Użytkownik "Imiennika" <imiennika@vp.pl> napisał w wiadomości news:796e.00000d36.4a572ceanewsgate.onet.pl...
Fakty są takie:
Firma X musi wykonać prace w jakimś tam terminie, poszukiwała na rynku
materiałów i towarów do wykonania tej pracy, po przeanalizowaniu kilku ofert
wynalazła ofertę firmy Y.
Szefowie X i Y pogadali sobie, uzgodnili szczegóły, ze w ciągu 14 dni Y
dostarczy zamówione materiały (ustnie),
Firma X wysłała oficjalne zamówienie faxem do Y i czekają.
Po 14 dniach, gdy nie ma towaru X dzwoni do Y, gdzie towar, że wysyłali
zamówienie, a oni mówią, ze jednak nie sprzedadzą, bo coś, trudności itd itd.
Gdy X straszy sądem, Y mówie, że potwierdzenie przyjęcia zamówienia wysyłają
tylko "na żądanie" i informacja ta jest dostępna na ich www, w materiałach, na
ścianie w biurze itd. Y tłumaczy, że nie potwierdzili, bo nie było żądania, więc
nie mają obowiazku sprzedać i gówno ich interesuje, że X ma jakieś inne umowy i
terminy z innymi firmami
i co z tym można zrobić w sensie prawnym ?
X teraz musi zapłacić kare umowną w kwocie ok. 150.000 EUR firmie Z, bo
zobowiązali się do wykonania usługi, dzieła, ale nie zrobią tego bez materiałów
od Y i nie da się tego przeskoczyć.
Może prezent w wysokości 50 000 EUR komuś w firmie Y zmieni ich postępowanie? Wyszłoby dużo taniej. I proponowałbym grzecznie w stosunku do tej firmy, może to coś zmieni.
Pozdrawiam-
zenek
|