|
Data: 2013-04-28 12:33:27 |
Autor: kogutek444 |
Niesmiertelne - co wybrac z rynku pojazdów używanych |
W dniu niedziela, 28 kwietnia 2013 20:38:15 UTC+2 użytkownik WOJO napisał:
Hej.
W związku z tym, że po 10 latach użytkowania rozstałem się ze swoim podstawowym "dupowozem" i przyszedł czas na zakup czegoś większego do codziennych dojazdów, proszę szanownych użytkowników o "naprostowanie mnie"
Średnio w roku robię 15-18 tyś km + wyjazdy na wakacje 1000-2000km.
W założeniach będzie to bezproblemowe kombi - jestem w "okresie wózkowym"
Założony budżet to 30-40 tyś - spora rozpiętość, ale wolę teraz zapłacić więcej i kilka lat mieć spokój.
Jeździłem do tej pory prawie golasem z klimatyzacją i to mi wystarczało, jednak teraz trochę bajerów by się przydało.
Potrzebuję:
a. czujników cofania przód i tył (żona obiecuje się wziąć za naukę jeżdżenia), a w kombi mogą być nieodzowne, o kamerze cofania mogę pomarzyć (chyba tylko Accord)
b. klimatyzacja - chyba nie musze tłumaczyć
c. elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka - znudziło mi się skrobanie w zimie.
d. elektrycznie podgrzewana szyba przednia i tylna - ewentualnie można zastąpić webasto
e. podgrzewane fotele - dobrze, jak będą, lecz nie koniecznie - przewiduję dołożenie webasto
f. bluetooth - niestety staje się powoli niezbędny - spora ilość telefonów robi swoje.
g. światła Xenon - widoczność zdecydowanie lepsza niż przy zwykłych światłach
h.tempomat - czas wreszcie na odrobinę lenistwa na długich trasach autostradowych
Z wiadomych względów pomijam wyposażenie w elementy odpowiedzialne za bezpieczeństwo bierne - poduszki, zagłówki, napinacze,kurtyny, strefy zgniotu i czynne ABS,ESP - wszystkie z tych marek są w nie wyposażone.
Mój wybór padł na kilka marek, co pozwoli się Wam zorientować co mi chodzi po głowie.
W założeniach ma to być auto zadowalające się niewielką ilością paliwa/gazu - budżet już dość na mnie zarobił przez ostatnie 10 lat płacenia za benzynę :)
1. Honda Accord - plusy silnik 2.0 nie do zarżnięcia, dobrze zagazowany nie stwarza problemów, trudno trafić coś bez przygód blacharsko-lakierniczych i w bogatym wyposażeniu.Miał to być następca, ale wk. cenami na aukcjach postanowiłem zdradzić markę :)
2.Subaru Legacy - mało na rynku wtórnym, silnik 2.0 prosty do zagazowania, problematyczna i kosztowna regulacja zaworów w silnikach DOHC - szklanki, dostępne na rynku wtórnym wersje słabo wyposażone, stały napęd na 4 koła = wyższe spalanie.
3.Toyota Avensis - do zagazowania nadaje się podobno tylko dość słabe 1.8, wersje 2.0 - bezpośredni wtrysk do cylindra = droga i mało ekonomiczna instalacja gazowa, można dostać wersje dobrze wyposażone i zadbane.
4.Mazda 6 - dobre wyposażenie w dostępnych na rynku wersjach, silnik 2.0 podobno dobrze się daje gazować, nie wiem jak wygląda sytuacja (podobno dalej słabo) z Fe2O3 w wersjach II generacji :)
5.Audi A6 C6 quattro - można trafić fajne wyposażenie, spotkałem się z opinią, że spora ilość elektroniki potrafi (w odróżnieniu od aut japońskich) się psuć, podobnie jak w subaru - stały napęd na 4 koła = wyższe spalanie
Nie ukrywam, że większość z tych "rewelacji" przeczytana jest z forów użytkowników poszczególnych marek, ale nie mogę spędzać czasu tylko na czytaniu :)
Proszę o uzupełnienie powyższej listy o plusy i ewentualne minusy posiadaczy wymienionych modeli.
A może uda się Wam nie przekonać do innej marki :)
Pozdrawiam.
WOJO
Też tak kiedyś myślałem że jak kupię droższy to będzie lepszy, mniej wytłuczony. Gówno prawda. Kupuj za 15 tysięcy w kiepskim stanie technicznym. Nie wydasz drugie tyle żeby doprowadzić go do stanu takiego za 40 tysięcy. A będziesz wiedział co masz. Nie masz żadnej gwarancji że w takim za 40 klocków nie poleci głowica za rok. A jak kupisz i od razu zrobisz głowicę bo będzie Ci z czymś podpadała to będziesz wiedział że nie poleci za rok. I tak ze wszystkimi podzespołami.
|
|
|
Data: 2013-04-28 20:41:58 |
Autor: tá´ |
Niesmiertelne - co wybrac z rynku pojazdów używanych |
kogutek444 wrote:
TeĹź tak kiedyĹ myĹlaĹem Ĺźe jak kupiÄ droĹźszy to bÄdzie lepszy, mniej
wytĹuczony. GĂłwno prawda. Kupuj za 15 tysiÄcy w kiepskim stanie
technicznym. Nie wydasz drugie tyle Ĺźeby doprowadziÄ go do stanu takiego
za 40 tysiÄcy. A bÄdziesz wiedziaĹ co masz. Nie masz Ĺźadnej gwarancji Ĺźe
w takim za 40 klockĂłw nie poleci gĹowica za rok. A jak kupisz i od razu
zrobisz gĹowicÄ bo bÄdzie Ci z czymĹ podpadaĹa to bÄdziesz wiedziaĹ Ĺźe
nie poleci za rok. I tak ze wszystkimi podzespoĹami.
DokĹadnie, moim zdaniem najlepszym wyborem bÄdzie Polonez Truck Roy. Mojego Poloneza Trucka Roya kupiĹem za tysiÄ
c zĹotych, a jest to auto wygodne, komfortowe, prestiĹźowe i nade wszystko -- Ĺadne. Po co pĹaciÄ 40 tys. za coĹ, co moĹźna mieÄ za tysia wspierajÄ
c dodatkowo polski przemysĹ samochodowy?
--
ssá´Ę
q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´
|
|
|
Data: 2013-04-28 21:47:02 |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak |
Niesmiertelne - co wybrac z rynku pojazdów używanych |
W dniu 2013-04-28 21:33, kogutek444@gmail.com pisze:
Też tak kiedyś myślałem że jak kupię droższy to będzie lepszy, mniej wytłuczony. Gówno prawda. Kupuj za 15 tysięcy w kiepskim stanie technicznym. Nie wydasz drugie tyle żeby doprowadzić go do stanu takiego za 40 tysięcy. A będziesz wiedział co masz. Nie masz żadnej gwarancji że w takim za 40 klocków nie poleci głowica za rok. A jak kupisz i od razu zrobisz głowicę bo będzie Ci z czymś podpadała to będziesz wiedział że nie poleci za rok. I tak ze wszystkimi podzespołami.
Tyle tylko, że za 15 tysięcy nie kupi tej samej generacji co za 40. Kupi auto o dobre kilka lat starsze. Lekko licząc.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
|
|
Data: 2013-04-28 13:25:18 |
Autor: kogutek444 |
Niesmiertelne - co wybrac z rynku pojazdów używanych |
W dniu niedziela, 28 kwietnia 2013 21:47:02 UTC+2 użytkownik Marcin Kenickie Mydlak napisał:
W dniu 2013-04-28 21:33, kogutek444@gmail.com pisze:
> Te� tak kiedy� my�la�em �e jak kupi� dro�szy to b�dzie lepszy, mniej wyt�uczony. G�wno prawda. Kupuj za 15 tysi�cy w kiepskim stanie technicznym. Nie wydasz drugie tyle �eby doprowadzi� go do stanu takiego za 40 tysi�cy. A b�dziesz wiedzia� co masz. Nie masz �adnej gwarancji �e w takim za 40 klock�w nie poleci g�owica za rok. A jak kupisz i od razu zrobisz g�owic� bo b�dzie Ci z czym� podpada�a to b�dziesz wiedzia� �e nie poleci za rok. I tak ze wszystkimi podzespo�ami.
>
Tyle tylko, �e za 15 tysi�cy nie kupi tej samej generacji co za 40. Kupi auto o dobre kilka lat starsze. Lekko licz�c.
-- Marcin "Kenickie" Mydlak
Wroc�aw, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a ro�nie popyt na �wi�ty spok�j."
A to jakiś wstyd jeździć starszym samochodem? Pytam bo jeżdżę cienkim co nie wiem ile ma lat. Naście na pewno. Mam jeszcze mastera z 11 lat ma. Kupiłem go za 5 tysięcy z bardzo porządnym radiem. Od razu na naprawę wydałem drugie 5 tysięcy i potem jeszcze dwa tysiące. Jak by ktoś powiedział że jutro jedziemy do Chin to wsiadamy i jedziemy.
|
|
|
Data: 2013-05-01 00:06:31 |
Autor: LEPEK |
Niesmiertelne - co wybrac z rynku pojazdów używanych |
W dniu 2013-04-28 22:25, kogutek444@gmail.com pisze:
A to jakiś wstyd jeździć starszym samochodem? Pytam bo jeżdżę cienkim co nie wiem ile ma lat.
Naście na pewno. Mam jeszcze mastera z 11 lat ma. Kupiłem go za 5 tysięcy z bardzo porządnym radiem.
Od razu na naprawę wydałem drugie 5 tysięcy i potem jeszcze dwa tysiące.
> Jak by ktoś powiedział że jutro jedziemy do Chin to wsiadamy i jedziemy.
Tyle, że TEN samochód ma mieć sprawną klimę, podgrzewanie siedzeń, lusterek, przedniej szyby, blutooth, xenony, tempomat... Za 15 kzł? Pokaż.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068 sqter'08
|
|