Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Niemieckie zbrodnie w Polsce - 12

Niemieckie zbrodnie w Polsce - 12

Data: 2009-05-30 20:57:26
Autor: wawa
Niemieckie zbrodnie w Polsce - 12


Biuletyn Instytutu Pamieci Narodowej
MAREK GETTER, WARSZAWA

STRATY LUDZKIE I MATERIALNE W POWSTANIU WARSZAWSKIM

Chcac przedstawic straty ludzkie i materialne powstanczej Warszawy, musimy
siegnac do 1939 r., by ich zakres i rozmiary byly bardziej wyraziste i
zrozumiale. W swej substancji materialnej Warszawa byla niszczona w trzech
etapach, we wrzesniu 1939 r., od kwietnia 1943 r. do sierpnia 1944 r. i od
sierpnia 1944 r. do stycznia 1945 r., w substancji ludzkiej zas od pierwszego
dnia wojny do 16 stycznia 1945 r.

1 stycznia 1939 r. Warszawa liczyla 118,071 km kwadratowych powierzchni, a jej
ludnosc 1 289 000 mieszkancow; do wybuchu wojny liczba mieszkancow wzrosla do 1
300 000. W toku dzialan wojennych na jej obszarze znalazlo sie dodatkowo
kilkanascie tysiecy uchodzcow z zachodniej Polski. Przyjmuje sie, ze w obronie
Warszawy w 1939 r. poleglo okolo 6 tys. zolnierzy,a 16 tys. odnioslo rany,
natomiast straty ludnosci cywilnej wyniosly okolo 10 tys. zabitych i 50
tys. rannych2.

Choc brzmi to byc moze zaskakujaco, mimo zwiekszonej smiertelnosci i
zmniejszonego przyrostu naturalnego, ubytku na skutek roznych form
eksterminacji, wywozu na roboty przymusowe, ludnosc Warszawy w liczbach
bezwzglednych rosla. Material statystyczny dotyczacy lat okupacji az do wybuchu
Powstania, pochodzacy zarowno ze zrodel niemieckich, jak i konspiracyjnych
polskich, nie jest zbyt obszerny i opiera sie na przyblizonych danych
ujawniajacych roznice ilosciowe. Nie wchodzac w szczegoly, odsylamy
zainteresowanych do rozwazan na ten temat w publikacjach Barbary Krajewskiej,
Tomasza Szaroty, Krzysztofa Dunin-Wasowicza3 i cytowanego juz Czeslawa
Pilichowskiego, opartych na dostepnych w kraju zrodlach i literaturze przedmiotu.

W grudniu 1941 r. ludnosc Warszawy miala wynosic 1 351 8004 mieszkancow (w tym
907 279 Polakow, 411 000 Zydow, 16 200 Niemcow i 17 321 osob innych
narodowosci). Na sume te zlozyl sie doplyw ludnosci z miejsc wcielonych do
Rzeszy5, po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej - z ziem wschodnich oraz
wysiedlenie do getta Zydow z miejscowosci przylegajacych do Warszawy.

Rok 1942 przyniosl akcje "Reinhardt", ktorej ofiarami padlo 310 tys.
warszawskich Zydow. Rok 1943 z kolei - powstanie w getcie warszawskim i zaglade
56 tys. osob; 20 tys. ukrywalo sie po stronie aryjskiej, reszta zginela
wczesniej - w latach 1941-1943 z glodu, chorob i w wyniku codziennej eksterminacji.

Oficjalny spis wedlug stanu na 1 marca 1943 r.6 podaje liczbe 1 009 007
mieszkancow Warszawy, w tym 451 478 mezczyzn i 557 529 kobiet. Do momentu
wybuchu Powstania ponad 23 tys. osob wyslano do obozow koncentracyjnych, 32 tys.
rozstrzelano w egzekucjach tajnych i jawnych, na roboty przymusowe wywieziono 86
tys.7. Z jakaz wiec liczba mamy do czynienia w przeddzien wybuchu Powstania? I w
tym przypadku istnieja rozbieznosci: nalezy wziac pod uwage fakt, ze blizej
nieokreslona liczba mieszkancow opuscila miasto w przeswiadczeniu, ze
przetoczenie sie frontu latwiej bedzie przetrwac poza jego obszarem. Inni
odwrotnie, z okolic podmiejskich zmierzali do miasta, widzac pewniejsze
przetrwanie w jego murach.

Bogdan Kroll8 przyjmuje jako liczbe wyjsciowa 1 150 000 mieszkancow, to znaczy
tyle, ile wydano kartek zywnosciowych, zakladajac slusznie pewna srednia liczbe
"martwych dusz", okreslajac ja na 50 tys. Pozostaje wiec 1,1 mln. Czeslaw
Madajczyk9, i K. Dunin- -Wasowicz10 przyjmuja liczbe 993 tys., z kolei B.
Krajewska11 ustala ja na 920 tys. osob. Emilia Borecka12 w analitycznym wstepie
do zrodlowego wydawnictwa Exodus Warszawy przyjmuje te liczbe, odlicza z niej
jednak okolo 200 tys. mieszkancow na prawobrzezna czesc miasta, czyli Prage,
ktorej losy potoczyly sie odmiennie. Podstawa wiec dalszych rozwazan pozostaje
liczba 720 tys. mieszkancow lewobrzeznej Warszawy. Straty ludzkie Warszawy to
nie tylko wynik dzialan bojowych, lecz, co szczegolne w przypadku Powstania
Warszawskiego, masowych mordow bez roznicy plci i wieku, ze szczegolna moca
nasilonych w pierwszych szesciu dniach Powstania. Egzekucji dokonywaly Sonder-
i Einsatzkommanda policji bezpieczenstwa (Sicherheitspolizei) przy Grupie
Bojowej SS-Gruppenführera Heinza Reinefartha i podleglych jej jednostek. Te
masowe egzekucje dokonywane byly zarowno na Woli, w czesci polnocnego
Srodmiescia (rejon gmachow sadow, Hal Mirowskich, pl. Bankowego, pl. Zelaznej
Bramy, ul. Senatorskiej, w wypalonym gmachu Opery na pl. Teatralnym), ale i w
ruinach Generalnego Inspektoratu Sil Zbrojnych (GISZ), w poludniowej czesci
Srodmiescia, w tzw. "dzielnicy policyjnej", w poblizu glownej siedziby policji
bezpieczenstwa w alei Szucha oraz na Ochocie, gdzie na nazywanym potocznie
"Zieleniaku" oraz w rejonie owczesnego Instytutu Radowego przy ul. Wawelskiej i
Kolonii Staszica mordow, rabunkow i wszelkiego rodzaju gwaltow dokonywala
SS-Sturmbrigade RONA.

Zwloki palono na stosach. Zadanie to wykonywaly dwa tzw. Verbrennungskommando
zlozone z mlodych i silnych mezczyzn wybranych sposrod wypedzonych z domow
ludzi, przeznaczonych do fizycznej likwidacji po wykonaniu pracy. Zdawac by sie
moglo, ze nie pozostana swiadkowie tych wydarzen. A jednak sa swiadectwa ludzi
przemawiajacych niejako zza grobu, ktorzy wprawdzie ranni, uszli z miejsca
kazni13. Zachowaly sie takze swiadectwa bprzymuszonych do udzialu w dzialaniach
Verbrennungskommando, czy to w formie zeznan14, czy przekazu wspomnieniowego15.

Ludnosc cywilna poniosla ogromne straty na skutek bombardowan lotniczych. Do 10
wrzesnia, tj. do pojawienia sie nad miastem mysliwcow sowieckich, eskadra
bombowcow nurkujacych (Stuka Ju-87) dokonywala bezkarnych nalotow jak na
cwiczebnym poligonie. Szczegolnie dotkliwe okazaly sie one na Starym Miescie. 1
wrzesnia w zbombardowanych kosciolach siostr sakramentek, sw. Jacka i sw.
Marcina zginelo ponad 2 tys. osob. Na calym zas Starym Miescie smierc ponioslo
okolo 30 tys.16 osob z przebywajacych tu 75 tys., ktorych znaczna czesc
stanowili uchodzcy z Woli. Po upadku Starego Miasta nastapila zaglada
znajdujacych sie tam powstanczych szpitali wojskowych, gdzie znajdowalo sie
okolo 7 tys. ciezko rannych osob. Zostaly one rozstrzelane lub spalone
miotaczami ognia17. To samo powtorzy sie pozniej na Czerniakowie.

30 sierpnia ogloszono oswiadczenie rzadow Wielkiej Brytanii i Stanow
Zjednoczonych o przyznaniu powstancom praw kombatanckich: "Armia Krajowa stanowi
integralna czesc Polskich Sil Zbrojnych i w tych warunkach wszelkie akty
represji w stosunku do jej zolnierzy stanowia pogwalcenie praw wojny, ktore
Niemcow wiaza, a winni tych represji pociagnieci beda do odpowiedzialnosci"18.
Strona niemiecka nie traktowala jednak akowcow zgodnie z konwencja genewska z 27
lipca 1929 r., na przyklad 5 wrzesnia w czasie koncowych walk na Powislu w
elektrowni przy ul. Leszczynskiej wystrzelano 150 zolnierzy Kompanii
por. "Poboga" (Tadeusza Malinowskiego)19. U schylku walk na przyczolku
czerniakowskim, 23 wrzesnia powieszeni zostali na pasie transmisyjnym: kapelan
zgrupowania "Kryska", pallotyn ks. Jozef Stanek oraz piec sanitariuszek, a
rozstrzelany por. Stanislaw Warzecki "Jerzy Szumski"20. Wreszcie 27 wrzesnia
oddzial Schutzpolizei rozstrzelal 140 powstancow z Mokotowa, ktorzy zmyliwszy
droge kanalami do Srodmiescia, wyszli wlazem przy ulicy Dworkowej, gdzie
stacjonowala zandarmeria21. Jest to tylko kilka wybranych przykladow, ktore
mozna by mnozyc.

Bardzo trudno okreslic ogolna wysokosc strat ludzkich w Powstaniu. Szacunki beda
sie wahac w zaleznosci od zrodel niemieckich i polskich, czasu, w jakim zostaly
dokonane, ustalen badaczy i znawcow przedmiotu. W wielu wypadkach straty mozna
mierzyc jedynie waga spopielonych prochow ludzkich22.

Niemieckie szacunki obliczone na efekt propagandowy okreslaly straty na 250 tys.
osob. Taka ich wielkosc podawal Heinz Reinefarth w wypowiedzi z listopada 1944
r. ogloszonej w ukazujacym sie w Poznaniu dzienniku "Ostdeutscher Beobachter"23.
Raport koncowy (Schlussbericht) gubernatora dystryktu warszawskiego z 20 grudnia
1944 r. - sporzadzony przez dr. Friedricha Gollerta jako scisle tajny -
stwierdza: "Nie mozna oczywiscie ustalic dokladnej liczby zabitych, poniewaz
jeszcze dzis dziesiatki tysiecy leza zasypane w ruinach. Rozne jednak obliczenia
stale daja ten sam wynik, ze liczba zabitych po stronie polskiej wynosi co
najmniej 180 tys., a prawdopodobnie 200 tys."24

Polscy badacze przedmiotu przyjmuja przyblizone straty w wysokosci 200 tys., 180
tys., badz najczesciej 150 tys. Stanislaw Podlewski25, Jerzy Kirchmayer26
przyjmuja liczbe 200 tys., Barbara Krajewska "z duzym przyblizeniem" 180 tys.27.
Przewaza jednak szacunek 150 tys., za ktorym opowiadaja sie: Wladyslaw
Bartoszewski28, Adam Borkiewicz29, Krzysztof Dunin-Wasowicz30, Bogdan Kroll31
oraz Joanna Hanson32, obywatelka brytyjska, autorka pracy o ludnosci w Powstaniu
Warszawskim (w jej polskim wydaniu o poetyckim tytule zaczerpnietym z poematu
Kazimierza Wierzynskiego: Nadludzkiej poddani probie). Czeslaw Pilichowski
przyjmuje, ze zabito i zamordowano 150 tys.-200 tys. osob, nie jest jednak
mozliwe ustalenie liczby rannych33. Znany niemiecki historyk powstania Hans von
Krannhals sklonny jest rowniez przyjac 150 tys. jako laczna sume zabitych34.
Poznanski historyk gospodarczy, zajmujacy sie rowniez demografia, Czeslaw
Luczak35, stawia niejako "kropke nad i", przyjmujac liczbe ofiar wynoszaca 180
tys. Jaka czesc z podanych tu trzech wielkosci przypadla na osoby rozstrzelane w
masowych egzekucjach czy zgladzone w szpitalach? Wspomniany juz H. v. Krannhals
okresla te liczbe na 10 proc. ogolnych strat, czyli 15 tys.36, ograniczajac je
jedynie do Woli w dniach 1-18 sierpnia i do dzialalnosci Einzatzkommando przy
grupie bojowej Heinza Reinefartha, formacji policyjnych oraz oddzialow
obcojezycznych w sluzbie niemieckiej. Potem jednak dochodzi Stare Miasto
i zaglada pozostawionych tam szpitali, upadek Marymontu 16 wrzesnia i masowe
mordy w tej dzielnicy, przyczolek czerniakowski (padl 15/16 wrzesnia) i koncowe
walki o Mokotow i Zoliborz. B. Krajewska przyjmuje liczbe 38 tys.37, a W.
Bartoszewski 40 tys.38.

Wprawdzie frontowe jednostki Wehrmachtu niezbyt chetnie angazowaly sie w walke w
miescie, lecz skoro juz byly uzyte, dzialaly z cala bezwzglednoscia zarowno
wobec powstancow, jak i ludnosci cywilnej. Dotyczy to pododdzialow Dywizji
Pancerno-Spadochronowej "Hermann Göring" (1. pulk grenadierow pancernych na
Pradze i w przyleglych don miejscowosciach, 2. pulk grenadierow na przyczolku
czerniakowskim, inne pododdzialy w przemarszu przez miasto 25. dywizji pancernej
- Marymont, 19. Dolnosaksonskiej dywizji pancernej. Ta ostatnia 1 sierpnia
znajdowala sie w transportach zmierzajacych do bitwy w rejonie Radzymin-Wolomin,
byla na Pradze, poszczegolne zas kompanie znalazly sie w ogarnietym Powstaniem
miescie. Odwolana spod Radzymina na przyczolek magnuszewski, ponownie
przechodzila pododdzialami przez miasto, powrocila na Prage 12 wrzesnia,
usilujac powstrzymac natarcie jednostek polskich i sowieckich, w koncu miesiaca
zlamala opor powstancow na Zoliborzu). Ostatnio ogloszona publikacja, bedaca
wynikiem wieloletnich zmudnych poszukiwan i dochodzen: Rejestr miejsc i faktow
zbrodni... Powstanie Warszawskie opracowana przez Maje Motyl i Stanislawa
Rutkowskiego, stwierdza: "uwzgledniajac wszystkie [...] zastrzezenia, nasz
szacunek strat ludnosci cywilnej poza dzialaniami bojowymi wynosi ponad 63 tys.
osob"39. Jak wiadomo, mieszkancy Warszawy natychmiast po wyparciu powstancow z
kolejnych dzielnic i po kapitulacji byli wypedzani z miasta i przechodzili przez
oboz przejsciowy oraz rozdzielczy, tzw. Dulag (Durchgangslager) 121 w
Pruszkowie, odleglym o kilkanascie kilometrow od zachodniej granicy Warszawy.
Tam zapadaly decyzje o ich dalszym losie. Wedlug zrodel niemieckich przez
Pruszkow przeszlo 350 tys. osob40, wedlug polskich - 550 tys.41 Z tej liczby 90
tys. wyslano do pracy przymusowej w Rzeszy, 60 tys. skierowano do obozow
koncentracyjnych42, 100 tys. zwolniono wzglednie wyprowadzono z obozu pod
roznymi pretekstami, reszte, tj. 300 tys.-350 tys. stosunkowo szybko i sprawnie
rozwieziono transportem kolejowym w odkrytych wagonach-weglarkach po calym
Generalnym Gubernatorstwie (najwiecej do zachodniej czesci dystryktu
warszawskiego, nastepnie radomskiego i krakowskiego)43.

1 Wspolczesna Warszawa zajmuje daleko wiekszy obszar przez przylaczenie
przyleglych miejscowosci w latach 1951 i 1957; wynosi on 429,71 km².

2 C. Pilichowski, Grabiez i niszczenie Warszawy [w:] Powstanie Warszawskie.
Sesja w 40. Rocznice, Warszawa 1987, s. 121.

3 B. Krajewska, Ludnosc Warszawy w latach 1939-1945. Warszawa lat wojny i
okupacji 1939-1945, z. 3, s. 185-207; T. Szarota, Okupowanej Warszawy dzien
powszedni, Warszawa 1973, s. 65-84; K. Dunin-Wasowicz, Warszawa w latach
1939-1945, Warszawa 1984, s. 80-87, 37-371; C. Pilichowski op. cit., s. 12-141.

4 T. Szarota, op. cit. s. 69; C. Pilichowski, op. cit., s. 131.

5 C. Pilichowski (op. cit., s. 131) podaje w tym wypadku liczbe 41 197
uchodzcow, natomiast K. Dunin-Wasowicz podnosi ja do 70 000 (op. cit., s. 81).

6 Amtliches Gemeinde und Ortsverzeichnis für das Generalgouvernement auf Grund
der Summarischen Bevölkerungsbestandsaunahme am 1 März 1943, Hrsg vom
Statistischen Amt des Generalgouverneners Krakau 1943, s. 127.

7 C. Pilichowski, op. cit., s. 127.

8 B. Kroll, Opieka i samopomoc spoleczna w Warszawie 1939-1945, Warszawa 1977,
  s. 237.

9 C. Madajczyk, Polityka Trzeciej Rzeszy w okupowanej Polsce, t. 1., Warszawa
1970, s. 240.

10 K. Dunin-Wasowicz, op. cit., s. 82.

11 B. Krajewska, op. cit., s. 193, przyp. 30.

12 E. Borecka, Wstep do wydawnictwa Exodus Warszawy. Ludzie i miasto po
Powstaniu 1944 r.,  t. 1, Warszawa 1993, s. 36.

13 Sa to zeznania zlozone przed Okregowa Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich
we  wczesnych latach powojennych, publikowane w czesci w wydawnictwie: Zbrodnie
okupanta hitlerowskiego w czasie powstania warszawskiego, Warszawa 1962, s.
17-269. Zeznania swiadkow  z roznych dzielnic, nie tylko z Woli.

14 Cztery takie zeznania zob. ibidem, s. 244-260.

15 T. Klimaszewski, Verbrennungskommando Warschau, Warszawa 1960.

16 W. Bartoszewski, Kronika wazniejszych wydarzen Powstania Warszawskiego [w:]
Ludnosc
   cywilna w Powstaniu Warszawskim, Warszawa 1974, t. 3., s. 466; B. Krajewska,
op. cit., s. 197.
17 W. Bartoszewski, op. cit., s. 468.
18 Cyt. za: E. Zuchowski, Alianci zachodni wobec Powstania Warszawskiego [w:]
Powstanie Warszawskie, op. cit., s. 173.
19 W. Bartoszewski, op. cit.., s. 471.
20 Ludnosc cywilna... , t. 1, s. 166, 543-547.
21 W. Bartoszewski, op. cit., s. 497.

22 Zbrodnie okupanta hitlerowskiego na ludnosci cywilnej w czasie powstania
warszawskiego
  w 1944 roku, oprac. S. Datner, K. Leszczynski, Warszawa 1969, s. 288. Dokument
108 wylicza
  dziewiec miejsc masowych stracen, z ktorych zebrano 11 529 ton prochow, C.
Pilichowski (op.
  cit., s. 136) dopelnia te dane informacja o 29 273 tonach prochow i ekshumacji
19 000 zwlok.

23 "Czy to zolnierz, czy SS-mann, czy policjant, czy czlonek sluzby
bezpieczenstwa, czy czlonek
  pogotowia technicznego, czy czlonek NSKK [Nationalsozialistische
Kraft-fahrerkorps] - wszyscy
  oni starali sie o to, by metropolia Polski, ze strony ktorej spotkalo nas,
Niemcow, tyle
nieszczescia
  w ciagu stuleci, zostala usunieta jako ognisko niebezpieczenstw. Polacy sciagneli
  do Warszawy swoj najmlodszy i najlepszy material ludzki, zarowno oficerow, jak
i szeregowych,
  ktorych wyszkolono do jednego z najbardziej podstepnych i zdradzieckich
sposobow walki, jaka
  tylko mozna sobie wyobrazic. Mysmy i tego wroga pokonali i zadali mu straty w
ludziach
  wynoszace okolo 1/4 miliona". "Ostdeutscher Beobachter", 5 XI 1944, nr 294.
Cyt. za: Zbrodnie
   okupanta..., s. 397.
24 Raport Ludwiga Fischera, cyt. za: Zbrodnie okupanta..., op. cit., s. 833.
25 S. Podlewski, Proba bilansu strat Powstania Warszawskiego, "Dzis i jutro", 3,
1947, 31,
    s. 6424.
26 J. Kirchmayer, Powstanie Warszawskie, Warszawa 1954.
27 B. Krajewska, op. cit., s. 197.
28 W. Bartoszewski op. cit., s. 504, oraz idem 1859 dni Warszawy, Krakow 1974,
s. 726.
29 A. Borkiewicz, Powstanie Warszawskie 1944, wyd. III, Warszawa 1969, s. 549.
30 K. Dunin-Wasowicz, op. cit., s. 349.
31 B. Kroll, op. cit., s. 238.
32 J. K. M. Hanson, Nadludzkiej poddani probie, Warszawa 1989, s. 157.
33 C. Pilichowski, op. cit., s. 128.
34 H. von Krannhals, Der Warschauer Aufstand, wyd. II, Frankfurt am Main 1968,
s. 214.
35 C. Luczak, Polska i Polacy w drugiej wojnie swiatowej, Poznan 1993, s. 413.
36 H. von Krannhals, op. cit., s. 214.
37 B. Krajewska, op. cit., s. 197.
38 W. Bartoszewski, op. cit., s. 54; zob. tez C. Madajczyk, Polityka
okupanta..., t. 2, s. 340.
39 Rejestr miejsc i faktow zbrodni popelnionych przez okupanta hitlerowskiego na
ziemiach
     polskich w latach 1939-1945. Powstanie Warszawskie 1.VIII-2.X.1944, oprac.
M. Motyl, S.
     Rutkowski,Warszawa 1994, s. 12. Rejestr zestawia wedlug ulozonych
alfabetycznie nazw
     ulic i punktow topograficznych liczbe straconych, w miare moznosci ich
personalia oraz daty.
40 Raport Ludwiga Fischera, op. cit., s. 833.
41 K. Dunin-Wasowicz, op. cit., s. 355; B. Kroll, op. cit., s. 239; E. Borecka,
op. cit.,
    s. 36-37 dokonuja obszernej analizy krytycznej danych liczbowych.
42 K. Dunin-Wasowicz, B. Kroll i E. Borecka dokonuja obszernej krytycznej
analizy danych
    liczbowych.
43 K. Dunin-Wasowicz (op. cit., s. 355) podaje nastepujace rozliczenie wedlug
obozow: kobiety
    i dzieci Ravensbrück - 12 000; Oswiecim - 5200; Stutthof - 680. Mezczyzni:
Oswiecim -
    7900; Mauthausen - 8800, Buchenwald - 4560, Stutthof - 3500 (w tym dwa
transporty z Pragi
    25 i 31 sierpnia); Sachsenhausen - 3000; Gross-Rosen, Dachau - 3040;
Flossenburg - 2500.

--


Niemieckie zbrodnie w Polsce - 12

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona