Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .

Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .

Data: 2012-11-09 23:03:43
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-09 19:54, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
Na filmiku widok perfekt. Auto staje, kulturka. Pieszy gestem dziękuje
... i zakłada że inni użytkownicy drogi zachowają się tak samo :)
Dla mnie to wtargniecie pieszego na jezdnię przy nie zachowaniu szczególnej ostrożności.  Wymusił hamowanie na tym czerwonym aucie, w konsekwencji na finał trafił na takiego samego fiuta jak on, tylko że tamten był w aucie.
Szmatławcy z tvn odpowiednio przerabiają to na słuszny z wolą wiodącej partii pasztet.
Zaczyna się akcja zdobywania poklasku dla zmiany przepisów.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-09 23:05:51
Autor: anacron
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-09 23:03, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-09 19:54, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
Na filmiku widok perfekt. Auto staje, kulturka. Pieszy gestem dziękuje
... i zakłada że inni użytkownicy drogi zachowają się tak samo :)
Dla mnie to wtargniecie pieszego na jezdnię przy nie zachowaniu
szczególnej ostrożności.

No bez jaj... Ja rozumiem wrogość, ale bądź obiektywny.

Data: 2012-11-09 23:42:14
Autor: Mikołaj Tutak
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-09 23:03, Krzysztof 45 pisze:
Dla mnie to wtargniecie pieszego na jezdnię przy nie zachowaniu
szczególnej ostrożności.  Wymusił hamowanie na tym czerwonym aucie, w
konsekwencji na finał trafił na takiego samego fiuta jak on, tylko że
tamten był w aucie.
Szmatławcy z tvn odpowiednio przerabiają to na słuszny z wolą wiodącej
partii pasztet.
Zaczyna się akcja zdobywania poklasku dla zmiany przepisów.

Pieszy wtargnął na jezdnie na przejściu dla pieszych... no musisz mieć jakieś zabójcze IQ... Ty wiesz co to jest przejście dla pieszych? Pogooglaj co oznaczają takie pseczki białe na jezdni...

--
pozdrawiam
       Mikołaj

Data: 2012-11-10 00:06:46
Autor: Tomasz Pyra
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Dnia Fri, 09 Nov 2012 23:42:14 +0100, Mikoaj Tutak napisa(a):

W dniu 2012-11-09 23:03, Krzysztof 45 pisze:
Dla mnie to wtargniecie pieszego na jezdni przy nie zachowaniu
szczeglnej ostronoci.  Wymusi hamowanie na tym czerwonym aucie, w
konsekwencji na fina trafi na takiego samego fiuta jak on, tylko e
tamten by w aucie.
Szmatawcy z tvn odpowiednio przerabiaj to na suszny z wol wiodcej
partii pasztet.
Zaczyna si akcja zdobywania poklasku dla zmiany przepisw.

Pieszy wtargn na jezdnie na przejciu dla pieszych... no musisz mie jakie zabjcze IQ... Ty wiesz co to jest przejcie dla pieszych? Pogooglaj co oznaczaj takie pseczki biae na jezdni...

Jeste na p.m.s - tu wielu uwaa, e obowizkiem pieszego byo zaczeka na
por nocn kiedy na drodze nie bdzie ju samochodw i wtedy ewentualnie
mgby na wasn odpowiedzialno przej, ale nie wczeniej :)

Data: 2012-11-10 08:23:57
Autor: Cavallino
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...

Uytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam.pl> napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:1ue8ngdhja8uv$.6ycq9mg1qohs.dlg@40tude.net...
Dnia Fri, 09 Nov 2012 23:42:14 +0100, Mikoaj Tutak napisa(a):

W dniu 2012-11-09 23:03, Krzysztof 45 pisze:
Dla mnie to wtargniecie pieszego na jezdni przy nie zachowaniu
szczeglnej ostronoci.  Wymusi hamowanie na tym czerwonym aucie, w
konsekwencji na fina trafi na takiego samego fiuta jak on, tylko e
tamten by w aucie.
Szmatawcy z tvn odpowiednio przerabiaj to na suszny z wol wiodcej
partii pasztet.
Zaczyna si akcja zdobywania poklasku dla zmiany przepisw.

Pieszy wtargn na jezdnie na przejciu dla pieszych... no musisz mie
jakie zabjcze IQ... Ty wiesz co to jest przejcie dla pieszych?
Pogooglaj co oznaczaj takie pseczki biae na jezdni...

Jeste na p.m.s - tu wielu uwaa, e obowizkiem pieszego byo zaczeka na
por nocn kiedy na drodze nie bdzie ju samochodw

Zawsze to lepsze ni sznurek samochodw czekajcy przed kadym przejciem aby wszyscy piesi z okolicy zdyli si namyli czy przechodz, czy nie.

Data: 2012-11-10 17:36:28
Autor: Tomasz Pyra
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...
Dnia Sat, 10 Nov 2012 08:23:57 +0100, Cavallino napisa(a):

Zawsze to lepsze ni sznurek samochodw czekajcy przed kadym przejciem aby wszyscy piesi z okolicy zdyli si namyli czy przechodz, czy nie.

Musiaby cho raz w yciu by za granic (i nei w Egipcie) i ju by si
wszystkie Twoje wtpliwoci wyjaniy.

Data: 2012-11-10 17:45:21
Autor: Cavallino
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...

Uytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam.pl> napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:t43jeauypd9o.19qx1q2v6bnm8.dlg@40tude.net...
Dnia Sat, 10 Nov 2012 08:23:57 +0100, Cavallino napisa(a):

Zawsze to lepsze ni sznurek samochodw czekajcy przed kadym przejciem
aby wszyscy piesi z okolicy zdyli si namyli czy przechodz, czy nie.

Musiaby cho raz w yciu by za granic (i nei w Egipcie) i ju by si
wszystkie Twoje wtpliwoci wyjaniy.

Bywam czciej, ni Tobie chce si pomyle i za kadym razem ciesz si, e u na jeszcze jest normalnie.
A w jakim kraju bez autostrad Ty bye i bye zadowolony z tempa tranzytowego rzdu 40 km/h?

Data: 2012-11-12 08:19:18
Autor: Miroo
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...
W dniu 2012-11-10 17:45, Cavallino pisze:
A w jakim kraju bez autostrad Ty bye i bye zadowolony z tempa
tranzytowego rzdu 40 km/h?

Bardzo bybym zadowolony z takiego tempa. Moja rednia prdko w miecie wg komputera pokadowego to okoo 24 km/h.

Pozdrawiam

Data: 2012-11-10 17:59:35
Autor: Myjk
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...
Sat, 10 Nov 2012 17:36:28 +0100, Tomasz Pyra
Musiałbyś choć raz w życiu być za granicą (i nei w Egipcie) i już by się
wszystkie Twoje wątpliwości wyjaśniły.

To jest fajne tylko tam, gdzie jest dużo ekspresówek i autostrad. W
przeciwnym razie, jak u nas, gdzie 80% trazytu i międzymiastowego zahacza o
miasto, jest to bez sensu. Zupełnie nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby
trzeba było bezwzględnie ustępować każdemu, kto zbliża się do przejścia.

Weźmy za przykład skrzyżowanie Kajki/Czecha [DC], gdzie jest sygnalizacja,
a piesi muszą wdusić przycisk aby dostać sygnał. Jak źle pójdzie i przycisk
jest wduszany cyklicznie kolejno, choćby przez _jednego_ pieszego chcącego
się przeprawić, to w sumie mogą oni wydłużyć korek pojazdów do 4 km.
Podkreślam ponownie, tam są światła, i program, który NIE umożliwia
pieszemu wejścia na pasy wraz z wduszeniem przycisku -- pieszy musi
odczekać swoje, tak jak jest zapisane w Dz.U. Mimo tego skrócenie programu
dla ruchu pojazdów generuje piekielne korki. Chcesz wmówić, że oddanie
inicjatywy pieszym na przejściach bez sygnalizacji nie zaburzy ruchu? Daj
Pan spokój. Nie w PL. Jeszcze. Za wcześnie. 10-15 lat zanim dogonimy
normalność.

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-10 18:01:15
Autor: J.F.
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...
Dnia Sat, 10 Nov 2012 17:36:28 +0100, Tomasz Pyra napisa(a):
Dnia Sat, 10 Nov 2012 08:23:57 +0100, Cavallino napisa(a):
Zawsze to lepsze ni sznurek samochodw czekajcy przed kadym przejciem aby wszyscy piesi z okolicy zdyli si namyli czy przechodz, czy nie.

Musiaby cho raz w yciu by za granic (i nei w Egipcie) i ju by si
wszystkie Twoje wtpliwoci wyjaniy.

Taa, pamietam jak w Anglii musialem przejsc a przejscia nie bylo.
I kultura kierowcom sie skonczyla ...

J.

Data: 2012-11-11 00:46:20
Autor: Axel
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...

"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam.pl> wrote in message news:t43jeauypd9o.19qx1q2v6bnm8.dlg40tude.net...

Zawsze to lepsze ni sznurek samochodw czekajcy przed kadym przejciem
aby wszyscy piesi z okolicy zdyli si namyli czy przechodz, czy nie.

Musiaby cho raz w yciu by za granic (i nei w Egipcie) i ju by si
wszystkie Twoje wtpliwoci wyjaniy.

Tydzien temu bylem we Wloszech. I jako pieszy i jako kierowca. Jakos specjalnie nie zauwazylem troski kierowcow o pieszych. Powiem wiecej - miesiac temu bylem w Monaco i m.in pojechalem na autokarowa wycieczke do San Remo. Pilotka wycieczki ostrzegala nas, zebysmy uwazali wchodzac na jezdnie, bo jedziemy do Wloch, a tam sie nie zwraca uwagi na pieszych (w przeciwienstwie do Monaco).
To tak dla tych, ktorzy uwazaja, ze jestemy jedynym krajem w Europie, gdzie piesi nie sa swietymi krowami.

Ps. Dzis jakis dziadek machal na mnie ze zloscia kulami po tym jak, nie zatrzymalem sie w miejscu gdy dochodzil do jezdni, tylko przejechalem przez przejscie. Jakby sie nie zatrzymal, to nawet nie musialby zwalniac, zeby za mna przejsc. A za mna bylo pusto. Czyzby juz sie naczytal o nowych przepisach, ktore chca wprowadzic i poczul sie "swieta krowa"?

--
Axel

Data: 2012-11-11 11:13:27
Autor: J.F.
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...
Dnia Sun, 11 Nov 2012 00:46:20 +0100, Axel napisa(a):
Tydzien temu bylem we Wloszech. I jako pieszy i jako kierowca. Jakos specjalnie nie zauwazylem troski kierowcow o pieszych. Powiem wiecej - miesiac temu bylem w Monaco i m.in pojechalem na autokarowa wycieczke do San Remo. Pilotka wycieczki ostrzegala nas, zebysmy uwazali wchodzac na jezdnie, bo jedziemy do Wloch, a tam sie nie zwraca uwagi na pieszych (w przeciwienstwie do Monaco).

Oni sie sami z tego smieja
http://www.youtube.com/watch?v=9q6aLxxsoqU

To tak dla tych, ktorzy uwazaja, ze jestemy jedynym krajem w Europie, gdzie piesi nie sa swietymi krowami.

A pamietam taki kawal sprzed lat: Jak bezpiecznie przejsc przez ulice:
-we Wloszech - pod reke z piekna dziewczyna,
-w USA - w otoczeniu gromadki dzieci,
-w Anglii - prowadzac psa
-w Niemczech - w mundurze.

J.

Data: 2012-11-12 08:58:35
Autor: Miroo
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...
W dniu 2012-11-11 00:46, Axel pisze:
Ps. Dzis jakis dziadek machal na mnie ze zloscia kulami po tym jak, nie
zatrzymalem sie w miejscu gdy dochodzil do jezdni, tylko przejechalem
przez przejscie. Jakby sie nie zatrzymal, to nawet nie musialby
zwalniac, zeby za mna przejsc. A za mna bylo pusto. Czyzby juz sie
naczytal o nowych przepisach, ktore chca wprowadzic i poczul sie "swieta
krowa"?

Moe by wieo po lekturze taryfikatora?
"Niezatrzymanie pojazdu w razie przechodzenia przez jezdni osoby niepenosprawnej, uywajcej specjalnego oznaczenia, lub osoby o widocznej ograniczonej sprawnoci poruszania si w celu umoliwienia jej przejcia."
350 z, 10 pkt :)

Pozdrawiam

Data: 2012-11-12 22:01:43
Autor: Artur Malg
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...
W dniu 2012-11-11 00:46, Axel pisze:
(...)
Tydzien temu bylem we Wloszech. I jako pieszy i jako kierowca. Jakos
specjalnie nie zauwazylem troski kierowcow o pieszych. Powiem wiecej -
miesiac temu bylem w Monaco i m.in pojechalem na autokarowa wycieczke do
San Remo. Pilotka wycieczki ostrzegala nas, zebysmy uwazali wchodzac na
jezdnie, bo jedziemy do Wloch, a tam sie nie zwraca uwagi na pieszych (w
przeciwienstwie do Monaco).

No widzisz. S rnice. Wolabym jednak wysze standardy...

To tak dla tych, ktorzy uwazaja, ze jestemy jedynym krajem w Europie,
gdzie piesi nie sa swietymi krowami.

To posuchaj co Wosi mwi o naszych drogach i naszych standardach :(

Data: 2012-11-10 00:48:40
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-09 23:42, Mikołaj Tutak pisze:
Pieszy wtargnął na jezdnie na przejściu dla pieszych... no musisz
mieć jakieś zabójcze IQ...

Nie narzekam. Kilka dych żyję w dużym mieście (odpukać) bez takich przygód.
Jak Ci się wtargnął nie podoba to zamieniam na wpierdolił się na pasy.
Art. 13.
"1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany
zachować szczególną ostrożność ...]

Ty wiesz co to jest przejście dla pieszych? Pogooglaj co oznaczają
takie pseczki białe na jezdni...

Ty musisz mieć zabójcze IQ. Wysil się bardziej. Ja googlać nie muszę,
mam przejść dla pieszych od zajebania w koło siebie i życie nauczyło
mnie z nich korzystać, nie przepisy.

Mojego kumpla teściowa myślała tak samo jak Ty, że na pasach jest świętą
nietykalną krową a auta zatrzymują się w miejscu. Myślała tak do momentu
aż podobnego fiflaka odwaliła jak ten z filmu. Od tamtej pory giry
nie stawia na jezdni póki nie widzi że auta ewidentnie zwolniły lub się
zatrzymały by ją przepuścić.
Wiesz, wszyscy jej mówili że tak skończy, ale ona była mądrzejsza. To
kobieta ze wsi więc jest usprawiedliwiona.

Jeszcze jedno. Kłania się zasada ograniczonego zaufania, nawet gdy na
sygnalizatorze jest światło zielone. To już dzieci w przedszkolu maja
wpajane.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-10 02:05:49
Autor: tο
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...
Krzysztof 45 wrote:

Art. 13.
"1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany
zachować szczególną ostrożność ...]

No właśnie, jakoś ten artykuł od jakiegoś czasu wszystkim umyka. A z całą pewnością lezienie przez jezdnie bez zwracania jakiejkolwiek uwagi na to, co się na niej dzieje NIE JEST zachowaniem szczególnej ostrożności. --
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2012-11-10 07:37:46
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 03:05, tο pisze:
Krzysztof 45 wrote:

Art. 13. "1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest
obowiązany zachować szczególną ostrożność ...]

No właśnie, jakoś ten artykuł od jakiegoś czasu wszystkim umyka. A z
całą pewnością lezienie przez jezdnie bez zwracania jakiejkolwiek
uwagi na to, co się na niej dzieje NIE JEST zachowaniem szczególnej
ostrożności.

Tak, tylko dalsza część tego artykułu mówi że:

....] Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed
pojazdem."

Więc głupek jeden z drugim i tu co poniektórzy obecni, mają zakodowaną
tylko drugą część tego artykułu. Wpieprzają się na pasy przed maskę
jadącego pojazdu z okrzykiem bojowym w mózgu:
ja mam pierwszeństwo a on ma zahamować LOL
Tylko co z tego że ma pierwszeństwo, jak w najlepszym przypadku ląduje w
szpitalu z połamanymi kulasami.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-10 07:33:41
Autor: Feliksik
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Krzysztof 45" <"mekar[wytnijto]"@vp.pl> napisał w wiadomości
news:k7k4oo$flm$1news.vectranet.pl...
Art. 13.
"1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany
zachować szczególną ostrożność ...]

Przepis z PoRD dotyczący pieszych :
Art. 14.
Zabrania się:
1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla
pieszych,

Data: 2012-11-10 08:07:41
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 07:33, Feliksik pisze:

Art. 13.1 "...] Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma
pierwszeństwo przed pojazdem.

Art. 14. Zabrania się: 1) wchodzenia na jezdnię: a) bezpośrednio
przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,

Całe te gadki czyja wina, kto złamał przepisy są bez sensu. Wszyscy maja
racje i nikt.

Ja stwierdzam że władza produkuje tyle posranych przepisów, by były zawiłe i nie
jednoznaczne, które zaprzeczają sobie na wzajem i można je interpretować
na różne sposoby. To jest dobre bo można kolesi z bagna wyciągać lub ich nie pogrążać.

Na przykładzie powyższego zdarzenia przepisy można tak interpretować że
całkowitą winą można obciążyć kierowcę jak i pieszego, w zależności kto
kim jest lub jakie ma plecy.

Dla tego mnóstwo jest wypadków z ewidentnie winnym, a w konsekwencji,
uniewinnienia i umorzenia pomimo ucieczki z miejsca zdarzenia, nie udzielenia
pomocy, że zabił, itp, itd.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-10 11:23:43
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Sat, 10 Nov 2012 08:07:41 +0100, Krzysztof 45
Ja stwierdzam że władza produkuje tyle posranych przepisów, by były zawiłe i nie jednoznaczne, które zaprzeczają sobie na wzajem i można je interpretować na różne sposoby. To jest dobre bo można kolesi z bagna wyciągać lub ich nie pogrążać.

Pieprzysz głupoty aż się przykro robi. Przepisy są poprawne i jasne. To
przez nas, ludzi, wymuszajacych swoje bezwzględne pierwszeństwo "prawo jest
kulawe". Tak więc psim obowiązkiem pieszego jest ostrożność na przejściu,
bo nei ma szans z samochodem i to wynika nie z przepisów, tylko z logiki.
Psim obowiązkiem kierowcy jest zwolnić przed przejściem, zwłaszcza jak
pojazd z boku zwalnia czy się zatrzymuje, bo to on będzie odpowiadał za ew.
szkody na zdrowiu. Wystarczy trochę instynktu samozachowawczego i przepisy
prawa byłyby zbyteczne. To LUDZIE, SPOŁECZEŃSTWO, praw nie respektuje
należycie. Pieprzenie, że przepisy są sprzeczne i są robione pod "rząd" i
jego "kolesi" graniczy z paranoją, którą nie od dziś tu prezentujesz.

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-10 10:56:22
Autor: tο
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...
Myjk wrote:

Tak więc psim obowiązkiem pieszego jest ostrożność na przejściu, bo nei
ma szans z samochodem i to wynika nie z przepisów, tylko z logiki. Psim
obowiązkiem kierowcy jest zwolnić przed przejściem, zwłaszcza jak pojazd
z boku zwalnia czy się zatrzymuje, bo to on będzie odpowiadał za ew.
szkody na zdrowiu. Wystarczy trochę instynktu samozachowawczego i
przepisy prawa byłyby zbyteczne. To LUDZIE, SPOŁECZEŃSTWO, praw nie
respektuje należycie. Pieprzenie, że przepisy są sprzeczne i są robione
pod "rząd" i jego "kolesi" graniczy z paranoją, którą nie od dziś tu
prezentujesz.

Media się do tego dokładają, bo nie widziałem jeszcze, żeby ktoś wspomniał
przy okazji takiego artykułu o niezachowaniu szczególnej ostrożności przez
pieszego, nawet gdy widać to ewidentnie jak na tym filmie. Całkowicie
pełnosprawny pieszy wszedł na jezdnie umiarkowanie poprawnie, jednak
przechodził przez nią całkowicie niepoprawnie, nie patrząc w ogóle co się
na niej dzieje, a zapewne i myśląc o niebieskich migdałach bo auto które
w niego walnęło hamowało już PRZED przejściem i naprawdę trudno tego nie
zauważyć, a pieszy nawet nie zareagował. W efekcie niewątpliwie
ostrożności nie zachował, a tym bardziej szczególnej. Trafił na drugiego
sobie podobnego i wylądował w szpitalu. I taki powinien być przekaz tej
sytuacji.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2012-11-10 13:19:55
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
10 Nov 2012 10:56:22 GMT, tÎż
Media się do tego dokładają, [...]

Tylko dlatego, że społeczeństwo im na to pozwala.
Ktoś przecież kupuje i czytuje ten bełkot.

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-10 13:12:52
Autor: tο
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...
Myjk wrote:

Media się do tego dokładają, [...]

Tylko dlatego, że społeczeństwo im na to pozwala. Ktoś przecież kupuje i
czytuje ten bełkot.

Jakie społeczeństwo takie media -- i na odwrót. :)

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2012-11-10 21:56:25
Autor: John Kołalsky
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl>


Media się do tego dokładają, [...]

Tylko dlatego, że społeczeństwo im na to pozwala.
Ktoś przecież kupuje i czytuje ten bełkot.

Na tym polega wolność prasy, że publikuje rażąco głupie artykuły by ludzie je czytali i komentowali (na niusach np)

Data: 2012-11-10 15:00:15
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 11:23, Myjk pisze:
Sat, 10 Nov 2012 08:07:41 +0100, Krzysztof 45

Ja stwierdzam że władza produkuje tyle posranych przepisów, by były
zawiłe i nie jednoznaczne, które zaprzeczają sobie na wzajem i
można je interpretować na różne sposoby. To jest dobre bo można
kolesi z bagna wyciągać lub ich nie pogrążać.

Pieprzysz głupoty aż się przykro robi.

Siebie poczytaj.

Przepisy są poprawne i jasne.

Oczywiście. Sądy nie maja z nimi problemów.

http://www.nowytydzien.pl/index.php?option=com_k2&view=item&id=5321:mundur-%C5%82agodzi-os%C4%85d?&Itemid=27

http://79.96.223.156/slowopodlasia/index.php?a=1&id=21512

To przez nas, ludzi, wymuszajacych swoje bezwzględne pierwszeństwo
"prawo jest kulawe".

No to przepisy są kulawe czy poprawne i jasne? Zdecyduj się bo pieprzysz
głupoty.

Tak więc psim obowiązkiem pieszego jest ostrożność na przejściu, bo
nei ma szans z samochodem i to wynika nie z przepisów, tylko z
logiki.

Zgadza się, czy ja twierdzę inaczej?

Psim obowiązkiem kierowcy jest zwolnić przed przejściem, zwłaszcza
jak pojazd z boku zwalnia czy się zatrzymuje, bo to on będzie
odpowiadał za ew. szkody na zdrowiu.

Jesteś pewny? Linki powyżej.

Pieprzenie, że przepisy są sprzeczne i są robione pod "rząd" i jego
"kolesi" graniczy z paranoją, którą nie od dziś tu prezentujesz.

Paranoja powiadasz. Ty oprócz TVNu coś innego oglądasz lub czytasz?

Takimi wyrokami czy to uniewinniającymi sprawcę czy skazującego go w
identycznych sprawach mogę Ciebie zasypać. I gdybyś się miał posrać,
racjonalnie nie wytłumaczysz czemu jeden za ten sam czyn będzie siedział
a drugi będzie uniewinniony.

Tu masz przykład policjanta który skopał niewinnego człowieka. Możesz
oglądać od 30 sekundy.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=te7qrDwvvfE
Prokuratura wniosła do sądu o umorzenie sprawy. Prokuratura uznała, że
społeczna szkodliwość tego czynu nie jest znaczna.
Czyli mogę skopać byle kogo po ryju, nawet komendanta i będzie to
nieznaczna szkodliwość społeczna. Gwarantujesz mi to?

--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-10 15:52:25
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Sat, 10 Nov 2012 15:00:15 +0100, Krzysztof 45
Oczywiście. Sądy nie maja z nimi problemów.

Sądy mają problemy z rozstrzyganiem, bo opierają się na zeznaniach
świadków. Zazwyczaj sprzecznych zeznaniach dwóch stron, bo większość nie
potrafi się przyznać do swojego błedu. Dlatego sądy mają problemy, a nie
dlatego że prawo jest niejasne.
To przez nas, ludzi, wymuszajacych swoje bezwzględne pierwszeństwo "prawo jest kulawe".
No to przepisy są kulawe czy poprawne i jasne?

Przeczytaj ze zrozumieniem co napisałem, nie będziesz się musiał głupio dopytywać.

Pieprzenie, że przepisy są sprzeczne i są robione pod "rząd" i jego
"kolesi" graniczy z paranoją, którą nie od dziś tu prezentujesz.
Paranoja powiadasz.

Dokładnie. Poniżej przykład twojej paranoi:

Ty oprócz TVNu coś innego oglądasz lub czytasz?

Skąd wziąłeś założenie, że oglądam tylko TVN, albo czytam tylko ich
witrynę? Czytam tylko, jak ktoś wrzuci linka i mnie temat wątku zaciekawi.
Poza tym, wcale. Myślisz, że jak ktoś ma odmienne zdanie od twojego, to
odrazu musi być "wyznawcą" TVN? Twoja paranoja jest bardziej rozwinięta niż
początkowo sądziłem.
 
Takimi wyrokami czy to uniewinniającymi sprawcę czy skazującego go w
identycznych sprawach mogę Ciebie zasypać. I gdybyś się miał posrać,
racjonalnie nie wytłumaczysz czemu jeden za ten sam czyn będzie siedział
a drugi będzie uniewinniony.

Gdybyś miał się "posrać", to nie znajdziesz takiego samego czynu. ZAWSZE są
jakieś różnice. Co więcej nawet tę samą sytuację można przedstawić w różny
sposób. Ale że masz zbyt ograniczony umysł i opierasz się tylko na bzdetach
które wypluwają z siebie dziennikarzyny czy co gorsza, blogerzy, to masz
taki właśnie rezultat. I upraną mUzgownicę.

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-10 18:49:23
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 15:52, Myjk pisze:

Wyciąłem te bzdury, bo nie chce mi sie do tego ustosunkowywać.

> Ale że masz zbyt ograniczony umysł i opierasz się tylko na bzdetach
które wypluwają z siebie dziennikarzyny czy co gorsza, blogerzy, to masz
taki właśnie rezultat. I upraną mUzgownicę.

Jedni za pobicie przypadkowych ludzi trafiają za kraty a inni nie. Jedni za potrącenie pieszego na pasach nawet ze skutkiem śmiertelnym, trafiają za kraty a inni za ten sam czyn nie.
Ja Ci podaje fakty nawet udokumentowane na filmie a Ty nie potrafisz do nich się odnieść, odnośnie interpretacji (według Ciebie jasnych przepisów) i czynów, tylko twierdzisz że mam wyprana mózgownice. Pierdolisz tak samo jak Ślepokura.
Żałosny jesteś.

EOT
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-10 20:29:34
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Sat, 10 Nov 2012 18:49:23 +0100, Krzysztof 45
Wyciąłem te bzdury, bo nie chce mi sie do tego ustosunkowywać.

Dlatego pewnie dalej powielasz swoje brednie.

 > Ale że masz zbyt ograniczony umysł i opierasz się tylko na bzdetach
które wypluwają z siebie dziennikarzyny czy co gorsza, blogerzy, to masz
taki właśnie rezultat. I upraną mUzgownicę.
Jedni za pobicie przypadkowych ludzi trafiają za kraty a inni nie. Jedni za potrącenie pieszego na pasach nawet ze skutkiem śmiertelnym, trafiają za kraty a inni za ten sam czyn nie.

To nie jest wina "niejasnego" prawa.

Ja Ci podaje fakty nawet udokumentowane na filmie a Ty nie potrafisz do nich się odnieść, odnośnie interpretacji

Nie będę się odnosić do bzdur z filmu. Filmu nie toworzy sąd tylko jeden z
zainteresowanych. Nie ma podstaw, aby łykać to jak indor. Ale skoro lubisz,
twój wybór. Tylko nie wtykaj tej paszy innym. Podaj żródła pełnych akt
dwóch (twoim zdaniem) identycznych spraw i wtedy będziemy dyskutować.

Ale jak znam życie, to masz jedynie linki do stron blogerów i do filmików
dziennikarzyn szukających zysku i poklasku na takich jak ty.

(według Ciebie jasnych przepisów) i czynów, tylko twierdzisz że mam wyprana mózgownice.

Bo masz. Pianę na pysku. Weź na wstrzymanie.

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-10 19:47:08
Autor: anacron
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 11:23, Myjk pisze:
Pieprzysz głupoty aż się przykro robi. Przepisy są poprawne i jasne.
Tak, np. ten mówiący że w przypadku wątpliwości co do działania
sygnalizacji i braku możliwości ustalenia faktów przy kolizji winnym
uznaje się tego, który wjechał z podporządkowanej. To teraz Cie
zastrzelę, po pierwsze sygnalizator nie loguje cykli, a jedynie błędy
(1000 ostatnich), robi to na nośniku wielokrotnego zapisu (co samo przez
sie mówi, że można je edytować) i do tego gdaka nie wyciąga logów
samodzielnie, tylko na prośbę policji prosi producenta o dostarczenie
logów a jak wiadomo w interesie jego jest, aby nie było, błędów
sygnalizacji w logach. Nikt tez nie weryfikuje dostarczonych logów ze
stanem faktycznym. W efekcie, jak ktoś o tym wie, to może się nocą
pakować na czerwonym 1 on1 na skrzyżowanie, byle z tej z pierwszeństwem.
Chciałbyś kilka kolejnych przykładów tej precyzyjności przepisów?

Data: 2012-11-10 21:16:41
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Sat, 10 Nov 2012 19:47:08 +0100, anacron
W efekcie, jak ktoś o tym wie, to może się nocą
pakować na czerwonym 1 on1 na skrzyżowanie, byle z tej z pierwszeństwem. Chciałbyś kilka kolejnych przykładów tej precyzyjności przepisów?

Nie chcę. Właśnie sam potwierdziłeś, że to nie prawo jest problematyczne
samo w sobie, tylko bezczelni ludzie. A na takich nie ma siły, choćby nie
wiem jak szczelne było prawo. Że sobie wynajdziesz parę przykładów
potwierdzajacych twoją tezę też niewiele zmienia. Nie widzisz bowiem, że to
prawo w zdecydowanej większości przypadków działa POPRAWNIE.

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-10 21:27:50
Autor: anacron
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 21:16, Myjk pisze:
Sat, 10 Nov 2012 19:47:08 +0100, anacron
W efekcie, jak ktoś o tym wie, to może się nocą
pakować na czerwonym 1 on1 na skrzyżowanie, byle z tej z pierwszeństwem. Chciałbyś kilka kolejnych przykładów tej precyzyjności przepisów?

Nie chcę. Właśnie sam potwierdziłeś, że to nie prawo jest problematyczne
samo w sobie, tylko bezczelni ludzie. A na takich nie ma siły, choćby nie
wiem jak szczelne było prawo. Że sobie wynajdziesz parę przykładów
potwierdzających twoją tezę też niewiele zmienia. Nie widzisz bowiem, że to
prawo w zdecydowanej większości przypadków działa POPRAWNIE.

Nie! Ale ja robię od 80 do 120 kkm i moje spostrzeżenia mogą być nieco
odmienne od kogoś kto rocznie robi od 10 do 20 kkm. :) Podałem jeden
konkretny przykład ze skrzyżowaniem sterowanym sygnalizacją i to bardzo
poważny problem. Czemu mają służyć owe przepisy? Napiszesz
bezpieczeństwu. Bzdura gdyby chodziło na prawdę o bezpieczeństwo
wystarczyłoby wprowadzić obowiązkowe przeprowadzane co 5 lat tylko w
Państwowych Ośrodkach medycyny Pracy badania psychotechniczne dla
wszystkich kierowców. Implikacji byłoby kilka, raz na drogach byliby
tylko ludzie posiadający predyspozycje do prowadzanie samochodu i
stosowny do tego stan zdrowia, co najmniej 30-40% ludzi obecnie
posiadających PJ by je utraciło, a więc zrobiło by się ludniej i na
drogach i na parkingach. W efekcie liczba wypadków spadła by drastycznie
i nagle okazałoby się, że spora cześć z tych tak zwanych przepisów,
ograniczeń etc. od początku była kompletnie niepotrzebna. A panowie
policjanci zamiast przyspawywać się do radarów i lidarów co dzień
mogliby w końcu zając się inną pożyteczną pracą (o SM, która w końcu
zamiast rozstawiać FR mogłaby się zając psimi kupami nie wspomnę).
Problemem nie jest bezmyślność ludzi (pomijając kilka promili wyjątku) a
to, że nigdy nie powinni oni dostać PJ do reki z powodu braku
predyspozycji do prowadzenia pojazdu.

Data: 2012-11-10 23:41:51
Autor: John Kołalsky
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl>


W efekcie, jak ktoś o tym wie, to może się nocą
pakować na czerwonym 1 on1 na skrzyżowanie, byle
z tej z pierwszeństwem. Chciałbyś kilka kolejnych
przykładów tej precyzyjności przepisów?

Nie chcę. Właśnie sam potwierdziłeś, że to nie prawo jest problematyczne
samo w sobie, tylko bezczelni ludzie. A na takich nie ma siły, choćby nie
wiem jak szczelne było prawo. Że sobie wynajdziesz parę przykładów
potwierdzajacych twoją tezę też niewiele zmienia. Nie widzisz bowiem, że to
prawo w zdecydowanej większości przypadków działa POPRAWNIE.

Kiedy właśnie stwierdziliśmy, że nie działa, że działa tylko jedno z praw.

Data: 2012-11-10 21:35:23
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 19:47, anacron pisze:
Chciałbyś kilka kolejnych przykładów tej precyzyjności przepisów?
Jemu w talerz będą srać, a i tak odda na nich głos za "precyzyjny" przepis który jednego zapuszkuje na długie lata, a drugiego uniewinni.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-10 21:50:39
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Sat, 10 Nov 2012 21:35:23 +0100, Krzysztof 45
a i tak odda na nich głos

Ty naprawdę masz coś z głową... Idź się leczyć, bo polityka mózg ci przeżarła na wylot.

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-12 18:31:05
Autor: ToMasz
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 10.11.2012 21:50, Myjk pisze:
Sat, 10 Nov 2012 21:35:23 +0100, Krzysztof 45

a i tak odda na nich głos

Ty naprawdę masz coś z głową...
Idź się leczyć, bo polityka mózg ci przeżarła na wylot.

przepisy są jakie są, ale naprawdę jak piszą koledzy, trafiają się przypadki sprzeczne, lub delikatnie mówiąc dające bardzo duże pole do popisu adwokatom i sądom.
zanim mnie zmieszasz z błotem, przeanalizuj przykład. Wyobraź sobie że jesteś szefem gigantycznego przedsiębiorstwa. tak wielkiego że masz własne drogi i samochody, kierowców którzy nie muszą przestrzegać przepisów bo to Twoje drogi i pojazdy. niestety wydarzył się wypadek, Twoj pracownik jest cięzko ranny. Co robisz? PRędzej czy później dochodzisz do wniosku, że jemu już nic nie pomożesz, szukanie winnych dość dużo Cię będzie kosztować, a najlepsze co możesz zrobić to nie dopuścić do powtórki. jak? coś zmienisz w ruchu w miejscu w którym doszło do tragedii, albo.... zmienisz przepisy.
Tak właśnie działa nasze państwo. skrzyżowań są miliony, więc łatwiej jest zmienić przepisy, niż przebudować skrzyżowanie. zmiana przepisów przede wszystkim ma na celu _zmniejszenie wydatków na leczenie_ co czasami przekłada się na wzrost bezpieczeństwa, a czasami utrudnia poruszanie się na drogach.
Teraz polityka. nie ważne kto jest u władzy. u każdego 2+2 =4 wiec jak da się urwać jakimś przepisem 0.0001% wydatków na szpitale, to trzeba go wprowadzić. Od tego niema i nie będzie wyjątku, chyba że za leczenie zaczniemy płacić z własnej kieszeni. Co się niestety nie trafi, o czym poinformowano mnie parę wątków wyżej. Jaki będzie wyrok sądu w omawianej sprawie? Winny kierowca w...95%? Tak czy siak, w tym przypadku winny, będzie oznaczało zawiasy i śmieszną karę pieniężna, a resztą zajmie się ubezpieczyciel. FAjnie nie? Można nieźle komuś życie spaprać  - byle Ci nie udowodnili premedytacji. To prawo jest dobre?

ToMasz

Data: 2012-11-10 14:04:51
Autor: Andrzej Lawa
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...
W dniu 10.11.2012 07:33, Feliksik pisze:

Przepis z PoRD dotyczcy pieszych :
Art. 14.
Zabrania si:
1) wchodzenia na jezdni:
a) bezporednio przed jadcy pojazd, w tym rwnie na przejciu dla
pieszych,

Zapomniae o przepisie bezwzgldnie zakazujcym wyprzedzania na
przejciu dla pieszych oraz omijania pojazdw, ktre si zatrzymay w
celu przepuszczenia pieszych.

Data: 2012-11-10 08:20:43
Autor: Shrek
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
On 2012-11-10 00:48, Krzysztof 45 wrote:

Nie narzekam. Kilka dych żyję w dużym mieście (odpukać) bez takich przygód.
Jak Ci się wtargnął nie podoba to zamieniam na wpierdolił się na pasy.
Art. 13.
"1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany
zachować szczególną ostrożność ...]

Kierowca też ma obowiązek, a i to nic nie zmienia w tym, kto ra

A to akurat bez znaczenia w orzekaniu o winie. Równie dobrze mógłbyś mięć pretensję do kierowcy na drodze z pierwszeństwem, że został trafiony przez tego ze stopa - skrzyżowanie szczególna ostrożność. Obydwaj. Kierowca na przejściu zresztą też.

Fizycznie nie da się naruszyć

"zabrania się

1) wchodzenia na jezdnię:

a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,

"
jeśli pojazd nie jedzie skrajnym prawym pasem.

Shrek

Data: 2012-11-10 08:25:26
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Fizycznie nie da się naruszyć

"zabrania się

1) wchodzenia na jezdnię:

a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,

"
jeśli pojazd nie jedzie skrajnym prawym pasem.

Bzdura.
W przepisie nie ma o tym mowy.

Data: 2012-11-10 08:42:19
Autor: Shrek
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
On 2012-11-10 08:25, Cavallino wrote:

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Fizycznie nie da się naruszyć

"zabrania się

1) wchodzenia na jezdnię:

a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla
pieszych,

"
jeśli pojazd nie jedzie skrajnym prawym pasem.

Bzdura.
W przepisie nie ma o tym mowy.

A to ciekawe, bo przepis zacytowałem dokładnie. Z jak wchodzisz z krawężnika na prawy pas, to nijak nie wchodzisz bezpośrednio przed tego z lewego pasa. A jak już jesteś na prawym, to nijak nie wchodzisz na jednię. Fizycznie się nie da wejść na jezdnię bezpośrednio na lewy pas (oczywiście w tym wypadku, bo da np się z wysepki).

Shrek.

Data: 2012-11-10 09:29:22
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7l0gk$emn$1@node1.news.atman.pl...
On 2012-11-10 08:25, Cavallino wrote:

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Fizycznie nie da się naruszyć

"zabrania się

1) wchodzenia na jezdnię:

a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla
pieszych,

"
jeśli pojazd nie jedzie skrajnym prawym pasem.

Bzdura.
W przepisie nie ma o tym mowy.

A to ciekawe, bo przepis zacytowałem dokładnie.

Problem nie jest w cytowaniu, tylko w Twoim nierozumieniu co czytasz.


Z jak wchodzisz z krawężnika na prawy pas, to nijak nie wchodzisz bezpośrednio przed tego z lewego pasa.

Dlaczego nie?
Przepis należy rozpatrywać intencjonalnie, czyli czy dałeś szansę kierowcy na wyhamowanie.
Jak wbiegniesz na jezdnię, to ten na pasie lewym będzie miał tyle samo czasu na zatrzymanie, co gdyby staruszka wpakowała się na pas prawy.

Data: 2012-11-10 10:30:35
Autor: Shrek
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
On 2012-11-10 09:29, Cavallino wrote:

Z jak wchodzisz z krawężnika na prawy pas, to nijak nie wchodzisz
bezpośrednio przed tego z lewego pasa.

Dlaczego nie?

Dlatego, że nie. Dlatego, że bezpośredni, to bezpośredni.

Przepis należy rozpatrywać intencjonalnie, czyli czy dałeś szansę
kierowcy na wyhamowanie.

Ustawodawca wyraził się jasno, a gdyby ktoś miał wątpliwości co miał na myśli, to opisał to dokładnie precyzując kto ma pierwszeństwo na przejściu i dlaczego nie wolno wyprzedzać na przejściach.

Shrek.

Data: 2012-11-10 12:11:29
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7l6rl$ktg$1@node1.news.atman.pl...
On 2012-11-10 09:29, Cavallino wrote:

Z jak wchodzisz z krawężnika na prawy pas, to nijak nie wchodzisz
bezpośrednio przed tego z lewego pasa.

Dlaczego nie?

Dlatego, że nie. Dlatego, że bezpośredni, to bezpośredni.

Dokładnie.
Skoro możliwość pokonania 0,5 metra z chodnika na prawy pas oznacza bezpośrednio, to konieczność pokonania 3,5 metra również może to oznaczać.
Dopóki nie będzie w przepisie czasu lub odległości granicznej, to Twoje bzdurzenie nadal jest bzdurzeniem.




Przepis należy rozpatrywać intencjonalnie, czyli czy dałeś szansę
kierowcy na wyhamowanie.

Ustawodawca wyraził się jasno,

Ano.
Tylko pedalarskie przypały nie są w stanie pojąć co wyraził.
EOD

Data: 2012-11-10 14:59:55
Autor: Shrek
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
On 2012-11-10 12:11, Cavallino wrote:

Dlatego, że nie. Dlatego, że bezpośredni, to bezpośredni.

Dokładnie.
Skoro możliwość pokonania 0,5 metra z chodnika na prawy pas oznacza
bezpośrednio, to konieczność pokonania 3,5 metra również może to oznaczać.
Dopóki nie będzie w przepisie czasu lub odległości granicznej, to Twoje
bzdurzenie nadal jest bzdurzeniem.

Zapewne jesteś w stanie przytoczyć choćby jedną sygnaturę wyroku, w którym pieszego uznanoby winnego wejście bezpośrednio pod jadący lewym pasem pojazd z prawego krawężnika:P

Przepis należy rozpatrywać intencjonalnie, czyli czy dałeś szansę
kierowcy na wyhamowanie.

Bo nie patrzył na drogę.

Ustawodawca wyraził się jasno,

Ano.
Tylko pedalarskie przypały nie są w stanie pojąć co wyraził.
EOD

Ooo.;) To się pewnie da leczyć.

Shrek.

Data: 2012-11-10 15:03:29
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Ustawodawca wyraził się jasno,

Ano.
Tylko pedalarskie przypały nie są w stanie pojąć co wyraził.
EOD

Ooo.;) To się pewnie da leczyć.

Pewnie tak.
Znam fajny sposób na takich bardziej zatwardziałych.
PLONK

Data: 2012-11-10 16:24:53
Autor: J.F.
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Dnia Sat, 10 Nov 2012 14:59:55 +0100, Shrek napisa(a):
On 2012-11-10 12:11, Cavallino wrote:
Dokadnie.
Skoro moliwo pokonania 0,5 metra z chodnika na prawy pas oznacza
bezporednio, to konieczno pokonania 3,5 metra rwnie moe to oznacza.
Dopki nie bdzie w przepisie czasu lub odlegoci granicznej, to Twoje
bzdurzenie nadal jest bzdurzeniem.

Zapewne jeste w stanie przytoczy choby jedn sygnatur wyroku, w ktrym pieszego uznanoby winnego wejcie bezporednio pod jadcy lewym pasem pojazd z prawego krawnika:P

Pewnie sie znajda, w koncu 3m mozna przebiec w sekunde, a nawet pol, i
nawet 40 na liczniku nie pomowe.
Tylko wskazane miec pare argumentow na potwierdzenie wlasnej wersji.

J.

Data: 2012-11-10 16:36:37
Autor: Shrek
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...
On 2012-11-10 16:24, J.F. wrote:

Zapewne jeste w stanie przytoczy choby jedn sygnatur wyroku, w
ktrym pieszego uznanoby winnego wejcie bezporednio pod jadcy lewym
pasem pojazd z prawego krawnika:P

Pewnie sie znajda, w koncu 3m mozna przebiec w sekunde, a nawet pol, i
nawet 40 na liczniku nie pomowe.

No to niech znajdzie;)

Shrek.

Data: 2012-11-10 11:32:48
Autor: Jacek Politowski
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
In article <509e105f$0$26697$65785112@news.neostrada.pl>
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:k7l0gk$emn$1@node1.news.atman.pl...

Z jak wchodzisz z krawnika na prawy pas, to nijak nie wchodzisz bezporednio przed tego z lewego pasa.

Jak wbiegniesz na jezdni (...)

To zapewne zamiesz inny przepis. Ale nie o tym jest rozmowa, rozmowa
jest o _wchodzeniu_.


--
Jacek Politowski

Data: 2012-11-10 12:40:54
Autor: Cavallino
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...

Uytkownik "Jacek Politowski" <sorry@nie.istnieje> napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:slrnk9ser0.aa1.sorry@nie.istnieje...
In article <509e105f$0$26697$65785112@news.neostrada.pl>
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
Uytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisa w wiadomoci grup
dyskusyjnych:k7l0gk$emn$1@node1.news.atman.pl...

Z jak wchodzisz z krawnika na prawy pas, to nijak nie wchodzisz
bezporednio przed tego z lewego pasa.

Jak wbiegniesz na jezdni (...)

To zapewne zamiesz inny przepis.

Te.
Ale nie tylko.

To e 99% sytuacji o ktrych mowa nie bdzie bezporednimi, jest dla mnie jasne.
To, e potrafi sobie wyobrazi, e jednak w jakim przypadku moe by inaczej, to zupenie inna kwestia.
Podobnie jak to, e kto tego nie potrafi.
Tyle e to ju nie mj problem.

Jak kto do tej pory nie zrozumia, to polecam czyta tak dugo a si zrozumie, a gdy to jest niemoliwe, to chocia si nie przyznawa.

Ale nie o tym jest rozmowa, rozmowa
jest o _wchodzeniu_.

Chodziarze chodz szybciej ni wikszo ludzi biega, wic daj sobie spokj z czepianiem si swek.
One tutaj nie maj wikszego znaczenia, a ju na pewno nie s kluczowe.

Data: 2012-11-10 08:22:09
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Mikołaj Tutak" <"mtutak[a]nixz*net"@nospam.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7k0rk$t7c$1@news.task.gda.pl...
W dniu 2012-11-09 23:03, Krzysztof 45 pisze:
Dla mnie to wtargniecie pieszego na jezdnię przy nie zachowaniu
szczególnej ostrożności.  Wymusił hamowanie na tym czerwonym aucie, w
konsekwencji na finał trafił na takiego samego fiuta jak on, tylko że
tamten był w aucie.
Szmatławcy z tvn odpowiednio przerabiają to na słuszny z wolą wiodącej
partii pasztet.
Zaczyna się akcja zdobywania poklasku dla zmiany przepisów.

Pieszy wtargnął na jezdnie na przejściu dla pieszych... no musisz mieć jakieś zabójcze IQ...

Albo Ty, nie rozumiejąc na jaki temat się wypowiadasz.

Data: 2012-11-10 09:01:25
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Fri, 09 Nov 2012 23:03:43 +0100, Krzysztof 45
Szmatławcy z tvn odpowiednio przerabiają to na słuszny z wolą wiodącej partii pasztet.

Za to jaki ty musisz mieć pasztet we łbie pisząc takie bzdury...

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-10 09:20:11
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 09:01, Myjk pisze:
Szmatławcy z tvn odpowiednio przerabiają to
na słuszny z wolą wiodącej partii pasztet.

Za to jaki ty musisz mieć pasztet we łbie pisząc takie bzdury...

Masz umysł zniewolony i nie widzisz tego co Ciebie otacza i jak Tobą manipulują.

--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-10 09:29:20
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Sat, 10 Nov 2012 09:20:11 +0100, Krzysztof 45
Za to jaki ty musisz mieć pasztet we łbie pisząc takie bzdury...
Masz umysł zniewolony i nie widzisz tego co Ciebie otacza i jak Tobą manipulują.

Napisz jeszcze coś ciekawego.

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-12 21:11:57
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-09 23:03, Krzysztof 45 pisze:

Wymusił hamowanie na tym czerwonym aucie,

Co ma pieszy znajdujący się na przejściu?
Co to jest ustąpienie pierwszeństwa?

Pozdr,

--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-12 21:31:03
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-12 21:11, LEPEK pisze:
W dniu 2012-11-09 23:03, Krzysztof 45 pisze:

Wymusił hamowanie na tym czerwonym aucie,

Co ma pieszy znajdujący się na przejściu?
Ten pieszy? Połamane kulasy.
Co to jest ustąpienie pierwszeństwa?
Że pierwszeństwo ustąpiło?

Uważam temat za wyczerpany.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-12 22:13:07
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-12 21:31, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-12 21:11, LEPEK pisze:
W dniu 2012-11-09 23:03, Krzysztof 45 pisze:

Wymusił hamowanie na tym czerwonym aucie,

Co ma pieszy znajdujący się na przejściu?
Ten pieszy? Połamane kulasy.
Źle.
Pierwszeństwo.
Co to jest ustąpienie pierwszeństwa?
Że pierwszeństwo ustąpiło?
Nie.
Powstrzymać się od ruchu.

Uważam temat za wyczerpany.

Możesz sobie uważać - twój wybór, ale wina w podobnym przypadku spoczywa na kierującym nie ustępującym pierwszeństwa.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-12 23:54:19
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-12 22:13, LEPEK pisze:
Uważam temat za wyczerpany.

Możesz sobie uważać - twój wybór, ale wina w podobnym przypadku spoczywa
na kierującym nie ustępującym pierwszeństwa.

Są dwie opcje.

Kierujący nie widział pieszego wchodzącego na jezdnie, więc nie miał co
ustępować.
Kierujący zobaczył pieszego w ostatniej chwili w momencie gdy wtargnął
na jego tor jazdy kilka metrów przed nim, z za czerwonego auta.
Kierujący nie miał szans na zatrzymanie się przed przejściem, pomimo że
jechał 40-45km/h.
Pieszy nie zachował szczególnej ostrożności. Szedł patrząc się w prawo i
przed siebie nie zwracając uwagi co dzieje się po jego lewej stronie.
Średniej klasy papuga wybroni go jak dziesiątki innych takich nawet z
przypadkami śmiertelnymi.

Druga opcja. kierujący zbliżając się do przejścia dla pieszych, nie
zachował szczególnej ostrożności, nie dostosował prędkości do panujących
warunków na drodze, w konsekwencji doszło do potrącenia pieszego.

--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-13 06:51:38
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-12 23:54, Krzysztof 45 pisze:

Są dwie opcje.

Kierujący nie widział pieszego wchodzącego na jezdnie, więc nie miał co
ustępować.

Ale to nie jest kwestia, czy go widział - ma tak jechać, żeby zauważyć. Jest nawet napisane precyzyjniej - nie może wyprzedzać na, ani bezpośrednio przed przejściem. A pieszy znajdujący się na przejściu to pierwszeństwo ma.

Kierujący zobaczył pieszego w ostatniej chwili w momencie gdy wtargnął
na jego tor jazdy kilka metrów przed nim, z za czerwonego auta.
Kierujący nie miał szans na zatrzymanie się przed przejściem, pomimo że
jechał 40-45km/h.

Widocznie za szybko, by zareagować. Dodatkowo widząc przejście wyprzedzał zwalniający pojazd.

Pieszy nie zachował szczególnej ostrożności. Szedł patrząc się w prawo i
przed siebie nie zwracając uwagi co dzieje się po jego lewej stronie.
Średniej klasy papuga wybroni go jak dziesiątki innych takich nawet z
przypadkami śmiertelnymi.

Oczywiście zaraz podasz przykłady.

Druga opcja. kierujący zbliżając się do przejścia dla pieszych, nie
zachował szczególnej ostrożności, nie dostosował prędkości do panujących
warunków na drodze, w konsekwencji doszło do potrącenia pieszego.

Dodatkowo wyprzedzał bezpośrednio przed przejściem, nie udzielił pierwszeństwa pieszemu na przejściu. I to jest jedyna opcja.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-13 18:10:49
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-13 06:51, LEPEK pisze:
Oczywiście zaraz podasz przykłady.
Już podałem wcześniej.
W tym wątku jest wszystko co Ciebie dręczy.  Przeczytaj wątek.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-13 18:34:46
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-13 18:10, Krzysztof 45 pisze:

Już podałem wcześniej.
W tym wątku jest wszystko co Ciebie dręczy.  Przeczytaj wątek.

No, przeczytałem.
Z tych - jakże "obszernych i precyzyjnych" - notatek wynika, że w obu przypadkach kierujący zostali uniewinnieni, a piesi uznani za winnych, ponieważ piesi mieli wtargnąć bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd. Tu nie ma takiej sytuacji - skoro ten różowy (Swift?) zdążył wyhamować, a ten ciemny (ZX?) jadąc z podobną prędkością - nie, to świadczy o tym, że kierowca tego drugiego nie zachował szczególnej ostrożności, a przez idiotyczne wyprzedzanie tuż przed przejściem trafił pieszego. Rzeczywiście - wtargnięcie bezpośrednio przed pojazd i trafienie przez wyprzedzającego na przejściu (gdy ten obok się zatrzymuje), to analogiczne sytuacje. Szukaj dalej.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-13 18:46:40
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7u0bi$jt$1@news.task.gda.pl...
W dniu 2012-11-13 18:10, Krzysztof 45 pisze:

Już podałem wcześniej.
W tym wątku jest wszystko co Ciebie dręczy.  Przeczytaj wątek.

No, przeczytałem.
Z tych - jakże "obszernych i precyzyjnych" - notatek wynika, że w obu przypadkach kierujący zostali uniewinnieni, a piesi uznani za winnych, ponieważ piesi mieli wtargnąć bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd. Tu nie ma takiej sytuacji - skoro ten różowy (Swift?) zdążył wyhamować, a ten ciemny (ZX?) jadąc z podobną prędkością - nie, to świadczy o tym, że kierowca tego drugiego nie zachował szczególnej ostrożności,

Względnie, że później zauważył pieszego.
Albo przyczyna mogła być jeszcze zupełnie inna.
Świat nie jest czarno biały.

Data: 2012-11-13 19:20:11
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-13 18:46, Cavallino pisze:

Względnie, że później zauważył pieszego.

Ciekawe, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Zwykle jak kierowca wyprzedza, to nie pod górkę, bo nie widać, czy TIR zza niej zaraz nie wyjedzie. Natomiast takich wyprzedzających na przejściach widuję wiele częściej, bo najwidoczniej działa argument siły.

A poza tym wcale nie musiał go zauważać - wystarczy, że przed przejściem samochód obok hamuje - nie wolno go wyprzedzać i tyle, dopóki nie stanie się jasne, że hamuje z innego powodu, niż przepuszczenie pieszego.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-13 19:32:21
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7u30m$a33$1@news.task.gda.pl...
W dniu 2012-11-13 18:46, Cavallino pisze:

Względnie, że później zauważył pieszego.

Ciekawe, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Zwykle jak kierowca wyprzedza, to nie pod górkę, bo nie widać, czy TIR zza niej zaraz nie wyjedzie. Natomiast takich wyprzedzających na przejściach widuję wiele częściej, bo najwidoczniej działa argument siły.

A poza tym wcale nie musiał go zauważać - wystarczy, że przed przejściem samochód obok hamuje - nie wolno go wyprzedzać i tyle

1. A kto mówił, że można?

2. Pomyślałeś, że to co opisałeś niekoniecznie musi być wyprzedzaniem?

Data: 2012-11-13 19:30:46
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-13 06:51, LEPEK pisze:
Dodatkowo wyprzedzał bezpośrednio przed przejściem, nie udzielił
pierwszeństwa pieszemu na przejściu. I to jest jedyna opcja.

Ty dalej swoje teorie.
Takie gadki nie mają całkowicie sensu.
Jechał równo z tym z prawej strony. Jeżeli ten z prawej dało po
hamulcach, to on bezwiednie go wyprzedził. Proste i o niczym to nie
świadczy.
Pieszy dał dupy jak i kierowca. Obaj są winni i ponieśli karę i czegoś
nauczyli się na przyszłość w której być może po tej szkole nikogo nie
zabiją.

Dzieciaki z miasta od urodzenia wychowują się w miejskim samochodowym
burdelu i nabierają bezwarunkowych odruchów które pomagają im przetrwać
życie w mieście. Odruchy, nieufność i oczy z tyłu głowy pomagają im
przeźyć a nie przepisy.
Wystarczy poobserwować miejskie Gołębie, Gawrony i Wrony jak są
wycwanione na jezdni która ich też żywi. Jak one potrafią lawirować
pomiędzy autami na ruchliwych skrzyżowaniach wykorzystując cykle
świetlne. Ten trafiony pieszy mógłby się od nich uczyć.
Ten człowiek ponoć wracał do akademika, wniosek taki że pochodził z
hmm... prowincji. Przedstawił się tak samo jak kierowcy z prowincji
którzy generują duży procent wypadków w dużych miastach. To jest
naturalne, tak jak z cywilem i żołnierzem w strefie wojny. Szanse i to
duże na przeżycie ma naturalnie ten drugi.
Może lepiej że tak się stało, bo czegoś się nauczył jeden z drugim.
Natura sama likwiduje lub edukuje takie jednostki w pewnych
środowiskach, które nie potrafią się zaadoptować i żadne tłumaczenia jak
się zachować i na co uważać nie pomogą. lub pomogą ale w minimalnym stopniu.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-13 20:03:02
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-13 19:30, Krzysztof 45 pisze:

Ty dalej swoje teorie.
Takie gadki nie mają całkowicie sensu.
Jechał równo z tym z prawej strony. Jeżeli ten z prawej dało po
hamulcach, to on bezwiednie go wyprzedził.

Widziałeś w ogóle ten filmik? Ciemny nie jechał wcale równo z różowym - różowy pomimo hamowania pojawia się w kadrze wcześniej. A czy wiednie, czy bez - wyprzedzanie przed przejściem - jak widać - jest ryzykowne

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-13 20:34:20
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7u5h1$jj0$1@news.task.gda.pl...
W dniu 2012-11-13 19:30, Krzysztof 45 pisze:

Ty dalej swoje teorie.
Takie gadki nie mają całkowicie sensu.
Jechał równo z tym z prawej strony. Jeżeli ten z prawej dało po
hamulcach, to on bezwiednie go wyprzedził.

Widziałeś w ogóle ten filmik? Ciemny nie jechał wcale równo z różowym - różowy pomimo hamowania pojawia się w kadrze wcześniej. A czy wiednie, czy bez - wyprzedzanie przed przejściem - jak widać - jest ryzykowne

Bezmyślne wchodzenie na przejście - jeszcze bardziej.
Podobnie, jak zatrzymywanie się bez potrzeby przed przejściem.

Data: 2012-11-14 07:06:20
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-13 20:03, LEPEK pisze:
Widziałeś w ogóle ten filmik?
Tak. Pełną wersja z lepsza jakością.
Ciemny nie jechał wcale równo z różowym -
różowy pomimo hamowania pojawia się w kadrze wcześniej.
Równo, krzywo czy to ważne? Ważne że jechali z tą samą prędkością.
A czy wiednie, czy bez - wyprzedzanie przed przejściem - jak widać - jest ryzykowne
Oczywiście że wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych jest bardzo ryzykowne.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-14 13:00:53
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-14 07:06, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-13 20:03, LEPEK pisze:

Ciemny nie jechał wcale równo z różowym -
różowy pomimo hamowania pojawia się w kadrze wcześniej.
Równo, krzywo czy to ważne? Ważne że jechali z tą samą prędkością.

Ja nie wiem, może mamy inne internety, czy coś, ale skąd ty wyciągasz wniosek, że jechali z tą samą prędkością? Na filmie różowy pojawia się wcześniej i od samego początku palą się stopy, a ciemny pojawia się po chwili jadąc szybciej i wyprzedzając różowego. Może wcześniej jechali z tą samą prędkością, może różowy wyprzedził wcześniej ciemnego, a może odwrotnie. Ale skąd ta pewność?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-14 17:10:40
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-14 13:00, LEPEK pisze:
Ale skąd ta pewność?
Tak powie kierujący. Udowodnij że było inaczej.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-14 22:53:15
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-14 17:10, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-14 13:00, LEPEK pisze:
Ale skąd ta pewność?
Tak powie kierujący. Udowodnij że było inaczej.
Że wcześniej - przed wejściem w kadr nie jechali z jednakową prędkością? A jakież to ma znaczenie, skoro na filmie sytuacja wygląda jednoznacznie, że ciemny dogania i wyprzedza różowego bezpośrednio przed przejściem?! Tu nie ma co udowadniać, tu wystarczy mieć oczy i znać definicję wyprzedzania. Żadne przypuszczenia, co zdarzyło się wcześniej nie mają żadnego znaczenia do ustalenia winy.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-15 08:24:07
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-14 17:10, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-14 13:00, LEPEK pisze:
Ale skąd ta pewność?
Tak powie kierujący. Udowodnij że było inaczej.
Proszsz:
http://kontakt24.tvn.pl/temat,sprawa-potracenia-na-pasach-w-prokuraturze,66346,html?categoryId=496

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-15 20:09:49
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-15 08:24, LEPEK pisze:
W dniu 2012-11-14 17:10, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-14 13:00, LEPEK pisze:
Ale skąd ta pewność?
Tak powie kierujący. Udowodnij że było inaczej.
Proszsz:
http://kontakt24.tvn.pl/temat,sprawa-potracenia-na-pasach-w-prokuraturze,66346,html?categoryId=496

Dla jasności, ja tutaj nikogo nie oskarżam ani nie bronię. już wcześniej stwierdziłem że obaj są winni, a temat zaczął się od mojego stwierdzenia że przepisy są dwuznaczne i jest możliwość ich dowolnej interpretacji w zależności kto kim jest,jakiego ma kolesia i kogo puknął.

Już widzę dowolną interpretację przepisów i światełko dla kierującego że nie zostało zatrzymane prawo jazdy temu panu.
Policjant może zatrzymać prawo jazdy w razie uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów, a tego nie uczynił w tak "jasnej i klarownej sprawie" w jednym z najcięższych przewinień. Zastanawiające.

Czekam z niecierpliwością na następne newsy z tego wypadku zwłaszcza z osądzonego wyroku jaki by nie był.

--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-13 22:05:34
Autor: Artur Maśląg
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-13 19:30, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-13 06:51, LEPEK pisze:
Dodatkowo wyprzedzał bezpośrednio przed przejściem, nie udzielił
pierwszeństwa pieszemu na przejściu. I to jest jedyna opcja.

Ty dalej swoje teorie.

I ma rację, może parę osób zrozumie zawczasu...

Takie gadki nie mają całkowicie sensu.

No skąd...

Jechał równo z tym z prawej strony. Jeżeli ten z prawej dało po
hamulcach, to on bezwiednie go wyprzedził. Proste i o niczym to nie
świadczy.

Dobre. Samochód na prawym pasie wyraźnie zwalnia/hamuje przed z daleka
widocznym i oznakowanym przejściem dla pieszych, podobnie pojazdy
jadące z przeciwnego kierunku, ale ten tak sobie tylko pojechał
i o niczym to nie świadczy...  Ot bezwiednie wyprzedził... Ot
bezwiednie przejechał pieszego...

Pieszy dał dupy jak i kierowca. Obaj są winni i ponieśli karę i czegoś
nauczyli się na przyszłość w której być może po tej szkole nikogo nie
zabiją.

Dupy dał kierowca, a nie pieszy który miał sporo do obserwacji
i mógł zgodnie ze wszystkimi znakami na niebie i ziemi (no może poza
jeżdżącymi Cavallino, Krzysztof 45 i podobni) zakładać, że może
spokojnie przejść przez pasy. Tak naprawdę to sytuacja banalna
dla kierowcy - pasy, zatrzymujące/zwalniające samochody, środek
miasta. Tak, należy jednak zwolnić i zachować się stosownie do
sytuacji, a nie w ciemno "bezwiednie" wyprzedzać.

Dzieciaki z miasta od urodzenia wychowują się w miejskim samochodowym
burdelu i nabierają bezwarunkowych odruchów które pomagają im przetrwać
życie w mieście. Odruchy, nieufność i oczy z tyłu głowy pomagają im
przeźyć a nie przepisy.

Sorry, że tak powiem, ale z powyższego można jedynie stwierdzić, że
jesteś "miejskim burakiem" - zdziwiłbyś się, jak dzieciaki spoza
miast są wyszkolone dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa nie
tylko na pasach.

Ten człowiek ponoć wracał do akademika, wniosek taki że pochodził z
hmm... prowincji.

No tak, w akademikach to tylko nieobyta prowincja mieszka. Kolejna
teoria.. Zresztą - jw.

Przedstawił się tak samo jak kierowcy z prowincji
którzy generują duży procent wypadków w dużych miastach.

Tak? Kierowcy z prowincji generują duży procent wypadków w dużych
miastach? Rzuć wartością, pośmiejemy się.

To jest
naturalne, tak jak z cywilem i żołnierzem w strefie wojny. Szanse i to
duże na przeżycie ma naturalnie ten drugi.

Aha, czyli ruch drogowy to wojna. W sumie - w takim wykonaniu jak to co
prezentujesz to tak. Biada słabym...

Może lepiej że tak się stało, bo czegoś się nauczył jeden z drugim.

Tak? Może lepiej by jednak było, gdyby kierowcy zdecydowanie częściej
honorowali prawa pieszych, że o kulturze nie wspomnę.

Natura sama likwiduje lub edukuje takie jednostki w pewnych
środowiskach, które nie potrafią się zaadoptować i żadne tłumaczenia jak
się zachować i na co uważać nie pomogą. lub pomogą ale w minimalnym
stopniu.

No popatrz, a sam nadal nie rozumiesz o co chodzi...

Data: 2012-11-14 07:56:56
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-13 22:05, Artur Maśląg pisze:

I ma rację, może parę osób zrozumie zawczasu...

Że nie wolno wyprzedzać przed przejściem dla pieszych? Co tu rozumieć?

Jechał równo z tym z prawej strony.
Dobre. Samochód na prawym pasie wyraźnie zwalnia/hamuje przed z daleka

Po tych kadrach z filmu i stwierdzenie z daleka?

Dupy dał kierowca, a nie pieszy który miał sporo do obserwacji

Ziew... na brednie.
Filnij gdzie on się patrzy od momentu postawienia nogi na jezdni.
http://www.youtube.com/watch?v=GhHnqoxPxA8

i mógł zgodnie ze wszystkimi znakami na niebie i ziemi (no może poza
jeżdżącymi Cavallino, Krzysztof 45 i podobni) zakładać, że może
spokojnie przejść przez pasy.

Jak można przejść spokojnie przez pasy, nie upewniając się czy nie nadjeżdża samochód?
A kierowca mógł nie zauważyć przejścia dla pieszych, hamującego z prawej pojazdu z wielu naturalnych, niezależnych przyczyn od niego.
Np. wystarczyło że kichnął w nieodpowiednim momencie i już ma wyjęte dwie trzy sekundy z życia.

Sorry, że tak powiem, ale z powyższego można jedynie stwierdzić, że
jesteś "miejskim burakiem" - zdziwiłbyś się, jak dzieciaki spoza
miast są wyszkolone dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa nie
tylko na pasach.

Właśnie ten i inne filmy pokazują jak są wyszkolone.

Tak? Kierowcy z prowincji generują duży procent wypadków w dużych
miastach? Rzuć wartością, pośmiejemy się.

Przenieś się do miasta to zrozumiesz, pojmiesz i doświadczysz o czym mówię.

Aha, czyli ruch drogowy to wojna. W sumie - w takim wykonaniu jak to co
prezentujesz to tak. Biada słabym...

J.w. to zrozumiesz że poruszanie się na mieście, to walka o przetrwanie.

Proste przykłady które można rozbudować do elaboratu.

Kierowcy. Walczą o ułamki sekund by zaliczyć zielone lub wcisnąć się w lukę przy włączaniu się do ruchu.

Piesi. Jak zobaczą tramwaj to jak barny zapierdalają na skuśkę przez kilka pasów ruchu miedzy samochodami.

Rowerzyści. Chodnik, jezdnia, pasy dla pieszych, slalom miedzy autami, to wszystko na pełnej kicie.

Może lepiej że tak się stało, bo czegoś się nauczył jeden z drugim.

Tak? Może lepiej by jednak było, gdyby kierowcy zdecydowanie częściej
honorowali prawa pieszych, że o kulturze nie wspomnę.

j.w. walka o przetrwanie.
Różnic w honorowaniu prawa i kultury nie ma pomiędzy pieszymi a kierowcami.

Natura sama likwiduje lub edukuje takie jednostki w pewnych
środowiskach, które nie potrafią się zaadoptować i żadne tłumaczenia jak
się zachować i na co uważać nie pomogą. lub pomogą ale w minimalnym
stopniu.

No popatrz, a sam nadal nie rozumiesz o co chodzi...

Zaś zieeew...

--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-14 08:03:52
Autor: J.F.
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Dnia Wed, 14 Nov 2012 07:56:56 +0100, Krzysztof 45 napisa(a):
W dniu 2012-11-13 22:05, Artur Malg pisze:
Dupy da kierowca, a nie pieszy ktry mia sporo do obserwacji

Ziew... na brednie.
Filnij gdzie on si patrzy od momentu postawienia nogi na jezdni.
http://www.youtube.com/watch?v=GhHnqoxPxA8


Mial pierwszenstwo, to sie nie musial patrzec :-)
No i w chwili postawienia nogi na przejsciu mial sporo pustej drogi.

Tym niemniej to swietnie ilustruje jak to bedzie wygladalo na obecnie
proponowanych przepisach ... nie znasz kierowco dnia ani godziny gdy ktos
wyskoczy.

Sorry, e tak powiem, ale z powyszego mona jedynie stwierdzi, e
jeste "miejskim burakiem" - zdziwiby si, jak dzieciaki spoza
miast s wyszkolone dla zapewnienia sobie bezpieczestwa nie
tylko na pasach.

Wanie ten i inne filmy pokazuj jak s wyszkolone.

Ale to z miasta.

J.

Data: 2012-11-14 10:32:23
Autor: Artur Malg
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...
W dniu 2012-11-14 08:03, J.F. pisze:
Dnia Wed, 14 Nov 2012 07:56:56 +0100, Krzysztof 45 napisa(a):
W dniu 2012-11-13 22:05, Artur Malg pisze:
Dupy da kierowca, a nie pieszy ktry mia sporo do obserwacji

Ziew... na brednie.
Filnij gdzie on si patrzy od momentu postawienia nogi na jezdni.
http://www.youtube.com/watch?v=GhHnqoxPxA8

Mial pierwszenstwo, to sie nie musial patrzec :-)

Tyle, e si patrza i to jaki czas, obserwujc obie strony
skrzyowania.

No i w chwili postawienia nogi na przejsciu mial sporo pustej drogi.

.... i zatrzymujce si samochody, co wida bardzo adnie na filmie.

Tym niemniej to swietnie ilustruje jak to bedzie wygladalo na obecnie
proponowanych przepisach ... nie znasz kierowco dnia ani godziny gdy ktos
wyskoczy.

Bynajmniej - to wietnie ilustruje, jak niektrzy kierowcy podchodz do
swoich obowizkw i jakie s tego konsekwencje.

Data: 2012-11-14 17:17:38
Autor: Krzysztof 45
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...
W dniu 2012-11-14 08:03, J.F. pisze:
Filnij gdzie on si patrzy od momentu postawienia nogi na jezdni.
http://www.youtube.com/watch?v=GhHnqoxPxA8

Mial pierwszenstwo, to sie nie musial patrzec :-)

Niektrzy wychodz z takiego zaoenia :)
  i zapominaj o Art. 13.1

No i w chwili postawienia nogi na przejsciu mial sporo pustej drogi.
Dokadnie. Na cae pi krokw. I nie przyszo mu do gowy filn drugi
raz w lewo.

Jak ucz w przedszkolu zanim wejdzie si na jezdni?
        Patrzymy w lewo, w prawo, jeszcze raz w lewo i przechodzimy.

  Widocznie nie chodzi do przedszkola, jak i tu kilkoro.

Tym niemniej to swietnie ilustruje jak to bedzie wygladalo na
obecnie proponowanych przepisach ...

Jakie pastwo i wadza, takie przepisy. Zawsze jest prawna opcja by kolesia z gwna wycign.

Wanie ten i inne filmy pokazuj jak s wyszkolone.

Ale to z miasta.
Film. A bohaterowie ?
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-14 17:34:01
Autor: Artur Malg
Niedwiedzia przysuga - czyli niechtnie zatrzymuj si by puci pieszych ...
W dniu 2012-11-14 17:17, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-14 08:03, J.F. pisze:
Filnij gdzie on si patrzy od momentu postawienia nogi na jezdni.
http://www.youtube.com/watch?v=GhHnqoxPxA8

Mial pierwszenstwo, to sie nie musial patrzec :-)

Niektrzy wychodz z takiego zaoenia :)
  i zapominaj o Art. 13.1

<cite>
Art. 13. 1. Pieszy, przechodzc przez jezdni lub torowisko, jest obowizany zachowa szczegln ostrono oraz, z zastrzeeniem ust. 2 i 3, korzysta z przejcia dla pieszych. Pieszy znajdujcy si na tym przejciu ma pierwszestwo przed pojazdem.
</cite>

To jak, nadal chcesz co temu pieszemu zarzuci? Tak, zachowa -
poczeka, popatrza w lewo, w prawo, w lewo, w prawo, w kocu poszed.
No i jakby nie kombinowa, to mia pierwszestwo itd. Efekt znamy...

To tak, gdyby zapomnia o Art. 26.1 itd.
<cite>
Art. 26. 1. Kierujcy pojazdem, zbliajc si do przejcia dla pieszych, jest obowizany zachowa szczegln ostrono i ustpi pierwszestwa pieszemu znajdujcemu si na przejciu.

3. Kierujcemu pojazdem zabrania si:

     1. wyprzedzania pojazdu na przejciu dla pieszych i bezporednio przed nim, z wyjtkiem przejcia, na ktrym ruch jest kierowany;

     2. omijania pojazdu, ktry jecha w tym samym kierunku, lecz zatrzyma si w celu ustpienia pierwszestwa pieszemu;
</cite>

Kierujcy nie zachowa szczeglnej ostronoci, wyprzedza/omija
pojazdy zatrzymujce/stojce przed przejciem, pieszemu nie ustpi
pierwszestwa itd.

To tak kodeksowo, bo o kulturze to ju nie wspomn...

Data: 2012-11-14 08:33:01
Autor: Liwiusz
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-14 07:56, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-13 22:05, Artur Maśląg pisze:

I ma rację, może parę osób zrozumie zawczasu...

Że nie wolno wyprzedzać przed przejściem dla pieszych? Co tu rozumieć?

Jechał równo z tym z prawej strony.
Dobre. Samochód na prawym pasie wyraźnie zwalnia/hamuje przed z daleka

Po tych kadrach z filmu i stwierdzenie z daleka?

Dupy dał kierowca, a nie pieszy który miał sporo do obserwacji

Ziew... na brednie.
Filnij gdzie on się patrzy od momentu postawienia nogi na jezdni.

Widzi, że na jedynym pasie do jazdy w jego lewą stronę samochód się zatrzymuje, aby go przepuścić. Gdzie zatem, mistrzu, ma się patrzeć:

- w lewo, aby popatrzeć sobie w oczy kierowcy, który ustępuje mu pierwszeństwa
- w prawo, aby zobaczyć, czy samochody jadące w drugą stronę też ustąpią mu pierwszeństwa.

Wypominanie od pieszego, że nie zauważył kogoś wjeżdżającego na przejście *pod* *prąd* jest tak samo zasadne, jak żądanie, aby nie patrzył w górę, czy przypadkiem samolot nie spada.


Jak można przejść spokojnie przez pasy, nie upewniając się czy nie
nadjeżdża samochód?
A kierowca mógł nie zauważyć przejścia dla pieszych, hamującego z prawej
pojazdu z wielu naturalnych, niezależnych przyczyn od niego.

Tendencyjne argumenty. Pieszy "jako można przejść?!", a kierowca "mógł nie zauważyć, z naturalnych przyczyn" itp. brednie.


--
Liwiusz

Data: 2012-11-14 08:33:46
Autor: Liwiusz
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-14 08:33, Liwiusz pisze:
Widzi, że na jedynym pasie do jazdy w jego lewą stronę

*prawą.

--
Liwiusz

Data: 2012-11-14 17:10:16
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-14 08:33, Liwiusz pisze:
Wypominanie od pieszego,

Że co?

że nie zauważył kogoś wjeżdżającego na
przejście *pod* *prąd* jest tak samo zasadne, jak żądanie, aby nie
patrzył w górę, czy przypadkiem samolot nie spada.

A kolega co pali?

--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-14 09:02:43
Autor: Artur Maśląg
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-14 07:56, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-13 22:05, Artur Maśląg pisze:

I ma rację, może parę osób zrozumie zawczasu...

Że nie wolno wyprzedzać przed przejściem dla pieszych? Co tu rozumieć?

No właśnie, więc z czym dyskutujesz? Z jakimiś urojeniami o
"bezwiednym wyprzedzaniu"?

Dobre. Samochód na prawym pasie wyraźnie zwalnia/hamuje przed z daleka

Po tych kadrach z filmu i stwierdzenie z daleka?

Dupy dał kierowca, a nie pieszy który miał sporo do obserwacji

Ziew... na brednie.
Filnij gdzie on się patrzy od momentu postawienia nogi na jezdni.
http://www.youtube.com/watch?v=GhHnqoxPxA8

Sporo wolnego miejsca, samochody się zatrzymują, pieszy maszeruje
po pasach i przy *osi* jezdni dostaje strzał.

No, to mogę na to co napisałeś odpowiedzieć - "Ziew... na brednie".

(...)
Sorry, że tak powiem, ale z powyższego można jedynie stwierdzić, że
jesteś "miejskim burakiem" - zdziwiłbyś się, jak dzieciaki spoza
miast są wyszkolone dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa nie
tylko na pasach.

Właśnie ten i inne filmy pokazują jak są wyszkolone.

No, a film ze środka miasta. Ciekawe... Prowincjusze się zatrzymali,
a "miejskim burak" sruuuu pieszego na pasach.

Tak? Kierowcy z prowincji generują duży procent wypadków w dużych
miastach? Rzuć wartością, pośmiejemy się.

Przenieś się do miasta to zrozumiesz, pojmiesz i doświadczysz o czym mówię.

Nie muszę, ale poproszę o ten procent wypadków spowodowany przez
tych z prowincji.

Aha, czyli ruch drogowy to wojna. W sumie - w takim wykonaniu jak to co
prezentujesz to tak. Biada słabym...

J.w. to zrozumiesz że poruszanie się na mieście, to walka o przetrwanie.

Dobra, wystarczy mi Twoich żali, opowieści o nieukach z prowincji,
sprowadzania ruchu drogowego do walki - niektórym nie ma sensu
tłumaczyć, że droga to nie wojna, a prowadzenie samochodu to kwestia
w sumie niezbyt skomplikowana, ale trzeba pewnych zasad przestrzegać.

Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona