Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Nielegalne relikwie.

Nielegalne relikwie.

Data: 2010-06-11 06:31:14
Autor: no kto
Nielegalne relikwie.
On 11 Cze, 14:06, "precz z gnomem" <Brońmy RP przed pisem@..pl> wrote:
Fragment wątroby, śledziony, nerek i dwie ampułki krwi, wszystko w słoiku z
formaliną w zapieczętowanej skrzynce. Przez 26 lat narządy pobrane z ciała
błogosławionego księdza Popiełuszki spoczywały w kaplicy Sióstr Misjonarek w
Białymstoku. Tajemnicę niespodziewanie wyjawił Kościół
To nieprawdopodobne. Nic nie wiedziałem. Nie mówiło się o tym ani w kręgach
patomorfologów, ani lekarzy, ani nawet w medycynie sądowej, gdzie sekcja
księdza była wykonywana - tak doniesienia o relikwiach Popiełuszki
skomentował wczoraj profesor Lech Chyczewski, rzecznik prasowy Uniwersytetu
Medycznego w Białymstoku.

Dlaczego ćwierć wieku temu ktoś zdecydował się na takie działania?

Była to męczeńska śmierć. Już wtedy przypuszczano, że wcześniej czy później
kapelan Solidarności zostanie wyniesiony na ołtarze. Dlaczego Kościół tak
długo milczał? Ponieważ relikwiom nie można oddawać czci publicznej przed
beatyfikacją. Dziś mamy błogosławionego i dlatego ta tajemnica została
ujawniona - mówi ksiądz Andrzej Dębski, rzecznik prasowy białostockiej
kurii. - To były trudne czasy i osoby, które odważyły się na ten zabieg,
wiele ryzykowały.

Sekcja zwłok tragicznie zmarłego księdza Jerzego Popiełuszki odbyła się w
Zakładzie Medycyny Sądowej.

- Lekarz, który robił biopsję, wyciął część wątroby, nerek i śledziony oraz
pobrał krew. Wszystko umieszczono w szklanych pojemnikach i zamurowano w
kaplicy Sióstr Misjonarek przy ulicy Stołecznej. Sporządzono wówczas
protokół. Trafił on do kurii w Warszawie i w Białymstoku - dodaje Dębski.

Przy wmurowywaniu skrzynki ze szczątkami dzisiejszego męczennika była obecna
siostra Marietta.

- Odmawiam wszelkich komentarzy na ten temat. Po rozmowie z jednym z
dziennikarzy mam same nieprzyjemności - powiedział wczoraj w rozmowie z
"Gazetą".

Z relacji księdza Dębskiego wiadomo, że były trudności z odnalezieniem
wmurowanej skrzynki, ponieważ został tylko jeden świadek tych wydarzeń i
jest to właśnie siostra Marietta.

- Szczątki zostały odnalezione, umieszczone w nowym pojemniku. Obecnie są
one przechowywane w sejfie w kurii, a w najbliższą niedzielę podczas mszy
dziękczynnej zostaną umieszczone w kościele Zmartwychwstania Pańskiego -
mówi Dębski.

To nie oznacza, że parafie nie dostaną relikwii. Wszystkie, które wyrażały
chęć przyjęcia szczątków błogosławionego, wciąż mogą na to liczyć.

Tajemnica, która wyszła na jaw, dziwi dziś niektóre kręgi, jednak nikt
jednoznacznie nie jest w stanie tego ocenić. Po pierwsze dlatego, że od
biopsji minęło już przeszło ćwierć wieku, po drugie - chodzi o szczątki
osoby, która dziś jest uznana za błogosławionego męczennika Kościoła.

- Moim zdaniem lekarze, którzy wykonywali wówczas sekcję zwłok, powinni te
narządy zutylizować - mówi Adam Kozub, rzecznik Prokuratury Okręgowej w
Białymstoku i podkreśla, że jest to jego prywatne zdanie.

- Jeżeli faktycznie ktoś zabrał narządy z ciała denata, to zrobił to
nielegalnie. Zasada biopsji w medycynie sądowej jest prosta - oddanie zwłok
w takim stanie, w jakim je otrzymano: kompletnych i estetycznych - mówi
profesor Lech Chyczewski. - Dlaczego tak się stało? Nie mam pojęcia..
Podejrzewam, że była na to zgoda Kościoła, rodziny, władze pewnie o tym nie
wiedziały. Dziś jako uczelnia nie będziemy tego wyjaśniać ani do tego
wracać. Minęło zbyt dużo czasu.



Pasożyty i delikatessen. Świętość to dla nich towar.


"Wygrana w wyborach Jarosława Kaczyńskiego może spowodować, że Polska
spadnie do rangi Ruandy i Burundi, a rządziłby nią "człowiek, który ma
doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych.

A ja myśle sobie, że jeśli wygra obóz obecnie przytakujący (no bo
rządami to trudno nazwać) to Polska nie wyjdzie z tego doła, gdzie
tkwi juz dawno w randze Burundi i Ruandy.

Idę sobie mecz obejrzeć. Z RPA. Co się będe przejmował kompleskami
staruchów.

Nielegalne relikwie.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona