Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Niemieckie zbrodnie w Polsce - 3

Niemieckie zbrodnie w Polsce - 3

Data: 2009-05-25 15:46:19
Autor: Vic
Niemieckie zbrodnie w Polsce - 3
wawa wrote:
Wkraczajace oddzialy Wehrmachtu i oddzialy specjalne, tzw. Einsatzgruppen
(grupy operacyjne), wspomagane przez niemiecka policje i Freikorps
bezwzglednie likwidowaly opor powstancow wspierajacych dzialania polskiego
wojska na Gornym Slasku i w Zaglebiu Dabrowskim.

Jak nazwac osoby inspirujace cywili do wystepowania z bronia w reku przeciw regularnemu wojsku??? Toz to jest zbrodnia!
Pomijam fakt, ze cywil ma marne szanse w starciu z wyszkolonym wojskiem. Chodzi o to, ze zgodnie z prawem, cywil strzelajacy do zolnierza to przestepca. I nic dziwnego, ze niemieccy zolnierze rozstrzeliwali schwytanych podczas walk "powstancow". Bo taka jest podczas dzialan wojennych kara za takie przestepstwo.

Obrona Slaskiego Obszaru
Warownego i jednoczesnie regionu przemyslowego przez niewystarczajace sily
wzmocnionej 23. Dywizji Pancernej i dwa pulki 55. rezerwowej DP
okazala sie niemozliwa i z gory skazywala na niepowodzenie wysilek
utrzymania Gornego Slaska w rekach polskich.

To nie byla dywizja pancerna! To byla 23. Gornoslaska Dywizja Piechoty! Nie slyszalem, aby WP mialo w tamtym czasie jakas dywizje pancerna...

A dlaczego najwazniejszy okreg przemyslowy w tym kraju broniony byl przez jedna dywizje?
I dlaczego juz 4 wrzesnia wojsko spierd***lo ze Slaska, zostawiajac tych cywilnych "bojownikow" na pewna smierc?

Nie tylko Wehrmacht ma na rekach krew tych slaskich harcerzykow...

--
Vic

У Поляка и приказ рассказ ;)

Data: 2009-05-25 23:28:40
Autor: Krzysiek
Niemieckie zbrodnie w Polsce - 3
Hallo,

"Vic" <bjorgul@o2.pl> schrieb im Newsbeitrag news:gve82k$ja3$1mx1.internetia.pl...

[...]
Jak nazwac osoby inspirujace cywili do wystepowania z bronia w reku przeciw regularnemu wojsku??? Toz to jest zbrodnia!
Pomijam fakt, ze cywil ma marne szanse w starciu z wyszkolonym wojskiem. Chodzi o to, ze zgodnie z prawem, cywil strzelajacy do zolnierza to przestepca. I nic dziwnego, ze niemieccy zolnierze rozstrzeliwali schwytanych podczas walk "powstancow". Bo taka jest podczas dzialan wojennych kara za takie przestepstwo.

to jest wlasnie normalnosc, ze swojego broni sie przed obcymi, a nie czeka sie
az jakis "oddelegowany" to zrobi albo pokazuje palcem, ze "kolega" ma zrobic,
bo to jego sprawa.
Dobrze, ze pomija Pan fakt o marnych szansach, bo... wlasciwie do wyboru nie ma
wiele - mozna spokojnie poczekac, az przyjda do domu, zabiora co chca, pozabijaja
kogo chca albo starc sie, zeby przynajmniej jednego czy dwoch (a jeszcze lepiej jeszcze
wiecej) zabrac ze soba w otchlan.
Pan raczej z tych, co wola poczekac, liczac, ze interesy beda sie krecily lepiej??

I nie ma zadnego prawa, o tym niech Pan pamieta. Jezeli nie jest Pan gotow wziac
bron do reki to nie ma dla Pana innego prawa niz prawa obcych i ich kaprysy.


[...]
To nie byla dywizja pancerna! To byla 23. Gornoslaska Dywizja Piechoty! Nie slyszalem, aby WP mialo w tamtym czasie jakas dywizje pancerna...

A dlaczego najwazniejszy okreg przemyslowy w tym kraju broniony byl przez jedna dywizje?
I dlaczego juz 4 wrzesnia wojsko spierd***lo ze Slaska, zostawiajac tych cywilnych "bojownikow" na pewna smierc?

Nie tylko Wehrmacht ma na rekach krew tych slaskich harcerzykow...

Dlatego spierdalalo bo taki byl plan.... rownie beznadziejny jak i dzisiejsze plany.

I oczywiscie, nie tylko Wehrmacht ma krew na rekach, niemieccy cywile rowniez.
Ale na to jest tylko jedno lekarstwo - kazdego obcego ktory nieproszony siegnal po
bron powinno sie zabic.


-- Vic


MFG
Krzysiek

 --
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de

Data: 2009-05-26 09:24:53
Autor: Vic
Niemieckie zbrodnie w Polsce - 3
Krzysiek wrote:
to jest wlasnie normalnosc, ze swojego broni sie przed obcymi, a nie czeka sie
az jakis "oddelegowany" to zrobi albo pokazuje palcem, ze "kolega" ma zrobic,
bo to jego sprawa.

Do tego co juz napisalem na ten sam temat w odpowiedzi na post Jaksy, dodam, ze wszelkie konwencje bronia ludnosci cywilnej wlasnie dlatego, ze NIE PROWADZI ONA DZIALAN WOJENNYCH! Od walki jest armia.
I naprawde, nie ma to nic wspolnego z pokazywaniem palcem, ze kolega ma zrobic. Myle sie, czy tez istotnie w 1939 ogloszono w Polsce powszechna mobilizacje?
Nie myle sie, a wiec do wojska poszli wszyscy (!) ktorzy mogli uczestniczyc w walkach.

Pan raczej z tych, co wola poczekac, liczac, ze interesy beda sie krecily lepiej??

A pan woli posylac dzieci na smierc?

I oczywiscie, nie tylko Wehrmacht ma krew na rekach, niemieccy cywile rowniez.

Niemieccy cywile rowniez, bo zdarzalo sie, ze uczestniczyli w sporzadzaniu list proskrypcyjnych.
Natomiast na rowni z nimi krew na rekach maja polskie nieudolne i niekompetentne wladze.

Ale na to jest tylko jedno lekarstwo - kazdego obcego ktory nieproszony siegnal po
bron powinno sie zabic.

Ciekaw jestem kto panskim zdaniem byl na Gornym Slasku obcy w 1939 ? I z czego wynikala 'obcosc' owego 'obcego'?

--
Vic

У Поляка и приказ рассказ ;)

Data: 2009-05-27 00:11:05
Autor: Krzysiek
Niemieckie zbrodnie w Polsce - 3
Hallo,

"Vic" <bjorgul@o2.pl> schrieb im Newsbeitrag news:gvg63e$vhr$1mx1.internetia.pl...

[...]
Do tego co juz napisalem na ten sam temat w odpowiedzi na post Jaksy, dodam, ze wszelkie konwencje bronia ludnosci cywilnej wlasnie dlatego, ze NIE PROWADZI ONA DZIALAN WOJENNYCH! Od walki jest armia.
I naprawde, nie ma to nic wspolnego z pokazywaniem palcem, ze kolega ma zrobic. Myle sie, czy tez istotnie w 1939 ogloszono w Polsce powszechna mobilizacje?
Nie myle sie, a wiec do wojska poszli wszyscy (!) ktorzy mogli uczestniczyc w walkach.

to sa bajki zupelnie z obcej kultury, bo z naszej wynika, ze armii albo wcale nie
bylo albo byla tak slaba, ze wojna zajmowalo sie powszechne ruszenie, a pomysl
z utrzymywaniem silnej armi koniecznej dla walki ze swoimi czy obcymi powstal
w feudalnych zamordyzmych. Oczywiscie, obce syfilisy wymyslone gdzies indziej
zawsze znajdowaly w Polsce goracych oredownikow, to tez nalezy do naszych
tradycji.
Zadnej konwencji nie podpisywalem, wiec dla mnie osobiscie nadaja sie one do
podtarcia, o nie niech sie martwia ci, ktorzy je podpisywali, Pan tez sie moze martwic,
to nie moja sprawa.
Chce Pan teraz przedstawic sprawe tak, ze zabijano cywili bo byli uzbrojeni, a to nieprawda.
Zabito ich dlatego, ze byli bezbronni. Gdyby te zabite miliony mialy bron w reku, to moze
byc Pan zupelnie spokojny, ze sprawa bylaby zupelnie otwarta kto kogo zabije.
Gdzie byly te konwencje i gdzie byly armie tych konwencji gdy zabijano bezbronnych
cywili??
Moze Pan dzis isc na groby pomordowanych i im wyjasnic, ze byli chronieni konwencja,
chociaz, z tego co widze, glownie Pan to sobie wyjasnia...

I co z tego, ze byla mobilizacja?? Armia nie miala wystarczajaco wyposazenia dla wlasnych
stanow i bylo niemalo takich ktorzy sie zglosili i odeszli z kwitkiem. Zreszta mobilizacja
nie polega na wreczeniu chetnemu Mausera z dwiema lodkami amunicji, to sa tylko dzialania
pozorne zapobiegajace oskarzeniom, ze nic nie zrobiono. Armia to lotnictwo, bron
pancerna, artyleria - i gdzie byly te samoloty czekajace na nowe zalogi?? Gdzie byly
te czolgi??
Armia bez ciezkiego sprzetu nawet nie zasluguje na swoja nazwe i wcale nie ma lepszej
skutecznosci niz ufortyfikowana uzbrojona cywilna grupa lokalnej samoobrony.

[...]
A pan woli posylac dzieci na smierc?

Moje dzieci sa wystarczajaco dorosle, zeby samodzielnie rozstrzygac o tym co wola,
a ja jestem na tyle dorosly zeby wiedziec, ze ja rozstrzygam za siebie, a one za siebie.

[...]
Niemieccy cywile rowniez, bo zdarzalo sie, ze uczestniczyli w sporzadzaniu list proskrypcyjnych.
Natomiast na rowni z nimi krew na rekach maja polskie nieudolne i niekompetentne wladze.

Nie, ja nie zajmuje sie tym co niemieccy cywile pisali, a wylacznie o tym, ze zajeli sie
zabijaniem Polakow w Polsce. Na pytanie kto i kiedy odpowiedzi powinny poszukac
sady polowe.

Rownie dobrze mozna powiedziec, ze krew na rekach maja ci, ktorzy ich wybierali,
a takze ci, ktorzy nie wybierali bo nie zapobiegli - ale to jest tylko rozmywaniem
odpowiedzialnosci. Rzad polski nie zajmowal sie wprowadzaniem praw barbarzyncow
na terenie Kraju, prawa te wprowadzali sami barbarzyncy sila. Dlatego i w czasie
wojny i po niej powinno sie ich scigac i zabic.

[...]
Ciekaw jestem kto panskim zdaniem byl na Gornym Slasku obcy w 1939 ? I z czego wynikala 'obcosc' owego 'obcego'?

Obcy byli barbarzyncy, a ich dzicz wynika z mentalnosci, ich tradycji i ich praw.
Zgodnie z polskim prawem na Gornym Slasku - Polak byl czlowiekiem, Slazak
byl czlowiekiem, Niemiec byl czlowiekiem.
Zgodnie z prawami barbarzyncow Polak nie byl czlowiekiem.


-- Vic


MFG
Krzysiek

 --
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de

Data: 2009-05-27 09:31:09
Autor: Vic
Niemieckie zbrodnie w Polsce - 3
Krzysiek wrote:
to sa bajki zupelnie z obcej kultury, bo z naszej wynika, ze armii albo wcale nie
bylo albo byla tak slaba, ze wojna zajmowalo sie powszechne ruszenie, a pomysl
z utrzymywaniem silnej armi koniecznej dla walki ze swoimi czy obcymi powstal
w feudalnych zamordyzmych. Oczywiscie, obce syfilisy wymyslone gdzies indziej
zawsze znajdowaly w Polsce goracych oredownikow, to tez nalezy do naszych
tradycji.

Aaaa, czyli utrzymywanie i dbanie o armie jest "obcym syfilisem". Obrona interesow kraju za pomoca licznej, dobrze wyposazonej, a przede wszystkim dobrze zorganizowanej armii to tez "obcy syfilis"?

Zadnej konwencji nie podpisywalem, wiec dla mnie osobiscie nadaja sie one do
podtarcia, o nie niech sie martwia ci, ktorzy je podpisywali, Pan tez sie moze martwic,
to nie moja sprawa.

Buahahahahaha!!! Ale pan zabawny :)
Rozumiem, ze skoro nie podpisywal pan Kodeksu Cywilnego ani Kodeksu Karnego, to one pana nie obowiazuja?

Chce Pan teraz przedstawic sprawe tak, ze zabijano cywili bo byli uzbrojeni, a to nieprawda.
Zabito ich dlatego, ze byli bezbronni.

W tekscie, ktory zapoczatkowal ten watek jest mowa o egzekucjach czlonkow cywilnych grup bioracych udzial w walkach z armia niemiecka.

Gdyby te zabite miliony mialy bron w reku, to moze
byc Pan zupelnie spokojny, ze sprawa bylaby zupelnie otwarta kto kogo zabije.

Tiaaaa, pan mowi o starcach i dzieciach z bronia w reku (mezczyzni w wieku produkcyjnym byli juz dawno w armii). Z pewnoscia ci staruszkowie, rencisci i inwalidzi oraz dzieci, gdyby mialy karabiny to by sie rozprawili z regularna armia... :)

I co z tego, ze byla mobilizacja?? Armia nie miala wystarczajaco wyposazenia dla wlasnych
stanow i bylo niemalo takich ktorzy sie zglosili i odeszli z kwitkiem. Zreszta mobilizacja
nie polega na wreczeniu chetnemu Mausera z dwiema lodkami amunicji, to sa tylko dzialania
pozorne zapobiegajace oskarzeniom, ze nic nie zrobiono. Armia to lotnictwo, bron
pancerna, artyleria - i gdzie byly te samoloty czekajace na nowe zalogi?? Gdzie byly
te czolgi??

Na poczatku swojego postu gloryfikowal pan cywilne pospolite ruszenie, a utrzymywanie profesjonalnej armii okreslil pan jako "obcy syfilis". Niechze sie pan zdecyduje.

Armia bez ciezkiego sprzetu nawet nie zasluguje na swoja nazwe i wcale nie ma lepszej
skutecznosci niz ufortyfikowana uzbrojona cywilna grupa lokalnej samoobrony.

A co to za roznica dla pana, przeciez armia to "obcy syfilis"?...

Moje dzieci sa wystarczajaco dorosle, zeby samodzielnie rozstrzygac o tym co wola,
a ja jestem na tyle dorosly zeby wiedziec, ze ja rozstrzygam za siebie, a one za siebie.

Niech pan nie robi z siebie osobnika ociezalego umyslowo. Nie chodzilo o panskie dzieci, ani o to w jakim sa obecnie wieku i czym sie zajmuja...
Chodzilo o dzieci, ktore ostrzeliwaly oddzialy niemieckie.

Obcy byli barbarzyncy, a ich dzicz wynika z mentalnosci, ich tradycji i ich praw.
Zgodnie z polskim prawem na Gornym Slasku - Polak byl czlowiekiem, Slazak
byl czlowiekiem, Niemiec byl czlowiekiem.
Zgodnie z prawami barbarzyncow Polak nie byl czlowiekiem.

Dobra odpowiedz. Ale barbarzyncy byli rowniez miejscowi, nie obcy.

--
Vic

У Поляка и приказ рассказ ;)

Data: 2009-05-27 23:11:56
Autor: Krzysiek
Niemieckie zbrodnie w Polsce - 3
Hallo,

"Vic" <bjorgul@o2.pl> schrieb im Newsbeitrag news:gviqr7$rpd$1mx1.internetia.pl...

[...]
Aaaa, czyli utrzymywanie i dbanie o armie jest "obcym syfilisem". Obrona interesow kraju za pomoca licznej, dobrze wyposazonej, a przede wszystkim dobrze zorganizowanej armii to tez "obcy syfilis"?

tak, zgadza sie. Dla takiego wniosku wystarczy przesledzic jak byly tworzone
kiedys silne armie, przez kogo i dla jakich celow i nie musi Pan tu wcale prochu
wymyslac.
Dla obrony jakich interesow kraju?? Wladcy tworzyli silne armie dla wlasnych interesow,
a kraje mieli takie, jaki zdobyli, wlasnie przy pomocy silnej armi, zreszta, ta byla im tez
potrzebna do trzymania za pysk wlasnych (przez wladce uznanych za wlasnych) poddanych.
I to nie zmienilo sie do dzis, dlatego wlasnie w demokracji np: Szwajcaria nawet samo istnienie
skoszarowanej armii jest nie do pomyslenia, do armii naleza wszyscy zdolni do walki,
a istnienie jest mozliwe tylko w syfach, co widac nie tylko w Polsce.


[...]
Buahahahahaha!!! Ale pan zabawny :)
Rozumiem, ze skoro nie podpisywal pan Kodeksu Cywilnego ani Kodeksu Karnego, to one pana nie obowiazuja?

Zgadza sie. Przestrzegam tego, co uzaje za wazne do przestrzegania.
Pan, zdaje sie, nalezy do tych, ktorym wydaje sie, ze istnienie jakiegokolwiek kodeksu
zwalnia od odpowiedzialnosci i rownie powaznie podchodzi do istniejacych obecnie praw
jak i do istniejacych wczesniej stalinowskich czy hitlerowskich - bo przeciez byly
i obowiazywaly. Nie jest Pan pierwszy ani odosobniony, juz byli tacy powolujacy sie
tylko na "wykonywanie rozkazow" i dzis tez ich nie brakuje.

[...]
W tekscie, ktory zapoczatkowal ten watek jest mowa o egzekucjach czlonkow cywilnych grup bioracych udzial w walkach z armia niemiecka.

To byla tylko czastka z watku, bo ten powstaniec zabrany z dworca nie byl uzbrojony,
a gdybanie, ze jechal sie uzbroic nie jest zadnym dowodem, ani tez powodem zeby go
zabic. A z innej strony - listy "niepotrzebnych" Polakow zostaly sporzadzone przed
wojna, o broni nie ma w nich mowy, jest tylko o ich postawie.

[...]
Tiaaaa, pan mowi o starcach i dzieciach z bronia w reku (mezczyzni w wieku produkcyjnym byli juz dawno w armii). Z pewnoscia ci staruszkowie, rencisci i inwalidzi oraz dzieci, gdyby mialy karabiny to by sie rozprawili z regularna armia... :)

Ile miala ta armia - Pan mowi?? Bo mezczyzn w wieku produkcyjnym bylo 8 milionow,
niech Pan nie miesza swojej osady z 35 milionowym panstwem.


[...]
Na poczatku swojego postu gloryfikowal pan cywilne pospolite ruszenie, a utrzymywanie profesjonalnej armii okreslil pan jako "obcy syfilis". Niechze sie pan zdecyduje.

Nic Panu nie gloryfikuje, tylko pisze o tym co bylo i co jest nasza tradycja.
Jaka jest Pana tradycja i skad sie bierze nawet nie wnikam - do czego mialoby to
byc mi przydatne??
Obecnosc armii uwazam za koniecznosc, glownie ze wzgladu na potrzebe pozyskania,
utrzymania i szkolenia na ciezkim sprzecie, bo to koszmarne koszty i zadna jednostka
nie jest w stanie je dzwigac, ale wspolnota juz tak.
Ale powolac kogos tylko po to, zeby dac mu do reki karabin z ktorego wystrzela on
pol wiadra amunicji przez cala sluzbe - jaki to ma sens, jakie uzasadnienie??
Bo karabin kosztuje olbrzymi majatek, albo moze amunicja kosztuje tyle co odpowiednio
waga zlota??
Nie, powod jest duzo prostrzy - bo i we Wrzesniu i obecnie jest jedna i ta sama kalkulacja:
lepiej przegrac nawet najgorsza wojne niz obywatelom zezwolic na posiadanie broni i obrone
wlasna. Dlatego niepotrzebne sa Pana zdziwienia, bo kazdy rozsadny czlowiek wie
gdzie tu jest pies pogrzebany.

[...]
A co to za roznica dla pana, przeciez armia to "obcy syfilis"?...

Bo ja mowie o armii, a Pan mowi o umundurowanej zbieraninie ktora kiedys nadawala
sie do pacyfikowania ukrainskich wsi, a dzis nadaje sie do zablokowania transporterami
skrzyzowan.
Aha - do parad sie jeszcze nadaje.

[...]
Niech pan nie robi z siebie osobnika ociezalego umyslowo. Nie chodzilo o panskie dzieci, ani o to w jakim sa obecnie wieku i czym sie zajmuja...
Chodzilo o dzieci, ktore ostrzeliwaly oddzialy niemieckie.

Uwazam, ze zle sie stalo - te dzieci nie byly przygotowane do zadnych dzialan,
nie byly zaopatrzone w zadne "twarde" falszywe papiery (najlepiej niemieckie),
nie dysponowaly pieniedzmi ( tez mogly by byc falszywe) zeby kogos przekupic
w razie potrzeby, nie miely przygotowanej drogi ewakuacji - podjely dzialania
spontanicznie, a to musialo zakonczyc sie katastrofa.
Uwazam wiec, ze odpowiedzialni na te karygodne niedopatrzenia powinni stanac
przed sadem polowym.

[...]
Dobra odpowiedz. Ale barbarzyncy byli rowniez miejscowi, nie obcy.

To nie gra roli. Ja tez jestem miejscowy, ale nie jestem dziki.
Mi sie wiele u innych ludzi nie podoba, ale wiem co moje, a co musze scierpiec.


-- Vic


MFG
Krzysiek

 --
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de

Data: 2009-05-26 09:12:19
Autor: Vic
Niemieckie zbrodnie w Polsce - 3
Jaksa wrote:
polskich bohaterów nazywasz przestêpcami?

Bohaterami to oni sa, bo podjeli rozpaczliwa, z gory skazana na niepowodzenie walke, w zastepstwie polskiej armii - ktora powinna sie zajmowac walka. Ale przestepcami tez, bo cywilowi nie wolno strzelac do wojska.
Jesli ci cywile byli odpowiedni do zajmowania sie dzialaniami wojennymi, to co za problem byl ich zmobilizowac? Po schwytaniu nie dostaliby wtedy kulki w leb, a zostali skierowani do obozu jenieckiego.

Bo utrzymanie GOP'u by³o nierealne. Jedynym powodem dla którego
jakiekolwiek nasze wojska tam pozosta³y, to propaganda i polityka,
a¿eby podczas przysz³ej konferencji pokojowej o ustalaniu granic mieæ
agrument przeciwko Niemcom i ich twierdzeniu o niemiecko¶ci tych ziem.

A czy z punktu widzenia interesu II RP bylo w tym kraju cos, czego nalezalo bronic bardziej niz GOP-u??? Przeciez z perspektywy - dajmy na to - roku 1936, nie mozna bylo oczywiscie wiedziec, ze Niemcy pojda w wojne totalna, ale z pewnoscia wiadomo bylo, ze przy pierwszej nadarzajacej sie okazji podejma probe odzyskania przynajmniej Gornego Slaska. Wiadomo bylo rowniez, ze bez Gornego Slaska i zlokalizowanych tam niemieckich kopaln, hut i fabryk (placacych podatki do polskiej kasy!), II RP bedzie po prostu rolniczym kraikiem z jednym portem, zaczatkami jednego okregu przemyslowego i jednym zaglebiem wlokienniczym.
Coz wiec bylo bardziej istotnego dla ekonomicznego interesu II RP niz zabezpieczyc sie przed aneksja Gornego Slaska przez III Rzesze? Defilady? Rauty? Koktaile?
Czasu bylo za malo?
III Rzesza w ciagu 4 lat, z kraju o podobnej sile militarnej co Polska, stala sie potega militarna. Polacy zas te 4 lata po prostu PRZESRALI.
I w 1939 byli silni, zwarci i gotowi... na odczytach i akademiach ku czci...

Jedna dywizja piechoty (!) do obrony okregu, z ktorego zyje caly kraj? "Utrzymanie GOP-u bylo nierealne"? Nasuwa sie od razu pytanie: dlaczego bylo nierealne? Kto byl temu winien?

Jeste¶ za g³upi by zajmowaæ siê polityk±.

Za glupie na zajmowanie sie szeroko rozumiana polityka to byly wladze II RP. Taki Beck zaczal pierdolic o honorze i nieugietosci, gdy juz spieprzyl wszystko co mogl spieprzyc jako dyplomata: wszyscy mieli juz ustalony scenariusz wrzesniowej rozgrywki, Rosja z Niemcami podzielone strefy wplywow, a Francuzi i Anglicy gwarancje, ze poki co dzialania wojenne zostaly odciagniete od ich granic. A Beck sie cieszyl, ze ktos bedzie walczyl za Polakow... Druga gwiazda - Smigly-Rydz mial swoje silne, zwarte i gotowe wojsko doskonale prezentujace sie na konikach z proporczykami - symbol tego, ze przez 4 lata nikt nie zrobil dla polskiej armii prawie nic - pozostala skansenem...
Co ciekawe, Polacy mieli ok. 900 czolgow, podczas gdy Niemcy ok. 2700 - dysproporcja istniala wiec, ale nie byla przeogromna. Jasne, wiekszosc z tych czolgow to nie byly maszyny supernowoczesne, ale wiekszosc niemieckich tez byla przestarzala. Tyle, ze Niemcy utworzyli z tych czolgow dywizje pancerne, ktore byly glowna sila uderzeniowa, a Polacy uzywali czolgow jako wsparcia dla piechoty. To tak jakby uzywac karabinu maszynowego do walenia przeciwnika rekojescia po lbie :)

Oto banda nieudacznikow i nierobow, dla ktorych "utrzymanie GOP-u bylo nierealne"...

--
Vic

У Поляка и приказ рассказ ;)

Niemieckie zbrodnie w Polsce - 3

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona