Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Niech żyje rower! :)

Niech żyje rower! :)

Data: 2018-01-10 01:02:17
Autor: Titus Atomicus
Niech żyje rower! :)
In article <p2ldig$h7n$1@srv13.cyf-kr.edu.pl>,
 Andrzej Ozieblo <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote:

Co za wspaniały wynalazek! Ma tylko jedną wadę, przechodzi ochota do chodzenia. :) Nawet do pobliskiego sklepu, ok. 300 m, nie chce mi się chodzić, jadę na rowerze.

Ja tez tak mialem kilka lat temu.
Do czasu jak sie zorientowalem ze kondycja ogolna calkiem mi siadla - prawie oduczylem sie chodzenia (wyszlo na wycieczce w gory).
Od tamtego czasu (to bylo jakies 4 lata temu) staram sie trzymac sie zasady ze na dystansach ponizej kilometrow chodze. A co wiecej - jesli moge, to pomimo ze 'A gentleman will walk but never run' to jednak dodatkowo biegam (przynajmniej 3 razy w tygodniu), choc teraz w zimie sie opuscilem.
Ale poprawa jest b. widoczna.
--
TA

Data: 2018-01-10 10:29:09
Autor: Andrzej Ozieblo
Niech żyje rower! :)
W dniu 2018-01-10 o 01:02, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Ja tez tak mialem kilka lat temu.
Do czasu jak sie zorientowalem ze kondycja ogolna calkiem mi siadla -
prawie oduczylem sie chodzenia (wyszlo na wycieczce w gory).
Od tamtego czasu (to bylo jakies 4 lata temu) staram sie trzymac sie
zasady ze na dystansach ponizej kilometrow chodze.

Na bieganie już jestem za stary, ale do chodzenia sie czasem przymuszam. Przyjąłem zasadę, że poniżej -5 C. stopni odstawiam rower. Ale zima jaka jest każdy widzi, więc ten warunek nie zachodzi. Dużo chodzę w... Warszawie, gdy tam zajadę. Okolice Lasku Kabackiego, idealne do spacerów z... wnukiem. Ale zgadzam się z Tobą. Trzeba więcej chodzić i to możliwie energicznie.

Data: 2018-01-10 10:36:04
Autor: Jacek Maciejewski
Niech żyje rower! :)
Dnia Wed, 10 Jan 2018 10:29:09 +0100, Andrzej Ozieblo napisał(a):

 Trzeba więcej chodzić i to możliwie energicznie.

W tym roku jadę na Kretę, tylko z plecakiem, bez rowera! Na miesiąc albo
dwa. Też zauważyłem u siebie że zapomniałem jak się chodzi. Ciekawe ile
dziur w piętach sobie wyrobię :)
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2018-01-10 07:23:32
Autor: Olivander
Niech Ĺźyje rower! :)
To już teraz zacznij rozchadzać kreteńskie buty :-)

Przestraszyliście mnie. Też roweruję zamiast chodzić i biegać. Nawet w autku mieszka na stałe rower, bo łatwiej zaparkować raz i załatwiać parę rzeczy przemieszczając się rowerkiem, niż przemieszczać sie autkiem. Jestem od tego jedynym chudzielcem w rodzinie, ale czy umiem jeszcze chodzić turystycznie - dawno nie sprawdzałem.

Data: 2018-01-10 22:45:42
Autor: Jacek G.
Niech Ĺźyje rower! :)
W dniu 2018-01-10 16:23, Olivander napisał(a)::
To już teraz zacznij rozchadzać kreteńskie buty :-)

Przestraszyliście mnie. Też roweruję zamiast chodzić i biegać. Nawet
w autku mieszka na stałe rower, bo łatwiej zaparkować raz i załatwiać
parę rzeczy przemieszczając się rowerkiem, niż przemieszczać sie
autkiem. Jestem od tego jedynym chudzielcem w rodzinie, ale czy umiem
jeszcze chodzić turystycznie - dawno nie sprawdzałem.

No to ja kiedyś głównie chodziłem (po górach), potem zacząłem nieco więcej jeździć na rowerze, w ostatnich latach robię więcej turystyki rowerowej niż pieszej, ale staram się robić też piesze wypady (w góry oczywiście, bo po płaskim to wolę rower, a spacerować nie umiem ;)). Czasem udaje się też zrobić wakacyjny wyjazd gdzie robimy na przemian wycieczki rowerowe i piesze (ostatnio Szklarska Poręba, wcześniej Austria - okolice Klagenfurtu, Włoskie Dolomity, Alpy Prowansalskie itp.), co pozwala nie tylko uruchomić różne partie mięśni, ale też bardziej wszechstronnie poznać teren - bo nie wszędzie da się wjechać rowerem, a z drugiej strony nie wszędzie jest sens dreptać pieszo.
Użytkowo na rowerze jeżdżę bardzo sporadycznie.
--
Jacek G.

Data: 2018-01-11 03:19:46
Autor: Łukasz Kroczka
Niech żyje rower! :)
W dniu 10.01.2018 o 16:23, Olivander pisze:
Przestraszyliście mnie. Też roweruję zamiast chodzić i biegać.

Ja kondycję mam, ale robię właśnie serwis roweru, mam go w puzzlach, a potrzebowałem odebrać paczkę z poczty i choć rowerów w domu nie brakuje, to pomyślałem, że się przebiegnę ten kilometr w obie strony.
Efekt? Zakwaszone mięśnie piszczelowe przednie, ale i gdzieś tam wyżej od wewnątrz czuję tę przebieżkę. Normalnie po 150 km (+ 2000 m ?) nie dzieje mi się nic. Jednak do biegania nie wracam, a co się nachodzę po schodach, z kosiarką lub łopatą do odśnieżania, to chyba wystarczy. :)

Data: 2018-01-12 18:28:03
Autor: Piotr Rogoza
Niech żyje rower! :)
W dniu Thu, 11 Jan 2018 03:19:46 +0100, u?OEytkownik Łukasz Kroczka
napisa?‚:

Efekt? Zakwaszone mięśnie piszczelowe przednie, ale i gdzieś tam wyżej

Mikrourazy a nie zakwaszenie. Albo opóźniona bolesność mięśni.




--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.pubflic at gmail dot com

Data: 2018-01-12 16:04:39
Autor: Olivander
Niech Ĺźyje rower! :)
mięsień sugeruje że miałeś za ciężkie buty :-)

Data: 2018-01-12 04:37:18
Autor: zbrochaty
Niech Ĺźyje rower! :)
Na bieganie już jestem za stary, ale do chodzenia sie czasem przymuszam.
.... Trzeba więcej chodzić i to
możliwie energicznie.

Szanowny Andrzeju, uwazam, ze glupoty wypisujesz :)
Nikt nie jest za stary na bieganie, natura nas do tego przystosowala.
Ewolucja wygasza niepotrzebne organy, a rozwija te najbardziej potrzebne.
Największym miesniem szkieletowym czlowieka jest miesien posladkowy  w i e l k i, który jest zwiotczały podczas siedzenia i  c h o d z e n i a, a zaczyna pracować podczas biegu. Czlekokształtne, które tylko kroczą, mają ten miesien w formie szczątkowej (chude dupki)
Widziałem siedemdziesięciokilkulatka na Kalahari (Buszmen), który biegał i poruszał sie jak nastolatek. Iles tam lat wcześniej robił pokazy polowania uporczywego dla turystów: persistent hounting - w ciągu kilku godzin w upale potrafił zagonić antylopę kudu na śmierć. Tak przez 2 mln lat ludzie polowali na sawannie zanim wynależli łuk ok 200 tys lat temu
Zatem nie biegając pozbawiasz sie najbardziej naturalnej czynnosci do której nas przystosowała natura.
Las Kabacki jest idealny do tego, jest miękko... sprobuj w butach minimalistycznych albo na bosaka.
Z

Data: 2018-01-12 15:17:44
Autor: Andrzej Ozieblo
Niech żyje rower! :)
W dniu 2018-01-12 o 13:37, zbrochaty@gmail.com pisze:

Szanowny Andrzeju, uwazam, ze glupoty wypisujesz :)
Nikt nie jest za stary na bieganie, natura nas do tego przystosowala.

To pewnie z mojej strony taki pretekst, bo bardzo nie lubię biegania. Nudne to jak cholera. A osłabiony siedzeniem i chodzeniem największy mięsień szkieletowy człowieka zwany popularnie d..., wzmacniam specjalnymi ćwiczeniami na kręgosłup. :)

Z tych samych powodów nie lubię pływania.

W Lesie Kabackim bywam coraz częściej i faktycznie widzę tam sporo biegających.

Data: 2018-01-13 16:15:27
Autor: zbrochaty
Niech Ĺźyje rower! :)
To pewnie z mojej strony taki pretekst, bo bardzo nie lubię biegania.. Nudne to jak cholera. A osłabiony siedzeniem i chodzeniem największy mięsień szkieletowy człowieka zwany popularnie d..., wzmacniam specjalnymi ćwiczeniami na kręgosłup. :)

Z tych samych powodów nie lubię pływania.

Też nie lubiłem, ale pływanie jest lepsze niż te pieprz.... emeryckie ćwiczenia na kręgosłup...

W Lesie Kabackim bywam coraz częściej i faktycznie widzę tam sporo biegających.

Nie obserwuj, tyko sam spróbuj.
Dzisiaj biegałem w Kabackim gdyż w "moim lesie" rozdeptane błotniste ścieżki zamarzły i biegło się jak po nierównym betonie. W L.Kabackim było dośc miękko gdy biegłem poboczem ścieżki po ściółce pokrytej śniegiem i liśćmi. Oczywiście zbyt niska temperatura, aby biec na bosaka, założyłem neoprenowe skarpetki...

Spróbuj marszobieg z wnukiem - biegniesz pchając spacerówkę, a po jakimś czasie wysadzasz go z wózka i spacerujecie kilkaset metrów. W ten sposób możesz opędzić cały las, a nie tylko obszar w pobliżu Tesco. Polecam zachodnią częśc lasu nie w weekend, a w tygodniu, jak po cichu się zaczaicie pod wiatr to można zobaczyć sarnę, albo całe stado. Dziki też. Młody będzie miał frajdę... a stary również :)

Możesz też upgrade-ować spacerówkę na trójkołowiec do biegania z hamulcem ...


Pisałeś, że jesteś za stary na bieganie....

Są różne definicje starości:)
- gdy facet staje pod prysznicem, patrzy w dół i kuśki nie widzi, bo brzuch
  zasłania i to jest początek końca :)

albo...
- starość zaczyna sie wtedy, gdy nie jest w stanie umyć stóp w umywalce
- itd.

Ja uważam, że starość zaczyna sie wtedy, gdy sam zaczniesz uważać, że jesteś stary.  S t a r o ś ć   t o   s t a n   u m y s ł u  :)

Z.

Data: 2018-01-15 11:24:36
Autor: cytawa
Niech żyje rower! :)
zbrochaty@gmail.com pisze:

Też nie lubiłem, ale pływanie jest lepsze niż te pieprz... emeryckie ćwiczenia na kręgosłup...

To pieprz... emeryckie jest bardzo zdrowe na kregoslup a i przyjemne.


- gdy facet staje pod prysznicem, patrzy w dół i kuśki nie widzi, bo brzuch
  zasłania i to jest początek końca :)


Ale jak widzi poczatek konca a nie sam koniec to jest bardzo dobrze.

Jan Cytawa

Data: 2018-01-15 15:58:10
Autor: zbrochaty
Niech Ĺźyje rower! :)
To pieprz... emeryckie jest bardzo zdrowe na kregoslup a i przyjemne.

Zdrowe może i jest, ale gdzie tu przyjemność - lezenie na dywanie i monotonne podnoszenie jakichś członków...

 - "Panie doktorze, a jak długo będę musiał robić te ćwiczenia na kręgosłup?
 - A wie pan... tak do końca życia :)

Ostatnio musiałem zostawić auto w centrum z powodu wigilii firmowej. Następnego dnia pobiegłem 10km po auto w butach mimo +7'C, ale nie będę się wygłupiał i biegł na bosaka przez miasto. Już wieczore czułem, że mam kręgosłup, a basen juz zamkniety, więc dziarsko ćwiczyłem i po 2 dniach przeszło. A na bosaka po trawie/lesie mogę pobiec 20-25 km i nic nie boli


Ale jak widzi poczatek konca, a nie sam koniec to jest bardzo dobrze.

Czyli bardzo dobrze - widzisz całego, zatem jeszcze pożyjesz trochę :)

Jan Cytawa

Data: 2018-01-17 00:34:14
Autor: Lisciasty
Niech Ĺźyje rower! :)
W dniu wtorek, 16 stycznia 2018 00:58:12 UTC+1 użytkownik zbro...@gmail.com napisał:
Zdrowe może i jest, ale gdzie tu przyjemność - lezenie na dywanie i monotonne
podnoszenie jakichś członków...

Bo trzeba podejść do zagadnienia z innej strony. Mianowicie zapisać
się na jogę, tam i pomacha człek kulasami a i przy okazji wysportowane
panie pokontempluje, czas leci, same zalety :]

L.

Data: 2018-01-18 17:42:47
Autor: ń
Niech żyje rower! :)
No nie wiem, kiedyś przez szybę z siłowni miałem nieprzyjemność obserwować same bezkształtne ;-)


-- -- -
Mianowicie zapisać się na jogę, tam i pomacha człek kulasami a i przy okazji wysportowane panie pokontempluje, czas leci, same zalety :]

Data: 2018-01-18 11:42:53
Autor: Lisciasty
Niech Ĺźyje rower! :)
W dniu czwartek, 18 stycznia 2018 17:42:27 UTC+1 użytkownik ń napisał:
No nie wiem, kiedyś przez szybę z siłowni miałem nieprzyjemność obserwować same bezkształtne ;-)

Na jodze? Impossible :> Może to była jakaś zumba czy inne takie? ;)

L.

Data: 2018-01-13 12:39:00
Autor: PeJot
Niech żyje rower! :)
W dniu 2018-01-12 o 13:37, zbrochaty@gmail.com pisze:

Nikt nie jest za stary na bieganie, natura nas do tego przystosowala.

Zawsze się zastanawiam, czy owo bieganie zostało nam zaimplementowane celem zdobywania jedzonka, czy też uniknięcia bycia jedzonkiem.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2018-01-13 05:37:44
Autor: Lisciasty
Niech Ĺźyje rower! :)
W dniu sobota, 13 stycznia 2018 12:39:00 UTC+1 użytkownik PeJot napisał:
Zawsze się zastanawiam, czy owo bieganie zostało nam zaimplementowane celem zdobywania jedzonka, czy też uniknięcia bycia jedzonkiem.

Na pewno zdobywania. Nie uciekniesz przed żadnym drapieżnikiem,
chyba że to żółw :] Nawet hipopotam biega szybciej niż człowiek.

L.

Data: 2018-01-14 01:11:26
Autor: Łukasz Kroczka
Niech żyje rower! :)
W dniu 13.01.2018 o 14:37, Lisciasty pisze:
Na pewno zdobywania. Nie uciekniesz przed żadnym drapieżnikiem,
chyba że to żółw :] Nawet hipopotam biega szybciej niż człowiek.

Hipopotam rozpędza się trochę wolniej niż człowiek, który ma przeciwstawny kciuk, więc można wnioskować, że ewoluowaliśmy do spie*nia na drzewo. :) A później ktoś wymyślił rower. ;)

Data: 2018-01-12 05:30:37
Autor: Lisciasty
Niech Ĺźyje rower! :)
W dniu środa, 10 stycznia 2018 10:29:13 UTC+1 użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:
Na bieganie już jestem za stary,

Wyguglaj sobie chłopa "Ed Whitlock" ;)

Przyjąłem zasadę, że poniżej -5 C. stopni odstawiam rower. Ale zima jaka jest każdy widzi, więc ten warunek nie zachodzi.

Możesz hulajnogą zamiast rowerem. To takie prawie-chodzenie ale szybkie ;)

L.

Niech żyje rower! :)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona