W dniu 21.03.2012 14:21, piecia aka dracorp pisze:

Witam
Ostatnio wziołem się za przesmarowanie roweru. Okazało się że w wielu
miejscach wdarła się rdza, po nie wyczyściłem go po przemoczeniu.
Ośka

może być

piasta,

aluminiowa

szybkozamykacz,

niech będzie

kulki

bez smaru?

i pancerz od przerzutek łatwo

ktoś koledze wmawia serwis roweru "profesjonalny" czyli taki który da 1% lepszy czas przejazdu, ale trzeba go powtarzać co 30 km
Parę razy w życiu widziałem rowery zardzewiałe kompletnie, ale raz stały więcej niż rok, dwa padał na nie deszcz wielokrotnie. Naprawiałem także rower parkowany w jeziorze pod powierzchnią wody. Po solidnym przeglądzie i smarowaniu - nic mu złego nie było ślady nie pozostały.
sugeruje (nie żartuję) napsikać na wszystko poza obręczami i klockami wd40 lub coś podobnego. Nawet olej z benzyną może być. Na linki i do pancerzy dużo smaru. do łożysk dużo smaru. PRzy normalnym użytkowaniu 2 razy w roku wystarczy.

No najważniejsze żeby cena była nie przegięta.

szprycha kosztuje 20 groszy. szprycha nierdzewna minimum 1zł.
linka zwykła 3zł. nierdzewna 10. O kulkach nie piszę bo misek nierdzewnych nie dostaniesz. pancerze - jak je linka przetrze też zardzewieją. A śruby nierdzewne? zapomnij o normalnych cenach. smar i trochę pracy

W przypadku piast na dniach będę wymieniał na jakieś z łożyskami
maszynowymi, może dzięki temu będą szczelniejsze.

tak. ale skoro coś Ci tam zardzewiało, łożyska maszynowe na zewnątrz też zardzewieją.

ToMasz

Dnia Wed, 21 Mar 2012 18:54:03 +0100, ToMasz napisał(a):

ktoś koledze wmawia serwis roweru "profesjonalny" czyli taki który da 1%
lepszy czas przejazdu, ale trzeba go powtarzać co 30 km Parę razy w
życiu widziałem rowery zardzewiałe kompletnie, ale raz stały więcej niż
rok, dwa padał na nie deszcz wielokrotnie. Naprawiałem także rower
parkowany w jeziorze pod powierzchnią wody. Po solidnym przeglądzie i
smarowaniu - nic mu złego nie było ślady nie pozostały. sugeruje (nie
żartuję) napsikać na wszystko poza obręczami i klockami wd40 lub coś
podobnego. Nawet olej z benzyną może być. Na linki i do pancerzy dużo
smaru. do łożysk dużo smaru. PRzy normalnym użytkowaniu 2 razy w roku
wystarczy.

Co to znaczy normalne użytkownie? Dla mnie rower to główny środek transportu. Jak pada to i tak wolę iść pieszo aniżeli jechać samochodem w przypadku gdy gdzię muszę przybyć. Bo jak jadę w trasę to i zdarza się wyjeżdżać w deszcz.

Po za tym w rowerze większość napraw robię sam. Naprawdę sporadycznie odwiedzam serwis. Więc kultowość przeglądu mnie raczej nie dotyczy.

tak. ale skoro coś Ci tam zardzewiało, łożyska maszynowe na zewnątrz też
zardzewieją.

Ale z natury są szczelniejsze. Po za tym może źle trafiłem ze swoją piastą skoro woda do niej tak łatwo wpada. Na pewno ilość smaru nie jest problemem nie jest on drogi i dużo go ładuję.




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Na linki i do pancerzy duĹźo smaru.

To blad.

sz.

W dniu 21.03.2012 19:10, szufla pisze:

Na linki i do pancerzy duĹźo smaru.

To blad.

napisz do shimano. nieuki jedne pchają smar do pancerzy, potem oznaczają z której strony wkładać linkę żeby się rozpaprał na całej powierzchni.
ToMasz

Użytkownik "ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jkd682$pio$1inews.gazeta.pl...

W dniu 21.03.2012 19:10, szufla pisze:

Na linki i do pancerzy duĹźo smaru.

To blad.

napisz do shimano. nieuki jedne pchają smar do pancerzy, potem oznaczają z której strony wkładać linkę żeby się rozpaprał na całej powierzchni.
ToMasz

Ja mam zle doswiadczenia z wpychania smaru bo syf w pancerzach sie zbiera momentalnie, ewentualnie jakas oliwa. Jesli linka chodzi w teflonie to w ogole smarowanie jest zbedne. Bez zdejmowania biore strzykawke z igla i wyplukuje brud ekstrakcyjna. Koniec serwisu :)

sz.

Dnia Wed, 21 Mar 2012 19:37:16 +0100, szufla napisał(a):

Ja mam zle doswiadczenia z wpychania smaru bo syf w pancerzach sie
zbiera momentalnie, ewentualnie jakas oliwa. Jesli linka chodzi w
teflonie to w ogole smarowanie jest zbedne. Bez zdejmowania biore
strzykawke z igla i wyplukuje brud ekstrakcyjna. Koniec serwisu :)

A jakiś mało leppki olej? W przypadku gdy nie mamy pancerzy teflonowych.

Przy okazji. Biały nalot który pojawia się na linkach to też jakiś proces utleniania czy coś innego? Zazwyczaj linka w takim miejscu po jakimś czasie robi się łamliwa.




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

W dniu 21.03.2012 20:18, piecia aka dracorp pisze:

Dnia Wed, 21 Mar 2012 19:37:16 +0100, szufla napisał(a):

Ja mam zle doswiadczenia z wpychania smaru bo syf w pancerzach sie
zbiera momentalnie, ewentualnie jakas oliwa. Jesli linka chodzi w
teflonie to w ogole smarowanie jest zbedne. Bez zdejmowania biore
strzykawke z igla i wyplukuje brud ekstrakcyjna. Koniec serwisu :)

A jakiś mało leppki olej? W przypadku gdy nie mamy pancerzy teflonowych.

Przy okazji. Biały nalot który pojawia się na linkach to też jakiś proces
utleniania czy coś innego? Zazwyczaj linka w takim miejscu po jakimś
czasie robi się łamliwa.

Zgadza się. te linki są stalowe, pokryte czymś nierdzewnym, sądzę ze cynkiem. Reakcje chemiczne powodują właśnie taki suchy biały nalot, potem stawiam na korozje wżerową i nią spowodowane pękanie. jednemu i drugiemu zapobiegnie częsty serwis lub.... olej/smar na lince.

ToMasz