Na zdjęciu http://ifotos.pl/zobacz/1jpg_xsxsnsa.jpg/ widać wyjazd z warsztatĂłw i ścieĹźkę rowerową. WyjeĹźdĹźam z warsztatĂłw, przed mną na ścieĹźce stoi samochĂłd, zatrzymuje się za nim. SamochĂłd przed mną odjeĹźdĹźa. Popatrzyłem w prawo wydaje mi się Ĺźe widziałem daleko rowerzystĂłw, popatrzyłem w lewo i ruszyłem, bummmmmm!  .PrzĂłd mojego samochodu zatrzymałem metr przed  krawężnikiem. Wysiadam i widzę rowerzystę na ziemi, nie płacze, nie krzyczy, zwinięty w kulkę, jakaś kobieta się nad nim pochyliła i mĂłwi do niego. Stoi jakiś starszy mężczyzna z psem i zaczyna krzyczeć Ĺźe ciągle tu walą rowerzystĂłw, Ĺźe dzwonić na Policję, Ĺźe on będzie świadkiem, pytam go w szoku czy widział w ktĂłrym miejscu to się stało, on mĂłwi Ĺźe ja wiem, na co ja mu Ĺźe jak bym wiedział to bym nie pytał. Dołącza się do krzykĂłw pod wpływem emocji jakaś inna starsza kobieta. MĂłwię grzecznie Panu Ĺźe nie będę się z nim kłócił i Ĺźeby czekał jako świadek na Policję. Odzywa się poszkodowany rowerzysta, wstaje z ziemi, mĂłwi Ĺźe nic mu nie jest Ĺźeby nie dzwonić po Policje. Starszy mężczyzna bez słowa znika. Rowerzysta w szoku więc i tak powiadamiam karetkę 112 a więc Policja teĹź będzie. Rower cały, nie draśnięty, wsiadam patrze czy mu po centrowałem koła, ma hamulce v-brake, więc gdyby koła były z krzywione to rafka tarła by  o okładzinę hamulca, pedały całe, nic nie draśnięte. SamochĂłd, jedynie ramka na rejestracje dolne domknięcie złamane, Ĺźadnych w gniotĂłw. Od PolicmajstrĂłw w związku Ĺźe znak jest Ĺźe ścieĹźka(co prawda obrĂłcony o 45 stopni) i czerwona ścieĹźka (chodĹş wytarta jak na zdjęciu) otrzymuje trzysta i 6 punktĂłw.

Po 1. Organizacja ruchu w tym miejsce moim zdaniem jest źle skonstruowana.Jak ma człowiek widzieć za murem? Jak już widzi to ma na masce rowerzystę! Według mnie powinien być płotek.

Po 2. Płotek powinien być taki szeroki jak obecnie ścieżka rowerowa, ścieżka winna zostać przeniesiona w bok do ulicy na wysokości słupa tak żeby kierowca mógł zauważyć rowerzystę a rowerzysta kierowcę.Płotek też powinien być z lewej strony, patrząc na zdjęcie tak aby rowerzystą, nie mógł wepchnąć się pod maskę samochodu który czeka aż samochody z lewej strony przejadą i będzie mógł włączyć się do ruchu.

Po 3. Czy mandat mi się należał czy powinienem iść do sądu? Ile kosztuje w takich przypadkach postępowanie sądu?

Po 4. Do kogo powinienem się odezwać aby zmienili w tym miejscu organizację ruchu tak aby nikt tam więcej nie został potrącony? Potrąciłem dorosłego mężczyznę, strach myśleć o dzieciach które tam jeżdżą z rodzicami, lub o szybszym ruszeniu żeby 'zdążyć włączyć się do ruchu'!

W dniu 2013-01-24 15:33, hisjusz pisze:
Rowerzysta nadjechał od strony pasażera samochodu na zdjęciu.

UĹźytkownik "hisjusz"  napisał w wiadomości

 Na zdjęciu http://ifotos.pl/zobacz/1jpg_xsxsnsa.jpg/ widać wyjazd z

Nauczka na przyszlosc - wyjezdzac srodkiem, bedzie wiecej miejsca na hamowanie.

Po 3. Czy mandat mi się należał czy powinienem iść do sądu? Ile kosztuje w takich przypadkach postępowanie sądu?

Sad jak to sad - moze uniewinnic, a moze wlepic 5000 zl grzywny i zabrac PJ na pol roku, zalezy jak trafisz.
Jesli chodzi o pieniadze - wiele nie zyskasz, sad ci wymierzy np 200zl, i 80 zl kosztow :-)
Albo 400zl+80, zebys mu na przyszlosc d* nie zawracal, bo w zasadzie to o co sie procesujesz.

Jedyna nadzieja ze uzna iz wszystko robiles prawidlowo, no ale skoro jest kolizja, to widac nie robiles :-P
Bez jakiegos wyraznego nagrania z kamery to bym raczej nie probowal ..

P.S. a gdyby sie w przyszlosci okazalo ze rowerzysta odniosl jakies obrazenia ... to lepiej byc ukaranym mandatem, bo drugi raz za to samo nie wolno karac :-)

Po 4. Do kogo powinienem się odezwać aby zmienili w tym miejscu organizację ruchu tak aby nikt tam więcej nie został potrącony?

Ale to juz nie Wysoka, wiec daj zajecie SM i Prezydętowi, oni chyba wiedza lepiej kto jest wlasciwym organem  :-)

Potrąciłem dorosłego mężczyznę, strach myśleć o dzieciach ktĂłre tam jeĹźdżą z rodzicami,  lub o szybszym ruszeniu Ĺźeby 'zdążyć włączyć się do ruchu'!

Dzieci pewnie wolniej jezdza, to nawet jak zajedziesz droge skutki beda mniejsze.

A dynamicznie ruszac, to tam raczej nie nalezy, skoro widac ze jest chodnik.
Ostrozny dojazd do kraweznika, i dopiero potem rura :-)

J.

On 24.01.2013 16:26, J.F wrote:

Użytkownik "hisjusz" napisał w wiadomości

Na zdjęciu http://ifotos.pl/zobacz/1jpg_xsxsnsa.jpg/ widać wyjazd z

Nauczka na przyszlosc - wyjezdzac srodkiem, bedzie wiecej miejsca na
hamowanie.

To po pierwsze.

Po 3. Czy mandat mi się należał czy powinienem iść do sądu? Ile
kosztuje w takich przypadkach postępowanie sądu?

Jedyna nadzieja ze uzna iz wszystko robiles prawidlowo, no ale skoro
jest kolizja, to widac nie robiles :-P
Bez jakiegos wyraznego nagrania z kamery to bym raczej nie probowal ..

Nawet wtedy - jak nie masz dostatecznej widoczności to masz choćby i pomocnika załatwić a nie liczyć, że się uda.

Potrąciłem dorosłego mężczyznę, strach myśleć o dzieciach które tam
jeżdżą z rodzicami, lub o szybszym ruszeniu żeby 'zdążyć włączyć się
do ruchu'!

Z punktu widzenia i kierowcy i rowerzysty:
po pierwsze im dalej od ściany tym lepsza widoczność. po drugie zawsze w takiej sytuacji wytaczasz się z prędkością żółwia na relanium - rowerzyści (poza kilkoma idiotami) nie będą próbowali doprowadzić do kolizji tylko odbiją w bok jak tylko zobaczą czubek twojego samochodu o ile dasz im czas na reakcję. Dzieci jadą zazwyczaj wolno, rowerzyści z odrobiną instynktu zazwyczaj zwalniają i odbijają na chodnik (wbrew przepisom swoją drogą ;) ), ale zawsze może się zagapić.

--
Pozdrawiam
Michoo

je w takich przypadkach postępowanie sądu?

Sad jak to sad - moze uniewinnic, a moze wlepic 5000 zl grzywny i zabrac
PJ na pol roku, zalezy jak trafisz.
Jesli chodzi o pieniadze - wiele nie zyskasz, sad ci wymierzy np 200zl,
i 80 zl kosztow :-)
Albo 400zl+80, zebys mu na przyszlosc d* nie zawracal, bo w zasadzie to
o co sie procesujesz.

Byłeś w sądzie czy hejtujesz sobie bo masz dużo Energi? Jak w dupie byłeś to odbieram Ci prawo głosu!

W dniu 2013-01-24 15:33, hisjusz pisze:

Po 1. Organizacja ruchu w tym miejsce moim zdaniem jest Ĺşle
skonstruowana.Jak ma człowiek widzieć za murem? Jak już widzi to ma na
masce rowerzystę! Według mnie powinien być płotek.

Tak to jest, jak u nas projektuje się ścieżki nie od strony jezdni, tylko chodnik jest między jezdnią a ścieżką :/

A w tym przypadku to chyba trzeba trzymać się środka - wtedy zwiększa się pola widzenia (zarówno kierowcy, jak i rowerzystów).

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

W dniu 2013-01-24 17:23, LEPEK pisze:

W dniu 2013-01-24 15:33, hisjusz pisze:

Po 1. Organizacja ruchu w tym miejsce moim zdaniem jest Ĺşle
skonstruowana.Jak ma człowiek widzieć za murem? Jak już widzi to ma na
masce rowerzystę! Według mnie powinien być płotek.

Tak to jest, jak u nas projektuje się ścieżki nie od strony jezdni,
tylko chodnik jest między jezdnią a ścieżką :/

A w tym przypadku to chyba trzeba trzymać się środka - wtedy zwiększa
się pola widzenia (zarówno kierowcy, jak i rowerzystów).

Pozdr,

Dobra słodkie p@#@$ a co z sytuacja gdy wjeĹźdĹźał samochĂłd z Grabiszyńskiej w tym czasie i co wy na to? Iść na dzwona  jadać środkiem z wjeĹźdĹźającym?

On Thu, 24 Jan 2013, hisjusz wrote:

W dniu 2013-01-24 17:23, LEPEK pisze:

A w tym przypadku to chyba trzeba trzymać się środka - wtedy zwiększa
się pola widzenia (zarówno kierowcy, jak i rowerzystów).

Pozdr,

Dobra słodkie p@#@$ a co z sytuacja gdy wjeżdżał samochód z Grabiszyńskiej
w tym czasie i co wy na to?

  Że wtedy nawet poziomkarz nie będzie próbował tunelować przez ten
wjeżdżający samochód. Jakby co mam na myśli kierującego szczególną
odmianą roweru (poziomego), a nie miłośnika runa leśnego.

Iść na dzwona  jadać środkiem z wjeżdżającym?

  Nie, skoro on *widzi*, to poczekać aż to on zablokuje pas poprzeczny,
wysunąć się wtedy, ale zatrzymać przed zakończeniem mijania.
  Rower z poprzecznej może jechać "za ogon" tego wjeżdżającego
(dlatego się zatrzymać, bo ewentualnej kolizji nadal winien
byłby wyjeżdżający), ale niewątpliwie będzie widział wysunięty
pojazd, a tu już zadziała mechanizm opisany przez Michoo.

pzdr, Gotfryd

On Thu, 24 Jan 2013, hisjusz wrote:

Po 1. Organizacja ruchu w tym miejsce moim zdaniem jest źle skonstruowana.

  Ona jest W WIĘKSZOŚCI podobnych miejsc źle skonstruowana.
  Wszystko poprzez głupi pomysł przesegregowania ruchu - rowery powinny
mieć pasek przy krawędzi, w jezdni (z przyczyn różnych moim zdaniem lepsze
byłoby oznakowanie jako pobocza).

Po 2. Płotek powinien być taki szeroki jak obecnie ścieżka rowerowa, ścieżka winna zostać przeniesiona w bok do ulicy

  Przecież jest na ulicy.
  Ulica jest nazwą drogi, nie jezdni, nawet jeśli zauważyć rozdzielność
podziału administracyjnego od "funkcyjnego" :)

na wysokości słupa tak żeby kierowca mógł zauważyć rowerzystę a rowerzysta kierowcę.

  Mniej więcej.
  Pas rowerowy w jezdni, a nie osobny "pasek".

Jak ma człowiek widzieć za murem?

  A to jest inna sprawa - zauważ, że jak tam nie będzie rowerów,
to szansa na podobną kolizję jedynie spadnie. Nie do zera.
  Otóż nie wolno biegać tylko na przejściach, na chodniku jest
wysoce prawdopodobne spotkanie ze sprinterem, a w pościgu
za autobusem (znaczy przy przystanku) >30kmph (na krótkim dystansie)
dla mierzalnego procenta ludności jest osiągalne.

  A to co Michoo napisał jest poparte wyrokiem SN (przy wymogu
"szczególnej ostrożności" trzeba jej dochować i ograniczenie
do konieczności skorzystania z pomocy osoby trzeciej z tego
nie zwalnia).

Po 3. Czy mandat mi się należał

  No niestety.

Po 4. Do kogo powinienem się odezwać aby zmienili w tym miejscu organizację ruchu tak aby nikt tam więcej nie został potrącony?

  To co J.F. napisał w kodeksie postępowania administracyjnego jest
wyłożone tak, że w razie posłania pisma do niewłaściwego organu,
ten organ powinien posłać dalej (do właściwego).
  Art.65 KPA.
  Ale opłaty skarbowej od podania (chyba 5 zł) mogą żądać.

pzdr, Gotfryd