Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   NiedĹşwiedzia przysługa - czyli niechęt nie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Niedźwiedzia przysługa - czyli niechęt nie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Data: 2012-11-09 19:54:27
Autor: Rafał \"SP\" Gil
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechęt nie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
http://www.tvn24.pl/potracony-na-pasach-ma-zlamana-noge-i-uraz-kregoslupa,287660,s.html

Na filmiku widok perfekt. Auto staje, kulturka. Pieszy gestem dziękuje ... i zakłada że inni użytkownicy drogi zachowają się tak samo :)

Widziałem takie akcje wielokroć (jednak bez tak spektakularnego wykończenia) ...

"widziałem orła cień" :)
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterĂłw MOTOPOWER http://www.motopower.pl/

Data: 2012-11-09 20:56:36
Autor: Tom N
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechęt nie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
"Rafał \"SP\" Gil" w <news:k7jjqo$34t$1node1.news.atman.pl>:

http://www.tvn24.pl/potracony-na-pasach-ma-zlamana-noge-i-uraz-kregoslupa,287660,s.html

Na filmiku widok perfekt. Auto staje, kulturka. Pieszy gestem dziękuje ...

Nie widać tego że auto staje, powiedziałbym, że zwalnia na tyle, żeby pieszy
mógł spokojnie przed nim przejść, i nie musiało się zatrzymać... Niestety...

i zakłada że inni użytkownicy drogi zachowają się tak samo :)

.... pieszy lezie przez pasy patrząc w prawo, pomimo, że są dwa pasy z lewej.
Obydwa manewry (tego na prawym pasie i pieszego się idealnie zgrały, ale...

Widziałem takie akcje wielokroć (jednak bez tak spektakularnego wykończenia) ...

Zamknąłeś oczy, czy po piwo do schowka sięgałeś? ;-)

"widziałem orła cień" :)

To tak jak te dziennikarzyny z TVN24:
"29-letni kierowca chciał wyprzedzić auto, które zatrzymało się przed
przejściem dla pieszych, by przepuścić młodego chłopaka [...]
Wypadek uchwyciła kamera sklepowego monitoringu"

Gdyby nie film, na którym widać, że ten na prawym pasie zatrzymał się już po
uderzeniu w pieszego przez tego na lewym pasie, a pomiędzy "rąsią" pieszego
i uderzeniem w niego było naciśnięcie hamulca i puszczenie hamulca przez
tego na prawym pasie, to bym może uwierzył, że się autor pomylił i o
omijaniu auta chciał napisać... A tak, to widać ilu koniowalinów po drodze się porusza -- od 23 sekundy
zwłaszcza -- ulotnili się w imię wyższej konieczności, czy wiedzieli, że
nagranie będzie?

A jedna z pań to nawet szybciutko czapeczkę (może trzewik), zebrała, w celu
rozmycia?...

--
'Tom N'

Data: 2012-11-09 21:17:42
Autor: Artur Maśląg
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 2012-11-09 20:56,  (Tom N) pisze:
"Rafał \"SP\" Gil" w
<news:k7jjqo$34t$1node1.news.atman.pl>:

http://www.tvn24.pl/potracony-na-pasach-ma-zlamana-noge-i-uraz-kregoslupa,287660,s.html

Na filmiku widok perfekt. Auto staje, kulturka. Pieszy gestem
dziękuje ...

Nie widać tego że auto staje, powiedziałbym, że zwalnia na tyle, żeby pieszy
mógł spokojnie przed nim przejść, i nie musiało się zatrzymać...

Do tego miejsca ok - pasy. widoczne z daleka, oznakowane..

Niestety...

Cóż, jak widać kultura (i szacunek do przepisów) była w porządku.

i zakłada że inni użytkownicy drogi zachowają się tak samo :)

... pieszy lezie przez pasy patrząc w prawo, pomimo, że są dwa pasy z lewej.
Obydwa manewry (tego na prawym pasie i pieszego się idealnie zgrały, ale...

Wiesz, skoro z lewej w zasadzie stoją... Standard...

Widziałem takie akcje wielokroć (jednak bez tak spektakularnego
wykończenia) ...

Zamknąłeś oczy, czy po piwo do schowka sięgałeś? ;-)

"widziałem orła cień" :)

To tak jak te dziennikarzyny z TVN24:
"29-letni kierowca chciał wyprzedzić auto, które zatrzymało się przed
przejściem dla pieszych, by przepuścić młodego chłopaka [...]
Wypadek uchwyciła kamera sklepowego monitoringu"

Gdyby nie film, na którym widać, że ten na prawym pasie zatrzymał się już po
uderzeniu w pieszego przez tego na lewym pasie, a pomiędzy "rąsią" pieszego
i uderzeniem w niego było naciśnięcie hamulca i puszczenie hamulca przez
tego na prawym pasie, to bym może uwierzył, że się autor pomylił i o
omijaniu auta chciał napisać...

A tak, to widać ilu koniowalinów po drodze się porusza -- od 23 sekundy
zwłaszcza -- ulotnili się w imię wyższej konieczności, czy wiedzieli, że
nagranie będzie?

Napisz - jaki jest sens rozdrabniania koniowalina na drobne? Ja mam w
poważaniu lokalne animozje. Ile osób na grupie wie co to jest
bezpieczeństwo, szacunek, kultura?

Będziesz musiał długo szukać.

Data: 2012-11-10 11:33:37
Autor: Tom N
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Artur Maśląg w <news:509d64ef$0$1210$65785112news.neostrada.pl>:

W dniu 2012-11-09 20:56,  (Tom N) pisze:
[...]
A tak, to widać ilu koniowalinów po drodze się porusza -- od 23 sekundy
zwłaszcza -- ulotnili się w imię wyższej konieczności, czy wiedzieli, że
               ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
nagranie będzie?

Napisz - jaki jest sens rozdrabniania koniowalina na drobne? Ja mam w
poważaniu lokalne animozje.

Ja o takim schemacie myślenia:

<cite>
ja będąc za nim widziałem ją doskonale i tak się zastanawialiśmy dlaczego on
rusza.
A po chwili latające rowery i te sprawy....

Szkoda, że spieszyłem się do pracy i nie miałem czasu poczekać na werdykt ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
</cite>
<http://42.pl/na/50229ca8$0$26709$65785112@news.neostrada.pl>

Ile osób na grupie wie co to jest
bezpieczeństwo, szacunek, kultura?

Będziesz musiał długo szukać.

Ba.

Data: 2012-11-12 10:47:09
Autor: Artur Maśląg
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 2012-11-10 11:33,  (Tom N) pisze:
(...)
A po chwili latające rowery i te sprawy....

Szkoda, że spieszyłem się do pracy i nie miałem czasu poczekać na werdykt
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
</cite>
<http://42.pl/na/50229ca8$0$26709$65785112@news.neostrada.pl>

A tak, przepraszam - to ta ostania sprawa, co się jak zwykle okazało,
że w zakresie oznakowania również nakłamał?

Ile osób na grupie wie co to jest
bezpieczeństwo, szacunek, kultura?

Będziesz musiał długo szukać.

Ba.

Cóż, poczekamy.

Data: 2012-11-09 21:04:30
Autor: Albercik
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 09.11.2012 19:54, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
http://www.tvn24.pl/potracony-na-pasach-ma-zlamana-noge-i-uraz-kregoslupa,287660,s.html


Na filmiku widok perfekt. Auto staje, kulturka. Pieszy gestem dziękuje
... i zakłada że inni użytkownicy drogi zachowają się tak samo :)

Z tego właśnie pwodu nie przepuszczam dzieci na przejściach jak jedzie coś z przeciwka*. Ostrożnie, ale przejeżdżam, bo kilkukrotnie widziałem jak to ktoś się zatrzymywał i dzieciaki szalonym pędem przebiegają przez drogę nie patrząc co się dzieje na drugim pasie.

*ofkors nie tyczy się jak ten z przeciwka/na drugim pasie się zatrzymał..

OT

Ostatnio (bezskutecznie zresztą) zgłaszałem na policji jak to pod jedną ze szkół rodzice radośnie wypuszczają dzieciaki z samochodów tuż przed przejściem. Jeden pacan zatrzymuje się przed przejściem, a inny pacan go wyprzedza. Rzecz dzieje się codziennie o 7:55 rano, gdzie to jest największe zagęszczenie dzieciaków na tym przejściu... Macie jakiś pomysł co z tym zrobić jak policja nie chce się tam o tej godzinie ustawić i "pouczyć" kilku rodziców?

Data: 2012-11-11 13:28:56
Autor: sczygiel
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu piątek, 9 listopada 2012 21:04:30 UTC+1 użytkownik Albercik napisał:
W dniu 09.11.2012 19:54, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

> http://www.tvn24.pl/potracony-na-pasach-ma-zlamana-noge-i-uraz-kregoslupa,287660,s.html

>

>

> Na filmiku widok perfekt. Auto staje, kulturka. Pieszy gestem dziękuje

> ... i zakłada że inni użytkownicy drogi zachowają się tak samo :)



Z tego właśnie pwodu nie przepuszczam dzieci na przejściach jak jedzie coś z przeciwka*. Ostrożnie, ale przejeżdżam, bo kilkukrotnie widziałem jak to ktoś się zatrzymywał i dzieciaki szalonym pędem przebiegają przez drogę nie patrząc co się dzieje na drugim pasie.



*ofkors nie tyczy się jak ten z przeciwka/na drugim pasie się zatrzymał..



OT



Ostatnio (bezskutecznie zresztą) zgłaszałem na policji jak to pod jedną ze szkół rodzice radośnie wypuszczają dzieciaki z samochodów tuż przed przejściem. Jeden pacan zatrzymuje się przed przejściem, a inny pacan go wyprzedza. Rzecz dzieje się codziennie o 7:55 rano, gdzie to jest największe zagęszczenie dzieciaków na tym przejściu... Macie jakiś pomysł co z tym zrobić jak policja nie chce się tam o tej godzinie ustawić i "pouczyć" kilku rodziców?

Nagrać i zgłosić. Maja obowiazek sie tym zajac. Szczegolnie jak widac na materiale dowodowym lamanie prawa.

Data: 2012-11-09 23:03:43
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-09 19:54, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
Na filmiku widok perfekt. Auto staje, kulturka. Pieszy gestem dziękuje
... i zakłada że inni użytkownicy drogi zachowają się tak samo :)
Dla mnie to wtargniecie pieszego na jezdnię przy nie zachowaniu szczegĂłlnej ostroĹźności.  Wymusił hamowanie na tym czerwonym aucie, w konsekwencji na finał trafił na takiego samego fiuta jak on, tylko Ĺźe tamten był w aucie.
Szmatławcy z tvn odpowiednio przerabiają to na słuszny z wolą wiodącej partii pasztet.
Zaczyna się akcja zdobywania poklasku dla zmiany przepisów.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-09 23:05:51
Autor: anacron
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-09 23:03, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-09 19:54, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
Na filmiku widok perfekt. Auto staje, kulturka. Pieszy gestem dziękuje
... i zakłada że inni użytkownicy drogi zachowają się tak samo :)
Dla mnie to wtargniecie pieszego na jezdnię przy nie zachowaniu
szczególnej ostrożności.

No bez jaj... Ja rozumiem wrogość, ale bądź obiektywny.

Data: 2012-11-09 23:42:14
Autor: Mikołaj Tutak
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-09 23:03, Krzysztof 45 pisze:
Dla mnie to wtargniecie pieszego na jezdnię przy nie zachowaniu
szczegĂłlnej ostroĹźności.  Wymusił hamowanie na tym czerwonym aucie, w
konsekwencji na finał trafił na takiego samego fiuta jak on, tylko że
tamten był w aucie.
Szmatławcy z tvn odpowiednio przerabiają to na słuszny z wolą wiodącej
partii pasztet.
Zaczyna się akcja zdobywania poklasku dla zmiany przepisów.

Pieszy wtargnął na jezdnie na przejściu dla pieszych... no musisz mieć jakieś zabójcze IQ... Ty wiesz co to jest przejście dla pieszych? Pogooglaj co oznaczają takie pseczki białe na jezdni...

--
pozdrawiam
       Mikołaj

Data: 2012-11-10 00:06:46
Autor: Tomasz Pyra
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Dnia Fri, 09 Nov 2012 23:42:14 +0100, Mikołaj Tutak napisał(a):

W dniu 2012-11-09 23:03, Krzysztof 45 pisze:
Dla mnie to wtargniecie pieszego na jezdnię przy nie zachowaniu
szczególnej ostrożności.  Wymusił hamowanie na tym czerwonym aucie, w
konsekwencji na finał trafił na takiego samego fiuta jak on, tylko że
tamten był w aucie.
Szmatławcy z tvn odpowiednio przerabiają to na słuszny z wolą wiodącej
partii pasztet.
Zaczyna się akcja zdobywania poklasku dla zmiany przepisów.

Pieszy wtargnął na jezdnie na przejściu dla pieszych... no musisz mieć jakieś zabójcze IQ... Ty wiesz co to jest przejście dla pieszych? Pogooglaj co oznaczają takie pseczki białe na jezdni...

Jesteś na p.m.s - tu wielu uważa, że obowiązkiem pieszego było zaczekać na
porę nocną kiedy na drodze nie będzie już samochodów i wtedy ewentualnie
mógłby na własną odpowiedzialność przejść, ale nie wcześniej :)

Data: 2012-11-10 08:23:57
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1ue8ngdhja8uv$.6ycq9mg1qohs.dlg@40tude.net...
Dnia Fri, 09 Nov 2012 23:42:14 +0100, Mikołaj Tutak napisał(a):

W dniu 2012-11-09 23:03, Krzysztof 45 pisze:
Dla mnie to wtargniecie pieszego na jezdnię przy nie zachowaniu
szczególnej ostrożności.  Wymusił hamowanie na tym czerwonym aucie, w
konsekwencji na finał trafił na takiego samego fiuta jak on, tylko że
tamten był w aucie.
Szmatławcy z tvn odpowiednio przerabiają to na słuszny z wolą wiodącej
partii pasztet.
Zaczyna się akcja zdobywania poklasku dla zmiany przepisów.

Pieszy wtargnął na jezdnie na przejściu dla pieszych... no musisz mieć
jakieś zabójcze IQ... Ty wiesz co to jest przejście dla pieszych?
Pogooglaj co oznaczają takie pseczki białe na jezdni...

Jesteś na p.m.s - tu wielu uważa, że obowiązkiem pieszego było zaczekać na
porę nocną kiedy na drodze nie będzie już samochodów

Zawsze to lepsze niż sznurek samochodów czekający przed każdym przejściem aby wszyscy piesi z okolicy zdążyli się namyślić czy przechodzą, czy nie.

Data: 2012-11-10 17:36:28
Autor: Tomasz Pyra
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Dnia Sat, 10 Nov 2012 08:23:57 +0100, Cavallino napisał(a):

Zawsze to lepsze niż sznurek samochodów czekający przed każdym przejściem aby wszyscy piesi z okolicy zdążyli się namyślić czy przechodzą, czy nie.

Musiałbyś choć raz w życiu być za granicą (i nei w Egipcie) i już by się
wszystkie Twoje wątpliwości wyjaśniły.

Data: 2012-11-10 17:45:21
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:t43jeauypd9o.19qx1q2v6bnm8.dlg@40tude.net...
Dnia Sat, 10 Nov 2012 08:23:57 +0100, Cavallino napisał(a):

Zawsze to lepsze niż sznurek samochodów czekający przed każdym przejściem
aby wszyscy piesi z okolicy zdążyli się namyślić czy przechodzą, czy nie.

Musiałbyś choć raz w życiu być za granicą (i nei w Egipcie) i już by się
wszystkie Twoje wątpliwości wyjaśniły.

Bywam częściej, niż Tobie chce się pomyśleć i za każdym razem cieszę się, że u na jeszcze jest normalnie.
A w jakim kraju bez autostrad Ty byłeś i byłeś zadowolony z tempa tranzytowego rzędu 40 km/h?

Data: 2012-11-12 08:19:18
Autor: Miroo
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 2012-11-10 17:45, Cavallino pisze:
A w jakim kraju bez autostrad Ty byłeś i byłeś zadowolony z tempa
tranzytowego rzędu 40 km/h?

Bardzo byłbym zadowolony z takiego tempa. Moja średnia prędkość w mieście wg komputera pokładowego to około 24 km/h.

Pozdrawiam

Data: 2012-11-10 17:59:35
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Sat, 10 Nov 2012 17:36:28 +0100, Tomasz Pyra
Musiałbyś choć raz w życiu być za granicą (i nei w Egipcie) i już by się
wszystkie Twoje wątpliwości wyjaśniły.

To jest fajne tylko tam, gdzie jest duĹźo ekspresĂłwek i autostrad. W
przeciwnym razie, jak u nas, gdzie 80% trazytu i międzymiastowego zahacza o
miasto, jest to bez sensu. Zupełnie nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby
trzeba było bezwzględnie ustępować każdemu, kto zbliża się do przejścia.

Weźmy za przykład skrzyżowanie Kajki/Czecha [DC], gdzie jest sygnalizacja,
a piesi muszą wdusić przycisk aby dostać sygnał. Jak źle pójdzie i przycisk
jest wduszany cyklicznie kolejno, choćby przez _jednego_ pieszego chcącego
się przeprawić, to w sumie mogą oni wydłużyć korek pojazdów do 4 km.
Podkreślam ponownie, tam są światła, i program, który NIE umożliwia
pieszemu wejścia na pasy wraz z wduszeniem przycisku -- pieszy musi
odczekać swoje, tak jak jest zapisane w Dz.U. Mimo tego skrócenie programu
dla ruchu pojazdów generuje piekielne korki. Chcesz wmówić, że oddanie
inicjatywy pieszym na przejściach bez sygnalizacji nie zaburzy ruchu? Daj
Pan spokój. Nie w PL. Jeszcze. Za wcześnie. 10-15 lat zanim dogonimy
normalność.

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-10 18:01:15
Autor: J.F.
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Dnia Sat, 10 Nov 2012 17:36:28 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
Dnia Sat, 10 Nov 2012 08:23:57 +0100, Cavallino napisał(a):
Zawsze to lepsze niż sznurek samochodów czekający przed każdym przejściem aby wszyscy piesi z okolicy zdążyli się namyślić czy przechodzą, czy nie.

Musiałbyś choć raz w życiu być za granicą (i nei w Egipcie) i już by się
wszystkie Twoje wątpliwości wyjaśniły.

Taa, pamietam jak w Anglii musialem przejsc a przejscia nie bylo.
I kultura kierowcom sie skonczyla ...

J.

Data: 2012-11-11 00:46:20
Autor: Axel
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam.pl> wrote in message news:t43jeauypd9o.19qx1q2v6bnm8.dlg40tude.net...

Zawsze to lepsze niż sznurek samochodów czekający przed każdym przejściem
aby wszyscy piesi z okolicy zdążyli się namyślić czy przechodzą, czy nie.

Musiałbyś choć raz w życiu być za granicą (i nei w Egipcie) i już by się
wszystkie Twoje wątpliwości wyjaśniły.

Tydzien temu bylem we Wloszech. I jako pieszy i jako kierowca. Jakos specjalnie nie zauwazylem troski kierowcow o pieszych. Powiem wiecej - miesiac temu bylem w Monaco i m.in pojechalem na autokarowa wycieczke do San Remo. Pilotka wycieczki ostrzegala nas, zebysmy uwazali wchodzac na jezdnie, bo jedziemy do Wloch, a tam sie nie zwraca uwagi na pieszych (w przeciwienstwie do Monaco).
To tak dla tych, ktorzy uwazaja, ze jestemy jedynym krajem w Europie, gdzie piesi nie sa swietymi krowami.

Ps. Dzis jakis dziadek machal na mnie ze zloscia kulami po tym jak, nie zatrzymalem sie w miejscu gdy dochodzil do jezdni, tylko przejechalem przez przejscie. Jakby sie nie zatrzymal, to nawet nie musialby zwalniac, zeby za mna przejsc. A za mna bylo pusto. Czyzby juz sie naczytal o nowych przepisach, ktore chca wprowadzic i poczul sie "swieta krowa"?

--
Axel

Data: 2012-11-11 11:13:27
Autor: J.F.
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Dnia Sun, 11 Nov 2012 00:46:20 +0100, Axel napisał(a):
Tydzien temu bylem we Wloszech. I jako pieszy i jako kierowca. Jakos specjalnie nie zauwazylem troski kierowcow o pieszych. Powiem wiecej - miesiac temu bylem w Monaco i m.in pojechalem na autokarowa wycieczke do San Remo. Pilotka wycieczki ostrzegala nas, zebysmy uwazali wchodzac na jezdnie, bo jedziemy do Wloch, a tam sie nie zwraca uwagi na pieszych (w przeciwienstwie do Monaco).

Oni sie sami z tego smieja
http://www.youtube.com/watch?v=9q6aLxxsoqU

To tak dla tych, ktorzy uwazaja, ze jestemy jedynym krajem w Europie, gdzie piesi nie sa swietymi krowami.

A pamietam taki kawal sprzed lat: Jak bezpiecznie przejsc przez ulice:
-we Wloszech - pod reke z piekna dziewczyna,
-w USA - w otoczeniu gromadki dzieci,
-w Anglii - prowadzac psa
-w Niemczech - w mundurze.

J.

Data: 2012-11-12 08:58:35
Autor: Miroo
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 2012-11-11 00:46, Axel pisze:
Ps. Dzis jakis dziadek machal na mnie ze zloscia kulami po tym jak, nie
zatrzymalem sie w miejscu gdy dochodzil do jezdni, tylko przejechalem
przez przejscie. Jakby sie nie zatrzymal, to nawet nie musialby
zwalniac, zeby za mna przejsc. A za mna bylo pusto. Czyzby juz sie
naczytal o nowych przepisach, ktore chca wprowadzic i poczul sie "swieta
krowa"?

Może był świeżo po lekturze taryfikatora?
"Niezatrzymanie pojazdu w razie przechodzenia przez jezdnię osoby niepełnosprawnej, używającej specjalnego oznaczenia, lub osoby o widocznej ograniczonej sprawności poruszania się w celu umożliwienia jej przejścia."
350 zł, 10 pkt :)

Pozdrawiam

Data: 2012-11-12 22:01:43
Autor: Artur Maśląg
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 2012-11-11 00:46, Axel pisze:
(...)
Tydzien temu bylem we Wloszech. I jako pieszy i jako kierowca. Jakos
specjalnie nie zauwazylem troski kierowcow o pieszych. Powiem wiecej -
miesiac temu bylem w Monaco i m.in pojechalem na autokarowa wycieczke do
San Remo. Pilotka wycieczki ostrzegala nas, zebysmy uwazali wchodzac na
jezdnie, bo jedziemy do Wloch, a tam sie nie zwraca uwagi na pieszych (w
przeciwienstwie do Monaco).

No widzisz. Są różnice. Wolałbym jednak wyższe standardy...

To tak dla tych, ktorzy uwazaja, ze jestemy jedynym krajem w Europie,
gdzie piesi nie sa swietymi krowami.

To posłuchaj co Włosi mówią o naszych drogach i naszych standardach :(

Data: 2012-11-10 00:48:40
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-09 23:42, Mikołaj Tutak pisze:
Pieszy wtargnął na jezdnie na przejściu dla pieszych... no musisz
mieć jakieś zabójcze IQ...

Nie narzekam. Kilka dych żyję w dużym mieście (odpukać) bez takich przygód.
Jak Ci się wtargnął nie podoba to zamieniam na wpierdolił się na pasy.
Art. 13.
"1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany
zachować szczególną ostrożność ...]

Ty wiesz co to jest przejście dla pieszych? Pogooglaj co oznaczają
takie pseczki białe na jezdni...

Ty musisz mieć zabójcze IQ. Wysil się bardziej. Ja googlać nie muszę,
mam przejść dla pieszych od zajebania w koło siebie i życie nauczyło
mnie z nich korzystać, nie przepisy.

Mojego kumpla teściowa myślała tak samo jak Ty, że na pasach jest świętą
nietykalną krową a auta zatrzymują się w miejscu. Myślała tak do momentu
aż podobnego fiflaka odwaliła jak ten z filmu. Od tamtej pory giry
nie stawia na jezdni póki nie widzi że auta ewidentnie zwolniły lub się
zatrzymały by ją przepuścić.
Wiesz, wszyscy jej mówili że tak skończy, ale ona była mądrzejsza. To
kobieta ze wsi więc jest usprawiedliwiona.

Jeszcze jedno. Kłania się zasada ograniczonego zaufania, nawet gdy na
sygnalizatorze jest światło zielone. To już dzieci w przedszkolu maja
wpajane.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-10 02:05:49
Autor: tÎż
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Krzysztof 45 wrote:

Art. 13.
"1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany
zachować szczególną ostrożność ...]

No właśnie, jakoś ten artykuł od jakiegoś czasu wszystkim umyka. A z całą pewnością lezienie przez jezdnie bez zwracania jakiejkolwiek uwagi na to, co się na niej dzieje NIE JEST zachowaniem szczególnej ostrożności. --
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2012-11-10 07:37:46
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 03:05, tÎż pisze:
Krzysztof 45 wrote:

Art. 13. "1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest
obowiązany zachować szczególną ostrożność ...]

No właśnie, jakoś ten artykuł od jakiegoś czasu wszystkim umyka. A z
całą pewnością lezienie przez jezdnie bez zwracania jakiejkolwiek
uwagi na to, co się na niej dzieje NIE JEST zachowaniem szczególnej
ostrożności.

Tak, tylko dalsza część tego artykułu mówi że:

....] Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed
pojazdem."

Więc głupek jeden z drugim i tu co poniektórzy obecni, mają zakodowaną
tylko drugą część tego artykułu. Wpieprzają się na pasy przed maskę
jadącego pojazdu z okrzykiem bojowym w mózgu:
ja mam pierwszeństwo a on ma zahamować LOL
Tylko co z tego że ma pierwszeństwo, jak w najlepszym przypadku ląduje w
szpitalu z połamanymi kulasami.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-10 07:33:41
Autor: Feliksik
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Krzysztof 45" <"mekar[wytnijto]"@vp.pl> napisał w wiadomości
news:k7k4oo$flm$1news.vectranet.pl...
Art. 13.
"1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany
zachować szczególną ostrożność ...]

Przepis z PoRD dotyczący pieszych :
Art. 14.
Zabrania się:
1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla
pieszych,

Data: 2012-11-10 08:07:41
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 07:33, Feliksik pisze:

Art. 13.1 "...] Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma
pierwszeństwo przed pojazdem.

Art. 14. Zabrania się: 1) wchodzenia na jezdnię: a) bezpośrednio
przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,

Całe te gadki czyja wina, kto złamał przepisy są bez sensu. Wszyscy maja
racje i nikt.

Ja stwierdzam że władza produkuje tyle posranych przepisów, by były zawiłe i nie
jednoznaczne, które zaprzeczają sobie na wzajem i można je interpretować
na różne sposoby. To jest dobre bo można kolesi z bagna wyciągać lub ich nie pogrążać.

Na przykładzie powyższego zdarzenia przepisy można tak interpretować że
całkowitą winą można obciążyć kierowcę jak i pieszego, w zależności kto
kim jest lub jakie ma plecy.

Dla tego mnĂłstwo jest wypadkĂłw z ewidentnie winnym, a w konsekwencji,
uniewinnienia i umorzenia pomimo ucieczki z miejsca zdarzenia, nie udzielenia
pomocy, że zabił, itp, itd.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-10 11:23:43
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Sat, 10 Nov 2012 08:07:41 +0100, Krzysztof 45
Ja stwierdzam że władza produkuje tyle posranych przepisów, by były zawiłe i nie jednoznaczne, które zaprzeczają sobie na wzajem i można je interpretować na różne sposoby. To jest dobre bo można kolesi z bagna wyciągać lub ich nie pogrążać.

Pieprzysz głupoty aż się przykro robi. Przepisy są poprawne i jasne. To
przez nas, ludzi, wymuszajacych swoje bezwzględne pierwszeństwo "prawo jest
kulawe". Tak więc psim obowiązkiem pieszego jest ostrożność na przejściu,
bo nei ma szans z samochodem i to wynika nie z przepisĂłw, tylko z logiki.
Psim obowiązkiem kierowcy jest zwolnić przed przejściem, zwłaszcza jak
pojazd z boku zwalnia czy się zatrzymuje, bo to on będzie odpowiadał za ew.
szkody na zdrowiu. Wystarczy trochę instynktu samozachowawczego i przepisy
prawa byłyby zbyteczne. To LUDZIE, SPOŁECZEŃSTWO, praw nie respektuje
należycie. Pieprzenie, że przepisy są sprzeczne i są robione pod "rząd" i
jego "kolesi" graniczy z paranoją, którą nie od dziś tu prezentujesz.

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-10 10:56:22
Autor: tÎż
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Myjk wrote:

Tak więc psim obowiązkiem pieszego jest ostrożność na przejściu, bo nei
ma szans z samochodem i to wynika nie z przepisĂłw, tylko z logiki. Psim
obowiązkiem kierowcy jest zwolnić przed przejściem, zwłaszcza jak pojazd
z boku zwalnia czy się zatrzymuje, bo to on będzie odpowiadał za ew.
szkody na zdrowiu. Wystarczy trochę instynktu samozachowawczego i
przepisy prawa byłyby zbyteczne. To LUDZIE, SPOŁECZEŃSTWO, praw nie
respektuje należycie. Pieprzenie, że przepisy są sprzeczne i są robione
pod "rząd" i jego "kolesi" graniczy z paranoją, którą nie od dziś tu
prezentujesz.

Media się do tego dokładają, bo nie widziałem jeszcze, żeby ktoś wspomniał
przy okazji takiego artykułu o niezachowaniu szczególnej ostrożności przez
pieszego, nawet gdy widać to ewidentnie jak na tym filmie. Całkowicie
pełnosprawny pieszy wszedł na jezdnie umiarkowanie poprawnie, jednak
przechodził przez nią całkowicie niepoprawnie, nie patrząc w ogóle co się
na niej dzieje, a zapewne i myśląc o niebieskich migdałach bo auto które
w niego walnęło hamowało już PRZED przejściem i naprawdę trudno tego nie
zauważyć, a pieszy nawet nie zareagował. W efekcie niewątpliwie
ostrożności nie zachował, a tym bardziej szczególnej. Trafił na drugiego
sobie podobnego i wylądował w szpitalu. I taki powinien być przekaz tej
sytuacji.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2012-11-10 13:19:55
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
10 Nov 2012 10:56:22 GMT, tÎż
Media się do tego dokładają, [...]

Tylko dlatego, że społeczeństwo im na to pozwala.
Ktoś przecież kupuje i czytuje ten bełkot.

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-10 13:12:52
Autor: tÎż
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Myjk wrote:

Media się do tego dokładają, [...]

Tylko dlatego, że społeczeństwo im na to pozwala. Ktoś przecież kupuje i
czytuje ten bełkot.

Jakie społeczeństwo takie media -- i na odwrót. :)

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2012-11-10 21:56:25
Autor: John Kołalsky
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl>


Media się do tego dokładają, [...]

Tylko dlatego, że społeczeństwo im na to pozwala.
Ktoś przecież kupuje i czytuje ten bełkot.

Na tym polega wolność prasy, że publikuje rażąco głupie artykuły by ludzie je czytali i komentowali (na niusach np)

Data: 2012-11-10 15:00:15
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 11:23, Myjk pisze:
Sat, 10 Nov 2012 08:07:41 +0100, Krzysztof 45

Ja stwierdzam że władza produkuje tyle posranych przepisów, by były
zawiłe i nie jednoznaczne, które zaprzeczają sobie na wzajem i
można je interpretować na różne sposoby. To jest dobre bo można
kolesi z bagna wyciągać lub ich nie pogrążać.

Pieprzysz głupoty aż się przykro robi.

Siebie poczytaj.

Przepisy są poprawne i jasne.

Oczywiście. Sądy nie maja z nimi problemów.

http://www.nowytydzien.pl/index.php?option=com_k2&view=item&id=5321:mundur-%C5%82agodzi-os%C4%85d?&Itemid=27

http://79.96.223.156/slowopodlasia/index.php?a=1&id=21512

To przez nas, ludzi, wymuszajacych swoje bezwzględne pierwszeństwo
"prawo jest kulawe".

No to przepisy są kulawe czy poprawne i jasne? Zdecyduj się bo pieprzysz
głupoty.

Tak więc psim obowiązkiem pieszego jest ostrożność na przejściu, bo
nei ma szans z samochodem i to wynika nie z przepisĂłw, tylko z
logiki.

Zgadza się, czy ja twierdzę inaczej?

Psim obowiązkiem kierowcy jest zwolnić przed przejściem, zwłaszcza
jak pojazd z boku zwalnia czy się zatrzymuje, bo to on będzie
odpowiadał za ew. szkody na zdrowiu.

Jesteś pewny? Linki powyżej.

Pieprzenie, że przepisy są sprzeczne i są robione pod "rząd" i jego
"kolesi" graniczy z paranoją, którą nie od dziś tu prezentujesz.

Paranoja powiadasz. Ty oprócz TVNu coś innego oglądasz lub czytasz?

Takimi wyrokami czy to uniewinniającymi sprawcę czy skazującego go w
identycznych sprawach mogę Ciebie zasypać. I gdybyś się miał posrać,
racjonalnie nie wytłumaczysz czemu jeden za ten sam czyn będzie siedział
a drugi będzie uniewinniony.

Tu masz przykład policjanta który skopał niewinnego człowieka. Możesz
oglądać od 30 sekundy.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=te7qrDwvvfE
Prokuratura wniosła do sądu o umorzenie sprawy. Prokuratura uznała, że
społeczna szkodliwość tego czynu nie jest znaczna.
Czyli mogę skopać byle kogo po ryju, nawet komendanta i będzie to
nieznaczna szkodliwość społeczna. Gwarantujesz mi to?

--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-10 15:52:25
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Sat, 10 Nov 2012 15:00:15 +0100, Krzysztof 45
Oczywiście. Sądy nie maja z nimi problemów.

Sądy mają problemy z rozstrzyganiem, bo opierają się na zeznaniach
świadków. Zazwyczaj sprzecznych zeznaniach dwóch stron, bo większość nie
potrafi się przyznać do swojego błedu. Dlatego sądy mają problemy, a nie
dlatego Ĺźe prawo jest niejasne.
To przez nas, ludzi, wymuszajacych swoje bezwzględne pierwszeństwo "prawo jest kulawe".
No to przepisy są kulawe czy poprawne i jasne?

Przeczytaj ze zrozumieniem co napisałem, nie będziesz się musiał głupio dopytywać.

Pieprzenie, że przepisy są sprzeczne i są robione pod "rząd" i jego
"kolesi" graniczy z paranoją, którą nie od dziś tu prezentujesz.
Paranoja powiadasz.

Dokładnie. Poniżej przykład twojej paranoi:

Ty oprócz TVNu coś innego oglądasz lub czytasz?

Skąd wziąłeś założenie, że oglądam tylko TVN, albo czytam tylko ich
witrynę? Czytam tylko, jak ktoś wrzuci linka i mnie temat wątku zaciekawi.
Poza tym, wcale. Myślisz, że jak ktoś ma odmienne zdanie od twojego, to
odrazu musi być "wyznawcą" TVN? Twoja paranoja jest bardziej rozwinięta niż
początkowo sądziłem.
 
Takimi wyrokami czy to uniewinniającymi sprawcę czy skazującego go w
identycznych sprawach mogę Ciebie zasypać. I gdybyś się miał posrać,
racjonalnie nie wytłumaczysz czemu jeden za ten sam czyn będzie siedział
a drugi będzie uniewinniony.

Gdybyś miał się "posrać", to nie znajdziesz takiego samego czynu. ZAWSZE są
jakieś różnice. Co więcej nawet tę samą sytuację można przedstawić w różny
sposób. Ale że masz zbyt ograniczony umysł i opierasz się tylko na bzdetach
które wypluwają z siebie dziennikarzyny czy co gorsza, blogerzy, to masz
taki właśnie rezultat. I upraną mUzgownicę.

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-10 18:49:23
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 15:52, Myjk pisze:

Wyciąłem te bzdury, bo nie chce mi sie do tego ustosunkowywać.

> Ale że masz zbyt ograniczony umysł i opierasz się tylko na bzdetach
które wypluwają z siebie dziennikarzyny czy co gorsza, blogerzy, to masz
taki właśnie rezultat. I upraną mUzgownicę.

Jedni za pobicie przypadkowych ludzi trafiają za kraty a inni nie. Jedni za potrącenie pieszego na pasach nawet ze skutkiem śmiertelnym, trafiają za kraty a inni za ten sam czyn nie.
Ja Ci podaje fakty nawet udokumentowane na filmie a Ty nie potrafisz do nich się odnieść, odnośnie interpretacji (według Ciebie jasnych przepisów) i czynów, tylko twierdzisz że mam wyprana mózgownice. Pierdolisz tak samo jak Ślepokura.
Żałosny jesteś.

EOT
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-10 20:29:34
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Sat, 10 Nov 2012 18:49:23 +0100, Krzysztof 45
Wyciąłem te bzdury, bo nie chce mi sie do tego ustosunkowywać.

Dlatego pewnie dalej powielasz swoje brednie.

 > Ale Ĺźe masz zbyt ograniczony umysł i opierasz się tylko na bzdetach
które wypluwają z siebie dziennikarzyny czy co gorsza, blogerzy, to masz
taki właśnie rezultat. I upraną mUzgownicę.
Jedni za pobicie przypadkowych ludzi trafiają za kraty a inni nie. Jedni za potrącenie pieszego na pasach nawet ze skutkiem śmiertelnym, trafiają za kraty a inni za ten sam czyn nie.

To nie jest wina "niejasnego" prawa.

Ja Ci podaje fakty nawet udokumentowane na filmie a Ty nie potrafisz do nich się odnieść, odnośnie interpretacji

Nie będę się odnosić do bzdur z filmu. Filmu nie toworzy sąd tylko jeden z
zainteresowanych. Nie ma podstaw, aby łykać to jak indor. Ale skoro lubisz,
twój wybór. Tylko nie wtykaj tej paszy innym. Podaj żródła pełnych akt
dwóch (twoim zdaniem) identycznych spraw i wtedy będziemy dyskutować.

Ale jak znam Ĺźycie, to masz jedynie linki do stron blogerĂłw i do filmikĂłw
dziennikarzyn szukających zysku i poklasku na takich jak ty.

(według Ciebie jasnych przepisów) i czynów, tylko twierdzisz że mam wyprana mózgownice.

Bo masz. Pianę na pysku. Weź na wstrzymanie.

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-10 19:47:08
Autor: anacron
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 11:23, Myjk pisze:
Pieprzysz głupoty aż się przykro robi. Przepisy są poprawne i jasne.
Tak, np. ten mówiący że w przypadku wątpliwości co do działania
sygnalizacji i braku możliwości ustalenia faktów przy kolizji winnym
uznaje się tego, który wjechał z podporządkowanej. To teraz Cie
zastrzelę, po pierwsze sygnalizator nie loguje cykli, a jedynie błędy
(1000 ostatnich), robi to na nośniku wielokrotnego zapisu (co samo przez
sie mówi, że można je edytować) i do tego gdaka nie wyciąga logów
samodzielnie, tylko na prośbę policji prosi producenta o dostarczenie
logów a jak wiadomo w interesie jego jest, aby nie było, błędów
sygnalizacji w logach. Nikt tez nie weryfikuje dostarczonych logĂłw ze
stanem faktycznym. W efekcie, jak ktoś o tym wie, to może się nocą
pakować na czerwonym 1 on1 na skrzyżowanie, byle z tej z pierwszeństwem.
Chciałbyś kilka kolejnych przykładów tej precyzyjności przepisów?

Data: 2012-11-10 21:16:41
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Sat, 10 Nov 2012 19:47:08 +0100, anacron
W efekcie, jak ktoś o tym wie, to może się nocą
pakować na czerwonym 1 on1 na skrzyżowanie, byle z tej z pierwszeństwem. Chciałbyś kilka kolejnych przykładów tej precyzyjności przepisów?

Nie chcę. Właśnie sam potwierdziłeś, że to nie prawo jest problematyczne
samo w sobie, tylko bezczelni ludzie. A na takich nie ma siły, choćby nie
wiem jak szczelne było prawo. Że sobie wynajdziesz parę przykładów
potwierdzajacych twoją tezę też niewiele zmienia. Nie widzisz bowiem, że to
prawo w zdecydowanej większości przypadków działa POPRAWNIE.

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-10 21:27:50
Autor: anacron
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 21:16, Myjk pisze:
Sat, 10 Nov 2012 19:47:08 +0100, anacron
W efekcie, jak ktoś o tym wie, to może się nocą
pakować na czerwonym 1 on1 na skrzyżowanie, byle z tej z pierwszeństwem. Chciałbyś kilka kolejnych przykładów tej precyzyjności przepisów?

Nie chcę. Właśnie sam potwierdziłeś, że to nie prawo jest problematyczne
samo w sobie, tylko bezczelni ludzie. A na takich nie ma siły, choćby nie
wiem jak szczelne było prawo. Że sobie wynajdziesz parę przykładów
potwierdzających twoją tezę też niewiele zmienia. Nie widzisz bowiem, że to
prawo w zdecydowanej większości przypadków działa POPRAWNIE.

Nie! Ale ja robię od 80 do 120 kkm i moje spostrzeżenia mogą być nieco
odmienne od kogoś kto rocznie robi od 10 do 20 kkm. :) Podałem jeden
konkretny przykład ze skrzyżowaniem sterowanym sygnalizacją i to bardzo
poważny problem. Czemu mają służyć owe przepisy? Napiszesz
bezpieczeństwu. Bzdura gdyby chodziło na prawdę o bezpieczeństwo
wystarczyłoby wprowadzić obowiązkowe przeprowadzane co 5 lat tylko w
Państwowych Ośrodkach medycyny Pracy badania psychotechniczne dla
wszystkich kierowców. Implikacji byłoby kilka, raz na drogach byliby
tylko ludzie posiadający predyspozycje do prowadzanie samochodu i
stosowny do tego stan zdrowia, co najmniej 30-40% ludzi obecnie
posiadających PJ by je utraciło, a więc zrobiło by się ludniej i na
drogach i na parkingach. W efekcie liczba wypadków spadła by drastycznie
i nagle okazałoby się, że spora cześć z tych tak zwanych przepisów,
ograniczeń etc. od początku była kompletnie niepotrzebna. A panowie
policjanci zamiast przyspawywać się do radarów i lidarów co dzień
mogliby w końcu zając się inną pożyteczną pracą (o SM, która w końcu
zamiast rozstawiać FR mogłaby się zając psimi kupami nie wspomnę).
Problemem nie jest bezmyślność ludzi (pomijając kilka promili wyjątku) a
to, że nigdy nie powinni oni dostać PJ do reki z powodu braku
predyspozycji do prowadzenia pojazdu.

Data: 2012-11-10 23:41:51
Autor: John Kołalsky
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl>


W efekcie, jak ktoś o tym wie, to może się nocą
pakować na czerwonym 1 on1 na skrzyżowanie, byle
z tej z pierwszeństwem. Chciałbyś kilka kolejnych
przykładów tej precyzyjności przepisów?

Nie chcę. Właśnie sam potwierdziłeś, że to nie prawo jest problematyczne
samo w sobie, tylko bezczelni ludzie. A na takich nie ma siły, choćby nie
wiem jak szczelne było prawo. Że sobie wynajdziesz parę przykładów
potwierdzajacych twoją tezę też niewiele zmienia. Nie widzisz bowiem, że to
prawo w zdecydowanej większości przypadków działa POPRAWNIE.

Kiedy właśnie stwierdziliśmy, że nie działa, że działa tylko jedno z praw.

Data: 2012-11-10 21:35:23
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 19:47, anacron pisze:
Chciałbyś kilka kolejnych przykładów tej precyzyjności przepisów?
Jemu w talerz będą srać, a i tak odda na nich głos za "precyzyjny" przepis który jednego zapuszkuje na długie lata, a drugiego uniewinni.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-10 21:50:39
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Sat, 10 Nov 2012 21:35:23 +0100, Krzysztof 45
a i tak odda na nich głos

Ty naprawdę masz coś z głową... Idź się leczyć, bo polityka mózg ci przeżarła na wylot.

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-12 18:31:05
Autor: ToMasz
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 10.11.2012 21:50, Myjk pisze:
Sat, 10 Nov 2012 21:35:23 +0100, Krzysztof 45

a i tak odda na nich głos

Ty naprawdę masz coś z głową...
Idź się leczyć, bo polityka mózg ci przeżarła na wylot.

przepisy są jakie są, ale naprawdę jak piszą koledzy, trafiają się przypadki sprzeczne, lub delikatnie mówiąc dające bardzo duże pole do popisu adwokatom i sądom.
zanim mnie zmieszasz z błotem, przeanalizuj przykład. Wyobraź sobie że jesteś szefem gigantycznego przedsiębiorstwa. tak wielkiego że masz własne drogi i samochody, kierowców którzy nie muszą przestrzegać przepisów bo to Twoje drogi i pojazdy. niestety wydarzył się wypadek, Twoj pracownik jest cięzko ranny. Co robisz? PRędzej czy później dochodzisz do wniosku, że jemu już nic nie pomożesz, szukanie winnych dość dużo Cię będzie kosztować, a najlepsze co możesz zrobić to nie dopuścić do powtórki. jak? coś zmienisz w ruchu w miejscu w którym doszło do tragedii, albo.... zmienisz przepisy.
Tak właśnie działa nasze państwo. skrzyżowań są miliony, więc łatwiej jest zmienić przepisy, niż przebudować skrzyżowanie. zmiana przepisów przede wszystkim ma na celu _zmniejszenie wydatków na leczenie_ co czasami przekłada się na wzrost bezpieczeństwa, a czasami utrudnia poruszanie się na drogach.
Teraz polityka. nie waĹźne kto jest u władzy. u kaĹźdego 2+2 =4 wiec jak da się urwać jakimś przepisem 0.0001% wydatkĂłw na szpitale, to trzeba go wprowadzić. Od tego niema i nie będzie wyjątku, chyba Ĺźe za leczenie zaczniemy płacić z własnej kieszeni. Co się niestety nie trafi, o czym poinformowano mnie parę wątkĂłw wyĹźej. Jaki będzie wyrok sądu w omawianej sprawie? Winny kierowca w...95%? Tak czy siak, w tym przypadku winny, będzie oznaczało zawiasy i śmieszną karę pieniężna, a resztą zajmie się ubezpieczyciel. FAjnie nie? MoĹźna nieĹşle komuś Ĺźycie spaprać  - byle Ci nie udowodnili premedytacji. To prawo jest dobre?

ToMasz

Data: 2012-11-10 14:04:51
Autor: Andrzej Lawa
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 10.11.2012 07:33, Feliksik pisze:

Przepis z PoRD dotyczący pieszych :
Art. 14.
Zabrania się:
1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla
pieszych,

Zapomniałeś o przepisie bezwzględnie zakazującym wyprzedzania na
przejściu dla pieszych oraz omijania pojazdów, które się zatrzymały w
celu przepuszczenia pieszych.

Data: 2012-11-10 08:20:43
Autor: Shrek
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
On 2012-11-10 00:48, Krzysztof 45 wrote:

Nie narzekam. Kilka dych żyję w dużym mieście (odpukać) bez takich przygód.
Jak Ci się wtargnął nie podoba to zamieniam na wpierdolił się na pasy.
Art. 13.
"1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany
zachować szczególną ostrożność ...]

Kierowca też ma obowiązek, a i to nic nie zmienia w tym, kto ra

A to akurat bez znaczenia w orzekaniu o winie. Równie dobrze mógłbyś mięć pretensję do kierowcy na drodze z pierwszeństwem, że został trafiony przez tego ze stopa - skrzyżowanie szczególna ostrożność. Obydwaj. Kierowca na przejściu zresztą też.

Fizycznie nie da się naruszyć

"zabrania się

1) wchodzenia na jezdnię:

a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,

"
jeśli pojazd nie jedzie skrajnym prawym pasem.

Shrek

Data: 2012-11-10 08:25:26
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Fizycznie nie da się naruszyć

"zabrania się

1) wchodzenia na jezdnię:

a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,

"
jeśli pojazd nie jedzie skrajnym prawym pasem.

Bzdura.
W przepisie nie ma o tym mowy.

Data: 2012-11-10 08:42:19
Autor: Shrek
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
On 2012-11-10 08:25, Cavallino wrote:

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Fizycznie nie da się naruszyć

"zabrania się

1) wchodzenia na jezdnię:

a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla
pieszych,

"
jeśli pojazd nie jedzie skrajnym prawym pasem.

Bzdura.
W przepisie nie ma o tym mowy.

A to ciekawe, bo przepis zacytowałem dokładnie. Z jak wchodzisz z krawężnika na prawy pas, to nijak nie wchodzisz bezpośrednio przed tego z lewego pasa. A jak już jesteś na prawym, to nijak nie wchodzisz na jednię. Fizycznie się nie da wejść na jezdnię bezpośrednio na lewy pas (oczywiście w tym wypadku, bo da np się z wysepki).

Shrek.

Data: 2012-11-10 09:29:22
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7l0gk$emn$1@node1.news.atman.pl...
On 2012-11-10 08:25, Cavallino wrote:

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Fizycznie nie da się naruszyć

"zabrania się

1) wchodzenia na jezdnię:

a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla
pieszych,

"
jeśli pojazd nie jedzie skrajnym prawym pasem.

Bzdura.
W przepisie nie ma o tym mowy.

A to ciekawe, bo przepis zacytowałem dokładnie.

Problem nie jest w cytowaniu, tylko w Twoim nierozumieniu co czytasz.


Z jak wchodzisz z krawężnika na prawy pas, to nijak nie wchodzisz bezpośrednio przed tego z lewego pasa.

Dlaczego nie?
Przepis należy rozpatrywać intencjonalnie, czyli czy dałeś szansę kierowcy na wyhamowanie.
Jak wbiegniesz na jezdnię, to ten na pasie lewym będzie miał tyle samo czasu na zatrzymanie, co gdyby staruszka wpakowała się na pas prawy.

Data: 2012-11-10 10:30:35
Autor: Shrek
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
On 2012-11-10 09:29, Cavallino wrote:

Z jak wchodzisz z krawężnika na prawy pas, to nijak nie wchodzisz
bezpośrednio przed tego z lewego pasa.

Dlaczego nie?

Dlatego, że nie. Dlatego, że bezpośredni, to bezpośredni.

Przepis należy rozpatrywać intencjonalnie, czyli czy dałeś szansę
kierowcy na wyhamowanie.

Ustawodawca wyraził się jasno, a gdyby ktoś miał wątpliwości co miał na myśli, to opisał to dokładnie precyzując kto ma pierwszeństwo na przejściu i dlaczego nie wolno wyprzedzać na przejściach.

Shrek.

Data: 2012-11-10 12:11:29
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7l6rl$ktg$1@node1.news.atman.pl...
On 2012-11-10 09:29, Cavallino wrote:

Z jak wchodzisz z krawężnika na prawy pas, to nijak nie wchodzisz
bezpośrednio przed tego z lewego pasa.

Dlaczego nie?

Dlatego, że nie. Dlatego, że bezpośredni, to bezpośredni.

Dokładnie.
Skoro możliwość pokonania 0,5 metra z chodnika na prawy pas oznacza bezpośrednio, to konieczność pokonania 3,5 metra również może to oznaczać.
Dopóki nie będzie w przepisie czasu lub odległości granicznej, to Twoje bzdurzenie nadal jest bzdurzeniem.




Przepis należy rozpatrywać intencjonalnie, czyli czy dałeś szansę
kierowcy na wyhamowanie.

Ustawodawca wyraził się jasno,

Ano.
Tylko pedalarskie przypały nie są w stanie pojąć co wyraził.
EOD

Data: 2012-11-10 14:59:55
Autor: Shrek
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
On 2012-11-10 12:11, Cavallino wrote:

Dlatego, że nie. Dlatego, że bezpośredni, to bezpośredni.

Dokładnie.
Skoro możliwość pokonania 0,5 metra z chodnika na prawy pas oznacza
bezpośrednio, to konieczność pokonania 3,5 metra również może to oznaczać.
Dopóki nie będzie w przepisie czasu lub odległości granicznej, to Twoje
bzdurzenie nadal jest bzdurzeniem.

Zapewne jesteś w stanie przytoczyć choćby jedną sygnaturę wyroku, w którym pieszego uznanoby winnego wejście bezpośrednio pod jadący lewym pasem pojazd z prawego krawężnika:P

Przepis należy rozpatrywać intencjonalnie, czyli czy dałeś szansę
kierowcy na wyhamowanie.

Bo nie patrzył na drogę.

Ustawodawca wyraził się jasno,

Ano.
Tylko pedalarskie przypały nie są w stanie pojąć co wyraził.
EOD

Ooo.;) To się pewnie da leczyć.

Shrek.

Data: 2012-11-10 15:03:29
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Ustawodawca wyraził się jasno,

Ano.
Tylko pedalarskie przypały nie są w stanie pojąć co wyraził.
EOD

Ooo.;) To się pewnie da leczyć.

Pewnie tak.
Znam fajny sposób na takich bardziej zatwardziałych.
PLONK

Data: 2012-11-10 16:24:53
Autor: J.F.
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Dnia Sat, 10 Nov 2012 14:59:55 +0100, Shrek napisał(a):
On 2012-11-10 12:11, Cavallino wrote:
Dokładnie.
Skoro możliwość pokonania 0,5 metra z chodnika na prawy pas oznacza
bezpośrednio, to konieczność pokonania 3,5 metra również może to oznaczać.
Dopóki nie będzie w przepisie czasu lub odległości granicznej, to Twoje
bzdurzenie nadal jest bzdurzeniem.

Zapewne jesteś w stanie przytoczyć choćby jedną sygnaturę wyroku, w którym pieszego uznanoby winnego wejście bezpośrednio pod jadący lewym pasem pojazd z prawego krawężnika:P

Pewnie sie znajda, w koncu 3m mozna przebiec w sekunde, a nawet pol, i
nawet 40 na liczniku nie pomowe.
Tylko wskazane miec pare argumentow na potwierdzenie wlasnej wersji.

J.

Data: 2012-11-10 16:36:37
Autor: Shrek
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
On 2012-11-10 16:24, J.F. wrote:

Zapewne jesteś w stanie przytoczyć choćby jedną sygnaturę wyroku, w
którym pieszego uznanoby winnego wejście bezpośrednio pod jadący lewym
pasem pojazd z prawego krawężnika:P

Pewnie sie znajda, w koncu 3m mozna przebiec w sekunde, a nawet pol, i
nawet 40 na liczniku nie pomowe.

No to niech znajdzie;)

Shrek.

Data: 2012-11-10 11:32:48
Autor: Jacek Politowski
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
In article <509e105f$0$26697$65785112@news.neostrada.pl>
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7l0gk$emn$1@node1.news.atman.pl...

Z jak wchodzisz z krawężnika na prawy pas, to nijak nie wchodzisz bezpośrednio przed tego z lewego pasa.

Jak wbiegniesz na jezdnię (...)

To zapewne złamiesz inny przepis. Ale nie o tym jest rozmowa, rozmowa
jest o _wchodzeniu_.


--
Jacek Politowski

Data: 2012-11-10 12:40:54
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Jacek Politowski" <sorry@nie.istnieje> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnk9ser0.aa1.sorry@nie.istnieje...
In article <509e105f$0$26697$65785112@news.neostrada.pl>
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:k7l0gk$emn$1@node1.news.atman.pl...

Z jak wchodzisz z krawężnika na prawy pas, to nijak nie wchodzisz
bezpośrednio przed tego z lewego pasa.

Jak wbiegniesz na jezdnię (...)

To zapewne złamiesz inny przepis.

Też.
Ale nie tylko.

To że 99% sytuacji o których mowa nie będzie bezpośrednimi, jest dla mnie jasne.
To, że potrafię sobie wyobrazić, że jednak w jakimś przypadku może być inaczej, to zupełnie inna kwestia.
Podobnie jak to, że ktoś tego nie potrafi.
Tyle że to już nie mój problem.

Jak ktoś do tej pory nie zrozumiał, to polecam czytać tak długo aż się zrozumie, a gdy to jest niemożliwe, to chociaż się nie przyznawać.

Ale nie o tym jest rozmowa, rozmowa
jest o _wchodzeniu_.

Chodziarze chodzą szybciej niż większość ludzi biega, więc daj sobie spokój z czepianiem się słówek.
One tutaj nie mają większego znaczenia, a już na pewno nie są kluczowe.

Data: 2012-11-10 08:22:09
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Mikołaj Tutak" <"mtutak[a]nixz*net"@nospam.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7k0rk$t7c$1@news.task.gda.pl...
W dniu 2012-11-09 23:03, Krzysztof 45 pisze:
Dla mnie to wtargniecie pieszego na jezdnię przy nie zachowaniu
szczegĂłlnej ostroĹźności.  Wymusił hamowanie na tym czerwonym aucie, w
konsekwencji na finał trafił na takiego samego fiuta jak on, tylko że
tamten był w aucie.
Szmatławcy z tvn odpowiednio przerabiają to na słuszny z wolą wiodącej
partii pasztet.
Zaczyna się akcja zdobywania poklasku dla zmiany przepisów.

Pieszy wtargnął na jezdnie na przejściu dla pieszych... no musisz mieć jakieś zabójcze IQ...

Albo Ty, nie rozumiejąc na jaki temat się wypowiadasz.

Data: 2012-11-10 09:01:25
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Fri, 09 Nov 2012 23:03:43 +0100, Krzysztof 45
Szmatławcy z tvn odpowiednio przerabiają to na słuszny z wolą wiodącej partii pasztet.

Za to jaki ty musisz mieć pasztet we łbie pisząc takie bzdury...

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-10 09:20:11
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 09:01, Myjk pisze:
Szmatławcy z tvn odpowiednio przerabiają to
na słuszny z wolą wiodącej partii pasztet.

Za to jaki ty musisz mieć pasztet we łbie pisząc takie bzdury...

Masz umysł zniewolony i nie widzisz tego co Ciebie otacza i jak Tobą manipulują.

--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-10 09:29:20
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Sat, 10 Nov 2012 09:20:11 +0100, Krzysztof 45
Za to jaki ty musisz mieć pasztet we łbie pisząc takie bzdury...
Masz umysł zniewolony i nie widzisz tego co Ciebie otacza i jak Tobą manipulują.

Napisz jeszcze coś ciekawego.

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-12 21:11:57
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-09 23:03, Krzysztof 45 pisze:

Wymusił hamowanie na tym czerwonym aucie,

Co ma pieszy znajdujący się na przejściu?
Co to jest ustąpienie pierwszeństwa?

Pozdr,

--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-12 21:31:03
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-12 21:11, LEPEK pisze:
W dniu 2012-11-09 23:03, Krzysztof 45 pisze:

Wymusił hamowanie na tym czerwonym aucie,

Co ma pieszy znajdujący się na przejściu?
Ten pieszy? Połamane kulasy.
Co to jest ustąpienie pierwszeństwa?
Że pierwszeństwo ustąpiło?

UwaĹźam temat za wyczerpany.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-12 22:13:07
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-12 21:31, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-12 21:11, LEPEK pisze:
W dniu 2012-11-09 23:03, Krzysztof 45 pisze:

Wymusił hamowanie na tym czerwonym aucie,

Co ma pieszy znajdujący się na przejściu?
Ten pieszy? Połamane kulasy.
Ĺšle.
Pierwszeństwo.
Co to jest ustąpienie pierwszeństwa?
Że pierwszeństwo ustąpiło?
Nie.
Powstrzymać się od ruchu.

UwaĹźam temat za wyczerpany.

Możesz sobie uważać - twój wybór, ale wina w podobnym przypadku spoczywa na kierującym nie ustępującym pierwszeństwa.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-12 23:54:19
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-12 22:13, LEPEK pisze:
UwaĹźam temat za wyczerpany.

Możesz sobie uważać - twój wybór, ale wina w podobnym przypadku spoczywa
na kierującym nie ustępującym pierwszeństwa.

Są dwie opcje.

Kierujący nie widział pieszego wchodzącego na jezdnie, więc nie miał co
ustępować.
Kierujący zobaczył pieszego w ostatniej chwili w momencie gdy wtargnął
na jego tor jazdy kilka metrĂłw przed nim, z za czerwonego auta.
Kierujący nie miał szans na zatrzymanie się przed przejściem, pomimo że
jechał 40-45km/h.
Pieszy nie zachował szczególnej ostrożności. Szedł patrząc się w prawo i
przed siebie nie zwracając uwagi co dzieje się po jego lewej stronie.
Średniej klasy papuga wybroni go jak dziesiątki innych takich nawet z
przypadkami śmiertelnymi.

Druga opcja. kierujący zbliżając się do przejścia dla pieszych, nie
zachował szczególnej ostrożności, nie dostosował prędkości do panujących
warunków na drodze, w konsekwencji doszło do potrącenia pieszego.

--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-13 06:51:38
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-12 23:54, Krzysztof 45 pisze:

Są dwie opcje.

Kierujący nie widział pieszego wchodzącego na jezdnie, więc nie miał co
ustępować.

Ale to nie jest kwestia, czy go widział - ma tak jechać, żeby zauważyć. Jest nawet napisane precyzyjniej - nie może wyprzedzać na, ani bezpośrednio przed przejściem. A pieszy znajdujący się na przejściu to pierwszeństwo ma.

Kierujący zobaczył pieszego w ostatniej chwili w momencie gdy wtargnął
na jego tor jazdy kilka metrĂłw przed nim, z za czerwonego auta.
Kierujący nie miał szans na zatrzymanie się przed przejściem, pomimo że
jechał 40-45km/h.

Widocznie za szybko, by zareagować. Dodatkowo widząc przejście wyprzedzał zwalniający pojazd.

Pieszy nie zachował szczególnej ostrożności. Szedł patrząc się w prawo i
przed siebie nie zwracając uwagi co dzieje się po jego lewej stronie.
Średniej klasy papuga wybroni go jak dziesiątki innych takich nawet z
przypadkami śmiertelnymi.

Oczywiście zaraz podasz przykłady.

Druga opcja. kierujący zbliżając się do przejścia dla pieszych, nie
zachował szczególnej ostrożności, nie dostosował prędkości do panujących
warunków na drodze, w konsekwencji doszło do potrącenia pieszego.

Dodatkowo wyprzedzał bezpośrednio przed przejściem, nie udzielił pierwszeństwa pieszemu na przejściu. I to jest jedyna opcja.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-13 18:10:49
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-13 06:51, LEPEK pisze:
Oczywiście zaraz podasz przykłady.
Już podałem wcześniej.
W tym wątku jest wszystko co Ciebie dręczy.  Przeczytaj wątek.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-13 18:34:46
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-13 18:10, Krzysztof 45 pisze:

Już podałem wcześniej.
W tym wątku jest wszystko co Ciebie dręczy.  Przeczytaj wątek.

No, przeczytałem.
Z tych - jakże "obszernych i precyzyjnych" - notatek wynika, że w obu przypadkach kierujący zostali uniewinnieni, a piesi uznani za winnych, ponieważ piesi mieli wtargnąć bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd. Tu nie ma takiej sytuacji - skoro ten różowy (Swift?) zdążył wyhamować, a ten ciemny (ZX?) jadąc z podobną prędkością - nie, to świadczy o tym, że kierowca tego drugiego nie zachował szczególnej ostrożności, a przez idiotyczne wyprzedzanie tuż przed przejściem trafił pieszego. Rzeczywiście - wtargnięcie bezpośrednio przed pojazd i trafienie przez wyprzedzającego na przejściu (gdy ten obok się zatrzymuje), to analogiczne sytuacje. Szukaj dalej.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-13 18:46:40
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7u0bi$jt$1@news.task.gda.pl...
W dniu 2012-11-13 18:10, Krzysztof 45 pisze:

Już podałem wcześniej.
W tym wątku jest wszystko co Ciebie dręczy.  Przeczytaj wątek.

No, przeczytałem.
Z tych - jakże "obszernych i precyzyjnych" - notatek wynika, że w obu przypadkach kierujący zostali uniewinnieni, a piesi uznani za winnych, ponieważ piesi mieli wtargnąć bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd. Tu nie ma takiej sytuacji - skoro ten różowy (Swift?) zdążył wyhamować, a ten ciemny (ZX?) jadąc z podobną prędkością - nie, to świadczy o tym, że kierowca tego drugiego nie zachował szczególnej ostrożności,

Względnie, że później zauważył pieszego.
Albo przyczyna mogła być jeszcze zupełnie inna.
Świat nie jest czarno biały.

Data: 2012-11-13 19:20:11
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-13 18:46, Cavallino pisze:

Względnie, że później zauważył pieszego.

Ciekawe, Ĺźe punkt widzenia zaleĹźy od punktu siedzenia.
Zwykle jak kierowca wyprzedza, to nie pod górkę, bo nie widać, czy TIR zza niej zaraz nie wyjedzie. Natomiast takich wyprzedzających na przejściach widuję wiele częściej, bo najwidoczniej działa argument siły.

A poza tym wcale nie musiał go zauważać - wystarczy, że przed przejściem samochód obok hamuje - nie wolno go wyprzedzać i tyle, dopóki nie stanie się jasne, że hamuje z innego powodu, niż przepuszczenie pieszego.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-13 19:32:21
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7u30m$a33$1@news.task.gda.pl...
W dniu 2012-11-13 18:46, Cavallino pisze:

Względnie, że później zauważył pieszego.

Ciekawe, Ĺźe punkt widzenia zaleĹźy od punktu siedzenia.
Zwykle jak kierowca wyprzedza, to nie pod górkę, bo nie widać, czy TIR zza niej zaraz nie wyjedzie. Natomiast takich wyprzedzających na przejściach widuję wiele częściej, bo najwidoczniej działa argument siły.

A poza tym wcale nie musiał go zauważać - wystarczy, że przed przejściem samochód obok hamuje - nie wolno go wyprzedzać i tyle

1. A kto mówił, że można?

2. Pomyślałeś, że to co opisałeś niekoniecznie musi być wyprzedzaniem?

Data: 2012-11-13 19:30:46
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-13 06:51, LEPEK pisze:
Dodatkowo wyprzedzał bezpośrednio przed przejściem, nie udzielił
pierwszeństwa pieszemu na przejściu. I to jest jedyna opcja.

Ty dalej swoje teorie.
Takie gadki nie mają całkowicie sensu.
Jechał równo z tym z prawej strony. Jeżeli ten z prawej dało po
hamulcach, to on bezwiednie go wyprzedził. Proste i o niczym to nie
świadczy.
Pieszy dał dupy jak i kierowca. Obaj są winni i ponieśli karę i czegoś
nauczyli się na przyszłość w której być może po tej szkole nikogo nie
zabiją.

Dzieciaki z miasta od urodzenia wychowują się w miejskim samochodowym
burdelu i nabierają bezwarunkowych odruchów które pomagają im przetrwać
życie w mieście. Odruchy, nieufność i oczy z tyłu głowy pomagają im
przeźyć a nie przepisy.
Wystarczy poobserwować miejskie Gołębie, Gawrony i Wrony jak są
wycwanione na jezdni która ich też żywi. Jak one potrafią lawirować
pomiędzy autami na ruchliwych skrzyżowaniach wykorzystując cykle
świetlne. Ten trafiony pieszy mógłby się od nich uczyć.
Ten człowiek ponoć wracał do akademika, wniosek taki że pochodził z
hmm... prowincji. Przedstawił się tak samo jak kierowcy z prowincji
którzy generują duży procent wypadków w dużych miastach. To jest
naturalne, tak jak z cywilem i żołnierzem w strefie wojny. Szanse i to
duĹźe na przeĹźycie ma naturalnie ten drugi.
Może lepiej że tak się stało, bo czegoś się nauczył jeden z drugim.
Natura sama likwiduje lub edukuje takie jednostki w pewnych
środowiskach, które nie potrafią się zaadoptować i żadne tłumaczenia jak
się zachować i na co uważać nie pomogą. lub pomogą ale w minimalnym stopniu.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-13 20:03:02
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-13 19:30, Krzysztof 45 pisze:

Ty dalej swoje teorie.
Takie gadki nie mają całkowicie sensu.
Jechał równo z tym z prawej strony. Jeżeli ten z prawej dało po
hamulcach, to on bezwiednie go wyprzedził.

Widziałeś w ogóle ten filmik? Ciemny nie jechał wcale równo z różowym - różowy pomimo hamowania pojawia się w kadrze wcześniej. A czy wiednie, czy bez - wyprzedzanie przed przejściem - jak widać - jest ryzykowne

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-13 20:34:20
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7u5h1$jj0$1@news.task.gda.pl...
W dniu 2012-11-13 19:30, Krzysztof 45 pisze:

Ty dalej swoje teorie.
Takie gadki nie mają całkowicie sensu.
Jechał równo z tym z prawej strony. Jeżeli ten z prawej dało po
hamulcach, to on bezwiednie go wyprzedził.

Widziałeś w ogóle ten filmik? Ciemny nie jechał wcale równo z różowym - różowy pomimo hamowania pojawia się w kadrze wcześniej. A czy wiednie, czy bez - wyprzedzanie przed przejściem - jak widać - jest ryzykowne

Bezmyślne wchodzenie na przejście - jeszcze bardziej.
Podobnie, jak zatrzymywanie się bez potrzeby przed przejściem.

Data: 2012-11-14 07:06:20
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-13 20:03, LEPEK pisze:
Widziałeś w ogóle ten filmik?
Tak. Pełną wersja z lepsza jakością.
Ciemny nie jechał wcale równo z różowym -
różowy pomimo hamowania pojawia się w kadrze wcześniej.
Równo, krzywo czy to ważne? Ważne że jechali z tą samą prędkością.
A czy wiednie, czy bez - wyprzedzanie przed przejściem - jak widać - jest ryzykowne
Oczywiście że wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych jest bardzo ryzykowne.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-14 13:00:53
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-14 07:06, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-13 20:03, LEPEK pisze:

Ciemny nie jechał wcale równo z różowym -
różowy pomimo hamowania pojawia się w kadrze wcześniej.
Równo, krzywo czy to ważne? Ważne że jechali z tą samą prędkością.

Ja nie wiem, może mamy inne internety, czy coś, ale skąd ty wyciągasz wniosek, że jechali z tą samą prędkością? Na filmie różowy pojawia się wcześniej i od samego początku palą się stopy, a ciemny pojawia się po chwili jadąc szybciej i wyprzedzając różowego. Może wcześniej jechali z tą samą prędkością, może różowy wyprzedził wcześniej ciemnego, a może odwrotnie. Ale skąd ta pewność?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-14 17:10:40
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-14 13:00, LEPEK pisze:
Ale skąd ta pewność?
Tak powie kierujący. Udowodnij że było inaczej.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-14 22:53:15
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-14 17:10, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-14 13:00, LEPEK pisze:
Ale skąd ta pewność?
Tak powie kierujący. Udowodnij że było inaczej.
Że wcześniej - przed wejściem w kadr nie jechali z jednakową prędkością? A jakież to ma znaczenie, skoro na filmie sytuacja wygląda jednoznacznie, że ciemny dogania i wyprzedza różowego bezpośrednio przed przejściem?! Tu nie ma co udowadniać, tu wystarczy mieć oczy i znać definicję wyprzedzania. Żadne przypuszczenia, co zdarzyło się wcześniej nie mają żadnego znaczenia do ustalenia winy.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-15 08:24:07
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-14 17:10, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-14 13:00, LEPEK pisze:
Ale skąd ta pewność?
Tak powie kierujący. Udowodnij że było inaczej.
Proszsz:
http://kontakt24.tvn.pl/temat,sprawa-potracenia-na-pasach-w-prokuraturze,66346,html?categoryId=496

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-15 20:09:49
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-15 08:24, LEPEK pisze:
W dniu 2012-11-14 17:10, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-14 13:00, LEPEK pisze:
Ale skąd ta pewność?
Tak powie kierujący. Udowodnij że było inaczej.
Proszsz:
http://kontakt24.tvn.pl/temat,sprawa-potracenia-na-pasach-w-prokuraturze,66346,html?categoryId=496

Dla jasności, ja tutaj nikogo nie oskarżam ani nie bronię. już wcześniej stwierdziłem że obaj są winni, a temat zaczął się od mojego stwierdzenia że przepisy są dwuznaczne i jest możliwość ich dowolnej interpretacji w zależności kto kim jest,jakiego ma kolesia i kogo puknął.

Już widzę dowolną interpretację przepisów i światełko dla kierującego że nie zostało zatrzymane prawo jazdy temu panu.
Policjant może zatrzymać prawo jazdy w razie uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów, a tego nie uczynił w tak "jasnej i klarownej sprawie" w jednym z najcięższych przewinień. Zastanawiające.

Czekam z niecierpliwością na następne newsy z tego wypadku zwłaszcza z osądzonego wyroku jaki by nie był.

--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-13 22:05:34
Autor: Artur Maśląg
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-13 19:30, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-13 06:51, LEPEK pisze:
Dodatkowo wyprzedzał bezpośrednio przed przejściem, nie udzielił
pierwszeństwa pieszemu na przejściu. I to jest jedyna opcja.

Ty dalej swoje teorie.

I ma rację, może parę osób zrozumie zawczasu...

Takie gadki nie mają całkowicie sensu.

No skąd...

Jechał równo z tym z prawej strony. Jeżeli ten z prawej dało po
hamulcach, to on bezwiednie go wyprzedził. Proste i o niczym to nie
świadczy.

Dobre. SamochĂłd na prawym pasie wyraĹşnie zwalnia/hamuje przed z daleka
widocznym i oznakowanym przejściem dla pieszych, podobnie pojazdy
jadące z przeciwnego kierunku, ale ten tak sobie tylko pojechał
i o niczym to nie świadczy...  Ot bezwiednie wyprzedził... Ot
bezwiednie przejechał pieszego...

Pieszy dał dupy jak i kierowca. Obaj są winni i ponieśli karę i czegoś
nauczyli się na przyszłość w której być może po tej szkole nikogo nie
zabiją.

Dupy dał kierowca, a nie pieszy który miał sporo do obserwacji
i mógł zgodnie ze wszystkimi znakami na niebie i ziemi (no może poza
jeżdżącymi Cavallino, Krzysztof 45 i podobni) zakładać, że może
spokojnie przejść przez pasy. Tak naprawdę to sytuacja banalna
dla kierowcy - pasy, zatrzymujące/zwalniające samochody, środek
miasta. Tak, należy jednak zwolnić i zachować się stosownie do
sytuacji, a nie w ciemno "bezwiednie" wyprzedzać.

Dzieciaki z miasta od urodzenia wychowują się w miejskim samochodowym
burdelu i nabierają bezwarunkowych odruchów które pomagają im przetrwać
życie w mieście. Odruchy, nieufność i oczy z tyłu głowy pomagają im
przeźyć a nie przepisy.

Sorry, że tak powiem, ale z powyższego można jedynie stwierdzić, że
jesteś "miejskim burakiem" - zdziwiłbyś się, jak dzieciaki spoza
miast są wyszkolone dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa nie
tylko na pasach.

Ten człowiek ponoć wracał do akademika, wniosek taki że pochodził z
hmm... prowincji.

No tak, w akademikach to tylko nieobyta prowincja mieszka. Kolejna
teoria.. Zresztą - jw.

Przedstawił się tak samo jak kierowcy z prowincji
którzy generują duży procent wypadków w dużych miastach.

Tak? Kierowcy z prowincji generują duży procent wypadków w dużych
miastach? Rzuć wartością, pośmiejemy się.

To jest
naturalne, tak jak z cywilem i żołnierzem w strefie wojny. Szanse i to
duĹźe na przeĹźycie ma naturalnie ten drugi.

Aha, czyli ruch drogowy to wojna. W sumie - w takim wykonaniu jak to co
prezentujesz to tak. Biada słabym...

Może lepiej że tak się stało, bo czegoś się nauczył jeden z drugim.

Tak? Może lepiej by jednak było, gdyby kierowcy zdecydowanie częściej
honorowali prawa pieszych, że o kulturze nie wspomnę.

Natura sama likwiduje lub edukuje takie jednostki w pewnych
środowiskach, które nie potrafią się zaadoptować i żadne tłumaczenia jak
się zachować i na co uważać nie pomogą. lub pomogą ale w minimalnym
stopniu.

No popatrz, a sam nadal nie rozumiesz o co chodzi...

Data: 2012-11-14 07:56:56
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-13 22:05, Artur Maśląg pisze:

I ma rację, może parę osób zrozumie zawczasu...

Że nie wolno wyprzedzać przed przejściem dla pieszych? Co tu rozumieć?

Jechał równo z tym z prawej strony.
Dobre. SamochĂłd na prawym pasie wyraĹşnie zwalnia/hamuje przed z daleka

Po tych kadrach z filmu i stwierdzenie z daleka?

Dupy dał kierowca, a nie pieszy który miał sporo do obserwacji

Ziew... na brednie.
Filnij gdzie on się patrzy od momentu postawienia nogi na jezdni.
http://www.youtube.com/watch?v=GhHnqoxPxA8

i mógł zgodnie ze wszystkimi znakami na niebie i ziemi (no może poza
jeżdżącymi Cavallino, Krzysztof 45 i podobni) zakładać, że może
spokojnie przejść przez pasy.

Jak można przejść spokojnie przez pasy, nie upewniając się czy nie nadjeżdża samochód?
A kierowca mógł nie zauważyć przejścia dla pieszych, hamującego z prawej pojazdu z wielu naturalnych, niezależnych przyczyn od niego.
Np. wystarczyło że kichnął w nieodpowiednim momencie i już ma wyjęte dwie trzy sekundy z życia.

Sorry, że tak powiem, ale z powyższego można jedynie stwierdzić, że
jesteś "miejskim burakiem" - zdziwiłbyś się, jak dzieciaki spoza
miast są wyszkolone dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa nie
tylko na pasach.

Właśnie ten i inne filmy pokazują jak są wyszkolone.

Tak? Kierowcy z prowincji generują duży procent wypadków w dużych
miastach? Rzuć wartością, pośmiejemy się.

Przenieś się do miasta to zrozumiesz, pojmiesz i doświadczysz o czym mówię.

Aha, czyli ruch drogowy to wojna. W sumie - w takim wykonaniu jak to co
prezentujesz to tak. Biada słabym...

J.w. to zrozumiesz że poruszanie się na mieście, to walka o przetrwanie.

Proste przykłady które można rozbudować do elaboratu.

Kierowcy. Walczą o ułamki sekund by zaliczyć zielone lub wcisnąć się w lukę przy włączaniu się do ruchu.

Piesi. Jak zobaczą tramwaj to jak barny zapierdalają na skuśkę przez kilka pasów ruchu miedzy samochodami.

Rowerzyści. Chodnik, jezdnia, pasy dla pieszych, slalom miedzy autami, to wszystko na pełnej kicie.

Może lepiej że tak się stało, bo czegoś się nauczył jeden z drugim.

Tak? Może lepiej by jednak było, gdyby kierowcy zdecydowanie częściej
honorowali prawa pieszych, że o kulturze nie wspomnę.

j.w. walka o przetrwanie.
Różnic w honorowaniu prawa i kultury nie ma pomiędzy pieszymi a kierowcami.

Natura sama likwiduje lub edukuje takie jednostki w pewnych
środowiskach, które nie potrafią się zaadoptować i żadne tłumaczenia jak
się zachować i na co uważać nie pomogą. lub pomogą ale w minimalnym
stopniu.

No popatrz, a sam nadal nie rozumiesz o co chodzi...

Zaś zieeew...

--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-14 08:03:52
Autor: J.F.
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Dnia Wed, 14 Nov 2012 07:56:56 +0100, Krzysztof 45 napisał(a):
W dniu 2012-11-13 22:05, Artur Maśląg pisze:
Dupy dał kierowca, a nie pieszy który miał sporo do obserwacji

Ziew... na brednie.
Filnij gdzie on się patrzy od momentu postawienia nogi na jezdni.
http://www.youtube.com/watch?v=GhHnqoxPxA8


Mial pierwszenstwo, to sie nie musial patrzec :-)
No i w chwili postawienia nogi na przejsciu mial sporo pustej drogi.

Tym niemniej to swietnie ilustruje jak to bedzie wygladalo na obecnie
proponowanych przepisach ... nie znasz kierowco dnia ani godziny gdy ktos
wyskoczy.

Sorry, że tak powiem, ale z powyższego można jedynie stwierdzić, że
jesteś "miejskim burakiem" - zdziwiłbyś się, jak dzieciaki spoza
miast są wyszkolone dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa nie
tylko na pasach.

Właśnie ten i inne filmy pokazują jak są wyszkolone.

Ale to z miasta.

J.

Data: 2012-11-14 10:32:23
Autor: Artur Maśląg
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 2012-11-14 08:03, J.F. pisze:
Dnia Wed, 14 Nov 2012 07:56:56 +0100, Krzysztof 45 napisał(a):
W dniu 2012-11-13 22:05, Artur Maśląg pisze:
Dupy dał kierowca, a nie pieszy który miał sporo do obserwacji

Ziew... na brednie.
Filnij gdzie on się patrzy od momentu postawienia nogi na jezdni.
http://www.youtube.com/watch?v=GhHnqoxPxA8

Mial pierwszenstwo, to sie nie musial patrzec :-)

Tyle, że się patrzał i to jakiś czas, obserwując obie strony
skrzyżowania.

No i w chwili postawienia nogi na przejsciu mial sporo pustej drogi.

.... i zatrzymujące się samochody, co widać bardzo ładnie na filmie.

Tym niemniej to swietnie ilustruje jak to bedzie wygladalo na obecnie
proponowanych przepisach ... nie znasz kierowco dnia ani godziny gdy ktos
wyskoczy.

Bynajmniej - to świetnie ilustruje, jak niektórzy kierowcy podchodzą do
swoich obowiązków i jakie są tego konsekwencje.

Data: 2012-11-14 17:17:38
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 2012-11-14 08:03, J.F. pisze:
Filnij gdzie on się patrzy od momentu postawienia nogi na jezdni.
http://www.youtube.com/watch?v=GhHnqoxPxA8

Mial pierwszenstwo, to sie nie musial patrzec :-)

Niektórzy wychodzą z takiego założenia :)
  i zapominają o Art. 13.1

No i w chwili postawienia nogi na przejsciu mial sporo pustej drogi.
Dokładnie. Na całe pięć kroków. I nie przyszło mu do głowy filnąć drugi
raz w lewo.

Jak uczą w przedszkolu zanim wejdzie się na jezdnię?
        Patrzymy w lewo, w prawo, jeszcze raz w lewo i przechodzimy.

  Widocznie nie chodził do przedszkola, jak i tu kilkoro.

Tym niemniej to swietnie ilustruje jak to bedzie wygladalo na
obecnie proponowanych przepisach ...

Jakie państwo i władza, takie przepisy. Zawsze jest prawna opcja by kolesia z gówna wyciągnąć.

Właśnie ten i inne filmy pokazują jak są wyszkolone.

Ale to z miasta.
Film. A bohaterowie ?
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-14 17:34:01
Autor: Artur Maśląg
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 2012-11-14 17:17, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-14 08:03, J.F. pisze:
Filnij gdzie on się patrzy od momentu postawienia nogi na jezdni.
http://www.youtube.com/watch?v=GhHnqoxPxA8

Mial pierwszenstwo, to sie nie musial patrzec :-)

Niektórzy wychodzą z takiego założenia :)
  i zapominają o Art. 13.1

<cite>
Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.
</cite>

To jak, nadal chcesz coś temu pieszemu zarzucić? Tak, zachował -
poczekał, popatrzał w lewo, w prawo, w lewo, w prawo, w końcu poszedł.
No i jakbyś nie kombinował, to miał pierwszeństwo itd. Efekt znamy...

To tak, gdybyś zapomniał o Art. 26.1 itd.
<cite>
Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.

3. Kierującemu pojazdem zabrania się:

     1. wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;

     2. omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;
</cite>

Kierujący nie zachował szczególnej ostrożności, wyprzedzał/omijał
pojazdy zatrzymujące/stojące przed przejściem, pieszemu nie ustąpił
pierwszeństwa itd.

To tak kodeksowo, bo o kulturze to już nie wspomnę...

Data: 2012-11-14 08:33:01
Autor: Liwiusz
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-14 07:56, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-13 22:05, Artur Maśląg pisze:

I ma rację, może parę osób zrozumie zawczasu...

Że nie wolno wyprzedzać przed przejściem dla pieszych? Co tu rozumieć?

Jechał równo z tym z prawej strony.
Dobre. SamochĂłd na prawym pasie wyraĹşnie zwalnia/hamuje przed z daleka

Po tych kadrach z filmu i stwierdzenie z daleka?

Dupy dał kierowca, a nie pieszy który miał sporo do obserwacji

Ziew... na brednie.
Filnij gdzie on się patrzy od momentu postawienia nogi na jezdni.

Widzi, że na jedynym pasie do jazdy w jego lewą stronę samochód się zatrzymuje, aby go przepuścić. Gdzie zatem, mistrzu, ma się patrzeć:

- w lewo, aby popatrzeć sobie w oczy kierowcy, który ustępuje mu pierwszeństwa
- w prawo, aby zobaczyć, czy samochody jadące w drugą stronę też ustąpią mu pierwszeństwa.

Wypominanie od pieszego, że nie zauważył kogoś wjeżdżającego na przejście *pod* *prąd* jest tak samo zasadne, jak żądanie, aby nie patrzył w górę, czy przypadkiem samolot nie spada.


Jak można przejść spokojnie przez pasy, nie upewniając się czy nie
nadjeĹźdĹźa samochĂłd?
A kierowca mógł nie zauważyć przejścia dla pieszych, hamującego z prawej
pojazdu z wielu naturalnych, niezaleĹźnych przyczyn od niego.

Tendencyjne argumenty. Pieszy "jako można przejść?!", a kierowca "mógł nie zauważyć, z naturalnych przyczyn" itp. brednie.


--
Liwiusz

Data: 2012-11-14 08:33:46
Autor: Liwiusz
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-14 08:33, Liwiusz pisze:
Widzi, że na jedynym pasie do jazdy w jego lewą stronę

*prawą.

--
Liwiusz

Data: 2012-11-14 17:10:16
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-14 08:33, Liwiusz pisze:
Wypominanie od pieszego,

Ĺťe co?

że nie zauważył kogoś wjeżdżającego na
przejście *pod* *prąd* jest tak samo zasadne, jak żądanie, aby nie
patrzył w górę, czy przypadkiem samolot nie spada.

A kolega co pali?

--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-14 09:02:43
Autor: Artur Maśląg
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-14 07:56, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2012-11-13 22:05, Artur Maśląg pisze:

I ma rację, może parę osób zrozumie zawczasu...

Że nie wolno wyprzedzać przed przejściem dla pieszych? Co tu rozumieć?

No właśnie, więc z czym dyskutujesz? Z jakimiś urojeniami o
"bezwiednym wyprzedzaniu"?

Dobre. SamochĂłd na prawym pasie wyraĹşnie zwalnia/hamuje przed z daleka

Po tych kadrach z filmu i stwierdzenie z daleka?

Dupy dał kierowca, a nie pieszy który miał sporo do obserwacji

Ziew... na brednie.
Filnij gdzie on się patrzy od momentu postawienia nogi na jezdni.
http://www.youtube.com/watch?v=GhHnqoxPxA8

Sporo wolnego miejsca, samochody się zatrzymują, pieszy maszeruje
po pasach i przy *osi* jezdni dostaje strzał.

No, to mogę na to co napisałeś odpowiedzieć - "Ziew... na brednie".

(...)
Sorry, że tak powiem, ale z powyższego można jedynie stwierdzić, że
jesteś "miejskim burakiem" - zdziwiłbyś się, jak dzieciaki spoza
miast są wyszkolone dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa nie
tylko na pasach.

Właśnie ten i inne filmy pokazują jak są wyszkolone.

No, a film ze środka miasta. Ciekawe... Prowincjusze się zatrzymali,
a "miejskim burak" sruuuu pieszego na pasach.

Tak? Kierowcy z prowincji generują duży procent wypadków w dużych
miastach? Rzuć wartością, pośmiejemy się.

Przenieś się do miasta to zrozumiesz, pojmiesz i doświadczysz o czym mówię.

Nie muszę, ale poproszę o ten procent wypadków spowodowany przez
tych z prowincji.

Aha, czyli ruch drogowy to wojna. W sumie - w takim wykonaniu jak to co
prezentujesz to tak. Biada słabym...

J.w. to zrozumiesz że poruszanie się na mieście, to walka o przetrwanie.

Dobra, wystarczy mi Twoich żali, opowieści o nieukach z prowincji,
sprowadzania ruchu drogowego do walki - niektĂłrym nie ma sensu
tłumaczyć, że droga to nie wojna, a prowadzenie samochodu to kwestia
w sumie niezbyt skomplikowana, ale trzeba pewnych zasad przestrzegać.

Data: 2012-11-09 23:06:16
Autor: Przemysław Gubernat
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-09 19:54, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
http://www.tvn24.pl/potracony-na-pasach-ma-zlamana-noge-i-uraz-kregoslupa,287660,s.html

[..]Ostatnio miałem samobójcę - mokra nawierzchnia, widzę że klient się zbliża
do przejścia, na "zadku" trochę samochodów i hamowanie jest ryzykowne, a ten na
pasu ... na szczęście nikt mnie nie pocałował, a pana też nikt na maskę nie zgarnął.

--
[WRC] Biały Scenic 2000 1,9 dTI
CB: Intek M-490 ML 145

+-=-=-=-=-=-=-=- Przemysław Gubernat -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+
|   Owner and Sys/Net Admin of _API Internet_ P. Gubernat   |
+-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+

Data: 2012-11-09 23:43:55
Autor: Mikołaj Tutak
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-09 23:06, Przemysław Gubernat pisze:
[..]Ostatnio miałem samobójcę - mokra nawierzchnia, widzę że klient się zbliża
do przejścia, na "zadku" trochę samochodów i hamowanie jest ryzykowne, a ten na
pasu ... na szczęście nikt mnie nie pocałował, a pana też nikt na maskę nie zgarnął.

On ma pierwszeństwo na pasach, a ty obowiązek dostosowania prędkości do warunków an drodze...

--
pozdrawiam
       Mikołaj

Data: 2012-11-09 23:23:13
Autor: tÎż
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Mikołaj Tutak wrote:

On ma pierwszeństwo na pasach, a ty obowiązek dostosowania prędkości do
warunkĂłw an drodze...

Ma zakaz włażenia bezpośrednio pod jadący pojazd, doucz się.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2012-11-09 23:51:51
Autor: Przemysław Gubernat
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-09 23:43, Mikołaj Tutak pisze:
W dniu 2012-11-09 23:06, Przemysław Gubernat pisze:
[..]Ostatnio miałem samobójcę - mokra nawierzchnia, widzę że klient się zbliża
do przejścia, na "zadku" trochę samochodów i hamowanie jest ryzykowne, a ten na
pasu ... na szczęście nikt mnie nie pocałował, a pana też nikt na maskę nie
zgarnął.

On ma pierwszeństwo na pasach, a ty obowiązek dostosowania prędkości do warunków
an drodze...

Oczywiście masz rację.... wskocz mi przed maskę gdy mam do ciebie 10-20m.
To juĹź chyba wymuszenie ??

--
[WRC] Biały Scenic 2000 1,9 dTI
CB: Intek M-490 ML 145

+-=-=-=-=-=-=-=- Przemysław Gubernat -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+
|   Owner and Sys/Net Admin of _API Internet_ P. Gubernat   |
+-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+

Data: 2012-11-10 00:54:59
Autor: M1SLQ
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
-- [WRC] Biały Scenic 2000 1,9 dTI
CB: Intek M-490 ML 145

+-=-=-=-=-=-=-=- Przemysław Gubernat -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+
|   Owner and Sys/Net Admin of _API Internet_ P. Gubernat   |
+-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+


hmm.. ja rozumiem Ĺźe admin, ale... czemu sig powyĹźej czterech linijek?

Data: 2012-11-10 01:13:17
Autor: anacron
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 00:54, M1SLQ pisze:
-- [WRC] Biały Scenic 2000 1,9 dTI
CB: Intek M-490 ML 145

+-=-=-=-=-=-=-=- Przemysław Gubernat -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+
|   Owner and Sys/Net Admin of _API Internet_ P. Gubernat   |
+-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+


hmm.. ja rozumiem Ĺźe admin, ale... czemu sig powyĹźej czterech linijek?

A kto dziś tego przestrzega? Dzieci neo tez już adminami zostają :P

Data: 2012-11-10 08:22:55
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Mikołaj Tutak" <"mtutak[a]nixz*net"@nospam.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7k0un$t7c$2@news.task.gda.pl...
W dniu 2012-11-09 23:06, Przemysław Gubernat pisze:
[..]Ostatnio miałem samobójcę - mokra nawierzchnia, widzę że klient się zbliża
do przejścia, na "zadku" trochę samochodów i hamowanie jest ryzykowne, a ten na
pasu ... na szczęście nikt mnie nie pocałował, a pana też nikt na maskę nie zgarnął.

On ma pierwszeństwo na pasach

Tyle, że nie wolno mu na nie wejść pod jadący samochód.
Jak to zrobi to jest to właśnie wtargnięcie, jak najbardziej zakazane.

Data: 2012-11-10 09:03:40
Autor: Shrek
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
On 2012-11-10 08:22, Cavallino wrote:

On ma pierwszeństwo na pasach

Tyle, że nie wolno mu na nie wejść pod jadący samochód.
Jak to zrobi to jest to właśnie wtargnięcie, jak najbardziej zakazane.

Możesz przypomnieć jak to było z autobusem i zatoczką?

Shrek.

Data: 2012-11-10 09:29:47
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7l1ol$frr$1@node1.news.atman.pl...
On 2012-11-10 08:22, Cavallino wrote:

On ma pierwszeństwo na pasach

Tyle, że nie wolno mu na nie wejść pod jadący samochód.
Jak to zrobi to jest to właśnie wtargnięcie, jak najbardziej zakazane.

Możesz przypomnieć jak to było z autobusem i zatoczką?

O czym nawijasz?

Data: 2012-11-10 10:36:38
Autor: Shrek
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
On 2012-11-10 09:29, Cavallino wrote:

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:k7l1ol$frr$1@node1.news.atman.pl...
On 2012-11-10 08:22, Cavallino wrote:

On ma pierwszeństwo na pasach

Tyle, że nie wolno mu na nie wejść pod jadący samochód.
Jak to zrobi to jest to właśnie wtargnięcie, jak najbardziej zakazane.

Możesz przypomnieć jak to było z autobusem i zatoczką?

O czym nawijasz?

O tym, że to że ktoś ma coś tam, nie zmienia pierwszeństwa. Innymi słowy to, że "wtargnięcie" (znajdź to określenie w PoRD;) jest zakazane, nie zmienia tego, że pieszy będąc na pasach _ma_ pierwszeństwo. Podobnie jak to, że kierowca samochodu ma umożliwić wyjazd z zatoczki autobusowi nie zmienia faktu, że to dalej on ma pierwszeństwo (tyle, że jest obowiązany zwolnic, albo się zatrzymać przed autobusem który pierwszeństwa nie ma, a nawet się włącza do ruchu), nie autobus - doskonale wiesz kto będzie winny czego, więc nie będę się rozpisywał. Może i bez sensu, ale tak jest (w obu przypadkach tak samo, a z tego co pamiętam w jednym jesteś za, a w drugim przeciw;)

Shrek.

Data: 2012-11-10 11:16:49
Autor: tÎż
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Shrek wrote:

nie
zmienia tego, że pieszy będąc na pasach _ma_ pierwszeństwo.

Ale ma także cały czas zachowywać szczególną ostrożność, a w przypadku gdy zauważy, że ktoś nie stosuje się do przepisów odpowiednio zareagować. Wynika to wprost z przepisów. Notabene kiedyś ledwo wyrobiłem się przed pasami bez kompletnie żadnej swojej winy. Debil pieszy stał najpierw i nie przechodził (chociaż mógł), a potem złośliwie wlazł na przejście zmuszając do ostrego hamowania, które ledwo się udało. A udało się ledwo, bo pechowym zbiegiem okoliczności padł mi czujnik ABS, w dodatku było mokro i bardzo wydłużyło to drogę hamowania (ABS włączał się przy stosunkowo lekkim hamowaniu i nie pozwalał już na więcej bo wykrywał poślizg, którego nie było). Durna pała miała szczęście, że zawsze staram zachowywać się margines bezpieczeństwa i jakoś się wyrobiłem. Ja tez miałem, bo inaczej pewnie przez dwa lata musiałbym udowadniać, że nie jestem wielbłądem, chociaż winy mojej żadnej w całej sytuacji nie było.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2012-11-10 13:34:40
Autor: M1SLQ
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
A udało się ledwo, bo pechowym zbiegiem
okoliczności padł mi czujnik ABS,

co oznacza, że świadomie jechałeś niesprawnym technicznie pojazdem

Data: 2012-11-10 13:08:20
Autor: tÎż
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
M1SLQ wrote:

A udało się ledwo, bo pechowym zbiegiem okoliczności padł mi czujnik
ABS,

co oznacza, że świadomie jechałeś niesprawnym technicznie pojazdem

Raczej, że nie umiesz czytać. Usterka objawiła się w momencie tego właśnie ostrego hamowania, wymuszonego przez debila pieszego. Podczas normalnej jazdy nie było nic czuć, nie świeciła się też kontrolka ABS (zaświeciła się dopiero później), na przeglądzie też nic nie wyszło.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2012-11-10 21:47:44
Autor: John Kołalsky
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

UĹźytkownik "t?"


A udało się ledwo, bo pechowym zbiegiem okoliczności padł mi czujnik
ABS,

co oznacza, że świadomie jechałeś niesprawnym technicznie pojazdem

Raczej, że nie umiesz czytać. Usterka objawiła się w momencie tego
właśnie ostrego hamowania, wymuszonego przez debila pieszego. Podczas
normalnej jazdy nie było nic czuć, nie świeciła się też kontrolka ABS
(zaświeciła się dopiero później), na przeglądzie też nic nie wyszło.

Przegląd jest najważniejszy




























:-)))

Data: 2012-11-10 21:22:44
Autor: tÎż
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
John Kołalsky wrote:

Raczej, że nie umiesz czytać. Usterka objawiła się w momencie tego
właśnie ostrego hamowania, wymuszonego przez debila pieszego. Podczas
normalnej jazdy nie było nic czuć, nie świeciła się też kontrolka ABS
(zaświeciła się dopiero później), na przeglądzie też nic nie wyszło.

Przegląd jest najważniejszy

A coś na temat?

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2012-11-11 00:08:15
Autor: M1SLQ
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Raczej, że nie umiesz czytać. Usterka objawiła się w momencie tego
właśnie ostrego hamowania, wymuszonego przez debila pieszego.


"panie wuadzo! Dosłownie przed chwileczką się zje*ało! Cały czas było dobre! Dosłownie momencik temu..."

Data: 2012-11-11 21:53:36
Autor: Bydlę
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
On 2012-11-10 13:34:40 +0100, "M1SLQ" <m-b-i-e-r-w-i-a@minusyPRECZ.o2.pl> said:

A udało się ledwo, bo pechowym zbiegiem
okoliczności padł mi czujnik ABS,

co oznacza, że świadomie jechałeś niesprawnym technicznie pojazdem

A czym różni się (w praktyce) padnięty czujnik od fabrycznego braku ABS?

--
Bydlę

Data: 2012-11-11 21:32:12
Autor: tÎż
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Bydlę wrote:

A czym różni się (w praktyce) padnięty czujnik od fabrycznego braku ABS?

Tym, że zanim zupełnie padnie to, nie wdając się w szczegóły, często ABS zaczyna działać na długo przed faktycznym zablokowanie kół czym znacząco wydłuża drogę hamowania.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2012-11-11 21:58:38
Autor: Tom N
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Bydlę w <news:k7p38g$mph$1cougar.axelspringer.pl>:

On 2012-11-10 13:34:40 +0100, "M1SLQ" <m-b-i-e-r-w-i-a@minusyPRECZ.o2.pl> said:

A udało się ledwo, bo pechowym zbiegiem
okoliczności padł mi czujnik ABS,
co oznacza, że świadomie jechałeś niesprawnym technicznie pojazdem

A czym różni się (w praktyce) padnięty czujnik od fabrycznego braku ABS?

Czerwoną kontrolką na desce rozdzielczej, z powodu której diagnosta nie
podbija DR -- ale wystarczy kawałek czarnej taśmy samoprzylepnej...

--
'Tom N'

Data: 2012-11-12 12:51:23
Autor: Bydlę
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
On 2012-11-11 21:58:38 +0100, <25.121111@91.215838.invalid> (Tom N) said:

Bydlę w
<news:k7p38g$mph$1cougar.axelspringer.pl>:

On 2012-11-10 13:34:40 +0100, "M1SLQ" <m-b-i-e-r-w-i-a@minusyPRECZ.o2.pl> said:

A udało się ledwo, bo pechowym zbiegiem
okoliczności padł mi czujnik ABS,
co oznacza, że świadomie jechałeś niesprawnym technicznie pojazdem

A czym różni się (w praktyce) padnięty czujnik od fabrycznego braku ABS?

Czerwoną kontrolką na desce rozdzielczej, z powodu której diagnosta nie
podbija DR -- ale wystarczy kawałek czarnej taśmy samoprzylepnej...

OK, ale miałem na myśli jazdę...
;)))

--
Bydlę

Data: 2012-11-11 22:09:22
Autor: J.F.
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Dnia Sun, 11 Nov 2012 21:53:36 +0100, Bydlę napisał(a):
On 2012-11-10 13:34:40 +0100, "M1SLQ" <m-b-i-e-r-w-i-a@minusyPRECZ.o2.pl> said:
A udało się ledwo, bo pechowym zbiegiem
okoliczności padł mi czujnik ABS,
co oznacza, że świadomie jechałeś niesprawnym technicznie pojazdem

A czym różni się (w praktyce) padnięty czujnik od fabrycznego braku ABS?

Jak jest nie calkiem padniety, to jest to gorzej niz brak ABS.

Poza tym w imie bezpieczenstwa ABS jest obowiazkowy ... wnowszych autach
oczywiscie.

J.

Data: 2012-11-12 02:03:39
Autor: anacron
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 2012-11-11 21:53, Bydlę pisze:
A czym różni się (w praktyce) padnięty czujnik od fabrycznego braku ABS?

W Mondeo miałem tak, że jak padł czujnik ABS to przy każdym hamowaniu
ABS zaskakiwał. W praktyce? Dłuższe hamowanie (jak mi się wydaje). W
Vectrze jak padł, to nie miałem ABS wcale. Zależy więc od tego jak
padnie, albo od modelu ABS (nie wiem, na tyle się nie znam).

Data: 2012-11-10 15:12:03
Autor: Shrek
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
On 2012-11-10 12:16, tÎż wrote:
Shrek wrote:

nie
zmienia tego, że pieszy będąc na pasach _ma_ pierwszeństwo.

Ale ma także cały czas zachowywać szczególną ostrożność, a w przypadku
gdy zauważy, że ktoś nie stosuje się do przepisów odpowiednio zareagować.
Wynika to wprost z przepisĂłw.

Ano wynika i dotyczy wszystkich (również kierowcy). Dopóki nie wlazł, świadomie i z premedytacją i mu tego nie udowodnisz, to w praktyce nie ma to znaczenia.

Równie dobrze mógłbyś się zapierać, że jak wjechałeś na czerwonym w inny samochód, to była jego wina, bo przecież miał zachować szczególną ostrożność, widział, że jedziesz i powinien ci ustąpić, ale anie ustąpił - jego wina. Gówno prawda;)

Shrek.

Data: 2012-11-10 12:13:45
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7l76v$l5j$1@node1.news.atman.pl...
On 2012-11-10 09:29, Cavallino wrote:

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:k7l1ol$frr$1@node1.news.atman.pl...
On 2012-11-10 08:22, Cavallino wrote:

On ma pierwszeństwo na pasach

Tyle, że nie wolno mu na nie wejść pod jadący samochód.
Jak to zrobi to jest to właśnie wtargnięcie, jak najbardziej zakazane.

Możesz przypomnieć jak to było z autobusem i zatoczką?

O czym nawijasz?

O tym, że to że ktoś ma coś tam, nie zmienia pierwszeństwa. Innymi słowy to, że "wtargnięcie" (znajdź to określenie w PoRD;) jest zakazane, nie zmienia tego, że pieszy będąc na pasach _ma_ pierwszeństwo.

Będąc na pasach tak, wchodząc na pasy nie.
Za to ma zakaz wchodzenia pod jadący samochód.


Podobnie jak to, że kierowca samochodu ma umożliwić wyjazd z zatoczki autobusowi nie zmienia faktu, że to dalej on ma pierwszeństwo

Brak analogii.
Kierowca samochodu nie ma zakazu jazdy gdy autobus stoi w zatoczce.
A sposób umożliwienia wybiera nadal kierowca samochodu - tym sposobem może być też wjazd autobusu zaraz za nim.

Data: 2012-11-10 15:08:12
Autor: Shrek
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
On 2012-11-10 12:13, Cavallino wrote:

O tym, że to że ktoś ma coś tam, nie zmienia pierwszeństwa. Innymi
słowy to, że "wtargnięcie" (znajdź to określenie w PoRD;) jest
zakazane, nie zmienia tego, że pieszy będąc na pasach _ma_ pierwszeństwo.

Będąc na pasach tak, wchodząc na pasy nie.
Za to ma zakaz wchodzenia pod jadący samochód.

A jak został potrącony na pasach to był na pasach, czy wchodził na pasy?

Shrek.

Data: 2012-11-09 23:22:20
Autor: tÎż
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Rafał \"SP\" Gil wrote:

Na filmiku widok perfekt. Auto staje, kulturka. Pieszy gestem dziękuje
... i zakłada że inni użytkownicy drogi zachowają się tak samo :)

Na filmiku widać:

- Debila w aucie wyprzedzającego na przejściu z dużą różnicą prędkości
- Debila pieszego, który przechodząc przez jezdnie nie patrzy na samochody
- Debilnie zaprojektowane przejście z jakimiś wyjazdami tuż obok, co przyzwyczaja localsów do tego, że ludzie hamują zazwyczaj po to, żeby skręcić, a nie przepuścić pieszego

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2012-11-12 21:25:21
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 00:22, tÎż pisze:

- Debilnie zaprojektowane przejście z jakimiś wyjazdami tuż obok, co
przyzwyczaja localsów do tego, że ludzie hamują zazwyczaj po to, żeby
skręcić, a nie przepuścić pieszego

Nie.
To jest miasto i nie da się przejścia przenieść kilometr dalej.
To jest odcinek, gdzie od skrzyżowania z bardzo główną ulicą z tramwajem do torów kolejowych i drugiego skrzyżowania z tramwajem jest z 400m. Taki zwykle zatłoczony łącznik. Pomiędzy nimi są szkoły, niedaleko polibuda, wjazd do kina, Energi i boczna droga (pominąłem "drobniejsze" rzeczy). Do tego torowisko w jezdni. Zadanie domowe: zaprojektuj bezpieczne przejście - kładki nie zmieścisz, podkop drogi, światła zakorkują wszystko na amen (a i tak jak widać stoi to permanentnie). To co - teleport postawić ze zniżką dla studentów?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-12 21:58:27
Autor: Artur Maśląg
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-12 21:25, LEPEK pisze:
W dniu 2012-11-10 00:22, tÎż pisze:

- Debilnie zaprojektowane przejście z jakimiś wyjazdami tuż obok, co
przyzwyczaja localsów do tego, że ludzie hamują zazwyczaj po to, żeby
skręcić, a nie przepuścić pieszego

Nie.
To jest miasto i nie da się przejścia przenieść kilometr dalej.
To jest odcinek, gdzie od skrzyżowania z bardzo główną ulicą z tramwajem
do torĂłw kolejowych i drugiego skrzyĹźowania z tramwajem jest z 400m.
Taki zwykle zatłoczony łącznik. Pomiędzy nimi są szkoły, niedaleko
polibuda, wjazd do kina, Energi i boczna droga (pominąłem "drobniejsze"
rzeczy). Do tego torowisko w jezdni. Zadanie domowe: zaprojektuj
bezpieczne przejście - kładki nie zmieścisz, podkop drogi, światła
zakorkują wszystko na amen (a i tak jak widać stoi to permanentnie). To
co - teleport postawić ze zniżką dla studentów?

Komu to tłumaczysz? W sumie warto, może inni to przeczytają
i być może zrozumieją...

Data: 2012-11-10 00:37:24
Autor: Tomasz Pyra
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechęt nie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Dnia Fri, 09 Nov 2012 19:54:27 +0100, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

Widziałem takie akcje wielokroć (jednak bez tak spektakularnego wykończenia) ...

No niestety jest to codzienność.
Zaczynając od tego że na drogach o więcej niż jednym pasie do jazdy w tym
samym kierunku, mało który kierowca ma jakiekolwiek opory przed tym żeby
przejścia pokonywać ze znacznie wyższą prędkością niż pas sąsiednim.

Po prostu wielu nie ma żadnych odruchów zachowania szczególnej ostrożności
w okolicach przejścia - jeździ się dokładnie tak samo jakby przejścia nie
było.

Sytuacje kiedy stoi samochód przed przejściem, przeuszcza pieszego, a
sąsiednim pasem omija go nawet kilka pojazdów jeden po drugim to norma.

Data: 2012-11-10 02:00:31
Autor: tÎż
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Tomasz Pyra wrote:

Po prostu wielu nie ma Ĺźadnych odruchĂłw zachowania szczegĂłlnej
ostrożności w okolicach przejścia - jeździ się dokładnie tak samo jakby
przejścia nie było.

Bo w 98% przypadków jeśli ktoś zwalnia koło przejścia to nie po to, żeby przepuścić pieszego, tylko bez żadnego powodu albo dlatego, że ktoś tuż obok tego przejścia zrobił jakiś wjazd czy skręt. To drugie powinno być karalne.

Ja jakoś nie zauważam sytuacji, w których kierowcy na chama omijaliby pojazdy przepuszczające pieszych, jeśli tak się dzieje to w ww. sytuacjach albo wtedy, gdy pieszy wlezie wprost pod pojazd jadący prawym pasem i reszta nie zdąży zareagować (lub oceni, że zdąży przejechać, a może już nie dać rady zahamować).

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2012-11-12 13:30:08
Autor: Jan45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 03:00, tÎż pisze:
Tomasz Pyra wrote:
(...)
Ja jakoś nie zauważam sytuacji, w których kierowcy na chama omijaliby
pojazdy przepuszczające pieszych, (...)

Może akurat ja mam pecha (a może tylko okazję), ale widziałem
przypadek, jak niecierpliwy poranny kierowca złamał nie tylko
ten przepis. Nie dość, że ominął samochód stojący przed
przejściem, z pieszymi na przejściu, ale na dodatek zrobił
to zjeżdżając na pas do ruchu przeciwnego. Po czym, żeby było
jeszcze cieplej, skręcił - w lewo. Na czerwonym świetle.

Jako że jechałem za nim, dogoniłem go bez żadnej fanfaronady
już na następnym skrzyżowaniu. Bo dalej i tak nie mógł jechać.
Popędliwcy tak jeżdżą, bez rozumu. Byle do przodu, byle
wyprzedzić kogo się tylko da, choćby to było wbrew wszelkim
zasadom i dobrym obyczajom.

Jan

Data: 2012-11-12 13:34:17
Autor: RoMan Mandziejewicz
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Hello Jan45,

Monday, November 12, 2012, 1:30:08 PM, you wrote:

W dniu 2012-11-10 03:00, tÎż pisze:
Tomasz Pyra wrote:
(...)
Ja jakoś nie zauważam sytuacji, w których kierowcy na chama omijaliby
pojazdy przepuszczające pieszych, (...)

Może akurat ja mam pecha (a może tylko okazję), ale widziałem
przypadek, jak niecierpliwy poranny kierowca złamał nie tylko
ten przepis. Nie dość, że ominął samochód stojący przed
przejściem, z pieszymi na przejściu, ale na dodatek zrobił
to zjeżdżając na pas do ruchu przeciwnego. Po czym, żeby było
jeszcze cieplej, skręcił - w lewo. Na czerwonym świetle.

Jako że jechałem za nim, dogoniłem go bez żadnej fanfaronady
już na następnym skrzyżowaniu. Bo dalej i tak nie mógł jechać.
Popędliwcy tak jeżdżą, bez rozumu. Byle do przodu, byle
wyprzedzić kogo się tylko da, choćby to było wbrew wszelkim
zasadom i dobrym obyczajom.

I co mu zrobiłeś? Sroga minę i nadyszałeś na zderzak?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-11-12 23:17:50
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-12 13:34, RoMan Mandziejewicz pisze:

I co mu zrobiłeś? Sroga minę i nadyszałeś na zderzak?


Ale heloł! - z kontextu wynika, że go wcale nie gonił (jak błędnie założyłeś mierząc własną miarą), tylko jechał w tym samym kierunku.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-12 23:26:33
Autor: RoMan Mandziejewicz
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Hello LEPEK,

Monday, November 12, 2012, 11:17:50 PM, you wrote:

I co mu zrobiłeś? Sroga minę i nadyszałeś na zderzak?
Ale heloł! - z kontextu wynika, że go wcale nie gonił (jak błędnie
założyłeś mierząc własną miarą), tylko jechał w tym samym kierunku.

Gdzieś w moim pisaniu wyczytał jakąś gonitwę? Chyba własnych myśli...

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-11-16 09:51:03
Autor: Jan45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 2012-11-12 23:26, RoMan Mandziejewicz pisze:

I co mu zrobiłeś? Sroga minę i nadyszałeś na zderzak?
Ale heloł! - z kontextu wynika, że go wcale nie gonił (jak błędnie
założyłeś mierząc własną miarą), tylko jechał w tym samym kierunku.

Gdzieś w moim pisaniu wyczytał jakąś gonitwę? Chyba własnych myśli...

Nie ma o co się sprzeczać Panowie, bo tego nikt nie wie
na pewno. Mnie się wydaje, że go nie goniłem, a w każdym
razie nie miałem zamiaru go dogonić. Natomiast zdziwiłem
się, kiedy stanąłem za nim na dalszym skrzyżowaniu. I wtedy
postanowiłem wrzucić tutaj wiadomość o tym zdarzeniu,
bo stojąc przed światłami miałem więcej czasu, żeby
dokładnie przeczytać numer rejestracyjny. Zaraz też
po moim wpisie jeden dyskutant zapytał mnie o model
i kolor samochodu. Udzieliłem odpowiedzi i zapewne
stałem się współpracownikiem nietajnym czyimś.

Jan

Data: 2012-11-10 02:58:03
Autor: chwdp
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-09 19:54, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
http://www.tvn24.pl/potracony-na-pasach-ma-zlamana-noge-i-uraz-kregoslupa,287660,s.html


Na filmiku widok perfekt. Auto staje, kulturka. Pieszy gestem dziękuje
... i zakłada że inni użytkownicy drogi zachowają się tak samo :)

Widziałem takie akcje wielokroć (jednak bez tak spektakularnego
wykończenia) ...

"widziałem orła cień" :)


ci, ktorzy pisza, ze pieszy debil bo wtargnal itd - jestescie popierdoleni.

Data: 2012-11-10 02:03:19
Autor: tÎż
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
chwdp wrote:

ci, ktorzy pisza, ze pieszy debil bo wtargnal itd - jestescie
popierdoleni.

Pieszy nie wtargnął tylko lazł jak przez las nie zwracając na to, co się dzieje wokół. Niewątpliwie zachował się jak debil, bo to kompletna głupota. Drugi debil, to ten w samochodzie. Generalnie spotkało się dwóch siebie wartych i skutek jest taki, jak wszyscy widzą.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2012-11-10 08:15:49
Autor: Andrzej Kubiak
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Dnia 10 Nov 2012 02:03:19 GMT, tÎż napisał(a):

Pieszy nie wtargnął tylko lazł jak przez las nie zwracając na to, co się dzieje wokół. Niewątpliwie zachował się jak debil, bo to kompletna głupota.

Ditto.

Generalnie spotkało się dwóch siebie wartych

Ale tylko jeden z nich miał blachę.

AK

Data: 2012-11-10 08:24:20
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "chwdp" <hvhv@igbjo.yfd> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7kcbg$cee$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-11-09 19:54, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
http://www.tvn24.pl/potracony-na-pasach-ma-zlamana-noge-i-uraz-kregoslupa,287660,s.html


Na filmiku widok perfekt. Auto staje, kulturka. Pieszy gestem dziękuje
... i zakłada że inni użytkownicy drogi zachowają się tak samo :)

Widziałem takie akcje wielokroć (jednak bez tak spektakularnego
wykończenia) ...

"widziałem orła cień" :)


ci, ktorzy pisza, ze pieszy debil bo wtargnal itd - jestescie popierdoleni.

PLONK

Data: 2012-11-10 14:08:49
Autor: Andrzej Lawa
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 10.11.2012 08:24, Cavallino pisze:

ci, ktorzy pisza, ze pieszy debil bo wtargnal itd - jestescie
popierdoleni.

PLONK

Kupolina, to że jesteś zapierdalającym wszędzie gównem jest jasne od
dawna. Taka twoja wrodzona sraczka.

Ale przepisy wyraźnie zakazują wyprzedzania/omijania na przejściu dla
pieszych - pieszy miał pełne prawo zakładać, że nie będzie na drodze
jakiego tępego chuja twojego pokroju, który za tylko słowo "GAZ!" i nikt
nie będzie próbował omijać pojazdu przepuszczającego pasy.

Data: 2012-11-10 13:10:15
Autor: tÎż
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Andrzej Lawa wrote:

Kupolina, to że jesteś zapierdalającym wszędzie gównem jest jasne od
dawna. Taka twoja wrodzona sraczka.

Czy mógłbyś zachować swoje żulerskie teksty dla kolegów spod bloku?

Ale przepisy wyraźnie zakazują wyprzedzania/omijania na przejściu dla
pieszych - pieszy miał pełne prawo zakładać (...)

Nakazują też pieszemu zachowanie SZCZEGÓLNEJ OSTROŻNOŚCI podczas przechodzenia przez jezdnię.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2012-11-10 08:49:47
Autor: Krzysztof 45
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 02:58, chwdp pisze:
ci, ktorzy pisza, ze pieszy debil bo wtargnal itd - jestescie popierdoleni.
Ja szybko poprawiłem się z wtargnął na wpierdolił się :-D

Takie filmy powinny być puszczane w każdy weekend dla bezmyślnych zamiast jakiś ogłupiających posranych seriali.
http://www.youtube.com/watch?v=aCOr6WXVSf0

--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-11-10 18:33:19
Autor: Irokez
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Użytkownik "Krzysztof 45" <"mekar[wytnijto]"@vp.pl> napisał w wiadomości news:k7l0ur$s9v$1news.vectranet.pl...
W dniu 2012-11-10 02:58, chwdp pisze:
ci, ktorzy pisza, ze pieszy debil bo wtargnal itd - jestescie
popierdoleni.
Ja szybko poprawiłem się z wtargnął na wpierdolił się :-D
Takie filmy powinny być puszczane w każdy weekend dla bezmyślnych zamiast jakiś ogłupiających posranych seriali.
http://www.youtube.com/watch?v=aCOr6WXVSf0

1:05 ja pierdziele, ale refleks
a tego kierowcę to do odstrzału

--
Irokez

Data: 2012-11-10 21:21:44
Autor: J.F.
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Dnia Sat, 10 Nov 2012 18:33:19 +0100, Irokez napisał(a):
Ja szybko poprawiłem się z wtargnął na wpierdolił się :-D
Takie filmy powinny być puszczane w każdy weekend dla bezmyślnych zamiast jakiś ogłupiających posranych seriali.
http://www.youtube.com/watch?v=aCOr6WXVSf0

1:05 ja pierdziele, ale refleks
a tego kierowcę to do odstrzału

Ale co by nie mowic - polowa to wina pieszych.

J.

Data: 2012-11-10 10:31:40
Autor: spider
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Niestety piesi mają wpojone, że na przejściu to oni mają pierwszeństwo, skutki tego są takie że idą jak barany na rzeź nie patrząc co się wokół dzieje, z kapturem na głowie, słuchawkach na uszach. A praw fizyki nie oszukasz, jak ktoś chce żyć to się z 10 razy rozejrzy. Zresztą często i gęsto w DC występuje sytuacja jak na jednym pasie jest korek (np do skrętu) i wcale nie oznacza że ktoś stoi przed przejściem i kogoś przepuszcza.Takie przejście jest zasłonięte, a piesi beztrosko wyłażą zza samochodu. Zawsze zwalniam jak widzę taką sytuację, ale mimo wszystko to przede wszystkim pieszy powinien dać się zauważyć, bo to jego życie jest zagrożone, nikt mu zdrowia nie wróci.

Data: 2012-11-10 11:03:34
Autor: tÎż
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
spider wrote:

Zawsze zwalniam jak widzę taką sytuację, ale mimo wszystko to przede
wszystkim pieszy powinien dać się zauważyć, bo to jego życie jest
zagroĹźone, nikt mu zdrowia nie wrĂłci.

Taki jest nawet wymóg przepisów, które piesi i dziennikarze mają niestety w dupie.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2012-11-10 18:20:30
Autor: Michoo
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
On 10.11.2012 10:31, spider wrote:
Niestety piesi mają wpojone, że na przejściu to oni mają pierwszeństwo,
skutki tego są takie że idą jak barany na rzeź nie patrząc co się wokół
dzieje, z kapturem na głowie, słuchawkach na uszach. A praw fizyki nie
oszukasz, jak ktoś chce żyć to się z 10 razy rozejrzy. Zresztą często i
gęsto w DC występuje sytuacja jak na jednym pasie jest korek (np do
skrętu) i wcale nie oznacza że ktoś stoi przed przejściem i kogoś
przepuszcza.Takie przejście jest zasłonięte, a piesi beztrosko wyłażą
zza samochodu.

Ale to jest tylko "życiowa" a nie "prawna" głupota. Tak jak zostawianie nieprzypiętego roweru pod sklepem, czy noszenie w komunikacji miejskiej portfela w tylnej kieszeni spodni.

Zawsze zwalniam jak widzę taką sytuację,

Ale nie robisz laski, że zwalniasz. To twój OBOWIĄZEK - jak zbliżasz się do przejścia to masz zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu. Jak nie widzisz co się dzieje bo na pasie obok stoi ciężarówka to zwalniasz choćby i do 10km/h.


ale mimo
wszystko to przede wszystkim pieszy powinien dać się zauważyć, bo to
jego Ĺźycie jest zagroĹźone, nikt mu zdrowia nie wrĂłci.

To, że dziewczyna będzie świecić dupą w podejrzanym klubie świadczy o jej głupocie i jest spora szansa, że jak ją ktoś zgwałci to będzie to z tego powodu. Nie zmienia to faktu, że gwałciciel powinien za to skończyć w pierdlu na długie lata, bo nie miał prawa jej dotknąć.

Tak samo to, że ciebie chroni paręset kilo blachy nie znaczy, że możesz się nie rozglądać "bo to w interesie pieszego jest uważanie".

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2012-11-10 21:54:23
Autor: John Kołalsky
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

UĹźytkownik "Michoo" <michoo_news@vp.pl>

Niestety piesi mają wpojone, że na przejściu to oni mają pierwszeństwo,
skutki tego są takie że idą jak barany na rzeź nie patrząc co się wokół
dzieje, z kapturem na głowie, słuchawkach na uszach. A praw fizyki nie
oszukasz, jak ktoś chce żyć to się z 10 razy rozejrzy. Zresztą często i
gęsto w DC występuje sytuacja jak na jednym pasie jest korek (np do
skrętu) i wcale nie oznacza że ktoś stoi przed przejściem i kogoś
przepuszcza.Takie przejście jest zasłonięte, a piesi beztrosko wyłażą
zza samochodu.

Ale to jest tylko "życiowa" a nie "prawna" głupota. Tak jak zostawianie nieprzypiętego roweru pod sklepem, czy noszenie w komunikacji miejskiej portfela w tylnej kieszeni spodni.

Czy ja wiem ... to przejaw wolności obywatelskiej. Zależy jaki sklep i jaka komunikacja.


ale mimo
wszystko to przede wszystkim pieszy powinien dać się zauważyć, bo to
jego Ĺźycie jest zagroĹźone, nikt mu zdrowia nie wrĂłci.

To, że dziewczyna będzie świecić dupą w podejrzanym klubie świadczy o jej głupocie i jest spora szansa, że jak ją ktoś zgwałci to będzie to z tego powodu. Nie zmienia to faktu, że gwałciciel powinien za to skończyć w pierdlu na długie lata, bo nie miał prawa jej dotknąć.

Bo to święta krowa jest :-)

Data: 2012-11-10 21:50:17
Autor: John Kołalsky
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

UĹźytkownik "spider" <sp@wp.pl>

Niestety piesi mają wpojone, że na przejściu to oni mają pierwszeństwo, skutki tego są takie że idą jak barany na rzeź nie patrząc co się wokół dzieje, z kapturem na głowie, słuchawkach na uszach.

Hit ostatnich lat to komĂłrka

Data: 2012-11-12 23:14:30
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 10:31, spider pisze:
Niestety piesi mają wpojone, że na przejściu to oni mają pierwszeństwo,

Bo to prawda i im wcześniej to zrozumiesz, tym większa szansa, że nikogo nie zabijesz.

skutki tego są takie że idą jak barany na rzeź nie patrząc co się wokół
dzieje, z kapturem na głowie, słuchawkach na uszach.

To swoją drogą głupota i brak instynktu

A praw fizyki nie
oszukasz, jak ktoś chce żyć to się z 10 razy rozejrzy. Zresztą często i
gęsto w DC występuje sytuacja jak na jednym pasie jest korek (np do
skrętu) i wcale nie oznacza że ktoś stoi przed przejściem i kogoś
przepuszcza.Takie przejście jest zasłonięte, a piesi beztrosko wyłażą
zza samochodu. Zawsze zwalniam jak widzę taką sytuację, ale mimo
wszystko to przede wszystkim pieszy powinien dać się zauważyć, bo to
jego Ĺźycie jest zagroĹźone, nikt mu zdrowia nie wrĂłci.

Przede wszystkim to kierowca w takiej sytuacji ma jechać na tyle powoli, i uważnie, żeby w razie czego takiego pieszego przepuścić i go nie zabić. _Na_ _przejściu_ _dla_ _pieszych_ !!!

Ty będziesz 30 sekund później w domu, ale nikomu nie zrobisz krzywdy.

Tak trudno zrozumieć, Ĺźe siedzenie  blaszanej puszce nie daje pozwolenia na igranie z czyimś Ĺźyciem?!

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-12 23:25:37
Autor: RoMan Mandziejewicz
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Hello LEPEK,

Monday, November 12, 2012, 11:14:30 PM, you wrote:

[...]

Przede wszystkim to kierowca w takiej sytuacji ma jechać na tyle powoli,
i uważnie, żeby w razie czego takiego pieszego przepuścić i go nie zabić. _Na_ _przejściu_ _dla_ _pieszych_ !!!
Ty będziesz 30 sekund później w domu, ale nikomu nie zrobisz krzywdy.

30 sekund * 300 = 9000 sekund - prawie 3 godziny. Tyle mozna stracić
jadąc z jednego końca Polski na drugi tylko na przejsciach dla
pieszych.

Tak trudno zrozumieć, że siedzenie  blaszanej puszce nie daje pozwolenia
na igranie z czyimś życiem?!

Tak trudno zrozumieć, że brak jakiejkolwiek ochrony przed blaszanymi
puszkami wymaga instynktu samozachowawczego?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-11-13 06:55:39
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 2012-11-12 23:25, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello LEPEK,

Monday, November 12, 2012, 11:14:30 PM, you wrote:

[...]

Przede wszystkim to kierowca w takiej sytuacji ma jechać na tyle powoli,
i uważnie, żeby w razie czego takiego pieszego przepuścić i go nie
zabić. _Na_ _przejściu_ _dla_ _pieszych_ !!!
Ty będziesz 30 sekund później w domu, ale nikomu nie zrobisz krzywdy.

30 sekund * 300 = 9000 sekund - prawie 3 godziny. Tyle mozna stracić
jadąc z jednego końca Polski na drugi tylko na przejsciach dla
pieszych.

Tyle masz wtedy przejść, na których musisz zwolnić znacznie poniżej dopuszczalnej (słaba widoczność, brak świateł) na tyle, że tracisz na każdym 30 sekund? Czas zacząć jeździć innymi drogami, niż trzycyfrowe.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-13 11:09:36
Autor: RoMan Mandziejewicz
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Hello LEPEK,

Tuesday, November 13, 2012, 6:55:39 AM, you wrote:

Przede wszystkim to kierowca w takiej sytuacji ma jechać na tyle powoli,
i uważnie, żeby w razie czego takiego pieszego przepuścić i go nie
zabić. _Na_ _przejściu_ _dla_ _pieszych_ !!!
Ty będziesz 30 sekund później w domu, ale nikomu nie zrobisz krzywdy.
30 sekund * 300 = 9000 sekund - prawie 3 godziny. Tyle mozna stracić
jadąc z jednego końca Polski na drugi tylko na przejsciach dla
pieszych.
Tyle masz wtedy przejść, na których musisz zwolnić znacznie poniżej
dopuszczalnej (słaba widoczność, brak świateł)

Facet - wyżej nic nie piszesz o specjalnych warunkach - stawiasz
sprawę na odwrót - zwolnij, bo być może w razie czego...

na tyle, że tracisz na każdym 30 sekund?
Czas zacząć jeździć innymi drogami, niż trzycyfrowe.

Jasne. Wybudowałeś już wszędzie autostrady? Jak już wybudujesz, to
wtedy możesz sobie żądać zwalniania przed każdym przejściu dla pieszych.

W obecnej sytuacji na drogach Twoje postulaty to zamrożenie ruchu i
marnotrastwo paliwa. Wypadki na przejściach nie dzieją się z tego
powodu, że wszyscy nie zwalniamy przed przejściami a dlatego, że
bywają kretyni, którzy widząc samochody zatrzymujące się przed
przejściem, wyprzedzają/omijają je. O to chodzi w tym wątku - o
rozsądek a nie o red-flag-act, który postulujesz.

Nie ma potrzeby karać rozsądnej większości tylko dlatego, że idiota
wyprzedza/omija na przejsciu. Idiocie przepis zakazujący takich
praktyk nie przeszkodził. Przepis zobowiazujący wszystkich do
radykalnego zwalniania nie zwolni idiotów. Obawiam się wręcz
przeciwnego działania - nie dość, że idioci będą wyprzedzac, to zaczną
wyprzedzać równiez niecierpliwi, których wkurzy kolejne, bezsensowne
hamowanie do 20km/h - bo tyle akurat uznał za stosowne poprzednik
pojechać przez puste przejście dla pieszych.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-11-13 13:52:17
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 2012-11-13 11:09, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello LEPEK,

Tuesday, November 13, 2012, 6:55:39 AM, you wrote:

Przede wszystkim to kierowca w takiej sytuacji ma jechać na tyle powoli,
i uważnie, żeby w razie czego takiego pieszego przepuścić i go nie
zabić. _Na_ _przejściu_ _dla_ _pieszych_ !!!
Ty będziesz 30 sekund później w domu, ale nikomu nie zrobisz krzywdy.
30 sekund * 300 = 9000 sekund - prawie 3 godziny. Tyle mozna stracić
jadąc z jednego końca Polski na drugi tylko na przejsciach dla
pieszych.
Tyle masz wtedy przejść, na których musisz zwolnić znacznie poniżej
dopuszczalnej (słaba widoczność, brak świateł)

Facet - wyżej nic nie piszesz o specjalnych warunkach - stawiasz
sprawę na odwrót - zwolnij, bo być może w razie czego...

Napisałeś przecież, że w drodze z jednego na drugi koniec Polski jest ze 300 przejść, na których by trzeba _zwolnić_ (przecież nie z nadświetlnej, tylko z aktualnej - mniej-więcej dozwolonej).

na tyle, że tracisz na każdym 30 sekund?
Czas zacząć jeździć innymi drogami, niż trzycyfrowe.

Jasne. Wybudowałeś już wszędzie autostrady? Jak już wybudujesz, to
wtedy możesz sobie żądać zwalniania przed każdym przejściu dla pieszych.

Bo dopóki nie będzie autostrad, to nie można wymagać zwalniania przed przejściami? Nie pomyliło ci się coś?

W obecnej sytuacji na drogach Twoje postulaty to zamrożenie ruchu i
marnotrastwo paliwa. Wypadki na przejściach nie dzieją się z tego
powodu, że wszyscy nie zwalniamy przed przejściami a dlatego, że
bywają kretyni, którzy widząc samochody zatrzymujące się przed
przejściem, wyprzedzają/omijają je. O to chodzi w tym wątku - o
rozsądek a nie o red-flag-act, który postulujesz.

Niczego takiego nie postuluję. Ale też nie zgodzę się, że na przejściach potrącenia są tylko przez omijających i wyprzedzających.

Nie ma potrzeby karać rozsądnej większości tylko dlatego, że idiota
wyprzedza/omija na przejsciu. Idiocie przepis zakazujący takich
praktyk nie przeszkodził. Przepis zobowiazujący wszystkich do
radykalnego zwalniania nie zwolni idiotów. Obawiam się wręcz
przeciwnego działania - nie dość, że idioci będą wyprzedzac, to zaczną
wyprzedzać równiez niecierpliwi, których wkurzy kolejne, bezsensowne
hamowanie do 20km/h - bo tyle akurat uznał za stosowne poprzednik
pojechać przez puste przejście dla pieszych.

To, że jacyś patole drą nie zważając na innych nie usprawiedliwia ochrony pieszych - nie można tolerować idiotów i jeszcze ułatwiać im życia. Z resztą ciekawostką jest, czemu w miastach (żebyś nie wyskoczył zaraz z autostradami) w takiej Holandii, czy Hiszpanii tak sie da i to działa, a u nas by nie miało? Bo Holender kilka razy w roku może sobie pojeździć autostradami?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-13 14:11:09
Autor: RoMan Mandziejewicz
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Hello LEPEK,

Tuesday, November 13, 2012, 1:52:17 PM, you wrote:

Przede wszystkim to kierowca w takiej sytuacji ma jechać na tyle powoli,
i uważnie, żeby w razie czego takiego pieszego przepuścić i go nie
zabić. _Na_ _przejściu_ _dla_ _pieszych_ !!!
Ty będziesz 30 sekund później w domu, ale nikomu nie zrobisz krzywdy.
30 sekund * 300 = 9000 sekund - prawie 3 godziny. Tyle mozna stracić
jadąc z jednego końca Polski na drugi tylko na przejsciach dla
pieszych.
Tyle masz wtedy przejść, na których musisz zwolnić znacznie poniżej
dopuszczalnej (słaba widoczność, brak świateł)
Facet - wyżej nic nie piszesz o specjalnych warunkach - stawiasz
sprawę na odwrót - zwolnij, bo być może w razie czego...
Napisałeś przecież, że w drodze z jednego na drugi koniec Polski jest ze
300 przejść, na których by trzeba _zwolnić_ (przecież nie z nadświetlnej, tylko z aktualnej - mniej-więcej dozwolonej).

Ale to Ty żądasz zwalniania. Ja nie widzę najmniejszego sensu
zwalniania tylko z powodu, że jest puste przejście.

na tyle, że tracisz na każdym 30 sekund?
Czas zacząć jeździć innymi drogami, niż trzycyfrowe.
Jasne. Wybudowałeś już wszędzie autostrady? Jak już wybudujesz, to
wtedy możesz sobie żądać zwalniania przed każdym przejściu dla pieszych.
Bo dopóki nie będzie autostrad, to nie można wymagać zwalniania przed
przejściami? Nie pomyliło ci się coś?

Bo nie ma sensu zwalnianie przed przejściem tylko dlatego, że ono tam
jest. Dopóki główne drogi w Polsce prowadzą przez tereny zabudowane -
nie ma najmniejszego sensu spowalnianie ruchu na _każdym_ przejsciu.

W obecnej sytuacji na drogach Twoje postulaty to zamrożenie ruchu i
marnotrastwo paliwa. Wypadki na przejściach nie dzieją się z tego
powodu, że wszyscy nie zwalniamy przed przejściami a dlatego, że
bywają kretyni, którzy widząc samochody zatrzymujące się przed
przejściem, wyprzedzają/omijają je. O to chodzi w tym wątku - o
rozsądek a nie o red-flag-act, który postulujesz.
Niczego takiego nie postuluję. Ale też nie zgodzę się, że na przejściach
potrącenia są tylko przez omijających i wyprzedzających.

Jasne,że nie. Również z powodu wyjścia wprost przed nadjeżdżający
pojazd.

Nie ma potrzeby karać rozsądnej większości tylko dlatego, że idiota
wyprzedza/omija na przejsciu. Idiocie przepis zakazujący takich
praktyk nie przeszkodził. Przepis zobowiazujący wszystkich do
radykalnego zwalniania nie zwolni idiotów. Obawiam się wręcz
przeciwnego działania - nie dość, że idioci będą wyprzedzac, to zaczną
wyprzedzać równiez niecierpliwi, których wkurzy kolejne, bezsensowne
hamowanie do 20km/h - bo tyle akurat uznał za stosowne poprzednik
pojechać przez puste przejście dla pieszych.
To, że jacyś patole drą nie zważając na innych nie usprawiedliwia
ochrony pieszych - nie można tolerować idiotów i jeszcze ułatwiać im życia.

Idiotów. Nie WSZYSTKICH traktować jak idiotów. Obecne przepisy nie
pozwalają na tak rażące zachowania, jak to, które zostało pokazane na
samym początku tego wątku. Czy istnienie przepisu zakazującego
omijania pojazdu, który zatrzymał się przed przejściem cokolwiek dało?
Skąd idiotyczny pomysł, że zwalnianie na przejściach uspokoi idiotów?
Przecież potrącił idiota łamiacy przepis - po zmianie ;przepisu
ubędzie idiotów? Czy przybędzie normalnych, łamiących kolejny
idiotyczny przepis?


Z resztą ciekawostką jest, czemu w miastach (żebyś nie wyskoczył
zaraz z autostradami) w takiej Holandii, czy Hiszpanii tak sie da i to
działa, a u nas by nie miało? Bo Holender kilka razy w roku może sobie
pojeździć autostradami?

Po raz kolejny: przyczyną bałaganu na drogach jest nadmierny ruch.
Spowodowany tym, że ruch tranzytowy biegnie przez obszary zabudowane.
Czy to naprawdę tak trudne do zrozumienia?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-11-13 17:12:06
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 2012-11-13 14:11, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello LEPEK,

Tuesday, November 13, 2012, 1:52:17 PM, you wrote:

Przede wszystkim to kierowca w takiej sytuacji ma jechać na tyle powoli,
i uważnie, żeby w razie czego takiego pieszego przepuścić i go nie
zabić. _Na_ _przejściu_ _dla_ _pieszych_ !!!
Ty będziesz 30 sekund później w domu, ale nikomu nie zrobisz krzywdy.
30 sekund * 300 = 9000 sekund - prawie 3 godziny. Tyle mozna stracić
jadąc z jednego końca Polski na drugi tylko na przejsciach dla
pieszych.
Tyle masz wtedy przejść, na których musisz zwolnić znacznie poniżej
dopuszczalnej (słaba widoczność, brak świateł)
Facet - wyżej nic nie piszesz o specjalnych warunkach - stawiasz
sprawę na odwrót - zwolnij, bo być może w razie czego...
Napisałeś przecież, że w drodze z jednego na drugi koniec Polski jest ze
300 przejść, na których by trzeba _zwolnić_ (przecież nie z
nadświetlnej, tylko z aktualnej - mniej-więcej dozwolonej).

Ale to Ty żądasz zwalniania. Ja nie widzę najmniejszego sensu
zwalniania tylko z powodu, że jest puste przejście.

Widzę, że coś sobie wymyśliłeś i mi wmawiasz.
Piszę "kierowca w takiej sytuacji ma jechać na tyle powoli i uważnie, żeby w razie czego takiego pieszego przepuścić i go nie zabić."

Jeśli wg oceny kierowcy pieszy nie ma szans się pojawić na przejściu zanim on tam dojedzie z dotychczasową prędkością - zwalniać nie trzeba. Ale jeśli jest blisko budynek, szkoła, krzaki, albo ruch odbywa się po dwóch pasach w jedną stronę i jest tłok - wtedy wypada zwolnić do takiej prędkości, żeby w razie czego się móc zatrzymać.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-13 17:50:35
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7trgi$ji8$1@news.task.gda.pl...
W dniu 2012-11-13 14:11, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello LEPEK,

Tuesday, November 13, 2012, 1:52:17 PM, you wrote:

Przede wszystkim to kierowca w takiej sytuacji ma jechać na tyle powoli,
i uważnie, żeby w razie czego takiego pieszego przepuścić i go nie
zabić. _Na_ _przejściu_ _dla_ _pieszych_ !!!
Ty będziesz 30 sekund później w domu, ale nikomu nie zrobisz krzywdy.
30 sekund * 300 = 9000 sekund - prawie 3 godziny. Tyle mozna stracić
jadąc z jednego końca Polski na drugi tylko na przejsciach dla
pieszych.
Tyle masz wtedy przejść, na których musisz zwolnić znacznie poniżej
dopuszczalnej (słaba widoczność, brak świateł)
Facet - wyżej nic nie piszesz o specjalnych warunkach - stawiasz
sprawę na odwrót - zwolnij, bo być może w razie czego...
Napisałeś przecież, że w drodze z jednego na drugi koniec Polski jest ze
300 przejść, na których by trzeba _zwolnić_ (przecież nie z
nadświetlnej, tylko z aktualnej - mniej-więcej dozwolonej).

Ale to Ty żądasz zwalniania. Ja nie widzę najmniejszego sensu
zwalniania tylko z powodu, że jest puste przejście.

Widzę, że coś sobie wymyśliłeś i mi wmawiasz.
Piszę "kierowca w takiej sytuacji ma jechać na tyle powoli i uważnie, żeby w razie czego takiego pieszego przepuścić i go nie zabić."

Jeśli wg oceny kierowcy pieszy nie ma szans się pojawić na przejściu zanim on tam dojedzie z dotychczasową prędkością - zwalniać nie trzeba.

No i prawidłowo.
Tak więc to pieszy powinien się zastanowić, zanim bezmyślnie wlezie pod auto jadące z normalną prędkością przelotową, zupełnie niezależnie od tego czy to będzie na przejściu, czy też nie.
Nikt za niego nie będzie tego robił, zwalniał, wlókł się 30 i wykonywał podobnie bezsensownych czynności.

Data: 2012-11-13 18:42:41
Autor: LEPEK
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 2012-11-13 17:50, Cavallino pisze:


No i prawidłowo.
Tak więc to pieszy powinien się zastanowić, zanim bezmyślnie wlezie pod
auto jadące z normalną prędkością przelotową,

Jeśli wejdzie zmuszając samochód do zwolnienia, czy hamowania, ale nie nagłego - nie będzie to wtargnięcie - to ma do tego prawo i kierowca musi się z tym liczyć, ponieważ taki pieszy na przejściu ma pierwszeństwo, a udzielenie pierwszeństwa polega na "powstrzymaniu się od ruchu" - przyhamowanie, zatrzymanie itp.

zupełnie niezależnie od
tego czy to będzie na przejściu, czy też nie.

A nie, nie - poza przejściem taki pieszy nie ma pierwszeństwa i musi wybierać tak czas i miejsce, żeby samochody nie musiały zwalniać.

Nikt za niego nie będzie tego robił, zwalniał, wlókł się 30 i wykonywał
podobnie bezsensownych czynności.

Jeśli jest tłok w okolicy przejścia, albo np. jakieś krzaki (co się u nas niestety zdarza), to jednak lepiej wzmóc czujność i zwolnić. Do jakiej prędkości? Ano do takiej, przy której rozsądnie poruszający się pieszy pojawiający się na przejściu nie zmusi nas do awaryjnego hamowania.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-11-13 18:52:08
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7u0qd$1uu$1@news.task.gda.pl...
W dniu 2012-11-13 17:50, Cavallino pisze:


No i prawidłowo.
Tak więc to pieszy powinien się zastanowić, zanim bezmyślnie wlezie pod
auto jadące z normalną prędkością przelotową,

Jeśli wejdzie zmuszając samochód do zwolnienia, czy hamowania, ale nie nagłego - nie będzie to wtargnięcie

Będzie, jeśli chociaż przez chwilę będzie szansa, że manewr hamowania nie wystarczy.



- to ma do tego prawo i kierowca
musi się z tym liczyć

To jest poza dyskusją.
Dyskusja jest, czy powinno się zdejmować z pieszych jakiekolwiek obowiązki.

IMO powinno być dokładnie odwrotnie - powinno się ich dokładać, a ilość zebr zmniejszać do bewzględnie koniecznych.
Koniec z absurdami typu przejście co 50 m.
Każdy pieszy któremu się iść nieco dalej nie chce, już teraz może przejść poza zebrą przy skrzyżowaniu, ale niech robi to na własną odpowiedzialność.

zupełnie niezależnie od
tego czy to będzie na przejściu, czy też nie.

A nie, nie - poza przejściem taki pieszy nie ma pierwszeństwa i musi wybierać tak czas i miejsce, żeby samochody nie musiały zwalniać.

I bardzo prawidłowo.


Nikt za niego nie będzie tego robił, zwalniał, wlókł się 30 i wykonywał
podobnie bezsensownych czynności.

Jeśli jest tłok w okolicy przejścia, albo np. jakieś krzaki (co się u nas niestety zdarza), to jednak lepiej wzmóc czujność i zwolnić.

Również tak oczywiste, że poza dyskusją.
Dopóki krajówki nie lecą przez milion wiosek, a w każdej z nich po 100 przejść.
Tak jak u nas.
Wtedy lepiej liczyć na instynkt samozachowawczy pieszych, a przepisy dostosować, aby go wzmagały.


Do jakiej prędkości? Ano do takiej, przy której rozsądnie poruszający się pieszy pojawiający się na przejściu nie zmusi nas do awaryjnego hamowania.

Rozsądnie to jest wtedy, gdy nie ma szans zmusić.
Inaczej - zasada ograniczonego zaufania, ma patrzeć czy coś jedzie, jak jedzie i oceniać czy zdąży przejść bez wtargnięcia, czyli bez WYMUSZENIA awaryjnego hamowania.

Data: 2012-11-13 17:47:43
Autor: Cavallino
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7sncq$bsp$1@news.task.gda.pl...
W dniu 2012-11-12 23:25, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello LEPEK,

Monday, November 12, 2012, 11:14:30 PM, you wrote:

[...]

Przede wszystkim to kierowca w takiej sytuacji ma jechać na tyle powoli,
i uważnie, żeby w razie czego takiego pieszego przepuścić i go nie
zabić. _Na_ _przejściu_ _dla_ _pieszych_ !!!
Ty będziesz 30 sekund później w domu, ale nikomu nie zrobisz krzywdy.

30 sekund * 300 = 9000 sekund - prawie 3 godziny. Tyle mozna stracić
jadąc z jednego końca Polski na drugi tylko na przejsciach dla
pieszych.

Tyle masz wtedy przejść, na których musisz zwolnić znacznie poniżej dopuszczalnej (słaba widoczność, brak świateł) na tyle, że tracisz na każdym 30 sekund?

Obstawiam, że przy drodze o której pisał, to nawet więcej.

Data: 2012-11-13 08:39:24
Autor: Mirek Ptak
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Dnia 2012-11-12 23:25,  *RoMan Mandziejewicz* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
30 sekund * 300 = 9000 sekund - prawie 3 godziny. Tyle mozna stracić
jadąc z jednego końca Polski na drugi tylko na przejsciach dla
pieszych.

Z moich wyliczeń wynika, że ponad 8 godzin - znacznie niedoszacowałeś :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2012-11-13 11:11:21
Autor: RoMan Mandziejewicz
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Hello Mirek,

Tuesday, November 13, 2012, 8:39:24 AM, you wrote:

30 sekund * 300 = 9000 sekund - prawie 3 godziny. Tyle mozna stracić
jadąc z jednego końca Polski na drugi tylko na przejsciach dla
pieszych.
Z moich wyliczeń wynika, że ponad 8 godzin - znacznie niedoszacowałeś :)

8 godzin na przejściach dla pieszych? Chyba jednak ironizujesz...

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-11-13 13:19:31
Autor: Mirek Ptak
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Dnia 2012-11-13 11:11,  *RoMan Mandziejewicz* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

30 sekund * 300 = 9000 sekund - prawie 3 godziny. Tyle mozna stracić
jadąc z jednego końca Polski na drugi tylko na przejsciach dla
pieszych.
Z moich wyliczeń wynika, że ponad 8 godzin - znacznie niedoszacowałeś :)

8 godzin na przejściach dla pieszych? Chyba jednak ironizujesz...

Jeśli Ty tez :) - po prostu policzyłem trasę z jednego końca Polski na drugi :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2012-11-10 11:46:38
Autor: Bartas_M5
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Kłamliwy artykuł i tytuł.
Różowe auto się nie zatrzymało tylko zwolniło, ale jechało.

Data: 2012-11-10 14:09:23
Autor: Andrzej Lawa
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 10.11.2012 11:46, Bartas_M5 pisze:
Kłamliwy artykuł i tytuł.
Różowe auto się nie zatrzymało tylko zwolniło, ale jechało.

Nieistotne. Wyprzedzać też nie wolno.

Data: 2012-11-10 14:03:34
Autor: Andrzej Lawa
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 09.11.2012 19:54, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
http://www.tvn24.pl/potracony-na-pasach-ma-zlamana-noge-i-uraz-kregoslupa,287660,s.html


Na filmiku widok perfekt. Auto staje, kulturka. Pieszy gestem dziękuje
... i zakłada że inni użytkownicy drogi zachowają się tak samo :)

Widziałem takie akcje wielokroć (jednak bez tak spektakularnego
wykończenia) ...

Skurwysyna chętnie bym własnoręcznie powiesił.

Data: 2012-11-10 13:09:05
Autor: tÎż
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Andrzej Lawa wrote:

Skurwysyna chętnie bym własnoręcznie powiesił.

Opowiedz o tym lekarzowi.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2012-11-10 16:44:05
Autor: J.F.
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Dnia Sat, 10 Nov 2012 14:03:34 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
W dniu 09.11.2012 19:54, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
http://www.tvn24.pl/potracony-na-pasach-ma-zlamana-noge-i-uraz-kregoslupa,287660,s.html
Na filmiku widok perfekt. Auto staje, kulturka. Pieszy gestem dziękuje
... i zakłada że inni użytkownicy drogi zachowają się tak samo :)

Skurwysyna chętnie bym własnoręcznie powiesił.

Przyjrzyj sie jeszcze raz. Ci po prawej nie stoja, tylko sie widac od
dluzszego czasu wloka, do przejscia daleko, sytuacja niewyrazna, i nie ma
sie co dziwic ze ten z lewej ich wyprzedza, a widok zasloniety. Ot, pech, niezachowanie ostroznosci w sensie takim ze trzeba zwracac uwage
na tych co nie wiadomo czemu zwalniaja, i drugie niezachowanie ostroznosci
- bo trzeba sie bylo patrzec czy samochody nie jada, jak sie przez jezdnie
przechodzi :-)
Zastanow sie ile razy sam tak pojechales.

Nauczka na przyszlosc - unikac wyprzedzania na przejsciach, patrzec na boki
i zwalniac jak inni zwalniaja. No i dzieci uczyc jak sie przez jezdnie
przechodzi, bo w tej sytuacji to nawet i zwolnienie moglo nie pomoc.

J.

Data: 2012-11-10 18:03:19
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Sat, 10 Nov 2012 16:44:05 +0100, J.F.
sytuacja niewyrazna, i nie ma
sie co dziwic ze ten z lewej ich wyprzedza

Jak jest sytuacja niewyraźna, to się zwalnia a nie wyprzedza.
Więc owszem, można się dziwić zachowaniu tego kierowcy.

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-10 19:34:06
Autor: Andrzej Lawa
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 10.11.2012 18:03, Myjk pisze:
Sat, 10 Nov 2012 16:44:05 +0100, J.F.
sytuacja niewyrazna, i nie ma
sie co dziwic ze ten z lewej ich wyprzedza

Jak jest sytuacja niewyraźna, to się zwalnia a nie wyprzedza.
Więc owszem, można się dziwić zachowaniu tego kierowcy.

Cóż, dziwić się nie dziwię - ale tylko w tym sensie, że na drogach pełno
zapierdalających na ślepo mend, których myślenie kończy się na końcu
własnego nosa.

Data: 2012-11-10 19:37:26
Autor: J.F.
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Dnia Sat, 10 Nov 2012 18:03:19 +0100, Myjk napisał(a):
Sat, 10 Nov 2012 16:44:05 +0100, J.F.
sytuacja niewyrazna, i nie ma
sie co dziwic ze ten z lewej ich wyprzedza

Jak jest sytuacja niewyraźna, to się zwalnia a nie wyprzedza.
Więc owszem, można się dziwić zachowaniu tego kierowcy.

Zeby ona byla wyraznie niewyrazna, ale ona byla tylko niewyrazna i trudna
do rozpoznania.

Jada sobie dwa kapelusze prawym pasem, sie ich wyprzedza i tyle.

Kiedys mialem podobnie, tylko odwrotnie - jade sobie wyjatkowo wolno,
prawym pasem, wszyscy mnie wyprzedzaja lewym ... i tak jakos nie zwrocilem
uwagi ze oni na tym lewym zwolnili i teraz to ja ich wyprzedzam ... przed
przejsciem ..

J.

Data: 2012-11-10 19:58:03
Autor: Andrzej Lawa
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 10.11.2012 19:37, J.F. pisze:

Jada sobie dwa kapelusze prawym pasem, sie ich wyprzedza i tyle.

NIGDY na przejściu dla pieszych.

Tak czy inaczej muszę zawalczyć ze swoim lenistwem i zacząć edukować
takich gnoi - przy okazji i straż miejska się ucieszy na wystawienie
klientów na patelni. Kilka takich przypadków mam już nagranych, tylko
muszę przeszukać archiwa...

Do tej pory powstrzymywała mnie tylko upierdliwość składania zeznań.

Data: 2012-11-10 21:20:19
Autor: Myjk
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Sat, 10 Nov 2012 19:37:26 +0100, J.F.
Zeby ona byla wyraznie niewyrazna, ale ona byla tylko niewyrazna i trudna do rozpoznania.

Dla myślącego kierowcy była wyraźnie wyraźna.
Tymbardziej, że nie są tam wyznaczone pasy ruchu.

Jada sobie dwa kapelusze prawym pasem, sie ich wyprzedza i tyle.

Z zachowaniem ostrożności. Zachował ostrożność?
Ups. Chyba jednak nie.

Kiedys mialem podobnie, tylko odwrotnie - jade sobie wyjatkowo wolno,
prawym pasem, wszyscy mnie wyprzedzaja lewym ... i tak jakos nie zwrocilem
uwagi ze oni na tym lewym zwolnili i teraz to ja ich wyprzedzam ... przed
przejsciem ..

No to faktycznie masz się czym chwalić... --
Pozdor Myjk

Data: 2012-11-24 10:27:17
Autor: jerzu
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
On Sat, 10 Nov 2012 18:03:19 +0100, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Jak jest sytuacja niewyraźna, to się zwalnia a nie wyprzedza.
Więc owszem, można się dziwić zachowaniu tego kierowcy.

Tu są tacy, co jak widzą niewyraźną sytuacje to jeszcze przyśpieszają
;P

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2012-11-10 19:32:59
Autor: Andrzej Lawa
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
W dniu 10.11.2012 16:44, J.F. pisze:

Skurwysyna chętnie bym własnoręcznie powiesił.

Przyjrzyj sie jeszcze raz. Ci po prawej nie stoja, tylko sie widac od
dluzszego czasu wloka, do przejscia daleko, sytuacja niewyrazna, i nie ma
sie co dziwic ze ten z lewej ich wyprzedza, a widok zasloniety.

Właśnie dlatego, że zasłonięty to tym gorzej o nim świadczy.

Podstawowa zasada: nie widzisz - nie jedziesz.

Szkoda, że wcześniej nie wyjechał tak samo przed jakiegoś TIRa.

[ciach]

Zastanow sie ile razy sam tak pojechales.

Ani razu. Mam uczulenie na tym punkcie.

Nauczka na przyszlosc - unikac wyprzedzania na przejsciach, patrzec na boki

NIE WOLNO wyprzedzać na przejściach.

Data: 2012-11-10 21:47:02
Autor: Adam Płaszczyca
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Dnia Sat, 10 Nov 2012 16:44:05 +0100, J.F. napisał(a):

dluzszego czasu wloka, do przejscia daleko, sytuacja niewyrazna, i nie ma
sie co dziwic ze ten z lewej ich wyprzedza, a widok zasloniety.

Nie ma widoku - nie ma jazdy. To chyba podstawowa zasada?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2012-11-10 21:47:33
Autor: Rafał \"SP\" Gil
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
W dniu 2012-11-10 21:47, Adam Płaszczyca pisze:

dluzszego czasu wloka, do przejscia daleko, sytuacja niewyrazna, i nie ma
sie co dziwic ze ten z lewej ich wyprzedza, a widok zasloniety.
Nie ma widoku - nie ma jazdy. To chyba podstawowa zasada?

Zapytali starego ślepego konia ... :)


--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterĂłw MOTOPOWER http://www.motopower.pl/

Data: 2012-11-10 22:32:59
Autor: Adam Płaszczyca
Niedźwiedzia przysługa - czyli niech ętnie zatrzymuję się by puścić pieszych .. .
Dnia Sat, 10 Nov 2012 21:47:33 +0100, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

dluzszego czasu wloka, do przejscia daleko, sytuacja niewyrazna, i nie ma
sie co dziwic ze ten z lewej ich wyprzedza, a widok zasloniety.
Nie ma widoku - nie ma jazdy. To chyba podstawowa zasada?
Zapytali starego ślepego konia ... :)
Cavaliano? ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2012-11-10 22:03:07
Autor: John Kołalsky
Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>


Przyjrzyj sie jeszcze raz. Ci po prawej nie stoja, tylko sie widac od
dluzszego czasu wloka, do przejscia daleko, sytuacja niewyrazna, i nie ma
sie co dziwic ze ten z lewej ich wyprzedza, a widok zasloniety.
Ot, pech, niezachowanie ostroznosci w sensie takim ze trzeba zwracac uwage
na tych co nie wiadomo czemu zwalniaja, i drugie niezachowanie ostroznosci
- bo trzeba sie bylo patrzec czy samochody nie jada, jak sie przez jezdnie
przechodzi :-)
Zastanow sie ile razy sam tak pojechales.

Nauczka na przyszlosc - unikac wyprzedzania na przejsciach, patrzec na boki
i zwalniac jak inni zwalniaja. No i dzieci uczyc jak sie przez jezdnie
przechodzi, bo w tej sytuacji to nawet i zwolnienie moglo nie pomoc.

No i klakson naprawić by nadawał się do pouczania :-)

Niedźwiedzia przysługa - czyli niechęt nie zatrzymuję się by puścić pieszych ...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona