Data: 2018-04-02 21:13:19 | |
Autor: __Maciek | |
Niech żyje rower! :) | |
Thu, 4 Jan 2018 15:26:23 +0100 Andrzej Ozieblo
<ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> napisał: Co za wspaniały wynalazek! Ma tylko jedną wadę, przechodzi ochota do chodzenia. :) Nawet do pobliskiego sklepu, ok. 300 m, nie chce mi się chodzić, jadę na rowerze. To ja mam inaczej. Tak do 3-4km nie chce mi się roweru wyciągać. To oczywiście żaden wysiłek zwieźć rower windą na dół i założyc kask, powłączać lampki itp., ale po prostu jakoś nie widzę sensu żeby na tak małe dystanse jeździć. Zależy jeszcze oczywiście ile mam czasu, jaka trasa, czy będzie jakiś znaczniejszy bagaż do przetransportowania itp. |
|
Data: 2018-04-02 22:48:42 | |
Autor: ń | |
Niech żyje rower! :) | |
Mam podobnie.
Ale zaczyna mnie złościć jeżdżenie z siatami na kierownicy. Sakw czy podobnych wynalazków na te 300 m do sklepu jakoś nie widzę. Plecak po latach dojeżdżania ze sporym laptopem (i zasilaczem itp.) mnie drażni no i człowiek nie wielbłąd. Nadal brak subtelnego eleganckiego rozwiązania na drobne i średnie zakupy. No chyba, że coś designerskiego w cenie roweru. -- -- - Co za wspaniały wynalazek! |
|
Data: 2018-04-02 14:02:37 | |
Autor: rmikke | |
Niech Ĺźyje rower! :) | |
On Monday, 2 April 2018 22:48:46 UTC+2, ń wrote:
Mam podobnie. Podwójna sakwa mocowana do bgażnika patentowym zatrzaskiem, np topeak. I nawet jest to, razem z odpwiednim bagażnikiem, trochę tańsze od roweru. |
|
Data: 2018-04-03 00:00:19 | |
Autor: z | |
Niech żyje rower! :) | |
W dniu 2018-04-02 o 22:48, ń pisze:
Nadal brak subtelnego eleganckiego rozwiązania na drobne i średnie zakupy. No chyba, że coś designerskiego w cenie roweru. Ciągle powtarzam że przyszłością komunikacji jest hulajnoga elektryczna. Może być też jednocześnie wózkiem na zakupy, power bankiem... ;-) z |
|
Data: 2018-04-03 05:17:37 | |
Autor: __Maciek | |
Niech żyje rower! :) | |
Mon, 2 Apr 2018 22:48:42 +0200 ń <ń@ń.ń> napisał:
Mam podobnie. Pierwsze słyszę żeby sakwy miały być robione do różnych dystansów podróży. Problem polega raczej na tym, że ty sam nie masz pomysłu jak to by miało wyglądać (oczekujesz jakiegoś cudownego/niemożliwego wynalazku). Plecak po latach dojeżdżania ze sporym laptopem (i zasilaczem itp.) mnie drażni no i Jednak plecak 35-50l to najlepsze rozwiązanie. Zsiadasz z roweru i bagażnik masz od razu na sobie. A te kilka czy kilkanaście km pedałowania z supermarketu z 10-15kg na plecach da się spokojnie wytrzymać. A 300m do sklepu to się pieszo chodzi. człowiek nie wielbłąd. No ba. Człowiek nie wielbłąd, pić musi :-) |
|
Data: 2018-04-03 09:28:07 | |
Autor: ń | |
Niech żyje rower! :) | |
Mniej więcej wiem, czego oczekuję, tyle że chyba sam sobie muszę zrobić: bagażnik na zakupy wpinany/wypinany jednym ruchem w miejsce fotelika dziecięcego.
Lub "plecak/torba" uszyty w kształcie dziecka na foteliku ;-) Akurat mijałem jakiegoś gościa z sakwą (nawet porządny Ortlieb): IMHO za szeroki rower robi się, to już wolę w górę pakować. W mojej okolicy furtkologia stosowana do absurdu (policzę: od mieszkania do najbliższego sklepu 3 drzwi + 3 furtki wszystko szybko samodomykane), z kolei otwieranie szlabanu/bramy pilotem w trakcie jazdy też za wygodne nie jest. -- -- - Pierwsze słyszę żeby sakwy miały być robione do różnych dystansów podróży. |
|
Data: 2018-04-03 13:08:55 | |
Autor: dracorp | |
Niech żyje rower! :) | |
__Maciek<i80c586@cyberspace.org> wrote:
Jednak plecak 35-50l to najlepsze rozwiązanie. Zsiadasz z roweru iNiektórzy to autem te 300m muszą pokonać. A plecaki kurierskie? -- Usenet Reader for Android http://android.newsgroupstats.hk |