Data: 2016-02-06 23:18:03 | |
Autor: Mark Woydak | |
Niemcy sprowadzają swoje złoto | |
Niemcy konsekwentnie sprowadzają swoje złoto do kraju. Tymczasem 95 proc. rezerw polskiego złota przechowywanych jest za granicą! Niemiecki Bundesbank ogłosił, że rok 2015 był kolejnym, w trakcie którego sprowadził do kraju następną część rezerw złota przechowywanych do tej pory zagranicą (głównie w Paryżu, Londynie i Nowym Jorku). To samo zaczęły robić inne centralne banki (np. Austrii i Holandii). Polskie rezerwy złota wynoszą blisko 103 tony i obecnie w zdecydowanej większości znajdują się w depozycie Banku Anglii. Niestety, nic nie wskazuje na to, aby miały one być w najbliższym czasie sprowadzone do Polski. Zgodnie z raportem NIK z 2014 roku Narodowy Bank Polski jest właścicielem 102 ton i 918,29 kg złota. Problem w tym, że od kilkudziesięciu lat zdecydowana większość tego złota (ok. 95 proc., tj. 3151,7 tys. uncji) znajduje się na depozycie Bank of England. W skarbcach NBP w Polsce znajduje się jedynie 157,2 tys. uncji. Niestety nic nie wskazuje na to, aby złoto przechowywane w Anglii miało być w najbliższym czasie przeniesione do Polski. Wystarczy posłuchać rzecznika prasowego NBP, który odpowiadając na pytanie o możliwość powrotu złota do Polski, powiedział: - "Złoto NBP przechowywane jest na rachunku w Bank of England, który jest jedną z wiodących instytucji wykonujących usługi powiernicze i zapewnia najwyższy standard, bezpieczeństwo, efektywność oraz jakość usług w obrocie złotem". Zupełnie odmiennego zdania są szefowie niemieckiego Bundesbanku. Od 2013 roku konsekwentnie realizują oni politykę sprowadzania niemieckiego złota do kraju. W ciągu 3 lat udało się im repatriować 366,3 ton złota. Głównie ze skarbców ulokowanych w Paryżu i Nowym Jorku. Do sprowadzenia wg planu pozostało im jeszcze 307,4 ton. Ze złotem wiąże się jeszcze jedna kwestia. W ostatnich latach większość państw na świecie zwiększała własne zasoby tego szlachetnego kruszcu. Złoto na potęgę kupowały banki centralne krajów rozwijających się: Chin, Rosji, Turcji czy Indii. Jeśli chodzi o NBP, to po raz ostatni dokupił złota... 18 lat temu. Decyzje zarządzających naszym bankiem centralnym mogą dziwić, jeśli uwzględnimy, iż w niepewnych czasach, to właśnie złoto jest jedyną bezpieczną lokatą rezerw, która pozwala utrzymać ich realną wartość. Co gorsze - NBP miał możliwości, aby zwiększyć swoje rezerwy złota. Od kilku lat osiągał bowiem całkiem przyzwoite zyski sięgające kilku miliardów złotych w skali roku. Niestety, zamiast z tych środków kupować złoto i zabezpieczać się na wypadek "W", podejmowane były decyzje o przekazaniu ich do budżetu państwa. Czytaj: zyski NBP były przejadane przez rząd, który spłacał nimi swoje długi wobec zagranicznych wierzycieli. Nie inaczej ma być także i w tym roku. |
|