Antka.
W dniu 2011-09-23 21:33, Przemysław W pisze:
Nie doszło do zaplanowanego na piątkowe popołudnie spotkania z Antonim
Macierewiczem we Wrocławskim Teatrze Lalek. Sympatyków posła PiS
przyszło tak wielu, że dyrekcja placówki nie zgodziła się, aby wszyscy
weszli do budynku. Macierewicz obraził się i w tłumie swoich wyznawców
przemaszerował na pl. Solny.
ajwiększą salę Teatru Lalek (na 240 miejsc) wynajął na spotkanie
wyborcze wrocławski kandydat PiS do Sejmu Przemysław Czarnecki. Na
prawicowych stronach internetowych anonsowano, że gościem będzie także
Antoni Macierewicz. Miał przedstawić "nowe fakty na temat Smoleńska".

W piątek przed godz. 18 przed Teatrem Lelek zgromadził się spory tłum.
Część widzów przyjechała specjalnym autokarem.



Rozdawano ulotki kandydatów PiS. Już przed rozpoczęciem spotkania z
Macierewiczem sala wypełniona była po brzegi - zajęte były nie tylko
fotele, tłum kłębił się także na schodach. A przed drzwiami do budynku
stało jeszcze około stu osób.

Wtedy teatrze pojawił się wicedyrektor Janusz Jasiński. Poprosił
organizatorów, aby wyszli widzowie zgromadzeni na schodach sali
widowiskowej. - Zgodziliśmy na spotkanie dla 240 osób, bo tyle może
pomieścić sala. Na więcej osób nie pozwalają względy bezpieczeństwa.
Regulują to przepisy przeciwpożarowe - tłumaczył. Zapowiedział też, że
nie ma mowy o tym, aby do teatru weszła także grupa, która stała przed
budynkiem. Wtedy do akcji wkroczył Antoni Macierewicz.

- Nie może tak być, żeby obywatele nie mogli wejść na spotkanie
wyborcze. Proszę ich wpuścić - zażądał kategorycznie.

Jasiński: - Ale tłumaczę przecież, że zgodę daliśmy na spotkanie dla 240
osób.

Macierewicz jeszcze raz: - Dlaczego pan nie chce wpuścić ludzi na
spotkanie wyborcze?

Jasiński: - Bo jest was za dużo. Nie mogę.

Macierewicz: - Za dużo? Chyba o jedną osobę. O mnie. Czy o to tu chodzi?

Po tej dyskusji poseł zarządził, że w takim razie Teatr Lalek opuszczą
także osoby, które już czekały na niego w sali. Gdy sympatycy
Macierewicza gromadzili się przed budynkiem, z tłumu padały okrzyki
"prowokacja".

- Pan Macierewicz próbuje nadać tej sprawie kontekst polityczny, którego
nie ma. Do spotkania nie doszło, bo sam je odwołał. A ja nie mogłem
wpuścić aż tylko osób. Mam nauczkę, może następnym razem w ogóle nie
trzeba się godzić na organizację spotkań o charakterze wyborczym czy
politycznym - powiedział nam dyrektor Jasiński, gdy teatr opustoszał.

Nieoficjalnie wiemy, że dyrektor Teatru Lalek Roberto Skolmowski nie
miał pojęcia o decyzji Jasińskiego dotyczącej wynajęcia sali na potrzeby
kampanii wyborczej. Dowiedział się o tym kilka godzin przed spotkaniem i
nie był zachwycony.

Zwolennicy Macierewicza przemaszerowali z Teatru Lalek na pl. Solny,
gdzie od początku kampanii wyborczej stoi "Namiot spotkań i dyskusji o
Polsce" PiS. Tam odpowiadał na pytania zebranych. Macierewicz musiał
jednak zrezygnować z przygotowanego pokazu multimedialnego dotyczącego
katastrofy smoleńskiej.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,10346279,Macierewicz_odwolal_wlasne_spotkanie_w_Teatrze_Lalek.html

Mogli już tego pajacyka wpuścić do teatru lalek... ;-p


--
Immortal silence gathers illusions inside...

Data: 2011-09-23 22:56:54
Autor: pluton
Nie wpuścili kibiców psychicznego Antka.
> Antoni Macierewicz. Miał przedstawić "nowe fakty na temat Smoleńska".


Zapewne 'wstrzasajace'.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2011-09-24 00:27:16
Autor: MH
Nie wpuścili kibiców psychicznego Antka.
Użytkownik - Przemysław W napisał:
Nie do


Cieniutki jesteś stary dziadu. Cieniutki jak herbatka z lipy, którą pijesz 3x dziennie. Współczuję ci Przemysław W
.. Jesteś biednym człowiekiem. Przerżnąłeś życie, nic nie  osiągnąłeś. Teraz u jego schyłku zioniesz nienawiścią do świata i ludzi. Obrzucasz innych inwektywami. Czyżby zachowania o których piszesz wyżej były częścią twego życia? Biedaku, miałeś marne życie i taka sama czeka cię starość. Żyj w spokoju, Przemysław W
..

Nie wpuścili kibiców psychicznego Antka.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona