Maryja od momentu swojego poczęcia została zachowana nie tylko od wszelkiego
grzechu, którego mogłaby się dopuścić, ale również od dziedziczonego przez
nas wszystkich grzechu pierworodnego.

Stało się tak, chociaż jeszcze nie była wtedy Matką Boga. Bóg jednak, ze
względu na przyszłe zbawcze wydarzenie Zwiastowania, uchronił Maryję przed
grzesznością.

Maryja była więc poczęta w łasce uświęcającej, wolna od wszelkich
konsekwencji wynikających z grzechu pierworodnego (np. śmierci - stąd w
Kościele obchodzimy uroczystość Jej Wniebowzięcia, a nie śmierci). Przywilej
ten nie miał tylko charakteru negatywnego - braku grzechu pierworodnego;
posiadał również charakter pozytywny, który wyrażał się pełnią łaski w życiu
Maryi.

Więcej http://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/12-08a.php3

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Posłuchajmy Monteverdiego Sancta Maria ora pro nobis:
http://www.youtube.com/watch?v=MvndGmgcMws&feature=player_embedded

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Dnia Wed, 8 Dec 2010 20:31:26 +0100, abc napisał(a):

Maryja od momentu swojego poczęcia została zachowana nie tylko od wszelkiego
grzechu

I co? Może jeszcze pofrunęła na orbitę wokółziemską i od dwóch tys. lat się
tam kręci?

--
Ave Wojewódzki&Figurski!
G.

Dzisiejsza uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny stała
w centrum papieskiego rozważania na Anioł Pański.

W związku z tym, że we Włoszech i w Watykanie jest to dzień wolny od pracy,
nie było dziś audiencji ogólnej, ale Benedykt XVI w południe spotkał się w
wiernymi.

Ojciec Święty przypomniał w rozważaniu, że istota tajemnicy Niepokalanego
Poczęcia jest zwarta w znanej każdemu od dziecka modlitewnej formule "łaski
pełna". Anioł przy Zwiastowaniu zapewnia Maryję, że jest ona od zawsze
napełniona Bożą miłością i łaską.

Tajemnica ta jest źródłem wewnętrznego pocieszenia, gdyż uświadamiamy sobie
wraz z Maryją, że łaska Boga jest większa niż grzech, a Jego miłosierdzie
mocniejsze od zła, umiejąc przekształcić je w dobro.

Więcej
http://sanctus.pl/index.php?module=aktualnosci&grupa=&podgrupa=&strona=1&id=1848&kategoria=3

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Dnia Wed, 8 Dec 2010 21:37:05 +0100, abc napisał(a):

Dzisiejsza uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny stała
w centrum papieskiego rozważania na Anioł Pański.

Przecież to grupa o polityce, nie o religi.

Truchtaj z tym na pl.soc.religia.

--
Ave Wojewódzki&Figurski!
G.

Maryja od momentu swojego poczęcia została zachowana nie tylko od wszelkiego
grzechu, którego mogłaby się dopuścić, ale również od dziedziczonego przez
nas wszystkich grzechu pierworodnego.

Św. Augustyn o grzechu pierworodnym:

"W nauce na temat przekazu grzechu pierworodnego św. Augustyn wskazał na stosunek seksualny jako na „kanał” przekazu tego grzechu. Według tego teologa każdy akt seksualny odbyty po grzechu pierworodnym zawiera w sobie pożądliwość, która jako siła niemoralna i niepohamowana wymyka się kontroli rozumu i przez to staje się autonomiczna. Obecność tak rozumianej dysharmonii w akcie seksualnym, który jest równocześnie aktem prokreacyjnym wpływa na owoce aktu, którym jest dziecko. Dziecko rodzi się skażone grzechem pierworodnym poprzez grzeszny akt ludzki, dzięki, któremu zaistniało."

Jeśli zapłodnimy dziewice in-vitro to będzie to oznaczać, że:
- dziecko zostało niepokalanie poczęte?
- dziecko jest bez grzechu pierworodnego?

SM

Użytkownik "SM" <biuro@korinsj.com.pl> napisał w wiadomości news:4d005884$0$22799$65785112news.neostrada.pl...

Maryja od momentu swojego poczęcia została zachowana nie tylko od wszelkiego
grzechu, którego mogłaby się dopuścić, ale również od dziedziczonego przez
nas wszystkich grzechu pierworodnego.

Św. Augustyn o grzechu pierworodnym:

"W nauce na temat przekazu grzechu pierworodnego św. Augustyn wskazał na stosunek seksualny jako na "kanał" przekazu tego grzechu. Według tego teologa każdy akt seksualny odbyty po grzechu pierworodnym zawiera w sobie pożądliwość, która jako siła niemoralna i niepohamowana wymyka się kontroli rozumu i przez to staje się autonomiczna. Obecność tak rozumianej dysharmonii w akcie seksualnym, który jest równocześnie aktem prokreacyjnym wpływa na owoce aktu, którym jest dziecko. Dziecko rodzi się skażone grzechem pierworodnym poprzez grzeszny akt ludzki, dzięki, któremu zaistniało."

O tym nie słyszałem.
Czy pogląd św.Aigustyna iż <grzech pierworodny przekazywany jest przez poczynający stosunek seksualny> był jego osobistą spekulacją?
czy też został przyjęty także przez Kościół?
Może ktoś coś wie i wskaże źródło.

"K.S." <kochamspam@poczta.onet.pl> wrote in message news:idql93$thb$1news.onet.pl...

Grzech pierworodny - nieposłuszeństwo Bogu, a nie jego skutki - seksowanie się. Za ten grzech spotyka wszystkie istoty kara - śmierć, wszyscy umierają, czyli śmierć została włączona poprzez czyn prarodziców w cykl życia. Nie potrzebna jest inna definicja niż to co napisano w Biblii. Reszta to rzeźbienie w GWnie.Także przez mniemanologa Augustyna. Co do nazywania go świętym - w NT zapisano zakaz "nikogo nie będziesz nazywał świętym, ta nazwa przysługuje tylko Bogu. Podobnie jest z "ojcowaniem" - istnieje równoległy zakaz na ten temat.

Grzech pierworodny - nieposłuszeństwo Bogu, a nie jego skutki - seksowanie
się.

Seks nigdy nie był grzechem. Adam i Ewa mieli być płodni.
Grzechem było zjedzenie owocu z drzewa wiedzy (poznania dobra i zła).

Za ten grzech spotyka wszystkie istoty kara - śmierć, wszyscy umierają,
czyli śmierć została włączona poprzez czyn prarodziców w cykl życia.

Należy dodać, że gdyby Adam i Ewa byliby bardziej rozgarnięci,
najpierw zjedliby owoc z drzewa życia (i byli nieśmiertelni) a dopiero
potem z drzewa wiedzy. A tak po zjedzeniu z drzewa wiedzy
wywalono ich z raju właśnie po to, aby nie zjedli z drzewa życia
i żyli po czas wieczny.

Swoją drogą oznaczałoby to, że przed grzechem pierworodnym Adam i Ewa
i tak nie byli nieśmiertelni, skoro nieśmiertelność miał by dopiero
dostarczyć owoc z drzewa życia.

Nie potrzebna jest inna definicja niż to co napisano w Biblii. Reszta to
rzeźbienie w GWnie.Także przez mniemanologa Augustyna. Co do nazywania go
świętym - w NT zapisano zakaz "nikogo nie będziesz nazywał świętym, ta nazwa
przysługuje tylko Bogu. Podobnie jest z "ojcowaniem" - istnieje równoległy
zakaz na ten temat

Tę kwestię można by nawet mocno uogólnić - nauczanie KK w stoi w ogólnej
sprzeczności z Biblią. Kiedy z pośród istniejących ewangelii wybrano 4
do pracy przystąpili korektorzy - po latach widać że jednak
spartaczyli robotę.

SM

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4cffdd11$0$22807$65785112news.neostrada.pl...

Maryja od momentu swojego poczęcia została zachowana nie tylko od wszelkiego
grzechu, którego mogłaby się dopuścić, ale również od dziedziczonego przez
nas wszystkich grzechu pierworodnego.

Stało się tak, chociaż jeszcze nie była wtedy Matką Boga. Bóg jednak, ze
względu na przyszłe zbawcze wydarzenie Zwiastowania, uchronił Maryję przed
grzesznością.

Maryja była więc poczęta w łasce uświęcającej, wolna od wszelkich
konsekwencji wynikających z grzechu pierworodnego (np. śmierci - stąd w
Kościele obchodzimy uroczystość Jej Wniebowzięcia, a nie śmierci). Przywilej
ten nie miał tylko charakteru negatywnego - braku grzechu pierworodnego;
posiadał również charakter pozytywny, który wyrażał się pełnią łaski w życiu
Maryi.

Więcej http://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/12-08a.php3

--

Operusy z tych kotabasów, takie głupoty wygadywać......
A ty ABC cytuj szerzej nieco:

" Ogłosił go uroczyście 8 grudnia 1854 r. bullą Ineffabilis Deus Pius IX. Uczynił to w Bazylice św. Piotra w Rzymie w obecności 54 kardynałów i 140 arcybiskupów i biskupów. Pisał on tak:

Ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia - mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego - została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć."


No i wszystko jasne!
To sobie kotabasy wymysliły jak wiekszość zresztą tych bzdetów, którymi karmią ciemne owieczki.


sofu

--
Dom Pana piekny jest, a na odrzwiach jego wyraźnie stoi: psom kurwom i księżom katolickim - wstep wzbroniony!