Data: 2010-07-31 19:32:58 | |
Autor: abc | |
Nienawi¶ć znienawidzona | |
Jak wiadomo, na tym ¶wiecie pełnym zło¶ci nie ma nic gorszego, niż
nienawi¶ć. Z drugiej jednak strony wiadomo też, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, zatem i nienawi¶ć - aczkolwiek najgorsza - też musi mieć jakie¶ dobre strony. Starsi ludzie na przykład na pewno pamiętaj±, jak to marksistowscy mełamedzi wychwalali pod niebiosa "nienawi¶ć klasow±", jako swego rodzaju parowóz dziejów, przeciwstawiaj±c j± nienawi¶ci rasowej, która nie tylko była niesłuszna, ale stanowiła też przykład zła absolutnego. Przecież dla każdego postępowego człowieka jest oczywiste, że o ile mordowanie arystokratów, chłopów, ziemian, kupców, księży i tym podobnych może być słuszne, a w przypadku rewolucji francuskiej czy bolszewickiej - nawet jedynie słuszne - o tyle mordowanie na przykład Żydów, zwłaszcza gdy obiektywnie nie służy to socjalizmowi, w żadnym wypadku słuszne być nie może. Dlatego i do nienawi¶ci nie można podchodzić w sposób uproszczony, żeby nie powiedzieć - prostacki. Nienawi¶ć w słusznej sprawie może być dopuszczalna, natomiast w sprawie niesłusznej dopuszczalna być nie może. Wszystko zatem zależy od tego, kogo nienawidzimy i z jakich pozycji. Je¶li na przykład nienawidzimy nosicieli nienawi¶ci, to nie musimy naszemu szlachetnemu uczuciu stawiać żadnych ograniczeń. Cóż bowiem bardziej zasługuje na nienawi¶ć bardziej, niż nienawistnicy? Dlatego wła¶nie nienawi¶ć powinna być znienawidzona. Więcej http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1715 -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Ko¶cioła jest sztuczny. |
|