Data: 2018-01-17 05:58:44 | |
Autor: przemek.jedrzejczak | |
Niemcy | |
-- Z osobistych obserwacji tak mi jakos wynika - po kryzysie szkopy jakos zwolnily i wolniej jezdzili. Ale teraz to IMO przyspieszyli ... byc moze 2014 tego jeszcze nie obejmuje, a moze samochody coraz bezpieczniejsze i wieksza szybkosc mniej grozna.
nie moge tego potwierdzic, jezdzi sie coraz gorzej tzn wiecej ciezarowek na drogach, ruch gestszy wiecej szarpania nawet na 3-pasmowkach w godzinach szczytu nie da sie szybko pojechac -- Za to jak widac odstep/wjechanie w bagaznik stalo sie powaznym problemem. zawsze bylo ale teraz jest chyba wiecej zglaszane sporo aut jest w leasingu, sharingu, kredycie i innych formach wypozyczenia i ci ludzie zglaszaja wszystko nawet pukniecie w zderzak na parkingu IMHO umiejetnosci sa coraz slabsze tzn 20 latek nie potrafi porzadnie rownolegle zaparkowac i coraz wiecej ludzi uzaleznia sie od asystentow (znam dziewczyne ktora Mietkiem staje na koncu ulicy jak komp stwierdzi ze miejsca za malo :-) -- Hm, w kryzysie to i tych samochodow powinno byc mniej ... ale nie bylo, piatkowe korki coraz wieksze. Wieksza migracja zarobkowa z NRD ? Z Polski ? Zmeczenie korkami ? zbiorkom nawala, Deutsche Bahn drogi i polaczenia do dupy, dobrze ze autobusy dlugodystansowe troche ruchu zebraly |
|