Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga.

Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga.

Data: 2011-02-13 19:48:14
Autor: ab.666
Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga.

"rascal" <rascal@gmail.com> wrote in message
news:2_GdnSUCI-Wbq9DQnZ2dnUVZ_sqdnZ2dwestnet.com.au...
cały świat polityczny, naukowy,
przemysłowy i artystyczny wierzy w tak Boga, jak i w Biblię.

Jedzmy gówno - miliardy much nie mogą się mylić.

ab.
PS. 90% amerykańskich uczonych to ateiści lub agnostycy.

Data: 2011-02-13 19:52:34
Autor: Klin
Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga
Użytkownik ab.666 napisał:

ab.
PS. 90% amerykańskich uczonych to ateiści lub agnostycy.

    Wywróżone z fusów?

Data: 2011-02-13 20:02:03
Autor: ab.666
Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga

"Klin" <""klin\"@wp.pl, ,"> wrote in message
news:ij999o$qrl$1news.onet.pl...
Użytkownik ab.666 napisał:
>
> ab.
> PS. 90% amerykańskich uczonych to ateiści lub agnostycy.
>
    Wywróżone z fusów?

Nie.
Z badań amerykańskich sprzed jakichś 5 lat.
To znane badania.

ab.

Data: 2011-02-13 20:47:20
Autor: Klin
Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga
Użytkownik ab.666 napisał:
"Klin"<""klin\"@wp.pl, ,">  wrote in message
news:ij999o$qrl$1news.onet.pl...
Użytkownik ab.666 napisał:

ab.
PS. 90% amerykańskich uczonych to ateiści lub agnostycy.

     Wywróżone z fusów?

Nie.
Z badań amerykańskich sprzed jakichś 5 lat.
To znane badania.

ab.

    Badania zamówił Grand Orient czy Skull & Bones.

Data: 2011-02-15 01:08:29
Autor: zeusx
Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga.

Użytkownik "ab.666" <to@nie.adres> napisał w wiadomości news:4d5826db$0$2453$65785112news.neostrada.pl...

"rascal" <rascal@gmail.com> wrote in message
news:2_GdnSUCI-Wbq9DQnZ2dnUVZ_sqdnZ2dwestnet.com.au...
cały świat polityczny, naukowy,
przemysłowy i artystyczny wierzy w tak Boga, jak i w Biblię.

Jedzmy gówno - miliardy much nie mogą się mylić.

Jeżeli powie to mucha do muchy ,to owszem. Ale czy ty to zrozumiesz?
Nie było cywilizacji ani kultury, która by w jakiś sposób zaistniala i nie była religijna. Na przestrzeni wieków. Wygląda na to, ze ateizm nawet  z punktu widzenia darwinizmu społecznego jest ślepą ulicką albo rakiem.
zx

Data: 2011-02-21 12:35:41
Autor: bartez
Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga.

Użytkownik "zeusx" <zeusy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ijcg58$j36$1news.onet.pl...

Użytkownik "ab.666" <to@nie.adres> napisał w wiadomości news:4d5826db$0$2453$65785112news.neostrada.pl...

"rascal" <rascal@gmail.com> wrote in message
news:2_GdnSUCI-Wbq9DQnZ2dnUVZ_sqdnZ2dwestnet.com.au...
cały świat polityczny, naukowy,
przemysłowy i artystyczny wierzy w tak Boga, jak i w Biblię.

Jedzmy gówno - miliardy much nie mogą się mylić.

Jeżeli powie to mucha do muchy ,to owszem. Ale czy ty to zrozumiesz?
Nie było cywilizacji ani kultury, która by w jakiś sposób zaistniala i nie była religijna. Na przestrzeni wieków. Wygląda na to, ze ateizm nawet  z punktu widzenia darwinizmu społecznego jest ślepą ulicką albo rakiem.
zx

Zwłaszcza, że religia zazwyczaj nie znosi konkurencji. Więc "przyjmuj albo giń". Im większy zasięg tej religi tym większa władza. I to nie tylko lokalna ale światowa. Co też obserwujemy na przestrzeni wieków. Pytanie ile ateistów przyjęło religię ze strachu lub dla świętego spokoju albo wogóle dla innych korzyści (wcale nie wierząc w te bajki). To raczej religie należało by nazwać chorobą, rakiem trawiącym zdrowy organizm, blokującym jego naturalny rozwój.

V.

