Data: 2009-08-24 20:43:53 | |
Autor: konserwator | |
Niemcy i Rosjanie w pamięci Polaków, którzy przeżyli wojnę... | |
Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva.adonai@yahoo.com> napisał w wiadomości news:c40b842d-c131-4b78-930e-e0e94da5e23126g2000yqk.googlegroups.com... .. - Babcia mówiła, że Niemcy to byli eleganccy panowie, którzy nie gwałcili, nie palili, nie rabowali, właściwie zawsze o coś prosili. Gdy wchodzili Rosjanie, to wszyscy mówili, że to sodoma i gomora, młode dziewczyny chowano do piwnicy - wspomina jedna z ankietowanych. - Niemiec był kulturalny i nie zabierał wszystkiego, a Ukraińcy gwałcili dziewczyny, nie mieli pohamowania. Woleli nasi, jak już na wsie przychodzili Niemcy - opowiada inny. Ktoś inny porównuje: - Niemcy jak zobaczyli obraz, to go brali, a Rosjanie go niszczyli. - Ciekawe są stereotypy Ukraińców i Rosjan - ocenia Piotr Kwiatkowski, socjolog z Pentora, współautor badań. - Ukrainiec jest okrutny, zabija w bestialski sposób, bywa gorszy niż Niemiec. Potrafi wrzucać ludzi do studni, przywiązywać do drzewa, gdzie jest gniazdo szerszeni. Rosjanie występują zaś w niejednoznacznej roli. Z jednej strony - jako gwałciciele, grabieżcy, czasem mordercy, a przy tym - azjatyccy barbarzyńcy. Polacy opisują Rosjan, którzy strzelali do luster, bo myśleli, że ktoś ich atakuje - zaznacza Kwiatkowski. http://wyborcza.pl/1,75248,6956564,II_Wojna_swiatowa_w_oczach_Polakow__Zli_Niemcy__zli.html o to tez fajne: "Chcieliśmy pomóc tym z pociągu. Przeszkoda była jedna - Niemiec. Umundurowany, uzbrojony stał między wagonami, niewidoczny dla jadących. Tłumaczyliśmy na migi, że chcemy podać kubek wody spragnionym. Robiliśmy krok w stronę pociągu. Potem następny, wpatrując się w strażnika. Co zrobi? Kiwnie przyzwalająco głową? Sięgnie po karabin? Często sięgał. Cofaliśmy się. Te pantomimy ze strażnikiem, niewidocznym dla ludzi w wagonie, zapewne były w ich oczach naigrawaniem się. Mój kuzyn poszedł na stację z wiadrem wody i cofnął się pod groźbą karabinu. Wtedy stary Żyd w pociągu, który nie widział całej sytuacji, straszliwie go zaczął przeklinać. "I wiesz - powiedział mi kuzyn - wstyd mi, ale też go zwymyślałem". |
|