Troche OT.
Niech sie pilkarzyki na czele z "Pieknym Robertem" ucza.
Malo czasu maja, bo do jutra :D

Tak sie wygrywa, w przeciwienstwie do Pana Cupiala, prezesi Can-Pack nie
musza przelykac gorzkich porazek.
Nie wiem dlaczego sie ze mnie smiali, jak mowilem na meczu z LKS Lodz, ze
Wislaczki wygraja w Moskwie. A ja naprawde wierzylem. Mamy super-babki w
skladzie :)

A w pilkarzykow, co mysla tylko o kasie i laskach nie wierze, wystarczy
ogladnac jeden mecz koszykarek Wisly i jeden mecz pilkarzy, po pierwszych
10 minutach widac, kto walczy o pilke nawet lezac na glebie, a komu sie nie
chce.
Brawo Wislaczki, a patalachy na czele z Jaliensem niech sie ucza jak sie
gra z zaangazowaniem, niesamowita ambicja i jak sie walczy zawziecie o
wygrana.

--
Pozdrawiam
danpe_
gg:827748

W dniu 2011-10-19 19:48, danpe_ pisze:

gra

Kobieca koszykowka to nie jest sport;) Szacunek dla osob, ktore daja rade obejrzec jakis "mecz" w calosci;)

pozdr
PG

Dnia Wed, 19 Oct 2011 19:53:31 +0200, grzeda napisał(a):

W dniu 2011-10-19 19:48, danpe_ pisze:

gra

Kobieca koszykowka to nie jest sport;) Szacunek dla osob, ktore daja rade obejrzec jakis "mecz" w calosci;)

pozdr
PG

Od dawna chodze na mecze Wisly, graja w Krakowie jedne z najlepszych
zawodniczek w Europie (wyniki w pucharach to potwierdzaja), jest na co
popatrzec. Zreszta kto raz przyszedl na damska koszykowke na Wisle, ten
przychodzi kolejny raz, o czyms to swiadczy.

Szczegolnie akcje Erin Phillips sa przepiekne, drugiej takiej zawodniczki
nie widzialem ani na meczach ligowych, ani na meczach euroligi.

Choc rozumiem, bo ja z kolei meskiej koszykowki nie trawie w wydaniu
polskich druzyn, po prostu nie trawie. Malo finezji, duzo sily. Tak samo z
tenisem - w wydaniu kobiet moge ogladac, w wydaniu mezczyzn 5 minut
wytrzymuje, juz ciekawsze jest napierdalanie mlotem w kowadlo przez
przypakowanego kowala.

--
Pozdrawiam
danpe_
gg:827748

W dniu 2011-10-19 20:19, danpe_ pisze:

Choc rozumiem, bo ja z kolei meskiej koszykowki nie trawie w wydaniu
polskich druzyn, po prostu nie trawie. Malo finezji, duzo sily. Tak samo z
tenisem - w wydaniu kobiet moge ogladac, w wydaniu mezczyzn 5 minut
wytrzymuje, juz ciekawsze jest napierdalanie mlotem w kowadlo przez
przypakowanego kowala.

Ja jestem strasznie wyczulony. Probowalem ogladac damska koszykowke na ME. Nie dalem rady, nawet naszej reprezentacji. Kompletny rozpizdziel. Druzyna, ktora przegrywa przed przerwa dwudziestoma wygrywa mecz taka roznica. I nikt mi nie powie, ze to jest piekno tego sportu.

Tenisa nie ogladam w ogole. Nudzi mnie jeszcze bardziej;)

pozdr
PG

grzeda wrote:

Ja jestem strasznie wyczulony. Probowalem ogladac damska koszykowke na
ME. Nie dalem rady, nawet naszej reprezentacji. Kompletny rozpizdziel.
Druzyna, ktora przegrywa przed przerwa dwudziestoma wygrywa mecz taka
roznica. I nikt mi nie powie, ze to jest piekno tego sportu.

To podobnie jak żeńska siatkówka. Niekończące się wymiany, ataki wykonywane z siłą komara a cała myśl szkoleniowa skupia się na sposobie wykonywania zagrywek. Jedna wchodzi na zagrywkę i zdobywa 5 pkt pod rząd a potem na zagrywkę wchodzi przeciwniczka i zdobywa 7 pkt pod rząd.
yamma

W dniu 2011-10-19 20:56, yamma pisze:

To podobnie jak żeńska siatkówka. Niekończące się wymiany, ataki
wykonywane z siłą komara a cała myśl szkoleniowa skupia się na sposobie
wykonywania zagrywek. Jedna wchodzi na zagrywkę i zdobywa 5 pkt pod rząd
a potem na zagrywkę wchodzi przeciwniczka i zdobywa 7 pkt pod rząd.

Kiedys jak zasygnalizowalem to w towarzystwie to mnie chcieli zjesc. Zlotka to, zlotka tamto, zdobylyby MP wsrod facetow itd. Do tego nie bylo netu, a wszyscy twierdzili, ze one maja siatke na tej samej wysokosci co faceci i tylko dlatego (sa nizsze) nie bija tak mocno.

pozdr
PG

To podobnie jak żeńska siatkówka. Niekończące się wymiany, ataki wykonywane
z siłą komara....

Ale przynajmniej widać jak i gdzie piłka leci bo w męskiej często nie widać;-)

p.

W dniu 2011-10-19 22:14, Paweł W. pisze:

To podobnie jak żeńska siatkówka. Niekończące się wymiany, ataki
wykonywane
z siłą komara....

Ale przynajmniej widać jak i gdzie piłka leci bo w męskiej często nie
widać;-)

A koszykowka jest fajniejsza od pilki noznej, bo nie trzeba rozumiec spalonego;)

pozdr
PG

Dnia Wed, 19 Oct 2011 20:26:53 +0200, grzeda napisał(a):

W dniu 2011-10-19 20:19, danpe_ pisze:

Choc rozumiem, bo ja z kolei meskiej koszykowki nie trawie w wydaniu
polskich druzyn, po prostu nie trawie. Malo finezji, duzo sily. Tak samo z
tenisem - w wydaniu kobiet moge ogladac, w wydaniu mezczyzn 5 minut
wytrzymuje, juz ciekawsze jest napierdalanie mlotem w kowadlo przez
przypakowanego kowala.

Ja jestem strasznie wyczulony. Probowalem ogladac damska koszykowke na ME. Nie dalem rady

Na temat gry naszych zawodniczek na ME mozemy porozmawiac na prv, na forum
ogolnym powiem tyle, ze niektore zawodniczki nie zagraly na 100% swoich
mozliwosci z powodu niesnasek na linii zawodniczki-trener, takze nie
ogladalem ME wo gole.




--
Pozdrawiam
danpe_
gg:827748