Data: 2011-02-26 02:02:43
Autor: zeusx
Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga.

Użytkownik "bartez" <bartezel@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:4d624e36$0$2498$65785112news.neostrada.pl...
Jedzmy gówno - miliardy much nie mogą się mylić.

Jeżeli powie to mucha do muchy ,to owszem. Ale czy ty to zrozumiesz?
Nie było cywilizacji ani kultury, która by w jakiś sposób zaistniala i nie była religijna. Na przestrzeni wieków. Wygląda na to, ze ateizm nawet z punktu widzenia darwinizmu społecznego jest ślepą ulicką albo rakiem.
zx

Zwłaszcza, że religia zazwyczaj nie znosi konkurencji. Więc "przyjmuj albo giń". Im większy zasięg tej religi tym większa władza. I to nie tylko lokalna ale światowa. Co też obserwujemy na przestrzeni wieków. Pytanie ile ateistów przyjęło religię ze strachu lub dla świętego spokoju albo wogóle dla innych korzyści (wcale nie wierząc w te bajki). To raczej religie należało by nazwać chorobą, rakiem trawiącym zdrowy organizm, blokującym jego naturalny rozwój.

Mógł byś postawić taką tezę gdyby choć jedna cywilizacja powstała bez bogów. W innym wypadku to tylko twoje pobożne (:->) zyczenie. Na świecie było dużo miejsca by ateiści jak np. różne sekty protestanckie od XVIIIw emigrowali gdzieś "za ocean" i zbdowali jakąś potęgę.
zx

Data: 2011-02-26 20:52:25
Autor: bartez
Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga.

Użytkownik "zeusx" <zeusy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ik9jfi$quq$1news.onet.pl...

Użytkownik "bartez" <bartezel@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:4d624e36$0$2498$65785112news.neostrada.pl...
Jedzmy gówno - miliardy much nie mogą się mylić.

Jeżeli powie to mucha do muchy ,to owszem. Ale czy ty to zrozumiesz?
Nie było cywilizacji ani kultury, która by w jakiś sposób zaistniala i nie była religijna. Na przestrzeni wieków. Wygląda na to, ze ateizm nawet z punktu widzenia darwinizmu społecznego jest ślepą ulicką albo rakiem.
zx

Zwłaszcza, że religia zazwyczaj nie znosi konkurencji. Więc "przyjmuj albo giń". Im większy zasięg tej religi tym większa władza. I to nie tylko lokalna ale światowa. Co też obserwujemy na przestrzeni wieków. Pytanie ile ateistów przyjęło religię ze strachu lub dla świętego spokoju albo wogóle dla innych korzyści (wcale nie wierząc w te bajki). To raczej religie należało by nazwać chorobą, rakiem trawiącym zdrowy organizm, blokującym jego naturalny rozwój.

Mógł byś postawić taką tezę gdyby choć jedna cywilizacja powstała bez bogów. W innym wypadku to tylko twoje pobożne (:->) zyczenie. Na świecie było dużo miejsca by ateiści jak np. różne sekty protestanckie od XVIIIw emigrowali gdzieś "za ocean" i zbdowali jakąś potęgę.

Dzisiejszy świat się już ucywilizował na tyle, że może się jeszcze udać ;).
Pytanie tylko czy taka ateistyczna cywilizacja w pewnym momencie nie zaczęła by tępić wszelkich przejawów religijności paląc na stosach prawdziwe "czarownice". Choć z drugiej strony dla raczej wątpliwych korzyści.

V.

Data: 2011-03-01 23:43:47
Autor: zeusx
Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga.

Użytkownik "bartez" <bartezel@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:4d6959fa$0$2448$65785112news.neostrada.pl...

Zwłaszcza, że religia zazwyczaj nie znosi konkurencji. Więc "przyjmuj albo giń". Im większy zasięg tej religi tym większa władza. I to nie tylko lokalna ale światowa. Co też obserwujemy na przestrzeni wieków. Pytanie ile ateistów przyjęło religię ze strachu lub dla świętego spokoju albo wogóle dla innych korzyści (wcale nie wierząc w te bajki). To raczej religie należało by nazwać chorobą, rakiem trawiącym zdrowy organizm, blokującym jego naturalny rozwój.

Mógł byś postawić taką tezę gdyby choć jedna cywilizacja powstała bez bogów. W innym wypadku to tylko twoje pobożne (:->) zyczenie. Na świecie było dużo miejsca by ateiści jak np. różne sekty protestanckie od XVIIIw emigrowali gdzieś "za ocean" i zbdowali jakąś potęgę.

Dzisiejszy świat się już ucywilizował na tyle, że może się jeszcze udać ;).
Pytanie tylko czy taka ateistyczna cywilizacja w pewnym momencie nie zaczęła by tępić wszelkich przejawów religijności paląc na stosach prawdziwe "czarownice". Choć z drugiej strony dla raczej wątpliwych korzyści.

Cywilizacja musi mieć element konsolidacyjny. Coś co łączy i za co można unrzeć. I musi być ekspansywna inaczej znajdzie się inna ,która ją wchłonie. Kto będzie chciał umierać za demokrację albo parytet kobiet w parlamencie? A za Allacha jak najbardziej;->
zx

Data: 2011-02-27 01:38:33
Autor: Earl
Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga.

Dnia 2011-02-26, o godz. 02:02:43
"zeusx" <zeusy@poczta.onet.pl> napisał(a):


> Zwłaszcza, że religia zazwyczaj nie znosi konkurencji. Więc
> "przyjmuj albo giń". Im większy zasięg tej religi tym większa
> władza. I to nie tylko lokalna ale światowa. Co też obserwujemy na
> przestrzeni wieków. Pytanie ile ateistów przyjęło religię ze
> strachu lub dla świętego spokoju albo wogóle dla innych korzyści
> (wcale nie wierząc w te bajki). To raczej religie należało by
> nazwać chorobą, rakiem trawiącym zdrowy organizm, blokującym jego
> naturalny rozwój.  Mógł byś postawić taką tezę gdyby choć jedna cywilizacja powstała bez
bogów. 

Drogi katolku, jeśli przyjmiesz do wiadomości wirusowy charakter
religii, to zrozumiesz, że równie dobrze możesz powiedzieć, że żadna
cywilizacja nie powstała bez kataru, co bez wątpienia jest prawdą, i w
związku z tym niewątpliwie katar jest niezbędny do powstania
cywilizacji, cokolwiek to znaczy. Tak na marginesie, jak obecność dość obcych i często potężnych
na papirusie boziów wpływa na twą wiarę w wieczne dziewictwo panienki
przenajświętszej i chodzenie po wodzie pana twojego?


--
"Nie ma wiary bez niewoli.
Nie ma bólu, co nie boli."
KULT

Data: 2011-02-27 11:17:15
Autor: Klin
Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga.
Użytkownik Earl napisał:

Drogi katolku, jeśli przyjmiesz do wiadomości wirusowy charakter
religii, to zrozumiesz, że równie dobrze możesz powiedzieć, że żadna
cywilizacja nie powstała bez kataru, co bez wątpienia jest prawdą, i w
związku z tym niewątpliwie katar jest niezbędny do powstania
cywilizacji, cokolwiek to znaczy.

    Drogi ateuszku a nie przyszło ci do głowy, że to ateizm jest wirusem
    niszczącym twoją duszyczkę. Abyś mógł czegoś dokonać musisz
    najpierw uwierzyć, że coś jest możliwe, że istnieje. Jak chciałbyś
    dokonać skoku w ewolucji swojej świadomości nie wierząc, że
    w ogóle to jest możliwe. A istnienie Boga jest gwarancją tej
    możliwości.

Data: 2011-02-27 17:09:24
Autor: the_foe
Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga.
W dniu 2011-02-27 11:17, Klin > pisze:
Użytkownik Earl napisał:

Drogi katolku, jeśli przyjmiesz do wiadomości wirusowy charakter
religii, to zrozumiesz, że równie dobrze możesz powiedzieć, że żadna
cywilizacja nie powstała bez kataru, co bez wątpienia jest prawdą, i w
związku z tym niewątpliwie katar jest niezbędny do powstania
cywilizacji, cokolwiek to znaczy.

Drogi ateuszku a nie przyszło ci do głowy, że to ateizm jest wirusem
niszczącym twoją duszyczkę. Abyś mógł czegoś dokonać musisz
najpierw uwierzyć, że coś jest możliwe, że istnieje. Jak chciałbyś
dokonać skoku w ewolucji swojej świadomości nie wierząc, że
w ogóle to jest możliwe. A istnienie Boga jest gwarancją tej
możliwości.

wrecz odwrotnie. Wszystkie wiary nie "sprzedaja" Boga, one "sprzedaja" rozne koncepcje niesmiertelnosci. Religia nie zaklada za mozliwe ze czlowiek stanie sie niesmiertelny dzieki samemu sobie. Jesli czlowiek stworzy mozliwosc zycia wiecznego (w praktyce) to liczba wierzacych stopnieje mocno bo powstanie alternatywna miedzy wiara w zycie pozagrobowa a pewnosc zycia wiecznego w obecnej postacji (albo jako bionika albo jako VR). Jak myslisz ilu wtedy "wierzacych w Boga" przejdzie test wiary?  Bo obecnie wiara nie ma mocnej konkurencji: wybierasz jakas wersje zycia wiecznego albo nicosc.

--
the_foe

Data: 2011-02-27 20:43:39
Autor: Earl
Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga.
Dnia 2011-02-27, o godz. 11:17:15
Klin
<""klin\"@wp.pl,                                                                                                                                                                                                                              ,">
napisał(a):

Użytkownik Earl napisał:
>
> Drogi katolku, jeśli przyjmiesz do wiadomości wirusowy charakter
> religii, to zrozumiesz, że równie dobrze możesz powiedzieć, że żadna
> cywilizacja nie powstała bez kataru, co bez wątpienia jest prawdą,
> i w związku z tym niewątpliwie katar jest niezbędny do powstania
> cywilizacji, cokolwiek to znaczy.
>
    Drogi ateuszku a nie przyszło ci do głowy, że to ateizm jest
wirusem niszczącym twoją duszyczkę. Abyś mógł czegoś dokonać musisz
    najpierw uwierzyć, że coś jest możliwe, że istnieje. Jak chciałbyś
    dokonać skoku w ewolucji swojej świadomości nie wierząc, że
    w ogóle to jest możliwe. A istnienie Boga jest gwarancją tej
    możliwości.

Kolo, przyjacielu, idź i nie grzesz więcej. Tyle ci mogę poradzić w
związku z twoją niewolniczą naturą. Normalnie poradziłbym wstanie z
kolan i na początek jakąś delikatną penetrację poszerzonego horyzontu,
ale pamiętam cię sprzed paru lat - jesteś nieprzemakalny, więc
powodzenia w życiu wiecznym w przyszłym świecie, amen.

--
"Nie ma wiary bez niewoli.
Nie ma bólu, co nie boli."
KULT

Data: 2011-02-27 16:06:43
Autor: the_foe
Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga.
W dniu 2011-02-26 02:02, zeusx pisze:

Użytkownik "bartez" <bartezel@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:4d624e36$0$2498$65785112news.neostrada.pl...
Jedzmy gówno - miliardy much nie mogą się mylić.

Jeżeli powie to mucha do muchy ,to owszem. Ale czy ty to zrozumiesz?
Nie było cywilizacji ani kultury, która by w jakiś sposób zaistniala
i nie była religijna. Na przestrzeni wieków. Wygląda na to, ze ateizm
nawet z punktu widzenia darwinizmu społecznego jest ślepą ulicką albo
rakiem.
zx

Zwłaszcza, że religia zazwyczaj nie znosi konkurencji. Więc "przyjmuj
albo giń". Im większy zasięg tej religi tym większa władza. I to nie
tylko lokalna ale światowa. Co też obserwujemy na przestrzeni wieków.
Pytanie ile ateistów przyjęło religię ze strachu lub dla świętego
spokoju albo wogóle dla innych korzyści (wcale nie wierząc w te
bajki). To raczej religie należało by nazwać chorobą, rakiem trawiącym
zdrowy organizm, blokującym jego naturalny rozwój.

Mógł byś postawić taką tezę gdyby choć jedna cywilizacja powstała bez
bogów. W innym wypadku to tylko twoje pobożne (:->) zyczenie. Na świecie
było dużo miejsca by ateiści jak np. różne sekty protestanckie od XVIIIw
emigrowali gdzieś "za ocean" i zbdowali jakąś potęgę.
zx


Konfucjanizm i Taoizm wyklucza istnienie Boga, a Buddyzm jest w tej sprawie niejednoznaczny.

--
the_foe

Data: 2011-02-27 23:06:53
Autor: zeusx
Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga.

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:ikdpa1$f0g$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2011-02-26 02:02, zeusx pisze:
Mógł byś postawić taką tezę gdyby choć jedna cywilizacja powstała bez
bogów. W innym wypadku to tylko twoje pobożne (:->) zyczenie. Na świecie
było dużo miejsca by ateiści jak np. różne sekty protestanckie od XVIIIw
emigrowali gdzieś "za ocean" i zbdowali jakąś potęgę.
zx
Konfucjanizm i Taoizm wyklucza istnienie Boga, a Buddyzm jest w tej sprawie niejednoznaczny.

Kim jest w Taoizmie Juan Szich Tien Tsun albo Tai Szan?

Konfucjanizm to raczej doktryna filozoficzno-społeczno-etyczna ale niech tam. Jakie cywilizacje stworzyły te systemy? O ile wiem powstały w już wysoce rozwiniętej cywilizacji chińskiej.
zx

Data: 2011-02-28 02:34:07
Autor: the_foe
Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga.
W dniu 2011-02-27 23:06, zeusx pisze:

Kim jest w Taoizmie Juan Szich Tien Tsun albo Tai Szan?

w naszym rozumieniu Bogami nie byli, dodatkowo dodawany panteon to sprawa poznego taoizmu kiedy zaczal wchlaniac ludowe wierzenia. Podstawa Taoizmu jest Dao - jest on praprzyczyna wszytkiego i rzadzi wszytskimi prawami natury.

--
the_foe

Data: 2011-02-27 23:55:28
Autor: Chiron
Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga.
Użytkownik "the_foe"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ikdpa1$f0g$1@news.dialog.net.pl...

W dniu 2011-02-26 02:02, zeusx pisze:

Użytkownik "bartez" <bartezel@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:4d624e36$0$2498$65785112news.neostrada.pl...
Jedzmy gówno - miliardy much nie mogą się mylić.

Jeżeli powie to mucha do muchy ,to owszem. Ale czy ty to zrozumiesz?
Nie było cywilizacji ani kultury, która by w jakiś sposób zaistniala
i nie była religijna. Na przestrzeni wieków. Wygląda na to, ze ateizm
nawet z punktu widzenia darwinizmu społecznego jest ślepą ulicką albo
rakiem.
zx

Zwłaszcza, że religia zazwyczaj nie znosi konkurencji. Więc "przyjmuj
albo giń". Im większy zasięg tej religi tym większa władza. I to nie
tylko lokalna ale światowa. Co też obserwujemy na przestrzeni wieków.
Pytanie ile ateistów przyjęło religię ze strachu lub dla świętego
spokoju albo wogóle dla innych korzyści (wcale nie wierząc w te
bajki). To raczej religie należało by nazwać chorobą, rakiem trawiącym
zdrowy organizm, blokującym jego naturalny rozwój.

Mógł byś postawić taką tezę gdyby choć jedna cywilizacja powstała bez
bogów. W innym wypadku to tylko twoje pobożne (:->) zyczenie. Na świecie
było dużo miejsca by ateiści jak np. różne sekty protestanckie od XVIIIw
emigrowali gdzieś "za ocean" i zbdowali jakąś potęgę.
zx


Konfucjanizm i Taoizm wyklucza istnienie Boga, a Buddyzm jest w tej
sprawie niejednoznaczny.

===============================================================================
No nie- dołożyłeś do pieca. Buddyzm- nie wypowiada się na tematy bogów. Choć jest wiele odmian buddyzmu- to na ogół zaleca się poszanowanie dla religii, branie z niej tego, co najlepsze, etc. Jednak- podkreślam- buddyzm nie wypowiada się o Bogu- pokazuje drogę do "samozbawienia" (sattori, nirwana). Jeśli chodzi o Konfucjanizm to w sferze religijne uznaje on kult przodków. Idea zbiorowości dusz przodków, pomagających współczesnym, dającym życzliwe rady, etc. Taoizm jest zakorzeniony w pierwotnych religiach Chin- a więc także w szamanizmie (bywa więc politeistyczny).
Czyli: taoizm i konfucjanizm uznaje istnienie Boga (bogów) pod różnymi postaciami, a buddyzm sam z siebie nie.


--

Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

Data: 2011-02-28 02:39:34
Autor: the_foe
Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga.
W dniu 2011-02-27 23:55, Chiron pisze:
Buddyzm- nie wypowiada się na tematy bogów.

http://pl.wikipedia.org/wiki/B%C3%B3g_w_buddyzmie

--
the_foe

Niemal ca?y ?wiat wierzy w Boga.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona