Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Niedaleko pada jabłko od jabłoni.

Niedaleko pada jabłko od jabłoni.

Data: 2010-12-24 21:04:20
Autor: Azor jest pedałem
Niedaleko pada jabłko od jabłoni.
Marta Kaczyńska postanowiła zwierzyć się "Gazecie Polskiej". Skrytykowała sztab wyborczy stryja, powiedziała, że w czasie kampanii prezydenckiej "coś takiego, jak sztab wyborczy, nie istniało". O tych, którzy pomagali jej w najtrudniejszych chwilach, zapomniała, a tak się składa, że były to właśnie m.in. osoby ze sztabu wyborczego. Nie pamiętała, ile osób do niej dzwoniło, jaką otaczano ją opieką. Czy to zimna kalkulacja?



Opowiadała o atakach na ojca i bezwzględnych dziennikarzach, którzy nie są tacy źli, ale w ich redakcjach "nie było zapotrzebowania na prawdę o Lechu Kaczyńskim, tylko na degradowanie". Mówi to w gazecie, która bezustannie obraża prezydenta Bronisława Komorowskiego, robiąc z niego "ruskiego agenta", malując mu na czole sierp i młot. Pani Marta nie pamięta, że Bronisław Komorowski też ma dzieci.

Nie pamięta też, jaka była piękna rok temu u Lecha Kaczyńskiego wigilia, na którą zostali zaproszeni dziennikarze. Przez wiele dni para prezydencka, razem z uroczym pieskiem, była pokazywana w TVN 24. Była też potem ciepło witana na balu charytatywnym dziennikarzy.

Warto też pamiętać o Adamie Michniku, który był dumny z prezydenta za to, co ten zrobił w Tbilisi, a ganił serwilistyczną i strachliwą SLD, wychwalaną potem w czasie kampanii wyborczej przez Jarosława Kaczyńskiego.

Marta Kaczyńska odmawia tym, którzy tworzą grupę Polska Jest Najważniejsza, prawa do spuścizny po swoim ojcu. Mówi: "Najlepszym dowodem na to, jakimi są spadkobiercami, jest fakt, z kim ci ludzie rozmawiali we wrześniu, zaprzeczają sami sobie, żal tego słuchać". Rozumiem zaangażowanie polityczne Marty Kaczyńskiej, ale warto pamiętać o tym, co się działo po 10 kwietnia. W czasie kampanii wyborczej zupełnie inaczej prezentowała się na łamach kolorowych pism. Teraz stała się wytrawnym, bezwzględnym politykiem.

Szkoda, że "Naszego Dziennika" nie odwiedził Jarosław Kaczyński. Zrobił za to ostatnio dziennikarzom, w związku z katastrofą smoleńską, prezent - dziwną konferencję prasową, która zszokowała wielu.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75515,8864793,Podarunki.html#ixzz193r2A9CS



Przemysław Warzywny

--

"Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat."

Data: 2010-12-24 23:38:18
Autor: rAzor
Niedaleko pada jabłko od jabłoni.
Darz bór! Użytkownik... he he - Kawecki jest pedałem raczył napisać:
Marta Kaczyńska...............


Czy ty platfusiacki śmieciu masz jakieś zasady?
--
Sátoraljaújhely

Data: 2010-12-25 09:11:31
Autor: u2
Niedaleko pada jabłko od jabłoni.
W dniu 2010-12-24 23:38, rAzor pisze:
Darz bór! Użytkownik... he he - Kawecki jest pedałem raczył napisać:
Marta Kaczyńska...............


Czy ty platfusiacki śmieciu masz jakieś zasady?


Zezwierzęcony ten kałecki.

Data: 2010-12-25 10:33:55
Autor: rAzor
Niedaleko pada jabłko od jabłoni.
Darz bór! Użytkownik... he he - u2 raczył napisać:
W dniu 2010-12-24 23:38, rAzor pisze:
Darz bór! Użytkownik... he he - Kawecki jest pedałem raczył napisać:
Marta Kaczyńska...............


Czy ty platfusiacki śmieciu masz jakieś zasady?


Zezwierzęcony ten kałecki.

Nie obrażaj zwierząt.
--
Sátoraljaújhely

Niedaleko pada jabłko od jabłoni.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona