Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Niemożliwy pomiar głośności wydechu

Niemożliwy pomiar głośności wydechu

Data: 2013-09-09 10:50:50
Autor: Adam Wysocki
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Tak się zastanawiam, na razie czysto teoretycznie...

Załóżmy, że motocyklistę złapała drogówka, która ma urządzenie do pomiaru głośności wydechu (sonometr) i chce go użyć. Muszą odkręcić gaz do pewnej wartości obrotów i wtedy mogą mierzyć. Co w sytuacji, gdy motocykl nie wejdzie na te obroty? Ukryty pstryczek-elektryczek powodujący, że po nadmiernym odkręceniu gazu motocykl zgaśnie lub po prostu zostanie na niskich obrotach, i tłumaczenie "czasami tak się dzieje, nie wiem dlaczego, muszę jechać do serwisu"? Mogą zabrać dowód rejestracyjny za niesprawny, stwarzający zagrożenie pojazd?

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Data: 2013-09-09 07:11:07
Autor: witek
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Adam Wysocki wrote:
Tak się zastanawiam, na razie czysto teoretycznie...

Załóżmy, że motocyklistę złapała drogówka, która ma urządzenie do
pomiaru głośności wydechu (sonometr) i chce go użyć. Muszą odkręcić
gaz do pewnej wartości obrotów i wtedy mogą mierzyć. Co w sytuacji,
gdy motocykl nie wejdzie na te obroty? Ukryty pstryczek-elektryczek
powodujący, że po nadmiernym odkręceniu gazu motocykl zgaśnie lub po
prostu zostanie na niskich obrotach, i tłumaczenie "czasami tak się
dzieje, nie wiem dlaczego, muszę jechać do serwisu"? Mogą zabrać dowód
rejestracyjny za niesprawny, stwarzający zagrożenie pojazd?


oczywiscie, ze mogą skoro motocykl jest niesprawny.

Data: 2013-09-09 12:25:53
Autor: Adam Wysocki
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:

oczywiscie, ze mogą skoro motocykl jest niesprawny.

A za co dokładnie zabierają? Za zanieczyszczenie środowiska to wiem - czyli wydech, wyciek płynów itd. Ale po prostu problemy z silnikiem? Jest jakaś podstawa prawna?

Dodatkowe pytanie - załózmy, że silnik nie gaśnie, tylko nie wchodzi na obroty, np. dochodzi do 3 tysięcy i koniec, a ja tłumaczę się, że to limiter, który mam założony, żeby np. dotrzeć silnik i nie mam jak go zdjąć na miejscu (bo np. jest wgrany na stałe do kompa). Co wtedy? Taki limiter musi być jakoś ujęty w DR?

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Data: 2013-09-09 12:28:57
Autor: Adam Wysocki
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Adam Wysocki <gof@somewhere.invalid> wrote:

obroty, np. dochodzi do 3 tysięcy i koniec, a ja tłumaczę się, że to limiter, który mam założony, żeby np. dotrzeć silnik i nie mam jak go zdjąć na miejscu

Albo jeszcze lepsze tłumaczenie - limiter założony, żeby spokojnie i bezpiecznie jeździć, bo boję się tego motocykla, bo jestem początkujący, bo żona kazała, itd. :)

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Data: 2013-09-09 16:00:59
Autor: Budzik
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Osobnik posiadający mail gof@somewhere.invalid napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

obroty, np. dochodzi do 3 tysięcy i koniec, a ja tłumaczę się, że to
limiter, który mam założony, żeby np. dotrzeć silnik i nie mam jak go
zdjąć na miejscu

Albo jeszcze lepsze tłumaczenie - limiter założony, żeby spokojnie i
bezpiecznie jeździć, bo boję się tego motocykla, bo jestem
początkujący, bo żona kazała, itd. :)
Gorąca prośba - szanujmy swoj spokój. ;-)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak nie obnaża ludzkiego charakteru, jak obrażanie się
z powodu żartu." Georg Christoph Lichtenberg

Data: 2013-09-09 17:45:56
Autor: Maciek
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
begin o nicku Adam Wysocki napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:
Adam Wysocki <gof@somewhere.invalid> wrote:

obroty, np. dochodzi do 3 tysięcy i koniec, a ja tłumaczę się, że to
limiter, który mam założony, żeby np. dotrzeć silnik i nie mam jak go
zdjąć na miejscu

Albo jeszcze lepsze tłumaczenie - limiter założony, żeby spokojnie i
bezpiecznie jeździć, bo boję się tego motocykla, bo jestem początkujący,
bo żona kazała, itd. :)
Czy chodzi ci o to, że chcesz mieć motocykl z uszkodzonym tłumikiem, który
przekracza wszelkie normy hałasu i żeby w razie ewentualnej kontroli nie
zapłacić kary?



--
Maciek
I spend my time wasting yours.

Data: 2013-09-09 17:08:45
Autor: Adam Wysocki
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Maciek <maciek@emti.nospam.pl> wrote:

Czy chodzi ci o to, że chcesz mieć motocykl z uszkodzonym tłumikiem, który
przekracza wszelkie normy hałasu i żeby w razie ewentualnej kontroli nie
zapłacić kary?

Chodzi mi o konkretną odpowiedź zgodną z tematem grupy.

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Data: 2013-09-10 10:50:06
Autor: Maciek
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
begin o nicku Adam Wysocki napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:
Maciek <maciek@emti.nospam.pl> wrote:

Czy chodzi ci o to, że chcesz mieć motocykl z uszkodzonym tłumikiem,
który przekracza wszelkie normy hałasu i żeby w razie ewentualnej
kontroli nie zapłacić kary?

Chodzi mi o konkretną odpowiedź zgodną z tematem grupy.
tematem grupy jest prawo. Więc odpowiedź zgodna z tematem grupy, to chcesz
łamać prawo tak, aby nie ponieść konsekwencji. Równie dobrze możesz zapytać o morderstwo. Problem ten sam, tylko skala
inna.
M.

Data: 2013-09-10 10:58:13
Autor: Andrzej Lawa
Niemożliwy pomiar głośności wydech u
W dniu 10.09.2013 10:50, Maciek pisze:
begin o nicku Adam Wysocki napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:

Maciek <maciek@emti.nospam.pl> wrote:

Czy chodzi ci o to, że chcesz mieć motocykl z uszkodzonym tłumikiem,
który przekracza wszelkie normy hałasu i żeby w razie ewentualnej
kontroli nie zapłacić kary?

Chodzi mi o konkretną odpowiedź zgodną z tematem grupy.
tematem grupy jest prawo. Więc odpowiedź zgodna z tematem grupy, to chcesz
łamać prawo tak, aby nie ponieść konsekwencji.
Równie dobrze możesz zapytać o morderstwo. Problem ten sam, tylko skala
inna.

A'propos morderstw - montujących głośne wydechy "bo lepiej słychać" powinno się wieszać za jaja. Takoż uporczywie jeżdżących na światłach drogowych "bo lepiej widać".

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-09-10 12:39:17
Autor: Maciek
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
begin o nicku Andrzej Lawa napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:
A'propos morderstw - montujących głośne wydechy "bo lepiej słychać"
powinno się wieszać za jaja. Takoż uporczywie jeżdżących na światłach
drogowych "bo lepiej widać".
To całkiem rozsądna propozycja. ;)

M.

Data: 2013-09-10 23:45:18
Autor: Gotfryd Smolik news
Niemożliwy pomiar głośności wydech u
On Tue, 10 Sep 2013, Andrzej Lawa wrote:

A'propos

  A propos, jestem stanowczo przeciw łykaniu rzeczonego "A"!
(no chyba że to miało być coś a la "obca literka niczym
pliterka zapisana przecinkiem", znaczy na przykład "z.o,l/w",
czyt. "żółw")
  :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-11 08:48:05
Autor: Adam Wysocki
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:

A'propos morderstw - montujących głośne wydechy "bo lepiej słychać" powinno się wieszać za jaja.

Ile kilometrów, jakim motocyklem i w jakim czasie przejeździłeś, żeby wypowiadać się na ten temat?

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Data: 2013-09-11 11:02:59
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 11.09.2013 10:48, Adam Wysocki pisze:
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:

A'propos morderstw - montujących głośne wydechy "bo lepiej słychać"
powinno się wieszać za jaja.

Ile kilometrów, jakim motocyklem i w jakim czasie przejeździłeś, żeby
wypowiadać się na ten temat?

A to trzeba przejeździć motocyklem, żeby się wypowiadać na temat wariatów, którzy swoim łomotem zakłócają spokój, bo Tak Się Lansują? Albo walą długimi po oczach, Bo Tak Się Lansują? Nie obrzuciłem ani jednego człowieka gównem na ulicy, a jednak wypowiadam się, że nie mam ochoty być nim obrzucony. Nie załomotałem żadnego łomotem mojego motocykla, a jednak wypowiadam się, że nie mam ochoty być załomotany.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-09-11 11:40:42
Autor: Adam Wysocki
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:

A'propos morderstw - montujących głośne wydechy "bo lepiej słychać"
powinno się wieszać za jaja.

Ile kilometrów, jakim motocyklem i w jakim czasie przejeździłeś, żeby
wypowiadać się na ten temat?

A to trzeba przejeździć motocyklem, żeby się wypowiadać na temat wariatów, którzy swoim łomotem zakłócają spokój, bo Tak Się Lansują?

Trzeba trochę przejeździć z tłumikiem seryjnym i przelotowym żeby mieć porównanie. Z Internetowymi teoretykami nie ma sensu dyskutować.

Albo walą długimi po oczach, Bo Tak Się Lansują?

Wskaż, gdzie napisałem cokolwiek o długich.

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Data: 2013-09-11 20:29:19
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 11.09.2013 13:40, Adam Wysocki pisze:
A to trzeba przejeździć motocyklem, żeby się wypowiadać na temat
>wariatów, którzy swoim łomotem zakłócają spokój, bo Tak Się Lansują?
Trzeba trochę przejeździć z tłumikiem seryjnym i przelotowym żeby mieć
porównanie.

Ale co mnie porównanie? Mnie interesuje spokój.




--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-09-12 07:40:06
Autor: Adam Wysocki
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:

Ale co mnie porównanie? Mnie interesuje spokój.

A mnie moje bezpieczeństwo - przykro mi.

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Data: 2013-09-12 09:58:57
Autor: Andrzej Lawa
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 12.09.2013 09:40, Adam Wysocki pisze:
Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:

Ale co mnie porównanie? Mnie interesuje spokój.

A mnie moje bezpieczeństwo - przykro mi.

To naucz się jeździć.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-09-12 08:46:31
Autor: Adam Wysocki
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:

Ale co mnie porównanie? Mnie interesuje spokój.

A mnie moje bezpieczeństwo - przykro mi.

To naucz się jeździć.

Naucz się czytać ze zrozumieniem. Albo myśleć.

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Data: 2013-09-12 11:16:54
Autor: Andrzej Lawa
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 12.09.2013 10:46, Adam Wysocki pisze:
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:

Ale co mnie porównanie? Mnie interesuje spokój.

A mnie moje bezpieczeństwo - przykro mi.

To naucz się jeździć.

Naucz się czytać ze zrozumieniem. Albo myśleć.


Ależ ja, w przeciwieństwie do ciebie, umiem czytać. I myśleć.

I myślę, że masz straszne braki zarówno w zakresie emocjonalnym (muszą MNIE słyszeć!), jak i w zakresie umiejętności (nie umiesz bezpiecznie jeździć i dla komfortu psychicznego potrzebujesz protezy w postaci rytualnego hałasu) oraz w zakresie wiedzy (także czysto praktycznej) o fizycznym świecie - głośne wydechy gówno dają, bo nawet jeśli ktoś w np. samochodzie je usłyszy parę sekund wcześniej niż legalne to tak się nie zorientuje skąd dokładnie ten dźwięk dochodzi, a z kolei jeżdżenie "na długich" wręcz utrudnia albo nawet uniemożliwia zorientowanie się w położeniu nadjeżdżającego motocykla.

Głośny wydech nadaje się wyłącznie do szpanowania oraz wkurwiania ludzi. Miałem nieprzyjemność jeździć motocyklem z takim właśnie wydechem (dość krótkotrwała konieczność, jakiś rok, niestety poprzedni właściciel nie zostawił oryginalnego wydechu) i było to nieprzyjemne dla mnie, nieprzyjemne dla otoczenia, nie poprawiało przeciskania się w korkach ani nie chroniło przed wymuszeniami na skrzyżowaniach. Pozbyłem się tego w cholerę i wróciłem do cichego motocykla o bardziej miejskim charakterze. I jakoś lepiej się w korkach jeździło (uwaga: nie implikuję bezpośredniego związku przyczynowo-skutkowego ;) )

ROZUM (co dla ciebie może być problematyczne) oraz odblaskowa kamizelka to znacznie lepsze rozwiązanie niż ogłuszanie i oślepianie.

Patrząc z kolei z perspektywy kierującego samochodem, o ile ktoś nie jeździ melexem czy czymś innym niemalże bezgłośnym, ryczących debili zasadniczo słyszy się dopiero jak już by było za późno na ich dostrzeżenie (czyli jeśli są już obok), a debili na długich niby widać "bardziej", ale ciężko mi się zorientować jak daleko są bo oślepiają.

Zatem ogłuszanie oraz oślepianie nie mają żadnego racjonalnego uzasadnienia, są uciążliwe i powodują dodatkowe zagrożenie.

Zdawałbyś sobie z tego sprawę, jakbyś miał rozum i doświadczenie w ruchu drogowym.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-09-19 22:14:50
Autor: PlaMa
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 2013-09-12 11:16, Andrzej Lawa pisze:


głośne wydechy gówno dają, bo nawet jeśli ktoś w np.
samochodzie je usłyszy parę sekund wcześniej niż legalne to tak się nie
zorientuje skąd dokładnie ten dźwięk dochodzi

czekaj, oni na prawdę jeszcze zgłaśniają to gówno i swój tani "penisopowiększający" szpan tłumaczą bezpieczeństwem?! K***a! Czemu nie ma żadnych badań psychologicznych na kursach na prawko?! :/

Data: 2013-09-19 22:17:47
Autor: Andrzej Lawa
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 19.09.2013 22:14, PlaMa pisze:
W dniu 2013-09-12 11:16, Andrzej Lawa pisze:


głośne wydechy gówno dają, bo nawet jeśli ktoś w np.
samochodzie je usłyszy parę sekund wcześniej niż legalne to tak się nie
zorientuje skąd dokładnie ten dźwięk dochodzi

czekaj, oni na prawdę jeszcze zgłaśniają to gówno i swój tani
"penisopowiększający" szpan tłumaczą bezpieczeństwem?! K***a! Czemu nie
ma żadnych badań psychologicznych na kursach na prawko?! :/


Zajrzyj na pl.rec.motocykle - co najmniej jeden ma sygnaturce "loud pipes save lives". I dureń nie daje sobie wytłumaczyć, nawet jak inni motocykliści mu tłumaczą. On "Wie Swoje".

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-09-12 12:14:55
Autor: sqlwiel
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 2013-09-12 10:46, Adam Wysocki pisze:
Andrzej Lawa<alawa_news@lechistan.spam_precz.com>  wrote:

Ale co mnie porównanie? Mnie interesuje spokój.

A mnie moje bezpieczeństwo - przykro mi.

To naucz się jeździć.

Naucz się czytać ze zrozumieniem. Albo myśleć.


Wyluzuj, daj se spokój. To Lawa. Prędzej czy później u każdego ląduje w KF. Lepiej, jak prędzej. :)


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-09-12 12:20:10
Autor: Andrzej Lawa
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 12.09.2013 12:14, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-09-12 10:46, Adam Wysocki pisze:
Andrzej Lawa<alawa_news@lechistan.spam_precz.com>  wrote:

Ale co mnie porównanie? Mnie interesuje spokój.

A mnie moje bezpieczeństwo - przykro mi.

To naucz się jeździć.

Naucz się czytać ze zrozumieniem. Albo myśleć.


Wyluzuj, daj se spokój. To Lawa. Prędzej czy później u każdego ląduje w
KF. Lepiej, jak prędzej. :)


....napisał naczelny troll Korwinistanu ;->

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-09-12 12:18:29
Autor: m4rkiz
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
"Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> wrote in message news:gof.psp.1378971606news.chmurka.net...
Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:
Ale co mnie porównanie? Mnie interesuje spokój.
A mnie moje bezpieczeństwo - przykro mi.

http://www.youtube.com/watch?v=xGyKBFCd_u4

--
http://db.org.pl/

Data: 2013-09-12 13:03:11
Autor: Wiwo
Niemożliwy pomiar głośności wydechu

Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości news:gof.psp.1378971606news.chmurka.net...
Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:

Ale co mnie porównanie? Mnie interesuje spokój.

A mnie moje bezpieczeństwo - przykro mi.

Tak? To owiń się kołdrą i poduszkami, załuż "koguta", na stałe ogranicz prędkość maksymalną swojego moto np. do 50km/h, jedź środkiem pasa i będziesz bezpieczny.

Możesz też włączyć myślenie.

Ja bym się poczuł bardzo bezpiecznie, gdybym np. mógł zamontować jakiś karabinek, wyrzutnie rakiet albo miotacz płomieni.
Zdaję sobie jednak sprawę, że to może przeszkadzać innym ludziom i na poważnie o tym nie myślę... ;-)

Dlaczego niektórym motocyklistom wydaje się, że są świętymi krowami i w imię ich bezpieczeństwa/wolności/przyjemności inni ludzie muszą znosić ich fanaberie? Aż tylu jest wśród nich egoistów?

Jakoś mi się nie chce wierzyć, że Ci od "bezpiecznych tłumików" nie mieszkają w miejscach, gdzie jeżdżą im podobni. Nie nasuwają się żadne refleksje i spostrzeżenia? Nie mają małych dzieci, nie otwierają w lecie okna? Czy są już na wpół głusi i dlatego nie rozumieją problemu?

Wiwo

Data: 2013-09-12 13:13:38
Autor: Andrzej Lawa
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 12.09.2013 13:03, Wiwo pisze:

Dlaczego niektórym motocyklistom wydaje się, że są świętymi krowami i w
imię ich bezpieczeństwa/wolności/przyjemności inni ludzie muszą znosić
ich fanaberie? Aż tylu jest wśród nich egoistów?

Sęk w tym, że z bezpieczeństwem nie ma to nic wspólnego.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-09-12 13:03:24
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 12.09.2013 09:40, Adam Wysocki pisze:
Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:

Ale co mnie porównanie? Mnie interesuje spokój.

A mnie moje bezpieczeństwo - przykro mi.

Głośniejszy wydech zapewnia ci większe bezpieczeństwo? Rozwiń tę myśl, bo autentycznie mnie zaciekawiłeś.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-09-12 11:31:21
Autor: Adam Wysocki
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:

Głośniejszy wydech zapewnia ci większe bezpieczeństwo? Rozwiń tę myśl, bo autentycznie mnie zaciekawiłeś.

W jakim celu? Nie przyszedłem tutaj dyskutować nad tym, jaki tłumik jest lepszy. Jak chcesz porozmawiać na ten sposób, to zapraszam na pl.rec.motocykle, tam założysz temat i możemy podyskutować. Tu nie jest miejsce do tego.

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Data: 2013-09-12 13:12:33
Autor: Andrzej Lawa
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 12.09.2013 13:03, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 12.09.2013 09:40, Adam Wysocki pisze:
Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:

Ale co mnie porównanie? Mnie interesuje spokój.

A mnie moje bezpieczeństwo - przykro mi.

Głośniejszy wydech zapewnia ci większe bezpieczeństwo? Rozwiń tę myśl,
bo autentycznie mnie zaciekawiłeś.

To jest taka idiotyczna i niemająca związku z rzeczywistością teoria fanów "porządnego gangu", że im bardziej hałasują, tym lepiej są zauważalni i to rzekomo zmniejsza ryzyko np. wymuszenia pierwszeństwa na skrzyżowaniu (chcą sobie w ten sposób PR poprawić - że nie są tylko durnymi dresiarzami, ale w ten sposób dbają o bezpieczeństwo).

Teoria rozpada się w kontakcie z rzeczywistością np. poprzez udział w ruchu drogowym w charakterze kierującego lub chociażby pasażera samochodu z zamkniętą kabiną.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-09-12 13:27:04
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 12.09.2013 13:12, Andrzej Lawa pisze:
To jest taka idiotyczna i niemająca związku z rzeczywistością teoria
fanów "porządnego gangu", że im bardziej hałasują, tym lepiej są zauważalni

No to może niech zaczną jeździć na sygnale? Przecie to bez sensu... Wszyscy se urwą tłumiki i będzie jeden wielki łomot i będzie bezpieczniej?

Poza tym, to całe k-wa bezpieczeństwo to jest takie, jak dresy, które cisną swoimi suvami na przeciwmgłowych  i trzymają mi się na zderzaku, jak akurat wyprzedzam ciężarówkę. Walić to, że ja zapierdzielam ze 120, walić że on nadleciał z 200 i że widzi, że ja nie mam jak mu uciec... Ale tak bezpieczniej na tych przeciwmgłowych, bo go lepiej widać... A że siedzi na zderzaku, to już walić, to przecież nie wpływa na bezpieczeństwo...




--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-09-12 13:30:02
Autor: sqlwiel
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 2013-09-12 13:27, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

fanów "porządnego gangu", że im bardziej hałasują, tym lepiej są
zauważalni

No to może niech zaczną jeździć na sygnale?

Ten pomysł już jest zajęty.

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-09-12 13:34:20
Autor: Andrzej Lawa
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 12.09.2013 13:27, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 12.09.2013 13:12, Andrzej Lawa pisze:
To jest taka idiotyczna i niemająca związku z rzeczywistością teoria
fanów "porządnego gangu", że im bardziej hałasują, tym lepiej są
zauważalni

No to może niech zaczną jeździć na sygnale? Przecie to bez sensu...
Wszyscy se urwą tłumiki i będzie jeden wielki łomot i będzie bezpieczniej?

Mi tego nie tłumacz.

Wytłumacz to szczylom, co się "do motura" dorwały i szpanują.

Motocykl fajna rzecz, zwłaszcza w ładną pogodę i do przemykania się w korkach, ale do tego trzeba mieć rozum, a nie pustą głowę i pusty wydech...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-09-12 13:44:58
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 12.09.2013 13:34, Andrzej Lawa pisze:

Motocykl fajna rzecz, zwłaszcza w ładną pogodę i do przemykania się w
korkach, ale do tego trzeba mieć rozum, a nie pustą głowę i pusty wydech.

Oj ja marzę od lat o motorze... Nawet prawko zrobiłem 3 lata temu, ale wciąż kasy, a teraz i zdrowia brak. Zwłaszcza, że mi się marzy nie taki zwykły, ale taki jajcarski, co się na nim jeździ w nocniku zamiast kasku.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-09-11 11:54:13
Autor: Andrzej Lawa
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 11.09.2013 10:48, Adam Wysocki pisze:
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:

A'propos morderstw - montujących głośne wydechy "bo lepiej słychać"
powinno się wieszać za jaja.

Ile kilometrów, jakim motocyklem i w jakim czasie przejeździłeś, żeby
wypowiadać się na ten temat?

A jakie ma to znacznie?

Tylko tępe chuje celowo oślepiają i ogłuszają.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-09-11 11:41:20
Autor: Adam Wysocki
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:

A'propos morderstw - montujących głośne wydechy "bo lepiej słychać"
powinno się wieszać za jaja.

Ile kilometrów, jakim motocyklem i w jakim czasie przejeździłeś, żeby
wypowiadać się na ten temat?

A jakie ma to znacznie?

Odpowiesz? Oczywiście, że nie odpowiesz... czego ja oczekuję.

Tylko tępe chuje celowo oślepiają i ogłuszają.

Tylko tępe chuje wcinają się w dyskusję nie mając pojęcia o temacie.

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Data: 2013-09-11 13:59:53
Autor: Andrzej Lawa
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 11.09.2013 13:41, Adam Wysocki pisze:
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:

A'propos morderstw - montujących głośne wydechy "bo lepiej słychać"
powinno się wieszać za jaja.

Ile kilometrów, jakim motocyklem i w jakim czasie przejeździłeś, żeby
wypowiadać się na ten temat?

A jakie ma to znacznie?

Odpowiesz? Oczywiście, że nie odpowiesz... czego ja oczekuję.

10 lat i 50 tysięcy kilometrów różnymi motocyklami.

Tylko tępe chuje celowo oślepiają i ogłuszają.

Tylko tępe chuje wcinają się w dyskusję nie mając pojęcia o temacie.

Mam pojęcie o temacie. I nadal podtrzymuję poparcie dla surowego karania debili, którzy nie potrafią zadbać o swój pojazd tak, żeby nie był nadmiernie hałaśliwy i jeszcze surowsze tych, co celowo je ponad normy "pogłaśniają". Czyli nadal jedynymi tępymi chujami w tym wątku są debile, którzy kombinują jak koń pod górę, żeby wykręcić się sianem przy kontroli nadmiernie głośnego pojazdu.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-09-10 11:04:22
Autor: sqlwiel
Niemożliwy pomiar głośności wydech u
W dniu 2013-09-10 10:50, Maciek pisze:

Chodzi mi o konkretną odpowiedź zgodną z tematem grupy.
tematem grupy jest prawo. Więc odpowiedź zgodna z tematem grupy, to chcesz
łamać prawo tak, aby nie ponieść konsekwencji.
Równie dobrze możesz zapytać o morderstwo. Problem ten sam, tylko skala
inna.
M.
Nie nadawałbyś się na prawnika.
"Prawo", to zbiór reguł. Umiejętność posługiwania się prawem, to zdolność uzyskania oczekiwanego efektu przy zachowaniu reguł, czyli "litery prawa".
A więc pytanie "jak nie dać się wydymać nie naruszając prawa" jest bardzo popularnym problemem i nie widzę niczego złego w poszukiwaniu rozwiązania wszelkimi dostępnymi metodami. Większość prawników robi to na zlecenie i to wcale nie w zbożnych celach.

A w konkretnym przypadku - jeśli motór nie wchodzi na wyższe obroty, to nie wchodzi i trudno. A grzebać w bebechach byle stójkowemu nie pozwolę, bo nie ma kwalifikacji i mógłby zepsuć. A jak się uprze, to trudno - jeśli zepsuje, to wystąpię o odszkodowanie.
Tłumik też mógłby odkręcić, żeby dowieść, że po zmianie konstrukcji motór nie będzie mieścił się w jakichś-tam normach.




--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-09-10 12:50:49
Autor: Maciek
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
begin o nicku sqlwiel napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:
A więc pytanie "jak nie dać się wydymać nie naruszając prawa" jest
bardzo popularnym problemem i nie widzę niczego złego w poszukiwaniu
rozwiązania wszelkimi dostępnymi metodami.
Nie. Ty chcesz świadomie łamać prawo. Jesteś obywatelem łamiącym prawo,
uciążliwym dla innych. Jesteś uciążliwy dla mnie, gdy idę po ulicy, swoimi
120dB zagrażasz mojemu zdrowiu. Gdy jestem mieszkańcem domu przy ulicy, po
której jedziesz także jesteś uciążliwy, odgłos twojego tłumika, przeszkadza
mi w relaksie, przeszkadza mi w oglądaniu telewizji lub słuchaniu muzyki,
bo jesteś słyszalny pomimo zamkniętych szczelnych okien. Gdy jadę
samochodem, twój głośny tłumik również mi przeszkadza. Po to jest prawo, by broniło większość przed takimi egoistycznymi typami,
którzy uważają, ze wszystko im wolno. Równie dobrze mógłbyś pytać jak uniknąć odpowiedzialności za jazdę
samochodem bez ważnego przeglądu. Bo ty nie chcesz mieć przeglądów i
uważasz, że to zmarnowana kasa. Sam bowiem lepiej potrafisz ocenić
sprawność twojego auta. Możesz też dopytywać się jak uniknąć
odpowiedzialności za jazdę po pijanemu, bo cię nie obchodzi durne
ograniczenie 0,2 promila. Ty wiesz lepiej kiedy jesteś zdolny prowadzić.
To są dokładnie takie same sprawy jak twoje pytanie na grupie. Obrzydliwe i
niemoralne. Skala nieco inna, ale sens identyczny.

Większość prawników robi to na zlecenie i to wcale nie w zbożnych celach.
Nikt nie twierdził tutaj, że prawnicy to grupa zawodowa stosująca zasady
etyczne w pracy. Wielu za to uważa, że jest to grupa wyjątkowo niemoralna.
Niektórzy twierdzą, że bardziej niemoralni są już tylko politycy. Natomiast wszyscy wiedzą, ze bardziej moralne są prostytutki. ;)

M.

Data: 2013-09-10 13:10:25
Autor: sqlwiel
Niemożliwy pomiar głośności wydech u
W dniu 2013-09-10 12:50, Maciek pisze:

Większość prawników robi to
na zlecenie i to wcale nie w zboĹźnych celach.
Nikt nie twierdził tutaj, że prawnicy to grupa zawodowa stosująca zasady
etyczne w pracy. Wielu za to uważa, że jest to grupa wyjątkowo niemoralna.
Niektórzy twierdzą, że bardziej niemoralni są już tylko politycy.
Natomiast wszyscy wiedzą, ze bardziej moralne są prostytutki. ;)

Aleś-się wstrzelił w moje creda :)
Od bardzo dawna, chwilami, przytaczam mĂłj osobisty ranking kurestwa.
Skalę wyznaczają dwa punkty:
Punkt "zero" zajmują panie prostytutki. W końcu nazwa profesji do czegoś zobowiązuje. Kurwa jest kurwą, choć sędzia Tutka (czy inna rurka, czy jakoś-tak) stwierdził coś innego.
Punkt "minus nieskończoność" od 20 lat zajmuje niepodzielnie pan Jerzy J...iernia, były minister (q.a) "sprawiedliwości" w rządzie Oleksego. Wyżej są właśnie prawnicy jako profesja, PSL jako organizacja, potem inne profesje, których z nazw już nie będę wymieniał itd.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-09-10 16:45:52
Autor: m
Niemożliwy pomiar głośności wydech u
W dniu 10.09.2013 12:50, Maciek pisze:
[...]
Równie dobrze mógłbyś pytać jak uniknąć odpowiedzialności za jazdę
samochodem bez ważnego przeglądu.

Ale to jest temat jak najbardziej nadający się do dyskusji. Tak jak i temat główny wątku.

p. m.

Data: 2013-09-10 22:39:31
Autor: Maciek
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
begin o nicku m napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:
W dniu 10.09.2013 12:50, Maciek pisze:
[...]
Równie dobrze mógłbyś pytać jak uniknąć odpowiedzialności za jazdę
samochodem bez ważnego przeglądu.

Ale to jest temat jak najbardziej nadający się do dyskusji. Tak jak i
temat główny wątku.
Ale znacznie ciekawsze byłoby rozważanie w jaki sposób uniknąć
odpowiedzialności za morderstwo. M.

Data: 2013-09-10 22:49:17
Autor: m
Niemożliwy pomiar głośności wydech u
W dniu 10.09.2013 22:39, Maciek pisze:
begin o nicku m napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:

W dniu 10.09.2013 12:50, Maciek pisze:
[...]
Równie dobrze mógłbyś pytać jak uniknąć odpowiedzialności za jazdę
samochodem bez ważnego przeglądu.

Ale to jest temat jak najbardziej nadający się do dyskusji. Tak jak i
temat główny wątku.
Ale znacznie ciekawsze byłoby rozważanie w jaki sposób uniknąć
odpowiedzialności za morderstwo.

A nie?

p. m.

Data: 2013-09-11 06:19:56
Autor: sqlwiel
Niemożliwy pomiar głośności wydech u
W dniu 2013-09-10 22:39, Maciek pisze:

Ale znacznie ciekawsze byłoby rozważanie w jaki sposób uniknąć
odpowiedzialności za morderstwo.

Zapytaj ministra zdrowia i prezesa NFZ. Oni unikają w majestacie "prawa" odpowiedzialności za ludobójstwo.




--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-09-11 11:55:02
Autor: Andrzej Lawa
Niemożliwy pomiar głośności wydech u
W dniu 11.09.2013 06:19, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-09-10 22:39, Maciek pisze:

Ale znacznie ciekawsze byłoby rozważanie w jaki sposób uniknąć
odpowiedzialności za morderstwo.

Zapytaj ministra zdrowia i prezesa NFZ. Oni unikają w majestacie "prawa"
odpowiedzialności za ludobójstwo.

Korwinizm gorszy od kaczyzmu...


--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-09-11 16:12:41
Autor: m4rkiz
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote in message news:l0pelm$s83$2node2.news.atman.pl...
W dniu 11.09.2013 06:19, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-09-10 22:39, Maciek pisze:
Ale znacznie ciekawsze byłoby rozważanie w jaki sposób uniknąć
odpowiedzialności za morderstwo.
Zapytaj ministra zdrowia i prezesa NFZ. Oni unikają w majestacie "prawa"
odpowiedzialności za ludobójstwo.
Korwinizm gorszy od kaczyzmu...

kurestwem jest zadeklarowanie zdrowia jako jednej z najwyszych wartosci
i bronienie go do stopnia w ktorym dorosli ludzie nie moga przeprowadzic
legalnie np. wazektomii (w stanach zaczyna do tego dochodzic piercing i
tatuaze) a nastepnie sponsorowanie warsztatow gender, przebierania
chlopcow w sukienki, i inne tego typu gowna kiedy okres na wizyte
u dermatologa (o leczeniu onkologicznym nie wspomne) to grube miesiace


--
http://db.org.pl/

Data: 2013-09-11 17:15:55
Autor: Liwiusz
Niemożliwy pomiar głośności wydech u
W dniu 2013-09-11 17:12, m4rkiz pisze:
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:l0pelm$s83$2node2.news.atman.pl...
W dniu 11.09.2013 06:19, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-09-10 22:39, Maciek pisze:
Ale znacznie ciekawsze byłoby rozważanie w jaki sposób uniknąć
odpowiedzialności za morderstwo.
Zapytaj ministra zdrowia i prezesa NFZ. Oni unikają w majestacie "prawa"
odpowiedzialności za ludobójstwo.
Korwinizm gorszy od kaczyzmu...

kurestwem jest zadeklarowanie zdrowia jako jednej z najwyszych wartosci
i bronienie go do stopnia w ktorym dorosli ludzie nie moga przeprowadzic
legalnie np. wazektomii (w stanach zaczyna do tego dochodzic piercing i
tatuaze) a nastepnie sponsorowanie warsztatow gender, przebierania
chlopcow w sukienki, i inne tego typu gowna kiedy okres na wizyte
u dermatologa (o leczeniu onkologicznym nie wspomne) to grube miesiace

Spoko, spoko, do końca roku zostaje nam tylko prywatna służba zdrowia. Ciekawe co teraz powiedzą socjalistyczne pieski, jak to "bez państwowego lekarza umieralibyśmy pod płotem". Jak widać, można umierać i z państwową opieką:

http://wiadomosci.wp.pl/sort,9,kat,18011,title,W-tym-roku-lekarze-juz-nie-lecza-a-bedzie-jeszcze-gorzej,wid,15973399,wiadomosc.html?ticaid=1114a1&_ticrsn=5

--
Liwiusz

Data: 2013-09-11 08:52:23
Autor: Adam Wysocki
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Maciek <maciek@emti.info.costam.pl> wrote:

Jesteś uciążliwy dla mnie, gdy idę po ulicy, swoimi 120dB zagrażasz mojemu zdrowiu.

Nawet niektóre motocykle z seryjnymi wydechami nie spełniają normy (96dB dla motocykla powyżej 125cm3). Nie wiem skąd Twój chory ujeb o 120dB, kolego.

Obrzydliwe i niemoralne.

Z tego co wiem jesteśmy na pl.soc.prawo a nie pl.soc.moralnosc, więc zachowaj swój jad dla siebie.

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Data: 2013-09-11 11:03:38
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 11.09.2013 10:52, Adam Wysocki pisze:
Nawet niektóre motocykle z seryjnymi wydechami nie spełniają normy

No to jak nie spełniają, to nie powinny być dopuszczone do ruchu, nie?

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-09-11 11:42:09
Autor: Adam Wysocki
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:

Nawet niektóre motocykle z seryjnymi wydechami nie spełniają normy

No to jak nie spełniają, to nie powinny być dopuszczone do ruchu, nie?

Być może. Jednak nie o to pytałem.

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Data: 2013-09-11 20:31:49
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 11.09.2013 13:42, Adam Wysocki pisze:
Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:
Nawet niektóre motocykle z seryjnymi wydechami nie spełniają normy
No to jak nie spełniają, to nie powinny być dopuszczone do ruchu, nie?
Być może. Jednak nie o to pytałem.

A o co pytałeś? Pytałeś ,,jak zrobić żeby mój motór spełniał normy i nie wył nadmiernie?'' czy też raczej pytałeś ,,jak zrobić, żeby mój motór nie spełniający norm mógł jeździć nie spełniając norm i unikać wpadki?''?


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-09-11 08:47:06
Autor: Adam Wysocki
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Maciek <maciek@emti.info.costam.pl> wrote:

Chodzi mi o konkretną odpowiedź zgodną z tematem grupy.
tematem grupy jest prawo. Więc odpowiedź zgodna z tematem grupy, to chcesz
łamać prawo tak, aby nie ponieść konsekwencji.

Dlaczego nadinterpretowujesz proste pytanie?

Równie dobrze możesz zapytać o morderstwo. Problem ten sam, tylko skala
inna.

Owszem - mógłbym. I nie widzę związku między pytaniem o jakiś aspekt prawa dotyczącego morderców z chęciami popełnienia morderstwa.

Nie dyskutujemy tutaj o zasadności stosowania głośnych wydechów ani o tym, czy normy są dobre, czy złe. Swoje pytanie zadałem wystarczająco jasno.

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Data: 2013-09-09 17:47:51
Autor: Jacek S.
Niemożliwy pomiar głośności wydech u
W dniu 2013-09-09 17:45, Maciek pisze:

Czy chodzi ci o to, że chcesz mieć motocykl z uszkodzonym tłumikiem, który
przekracza wszelkie normy hałasu i żeby w razie ewentualnej kontroli nie
zapłacić kary?




....żona kazała
--
Jacek S.

Data: 2013-09-09 20:18:55
Autor: m4rkiz
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
"Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> wrote in message news:gof.psp.1378729553news.chmurka.net...
Dodatkowe pytanie - załózmy, że silnik nie gaśnie, tylko nie wchodzi na
obroty, np. dochodzi do 3 tysięcy i koniec,
a ja tłumaczę się

po co?

Data: 2013-09-09 22:45:59
Autor: BartekK
Niemożliwy pomiar głośności wydech u
W dniu 2013-09-09 12:50, Adam Wysocki pisze:
Tak się zastanawiam, na razie czysto teoretycznie...

Załóżmy, że motocyklistę złapała drogówka, która ma urządzenie do
pomiaru głośności wydechu (sonometr) i chce go użyć.
.... a tu się okazuje, że to jest motocykl z "silnikiem zapłonu samoczynnego", znaczy diesel. Tak, są takie. I teraz rzucamy kostką, czy (zwłaszcza wg interpretacji spotkanej drogówki) brak podanego hałasu w załączniku ( http://i48.tinypic.com/t9fc4l.jpg ) do Rozporządzenia... oznacza "nie może wydawać z siebie żadnego hałasu", czy "może wydawać dowolny hałas" ;)
http://www.abc.com.pl/du-akt/-/akt/dz-u-03-227-2250


--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Data: 2013-09-10 19:22:56
Autor: Wiwo
Niemożliwy pomiar głośności wydechu

Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości news:gof.psp.1378723850news.chmurka.net...
Tak się zastanawiam, na razie czysto teoretycznie...

Załóżmy, że motocyklistę złapała drogówka, która ma urządzenie do
pomiaru głośności wydechu (sonometr) i chce go użyć. Muszą odkręcić
gaz do pewnej wartości obrotów i wtedy mogą mierzyć. Co w sytuacji,
gdy motocykl nie wejdzie na te obroty? Ukryty pstryczek-elektryczek
powodujący, że po nadmiernym odkręceniu gazu motocykl zgaśnie lub po
prostu zostanie na niskich obrotach, i tłumaczenie "czasami tak się
dzieje, nie wiem dlaczego, muszę jechać do serwisu"? Mogą zabrać dowód
rejestracyjny za niesprawny, stwarzający zagrożenie pojazd?

Art. 132.
1. Policjant zatrzyma dowód rejestracyjny (pozwolenie czasowe) w razie:

    1) stwierdzenia lub uzasadnionego przypuszczenia, że pojazd:
        a) zagraża bezpieczeństwu w szczególności po wypadku drogowym, w którym zostały uszkodzone zasadnicze elementy nośne konstrukcji nadwozia, podwozia lub ramy,
        b) zagraża porządkowi ruchu,
        c) narusza wymagania ochrony środowiska;
    2) stwierdzenia, że pojazd nie został poddany badaniu technicznemu w wyznaczonym terminie lub termin badania nie został wyznaczony prawidłowo;
    3) stwierdzenia zniszczenia dowodu rejestracyjnego (pozwolenia czasowego) w stopniu powodującym jego nieczytelność;
    4) uzasadnionego podejrzenia podrobienia lub przerobienia dowodu rejestracyjnego (pozwolenia czasowego);
    5) stwierdzenia, że badanie techniczne zostało dokonane przez jednostkę do tego nieupoważnioną;
    6) nieokazania przez kierującego dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu lub dowodu opłacenia składki za to ubezpieczenie, jeżeli pojazd ten jest zarejestrowany w kraju, o którym mowa w art. 129 ust. 2 pkt 8 lit. c;
    7) uzasadnionego przypuszczenia, że dane w nim zawarte nie odpowiadają stanowi faktycznemu.


Moim skromnym zdaniem, co najmniej 3 z powyższych punktów umożliwiają zabranie dowodu rejestracyjnego i skierowanie na dodatkowe badania techniczne w opisanym scenariuszu. Jeżeli upierałbyś się, że motor nie wchodzi "czasami" na obroty albo gaśnie po odkręceniu manetki, ewentualnie przerabiałeś sterowanie silnika, to podpadasz pod p. 1 (w szczególności b i c, ale na upartego i a można podciągnąć) oraz 7.
Jeżeli przypadkowo gaśnie po odkręceniu manetki, to może zgaśnie też podczas wyprzedzania i "zagrozi porządkowi ruchu" albo "zagraża bezpieczeństwu"? Skoro uszkodzone jest sterowanie przyspieszeniem, to może następnym razem wejdzie na dużo wyższe obroty i spowoduje wypadek? Jeżeli nie kręci się do maksymalnych obrotów, to może działa w trybie serwisowym i "narusza wymagania ochrony środowiska"?
Jeżeli ingerowałeś w sterownik silnika, to może moc wpisana w odowodzie nie odpowiada stanowi faktycznemu i pojazd "narusza wymagania ochrony środowiska"? Tak, wiem, naciagane, ale pewnie wystarczy, żeby wysłać na dodatkowy przegląd... ;-)

Z dość dużym prawdopodobieństwem w opisanym przypadku, policjant zabierze dowód, da świstek na 7 dni, każe w sewisie usunąć usterkę i zrobić badania potwierdzające, że pojazd spełnia wymagania.

Wiwo

Data: 2013-09-11 11:46:49
Autor: Adam Wysocki
Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Wiwo <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl> wrote:

Z dość dużym prawdopodobieństwem w opisanym przypadku, policjant zabierze dowód, da świstek na 7 dni, każe w sewisie usunąć usterkę i zrobić badania potwierdzające, że pojazd spełnia wymagania.

Dzięki za konkretną odpowiedź.

Czyli taki świstek będzie się różnić od świstka wydanego w przypadku stwierdzenia za głośnego wydechu? Zakładam, że na świstku wydawanym po badaniu głośności wydechu jest informacja, że trzeba sprawdzić głośność (czyli automatycznie może być większy problem z przeglądem) i nie można na nim odjechać, a na świstku, o którym Ty mówisz, można odjechać, a na przeglądzie powiedzieć, że zatrzymali za niesprawny silnik, który już naprawiłem... dobrze rozumiem?

Pozdr.

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Data: 2013-09-11 14:30:41
Autor: Wiwo
Niemożliwy pomiar głośności wydechu

Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości news:gof.psp.1378900009news.chmurka.net...

Czyli taki świstek będzie się różnić od świstka wydanego w przypadku
stwierdzenia za głośnego wydechu? Zakładam, że na świstku wydawanym
po badaniu głośności wydechu jest informacja, że trzeba sprawdzić
głośność (czyli automatycznie może być większy problem z przeglądem)
i nie można na nim odjechać, a na świstku, o którym Ty mówisz, można
odjechać, a na przeglądzie powiedzieć, że zatrzymali za niesprawny
silnik, który już naprawiłem... dobrze rozumiem?

Nie wiem co piszą na papierku, który dają w zamian za dowód rejestracyjny - jeżdżę sprawnymi pojazdami... ;-)
Mogę sobie jednak łatwo wyobrazić, że napiszą oba powody zatrzymania d.r., tzn. niesprawność silnika + dodatkowo sprawdzenie głośności - pamiętaj, że do decyzji o badaniu wystarczy im _uzasadnione podejrzenie_.
W opisanym przypadku bardziej bałbym się zakazu dalszej jazdy jeśli uznają, że pojazd stwarza zagrożenie albo szkodzi środowisku.
Należy również pamiętać, że za cwaniakowanie masz na wstępie ujemne punkty negocjacyjne... ;-)

Wiwo

Data: 2013-09-13 01:04:08
Autor: anacron
[OT] Re: Niemożliwy pomiar głośności wydechu
W dniu 09.09.2013 12:50, Adam Wysocki pisze:
Tak się zastanawiam, na razie czysto teoretycznie...

Załóżmy, że motocyklistę złapała drogówka, która ma urządzenie do pomiaru głośności wydechu (sonometr) i chce go użyć. Muszą odkręcić gaz do pewnej wartości obrotów i wtedy mogą mierzyć. Co w sytuacji, gdy motocykl nie wejdzie na te obroty? Ukryty pstryczek-elektryczek powodujący, że po nadmiernym odkręceniu gazu motocykl zgaśnie lub po prostu zostanie na niskich obrotach, i tłumaczenie "czasami tak się dzieje, nie wiem dlaczego, muszę jechać do serwisu"? Mogą zabrać dowód rejestracyjny za niesprawny, stwarzający zagrożenie pojazd?

Może zamiast kombinować załóż wydech, który spełnia wymogi i nie
wkurwiaj ludzi jeżdżąc im pod oknami? :D

--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-zaba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza

Niemożliwy pomiar głośności wydechu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona