Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   "Niebezpieczne" zbliżeniówki

"Niebezpieczne" zbliżeniówki

Data: 2015-04-07 11:06:27
Autor: Miroo
"Niebezpieczne" zbliżeniówki
W dniu 2015-04-03 o 15:01, Wojciech Bancer pisze:
Ehlo,

Tyle szumu było, a tymczasem życie pokazuje, że:

http://prnews.pl/hydepark/karty-zblizeniowe-jednak-cakiem-bezpieczne-6550631

"Najmniejsze straty odnotowano w związku z oszustwami w zakresie usług e-commerce
i kart zbliżeniowych. [...] Najczęstszym zarzutem dotyczącym zbliżeniówek jest
brak potrzeby użycia PIN-u przy zakupach poniżej 50 złotych, co stwarza możliwość
użycia jej przez osoby niepowołane. Inne zarzuty, np. dotyczące możliwości
niepostrzeżonego zeskanowania danych z karty mają niewiele wspólnego
z rzeczywistością."


Gdyby działały obiecywane wcześniej limity to by nie było problemu.

Potem się okazało, że to nieprawda, że karta co 5 operację musi połączyć się z bankiem i wymaga PINu, że to nieprawda, że nie da się wypłacić więcej niż jest na koncie itp itd.

Podsłuchiwaniem kart bym się nie przejmował (na razie). Ale jak złodzieje opracują technikę działającą na "skalę przemysłową", czyli np aby w jednej "sesji" oskubać nie jedną osobę w  autobusie, ale cały autobus, to będzie nieciekawie. A to pewnie tylko kwestia czasu :)

Pozdrawiam

Data: 2015-04-07 11:47:48
Autor: Wojciech Bancer
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
On 2015-04-07, Miroo <miroo75@REMOVEIT.o2.pl> wrote:

[...]

Podsłuchiwaniem kart bym się nie przejmował (na razie). Ale jak złodzieje opracują technikę działającą na "skalę przemysłową", czyli np aby w jednej "sesji" oskubać nie jedną osobę w  autobusie, ale cały autobus, to będzie nieciekawie. A to pewnie tylko kwestia czasu :)

I jeszcze zmodyfikują terminal sprzedawcy by to obsłużył? :)
No bez jaj.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-04-07 12:17:36
Autor: J.F.
"Niebezpieczne" zbliżeniówki
Użytkownik "Wojciech Bancer"  napisał w wiadomości
On 2015-04-07, Miroo <miroo75@REMOVEIT.o2.pl> wrote:
Podsłuchiwaniem kart bym się nie przejmował (na razie). Ale jak
złodzieje opracują technikę działającą na "skalę przemysłową", czyli np
aby w jednej "sesji" oskubać nie jedną osobę w  autobusie, ale cały
autobus, to będzie nieciekawie. A to pewnie tylko kwestia czasu :)

I jeszcze zmodyfikują terminal sprzedawcy by to obsłużył? :)
No bez jaj.

Czemu nie. Tzn nie beda modyfikowac, tylko po prostu bedzie umowiony.

Tylko ze jak sie okaze ze zlodzieje zawsze do jednego sprzedawcy chodza, to szybko go zamkna. Moze nawet zanim pieniadze na koncie zobaczy.
Dlatego pod tym wzgledem system jest w miare bezpieczny.
Bardziej sie boje studentow co postanowia wodke i zakaske miec za darmo.
Ale to duzych szkod pojedynczej osobie nie przyniesie ...

J.

Data: 2015-04-07 12:27:51
Autor: Wojciech Bancer
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
On 2015-04-07, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

aby w jednej "sesji" oskubać nie jedną osobę w  autobusie, ale cały
autobus, to będzie nieciekawie. A to pewnie tylko kwestia czasu :)
I jeszcze zmodyfikują terminal sprzedawcy by to obsłużył? :)
No bez jaj.
Czemu nie. Tzn nie beda modyfikowac, tylko po prostu bedzie umowiony.

Bo wtedy jest kogo ścigać i komu stawiać zarzuty od razu?

Tylko ze jak sie okaze ze zlodzieje zawsze do jednego sprzedawcy chodza, to szybko go zamkna. Moze nawet zanim pieniadze na koncie zobaczy.

I wtedy (podobnie jak w przypadkach wykrytego skimmingu w 1 bankomacie)
nigdy nie ma problemów ze zwrotem środków, nawet automatycznym.
Z takiej samej przyczyny teraz nie masz problemów z dużą ilością fraudów
online, mimo że do tego trzeba przecież tylko "spojrzeć" na kartę i zapamiętać
numer i datę ważności.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-04-07 16:12:08
Autor: Chris94
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
Dnia Tue, 7 Apr 2015 12:27:51 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):

I wtedy (podobnie jak w przypadkach wykrytego skimmingu w 1 bankomacie)
nigdy nie ma problemów ze zwrotem środków, nawet automatycznym.
Z takiej samej przyczyny teraz nie masz problemów z dużą ilością fraudów
online, mimo że do tego trzeba przecież tylko "spojrzeć" na kartę i zapamiętać
numer i datę ważności.

A ja pamiętam, że gdy problem skimmingu zaistniał, to banki standardowo
odrzucały reklamacje, uzasadniając to tym, że: "tylko posiadacz karty
mógł dokonać operacji, gdyż nikt inny nie znał kodu PIN tej karty."
Nie chce mi się szukać, ale tak mi coś po głowie chodzi, że to właśnie
Ty używałeś wówczas tego argumentu tutaj na grupie.
A banki reklamacje zaczęły uznawać dopiero wtedy, gdy wszystkie media
zaczęły pisać o problemie skimmingu.

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

Data: 2015-04-07 18:17:25
Autor: Wojciech Bancer
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
On 2015-04-07, Chris94 <chris94.wytnij.to@poczta.fm> wrote:

[...]

A ja pamiętam, że gdy problem skimmingu zaistniał, to banki standardowo
odrzucały reklamacje, uzasadniając to tym, że: "tylko posiadacz karty
mógł dokonać operacji, gdyż nikt inny nie znał kodu PIN tej karty."

I nadal to robią. Tylko zastrzeżenie karty przed chroni.
Albo wykrycie masowych fraudów z danego bankomatu.

Nie chce mi się szukać, ale tak mi coś po głowie chodzi, że to właśnie
Ty używałeś wówczas tego argumentu tutaj na grupie.

Nie.

A banki reklamacje zaczęły uznawać dopiero wtedy, gdy wszystkie media
zaczęły pisać o problemie skimmingu.

Nieprawda. Z moich obserwacji jest jak podałem wyżej.
A media wcale nie piszą szerzej o problemie skimmingu.
Powiedziałbym tyle co zwykle.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-04-08 01:04:25
Autor: Chris94
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
Dnia Tue, 7 Apr 2015 18:17:25 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):

A ja pamiętam, że gdy problem skimmingu zaistniał, to banki standardowo
odrzucały reklamacje, uzasadniając to tym, że: "tylko posiadacz karty
mógł dokonać operacji, gdyż nikt inny nie znał kodu PIN tej karty."

I nadal to robią. Tylko zastrzeżenie karty przed chroni.

A skąd posiadacz karty ma wiedzieć, że jego karta została zeskimowana,
żeby ją zastrzec?

A banki reklamacje zaczęły uznawać dopiero wtedy, gdy wszystkie media
zaczęły pisać o problemie skimmingu.

Nieprawda. Z moich obserwacji jest jak podałem wyżej.
A media wcale nie piszą szerzej o problemie skimmingu.
Powiedziałbym tyle co zwykle.

Ale ja pisałem o okresie, gdy jeszcze nikt tutaj nie wiedział o
procederze montowania kamerek oraz nakładek na klawiatury bankomatów.
Ludzie skarżyli się na p.b.b., że ktoś im wyczyścił konto, a banki
odmawiały uznania reklamacji, twierdząc że wypłaty musiał dokonać
posiadacz karty, bo tylko on znał kod PIN. Jeśli nikt tu na grupie nie wiedział o tych nakładkach i kamerkach, to
skąd media mogły o tym wiedzieć żeby pisać?

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

Data: 2015-04-08 13:02:42
Autor: Wojciech Bancer
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
On 2015-04-07, Chris94 <chris94.wytnij.to@poczta.fm> wrote:

[...]

I nadal to robią. Tylko zastrzeżenie karty przed chroni.

A skąd posiadacz karty ma wiedzieć, że jego karta została zeskimowana,
żeby ją zastrzec?

A skąd bank ma wiedzieć, że to nie posiadacz karty wykonał transakcję,
a teraz próbuje ściemniać?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-04-08 13:32:50
Autor: Miroo
"Niebezpieczne" zbliżeniówki
W dniu 2015-04-08 o 13:02, Wojciech Bancer pisze:
On 2015-04-07, Chris94 <chris94.wytnij.to@poczta.fm> wrote:

[...]

I nadal to robią. Tylko zastrzeżenie karty przed chroni.

A skąd posiadacz karty ma wiedzieć, że jego karta została zeskimowana,
żeby ją zastrzec?

A skąd bank ma wiedzieć, że to nie posiadacz karty wykonał transakcję,
a teraz próbuje ściemniać?


Ma do dyspozycji wszelkiego rodzaju analizy, np:
1. Reklamację zgłosiło 20 osób które jednego dnia wypłacały pieniądze w jednym bankomacie.
2. Reklamację zgłosiła osoba, która w ciągu godziny użyła tej samej karty w bankomacie we Włocławku i Bukareszcie.
itp itd

Pozdrawiam

Data: 2015-04-08 13:48:20
Autor: Wojciech Bancer
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
On 2015-04-08, Miroo <brak_emaila@brak.brak.i.juz> wrote:

[...]

A skąd bank ma wiedzieć, że to nie posiadacz karty wykonał transakcję,
a teraz próbuje ściemniać?

Ma do dyspozycji wszelkiego rodzaju analizy, np:
1. Reklamację zgłosiło 20 osób które jednego dnia wypłacały pieniądze w jednym bankomacie.

No ale w takich przypadkach banki same działają, nawet nie czekając
na komplet reklamacji. Wiele razy było to opisywane.

2. Reklamację zgłosiła osoba, która w ciągu godziny użyła tej samej karty w bankomacie we Włocławku i Bukareszcie.
itp itd

No a jak nie ma takich danych, bo np. fraud był wykonany tydzień później, to?
Takie konflikty to nie jest rzeczywistość. No i pamiętaj, że istnieją samoloty.
Jakoś mogę spokojnie wyciągnąć pieniądze w Warszawie, a 4h później w Londynie.
Albo w Poznaniu i 3h później w Berlinie. itp. itd.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-04-08 14:04:57
Autor: Miroo
"Niebezpieczne" zbliżeniówki
W dniu 2015-04-08 o 13:48, Wojciech Bancer pisze:
On 2015-04-08, Miroo <brak_emaila@brak.brak.i.juz> wrote:

[...]

A skąd bank ma wiedzieć, że to nie posiadacz karty wykonał transakcję,
a teraz próbuje ściemniać?

[...]

To była tylko odpowiedź na pytanie, które zadałeś. Bank ma odpowiednie instrumenty, żeby wiele (nie wszystkie) przypadków wyłapać.
Wymyślanie sytuacji "co by było gdyby" tego nie zmieni.

Pozdrawiam

Data: 2015-04-08 14:09:31
Autor: Wojciech Bancer
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
On 2015-04-08, Miroo <brak_emaila@brak.brak.i.juz> wrote:

[...]

To była tylko odpowiedź na pytanie, które zadałeś. Bank ma odpowiednie instrumenty, żeby wiele (nie wszystkie) przypadków wyłapać.

Ale one nie są 100%.

Wymyślanie sytuacji "co by było gdyby" tego nie zmieni.

To po co wymyślasz?

Najbardziej odpowiedzialnym za prawidłowe użycie karty jest osoba która ją
posiada. Jak będzie nieostrożna, to może to mieć skutki i tyle.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-04-08 15:58:05
Autor: J.F.
"Niebezpieczne" zbliżeniówki
Użytkownik "Wojciech Bancer"  napisał w wiadomości
On 2015-04-08, Miroo <brak_emaila@brak.brak.i.juz> wrote:
To była tylko odpowiedź na pytanie, które zadałeś. Bank ma odpowiednie
instrumenty, żeby wiele (nie wszystkie) przypadków wyłapać.
Ale one nie są 100%.

Na razie to jak widzisz - banki wpadly na pomysl jak otworzyc bramy szeroko.
Jedne zrobily to tylko do polowy, inne jednak naprawde szeroko ...

Wymyślanie sytuacji "co by było gdyby" tego nie zmieni.
To po co wymyślasz?
Najbardziej odpowiedzialnym za prawidłowe użycie karty jest osoba która ją
posiada. Jak będzie nieostrożna, to może to mieć skutki i tyle.

I co - bank ma w *** najnormalniejsze sytuacje, jak kogos okradna, pobija, czy karte zgubi ?
No to powinien placic w takiej sytuacji ...

J.

Data: 2015-04-08 19:30:48
Autor: Wojciech Bancer
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
On 2015-04-08, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

instrumenty, żeby wiele (nie wszystkie) przypadków wyłapać.
Ale one nie są 100%.

Na razie to jak widzisz - banki wpadly na pomysl jak otworzyc bramy szeroko.

Wszystko na całym świecie opiera się na kompromisie pomiędzy wygodą,
bezpieczeństwem i opłacalnością oszustwa. I myślę, że lepsze od Twojej
i mojej głowy policzyły że to się da dobrze zrobić.

A malkontenci zawsze się znajdą.

posiada. Jak będzie nieostrożna, to może to mieć skutki i tyle.

I co - bank ma w *** najnormalniejsze sytuacje, jak kogos okradna, pobija, czy karte zgubi ?

To co ma być?

No to powinien placic w takiej sytuacji ...

A jak ktoś Ci wpierdoli i zabierze gotówkę to co? "Jak żyć pani premier?"

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-04-08 23:48:23
Autor: Chris94
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
Dnia Wed, 8 Apr 2015 19:30:48 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):

A jak ktoś Ci wpierdoli i zabierze gotówkę to co?

Ale karty podobno miały nas zabezpieczać przed takimi sytuacjami, a
okazało się, że stwarzają jeszcze większe zagrożenie, gdyż w razie
rozboju tracę tylko to co mam w kieszeni, a w razie fraudu mogę stracić
wielokrotnie więcej!

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

Data: 2015-04-08 23:56:55
Autor: Wojciech Bancer
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
On 2015-04-08, Chris94 <chris94.wytnij.to@poczta.fm> wrote:

[...]

Ale karty podobno miały nas zabezpieczać przed takimi sytuacjami, a
okazało się, że stwarzają jeszcze większe zagrożenie, gdyż w razie
rozboju tracę tylko to co mam w kieszeni, a w razie fraudu mogę stracić
wielokrotnie więcej!

Ale przecież jak postępujesz prawidłowo, to _jest_ bezpieczniejsza. Nikt nie obiecywał, wszystko będzie z automatu. Z wszystkiego trzeba umieć korzystać.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-04-09 14:03:35
Autor: Chris94
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
Dnia Wed, 8 Apr 2015 23:56:55 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):

Ale karty podobno miały nas zabezpieczać przed takimi sytuacjami, a
okazało się, że stwarzają jeszcze większe zagrożenie, gdyż w razie
rozboju tracę tylko to co mam w kieszeni, a w razie fraudu mogę stracić
wielokrotnie więcej!

Ale przecież jak postępujesz prawidłowo, to _jest_ bezpieczniejsza.

A możesz sprecyzować, co rozumiesz przez "prawidłowe postępowanie"?

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

Data: 2015-04-09 17:31:46
Autor: Wojciech Bancer
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
On 2015-04-09, Chris94 <chris94.wytnij.to@poczta.fm> wrote:

rozboju tracę tylko to co mam w kieszeni, a w razie fraudu mogę stracić
wielokrotnie więcej!

Ale przecież jak postępujesz prawidłowo, to _jest_ bezpieczniejsza.

A możesz sprecyzować, co rozumiesz przez "prawidłowe postępowanie"?

Tak.

 - używać transakcji zbliżeniowych tam gdzie to możliwe (nie ma potrzeby    podawania PIN)
 - tam gdzie to niemożliwe, prawidłowo zasłanić klawiaturę/pad podczas wpisywania
 - jeśli to możliwe, to ograniczyć konieczność stosowania karty w bankomatach
   (np. obecnie BLIK) i korzystać tylko z pewnych bankomatów w oddziałach, albo
   przy oddziałach, poddanych monitoringowi
 - uruchomić usługę powiadomienia o transakcjach i nieudanych autoryzacjach
   lub ustawić limity na transakcje MO/IO na niskim poziomie
 - zapisz numer do zastrzeżenia karty w telefonie i w domu na kartce
 - zastrzegaj kartę jak tylko masz podejrzenie że zgubiłeś/ktoś ją ukradł

Tak mniej więcej.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-04-09 19:24:25
Autor: J.F.
"Niebezpieczne" zbliżeniówki
Użytkownik "Wojciech Bancer"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnmid6r3.2bim.proteus@pl-test.org...
Ale przecież jak postępujesz prawidłowo, to _jest_ bezpieczniejsza.
A możesz sprecyzować, co rozumiesz przez "prawidłowe postępowanie"?

- używać transakcji zbliżeniowych tam gdzie to możliwe (nie ma potrzeby
  podawania PIN)

taa ... ale to sa drobne transakcje. Jedno tankowanie, zakupy spozywcze dla rodziny,  i juz trzeba pin.

Za to mozna by wylaczyc te funkcje, i nie ryzykowac ze zlodziej zrobi te drobne zakupy.

- tam gdzie to niemożliwe, prawidłowo zasłanić klawiaturę/pad podczas wpisywania
- jeśli to możliwe, to ograniczyć konieczność stosowania karty w bankomatach
  (np. obecnie BLIK)

No, jest to jakis pomysl.
ale potem ukradna telefon i wraz nim i BLIK i dostep do konta i hasla jednorazowe ...

 i korzystać tylko z pewnych bankomatów w oddziałach, albo
przy oddziałach, poddanych monitoringowi

Taaa - jeden ze skimmingow mial miejsce na bankomacie zainstalowanym w budynku BZ WBK.
I to nawet nie "na scianie", tylko w wewnetrznym holu ...

- uruchomić usługę powiadomienia o transakcjach i nieudanych autoryzacjach
  lub ustawić limity na transakcje MO/IO na niskim poziomie
- zapisz numer do zastrzeżenia karty w telefonie i w domu na kartce

Jest szansa ze portfel zniknie z telefonem. Z dala od domu.

- zastrzegaj kartę jak tylko masz podejrzenie że zgubiłeś/ktoś ją ukradł
Tak mniej więcej.

a) wykup ubezpieczenie,
b) wykup powiadomienie przez SMS.

Czyli jak placic bankowi za korzystanie z wlasnych pieniedzy :-)
Choc w sumie ... uslugodawca jak kazdy inny, czemu niby mialby uslugiwac za darmo ?

J.

Data: 2015-04-09 21:04:40
Autor: Wojciech Bancer
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
On 2015-04-09, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

- używać transakcji zbliżeniowych tam gdzie to możliwe (nie ma potrzeby podawania PIN)

taa ... ale to sa drobne transakcje. Jedno tankowanie, zakupy spozywcze dla rodziny,  i juz trzeba pin.

I tak bezpieczniej niż przy bankomatach. :)
Mniejszym problemem jest podanie PINu niż badanie czy nie dano nakładki
+ odczyt PINu.

Za to mozna by wylaczyc te funkcje, i nie ryzykowac ze zlodziej zrobi te drobne zakupy.

No ja uwazam że "dla mnie" (właściciela) ta funkcja jest bezpieczniejsza.

  (np. obecnie BLIK)

No, jest to jakis pomysl. ale potem ukradna telefon i wraz nim i BLIK i dostep do konta i hasla jednorazowe ...

Nową kartę SIM można szybko dostać, a aplikacje bankowe są chronione
PINem dodatkowym.

 i korzystać tylko z pewnych bankomatów w oddziałach, albo
przy oddziałach, poddanych monitoringowi

Taaa - jeden ze skimmingow mial miejsce na bankomacie zainstalowanym w budynku BZ WBK.

_Jeden ze_, czyli generalnie jest to bezpieczniejsze. :)

- zapisz numer do zastrzeżenia karty w telefonie i w domu na kartce

Jest szansa ze portfel zniknie z telefonem. Z dala od domu.

No jasne, ale jak chcesz ograniczyć ryzyko do zera, to nie noś ze sobą
ani gotówki, ani portfela, ani niczego.

Tak mniej więcej.

a) wykup ubezpieczenie,
b) wykup powiadomienie przez SMS.

Jedno i drugie mam za darmo w pakiecie premium banku. :)
I wolę powiadomienia na email.

Czyli jak placic bankowi za korzystanie z wlasnych pieniedzy :-)
Choc w sumie ... uslugodawca jak kazdy inny, czemu niby mialby uslugiwac za darmo ?

Płacić nie trzeba, ale wtedy trzeba być dobrym klientem. Proste.
Ja np. mam hipotekę, duże obroty na rachunku, to banki mi dają
konta premium i dużo więcej darmowych rzeczy niż na standardowych
kontach.

Ale obrót na karcie to też robię spory :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-04-10 08:22:04
Autor: Miroo
"Niebezpieczne" zbliżeniówki
W dniu 2015-04-09 o 21:04, Wojciech Bancer pisze:
No jasne, ale jak chcesz ograniczyć ryzyko do zera, to nie noś ze sobą
ani gotówki, ani portfela, ani niczego.

To też niedługo nie wystarczy. Będą palce obcinać :)

Pozdrawiam

Data: 2015-04-10 23:55:31
Autor: Waldek
"Niebezpieczne" zbliżeniówki
W dniu 2015-04-10 o 08:22, Miroo pisze:
W dniu 2015-04-09 o 21:04, Wojciech Bancer pisze:
No jasne, ale jak chcesz ograniczyć ryzyko do zera, to nie noś ze sobą
ani gotówki, ani portfela, ani niczego.

To też niedługo nie wystarczy. Będą palce obcinać :)


Taaa ... byle nie ten bez linii papilarnych ;)

Data: 2015-04-16 00:06:13
Autor: Chris94
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
Dnia Thu, 9 Apr 2015 17:31:46 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):

rozboju tracę tylko to co mam w kieszeni, a w razie fraudu mogę stracić
wielokrotnie więcej!

Ale przecież jak postępujesz prawidłowo, to _jest_ bezpieczniejsza.

A możesz sprecyzować, co rozumiesz przez "prawidłowe postępowanie"?

Tak.

 - używać transakcji zbliżeniowych tam gdzie to możliwe (nie ma potrzeby    podawania PIN)

To jest przejście z deszczu pod rynnę, gdyż przykłady fraudów dokonanych
przy użyciu kart zbliżeniowych dowodzą, że karty zbliżeniowe nie są
bezpieczne.

 - tam gdzie to niemożliwe, prawidłowo zasłanić klawiaturę/pad podczas wpisywania

To wcale nie gwarantuje, że kamerka nie zarejestruje kodu PIN, gdyż nie
wszystkie kamery muszą być w oczywisty sposób widoczne.

 - jeśli to możliwe, to ograniczyć konieczność stosowania karty w bankomatach
   (np. obecnie BLIK)

I specjalnie kupić sobie smarkfona, żeby banki miały lżej.

 i korzystać tylko z pewnych bankomatów w oddziałach, albo
   przy oddziałach, poddanych monitoringowi

J.F. już pisał o nakładce zamontowanej na bankomacie ustawionym wewnątrz
oddziału banku.

