Data: 2018-01-04 18:12:52 | |
Autor: Łukasz Kroczka | |
Niech żyje rower! :) | |
W dniu 04.01.2018 o 15:26, Andrzej Ozieblo pisze:
> ...po ruchliwym Krakowie > [...] Żyć nie umierać. :) Jakiej maski antysmogowej używasz? :D |
|
Data: 2018-01-08 15:17:20 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Niech żyje rower! :) | |
W dniu 2018-01-04 o 18:12, Łukasz Kroczka pisze:
W dniu 04.01.2018 o 15:26, Andrzej Ozieblo pisze: Wbrew pozorom nie jest tak źle. Tzn. dobrze też nie jest, ale nie jest bardzo źle. Jeżdżę i chodzę bez maski. Mimo wszystko sądzę, że ich przydatność jest ograniczona i bardziej stanowi wyraz protestu niż potrzebę zdrowotną. Ostatnio zresztą trochę pada, a wtedy smog jest stosunkowo niski. Jako człek wiekowy pamiętam prawdziwe smogi lat 70-tych przy których te dzisiejsze wydają się być wręcz orzeźwiające. :) No więc jeżdżę bez maski. W bardzo smogowe dni (sprawdzam na apce) też jeżdżę, ale mało i pasywnie czyli przede wszystkim wolno. |
|