 - uruchomić usługę powiadomienia o transakcjach i nieudanych autoryzacjach

Mam i płacę 35 groszy za każdą taką wiadomość, podczas gdy przy hurtowym
zakupie SMS kosztuje poniżej 1 grosza, a operatorzy komórkowi często
dokładają olbrzymie pakiety SMS-ów gratis do umowy.

   lub ustawić limity na transakcje MO/IO na niskim poziomie

W opisywanym na forum przypadku klientka miała niskie limity ustawione i
pomimo tego obciążono jej konto na kilka tysięcy złotych, a bank
reklamacji nie chciał uznać.
 - zastrzegaj kartę jak tylko masz podejrzenie że zgubiłeś/ktoś ją ukradł

Najczęściej to już jest musztarda po obiedzie.

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

Data: 2015-04-16 08:41:55
Autor: Liwiusz
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
W dniu 2015-04-16 o 00:06, Chris94 pisze:
Mam i płacę 35 groszy za każdą taką wiadomość, podczas gdy przy hurtowym
zakupie SMS kosztuje poniĹźej 1 grosza,

Serio? W sytuacji gdy za dostarczonego smsa operatorowi odbiorcy trzeba
zapłacić kilka groszy?

a operatorzy komórkowi często
dokładają olbrzymie pakiety SMS-ów gratis do umowy.

Bo tam istnieje zasada "abonent wyśle smsa, abonent otrzyma smsa" i się
opłaty międzyoperatorskie zniwelują. Zacznij jednak wysyłać masowo smsy
w jedną stronę, to się szybko przekonasz na ile one są darmowe.

--
Liwiusz

Data: 2015-04-16 16:38:20
Autor: J.F.
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
UĹźytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości
W dniu 2015-04-16 o 00:06, Chris94 pisze:
Mam i płacę 35 groszy za każdą taką wiadomość, podczas gdy przy hurtowym
zakupie SMS kosztuje poniĹźej 1 grosza,
Serio? W sytuacji gdy za dostarczonego smsa operatorowi odbiorcy trzeba
zapłacić kilka groszy?

A trzeba ? W obecnych interchangeach chyba nie ma oplat.

a operatorzy komórkowi często
dokładają olbrzymie pakiety SMS-ów gratis do umowy.

Bo tam istnieje zasada "abonent wyśle smsa, abonent otrzyma smsa" i się
opłaty międzyoperatorskie zniwelują. Zacznij jednak wysyłać masowo smsy
w jedną stronę, to się szybko przekonasz na ile one są darmowe.

no i dlatego ten ~1 grosz moze hurtem dla masowego klienta byc.

J.

Data: 2015-04-16 16:49:21
Autor: Liwiusz
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
W dniu 2015-04-16 o 16:38, J.F. pisze:
UĹźytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości
W dniu 2015-04-16 o 00:06, Chris94 pisze:
Mam i płacę 35 groszy za każdą taką wiadomość, podczas gdy przy hurtowym
zakupie SMS kosztuje poniĹźej 1 grosza,
Serio? W sytuacji gdy za dostarczonego smsa operatorowi odbiorcy trzeba
zapłacić kilka groszy?

A trzeba ? W obecnych interchangeach chyba nie ma oplat.

Daj linka. Ostatnie dane, które znalazłem, mówiły o 5gr.


a operatorzy komórkowi często
dokładają olbrzymie pakiety SMS-ów gratis do umowy.

Bo tam istnieje zasada "abonent wyśle smsa, abonent otrzyma smsa" i się
opłaty międzyoperatorskie zniwelują. Zacznij jednak wysyłać masowo smsy
w jedną stronę, to się szybko przekonasz na ile one są darmowe.

no i dlatego ten ~1 grosz moze hurtem dla masowego klienta byc.

Dlaczego dlatego? Coś ci się nie pomyliło z wnioskowaniem?

--
Liwiusz

Data: 2015-04-16 18:27:30
Autor: J.F.
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
UĹźytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mgoi5p$roa$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2015-04-16 o 16:38, J.F. pisze:
UĹźytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości
Serio? W sytuacji gdy za dostarczonego smsa operatorowi odbiorcy trzeba
zapłacić kilka groszy?
A trzeba ? W obecnych interchangeach chyba nie ma oplat.
Daj linka. Ostatnie dane, które znalazłem, mówiły o 5gr.

Ale to byla decyzja z 2010.
Od tego czasu ceny MTR dla rozmow spadly ... no, ale dla SMS faktycznie nie potrafie znalezc.

Tym niemniej wielu operatorow oferuje wielkie pakiety czy bezplatne SMS nie tylko we wlasnej sieci, od lat nie placi sie tez za przychodzace SMS w roamingu ... naprawde nadal po 5 gr ?

Rozporzadzenie UE mowi o maksymalnej stawce hurtowej w roamingu 2ec az do 2022r, ale tak to zapisali, ze nie wiem - czy za przychodzace tez, czy tylko za wychodzace.
Ale to jednak stawka maksymalna, umowiona moze byc nizsza.

a operatorzy komórkowi często
dokładają olbrzymie pakiety SMS-ów gratis do umowy.
Bo tam istnieje zasada "abonent wyśle smsa, abonent otrzyma smsa" i się
opłaty międzyoperatorskie zniwelują. Zacznij jednak wysyłać masowo smsy
w jedną stronę, to się szybko przekonasz na ile one są darmowe.

no i dlatego ten ~1 grosz moze hurtem dla masowego klienta byc.

Dlaczego dlatego? Coś ci się nie pomyliło z wnioskowaniem?

Dlatego zeby sie troche ograniczyl z tym masowym wysylaniem :-)

Tak czy inaczej - 5gr, a nie 25.

No i zauwaz, ze mozna oferowac tylko do wlasnej sieci, a taki bank bedzie mial 4 lacza ... wtedy moze spasc ponizej tych 5 gr.

J.

Data: 2015-04-16 19:21:18
Autor: Chris94
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
Dnia Thu, 16 Apr 2015 16:49:21 +0200, Liwiusz napisał(a):

Mam i płacę 35 groszy za każdą taką wiadomość, podczas gdy przy hurtowym
zakupie SMS kosztuje poniżej 1 grosza,
Serio? W sytuacji gdy za dostarczonego smsa operatorowi odbiorcy trzeba
zapłacić kilka groszy?

A trzeba ? W obecnych interchangeach chyba nie ma oplat.

Daj linka. Ostatnie dane, które znalazłem, mówiły o 5gr.

I te ostatnie dane na temat opłat interconnect za SMS-y pochodzą z
ubiegłej dekady. Google wyrzuca dosyć dużo informacji na temat opłat
interconnect w roamingu oraz połączeniach międzynarodowych, ale brak
pochodzących z ostatnich lat informacji na temat tej opłaty dla połączeń
krajowych.
Zresztą gdyby było inaczej, to operatorzy chyba nie ustalaliby na 1
grosz ceny SMS-ów wysyłanych z prepaida. Np. ja bez żadnych pakietów i
promocji mam taką cenę SMS-a w taryfie Nowe Orange Go.

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

Data: 2015-04-16 12:08:49
Autor: Wojciech Bancer
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
On 2015-04-15, Chris94 <chris94.wytnij.to@poczta.fm> wrote:

[...]

Tak.

 - używać transakcji zbliżeniowych tam gdzie to możliwe (nie ma potrzeby    podawania PIN)

To jest przejście z deszczu pod rynnę, gdyż przykłady fraudów dokonanych
przy użyciu kart zbliżeniowych dowodzą, że karty zbliżeniowe nie są
bezpieczne.

Nie ma fraudów. Są przypadki użycia kart skradzionych/zgubionych.

 - tam gdzie to niemożliwe, prawidłowo zasłanić klawiaturę/pad podczas wpisywania

To wcale nie gwarantuje, że kamerka nie zarejestruje kodu PIN, gdyż nie
wszystkie kamery muszą być w oczywisty sposób widoczne.

Naucz się wpisywać.

 - jeśli to możliwe, to ograniczyć konieczność stosowania karty w bankomatach
   (np. obecnie BLIK)

I specjalnie kupić sobie smarkfona, żeby banki miały lżej.

Łaski bez. Można też wodę ze studni czerpać wiadrem i zapalać wieczorem świeczki.

 i korzystać tylko z pewnych bankomatów w oddziałach, albo
   przy oddziałach, poddanych monitoringowi

J.F. już pisał o nakładce zamontowanej na bankomacie ustawionym wewnątrz
oddziału banku.

A ja pisałem już że wyjątki nie czynią reguły. Jak meteor pierdonie w jakiś
spożywczak, to zaczniesz się bać chodzić do spożywczaków bo meteor w nie może
pierdolnąć?

 - uruchomić usługę powiadomienia o transakcjach i nieudanych autoryzacjach

Mam i płacę 35 groszy za każdą taką wiadomość, podczas gdy przy hurtowym
zakupie SMS kosztuje poniżej 1 grosza, a operatorzy komórkowi często
dokładają olbrzymie pakiety SMS-ów gratis do umowy.

Ale to nie mój problem. Ja mam darmowe powiadomienia.

   lub ustawić limity na transakcje MO/IO na niskim poziomie

W opisywanym na forum przypadku klientka miała niskie limity ustawione i
pomimo tego obciążono jej konto na kilka tysięcy złotych, a bank
reklamacji nie chciał uznać.

Nieprawda. Nie przeczytałeś dokładnie artykułu.

 - zastrzegaj kartę jak tylko masz podejrzenie że zgubiłeś/ktoś ją ukradł
Najczęściej to już jest musztarda po obiedzie.

Prowadzisz dokładne statystyki? Pochwal się.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-04-16 19:48:31
Autor: Chris94
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
Dnia Thu, 16 Apr 2015 12:08:49 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):

To jest przejście z deszczu pod rynnę, gdyż przykłady fraudów dokonanych
przy użyciu kart zbliżeniowych dowodzą, że karty zbliżeniowe nie są
bezpieczne.

Nie ma fraudów. Są przypadki użycia kart skradzionych/zgubionych.

Każde nieuprawnione użycie karty płatniczej jest fraudem. Tym bardziej
skradzionej.
 
 - tam gdzie to niemożliwe, prawidłowo zasłanić klawiaturę/pad podczas wpisywania

To wcale nie gwarantuje, że kamerka nie zarejestruje kodu PIN, gdyż nie
wszystkie kamery muszą być w oczywisty sposób widoczne.

Naucz się wpisywać.

Więc niech banki dla swoich klientów uruchomią specjalne kursy
wpisywania numeru PIN. 
 - jeśli to możliwe, to ograniczyć konieczność stosowania karty w bankomatach
   (np. obecnie BLIK)

I specjalnie kupić sobie smarkfona, żeby banki miały lżej.

Łaski bez. Można też wodę ze studni czerpać wiadrem i zapalać wieczorem świeczki.

Telefon ma służyć przed wszystkim do dzwonienia, a nie do biegania od
jednego gniazdka do drugiego i ciągłego dbania o to, żeby bateria była
naładowana i żeby go przypadkiem  nie uszkodzić. Chcesz używać smartfona? Proszę bardzo, używaj sobie do woli, ale nie
zmuszaj do tego innych, jako i my Ciebie nie zmuszamy.
 
 i korzystać tylko z pewnych bankomatów w oddziałach, albo
   przy oddziałach, poddanych monitoringowi

J.F. już pisał o nakładce zamontowanej na bankomacie ustawionym wewnątrz
oddziału banku.

A ja pisałem już że wyjątki nie czynią reguły. Jak meteor pierdonie w jakiś
spożywczak, to zaczniesz się bać chodzić do spożywczaków bo meteor w nie może
pierdolnąć?

Jeden wyjątek obala całą tezę - powinieneś o tym wiedzieć.
W tym wypadku obalił tezę, że "pewne są bankomaty w oddziałach". 
 - uruchomić usługę powiadomienia o transakcjach i nieudanych autoryzacjach

Mam i płacę 35 groszy za każdą taką wiadomość, podczas gdy przy hurtowym
zakupie SMS kosztuje poniżej 1 grosza, a operatorzy komórkowi często
dokładają olbrzymie pakiety SMS-ów gratis do umowy.

Ale to nie mój problem. Ja mam darmowe powiadomienia.

Jeśli chcesz, to możesz sobie nawet w piecu palić pieniędzmi, ale nie
zmuszaj do tego innych.

   lub ustawić limity na transakcje MO/IO na niskim poziomie

W opisywanym na forum przypadku klientka miała niskie limity ustawione i
pomimo tego obciążono jej konto na kilka tysięcy złotych, a bank
reklamacji nie chciał uznać.

Nieprawda. Nie przeczytałeś dokładnie artykułu.

Co jest nieprawda? Że klientkę obciążono łączną kwotą ok. 3,5 tys. zł
gdy na koncie karty miała tylko tysiąc?
Czy może to, że jej konto obciążono ponad setką transakcji, na kwoty
poniżej jakiegokolwiek sensownego limitu?
 
 - zastrzegaj kartę jak tylko masz podejrzenie że zgubiłeś/ktoś ją ukradł
Najczęściej to już jest musztarda po obiedzie.

Prowadzisz dokładne statystyki? Pochwal się.

Czy potrzeba prowadzić dokładne statystyki żeby stwierdzić, że od dwóch
dni deszcz leje?
Kradzież karty spostrzega się wtedy, gdy trzeba nią zapłacić, rzadko
wcześniej.

Data: 2015-04-16 20:18:11
Autor: Wojciech Bancer
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
On 2015-04-16, Chris94 <chris94.wytnij.to@poczta.fm> wrote:

To jest przejście z deszczu pod rynnę, gdyż przykłady fraudów dokonanych
przy użyciu kart zbliżeniowych dowodzą, że karty zbliżeniowe nie są
bezpieczne.
Nie ma fraudów. Są przypadki użycia kart skradzionych/zgubionych.
Każde nieuprawnione użycie karty płatniczej jest fraudem. Tym bardziej
skradzionej

Dobrze więc czepiaczu, nie zmienia to faktu że *dopóki* Ci karty nie skradną to bezpieczniejsze
jest ich stosowanie, bo nie musisz podawać numeru PIN.

 - tam gdzie to niemożliwe, prawidłowo zasłanić klawiaturę/pad podczas wpisywania

To wcale nie gwarantuje, że kamerka nie zarejestruje kodu PIN, gdyż nie
wszystkie kamery muszą być w oczywisty sposób widoczne.

Naucz się wpisywać.

Więc niech banki dla swoich klientów uruchomią specjalne kursy
wpisywania numeru PIN.

I może jeszcze pisać Cię mają nauczyć?

 - jeśli to możliwe, to ograniczyć konieczność stosowania karty w bankomatach
   (np. obecnie BLIK)

I specjalnie kupić sobie smarkfona, żeby banki miały lżej.

Łaski bez. Można też wodę ze studni czerpać wiadrem i zapalać wieczorem świeczki.

Telefon ma służyć przed wszystkim do dzwonienia,

Tak. Obraź się na świat, że nie chce Twojej wizji.

A ja pisałem już że wyjątki nie czynią reguły. Jak meteor pierdonie w jakiś
spożywczak, to zaczniesz się bać chodzić do spożywczaków bo meteor w nie może
pierdolnąć?

Jeden wyjątek obala całą tezę - powinieneś o tym wiedzieć.
W tym wypadku obalił tezę, że "pewne są bankomaty w oddziałach".

Ale moja teza była (uwaga), że są PEWNIEJSZE, nie że są PEWNE.
Czujesz różnicę, czy tak chcesz mi dopierdolić, że to nieistotne?


Ale to nie mój problem. Ja mam darmowe powiadomienia.

Jeśli chcesz, to możesz sobie nawet w piecu palić pieniędzmi, ale nie
zmuszaj do tego innych.

Gdzieś Cię zmuszam do korzystania z usługi, z której nie umiesz korzystać?
Pokaż gdzie.

Nieprawda. Nie przeczytałeś dokładnie artykułu.

Co jest nieprawda? Że klientkę obciążono łączną kwotą ok. 3,5 tys. zł
gdy na koncie karty miała tylko tysiąc?
Czy może to, że jej konto obciążono ponad setką transakcji, na kwoty
poniżej jakiegokolwiek sensownego limitu?

Przeczytaj artykuł do końca, nie same nagłówki to się dowiesz.
Ja za Ciebie czytał nie będę.

Czy potrzeba prowadzić dokładne statystyki żeby stwierdzić, że od dwóch
dni deszcz leje?

Argument nie na temat.

Kradzież karty spostrzega się wtedy, gdy trzeba nią zapłacić, rzadko
wcześniej.

Nieprawda.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-04-17 01:12:40
Autor: Chris94
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
Dnia Thu, 16 Apr 2015 20:18:11 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):

Dobrze więc czepiaczu, nie zmienia to faktu że *dopóki* Ci karty nie skradną to bezpieczniejsze
jest ich stosowanie, bo nie musisz podawać numeru PIN.

Dobrze, że pogrubiłeś to słowo *dopóki*, bo gdy mi kartę zbliżeniową
ukradną, to już mogą mnie okraść na bardzo wysoką kwotę, znacznie wyższą
niż wszelkie ustalone przeze mnie limity oraz stan środków na koncie.
I jest jeszcze jedno *"dopóki"* o którym nie wspomniałeś: dopóki
Chińczycy nie zaczną sprzedawać sprzętu do masowego sczytywania kart
zbliżeniowych (np. w autobusie). Przypominam, że jeszcze kilka lat temu
nikomu do głowy by nie przyszło, że da się w bankomacie zamontować
nakładkę na klawiaturę i kamerkę do rejestrowaniu kodów PIN.

--
Krzysztof

Data: 2015-04-17 01:28:08
Autor: Wojciech Bancer
"Niebezpieczne" zbliĹźeniĂłwki
On 2015-04-16, Chris94 <chris94.wytnij.to@poczta.fm> wrote:
Dnia Thu, 16 Apr 2015 20:18:11 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):

Dobrze więc czepiaczu, nie zmienia to faktu że *dopóki* Ci karty nie skradną to bezpieczniejsze
jest ich stosowanie, bo nie musisz podawać numeru PIN.

Dobrze, że pogrubiłeś to słowo *dopóki*,

Teza:
używanie zbliżeniowej karty jest bezpieczniejsze, bo nie ujawniamy PINu.
Koniec tezy. Twoje wywody są nie na temat, bo nie dotyczą mojej tezy.
Dziękuję.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-04-17 01:33:22
Autor: Waldek
"Niebezpieczne" zbliżeniówki
W dniu 2015-04-17 o 01:28, Wojciech Bancer pisze:

Teza:
używanie zbliżeniowej karty jest bezpieczniejsze, bo nie ujawniamy PINu.
Koniec tezy.

Teza prawdziwa .... do 50 zl :)

Data: 2015-04-17 22:47:05
Autor: xbartx
"Niebezpieczne" zbliżeniówki
W dniu 16.04.2015 o 19:48, Chris94 pisze:

Telefon ma służyć przed wszystkim do dzwonienia, a nie do biegania od
jednego gniazdka do drugiego i ciągłego dbania o to, żeby bateria była
naładowana i żeby go przypadkiem  nie uszkodzić.
Chcesz używać smartfona? Proszę bardzo, używaj sobie do woli, ale nie
zmuszaj do tego innych, jako i my Ciebie nie zmuszamy.

Wiem, że ta dyskusja jest raczej jałowa i do niczego nie prowadzi, no ale trudno i tak czasami musi być.
Jednak jak chcesz jakieś sensowne argumenty zaprezentować, to chociaż trzymaj fason :)

Smartphone/smartfon to nie jest telefon także dobrze by było to sobie uświadomić.
Czytając powyższe argumenty jednoznacznie wychodzi, że według ciebie, zarówno telefon jak i smartfon się do niczego nie nadają. Znaczy nadają się tylko do "biegania od jednego gniazdka do drugiego i ciągłego dbania o to, żeby bateria była naładowana i żeby go przypadkiem  nie uszkodzić"

--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

Data: 2015-04-18 11:26:15
Autor: Chris94
"Niebezpieczne" zbliżeniówki
Dnia Fri, 17 Apr 2015 22:47:05 +0200, xbartx napisał(a):

Smartphone/smartfon to nie jest telefon także dobrze by było to sobie uświadomić.

Mam tego świadomość i dlatego używam telefonu, a nie smartfona. Przez
ten niezbyt długi czas gdy coś załatwiam na mieście, bez dostępu do
internetu jakoś jestem w stanie dać sobie radę. W sytuacji podbramkowej
gdy będąc na mieście coś muszę sprawdzić w internecie to dzwonię do
syna, a przy dłuższych wyjazdach poza dom używam laptopa.
Owszem, rozważałem kupno smartfona. Jednak z tych rozważań wychodziło,
że moje oczekiwania spełnia tylko Galaxy Note i to najlepiej czwórka,
ale przy jego cenie szkoda na to kasy.
 
Czytając powyższe argumenty jednoznacznie wychodzi, że według ciebie, zarówno telefon jak i smartfon się do niczego nie nadają. Znaczy nadają się tylko do "biegania od jednego gniazdka do drugiego i ciągłego dbania o to, żeby bateria była naładowana i żeby go przypadkiem  nie uszkodzić"

To co napisałeś, dotyczy tylko smartfona. Do tych wad które wymieniłeś,
mogę jeszcze dodać mały ekran oraz brak możliwości korzystania w pełnym
słońcu, co jest dla mnie kluczowe.
Natomiast telefon ma tę przewagę nad smartfonem, że: po naładowaniu
wytrzymuje na baterii kilka dni, gdy na nim usiądę to nie nadaje się już
tylko do wyrzucenia, a gdy mi np. spadnie na ziemię gdy jestem na dachu,
to pójdę do sklepu i kupię sobie następny, bo telefony obecnie kosztują
grosze.

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

Data: 2015-04-19 01:52:41
Autor: Waldek
"Niebezpieczne" zbliżeniówki
W dniu 2015-04-18 o 11:26, Chris94 pisze:


To co napisałeś, dotyczy tylko smartfona. Do tych wad które wymieniłeś,
mogę jeszcze dodać mały ekran oraz brak możliwości korzystania w pełnym
słońcu, co jest dla mnie kluczowe.

Dla każdego znajdą się funkcje na plus i na minus
niby nie ma urządzenia idealnego, ale z klasycznego telefonu
można (prawie) tylko zadzwonić odebrac/wyslac sms-a
To samo mozna zrobić ze smarkofona ...  i wiele innych czynności dodatkowo

Natomiast telefon ma tę przewagę nad smartfonem, że: po naładowaniu
wytrzymuje na baterii kilka dni, gdy na nim usiądę to nie nadaje się już
tylko do wyrzucenia, a gdy mi np. spadnie na ziemię gdy jestem na dachu,
to pójdę do sklepu i kupię sobie następny, bo telefony obecnie kosztują
grosze.

Na dachu to możesz korzystać np. ze słuchawki BT
odebrać sie da, zadzwonić też - nawet w pełnym słońcu ;)
Praktycznie kazdy wytrzymuje min. 1-2 doby - do dzwonienia
- jesli nie korzystasz intensywnie z wyswietlacza

Ja korzystam sporo ze smarkofona w aucie,
nie wyciagając w ogóle słuchawki na zewnątrz.
Integruje się z zestawem audio, mam wybieranie głosowe abonentów,
albo z wyświetlacza konsoli, komendy głosowe do obsługi streamingu przez BT
nawet przy odpalonej AM - podpowiedzi Hołka tez sa wmiksowane w audio

Także jak widzisz - wszystko zależy co komu przydatne i wygodne ...
W domu generalnie korzystam z VoIP-a i klasycznego telefonu DECT
ale poza domem, wole mieć pod ręką urządzenie o szerszym spektrum zastosowan

Pozdro

Data: 2015-04-07 22:30:43
Autor: xbartx
"Niebezpieczne" zbliżeniówki
W dniu 07.04.2015 o 12:17, J.F. pisze:

Czemu nie. Tzn nie beda modyfikowac, tylko po prostu bedzie umowiony.

I co? Ktoś podłoży się na tacy aby ktoś inny na jego konto mógł fraudy robić a on będzie za to płacił? Czy mówimy na terminalu branym na słupa?


--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

"Niebezpieczne" zbliżeniówki

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona